WIADOMOŚCI

Kolejny dramat Ferrari, kolejny dublet Mercedesa
Kolejny dramat Ferrari, kolejny dublet Mercedesa
Zespół Ferrari w Bahrajnie miał świetną okazję, aby odegrać się Mercedesowi za porażkę z Australii, ostatecznie jednak drugi wyścig sezonu zamienił się w kolejny włoski dramat. Kierowcy Ferrari przez większość wyścigu mieli realne szanse na zwycięstwo, ale ostatecznie na najniższym stopniu podium stanął tylko Charles Leclerc.
2025-baner-f1-dziel-pasje-v2.jpg
Ekipa Ferrari po wczorajszych kwalifikacjach miała powody do zadowolenia i z pewnością liczyła na podwójne zwycięstwo, podczas gdy media spekulowały o potencjalnych poleceniach zespołowych, które mogłyby uniemożliwić walkę o zwycięstwo młodemu Monakijczykowi.

Na starcie okazało się, że wewnętrzna strona toru, na której ustawili się Vettel i Bottas była bardziej przyczepna. Zarówno Niemiec, jak i Fin zaliczyli wymarzony start. Vettel awansował na pierwsze miejsce jeszcze przed dojechaniem do pierwszej sekwencji zakrętów. Bottas wykorzystał okazję do wyprzedzenia zarówno Lewisa Hamiltona, jak i Leclerca.

W tym momencie wydawało się, że Mercedes zrobił wszystko co mógł, aby pokrzyżować plany Ferrari. Szybko jednak okazało się, że włoski zespół odzyska pełną kontrolę w wyścigu, po tym jak Bottas już na drugim okrążeniu w pierwszym zakręcie popełnił błąd na hamowaniu.

Leclerc i Hamilton takiego prezentu nie zmarnowali, a Bottas w zasadzie przestał liczyć się w walce trzech najlepszych kierowców.

Na starcie doszło do kolizji między Romainem Grosjeanem i Lancem Strollem. Obaj musieli zjechać do boksów. Pierwszy po nowe opony, a drugi po nowy nos.

Ferrari, które po pierwszym wyścigu sezonu zostało skrytykowane za wykorzystanie poleceń zespołowych i nakazanie Leclercowi trzymania się za Vettelem w końcowej fazie wyścigu, przeżywać zaczęło powtórkę z rozrywki na znacznie wcześniejszym etapie rywalizacji.

Charles Leclerc nie odpuszczał i przez radio zakomunikował swojej ekipie: "Chłopaki, jestem szybszy". Tym razem Monakijczyk na torze zdołał wyprzedzić Vettela i przez 80 procent wyścigu kontrolował sytuację, budując sobie bezpieczną, 10-sekundą przewagę.

W między czasie Lewis Hamilton doganiać zaczął Sebastiana Vettela. Po drugiej zmianie opon obaj kierowcy jechali na średnich gumach. Hamilton przeprowadził skuteczny atak, a Sebastian Vettel w swoim stylu obrócił się bez kontaktu z rywalem, tracąc pozycję także na rzecz Valtteriego Bottasa i Maksa Verstappena, który w wyścigu głównie rywalizował z Carlosem Sainzem, doprowadzając do kolizji między nimi.

Po tylu przygodach wydawało się, że Ferrari będzie mogło na otarcie łez świętować tylko zwycięstwo Leclerca, ale na 47 okrążeniu wyścigu Monakijczyk zameldował przez radio problemy z silnikiem. Ferrari potwierdziło problem z układem hybrydowym, a Lewis Hamilton w ekspresowym tempie zaczął doganiać rywala i bez problemu go wyprzedził.

Z wyprzedzeniem kierowcy Ferrari nie miał problemu również Valtteri Bottas, a gdyby nie wyjazd samochodu bezpieczeństwa w samej końcówce wyścigu, Ferrari ponowie nie miałoby żadnego kierowcy na podium, gdyż Max Verstappen był już tuż za tylnym skrzydłem Leclerca.

Na dwa okrążenia przed metą w tym samym zakręcie i niemal jednocześnie posłuszeństwa odmówiły oba bolidy Renault, a na torze pojawił się samochód bezpieczeństwa, który dowiózł stawkę do mety wyścigu. Problemy Renault zaczynają rosnąć do niebezpiecznych rozmiarów, a do tego dochodzi twarda rywalizacja ich kierowców. Dzisiaj Ricciardo z Hulkenbergiem zaliczyli drobny kontakt w pierwszym zakręcie toru.

Zespół Mercedesa zdobył w Bahrajnie drugie w tym sezonie podwójne zwycięstwo, a Charles Leclerc ku rozczarowaniu kibiców stanął tylko na najniższym stopniu podium, odkładając w czasie sięgnięcie po swoje pierwsze zwycięstwo w F1.

Za podium ostatecznie finiszował Max Verstappen, który na metę wjechał przed Sebastianem Vettelem i Lando Norrisem.

Na punkty załapali się także Kimi Raikkonen, Pierre Gasly, Alexander Albon i Sergio Perez. Punkt za najszybsze okrążenie w wyścigu jak na ironię przypadł w udziale Charlesowi Leclercowi.

Wyniki

Galeria

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

120 KOMENTARZY
avatar
sismondi

31.03.2019 19:08

0

Lewis szacun za walkę.......


avatar
Fanvettel

31.03.2019 19:08

0

Alez mi szkoda Leclerca.....


avatar
Del_Piero

31.03.2019 19:08

0

Ten wyścig to najlepsze podsumowanie Ferrari ostatnich 11 lat


avatar
Baksiuuu

31.03.2019 19:09

0

Ferrari w formie! Renault mocne, ale nie wytrzymujące... F1 to takie wyscigi, gdzie ścigają sie wszyscy, a na koniec i tak Mercedes zgarnia 1-2. Świetny, leczy smutny wyścig dla mnie, nawet jako kibica Hamiltona


avatar
andy_chow

31.03.2019 19:09

0

Brawo Charles. Następnym razem się uda


avatar
FanHamilton

31.03.2019 19:09

0

mi też szkoda Leclerca.....


avatar
Viserion

31.03.2019 19:09

0

Witamy w Ferrari :D


avatar
FanHamilton

31.03.2019 19:10

0

Gratulacje Lewis.


avatar
XandiOfficial

31.03.2019 19:10

0

Leclerc witaj w Ferrari. Szkoda chłopaka. Jechał najlepiej i pech. Będziesz mistrzem!


avatar
Fanvettel

31.03.2019 19:10

0

Dobrze ze SC wyjechał na tor bo podium by nawet nie bylo ....


avatar
esbek2

31.03.2019 19:11

0

Dla mnie najlepszym w wyścigu był Leclerc. A do najgorszych zaliczyłbym Strolla i Vetela. Hamilto miał farta, że zwyciężył, ale trzeba mu przyznać, że walcząc nie popełniał wielkich błędów.


