Ekipa Red Bulla z pewnością nie o takim wyniku kwalifikacji marzyła na domowym torze. Max Verstappen dawał z siebie wszystko, ale na ostatnim przejeździe musiał odpuścić bo w ostatnim sektorze obrócił się Pierre Gasly. Holender otwarcie jednak przyznaje, że nawet gdyby dokończył ostatni przejazd nie dałoby mu to szans na pole position. Yuki Tsunoda z kolei po czasówce po raz kolejny bezradnie rozkładał ręce wskazując na dużą zmienność w zachowaniu się bolidu między dwoma przejazdami. Japończyk ukończył kwalifikacje dopiero 18.
Max Verstappen, P7
"Ten weekend do tej pory nie należał do najłatwiejszych. Trzeci trening dziś rano był bardziej pozytywny niż kwalifikacje, ale nadal brakowało nam tempa, a wyższa temperatura też nam nie pomogła. Mieliśmy problem z balansem i kiedy już czujesz to na torze, niewiele da się z tym zrobić. Podobnie było z przyczepnością. Trudno było ocenić, czy warto cisnąć, czy nie. Pierre się obrócił, co spowodowało żółtą flagę i musiałem przerwać swoje okrążenie. Nawet gdybym je ukończył, to i tak byłoby to co najwyżej P3 albo P4, czyli nadal pięć-sześć dziesiątych od pole position. Myślę, że jutro łatwo nie będzie, ale przeanalizujemy wszystko po kwalifikacjach, żeby dać sobie jak największą szansę w wyścigu."
Yuki Tsunoda, P18
"Czuję się źle, szczególnie dlatego, że tempo przez cały weekend było dobre i dziś chodziło tylko o to, żeby wszystko złożyć w całość. Dlatego to naprawdę frustrujące, że kwalifikacje nie poszły tak, jak chciałem. Mam już dość, że to nie idzie po naszej myśli. Musimy być w stanie wszystko zgrać. Była zbyt duża różnica między pierwszym a drugim okrążeniem. Miałem spore problemy z balansem, samochód zachowywał się zupełnie inaczej na drugim przejeździe. Coś się zmieniło między próbami i musimy się dowiedzieć, co to było. Może to kwestia korekty skrzydła. Wiem, że drzemie w nas potencjał - pierwsze okrążenie było całkiem dobre i ogólnie auto prowadziło się nieźle, ale zabrakło tego komfortowego uczucia, kiedy naprawdę miało to znaczenie, czyli na ostatnim przejeździe. Różnica do Maksa w Q1 była mała, a w tak wyrównanych kwalifikacjach musimy dopracować auto tak, by było bardziej przewidywalne z okrążenia na okrążenie. Jutro będzie ciężko, ale dam z siebie wszystko, żeby to odrobić."
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się