DO
GP Miami
02.05 - 04.05
ZOSTAŁO
POPRZEDNI WYŚCIG 
GP Arabii Saudyjskiej
-
Piastri pokonał Verstappena i objął prowadzenie w mistrzostwach świata!
-
Australijczycy czekali 15 lat na swojego lidera mistrzostw
-
Verstappen pozytywnie zaskoczony konkurencyjnością Red Bulla w Dżuddzie
-
Pierwsze podium Ferrari w sezonie
-
Kolejny solidny występ Hadjara
-
Mercedes walczył z przegrzewaniem opon
-
Współpraca zespołowa i podwójne punkty Williamsa
-
Sauber bez szans na walkę o punkty
-
Fatalny wyścig Alpine
-
Haas bez punktów, ale zadowolony po potrójnym maratonie F1
-
Alonso o wyścigu w Dżuddzie: 50 okrążeń kwalifikacyjnych
Ostatnia aktywność
14.09.2022 17:58
0
@1 TomPo A prawacy tacy jak Ty przepełnieni nienawiścią, nawet nie widzą jak bardzo się ośmieszają. Nie wiem jak trzeba mieć sprany i ograniczony umysł, żeby nie widzieć zmian klimatu jakie mają miejsce w ciągu ostatnich zaledwie kilkudziesięciu lat. Pokaż mi jakikolwiek inny okres w historii ziemi kiedy zmiany postępowały w tak ekspresowym tempie? @20 Vettel lata samolotami rejsowymi, nie ma prywatnego odrzutowca.
Przejdź do wpisu Vettel po GP Włoch prawie wywołał skandal międzynarodowy z ekologią w tle
10.07.2022 13:47
0
@27 @28 Uderz w stół a nożyce się odezwą:):) Mnie dupcia nie boli z powodu tego co się dzieje w Ferrari, bardziej widzę powtarzający się schemat i hipokryzję niektórych osób:)
Przejdź do wpisu Leclerc znowu domaga się poleceń zespołowych od Ferrari
10.07.2022 11:01
0
Z uśmiechem na ustach czytam komentarze niektórych osób tutaj:) W latach 2017-2018 była cała grupa, która była oburzona, że Ferrari postawiło na Vettela walczącego z Mercedesem, a Raikonnen jest traktowany jako pomocnik. Wielu domagało się równej rywalizacji, kiedy w tym samym czasie Mercedes stawiał wszystko na Hamiltona. Teraz te same osoby są oburzone, że Ferrari nie stosuje TO jak Red Bull i nie stawia na Leclerca:):):) Pozycja Leclerca w zespole słabnie. Ferrari to taki twór gdzie dalej panuje przekonanie o swojej boskości. Jeśli kierowca niezależnie od okoliczności nie przywiezie mistrzowskiego tytułu to zaczynają się niesnaski. Doświadczyli tego już Lauda, Massa, Alonso, Raikkonen oraz Vettel. Dlaczego więc z Leclerkiem miałoby być inaczej? Zespół traci wiarę w niego, zaczynają spoglądać w stronę Sainza. Do tego jak ognia boją się TO. Za chwilę zacznie się tam otwarta wojna w zespole. Jedno jest pewne- na całej sytuacji zyska RBR i Mercedes.
Przejdź do wpisu Leclerc znowu domaga się poleceń zespołowych od Ferrari
22.05.2022 21:53
0
Do wszystkich,którzy płaczą nad TO. Po pierwsze jak zespół nie ma zdecydowanej przewagi jak Mercedes w latach 2014-2016 to jest oczywiste, że będzie kierowca dominujący i drugi skrzydłowy. Inaczej walka między kierowcami skończy się katastrofą (patrz sezon 2007 Maclaren). W F1 walka toczy się o za dużą stawkę, żeby to puścić na spontanie, kiedy zespół walczy o tytuły. Po drugie, TO stosuje się wtedy kiedy jest to w interesie zespołu. Nie ma znaczenia, który to wyścig. Szczególnie, że dzisiaj była świetna okazja do odrobienia strat przez Verstappena do Leclerca. Perez już przed wyścigiem był za daleko, żeby mógł nawiązać bezpośrednią walkę z kierowcą Ferrari. Punkty proszę Państwa zbiera się od pierwszego do ostatniego wyścigu a nie tylko pod koniec. Nigdy nie wiadomo jak będzie wyglądała sytuacja na końcu przed ostateczną metą.
Przejdź do wpisu Verstappen wygrał pod Barceloną, dramat Leclerca
19.12.2021 11:38
0
"Gdy spojrzy się na to z perspektywy ostatnich czterech wyścigów, to on w niedzielę dominował. Nie było nawet cienia wątpliwości kto wygra ten wyścig i byłoby to godne mistrzostwa zwycięstwo. Cały sezon składał się z dwudziestu dwóch wyścigów a nie ostatnich czterech, bo wtedy Hamilton dominował. Przez większość sezonu to Vertappen zjadał Hamiltona na śniadanie, dodatkowo RBR wykazywał się lepszą strategią od Mercedesa. Według Toto powinni wygrać bo się ocknęli na ostatnie cztery wyścigi. Śmiech na sali. Gdyby Hamilton przekroczył metę za SC to byłoby to adekwatne podsumowanie całej jego kariery. Już przy pierwszym wypadku Wolf szybciutko zadzwonił do Massiego, żeby tylko nie wypuszczali SC. Generalnie to Toto powinien od razu pójść do sędziów i im dyktować jak rozegrać wyścig, byleby tylko Ham dojechał na pierwszym miejscu. A teraz jeszcze szantaż, że Hamilton zakończy karierę. A niech kończy. Na jego miejsce już w dokach startowych czekają: Verstappen, Russel,Norris, Saint i może Leclerc. Szybko kibice znajdą sobie nowego kierowcę jako idola. Jeśli Lewis zdecyduje się teraz na ten krok to nie dlatego, że jest taki skrzywdzony tylko boi się konkurencji ze strony Verstappena, bo kolejny sezon nie będzie spacerkiem po tytuł. A jak wiadomo Hamilton lubi dojechać od startu do mety bez problemów. Wątpię, aby jednak to zrobił. Bardziej są to PR-owe gadki. Hamilton ma hopla na punkcie swojego wizerunku i zrobi wszystko, aby go utrzymać.