avatar
TomPo

31.03.2019 19:11

0

- Leclerc pokazal jak sie jezdzi, mam nadzieje ze znowu dal do myslenia Ferrari. - Vet w swoim stylu - baczki na poboczu - Bot tez totalna klapa jesli chodzi o strate do Lewisa - Renault - krolowie lawet :) - Robert strasznie stracil do RUssela, ciekawe co sie stalo. - Merc znowu dublet, ale widac Toto szczesliwy nie jest - Lewis tez tak szczesliwy na pol gwizdka, bo wie ze mu sie to nie nalezalo. - Rai wciaz potrafi jezdzic i nie daje szans mlodemu - Gas to niedlugo pojezdzi w tym RBR, rozumiem ze jest porownywany do Maxa ale to jest przepasc


avatar
nicor 21

31.03.2019 19:12

0

Jeden ze smutniejszych momentów w F1 od ostatnich lat. SZKODA leclerca.


avatar
elin

31.03.2019 19:12

0

Smutny ten wyścig ... Naprawdę szkoda Leclerca :-/.


avatar
RoyalFlesh F1

31.03.2019 19:12

0

Nie trawię Kapicy. Nie wiedzą co się dziej. Hamilton pierwszy raz wygrał Q z Bottasem. Komentator od siedmiu boleści. Jeszcze ta rozkminka, dlaczego Kubica traci 20 sek, jakby pierwszy raz oglądali wyścig i nie wiedzieli, że dublowany traci dwa razy.


avatar
husaria

31.03.2019 19:13

0

Makaroniarze do makaronu ! Zepsuć taki wyścig Charleasowi. Wstyd


avatar
karoman69

31.03.2019 19:13

0

szkoda Charlesa....ale SC zepsół mi typowanie,szacun dla Charla to przyszły mistrz,a SEB jak twierdziłem ,głowa nie wytrzyma ,to jego koniec-więcej majstrów nie zdobędzie.


avatar
mark.

31.03.2019 19:13

0

Hamilton zasługuje na pochwałę. To jak się zachował po przekroczeniu mety to jest po prostu wzór do naśladowania! Mega szacun! Leclerc udowodnił swoją wartość jednak zawiódł sprzęt. Też mega dojrzały, nie szukający winnych tylko jak sam powiedział: jest to część ścigania. Ogromne brawa za wyścig. Jeśli chodzi o Seba to jeszcze ze dwa takie baty od młodziaka i skończy u psychologa. Bardzo dobry kierowca ale jego głowa chyba tego nie wytrzyma + jak zwykle pech po jego stronie. Ciril chyba musi skończyć dogryzać dla Red Bulla, bo póki co to Honda dojeżdża do mety ;)


avatar
rbej1977

31.03.2019 19:13

0

Strasznie dziwny ten spin Vettela a Kubica jak zwykle upokorzony po raz kolejny przez Russela.


avatar
esbek2

31.03.2019 19:13

0

Czy w Renault zainstalowali jakoś przycisk do jednoczesnej awarii silników :) ?


avatar
fezuj

31.03.2019 19:14

0

Powiem tak, było nieźle... zabrakło mi tylko wybuchu silnika Hamiltona na ostatnim kółku i byłby komplet ;) A tak szczerze- to ja pier.... dosłownie obłęd.


avatar
Daro22

31.03.2019 19:14

0

Dzisiaj kierowcy Ferrari mogą mówić tylko o wielkim pechu , Leclerc był zducydowanie najszybszy w wyscigu jak i przez cały weekend, Sebastian był nieznacznie ale wolniejszy w wyscigu jak i przez cały weekend. Jestem przekonany że Ferrari wyciągnie wnioski po awarii Leclerca i problemach prawdopodobnie z wibracjami u seba , i wrócą silniejsi w Chinach, baze w postaci najszybszego samochodu w stawce już mają , teraz trzeba "dopieścić" jeszcze maszynę żeby była bardziej nie zawodna i przechstrona i zwycięstwa i nawet mistrzostwa świata są jak najbardziej w zasięgu.


avatar
Fear87

31.03.2019 19:15

0

Mimo, że nie kibicuje Ferrari to szkoda mi Leclerca, należało mu się dzisiaj to pierwsze miejsce... Miłe zachowanie Hamiltona na mecie wobec Charles, podobało mi się to. Renault i ich silniki to jednak będzie mieszanka wybuchowa i to dosłownie. Red Bull pewnie cieszy się pod nosem, że wzięło na pokład Hondę. Mclaren pewnie też niezbyt optymistycznie patrzy w przyszłość, jak używają tych polecanych olejów do silnika to Renault nie będzie już się tak bronić jak rok temu wobec RB. Szkoda, bo kibicuję mocno Renault. Williams, dziwny wyścig, raz tempo było w miarę mocne, raz nie. Nie wiem czemu tak szybko ściągnęli Kubicę skoro zaczynał na miękkiej mieszance? Na koniec ładnie Kubica dochodził Russela, ale niestety przed nos wyjechał mu safety car.


avatar
XandiOfficial

31.03.2019 19:15

0

Ogólnie to dopóki Robert miał mediumy jechał lepiej od Russella i go kontrował gdy ten go na początku wyprzedził. Potem była zamiana i gdy ten go wyprzedził to Kubica cisnął na tych oponach ponad 16 okr. co było stanowczo za dużo. Russell zjechał pierwszy zrobił dobre okr. Robert potem i już była z 3 sekund przewaga powiększona do 6,7 i między nimi był Stroll. Robert stracił czas przez Sainza, który wtedy był sekundę za nim i już strata do Russella była ok. 10 sekund. Potem dublowali go i tracił kolejne sekundy.


avatar
chelsea 8

31.03.2019 19:15

0

nie mogłem oglądnąć końcówki moze mi ktos wyjaśnić jakim cudem Lecrelc stracił tak duzo czasu i 2 pozycje? i co odyebało Renualt


avatar
RoyalFlesh F1

31.03.2019 19:15

0

A poza tym Vettel zrozbi to co przez ostatnie dwa sezony, gdzie był wstanie wygrać majstra. To jest do tych co pisali, że Ferrari miało gorszy bolid w ostatnich sezonach. Dziś Vettel miał lepszy bolid, alei tak dojechał za VER. I to z jego winy.


avatar
gulik3

31.03.2019 19:16

0

W sumie nie kibicuję Ferrari, ale wyścig można podsumować jednym słowem: Dramat. Przy Vettelu przednie skrzydło ukazało swoją wadę - stracił docisk. A przy Leclercu wydaję mi się, że po prostu jechali cały weekend na rozkręconym silniku i jego bolid tego nie wytrzymał.


avatar
TomPo

31.03.2019 19:16

0

@25 Lec stracil odzyskiwanie energii i tracil 5s na kolku. Przegralby podium ale wszedl SC bo obydwa Renault sie nagle wylaczyly, jakby silniki powybuchaly, choc dymu bylo za malo.


avatar
Fear87

31.03.2019 19:18

0

Poprawka do mojego komentarza 23, chodziło mi o średnią mieszankę.


avatar
Duke_

31.03.2019 19:18

0

Trzeba również przyznać że Hulk jest niesamowity. Gdyby nie awaria to piękny wynik miałby startując z 17 pola.


avatar
Jen

31.03.2019 19:19

0

Lewis po raz kolejny wygrał fartem wyścig. Ciekawe co było przyczyną awarii w samochodzie Seba? Przednie skrzydło nie odpada od tak. Akurat problemy zaczęły się po drugim pit stopie. Zobaczymy co powie kierowca w wywiadzie. Wyścig Charlesa to istny triller. Od dramatu po chwile chwały do kolejnego dramatu. Podwójne problemy Ferrari dają domyślenia. Może powinni mieć osobnego dyrektor technicznego bo Mattia Binotto nie domaga na obu stanowiskach naraz? Na razie powiększyli stratę do Mercedesa. Poraz kolejny Ferrari świetnie zaczęło a skończyło z dramatem. Ciekawe jak rozwiążą rywalizację między swoimi kierowcami? Jeśli doprowadzą do walki między nimi to będzie pierwszy stopień do przegranej w kolejnym sezonie. Idealna synchronizacja w Renault:) Przy okazji pomogli Ferrari w końcówce.


avatar
dawid555

31.03.2019 19:22

0

Zawzse mnie cieszy porazka ferrari a szczegolnie Vettela z Lewisem. Jednak dzisiaj Lecrerca mi po prostu szkoda. Fajnie jechal ale tez przybijam pione za walke Lewisowi.


avatar
karoman69

31.03.2019 19:22

0

husaria, co ty gadzsz....


avatar
rbej1977

31.03.2019 19:23

0

Mnie też zawsze cieszy porażka Kubicy z Russelem.


avatar
gulik3

31.03.2019 19:24

0

Możecie mi napisać co było po przejechaniu linii mety?? Padł mi net. Co Hamilton takiego zacnego wykonał?


avatar
mjk77

31.03.2019 19:25

0

@31 - skrzydło nie odpadło od tak tylko Vet zaorał opony i miał ogromne wibracje. Kiedyś tak Kimiemu całe zawieszenie urwało gdy jechał na prowadzeniu. Druga sprawa. Ewidentne Ferarri zaryzykowało bo Vet miał podobne osiągi do Ham, a Lec jechał w innej łudzę. Może i jego ustawienia były szybsze ale jak widać nie wytrzymali do końca. Wiec wcale Ferarri w takiej dobrej sytuacji nie jest, bo co z tego ze są szybcy hak prawdopodobnie samochód się przegrzewa.


avatar
TomPo

31.03.2019 19:26

0

#35 szczerze pogratulowal Leclercowi, powiedzial ze mu przykro i widac bylo ze to zwyciestwo to tak cieszy go na 80%. Do tego przed wejsciem na podium w roomie mowil mu zeby sie nie przejmowal, ze jest mlody i ma taki talent, ze osiagnie w tym sprocie 2x wiecej niz on.


avatar
Moria

31.03.2019 19:27

0

@31. Ferrari postawi na Leclerka bo ma więcej punktów i jest lepszy. Możesz się przyzwyczaja do nr 2 dla Vettela, w końcu zawsze piszesz że powinni wspierać tego z którym mogą walczyć o tytuł :)


avatar
husaria

31.03.2019 19:27

0

@35. Po prostu pocieszył Charlesa. Taki jest Lewis, wyluzowany, ale oddał młodemu szacunek, stwierdzając, że był najlepszy.


avatar
HeksonPL

31.03.2019 19:28

0

Na prawdę szkoda mi Leclerca mógł mieć swoje pierwsze w karierze P1 ale niestety wyszło inaczej. Żeby nie te obrócenie Sebastiana Vettela mógł by w tej sytuacji on wygrać wyścig o ile by utrzymał 1 miejsce ale n1iestety obydwa czerwone miały pecha ale mimo wszystko szacunek za dobrą pracę i również dla Lewisa za zachowanie wobec Leclerca bo to dzięki tak naprawdę jemu wygrał wyścig.... Mam nadzieję że w Chinach będzie mniej problemów Ferrari a więcej radości do zwycięstwa. Mam nadzieję że te dwa tygodnie zlecą szybciutko :D!


avatar
Seba91

31.03.2019 19:31

0

Witam wszystkich. Chyba każdemu kibicowi F1 jest smutno z powodu Leclerca. Zasłużył na to zwycięstwo i zapewne niebawem je odniesie.


avatar
RoyalFlesh F1

31.03.2019 19:31

0

Nie rozumem Ludzi którzy piszą, że Vettel miał pecha. Nie wytrzymał ciśnienia nie pierwszy raz. W sumie ma skuteczność, prawie co wyścig. A dziś sam zniszczył bolid.


avatar
Jen

31.03.2019 19:32

0

@36 mjk77 Tylko, że dramat Vettela zaczął się po wymianie opon. Nawet nie miał kiedy zaorać opon, nie wpadł na tarkę. Do czasu drugiego pit stopa cały czas miał lepsze tempo od Hamiltona. Tymczasem po zmianie opon zaczął nagle tracić do Lewisa, który go szybko wyprzedził.


avatar
Marcin 1977

31.03.2019 19:33

0

Plakalem jak fam Ferari ..Lecclerc wykonał cudowna prace..pech fatum.....nie to niebiosa wysluchaly mnie ciedze sie z podium cudownie .


avatar
TomPo

31.03.2019 19:34

0

Vet obrocilo, pytane czy to cos z bolidem czy sam znowu nie wytrzymal przy walce z Lewisem. Skrzydlo odpadlo, bo opony byly zniszczone i bolid i skrzydlo wpadlo w mega wibracje. Generalnie gdyby nie Lec to bysmy mowili to co rok temu, ze Ferrari ma gorszy bolid i ze walka jest wyrownana. Na nieszczescie dla Vet, mlody pokazuje jak dobry maja bolid i jak fantastycznie mozna nim jechac. Vet tracil od groma czasu do Leclerca. Mowilem, ze Vet bedzie objezdzany, dla wiekszosci bylo i jest to oczywiste, no moze oprocz zaslepionych fanow Niemca.


avatar
RoyalFlesh F1

31.03.2019 19:34

0

43. Jen Hamilton jechał po pierwszym pitstopie , na innych oponach, dlatego tracił. Nie żaden dramat, tylko błędy.


avatar
nonam3k

31.03.2019 19:36

0

24. XandiOfficial Serio czy tu musisz takie bzdury wypisywać ?Oglądnij sobie jeszcze raz wyścig. Po pierwszym pit stopie to Russel tracił 6 sekund do Roberta . Po przejechaniu kolejnych 8 okrążeń Russell dojeżdża i wyprzedza Kubice. Na każdym kolejnym okrążeniu traci do niego od 0.3-0.8 sekundy ( wynika LT ) .


avatar
Luzak564

31.03.2019 19:36

0

Reno to j... e szroty, macie wszyscy rację że to krolowe lawet, nie mają pojęcia zrobić dobrego silnika, wstyd i upokorzenie, co ten Daniel najlepszego zrobił że do nich przeszedł


avatar
rbej1977

31.03.2019 19:37

0

@ 45 Jeden wyścig i już wszystko wiadomo jakie szybkie było Ferrari rok temu. Walnij się w ten pusty łeb....


avatar
Vendeur

31.03.2019 19:37

0

@ 44. Marcin 1977 Czy naprawdę napisanie jednego komentarza w internecie z sensem, bez błędów, logicznie, jest ponad twoje mizerne możliwości intelektualne...?


avatar
mjk77

31.03.2019 19:38

0

@43 - zaorał opony gdy się obrócił. Vet nie miał żadnych problemów wcześniej. Mieli podobne tempo z Ham. Ham dwa razy go wyprzedził, a Vet Ham raz. Ham trochę tracił na czerwonych oponach bo szybko mu się skończyły. Ham generalnie cały wyścig trzymał się Vet a na świeżych oponach by nawet szybszy.


