Szef ekipy McLarena wierzy, że powrót Daniela Ricciardo do szczytowej formy jest tylko "kwestią czasu". Australijski zawodnik po zmianie zespołu nie może na razie odnaleźć wspólnego języka z nowym bolidem.
7-krotny zwycięzca Grand Prix dołączył w tym roku do McLarena z Renault, podpisując od razu trzyletni kontrakt, ale jak do tej pory nie jest w stanie dorównać świetnie spisującemu się Lando Norrisowi.
Podczas weekendu w Portimao Ricciardo został wyeliminowany z czasówki już w pierwszym segmencie, ale wyścig udało mu się zakończyć na 9. miejscu.
Fakt jest jednak taki, że po trzech wyścigach to Norris za każdym razem był szybszy na mecie, a Ricciardo zdobył przeszło połowę mniej punktów dla zespołu niż jego zespołowy kolega.
Seidl twierdzi, że to brak komfortu w aucie sprawia, że Ricciado "nie może stale wykorzystywać bolidu do granic jego możliwości", a w niektórych okolicznościach spisuje się on jakby jechał "na ostrzu noża".
"Niemniej to coś nad czym zrobiliśmy postępy w ten weekend, mimo rozczarowującego wyniku w kwalifikacjach" mówił Seidl po wyścigu w Portimao. "Musimy wspólnie pracować nad tym, aby poprawić tę sytuację. Jak zawsze nie chodzi tutaj tylko o punkt widzenia kierowcy, przyglądamy się temu dokładnie także od strony zespołu i patrzymy jakie poprawki możemy wprowadzić do auta."
"Być może potrzebne będą zmiany ustawień, aby poprawić jego osiągi."
Zapytany o to jak Ricciardo mentalnie radzi sobie z zaistniałą sytuacją, Seidl odpierał: "Oczywiście, on jest najbardziej rozczarowany, gdyż wie iż ma to w sobie."
"Jest rozczarowany, że nie może jeszcze wycisnąć wszystkich osiągów z bolidu. Jednocześnie, jest jednak bardzo doświadczony. Myślę, że my także jesteśmy bardzo doświadczeni jeżeli chodzi o zespół."
"Ważne jest zachowanie spokoju i praca nad tą integracją czy adaptacją razem z zespołem. Uważam, że on czuje się dobrze i jest zadowolony w naszym zespole."
"Jest także zadowolony z tego jak radzimy sobie z tym wyzwaniem. Jestem w 100 procentach przekonany, że to tylko kwestia czasu, a później zobaczymy osiągi Daniela, jakie wszyscy znamy."
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się