Osiągi Astona znacząco odbiegały od osiągów Red Bulla mimo dużego podobieństwa

Zespół Astona Martina pod Barcelonę przywiózł dwa praktycznie zupełnie nowe podwozia. Nie byłoby w tym nic kontrowersyjnego, gdyby nie były one łudzące podobne do konstrukcji Red Bulla. FIA oczyściła co prawa zespół ze wszelkich podejrzeń o nieuczciwe pozyskanie dokumentacji rywali, ale sprawa nie jest jeszcze zakończona. Póki co nowy Aston Martin spisał się poniżej oczekiwań i nie przypominał pierwowzoru jeżeli chodzi o osiągi. Sebastian Vettel był 16., a Lance Stroll 18.

Sebastian Vettel, P16
"W treningach wyglądaliśmy na mocniejszych a sam sądziłem, że lepiej nam pójdzie w kwalifikacjach. Po południu miałem jednak problemy z balansem: miałem dużą nadsterowność i nie mogłem utrzymać prędkości w zakrętach bez utraty panowania nad tylną osią. Mimo to zespół i tak wykonał niesamowitą robotę dostarczając na ten wyścig dwa zupełnie nowe bolidy. To był duży wysiłek. Nie widzimy jeszcze nagrody za ten wysiłek, ale jestem pewny, ż w końcu się pojawi. Jutro mamy nowy dzień i będziemy cisnąć. Start z tyłu stawki nie pomaga, ale sądzę, że uda nam się odrobić trochę pozycji podczas wyścigu."

Lance Stroll, P18
"To rozczarowujący wynik. Miałem problem z balansem bolidu przez cały weekend, a gdy nie czujesz się pewnie w kokpicie, nie możesz kręcić dobrych okrążeń. Wiemy, że to dopiero pierwsze dni z nowym pakietem, więc musimy upewnić się, że wszystko zrozumiemy i zobaczymy jak możemy poprawić go ustawieniami. Teraz skupiam się na dniu jutrzejszym. Warunki zapewne będą bardzo gorące więc trzeba będzie zarządzać ogumieniem. Być może dzięki dobrej strategii uda nam się coś zrobić. Zobaczymy."