avatar
Vendeur

31.03.2019 19:39

0

@45. TomPo To jego obrócenie było bardzo dziwne, nie wyglądało to tym razem, jakby stracił panowanie z własnej winy. Koła miał chyba ustawione prosto, tak jakby coś z tylną oponą się stało i nagle stracił przyczepność.


avatar
Seba91

31.03.2019 19:39

0

A co do Roberta, to będę mu kibicował nawet jak będzie dublowany 10 razy. Pozdrawiam psychofanów :)


avatar
XandiOfficial

31.03.2019 19:39

0

@47 No bo jechali na innych oponach. Softy w tych warunkach kompletnie nie chodziły. Zjechali na ok. 14 okr żeby Kubica trzymał na softach przez następne ponad 20 okr. gdy Brytol śmigał na mediumach. Potem ten wyjechał za Strollem i przez Sainza stracił kolejne sekundy. Strata wynosiła ok. 10 sekund kiedy zaczęło się dublowanie Kubicy. Mogli ryzykować z Robertem na jeden pit a nie cudaczyć w zamiany opon i to tak wcześnie a Kubica miał dobre tempo.


avatar
rbej1977

31.03.2019 19:40

0

Czemu jeszcze nikt nie napisał że miernota Kubica powinien w przyszłym roku zastąpić miernotę Vettela w Ferrari??.


avatar
RoyalFlesh F1

31.03.2019 19:40

0

Vettel oficjalnie przyznał się do błędu, więc już nie dochodźcie, że miał problemy. Vettel 50 % sezonu 2018 zepsuł, co was dziwi.


avatar
nonam3k

31.03.2019 19:41

0

Leclerc pokazał dzisiaj jak słabym kierowca jest kimi który kompletnie nie potrafił nadążyć za Niemcem w barwach Ferrari . Russell natomiast pokazał jak słabym kierowca "aktualnie" jest Kubica.


avatar
Noise

31.03.2019 19:41

0

Żal Leclerca, jednak SC na końcu był zupełnie bezpodstawny. Żadne z Renault nie stwarzało zagrożenia, szczególnie że były żółte flagi. Ale karma wraca więc Maks jeszcze dostanie od losu podium????


avatar
XandiOfficial

31.03.2019 19:42

0

@52 Vettel chyba popełnił błąd bo chciał szybko kontrować i dał mocno gazu i trakcja go złapała. Jeśli wyjdą problemy to żaden z Panów nawet nie przeprosi a pamiętam jak debile pruli się na Niemca w Brazylii jak jechał z problemami.


avatar
XandiOfficial

31.03.2019 19:43

0

@58 Podczas wypadnięcia Sutila też były żółte flagi i jednak doszło do tragedii. Dmuchają na zimne i w takich sytuacjach dają SC lub VSC.


avatar
Daro22

31.03.2019 19:44

0

@42 @45 Tak vettel miał problemy prawdopodobnie zbyt duże wibracje i te mocne podmuchy wiatru kompletnie nie pomogły.


avatar
Krys007

31.03.2019 19:44

0

@55 rbej1977 Bo każdy ma Cię w ignorowanych debilu?


avatar
TomPo

31.03.2019 19:45

0

@52 Vet przyznal sie ze zrobil blad, tak wiec stary dobry Vet z sezonu 2018 - baczki na poboczu po bledach. Skrzydlo odpadlo przez wibracje z opon, ktore zdarl przy baczku - tak wiec stary dobry Vet sam sie wyeliminowal - typowe ;) Lec do inzyniera: "Guys, I'm faster" - bezcenne :)


avatar
RoyalFlesh F1

31.03.2019 19:48

0

61. Daro22 Oficjalnie powiedział, że popełnił błąd, ale ty sobie wymyśl co innego.


avatar
josef

31.03.2019 19:48

0

No własnie jakiego pecha? Sam się załatwił. Jeszcze jeden taki wyścig w wykonaniu Leclerca i wiadomo ,kto będzie nr 1. Renault padaczka. Chyba g... będzie z planów ,jak te silniki tak będą padać. Pochwały dla Norrisa. Dajcie mu tylko lepszy bolid. Robert trochę się pościgał z Russelem. Przynajmniej w pierwszej połowie wyścigu. Czy ,aby na pewno Riccardo poradzi sobie z Hulkenbergiem? Widać że za wszelką cenę chce być lepszy. Też ma trochę gorącą głowę. Mam nadzieję że Groszek dalej będzie tak jeździł jak jeździ ,Giovinazzi też i Kubica trafi za któregoś do Haasa lub Alfy. Oczywiście najpierw musi być lepszy od Russela. Z Gasly'lego chyba nic nie będzie w Red Bullu. Helmut nie jest zbyt cierpliwy. Tak na szybko.


avatar
Soto

31.03.2019 19:49

0

Bardzo dużym plusem było to, że Ferrari pozwoliło na walkę swoim kierowcom. Strasznie szkoda mi Leclerc'a, jechał rewelacyjnie i należało mu się zwycięstwo. To dla niego dramat, ale co cię nie zabije to cię wzmocni, wróci silniejszy. Brawa dla Lewisa za dobrą jazdę i za walkę z Sebastianem, przegraną jak zwykle przez tego drugiego. Vettel drugi wyścig i nawet nie stanął na podium, oby tak dalej. Renault jak na razie zawodzi na całej linii, aż żal patrzeć. Miło było widzieć takie zachowanie Lewisa względem Leclerca po wyścigu.


avatar
Katsurimoto

31.03.2019 19:49

0

Znowu ten zakręt numer 4. Wielu popełniało tam błędy. Szkoda Vettela potem kwadratowe opony i wibracje zerwały nos. Leclerck był najlepszy w ten weekend, ale bolid nie wytrzymał . Ciekawe czy to to samo co w Australii ...


avatar
RoyalFlesh F1

31.03.2019 19:49

0

Bottas niestety udowodnił, że nie daje rady. Za bardzo odstawał.


avatar
Jen

31.03.2019 19:50

0

@38 Moria Na razie ma całe 4 pkt więcej. Lewis w Australii tracił do Bottasa 8 pkt a nikt nie krzyczał, że od razu Mercedes powinien postawić na Fina. Grand Prix jest długie a Charles nie jest jeszcze doświadczony. Ma dobre tempo wyścigowe, ale dzisiaj na starcie stracił prowadzenie. Na razie jest jeszcze zagadką dla Ferrari. Do tego nie ciąży na nim jeszcze presja lidera zespołu.


avatar
Katsurimoto

31.03.2019 19:51

0

Obejrzyjcie sobie kwalifikacje Vettela i Leclercka. Szybszy na prostych byl charles i dlatego mial taka przewage . Różnica w ustawieniu bolidu


avatar
belzebub

31.03.2019 19:51

0

Wyścig ciekawy, tylko końcówka mi się zupełnie nie podobała. Nawet jeśli lubię Hamiltona, to dzisiaj zupełnie, a zupełnie nie zasłużył na zwycięstwo. Wygranym tak czy owak jest dzisiaj Leclerc i to on powinien stanąć na pierwszym miejscu. Ok., awarie się zdarzały i mogą się zdarzyć każdemu, ale forma Ferrari był dzisiaj lepsza. I druga sprawa, już na otarcie łez dla Leclerca, to to że pokonał Vettela który przegrał bo dzisiaj był w gorszej dyspozycji plus popełnił błąd, który kosztował go pewne podium. Myślę, że Ferrari powinno mocno się zastanowić na kogo postawić w dalszej części sezonu. Mercedes, co było do przewidzenia wszystko wróciło do normy, Bottas nr 2 i duża strata przed SC do Hamiltona. Fin nie będzie Leclerkiem i nie będzie walczyć o majstra, bo nie ten typ kierowcy. Porażka Reno, nawet jeśli mieli całkiem dobre tempo i mieli szanse na wysokie punkty. Norris drugi dobry wyścig i pierwsze punkty, widać że zespół chyba dokonał postępu jednak niepokoją problemy prawdopodobnie z silnikiem Reno. Toro Rosso, Albon całkiem dobry występ, widać że jest o wiele lepszy od Hartleya. Williams bez komentarza, to inna - trzecia liga i dzisiaj jechali w zasadzie ścigając się tylko ze sobą.


avatar
S3baQ

31.03.2019 19:52

0

Chociaż nie kibicuje ferrari, a Vettela, papierowego miszczunia, wręcz nie trawię, to nigdy nikogo nie było mi tak żal jak dzisiaj Leclerca. Vet- no coments. Hamilton słabszym autem 2 razy go łyka. Bottas- Australia to chyba wypadek przy pracy. Renault , no nie wiem , dziwne , w tym samym praktycznie momencie out.


avatar
Vendeur

31.03.2019 19:53

0

@62. Krys007 Dziwne, że Ty go jeszcze nie zablokowałeś, nie krępuj się :). @69. Jen Tak, tak, Leclerc nie ma doświadczenia, nigdy się nie ścigał, a do F1 trafił prosto z ulicy...


avatar
belzebub

31.03.2019 19:59

0

@69 Jen, to że Leclerc stracił pierwsze podium o niczym nie świadczy. Hamilton też wiele razy tracił pierwsze miejsce, bo rywale mieli lepsze starty. Liczy się kto i jak kończy na mecie.


avatar
Jen

31.03.2019 20:00

0

@73 Vendeur Leclerc ma dopiero jeden sezon w F1 za sobą. Walka w środku stawki a walka w ścisłej czołówce to dwie różne bajki. Dopiero pierwszy raz dzisiaj miał okazję stanąć na PP i ścigać się z Mercedesami. Dlatego dopiero zdobywa doświadczenie. Skreślanie Vettela a tytułowanie już Leclerka jest jeszcze o wiele za wczesne.


avatar
TomPo

31.03.2019 20:02

0

@73 Vet to sam sie skresla od dwoch sezonow, a dzisiaj nastapila kontynuacja sezonu 2018 - baczki na poboczu po bledach. Przed tymi wydarzeniami, to Lec byl duzo duzo z przodu przed Vet, ktory nie mial startu do mlodego. Papierowy miszcz goraca glowa zostal objechany i tak juz raczej pozostanie. Im wiecej doswiadczenia i obycia mlody bedzie nabywal, tym te roznice beda sie tylko powiekszac.


avatar
TomPo

31.03.2019 20:02

0

@75 a nie @73 - sorry


avatar
belzebub

31.03.2019 20:05

0

Oczywiście miało być: to, że Leclerc stracił prowadzenie na starcie o niczym znaczącym nie świadczy.


avatar
Moria

31.03.2019 20:07

0

Jen Co Ty tak usilnie bronisz tej pozycji lidera Vettela w Ferrari? Zrozum wreszcie że zespół stawia na lepszego, Nikt na siłę nie będzie próbował z niego robić mistrza, skoro popełnia błędy, a Leclerc okaże się szybszy. Już dzisiejszy brak zakazu walki powinien ci dać do myślenia, że Ferrari zaczyna powoli stawiać na swojego wychowanka i ulubieńca Włochów. Co z tego że ma mniej doświadczenia niż Seb, skoro jeździ mądrzej.


avatar
LukaszKoka

31.03.2019 20:08

0

Bardzo liczyłem dzisiaj na Karola. Przykro mi się zrobiło, kiedy okazało się, że nie dowiezie pierwszego miejsca. Cóż. Wypada tylko czekać na kolejny wyścig i także tam mu kibicować. Cóż to się stało z Ricciardo? Daniel stracił głowę w obecnym sezonie?


avatar
Raptor202

31.03.2019 20:13

0

@79 Według mnie na razie nie stawiają wyraźnie na żadnego z nich. Trudno się w sumie dziwić. Gdyby w tamtym momencie zakazali im walki, to byłby to już istny kabaret. Chyba widzieliście, gdzie znalazł się Hamilton po zmianach opon. Gdyby jeszcze Vettel przytrzymał Leclerca na życzenie zespołu i obaj skończyli za Hamiltonem, to Ferrari z miejsca zasłużyłoby na nagrodę Darwina.


avatar
FanHamilton

31.03.2019 20:14

0

Jak Max Wygrał Hiszpanii 2016 to nikt nie Narzekał.


avatar
josef

31.03.2019 20:14

0

@50 Fakt. Strasznie napisane...


avatar
Moria

31.03.2019 20:19

0

@81. Wyraźnie nie stawiają, na tym etapie sezonu jeszcze na to zbyt wcześnie. Ale też już tak usilnie nie stoją za Vettelem i nie wykluczają jak przed sezonem, że to Leclerc może być bardziej wspierany przez zespół. Włoska prasa też stoi murem za Charlsem, Seb traci tak w zespole, jak wśród fanów. Już nie jest tak oczywiste na kogo ostatecznie postawi zespół.


avatar
Raptor202

31.03.2019 20:20

0

W konkursie na dzbanów dnia wśród konstruktorów bezapelacyjne zwycięstwo odnosi zespół Renault, wyraźnie wyprzedzając drugie Ferrari. Haas bardzo się starał, ale muszą zadowolić się trzecim stopniem podium. Williams tym razem dopiero czwarty, ale i tak gratulacje, znakomicie przygotowali się do tego konkursu w perspektywie całego sezonu i pewnie jeszcze wiele razy będziemy gościć ich na podium. Piąte miejsce dla Red Bulla z uwagi na pit stopy przypominające wymianę koła w Seicento przez stereotypową blondynkę, natomiast pozostałe teamy nie zostały tym razem sklasyfikowane.


avatar
FanHamilton

31.03.2019 20:22

0

@79 ja mimo nie lubię Sebastiana. dwa tygodnie wygra Leclerc moje ulubiony kierowca ;)


avatar
jaromlody

31.03.2019 20:32

0

Bardzo ciekawy wyścig. Dużo się działo były wzloty i upadki niektórych zespołów. Szkoda mi bardzo Leclerca bo zasłużył na wygranie tego wyścigu. Szczęście w nieszczęściu Renault przyszło z pomocą utrzymania 3 miejsca w wyścigu. Szkoda mi także Ricciardo bo według mnie zmiana zespołu to jak "przejście z deszczu pod rynnę". Vettela mi nie szkoda bo tak naprawdę teraz widać, że będzie miał ciężki sezon.


avatar
XandiOfficial

31.03.2019 20:39

0

@85 Heh to akurat fajnie napisałeś.


avatar
adamo4242

31.03.2019 20:44

0

Mieszkam w USA i ogladalem wyscig na SKY sport Jednym z komentatorow byl Karun Chandook ktory wspomnial ze Robert moze byc zastapiony w polowie sezonu przez Ocona . Czy ktos z was wie cos wiecej na ten temat ?????


avatar
Jen

31.03.2019 20:50

0

@79 Moria Na tym torze zakaz wyprzedzania nie ma większego sensu. Prędzej czy później Mercedesy naturalnie by dojechały i wyprzedziły czerwonych. Jakie są układy i strategia w zespole, to tego jeszcze nie wiemy oprócz tego, że Mattia przed sezonem wyraźnie postawił nr1 przy nazwisku Vettela. Wnioski jakoby Ferrari miało postawić na Leclerka są jeszcze przedwczesne. Kibice i media mają to do siebie, że popadają ze skrajności w skrajność. Od uwielbienia po nienawiść w czasie jednych zawodów. Żaden zdrowo myślący dyrektor zespołu nie może sugerować się komentarzami z zewnątrz. Liczą się wyniki. Zespół dysponuje danymi z przejazdów poszczególnych kierowców i te na pewno będą analizować.


avatar
Sasilton

31.03.2019 20:51

0

89. adamo4242 Plotki, ale nie zmienia to faktu, że Robert pojechał bardzo słaby wyścig. Początek był ok, ale później George go wyprzedził i tracił masę czasu.


avatar
Airjersey

31.03.2019 20:54

0

Fanem Ferrari nie jestem ale serce mi pękło, kiedy samochód Charlesa się posypał. Bardzo lubię tego chłopaka i bardzo się cieszyłem z PP a później z "pewnego" P1. Sport, nieważne jaki, bywa brutalny i okrutny i biedny Leclerc sie o tym przekonał. Lewis jak i cały Merc dzisiaj mieli fuksa z kosmosu, Lewis na P2 to max c mogli osiagnąć ale dzięki opatrzności maja dublet. Powinni ze 2 miliardy dać na tacę... Bottas? Gdzie ten Bottas co to miał byc odrodzony? Ponad pół minuty straty do lidera w pewnym momencie. No chyba, że to zwrot od losu za zeszłoroczne Baku. Moją uwagę przykuł również Norris. Niby McLaren miał być słaby ale poczyna sobie całkiem spoko. Renówki, eh Renówki. Odnoszę wrażenie, że ktos z boku pilotem popsuł samochody. Wierzyc się nie chce, że w tym samym czasie prawie w tym samym miejscu. ps. Kogo obwini Vettel za bączka? Gazy wylotowe u Lewisa?


avatar
belzebub

31.03.2019 20:56

0

@90 Jen: "Na tym torze zakaz wyprzedzania nie ma większego sensu. Prędzej czy później Mercedesy naturalnie by dojechały i wyprzedziły czerwonych. " Chyba oglądałeś inny wyścig. Leclerc do czasu awarii utrzymywał bezpieczny dystans około 9 sekund, a gdyby nie błąd Vettela, Bottas tracąc końcówce ponad 20 sekund do Hamiltona i Vettela nie miałby najmniejszych szans na wyprzedzenie Niemca.


avatar
nonam3k

31.03.2019 21:04

0

89. Scenariusz bardzo możliwy . Kubicy komentarze graja na jego nie korzyść . Watpie zeby przyszły pracodawca chciał mieć taka osobę w zespole


avatar
Jen

31.03.2019 21:06

0

@93 belzebub Chodziło mi o wyprzedzenie Vettela przez Leclerka. TO nie miałoby tu żadnego sensu a nie o cały wyścig.


avatar
Moria

31.03.2019 21:11

0

Jen Skoro uważasz że zbyt wcześnie na wskazywanie lidera, to dlaczego tak uparcie zawsze piszesz że liderem jest (musi być) Vettel? Bo przed sezonem tak powiedział Mattia? Sorry, ale to było PRZED sezonem, zdanie się zmienia po tym co dzieje się w trakcie sezonu. Jeśli Vettel będzie popełnial błędy, a Leclerc jeździł jak dzisiaj, to role w zespole szybko się odmienia. W zarządzie są osoby, które zdecydowanie by wolały wychowanka Ferrari przed kierowca, który od kilku lat nie potrafi zdobyć mistrza. Tutaj nie ma sentymentow, liczą się wyniki. Ale skoro lubisz zakłamywać rzeczywistość możesz łudzić się dalej, wyników na torze i tak tym nie zmienisz.


avatar
jaros69

31.03.2019 21:19

0

Kubica był na 10 pozycji przed swoim 1 PIT stopem. Russell wąchał jego spaliny. Potem KUB dostał opony soft i po chwili zaczął tracić do Russella 0.3 do 0.5 sek.. Mimo to Russell 2 okrążenia jechał za Kubicą i nie był w stanie wyprzedzić .. Dopiero jak softy całkiem padły. Odjechał mu jak express..


avatar
HeksonPL

31.03.2019 21:27

0

Ale wy wszyscy macie problem między tym że Leclerc jest lepszy od Vettela może i jest szybszy ale każdy może być w gorszej sytuacji nie zawsze musi wygrywać i być pierwszym to że Seb miał problemy z bolidem to nie jego wina z resztą drugi kierowca czerwonych też miał pecha i szkoda mi że oba bolidy nie stanęły na podiom ale chociaż jeden z nich dał radę i to tylko dzięki SC..


avatar
Katsurimoto

31.03.2019 21:37

0

Dobry wyścig, szkoda ferrari to zapowiada ciekawe pozostałe GP. Głowa do góry, oby naprawili te problemy bo bardzo awaryjni są. W drugim tygodniu testów też problemy były. Widać, że je zbagatelizowali I niezawodność bolidu.


avatar
nonam3k

31.03.2019 21:53

0

97. Hahaha ty tak na serio czy masz cos z głowa ?


avatar
FanHamilton

31.03.2019 22:01

0

Postawić na Leclerka są jeszcze przedwczesne. Jak było Max 2016 na gotowe red bullu.


avatar
seybr

31.03.2019 22:07

0

Szacunek dla Hamiltona za jego słowa w kierunku Leclerca. Kierowcą wyścigu był Leclerc. Mercedesy wykorzystały awarię, tyle w temacie. Wygrywa kierowca, bolid, strategia i mechanicy. U mercedesa wszystko zagrało. Ferrari miało problem ze sprzętem. Jest młody jeszcze będzie pierwszy. Kubica i jego theam, brak słów. Myślę, że to jego ostatni sezon. Szkoda, ale takie są realia. Mógł być w czołówce światowej, ale wolał rajdy. Czasu nie cofniemy. Wyścig sam w sobie był ok. Nudny nie był, ale szału też nie było.


avatar
przesio

31.03.2019 22:17

0

Vettel jest sponsorowany przez Mission Spinnow :)


avatar
Radek68

31.03.2019 22:28

0

Co to się działo! Szkoda mi Ferrari i Leclerca, ale mądrze powiedział po wyścigu: "to jest motosport, takie rzeczy się zdarzają". On jeszcze będzie wygrywał, widzę w nim potencjał. Szkoda mi także Vettela, ewidentnie jest jakiś problem z konstrukcją bolidu Ferrari, który traci docisk w takich sytuacjach. Po wyścigu nie szukał innych winnych: "moja wina, wpadłem w poślizg i zniszczyłem opony, a potem wibracje urwały skrzydło". Mercedesy, no cóż, są najlepsze od wielu lat, wygrywają seryjnie, ale dla dobra F1 już nie powinny. Z drugiej strony - zbudowali najlepszy bolid, to niech wygrywają. Choć akurat w tym wyścigu fartem im się trafiło, bo Leclerc był szybszy. Renault - no nie wiem co się stało, ale to trochę śmieszne, choć nie dla nich. Williams - bez komentarza. Generalnie kibicując Ferrari czuję się zawiedziony. ;)


avatar
BigBrother

31.03.2019 23:19

0

Powiem tak, aż mnie coś tknęło do udzielenia się w dyskusji po przeczytaniu tej gównoburzy w komentarzach (nie tylko tutaj). Tak, oglądam ten sport dopiero od 6 lat i od tylu też dokładnie kibicuje temu ?żenującemu Niemcowi bez talentu?. Nie bronię go, bo wszyscy dobrze wiemy, że w zeszłym sezonie nerwy mu puściły i głównie przez to stracił szanse na mistrza. Kto wie, co by to było, gdyby miał tak silną psychikę jak Hamilton. Dzisiaj też popełnił błąd, odstawał od Leclerca no i trudno, zdarza się. Ale mówienie po dwóch wyścigach, że Leclerc będzie nowym liderem, że jest lepszy i pokazał gdzie miejsce Vettela w F1 jest śmieszne. Po dwóch wyścigach, w których Vettel miał jednak problemy z bolidem! Bardzo lubię Leclerca jeszcze z czasów niższych serii, ucieszyło mnie jego przejście do Ferrari, gdyż dwóch ulubionych kierowców mam w ulubionym zespole. Życzę mu jak najlepiej i serce mi się krajało widząc jego pech. Ale trzeba myśleć racjonalnie. Ile to było takich młodych, którym przepowiadano niewiadomo jaką przyszłość w F1 po jednym czy dwóch występach, a jak przyszło co do czego, to nie dawali rady? Chociażby Vandoorne, którego już nie ma czy Gasly, który pewnie zaraz zostanie pożegnany. Dajmy sobie jeszcze trochę czasu na wysuwanie takich wniosków i cieszmy się tym, że Ferrari pozwala im pokazać, który jest lepszy. I niech wygra lepszy, tyle. To samo z Kubicą, przestańmy go usprawiedliwiać, bo na razie jedzie chłam, ale też nie skreślajmy od razu po dwóch wyścigach z początku sezonu. Liczę, że w końcu zdarzy się cud i zacznie wygrywać chociaż z Russellem. A jak nie, to potwierdzą się tylko moje słowa odnośnie tego, że Orlen wywalił grube pieniądze w błoto. Zachowanie Hamiltona na ogromny plus, myślę, że pomoże to Leclercowi zachować zimną krew. Szacun ogromny! Renault to jakaś żenada, nie ma się co wypowiadać. Trzeba się naprawdę bardzo postarać, żeby na jednym zakręcie obydwa bolidy straciły silnik. No i tyle w temacie.


avatar
BigBrother

31.03.2019 23:20

0

Powiem tak, aż mnie coś tknęło do udzielenia się w dyskusji po przeczytaniu tej gównoburzy w komentarzach (nie tylko tutaj). Tak, oglądam ten sport dopiero od 6 lat i od tylu też dokładnie kibicuje temu ?żenującemu Niemcowi bez talentu?. Nie bronię go, bo wszyscy dobrze wiemy, że w zeszłym sezonie nerwy mu puściły i głównie przez to stracił szanse na mistrza. Kto wie, co by to było, gdyby miał tak silną psychikę jak Hamilton. Dzisiaj też popełnił błąd, odstawał od Leclerca no i trudno, zdarza się. Ale mówienie po dwóch wyścigach, że Leclerc będzie nowym liderem, że jest lepszy i pokazał gdzie miejsce Vettela w F1 jest śmieszne. Po dwóch wyścigach, w których Vettel miał jednak problemy z bolidem! Bardzo lubię Leclerca jeszcze z czasów niższych serii, ucieszyło mnie jego przejście do Ferrari, gdyż dwóch ulubionych kierowców mam w ulubionym zespole. Życzę mu jak najlepiej i serce mi się krajało widząc jego pech. Ale trzeba myśleć racjonalnie. Ile to było takich młodych, którym przepowiadano niewiadomo jaką przyszłość w F1 po jednym czy dwóch występach, a jak przyszło co do czego, to nie dawali rady? Chociażby Vandoorne, którego już nie ma czy Gasly, który pewnie zaraz zostanie pożegnany. Dajmy sobie jeszcze trochę czasu na wysuwanie takich wniosków i cieszmy się tym, że Ferrari pozwala im pokazać, który jest lepszy. I niech wygra lepszy, tyle. To samo z Kubicą, przestańmy go usprawiedliwiać, bo na razie jedzie chłam, ale też nie skreślajmy od razu po dwóch wyścigach z początku sezonu. Liczę, że w końcu zdarzy się cud i zacznie wygrywać chociaż z Russellem. A jak nie, to potwierdzą się tylko moje słowa odnośnie tego, że Orlen wywalił grube pieniądze w błoto. Zachowanie Hamiltona na ogromny plus, myślę, że pomoże to Leclercowi zachować zimną krew. Szacun ogromny! Renault to jakaś żenada, nie ma się co wypowiadać. Trzeba się naprawdę bardzo postarać, żeby na jednym zakręcie obydwa bolidy straciły silnik. No i tyle w temacie.


avatar
XandiOfficial

01.04.2019 01:30

0

@104 To nie problem z konstrukcją tylko błąd. Zakręt numer 4 to jeden z najbardziej specyficznych zakrętów w kalendarzu. Linia przejazdu jest taka, że lewe koło jedzie poza linią dlatego gdy Lewis wszedł szybciej w zakręt od zewnętrznej to już był na tej linii. Ten DRS za bardzo pomaga. Vettel wszedł węziej bo musiał a tam było pełno gumy i brudu. Dodał gazu na tej brudniej stronie i się obrócił. Nie pomógł mu fakt, że był tam strasznie mocny wiatr, który cepnął go od frontu gdy Lewis przejechał obok, wpadł w korytarz czysty i z pomocą wiatru obrót będąc na brudnej stronie był bardzo prawdopodobny. To nie był weekend Vettela od początku, dyspozycja po prostu słabsza podczas weekendu jak czasami Lewis. Jechał słabsza formą niż możliwościami więc wróci ale Charles'a pokonać będzie ciężko.


avatar
Inszy

01.04.2019 09:20

0

@104 Ferrari ma problem z konstrukcją, ale psychiki Vettela - gdy jedzie z przodu z wyraźną przewagą, jest jak automat, ale trochę ciśnienia i popełnia dziwne błędy. Gdyby wina była w bolidzie, podobne przygody by zaliczali Kimi i Charles.


avatar
FanHamilton

01.04.2019 09:35

0

Może Jen ma racje. wyprzedzenie Vettela przez Leclerka jednak było zbyt Wcześniej a później Okazało że Kłopoty cylindra.


