Kierowcy Racing Point nie unikali dziś ostrej walki na torze. Już na pierwszym okrążeniu Sergio Perez zetknął się z Maksem Verstappenem i spadł na sam dół tabeli. Meksykanin jednak się nie poddał, zakasał rękawy, zdołał odrobić straty i wpadł siódmy na metę, zostając jednocześnie kierowcą dnia. Lance Stroll spisał się nieco gorzej, a to przez to, że postanowił zaprezentować swój geniusz przy próbie ekwilibrystycznego manewru wyprzedzania Lando Norrisa. Niestety starania ostatecznie spaliły na panewce i zawodnik Racing Point na tyle mocno uszkodził swój samochód, że przedwcześnie wycofał się z rywalizacji.
Lance Stroll, DNF "Szkoda, że musieliśmy się wycofać, ponieważ nasze tempo było mocne i na pierwszym stincie zrobiliśmy niezły progres przez co mogliśmy dziś zdobyć dobre punkty. Kontakt z Lando [Norrisem] był niezręczny. Czekałem na to, którą stronę wybierze, ale został na środku, przez co w ułamku sekundy musiałem zdecydować co robić. Postanowiłem wybrać zewnętrzną i najechać nieco na krawężnik. Gdy skręcałem, wydawało mi się, że jadę przed nim, ale zabrakło miejsca dla nas obu. W kolizji uszkodziłem samochód i kontynuowanie wyścigu stało się niemożliwe, więc się wycofaliśmy. Zostawiając jednak wynik na boku, naprawdę podobała mi się jazda po tym torze i chciałbym zobaczyć go w kalendarzu F1 w przyszłości. Ten dzień jest do zapomnienia, dlatego całe moje skupienie przenoszę już Imolę i odwrócenie tam niekorzystnej karty."Sergio Perez, P7 "Gdy weźmiemy pod uwagę początek wyścigu, siódma pozycja jest bardzo dobrym rezultatem i możemy być dumni z tego odrobienia strat. Kolizja z Maksem [Verstappenem] była bardzo niefortunna. Mercedesy z przodu miały problemy na pośredniej mieszance i Max się do nich zbliżał. Zobaczyłem, że Valtteri [Bottas] wypchnął szeroko Maksa, a ten powrócił na tor zbyt agresywnie i spowodował kolizję. Przebiłem oponę i musiałem zjechać już na pierwszym okrążeniu. Potem mieliśmy dobry stint na pośredniej mieszance, podczas którego wróciliśmy na przód stawki, ale ostatni przejazd na miękich oponach był trudny. Prawdopodobnie zabrakło wiedzy na ich temat, ponieważ treningi były przerwane i nie byliśmy w stanie powstrzymać grainingu. Dlatego Gasly i Sainz mogli mnie dopaść w końcówce. Wciąż jednak dowieźliśmy solidną zdobycz punktową, dzięki odrobieniu strat z ostatniej pozycji. Czekam już na jazdę na Imoli."
25.10.2020 21:13
0
Stroll jeździ w ostatnim czasie jak wielki popapraniec. Mało dogrzał opony we Włoszech i stracił możliwość wygranej, po restarcie (w tym samym wyścigu) przestrzelił punkt hamowania, przegrywa ostatnio z Perezem, rozbija dwukrotnie bolid, w którym miały być sprawdzone nowe poprawki, a dzisiaj zrujnował wyścig Norrisowi i sobie.
26.10.2020 07:06
0
1. Michael Schumi Nie ostatnio, tylko przez całą karierę. Ma przebłyski lepszej jazdy, ale przede wszystkim ma pod sobą genialny bolid Mercedesa i wsparcie całego zespołu za sobą. Jedno jest pewne, gdyby nie wsparcie ojca wyleciałby z F1 po pierwszym sezonie. W przyszłym roku chyba pierwszy raz w życiu zacznę kibicować ... Vettelowi.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się