WIADOMOŚCI

Kubica byłby zadowolony z Alonso
Kubica byłby zadowolony z Alonso
Robert Kubica powiedział, że nie miałby problemów z jazdą w zespole z Fernando Alonso, gdyby ten w przyszłym roku ścigał się razem z nim w BMW Sauber.
2025-baner-f1-dziel-pasje-v2.jpg
Niemiecki zespół poinformował niedawno, że jest gotowy poczekać na decyzję Hiszpana na temat swojej przyszłości, gdyż posiadają wolne miejsce w składzie. Kubica, bliski kolega Alonso, nie widziałby żadnych problemów na przyszłość.

"Uważam, że nie miałbym żadnych problemów. Szczególnie dlatego, że znamy się tak dobrze. Fernando i ja mamy to samo spojrzenie na wyścigi i całkiem podobne style jazdy."

"Sądzę, że nie było by prawdziwych wad posiadania go w zespole, gdyż jak mówiłem, nigdy nie miałem problemów z kolegami z zespołu. Niezależnie czy to on, czy Nick, moje podejście będzie zawsze takie samo."

Choć Polaka łączono z jazdą dla Ferrari w niedalekiej przyszłości, nie widzi problemu z przedłużeniem kontraktu Raikkonena na kolejne sezony.

"To nic nie zmienia. Sprawa Ferrari pokazuje, że to tylko plotki. Nie robi to żadnej różnicy."

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

66 KOMENTARZY
avatar
mpkaras

16.09.2008 12:26

0

Mógłby to być świetny Team


avatar
marjan

16.09.2008 12:47

0

"Niemiecki zespół poinformował niedawno, że jest gotowy poczekać na decyzję Hiszpana na temat swojej przyszłości, gdyż posiadają wolne miejsce w składzie." - tylko czy to wolne miejsce w składzie to 100% "za Heidfeld'a..?


avatar
andrzejb73

16.09.2008 12:47

0

Wtedy można by było poznać kto jest WIELKI!?


avatar
bill79

16.09.2008 12:59

0

pora już zmienić Heidfeld'a który ma kłopoty z dogrzaniem opon. Nadszedł ten czas gdy BMW jest gotowe stanąć do walki o tytuł mistrza konstruktorów!


avatar
Jarkeczek

16.09.2008 13:10

0

Niech Nick pocwiczy grzanie opon np w Force India, tam nie bedzie nikt go naciskal na plecy (jakis czas poki nie zdubluja). Dobrze mu zrobila by taka nauka.


avatar
dorjan

16.09.2008 13:11

0

Witam!!!! Moim zdaniem sprawa jest dość jasna .Czekają z ogłoszeniem składu na 2009 pozostawiając kierowcom równe szanse na pozostanie w zespole.Zostanie ten, który zdobędziena koniec sezonu więcej punktów -oczywiście jest jeszcze opcja ,że pozostaną obydwaj, w przypadku gdy BMW nie dogada z Alonso.To jest moim zdaniem główny powód zwekania do końca sezonu.


avatar
mpkaras

16.09.2008 13:16

0

Moim marzeniem transferowym w F1 jest to aby Kubica pozostał w BMW oraz wylot Nakajamy z F1


avatar
casper666

16.09.2008 13:16

0

zobaczymy jak zrobia ale wg mnie nie wywala Hei z BMW


avatar
Cesarz

16.09.2008 13:26

0

Alonso i Kubica może i sie świetnie dogadują, ale moim skromnym zdaniem, na torze to się skończy. Alonso ma ambicje, umiejętności i to dwukrotny mistrz świata! Poza tym troszke mi On przypomina dive estradową. Musi być w centrum i to dla Roberta w niczym nie pomoże. Ave


avatar
walerus

16.09.2008 13:31

0

Alonso dodaje 0,5 sekundy do bolidu......