avatar
TomPo

01.04.2019 09:39

0

@104 blad konstrukcyjny Ferrari nazywa sie Vettel. LEc jakos nie robil rewii na lodzie, gdy walczyl z innymi kolo w kolo. Po prostu wrocil stary doby Vet z 2018, ktory gdy przychodzi walka i cisnienie, to zmienia sie w Maldonado. Vet potrafi swietnie jezdzic, ale jak jest z przodu z duza przewaga. Pamietaj ze toczyl zaciete boje z Ric czy Web, a to zupelnie inna klasa kierowcow niz Lec, czy Ham. Vet albo sie pozbiera (psychicznie) i przypomni sobie jak sie jezdzi "po mistrzowsku", albo zaproponuja mu bycie n2 na co sie pewnie nie zgodzi i jego przygoda z F1 sie zakonczy, bo watpie by poszedl do Haasa czy Alfy. Za wczesnie by wyciagac daleko idace wnioski, ale pierwsze dwa wyscigi pokazaly, ze to Lec jest szybszym kierowca, co mnie kompletnie nie dziwi, bo dokladnie taki scenariusz przewidywalem. Vet musi sie wziac do roboty, bo juz i tak stracil w oczach Ferrari oraz tifosi przez ostatenie 2 sezony.


avatar
BigBrother

01.04.2019 10:52

0

@110 O czym Ty mówisz, że Leclerc jest lepszy od Ricciardo czy Webbera? Po dwóch udanych wyścigach w Ferrari? Mam wrażenie, że zostanie on kolejnym ulubieńcem jak Max Verstappen, który nieważne co zrobi i jak wygra i tak będzie najlepszy na świecie. A jak mu nie daj Boże nie wyjdzie, to każdy powie ?co? ja zawsze mówiłem, że branie młodzika do takiego zespołu jest bez sensu?. Weźcie sobie ludzie dajcie na wstrzymanie.


avatar
lucasdriver22

01.04.2019 11:11

0

Lewis Hamilton ogłosił zakończenie kariery po tym sezonie!!!


avatar
bubel

01.04.2019 11:33

0

94. nonam3k Każdy Polski kierowca, który jeździ w wyścigach miejscowych powinien mieć odebraną superlicencję i zakaz dożywotni polaków dostęp do Formuły 1. Zgadzasz się ze mną? :)


avatar
FanHamilton

01.04.2019 12:05

0

@112 Lewis Nie ogłosił Bo Lewis Czeka na 2021.


avatar
mordziaty

01.04.2019 12:07

0

@ lucasdriver22 Tia prima prima już go ni ma :-)


avatar
FanHamilton

01.04.2019 12:10

0

@115 faktyczne. Lewis Hamilton ogłosił że Niko Rosberg wróci f1 :)


avatar
mordziaty

01.04.2019 12:20

0

@ FanHamilton ,, że Niko Rosberg wróci f1'' co ma wrócić kasę :-)


avatar
Amnes

01.04.2019 14:08

0

Znów Robert za dobrze ustawił bolid młodziakowi. Tyle czasu na to poświęcił że nie miał czasu swojego ustawić.


avatar
Radek68

01.04.2019 17:43

0

@107 Możesz mieć rację. To znaczy ja uważam, że bolid Ferrari ma jakiś problem przy nagłym zawirowaniu, które odcina mu docisk, ale tu raczej przewagę mogła mieć specyfika tego zakrętu i watr wczoraj wiejący. @108 No własnie nie wiem czy tak jest, ale przyznam szczerze tak to wygląda. Seb bardzo chce zdobyć piąty tytuł w barwach Ferrari, bo od dziecka o tym marzył (kurcze, nie dziwię mu się), ale zawsze coś jest nie tak. Na początku ery hybrydowej nie było w ogóle o tym mowy, bo bolid był duuużo za słaby, a teraz okazuje się, że Mercedes znów usprawnił swój ideał. @110 Nie, błąd konstrukcyjny to jedno, a Vettel to drugie. W swojej karierze wielokrotnie pokazywał, że jak ma bolid, który jest bardzo dobry, to bez problemu pokonuje swoich kolegów z garażu, czyli innych świetnych kierowców. Jakich? A choćby Raikkonen czy Webber. O Ricciardo nie będę pisał, bo zbyt dużo słyszałem na temat JEDYNEJ możliwości rozwiązania kontraktu z RedBullem i przejścia do Ferrari. Pamiętam też jego wygrany wyścig w Toro Rosso (jedyny wygrany wyścig przez ten zespół), w deszczowych, bardzo trudnych warunkach, wtedy naprawdę pokazał klasę i od wtedy mu kibicuję. Natomiast, gdy bolid jest gorszy, to od razu to widać. Zobacz Kubicę - ma zły bolid i naprawdę nie ma co wnioskować o kierowcy po jeździe gorszym bolidem. Natomiast jeśli chodzi o Leclerca, to od początku uważam, że to jeden z największych talentów w F1. W ogóle nie dziwię, że potrafi szybko jechać, jestem prawie pewien, że w równych bolidach objechał chyba wszystkich. Zresztą robił to właśnie w F2.


avatar
TomPo

01.04.2019 21:07

0

@119 Majac swietny bolid to i Kviat potrafilby jezdzic i wygrywac dowozac PP. Prawdziwa klasa to wtedy, kiedy wyciskasz cos extra, a Seb przez ost 2 sezony tylko niewczyl ciezka prace setek ludzi w Ferrari. Pkonal Webbera ale ile go to kosztowalo? Walka byla na zyletki i to w momencie, gdy Webber byl stawiany w roli kierowcy nr2 jesli chodzi o strategie czy nowe czesci. Pokonal Rai? Gdzie mu wyscigi niszczono, by robil za jezdzaca szykane? Tak, pamietam ten wyscig w ToroRoso - jak to mowia, jedna jaskolka wiosny nie czyni. Do tego bylo to ToroRoso wiec zadnego cisnienia nie mial. Im lepszy zespol, tym cisnienie wieksze i Vet sie sypie. A jak wiemy w Ferrari jest najwieksze mozliwe cisnienie, zwlaszcza ze od 11 lat sa z zerem, a w dodatku Vet niszczy ich wysilki i wyscigi. Tak wiec realizujac, im goszy bolid tym obnazane sa slabosci Vet, im cisnienie wieksze, tym Vet robi wiecej bledow. Teraz ma kolejny bol glowy w postaci Lec. Samo Ferrari zatrudniajac tak szybko mlodego, tez jasno dalo do zrozumienia Sebie, ze nie spelnia oczekiwan i szukaja alternatyw. A ze bedzie to strzal w 10, to wiedzial prawie kazdy, no moze oprocz zaslepionych fan(atykow) Niemca. W ostatnim wyscigu jak i w wielu poprzednich udowodnil, ze walka kolo w kolo to nie dla niego, zwlaszcza w lepszej ekipie, gdzie oczekiwanie i presja sa wieksze niz w takim TR. Nie twierdze ze Vet jest kiepski, ale na pewno nie jest tak dobry, jak sie jeszcze niektorym wydaje. Pocieszajace jest to, ze liczba osob ktorym spadly klapki z oczu jest coraz wieksza. Zobaczymy co przyniesie przyszlosc, ale stawiam na zakonczenie kariery przez Sebe, bo na nr 2 sie nie zgodzi, a w Alfie to raczej jezdzic chcial nie bedzie.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu