WIADOMOŚCI

#1 trening: Mercedes najszybszy, Verstappen z awarią bolidu
#1 trening: Mercedes najszybszy, Verstappen z awarią bolidu
Kierowcy Mercedesa uzyskali dwa najlepsze czasy w treningu otwierającym weekend wyścigowy w Holandii. Za Georgem Russellem i Lewisem Hamiltonem uplasował się Carlos Sainz. Triumfator ostatniego wyścigu w Belgii, Max Verstappen, przed własną publicznością doświadczył usterki skrzyni biegów już na samym początku sesji.
2025-baner-f1-dziel-pasje-v2.jpg

Tor Zandvoort to przedstawiciel starych, kultowych obiektów wyścigów, który charakteryzuje się wąską nitką i dużą liczbą pochylonych zakrętów. Co istotniejsze brakuje tu asfaltowych poboczy. Do band jest relatywnie blisko, a w wielu przypadkach są one oddzielone tradycyjną pułapką żwirową.

Włodarze obiektu po ubiegłorocznym powrocie do kalendarza F1 wprowadzili drobne poprawki w swoim torze i tak w zakręcie numer 12 zdecydowano się przetestować sztuczną pułapkę żwirową z nadzieją, że pomoże ona uniknąć nanoszenia na tor dużych ilości kamieni.

Metrowej szerokości pas, który ma przytwierdzone żywicą kamienie okazał się jednak niewystarczający. Już na samym początku poruszenie w kombinacji zakrętów 11/12 wywołali kierowcy Haasa. Najpierw z zakrętu numer 11 na wprost przez pułapkę żwirową przeleciał bezradnie Mick Schumacher, a chwilę później uczynił to jego zespołowy kolega, Kevin Magnussen, a w później fazie sesji na podobny manewr zdecydował się także Daniel Ricciardo z McLarena. Wygląda więc na to, że ta sekcja toru ponownie może w tym roku przysporzyć sporo emocji porządkowym i kibicom.

Warunki na torze były sprzyjające. Temperatura powietrza oscylowała w okolicy 23 stopni Celsjusza, a tor rozgrzany był do 32 stopni.

Firma Pirelli do Zandvoort dostarczyła zespołom najtwardsze mieszanki ze swojej gamy P Zero. Większość stawki na początek zdecydowała się na sprawdzanie tej najtwardszej, oznaczonej kolorem białym. Tylko Fernando Alonso wyjechał ze swojego boksu zaopatrzony w średnią mieszankę.

Bożyszcze, dla którego większość kibiców stawiała się dzisiaj na torze, czyli Max Verstappen nieźle rozpoczął zmagania, szybko ustanawiając najlepsze okrążenie, ale tego samego nie można powiedzieć o jego bolidzie. Zaraz po wykręceniu najlepszego czasu z tyłu auta Holendra coś gruchnęło, a kierowca zameldował problemy ze skrzynią biegów.

As Red Bull zamoczony został do zatrzymania się w czwartym zakręcie toru. FIA, która w tym sezonie słynie z błyskawicznych reakcji na takie incydenty, tym razem zawahała się. Najpierw na torze pojawiała się wirtualna neutralizacja, a dopiero po dobrej chwili wywieszono czerwone flagi, aby umożliwić porządkowym uprzątnięcie zalegającego na torze RB18.

Po wznowieniu sesji kierowcy zaczęli przechodzić na bardziej miękkie mieszanki opon i poprawiać swoje czasy.

Wąska nitka toru sprawiła, że wielu kierowców miało problemy z pokonaniem czystego okrążenia a dziwnym zbiegiem okoliczności w Holandii najczęściej podpadał rywalom Lewis Hamilton, który upodobał sobie jazdę środkiem toru z relatywnie niewielką prędkością. Najpierw narzekali na niego Magnussen i Leclerc, a pod koniec sesji dołączył do nich także drugi kierowca Ferrari, Carlos Sainz.

Przed weekendem w Holandii eksperci wieszczyli powrót do formy Ferrari i Mercedesa, a Red Bull po podwójnym zwycięstwie w Belgii również przyznawał, że na Zandvoort nie będzie mu tak łatwo. Mimo wszystko większość stawiała na odbicie w formie Ferrari, ale w pierwszym treningu najlepsi okazali się zawodnicy Mercedesa- Russell przed Hamiltonem. Pamiętać jednak trzeba, że urzędujący mistrz świata F1, reprezentujący Red Bulla już na samym początku sesji musiał się wycofać z powodu awarii swojego samochodu. Verstappen ostatecznie zakończył poranny trening z przedostatnim czasem.

Za kierowcami Mercedesa, ze stratą blisko 0,4 sekundy znalazł się Carlos Sainz, który z kolei wyprzedził obu kierowców McLarena i Charlesa Leclerca.

Dopiero siódmy był Sergio Perez, a czołową dziesiątkę uzupełnili Alonso, Ocon i ponownie zaskakujący Alex Albon z Williamsa.

Drugą część tabeli wyników otwierali kierowcy Haasa przedzieleni przez Lance'a Strolla, a także Pierre Gasly i Sebastian Vettel. Stawkę zamykał z kolei Nicholas Latifi, który do lidera na krótkiej pętli toru stracił przeszło 2,6 sekundy do George'a Russella.

Wyniki

# Kierowca Czas Liczba okrążeń Opony
1

George Russell

Mercedes

1:12.455 29
2

Lewis Hamilton

Mercedes

1:12.695 28
3

Carlos Sainz

Ferrari

1:12.845 30
4

Lando Norris

McLaren

1:12.929 32
5

Daniel Ricciardo

McLaren

1:13.077 31
6

Charles Leclerc

Ferrari

1:13.127 30
7

Sergio Perez

Red Bull

1:13.416 30
8

Fernando Alonso

Alpine

1:13.633 31
9

Esteban Ocon

Alpine

1:13.963 33
10

Alexander Albon

Williams

1:14.063 29
11

Ralf Schumacher

Haas

1:14.163 29
12

Lance Stroll

Aston Martin

1:14.257 30
13

Kevin Magnussen

Haas

1:14.405 31
14

Pierre Gasly

1:14.474 28
15

Sebastian Vettel

Aston Martin

1:14.500 28
16

Zhou Guanyu

1:14.534 18
17

Yuki Tsunoda

1:14.630 31
18

Valtteri Bottas

1:14.695 22
19

Max Verstappen

Red Bull

1:14.714 7
20

Nicholas Latifi

Williams

1:15.122 33

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

4 KOMENTARZE
avatar
Grzesiek 12.

02.09.2022 13:59

0

A Lewis to chyba postanowił dzisiaj wszystkich przyblokować :D


avatar
Mcin

02.09.2022 14:00

0

Bożyszcze.


avatar
Ismael

02.09.2022 14:45

0

A kto tego pseudo "asa" rb zmoczyl w tym 4 zakręcie? Czytajcie to co nabazgracie.


avatar
Sebolinho

02.09.2022 16:45

0

@1 Lewis to ma problemy z komunikacją radiową, a raczej jej braku. A taki brak komunikacji jest dużą przeszkodą, szczególnie na takim torze. Zespół z dużym wyprzedzeniem informuje kierowcę o zbliżającym się bolidzie. W lusterkach wszystkiego nie widać,


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu