WIADOMOŚCI

#2 trening: Ferrari na czele i mocny Alonso
#2 trening: Ferrari na czele i mocny Alonso
Druga wydłużona sesja treningowa w Las Vegas potwierdziła dobrą silnikową formę Ferrari. Charles Leclerc i Carlos Sainz znaleźli się na samym czele stawki, wyprzedzając świetnie spisującego się Fernando Alonso.
2025-baner-f1-dziel-pasje-v2.jpg

Po całkowicie straconych pierwszych zajęciach w Światowej Stolicy Rozrywki i Hazardu te drugie nabrały jeszcze większego znaczenia, tym bardziej że ich czas zwiększono do 90 minut. Ostatecznie owa sesja rozpoczęła się o 11.30, ponieważ oficjele do ostatniej chwili walczyli z wrażliwymi otworami studzienek kanalizacyjnych i patrząc na poniższe zdjęcie, nie do końca to się udało.

Jeszcze przed rozpoczęciem treningu F1 po raz kolejny wystawiła swoich kibiców na niemałą próbę. Organizatorzy zamknęli bowiem wszystkie strefy kibica o 10.30 ze względów logistycznych. Oznaczało to, że wszyscy fani - włączając w to nawet tzw. VIP-ów - oczekujący na kolejne zajęcia musieli opuścić tor. Z tego powodu tak mocno promowane zajęcia w Las Vegas odbyły się bez publiczności.

Na szczęście o godzinie zero kierowcy zameldowali się na trasie, a jako pierwsi wyjechali na nią zawodnicy McLarena. Ku zaskoczeniu wielu obserwatorów, chwilę po nich uczynił to także Carlos Sainz, który - według potreningowej wypowiedzi Frederica Vasseura - miał nie wziąć udziału w tej sesji z powodu ogromnych uszkodzeń spowodowanych nieszczęsną studzienką.

Błyskawicznie kierowcom zaczął towarzyszyć spory zakres różnych trudności. Kłopoty z pracą jednostki napędowej zgłosił m.in. Lando Norris, a szereg zawodników przestrzelało hamowanie po długiej prostej The Strip. Złapali się na tym Fernando Alonso, Kevin Magnussen czy Sergio Perez. Najpoważniejszą przygodę w tym zakręcie zaliczył jednak Lance Stroll.

Dość szybko do reakcji zostali też zmuszeni sędziowie, którzy pokazali czarno-białą flagę Pierre'owi Gasly'emu za niedostosowanie się do wytycznych dyrektora wyścigowego. Ów występek dotyczył przekroczenia różowej linii przy wyjeździe z alei serwisowej. Podobne napomnienie otrzymał Logan Sargeant.

Po upływie około dwóch kwadransów doszło do ciekawego starcia między Maxem Verstappenem a Charlesem Leclerciem i to nie tylko o najszybszy rezultat. Obaj panowie powalczyli trochę pod koniec 3. sektora koło w koło i niewiele zabrakło do małego kontaktu. Jeśli chodzi o czasy okrążeń, tutaj początkowo pogodził ich Sainz, który jako pierwszy złamał barierę 1:37.000.

Swojego partnera zdołał natomiast skontrować o 0,082 sekundy Leclerc, a odpowiedzi na to nie mieli ani kierowcy Red Bulla, ani Mercedesa, chociaż Lewisowi Hamiltonowi zabrakło do tego raptem 0,003. W okolicach połowy sesji FIA poinformowała o kolejnej czarno-białej fladze, która tym razem została pokazana Nico Hulkenbergowi oczywiście za kwestie związane z wyjazdem z pit-lane.

Na zmianę lidera klasyfikacji należało czekać do szybkiego przejazdu Alonso, który pomimo złapania kilku "momentów" wyprzedził zawodnika Ferrari o... 0,003 sekundy. Hiszpan nie nacieszył się zbyt długo tym prowadzeniem, bowiem kilka chwil później czołówka wyjechała na drugie okrążenia na miękkim ogumieniu.

I tutaj znakomitym wynikiem popisał się Leclerc, który nie dość, że złamał barierę 1:36.000, to w dodatku o blisko 0,5 sekundy wyprzedził Verstappena. Taką przestrzeń wykorzystali Alonso, Sainz, Perez i Bottas, którzy wskoczyli między nich. Kierowca Ferrari na kolejnej próbie podniósł jednak poprzeczkę do 1:35.265.

Ponowną walkę z nim próbował nawiązać Alonso, aczkolwiek z powodu błędu w zakręcie nr 12 musiał porzucić swoje szybkie okrążenie. Wpadkę swojego rodaka wykorzystał Sainz, który przypieczętował podwójny triumf Ferrari w drugim treningu przed GP Las Vegas. Ostatnie kilkanaście minut sesji stało bowiem pod znakiem symulacji dłuższych przejazdów.

Wyniki

# Kierowca Czas Liczba okrążeń Opony
1

Charles Leclerc

Ferrari

1:35.265
38
2

Carlos Sainz

Ferrari

1:35.782
+0.517 s
38
3

Fernando Alonso

Aston Martin

1:35.793
+0.528 s
38
4

Sergio Perez

Red Bull

1:36.085
+0.820 s
35
5

Valtteri Bottas

1:36.129
+0.864 s
35
6

Max Verstappen

Red Bull

1:36.183
+0.918 s
36
7

Nico Hulkenberg

Haas

1:36.489
+1.224 s
33
8

Lance Stroll

Aston Martin

1:36.496
+1.231 s
41
9

Lewis Hamilton

Mercedes

1:36.663
+1.398 s
42
10

Alexander Albon

Williams

1:36.688
+1.423 s
41
11

Lando Norris

McLaren

1:36.864
+1.599 s
33
12

George Russell

Mercedes

1:36.890
+1.625 s
36
13

Kevin Magnussen

Haas

1:36.917
+1.652 s
37
14

Oscar Piastri

McLaren

1:36.987
+1.722 s
34
15

Pierre Gasly

Alpine

1:37.134
+1.869 s
33
16

Esteban Ocon

Alpine

1:37.241
+1.976 s
37
17

Yuki Tsunoda

1:37.412
+2.147 s
40
18

Zhou Guanyu

1:37.656
+2.391 s
36
19

Daniel Ricciardo

1:37.680
+2.415 s
40
20

Logan Sargeant

Williams

1:37.140
+1.875 s
42
Galeria

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

5 KOMENTARZY
avatar
Vendeur

17.11.2023 13:16

0

Wyniki w ogóle nie odzwierciedlają tempa, bo np, Hamilton w połowie sesji był 0,003 za Lecreciem, a potem oba Mercedesy wykonywały tylko długie przejazdy bez prób poprawy wyników.


avatar
hubertusss

17.11.2023 13:19

0

Naprawa studzienki/nawierzchni masą na zimno niczym te filmiki z youtuba gdzie drogowcy wrzucają to w dziurę i przyklepują samochodem. Widać wszystko już się wykrusza.


avatar
Fan Russell

17.11.2023 14:47

0

Ładne Perez


avatar
Fan Russell

17.11.2023 14:52

0

Las Vegas oraz w Austin jest blisko Meksyku :-)


avatar
hubos21

17.11.2023 15:04

0

@1 Jak zazwyczaj


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
Ta strona jest chroniona przez reCAPTCHA, a zastosowanie mają Polityka prywatności oraz Warunki korzystania Google.
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu
Ta strona jest chroniona przez reCAPTCHA, a zastosowanie mają Polityka prywatności oraz Warunki korzystania Google.