Zespół Toro Rosso wraz z Hondą podjął decyzję o powróceniu do starej specyfikacji jednostki napędowej, mimo iż po piątkowych treningach wychwalał wdrożone przez japońskiego producenta poprawki.
Mimo pozytywnego przyjęci ich, po piątkowych treningach uznano, że jednostka wymaga jeszcze dodatkowej kalibracji i lepszego dopasowania do podwozia.
Producent zapewnia jednak, że powrót do starej specyfikacji nie ma nic wspólnego z jakąkolwiek usterką silnika.
"Po przeanalizowaniu po drugim treningu wszystkich danych z jednostki napędowej, zdaliśmy sobie sprawę, że mimo zachęcających osiągów, mamy jeszcze trochę pracy w pewnych obszarach takich jak kalibracja i dopasowanie jednostki napędowej do podwozia" mówił Toyoharu Tanabe, szef projektu F1 Hondy.
"Zdecydowaliśmy się powrócić do starszej jednostki napędowej w obu bolidach na resztę weekendu. Wierzymy, że uda nam się ukończyć pracę przy nowej jednostce przed GP Japonii, tak abyśmy mogli wystawić tam dwa bolidy z nowymi silnikami."
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się