Przejdź do wpisu Wolff: Hamilton nie pojawi się na Gali FIA i może zakończyć karierę
14.12.2021 10:47
0
Pomijając już chaos decyzyjny przy SC, to przecież nie bylo gwarancji, że Max wyprzedzi na tym jednym kółku Lewisa pomimo różnicy w ogumieniu. Nieraz kierowcy potrzebują kilku okrążeń, żeby kogoś wyprzedzić. Jakoś Perez potrafił przytrzymać na chwilę Hamiltona na zużytych oponach. W innym wyścigu Alonso z chyba 10 okrążeń bawił się z Hamiltonem, pomimo gorszego sprzętu. Jakby na nie patrzeć to Verstappen musial tego Hamiltona wyprzedzić i w tym nie ma sobie równych. Tak jak przez cały sezon jeździł od niego o klasę wyżej. Niektórzy to chyba zaczęli oglądać F1 od wyścigu w Abu Dhabi. Hamilton odjeżdżał Verstappenowi przez cały wyścig bo po pierwsze miał świeższy i mocniejszy silnik, po drugie mógł mieć inne ustawienia bolidu i lepiej sobie radził z dana mieszanką opon. F1 to nie tylko kierowca, ale jego bolid, praca strategów i całego zespołu. Dodatkowo zawsze na torze mogą stać się nieprzewidziane sytuacje, które zmienią los wyścigu o 180 stopni. Ileż to razy Hamilton korzystał przez chaos na torze to już jest zliczę przez całą jego karierę.
Przejdź do wpisu Tytuł Verstappena bardziej cenny po pokonaniu Hamiltona w formie
13.12.2021 16:53
0
Panie Newey był już takie mistrzostwa:) Brazylia 2008 i walka Massa-Hamilton
Przejdź do wpisu Newey przyznał, że w końcówce GP Abu Zabi był bliski "zawału"
12.12.2021 20:17
0
@4, @24 Zapominacie, że na tytuł mistrza pracuje się przez wszystkie wyścigi a nie tylko ten ostatni. Gdyby Max nie wypracował sobie odpowiedniej ilości punktów, to żadne decyzje sędziowskie nie miałyby wpływu na tytuł. Poza tym o dzisiejszym wyścigu zdecydowała też strategia zespołów. RBR zagrał vabank, zmieniając opony kiedy tylko nadarzała się ku temu okazja. Mercedes postąpił zachowawczo i przegrał. Wyścigi to często loteria, trzeba szybko podejmować okazję i brać co los daje. Hamilton wielokrotnie wygrywał przez chaos na torze, łut szczęścia i dobre decyzje zespołu. Dzisiaj było inaczej. Co do Maxa to cały sezon jechał w innej lidze. Więcej razy wygrywał, stawał na PP oraz prowadził w kwalifikacji przez większą część sezonu. Niejednokrotnie pokazywał, że potrafi swoją jazdą odwrócić bieg wyścigu. Cieszę się, że wygrał ten tytuł:). Zapowiadał się materiał na mistrza już od dawna. RBR po raz kolejny świetnie zagrał zespołowo. Dzisiejsza jazda Checo to majstersztyk:)
Przejdź do wpisu Verstappen: w końcu miałem trochę szczęścia
12.12.2021 19:41
0
Decyzja z brakiem oddublowania kierowców była na samym początku kretyńska. Potem tak ze dwa okrążenia jechali za SC zanim Masi zmienił zdanie. To spowodowało kolejne cyrki i brak konsekwencji, bo mogli to zrobić tylko kierowcy między Hamiltonem a Verstappenem. Sędziowie mają od pewnego czasu problem z podejmowaniem trzeźwych i szybkich decyzji. Może popracują nad tym do przyszłego sezonu. Nie sądzę jednak, aby już zmieniono wyniki tego wyścigu. Nazwisko zwycięzcy poszło w świat. Gdyby to anulowano i przyznano tytuł Hamiltonowi przy zielonym stoliku, to dopiero podniosłyby się głosy kibiców i byłby skandal. Pamiętajcie, że Verstappen ma ogromną rzeszę kibiców, którzy jeżdżą za nim po całym świecie i kupują bilety. Według mnie możliwe scenariusze to: dymisja Massiego albo jakaś ugoda z Mercedesem jeśli sytuacja będzie na tyle zaogniona.
Przejdź do wpisu Verstappen: protest Mercedesa świetnie podsumowuje ten sezon
12.12.2021 16:15
0
Brawo Max!!!!!!!!!!!!! Był najlepszym kierowcą tego sezonu. Max juz nie raz pokazał, że można z piekła dojechać do nieba:) Brawo strategia RBR i jazda Sergio Pereza. Mam nadzieję, że Checo za dzisiejszą obronę przed Hamiltonem dostanie sowitą premię. Co do decyzji sędziów, to niepotrzebnie zrobili zamieszanie, że nie będzie oddublowania samochodów a potem jednak będzie. Po raz kolejny chaos decyzyjny. Za to zachowanie Mercedesa poniżej krytyki. Wolf myslał, że będzie sobie decydował o wynikach wyścigu, ale się przeliczył:) Trzeba było zaryzykować i zmienić wcześniej opony Hamiltonowi, ale myśleli, że za SC dojadą do mety i są bezpieczni. To się przeliczyli. Tak jak w 2010r czarnym koniem wyścigu został Pietrow, tam w tym roku jest to Latifi:) Fantastyczny sezon, walka do ostatniego okrążenia.
Przejdź do wpisu Verstappen na ostatnim okrążeniu sięgnął po pierwszy tytuł mistrzowski!
24.10.2021 09:02
0
@21 berko Nawet gorzej nazwał kiedyś Verstappena po jednym z wyścigów. Hamilton nie jest wcale taki święty na jakiego się kreuje.
Przejdź do wpisu Verstappen o incydencie z Hamiltonem: nie wiem, co się stało
29.08.2021 20:39
0
@62 weres Najpierw to sobie przypomnij w jakich okolicznościach ten poszkodowany Hamilton zdobył punkty w wyścigach na Silverstone i na Węgrzech. Nic nie stało na przeszkodzie, żeby wczoraj uzyskał PP to dziś dostałby więcej punktów. @belzebub Kiedyś się kierowcy ścigali w deszczu, ale ile było wtedy kraks i poważnych wypadków np. Lauda prawie przypłacił życiem taki wyścig, a z kolejnego zrezygnował mimo, że walczył o tytuł. Może i deszczowy wyścig jest widowiskowy dla kibiców, ale bardzo niebiezpieczny dla kierowców, szczególnie, że nie było tam żadnej widoczności. Ten kto jechał chociaż raz po autostradzie w deszczu wie co to znaczy, a kierowcy F1 nie mają wycieraczek.
Przejdź do wpisu Verstappen wygrał GP Belgii bez ścigania - Williams może świętować podium!
06.08.2021 16:36
0
@6 Ferrante Jak miło, ze ktoś mnie tu jeszcze pamięta:) Pozdrawiam serdecznie:) Cóż, ostatnio wypowiadam się tu mało, ze względu na bardzo obniżony poziom dyskusji tego forum. Co do samej apelacji, widzę małe szanse w jej powodzenie. Niemal każda apelacja zespołów jest odrzucana.
Przejdź do wpisu Aston Martin złożył oficjalną apelację od dyskwalifikacji Vettela
01.08.2021 22:48
0
Były takie czasy gdzie w F1 najważniejsze było sciganie i walka na torze. Teraz głównym zadaniem kierowcy jest dbanie o opony i wystarczającą ilość paliwa. Jak już tutaj kilka osób wcześniej zauważyło, Mercedes dwukrotnie zrujnował wyścig RBR i dostał 10 s stop&go, które odrobili oraz przesunięcie pięć miejsc na starcie kolejnego wyścigu. Tymczasem kierowcą Aston Martina za brakujące 0,7l paliwa jest zdyskwalifikowany. Nic dziwnego, że stali fani odwracają się od tej dyscypliny.
Przejdź do wpisu Sebastian Vettel stracił drugie miejsce w GP Węgier
01.08.2021 18:02
0
Najlepszy wyścig do tej pory w sezonie. Brawo dla Ocona. Świetny występ Vettela, szkoda, że nie udało mu się wygrać. Za to Alonso pokazał dzisiaj swoją klasę kierowcy, pięknie broniąc się przed Hamiltonem. To były epickie okrążenia. Kolejny wyścig, gdzie Verstappen traci przez głupie manewry kierowców Mercedesa.
Przejdź do wpisu Esteban Ocon triumfatorem niewiarygodnego Grand Prix Węgier
02.05.2021 08:35
0
@4 iamweek Vet miał dobre kwalifikacje, pokonał Stroll'a to co poniektórzy nie mają już czego komentować. Musieliby napisać coś pozytywnego, ale wtedy to by im się klawiatura połamała:)
Przejdź do wpisu Vettel: pewne rzeczy stają się dla mnie automatyzmami
11.12.2020 18:13
0
@mik On jest chyba jeszcze za młody na emeryturę. Poza tym takie ruchy planuje się z wyprzedzeniem, Ferrari zdążyłoby wybrać zastępcę. A tu rezygnacja była nagła. Prawdopodobnie przechodzi do konkurencji albo jakieś bardzo poważne problemy ze zdrowiem.
Przejdź do wpisu Louis Camilleri nie jest już dyrektorem zarządzającym Ferrari
17.11.2020 22:44
0
Jeśli kierowca ciągle rozpamiętuje swoją wpadkę sprzed ponad roku, to nie jest dobrze. Sportowiec powinien szybko przerobić porażkę i zapomnieć, iść dalej. Jednym to samobiczowanie Charlesa się podoba, bo niby widzi swoje błędy i szuka poprawy. Dla mnie ta jego samokrytyka może być bardzo dużym obciążeniem w momencie startów o jakieś poważne miejsca w generalce. Popełnił błąd, stracił miejsce i podium ale to nie koniec świata. Przydałoby mu się trochę zdrowego dystansu do wyścigów.
Przejdź do wpisu Leclerc wybuchł zaraz po przekroczeniu linii mety
25.10.2020 19:36
0
@26 dody Hamilton nie został dzisiaj oficjalnie najlepszym kierowcą wszechczasów, bo takiego rankingu nie ma. Został kierowcą z największą ilością zwycięstw w wyścigach, a to coś zupełnie innego. Każdy ma swój własny subiektywny ranking najlepszego kierowcy i ta kwestia pewnie nigdy nie będzie roztrzygnięta. "Jabym nawet nie porównał Schumi z Hamiltonem. Schumi taranowal żeby wygrać mistrzostwo. Stosowal różnie sztuczki. Od startu sezonu stosował TO. Ferrari też był bezappelacyjnie najlepszym samochodem w swoim czasie".- Hamilton to przecież nigdy nie stosował żadnych sztuczek, nie było ani jednego TO na jego korzyść, Bottas nie oddawał mu zwycięstw i w ogóle Mercedes to nie jest najlepszy bolid w stawce od 2014r. Wcześniej też jeździł w bardzo słabym McLarenie. Hamilton nawet w Williamsie wykręciłby majstra. A ci co próbują negować Twoje niedorzeczności to po prostu zazdrośnicy i nieudacznicy. Tak, masz rację i żyj dalej w swoim świecie.
Przejdź do wpisu Hamilton został samodzielnym rekordzistą w liczbie zwycięstw F1
12.09.2020 20:07
0
@15 RADAMANTHYSEK Patrząc na poprzednie zmiany przepisów to w pierwszym sezonie Ferrari zazwyczaj pozostawało w tyle. Taki scenariusz jest jak najbardziej możliwy. Ewentualna frustracja Leclerc'a to jedno. Nie zapominajmy, że Ferrari to zespół z presją na wyniki. Jeśli Charles nie wywiąże się z pokładach nadziei, to mogą się tam zacząć niesnaski.
Przejdź do wpisu Hamilton najszybszy w czasówce na torze Mugello
12.09.2020 17:44
0
@9Jabba1979 Takie typowo polskie myślenie. Wszystko się udało dzięki szczęściu a nie ciężkiej pracy i umiejętnościom. Żeby Vettel mógł w ogóle dostać się jako rezerwowy do F1, to najpierw musiał pokazać co potrafi w niższych seriach. A te niejednokrotnie wygrywał. Pokazał się z dobrej strony po wypadku Kubicy i tym samym zwrócił na siebie uwagę kogo trzeba. Tylko wcześniej musiał pojechać dobry wyścig, czyli znowu jego ciężka praca i wypracowane latami umiejętności. Wygrać wyścig i to w deszczowych warunkach też trzeba umieć, nawet jeśli jest chaos na torze. Najmłodszym mistrzem świata został bo wygrał kwalifikacje w Abu Zabi i pojechał dobry wyścig. Tym samym wykorzystał błąd Ferrari. Gdyby Webber był najlepszy w kwalifikacjach to on miałby majstra w 2010r. Cztery tytuły pod rząd też się nie wygrywa, bo się jest wybrańcem bogów. Trzeba przejechać średnio dwadzieścia wyścigów w sezonie i zdobyć największą ilość punktów. Tak to działa. Transfer Vettela do Ferrari był pokłosiem jego dotychczasowych wyników i zdobytych tytułów. Nikt go tam nie przygarnął ale zatrudnili na konkretnych warunkach, które sam sobie wynegocjował. Czyli znowu efekt ciężkiej pracy. Propozycja Strolla to również nie jest wynik samego mitycznego szczęścia Vettela, tylko efekt jego dotychczasowej pozycji w F1. Nikt z litości nie zerwie kontraktu z innym zawodnikiem, któremu trzeba wypłacić odszkodowanie, tylko po to, żeby przygarnąć osieroconego Vettela. Stroll wszystko sobie przekalkulował i stwierdził, że zatrudnienie Niemca bardziej mu się opłaca niż dalsze trzymanie Pereza. Tak samo jak Ferrari postanowiło dokonać zmiany lidera. F1 to nie skoki narciarskie, gdzie do drużyny wchodzą tylko skoczkowie, z najlepszymi wynikami z ostatniego czasu. To twardy biznes na pograniczu sportu. Zresztą wcale nie jest powiedziane, że Vettel w Aston Martinie będzie prezentował słabą formę. Może być wręcz przeciwnie. To tak jak ze zmianą pracy. To, że jesteście wypaleni w jednej firmie, nie powoduje że nadajecie się już tylko na słynną kasę do Biedronki.
Przejdź do wpisu Sainz skrytykował Racing Point za sposób rozstania z Perezem
10.09.2020 11:06
0
Szkoda, że nie ma informacji na jaki okres został podpisany kontrakt. Może to rok z opcją przedłużenia? Co do samego transferu to wydaje się to być bardzo dobry deal dla obu stron. Aston Martin zyskuje bardzo dobrego kierowcę z tytułami i potencjałem marketingowym. Tylko czekać kiedy zobaczymy Vettela w jakiejś reklamie samochodu. Sam Seb przechodzi do rozwojowego i bardziej uporzadkowanego zespołu w porównaniu do Ferrari, które ostatnio stacza się coraz bardziej. Jeśli bolid utrzyma swój obecny poziom to w przyszlym roku możemy zobaczyć walkę kolo w koło Vettel-Verstappen. Mercedesy raczej dalej będą poza zasięgiem. W komentarzach juz wyszli ci co mają ból dupy z okazji nowego transferu. Spokojnie, dalej będziecie mogli wylewać żółć na swojego ulubionego kierowcę w stawce:)
Przejdź do wpisu Oficjalnie: Sebastian Vettel kierowcą Astona Martina od 2021 roku
09.09.2020 22:15
0
@6 Mayhem Na 99,9% ogłoszą jutro. Tak się zazwyczaj robi. Dlatego dzisiaj wieczorem pojawiło się pożegnalne oświadczenie Pereza na jego profilach społecznościowych.
Przejdź do wpisu Ferrari zaprezentowało malowanie na swój 1000. wyścig w F1
09.09.2020 22:06
0
Czyli jutro rano możemy oczekiwać ogłoszenia Vettela w Aston Martinie. Co do Pereza to chętnie zobaczę go w Haasie. Amerykanski zespół zyskałby całkiem niezłego kierowcę, za którym jeszcze idą pieniądze sponsorów.
Przejdź do wpisu Sergio Perez odchodzi z Racing Point
18.08.2020 18:39
0
@1 W innych zespołach inżynierowie porozumiewają się po angielsku i nie ma takiego problemu. Tylko Ferrari jak widać ma z tym problem. To zaskakujące bo przecież nie są w F1 od wczoraj. Nie wiem co się u nich ostatnio dzieje, ale zachowują się jakby byli debiutantami.
Przejdź do wpisu Schumacher krytykuje Ferrari za nieporadność w komunikacji
17.08.2020 18:00
0
Właściwe pytanie to nie czy Bottas ma jeszcze szanse na tytuł, ale czy jest w stanie pokonać drugiego obecnie Verstappena. Holender tak łatwo nie da się pokonać. Gdyby nie awaria Maxa w Austrii to jego strata do Hamiltona byłaby mniejsza. Pomijając już RBR, to Wolf będzie robił wszystko, aby pomóc Hamiltonowi wywalczyć siódmy tytuł i zrównać się z Schumacherem. Valteri od dawna robi w tym zespole za pomocnika, który w podzięce może się cieszyć rocznymi kontraktami.
Przejdź do wpisu Rosberg o Bottasie: zabrakło mu trochę agresywności
17.08.2020 15:30
0
@5 Raptor202 O ile pamiętam, to FanHamilton pisał kiedyś, że ma problemy z pisaniem i formułowaniem myśli po wypadku. Do tego nie mieszka chyba w Polsce od dziecka, wiec jeszcze dochodzi bariera językowa.
Przejdź do wpisu Bottas po GP Hiszpanii stracił trzy kilogramy wagi
17.08.2020 14:40
0
@28 Moria Ooo, jest i Moria:) po raz kolejny na merytoryczny komentarz, Twoja jedyna odpowiedź to jesteś fanatykiem Vettela. Zero konkretów, kontrargumentów.
Przejdź do wpisu Vettel: czasami musimy podejmować takie ryzyko
17.08.2020 13:41
0
Coś jednak jest na rzeczy, bo Mercedes już podczas pierwszego wyścigu narzekał na zbyt duże nagrzewanie się ciemnego koloru bolidu. Chyba pożałowali już zmian barw w tym roku.
Przejdź do wpisu Bottas po GP Hiszpanii stracił trzy kilogramy wagi
17.08.2020 12:43
0
@19 sliwa007 Ferrari zawsze słynęło ze swoich grande strategii, ale od tamtego sezonu to już powtarza się to co wyścig. W tym roku przechodzą juz samych siebie. Jak był Vettel z Raikonnenem to ten pierwszy przynajmniej walczył o tytuł. Czasem trzeba poświęcić kierowcę nr 2, aby kierowca nr 1 zdobył więcej punktów. Zobacz co od lat Mercedes robi z Bottasem. Tylko w tym przypadku większość ich za to chwali. Od dwóch sezonów Ferrari nie liczy się już w walce o tytuł. Ba, w tym roku to za bardzo nie liczą się w walce o podia. Dwa zdobyte przez Leclerc'a to bardziej zasluga sprzyjajacej sytuacji na torze niż zasługa całego zespołu. Vettel kiedyś bronił Ferrari ale widocznie przelała się już czara goryczy. Ich relacje psuły się od 2018r. Pewnie ma już dość genialnych grande strategii, które od tamtego sezonu ośmieszają cały zespół niemal co wyścig. Obecnie Vettel gra już dla siebie. Najprawdopodobniej przejdzie do nowego zespołu i chce się pokazać z jak najlepszej strony. Nic dziwnego, że ma już dość ekipy, która bardziej mu przeszkadza w wyścigach niż pomaga. @sliwa007 Przed ostatnim wyścigiem w 2010r było bodajże trzech kierowców z szansami na tytuł: Alonso, Webber i Vettel. Ten ostatni miał z całej trójki najmniej punktów. Cały numer polegał na tym, że to Vettel wygrał kwalifikacje i ustawił się na PP. Na torze w Abu Dhabi miało to ogromne znaczenie. Na kogo więc miał stawiać zespół skoro obaj ich kierowcy mogli zdobyć tytuł? Mieli przytrzymać sztucznie Vettela na pit stopie czy kazać mu poczekać na poboczu bo Webber gdzieś jest tam z tyłu? W normalnym zespole w takich sytuacjach stawia się na tego z przodu. Ferrari samo się wyłożyło swoją grande strategią, to RBR na tym skorzystał. Takie są wyścigi. Pech jednych to szczęście dla drugich. Nikt nie bronił Webberowi wygrać kwalifikacji. @22 Kruk Nie wiem jak Ty oglądasz te wyścigi, ale na pit stop też trzeba wiedzieć kiedy zjechać. W innym wypadku można wylądować gorzej niż bez wizyty w boksie po nowe opony. Szczególnie na torze, gdzie ciężko się wyprzedza. Do tego osiągi bolidu Ferrari odstają od niektórych ekip nawet z środka stawki. To stratedzy i inżynierowie kontrolują wyścig od zewnatrz, kierowca ma za zadanie jechać, walczyć z rywalami i dobrze zarządzać ogumieniem. Nie jest od planowania strategii i decydowania kiedy zmieniać opony. Od tego jest cały sztab opłacanych ludzi. Wczoraj po awarii Leclerc'a wszyscy chyba poszli na piknik.
Przejdź do wpisu Vettel: czasami musimy podejmować takie ryzyko
17.08.2020 11:54
0
Odkąd Binotto został szefem zespołu to czerwoni jadą po równi pochyłej. Bolid z sezonu na sezon coraz mniej trafiony, o strategii i zarządzaniu kierowcami lepiej już nie wspominać. Ostatnimi czasy co wyścig to kolejny absurd. Ferrari przypomina obecnie taki pociąg, z którego maszynista uciekł.
Przejdź do wpisu Kolles: inżynier Binotto nie powinien być szefem Ferrari
16.08.2020 22:21
0
@8 Malmedy 19 Dokładnie, już wielokrotnie strategia Seba była skuteczniejsza niż całego sztabu ludzi w Ferrari, którzy też za to biorą grube pieniądze. Na końcu przekładało się to na punkty dla zespołu. No ale jak widać, niektórym to przeszkadza, bo potem nie za bardzo mają jak po nim jeździć po wyścigu.
Przejdź do wpisu Vettel: czasami musimy podejmować takie ryzyko
16.08.2020 22:11
0
@1 sliwa007 No cóż, niektórzy widzą w wypowiedziach Vettela to co chcą. Sebastian jechał wyścig bez jakiegokolwiek planu. Po raz kolejny sam musiał myśleć za strategów Ferrari. Potem, bez żadnego ostrzeżenia, kazali mu dojechać na miękkich do końca wyścigu. Robił co mógł, żeby dowieźć jak najlepsze miejsce, a potem jeszcze bronił strategii zespołu. Gdzie Ty widzisz w tym bufona? Jak bardzo jest źle w Ferrari, niech świadczy fakt, że już nawet Filip Kapica od dwóch wyścigów bierze Vettela w obronę. Dzisiaj to nawet recytował na końcu poematy na jego temat. Kibice w głosowaniu uznali go kierowcą dnia.
Przejdź do wpisu Vettel: czasami musimy podejmować takie ryzyko
09.08.2020 22:50
0
@5 Raptor202 Myślę, że tak bo kogo wsadzą do bolidu zamiast Vettela? Gionivazzi jest etatowym kierowcą Alfy. Sebastianowi puszczają już hamulce po pięciu latach w Ferrari i niezliczonych grande strategiach, które rujnowały mu wyścigi. Do niedawna zawsze stał murem za Ferrari, ale ten związek już się wypalił. Obie strony nie mogą się rozstać bo łączy ich kontrakt. Co do dzisiejszego wyścigu, to nic dziwnego, że Leclerc skończył go na czwartej pozycji jak jechał na jeden pit stop kiedy reszta dwukrotnie zmieniała opony. Co do Vettela, to zespół mógł wybrać lepszy moment na zjazd do boksów. Do tego założyli mu opony twarde i po dziesięciu okrążeniach ponownie wezwali do boksu, zakładając pośrednie. Gdzie tu logika? Ok, podbiło Vettela na krawężniku na pierwszym okrążeniu ale nadrobił tą stratę z nawiązką. Odkąd Binotto jest szefem zespołu to oni prawie co wyścig mają jakieś genialne strategie.
Przejdź do wpisu Binotto: Vettel sam skomplikował sobie wyścig obracając auto na starcie
03.08.2020 08:07
0
Czytając część komentarzy tutaj nasuwa się jeden wniosek. Jak Leclerc jest tłem w wyścigu i jedzie, żeby dojechać to wina bolidu i Ferrari. Gdy Vettel ma problemy z bolidem przez cały weekend, jedzie, żeby dojechać do mety, to oczywiście to wina Vettela. Patrząc jakim autem dysponują w tym roku czerwoni to będą weekendy gdzie raz jednemu kierowcy trochę bardziej przypasuje bolid, raz drugiemu. Ani Leclerc ani Vettel nie mieli w niedzielę wystarczającego tempa. Monakijczyk też sobie jechał, żeby dojechać, nikogo nie próbował atakować, miał dużą stratę do bedącego przed nim Verstappena. Nic dziwnego, że Albon był w stanie takim samym autem wyprzedzić Vettela.
Przejdź do wpisu Vettel: coś było nie tak z bolidem
22.07.2020 22:13
0
@1 belzebub Myślę, że Sainz patrzy na to bardzo spokojnie. Jak sezon temu przechodził do Mclarena to wtedy ten zespół leżał i kwiczał. W tym roku jest ogromna zmiana. To samo może być w Ferrari. Oni potrafią mieć kiepski rok, by w następnym odbić się od dna i walczyć o podia i tytuły. Nawet jeśli czerwoni zaliczą kilka gorszych sezonów pod rząd to i tak miło w swoim CV zapisać "byłem kierowcą w Ferrari":)
Przejdź do wpisu Ferrari ogłosiło plan restrukturyzacji zespołu F1
22.07.2020 21:12
0
@4dawidjama Też tak uważam, gdzieś tam się spekuluje, że może to nastąpić przy GP Wielkiej Brytanii. Nie powiem, kibicuję takiemu rozwiązaniu bo chciałabym Vettela dalej widzieć w stawce.
Przejdź do wpisu Wolff nie miesza się w negocjacje między Strollem, a Vettelem
22.07.2020 19:30
0
@1 @2 Perez- był dobrym kierowcą,pewnik jakości w RP Vettel-"czterokrotny mistrz świata, wniósłby szybkość na torze, dużą wiedzę inżynierską i ważne narzędzie marketingowe". Opis Niemca to esencja wszystkiego czego potrzebuje Aston Martin w przyszłym roku. Zwróćcie uwagę, że o Perezie Wolf wypowiada się jakby w czasie przeszłym a o Vettelu w przyszłym. Oczywiście jeśli tekst jest dobrze przetłumaczony, nie widziałam oryginalnego wywiadu. Biorąc całe okoliczności i wypowiedzi wokół RP, transfer Vettela do ekipy Lance Strolla jest już raczej przesądzony.
Przejdź do wpisu Wolff nie miesza się w negocjacje między Strollem, a Vettelem
18.07.2020 21:22
0
@1 devious Jeszcze ten "Maldonado" drugi raz wygrał w kwalifikacjach z "boskim" młodym talentem, który gdyby wcześniej trafił do RBR i Ferrari to już by miał siedem tytułów:). Takie twierdzenie kiedyś tu padło na tym forum od jednego ze stałych hejterów Vettela. Co do drogowych Mercedesów to może nie są tak dobre jak te z F1, ale w porównaniu z innymi samochodami klasy premium to nadal gwiazda trzyma klasę. Wiem co mówię, bo od lat mój mąż jest im wierny. Raz się wyłamaliśmy i kupiliśmy dla mnie Audi. Kolejny raz nie popełnimy tego błędu:)
Przejdź do wpisu Mercedes wyprzedził Racing Point i Ferrari w czasówce przed GP Węgier
17.07.2020 13:24
0
Przypomnijcie sobie jak jeździł bolid Ferrari chociażby w sezonie 2016 i 2017. Różnica była kosmiczna. Włosi często lubią kombinować, więc w przyszłym roku ich sytuacja może być lepsza niż obecnie.
Przejdź do wpisu Carlos Sainz nie martwi się o Ferrari
16.07.2020 17:36
0
@1 Michael Schumi Vettel to jest jednak kierowca z wyższymi umiejętnościami niż Perez. Pomimo obecnie gorszej formy, nadal jest lepszy od Meksykanina. Ze swoim doświadczeniem Vettel będzie pomagał rozwijać bolid AM. Kolejne co przemawia za Vettelem to jego marka i rozpoznawalność w F1. Niemiec to czterokrotny mistrz świata, idzie za nim wartość marketingowa. A kto zna Pereza poza znawcami F1? Astonowi Martin będzie zapewne zależeć na jakimś mocnym nazwisku w swoim teamie. Ferrari ma coraz bardziej rozpoznawalnego Leclerca oraz Sainza. Mercedes ma Hamiltona, do Renault wraca Alonso. W Alfie jeździ Raikonnen, RBR ma Verstappena, który na niektóre europejskie wyścigi ściąga tłumy kibiców. Tymczasem na ten moment Aston ma Pereza i Strolla. Przy czym ten drugi jest chyba bardziej znany przez to, że jest synem właściciela. F1 to bardziej biznes na pograniczu sportu niż odwrotnie, wiele czynników ma tu znaczenie.
Przejdź do wpisu Perez nie wie czy w przyszłym roku będzie jeździł dla Racing Point
16.07.2020 10:50
0
@27 devious Po raz kolejny muszę się zgodzić z devious:) Vettel nie jest teraz może w najwyższej formie ale dalej jeździć potrafi. Nawet w słabszym okresie ( druga połowa sezonu 2018 i cały 2019) zaliczał bardzo udane wyścigi. Od pewnego czasu widać, że z Ferrari już się tylko męczy ale to nie oznacza, że w nowym zespole nie nabierze wiatru w żagle. To podobnie jak ze zmianą pracy. Macie już dość obecnego pracodawcy, obecne obowiazki wychodzą Wam już bokami, z powodu presji popełniacie więcej błędów, czujecie się wypaleni. Czy to oznacza, że już do niczego się nie nadajecie? Nie, czasem wystarczy zmienić środowisko, żeby nabrać nowej perspektywy. Dodatkowo w przyszłym roku nie będzie już Racing Point tylko Aston Martin. Nazwa zespołu zobowiązuje. Co jak co, ale z obecnych dostępnych kierowców Vettel ma największy potencjał marketingowy. Oprócz wyrobionego nazwiska, jest jednak czterokrotnym mistrzem. Tytuły może zdobyte wiele lat temu, ale nadal chętnie przypominane przez komentatorów. Podobnie jest np. z Kimim, który zdobył puchar 13 lat temu, ale jeśli gdziekolwiek pojedzie na jakiś event to zawsze jest tytułowany mistrzem świata. Co do znajomości to Vettel bardzo dobrze zna się z Toto Wolfem. Może nie załatwi mu na razie posady w Mercedesie, ale kto wie. Mógł lobbować na jego rzecz właściwe u Lance'a. Wysokość kontraktu także nie powinna być przeszkodą. Vettel nie raz już podkreślał, że przez ostatnie lata zarobił już wystarczająco dużo. W obecnej sytuacji wszystko jest możliwe.
Przejdź do wpisu Sebastian Vettel łączony z Aston Martin
04.07.2020 16:27
0
Ferrari walczące o wejście do Q3. Tego juz dawno nie było.
Przejdź do wpisu Bottas wygrał czasówkę z Hamiltonem, ale to Red Bull ma przewagę strategii
02.07.2020 17:24
0
Młody zasuwa już na tych gokardach od trzeciego roku życia. Może będzie to w przyszłości materiał na mistrza.
Przejdź do wpisu Raikkonen nie nadąża już za swoim synem na gokarcie
20.05.2020 12:27
0
Myślę, że ewentualny transfer Vettela do Mercedesa będzie zależał od wielu czynników m.in od decyzji Hamiltona. Ma on ważny kontrakt tylko na ten rok. Może będzie chciał się dłużej ścigać albo chcieć zakończyć karierę na tym sezonie np. wyrównując rekord tytułów Schumachera. Nie do końca widzę skład Hamilton-Vettel ale nie jest on niemożliwy. Pod względem marketingowym dla Mercedesa wręcz wymarzony. Obecnie obaj kierowcy mają razem dziesięć tytułów, no i dalej pozostałby Niemiec w składzie F1. Bardziej realny wydaje mi się skład Vettel-Bottas albo Vettel-Russell pod warunkiem zakończenia kariery przez Hamiltona. Ten ostatni zapewne będzie chciał odejść z F1 u szczytu swojej sławy a każdy kolejny rok to ryzyko niepowodzenia takiego planu. Przyszłość pokaże, czyje spekulacje okażą się trafne:)
Przejdź do wpisu Mol: Wolff musi mówić, że Vettel stanowi alternatywę dla Mercedesa
20.05.2020 12:01
0
Biorąc pod uwagę ilość sprzecznych informacji jakie pojawiły się w mediach na temat Vettela i Ferrari, ciężko teraz stwierdzić jak naprawdę wyglądała sprawa kontraktu. Nie zdziwię, się jeśli ostatnie plotki, jakoby żadnego kontraktu nie było zostały wygenerowane przez czerwonych dla PR-u i podbudowania nowego kierowcy. Wszak każdy zespół chce sprawiać wrażenie, że wybrał najlepszą z możliwych opcji. Zanim zaleje mnie tu fala komentarzy o moim rzekomym "fanatyzmie" przytaczam poniżej kilka informacji oraz wypowiedzi jakie pojawiły się w mediach na przestrzeni ostatnich kilku miesięcy (każde miały pochodzić z wiarygodnych źródeł): - Jeszcze przed sezonem Binotto mówił, że pierwsze cztery wyścigi będą decydowały o strategii zespołu co do swoich kierowców - Podobnie Mattia wypowiadał się w sprawie przedłużenia umowy z Vettelem - Na początku sezonu pojawiły się informacje od włoskich mediów, że Ferrari i Vettel już usiedli do rozmów co do dalszego kontraktu. Gdzieś tam przebijały się informacje, że w przypadku fiaska rozmów, pod uwagę brany jest Sainz. Rozmowy z kilkoma kierowcami na raz nie są w F1 niczym niezwykłym. -Jeszcze przed sezonem albo na samym początku spekulowano o rozmowach jakie mieli prowadzić Vettel i Saidl z Mclarena. - Na początku sezonu pojawiła się kolejna informacja, według której Ferrari zaproponowalo Vettelowi kontrakt na tylko 12 mln, niewiele więcej od Leclerka i roczny kontrakt. Gdzieś tam jeszcze spekulowano, że w zapisach umowy mogły być skonkretyzowane pozycje kierowców w zespole. Vettel miał tą ofertę odrzucić i powiedzieć, że to jakiś żart. Spekulacje o przyjściu Sainz do czerwonych przybrały też na sile. Na giełdzie nazwisk pojawili się też Ricciardo i Gionivazzi. Spekulowano o możliwej zamianie Hamilton-Vettel. - Ferrari miało przygotować ofertę o 1mln wyższą dla Vettela ale dalej tylko na rok. - Na kilka dni przed ogłoszeniem o zakończeniu relacji Ferrari-Vettel ze strony włoskich mediów pojawiły się plotki, że Binotto wspiera Vettela w uzyskaniu dwuletniego kontraktu. - Michael Hughes po przyjściu Sainz'a do Ferrari, powołując się na swoje źródła podał, że czerwoni prowadzili z Vettelem tylko wstępne rozmowy, a z Sainzem dogadali się już w Australii. - syn Enzo Ferrari w jakiejś wypowiedzi stwierdził, że nie rozstają się z Vettelem w dobrych relacjach. Tymczasem w podobnym czasie Mattia Binotto udzielil jakiegoś wywiadu i twierdził coś przeciwnego:) Prawda jak zwykle leży pewnie gdzieś po środku. Może kiedyś po jakimś czasie wypłyną kulisy rozstania Ferrari i Vettela.
Przejdź do wpisu Briatore: Vettel zapłacił za to, że szybki chłopak znalazł się w zespole
15.05.2020 20:02
0
@25 devious O Vettelu można powiedzieć wiele ale nie to, że jest dwulicowy. Czasem poniosą go nerwy pod wpływem adrenaliny ale większość kierowców ma za sobą różnego rodzaju epizody. Schumacher to dopiero potrafił odstawać przedstawienia poza torem. Vettel jest akurat w padoku bardzo lubiany. Zawsze dobrze żył z mechanikami RBR a potem Ferrari. Do dnia dzisiejszego jest mile witany w garażu byków. Co do kierowców to nie ma takiego, co go by wszyscy lubili. Tam wiecznie są jakieś niesnaski. Vettel to taki człowiek, którego albo się lubi albo nienawidzi. Nie dba o opinie innych, ani swój medialny wizerunek. Żyje trochę z boku F1.
Przejdź do wpisu Oficjalnie: Carlos Sainz podpisał kontrakt z Ferrari
15.05.2020 14:17
0
@41 devious Ciężko stwierdzić na ten moment, ale myślę, że Vettel ma plan B inaczej podjąłby decyzję na koniec czerwca. Podobno odrzucił też propozycję Mclarena, o ile to prawda. Chętnie zobaczyłabym Vettela w rajdzie Dakar:) To mogłaby być ciekawa rywalizacja z obecnym tam Alonso ale też Sainzem seniorem.
Przejdź do wpisu McLaren potwierdził zaangażowanie Daniela Ricciardo od sezonu 2021
14.05.2020 22:21
0
@devious Jak Ty mnie dzisiaj pozytywnie zaskoczyłeś:) Nieraz naginasz fakty, czasem nawet Twoich elaboratow nie jestem w stanie przeczytać do końca ale takiej analizy ewentualnego transferu Vettela do Mercedesa się nie spodziewałam po Tobie:) Oczywiście nie ze wszystkim się tam do końca zgadzam, ale ogólnie mamy podobne zdanie. Tez uważam, że Vettel może coś mieć w zanadrzu bo podobno miał czas do końca czerwca na decyzję w Ferrari, przedstawili mu dwie propozycje a on ponad 1,5 miesiąca wcześniej zdecydował się zakończyć to "małżeństwo". Są więc dwie opcje: albo szykuje coś innego o czym się dowiemy później albo w Ferrari zaszło coś co wpłynęło na szybszą decyzję Vettela. @XandrasPL @Ilona Proponuję, nie wchodzić w dyskusje z Krukiem. Od dawna widać jaki niski poziom sobą reprezentuje. Nie mówiąc już o tym, że swoją wiedzą kompromituje się w co przynajmniej drugim poście.
Przejdź do wpisu McLaren potwierdził zaangażowanie Daniela Ricciardo od sezonu 2021
14.05.2020 21:57
0
@12 elin Nie zgodzę się, że Kimiemu się z Ferrari nie udało. Zdobył z nimi tytuł mistrzowski i to w pierwszym sezonie. Potem było już gorzej, ale dalej Raikonnen to ostatni mistrz w Ferrari:) Na taki chodźby pojedynczy strzał czekają ponad 12 lat. Alonso przejechał się na czerwonych, Vettel tak samo. Jak będzie z Leclerkiem to się okaże. I tu się ponownie z Tobą nie zgadzam, że Charles będzie miał dwa sezony albo więcej, aby wyrosnąć na lidera zespołu. Jeśli przez najbliższe dwa sezony nie zdobędzie tytułu z Ferrari to widzę tą relację na równi pochyłej. Przypomnę, ze Sergio Marchionne podpisał kontrakt z Charlesem jeszcze w czerwcu 2018r kiedy to Vettel bił się w najlepsze z Hamiltonem o tytuł i Ferrari nie miało teoretycznie powodów do zmiany swojego lidera. U czerwonych nie ma czegoś takiego jak czas. Tu wszystko działa według filozofii: dostąpiłeś zaszczytu założenia naszego boskiego kombinezonu to masz obowiązek zdobyć w nim tytuł i to jak najszybciej. Oczekiwania są chyba nawet większe niż za czasów przyjścia Vettela. Wielu kibiców upatruje w Leclerku nowego Schumachera. Jak go nie dostanie to będzie kolejne wielkie rozczarowanie. Dlatego Carlos moim zdaniem podejmuje tutaj mniejsze ryzyko. Zawsze jest szansa, że jak Leclerc się nie sprawdzi to on może przejąć pałeczkę lidera. Na pewno przejście do czerwonych to wielki milowy krok w jego karierze.
Przejdź do wpisu Komentarz: czy Carlos Sainz to najlepszy wybór dla Ferrari?