avatar
atomic

16.09.2008 13:33

0

jeżeli alonso dostanie posade w bmw i będzie jeżdził z robertem w parze to będzie to pierwszy prawdziwy test dla kubicy. dopiero wtedy będziemy mogli stwierdzić co potrafi nasz włoski polak / czy polski włoch jak ktoś woli/


avatar
justka46

16.09.2008 13:35

0

Wiele by to dało dla zespołu ale nie jestem pewna czy Robert byłby lepszy. Trudno ocenić który jest lepszy. Wygląda, że Alonso


avatar
Orlo

16.09.2008 13:36

0

Swoją drogą czemu taki McLaren nie zmieni składu, tzn nie wywali Kovala, patrząc na cały sezon i na ostatnie GP i to jak Hamilton którego naprawdę nie lubię przez jego charakter potrafi naprawdę mocno zatankowanym bolidem wyprzedzić tylu zawodników, w tym np Raikkonena który o ile mnie pamięć nie myli był lżejszy, a Heikki nie podjął nawet walki z Vettelem. Sądzę że Heidfeld byłby lepszy od Kovalainena i byłoby z niego więcej pożytku w McLarenie, a jego miejsce w beemce mógłby zająć Ferdek.


avatar
dorjan

16.09.2008 13:37

0

Istnieje jeszcze jeden sensowny powód w sprawie ogłoszenia składu BMW na przyszły sezon.Jednym z warunków Alonso jest stworzenie zespołu tylko z Robertem.Więc ,żeby nie było szumu - przeciesz Nik świetnie jeżdzi itp - a mając z kolei przekonanie ,że to Robert okaże się lepszym kierową w klasyfikacji końcowej , więc czekają do końca sezonu


avatar
tomek83f

16.09.2008 13:47

0

ten temat jest jak odgrzewane kotlety


avatar
mpkaras

16.09.2008 13:54

0

atomic::: zgadzam się


avatar
krs

16.09.2008 13:56

0

Niby logiczne ale nie sądzę żby Alonso tak postawił sprawę, on chce jeździć poprostu dobrym bolidem za dobre pieniądze. To jest F1 i nie ma to miejsca na sentymenty. Ja bym był spokojny o Roberta, Theissen nie ma w zasadzie żadnego arumentu żeby Nick został pozatym jednym - on jest Niemcem - ale to za mało. Jak chcą walczyć o mistrzostwo świata w 2009 to potrzebują dwóch dobrych kierowców. (Nick jest dobry i może jeszcze to potwierdzić w tym sezonie) ale nie w samochodzie który jest ustawiony pod Alonso i Kubicę, a jak zostanie Nick to muszą zbudować dwa różne bolidy na 2009.


avatar
prolim

16.09.2008 14:28

0

Myślę, że priorytetem jest Kubica dla BMW, które chce stworzyć mistrzowski team w oparciu o Roberta. Jeżeli kontraktu jeszcze nie podpisali to rozchodzi się o kasę, długość kontraktu i gwarancje BMW co do bolidu. Jeżeli chodzi o Alonso, to BMW jest skłonne go zatrudnić, ale myślę, że problemem są finanse, niejednokrotnie Theissen mówił, że nie potrzebują "gwiazd" za duże pieniądze, ale wszystko się zmienia, Alonso to solidny zawodnik i gwarantuje punkty i na niektórych torach to coś co daje mu przewagę nad innymi. Heidfeld nie ma tej iskry, nigdy nie miał i już jej nie będzie miał, jeździ gorzej niż bolid na to pozwala. Przyszłoroczny bolid będzie budowany pod Kubicę, więc nie ma sensu znów męczyć się z Heidfeldem, który zupełnie inaczej jeździ. Wszystko zależy od Alonso, myślę, że się zgodzi:).


avatar
walerus

16.09.2008 15:17

0

Alonso czeka - wiadomo napięcie i kasa...


avatar
kamil6761

16.09.2008 16:32

0

walerus- jak mowili, Alonso dodaje 0.6 sekundy do bolidu i ja w to wierze. Pamietacie jak rok temu zaczal jezdzic McLaren??? A w tym roku jest im latwiej, bo bazowali sie na bolidzie z poprzedniego roku. To znaczy, ze Fernando moglby bardzo wspomoc BMW.


avatar
Peti

16.09.2008 16:37

0

No nie wiem, czy BMW buduje bolid pod RK. Z tego co pamiętam to z reguły Nick testował samochód z pakietami na przyszły rok. A czy BMW pozwoli sobie na to, aby nie mieć jednego Niemca w teamie? tego nie wiem, ale wiem, że przepychanki z Alonso i Kubicą mogą być spowodowane negocjacjami wysokości gaży i długości kontraktu.


avatar
sivshy

16.09.2008 16:48

0

BMW to niemiecki team, a ludzie w Niemczech potrzebują gwiazdy, z której mogą zrobić superbohatera, tak jak Anglicy zrobili z Hamiltonem. Dlatego BMW chce mieć w składzie Niemca i sporo w to inwestują, ale myślę, że najwyższy czas stwierdzić, że Heidfeld się na taką gwiazdę nie nadaje. Zawsze był średniakiem, a jest już w dość długi staż w F1 więc nie oczekiwałbym po nim wiele. Poza tym, teraz Vettel będzie gwiazdą w Niemczech i myślę, że to będzie dodatkowy powód, aby dłużej nie trzymać krasnala w składzie. A jedyna sensowna alternatywa to Alonso, chociaż pewnie będzie ich sporo kosztował.


avatar
bicampeon

16.09.2008 16:54

0

No właśnie dzięki Vettelowi Super Mario może stwierdzi, że na siłę robić z Nicka gwziadę jest bez sensu skoro przyszłością Niemiec jest Vettel no i Glock. Dzięki czemu nie będzie miał większych problemów z zabraniem fotela Heidfeldowi.


avatar
eldoc

16.09.2008 17:02

0

Taaa, jasne. Alonso będzie kosztował BMW fortunę, więc już to widzę, jak jego kosztem Mario będzie inwestować w Kubicę. Alonso w BMW to najgorsze co może spotkać Kubicę, bo niby tylko z tego powodu, że się lubią, Ferdek podłoży się w przyszłym sezonie Robercikowi? Za forsowaniem Alonso jako lidera przemawia wszystko (tytuły mistrza świata, reklama, zainwestowane pieniądze, wyrobiona marka, doświadczenie itd.), za forsowaniem Kubicy w zasadzie, oprócz talentu, to co?


avatar
renault f1

16.09.2008 18:31

0

2008-09-16 16:32:42 kamil6761 popieram ALONSO the best


avatar
koletz

16.09.2008 18:48

0

Tylko czy Alonso bylby zadowolony z Kubicy?Heidfeld nie jest gdyz mimo iz zespol skupia sie ciagle na Kubicy to wlasnie Heidfeld wyciska z bolidu maximum pomimo braku pomocy ze strony Teamu.Najlepszym przykladem jest Tabele.Tylko 12 punktow roznicy.Co by bylo gdyby Team zdecydowal sie pomagac Nickowi.Mysle ze bylby na pierwszym miejscu.BMW poraz kolejny popelnilo taktycny blad skupiajac sie na Kubicy.Jesli Alonso dostanie sie do BMW to mam nadzieje ze na miejsce Kubicy ktory powinien "dotrzec" sie w jakims slabszym zespole bo zdaje sie BMW przecenilo jego mozliwosci


avatar
miloszV8

16.09.2008 19:03

0

@koletz - marny z Ciebie prowokator ;d


avatar
hot dog

16.09.2008 19:23

0

2008-09-16 13:31:08 walerus Kubica drugie 0,5 i mamy sekunde heheheh


avatar
matejko

16.09.2008 19:27

0

Alonso-może być tylko pod warunkiem że Kubica będzie pierwszym kierowcą.


avatar
jar188

16.09.2008 19:34

0

Robert z Alonso niestety bedzie miał mniejsze szanse na masjtra (i to pod warunkiem że BMW będzie miało bolid na poziomie pozwalającym wygrywać), wiadamo będą sobie punkciki urywać, dlatego jak Nick zostanie to źle nie będzie, w końcu nie mogą wiecznie skupiać się na Nicku.


avatar
Krzysztof-n

16.09.2008 19:46

0

Alonso i BMW + KUB to zły pomysł dla polaka i on sam to w podtekscie zaznacza: "Sądzę, że nie było by prawdziwych wad posiadania go w zespole, gdyż jak mówiłem, nigdy nie miałem problemów z kolegami z zespołu. Niezależnie czy to on, czy Nick, moje podejście będzie zawsze takie samo[..]" A teraz pomyślcie o tym podejściu i o wypowiedziach Roberta na temat faworyzowania Nicka, który notabene jest ciut słabszy w tym sezonie od niego oraz co by było gdyby miał lepszego kierowcę, nad którym Team rzeczywiście by się skupił .... było by papa Robert Więc wszyscy ci, którzy chcieli by takiego duetu niech się jeszcze raz dokładnie zastanowią nad tym Pozdro


avatar
Dagmara_W

16.09.2008 20:09

0

Fajny byłby to skład:)


avatar
złomek

16.09.2008 21:03

0

koletz - ostatnio czytałem twoje wypowiedzi o Kubicy i jego braku umiejętności wyprzedzania i byłbym skłonny się zgodzić z kilkoma spostrzeżeniami jednakże pomimo że różnica punktowa wydaje się niewielka to myślę że team faktycznie skupiał sie przez długi czas na Nicku bo jego wyniki były po prostu katastrofalne. Nie zgodze się z tobą że Kubica powinien docierać się w słabszym teamie On już się dotarł tu jest kwestia zrozumienia że albo BMW chce po prostu wygrywać czy chce aby wygrywał niemiecki zespół i niemiecki kierowca. Niestety czasami wygląda to tak jakby Kubicę ktoś Im kazał przyjąć do zespołu bo tak byłoby "dobrze politycznie" więc R.K. jeździ a że przy okazji jest zaje.... no to ok. Przenosiny wg mnie to tylko do mocnego zespołu może nie koniecznie ferrari ale toyota czy honda z gigantycznymi budżetami to może być ciekawe rozwiązanie zwłaszcza że o ile sie nie mylę to w Hondzie pracuje pan Brown (chyba tak się to pisze) były szef ferrari który zna się na swojej robocie.


avatar
Marti

16.09.2008 21:05

0

Przekonamy się w przyszłym roku jak długo Robert będzie zadowolony z Alonso u boku ;-) Mam nadzieję, że gdy tylko Alonso zacznie uprawiać swoją politykę, Theissen go skutecznie poskromi :-) Wychodzę oczywiście z założenia, że skład BMW na 2009 będzie Kub/Alo :-)


avatar
iRomek

16.09.2008 21:25

0

Nie powiedziałbym że miejsce Kubicy jest takie pewne. Alonso jest szybki i doświadczony, i mógłby im wystarczyć jeden szybki kierowca. A Nick jak pokazują pkt, mimo że mial sporo szczęścia, nadal jest dość dobry i jest on osąbą w sam raz na pozycję drugiego kierowcy. Nie zapominajcie, że nikt nie chce mieć konfliktu kierowców. A z alonso w sklądzi ewszytsko jest możliwe, on przeciez lubi marudzic ;].Chyba że... BMW znowu robilo by samochód tylko pod jednego kierowcę tym razem pod Hiszpana.


avatar
masaj

16.09.2008 21:34

0

Szukam i szukam, ale chyba nie jestem dość bystry - nie widzę żadnej wypowiedzi Roberta w której wyraziłby on zadowolenie z Alonso jako partnera w zespole.


avatar
kostek88

16.09.2008 21:51

0

@iRomek ty posłuchaj sam siebie.. "wystarczy im jeden szybki kierowca" to co w team'ach ma byc jeden kierowca szybki i jeden wolny tak? no ciekawe chyba w twoim team'ie tak by było... a wracając do Alonso w MClaren'ie to ja bym nie nawiązywał tak bo on jeździł z bardzo wyraźnie Faworyzowanym Hamiltonem, a Kubica jest w BMW Faworyzowany? Myśle ze jazda u boku kogoś takiego jak Alonso to zawsze szansa na nauczenie się jeszce paru rzeczy, dla młodego talentu, nie ma lepszej żeczy :P


avatar
kostek88

16.09.2008 21:52

0

o K*** ale błąd :( rzeczy :P


avatar
enderx

16.09.2008 22:40

0

ja rowniez zgadzam sie z atomic: HEI nie jest zadnym porownaniem dla KUB. wszyscy sie ogolnie zgadzamy, ze z razem ALO w BMW mialby nielatwe zycie, ale (zreszta czy kiedys mial latwe?) wlasnie w takiej sytuacji powinien działać prawdziwy mistrz!!


avatar
darecky3

16.09.2008 23:16

0

wiem ze zaraz mnie wszyscy zjedza, ale powiem to glosno, panie Robercie wiekszej glupoty w zyciu nie slyszalem, cytuje: "Fernando i ja mamy to samo spojrzenie na wyścigi i całkiem podobne style jazdy." spojrzenie chyba tak, z perpektywy fotelika w bolidzie, hehe ale style jazdy, no nie ...jestem zniesmaczony troche...


avatar
Barton

16.09.2008 23:33

0

Nie ma pan powodu być zniesmaczony, bo to co powiedział Robert to święta prawda. wiele autorytetów się wypowiadało na ten temat w tamtym sezonie . W tym z kolei może nie jest to takie widoczne ale fakt jest faktem alonso i kubica to bardzo podobny styl i kultura jazdy. Więc wniosek rownież jest taki, że nie będzie robienia bolidu pod alonso tylko pod alonso i kubice bo Ci kierowcy myślą i jeżdżą bardzo podobnie Eksperci BMW to już dawno wiedzą dlatego sądze, że HEI wyleci w końcu.


avatar
pz0

17.09.2008 09:52

0

darecky3 dobre, nie zwróciłem nawet na to uwagi. Rzeczywiście porównywać mamałygowaty styl Roberta z dynamicznym i trochę ryzykanckim stylem Fernando. To już bliższe są style Fernando i Lewisa.


avatar
jar188

17.09.2008 10:26

0

pz0,"ryzykancki styl" - to chyba jakiś nowy niedawno powstały,czyli jak ktoś dużo ryzykuje ma styl ryzkancki??? tu chyba raczej chodzi o sposób pokonowyania toru,zakrętów- agresywny; bardziej płynnnie itp...(ale to akurat na pewno wiesz) a nie o ryzkowanie bądź nie na torze. Chyba panowie pz0 i darecky3 bawicie się w prowokowanie. Tak na marginesie wiadomo że zmiana dostawcy opon wymusiła na Robercie mniej agresywny styl jeżdżenia, może z Alonso uda się im stworzyc bolid który będzie delikatniej obchodził się z oponami i pozwalał na taki styl jaki preferuje Robert z Alonso.


avatar
Voight

17.09.2008 10:37

0

Alonso i kultura jazdy?! Nie rozśmieszaj mnie!


avatar
walerus

17.09.2008 11:45

0

2008-09-16 19:23:49 hot dog - niech jeszcze Mario dorzuci z 0,5 sekundy.....


avatar
darecky3

17.09.2008 12:09

0

jar188 o jakiej prowokacji wspominasz? Obserwujac jazde wielu kierowcow latwo zauwazyc styl ich jazdy, nie koniecznie tych w czolowych teamach, chocby taki Barichello, ktory jezdzil juz dla wielu stajni, to wciaz jest wzietym kierowca, ze wzgledu na styl, ktory jest niezmienny a zakazdym razem zmiana teamu to zmiana samochodu, ktory sie inaczej prowadzi ale styl jazdy pozostaje ten sam. Alonso ma wciaz ten sam styl jazdy od poczatku jego kariery w F1, Kubica ma rowniez ten sam. Widac u obu coraz wieksza dojrzalosc i minimalizacje bledow, pochwala dla nich, ale jakos przypadl mi do gustu styl jazdy bardziej Alonso, mimo iz sam jest nadetym bufonem, nie mniej niz Hamilton. Kubica jak dla mnie nie ma tej dynamiki, ktora pokazuja inni kierowcy. Tu nie chodzi o zadne spekulacje czy prowokacje. Jedno jest pewne, ze jazda Kubicy daje potencjal pewnosci ze jakies punkty dowiezie, ale podczas wyprzedzania zbyt latwo oddaje skore czego Alonso nie robi. To jest f1 i tu ludzie scigaja sie a jedynym kluczem do sukcesu to wykorzystanie kazdej nawet najmniejszej okazji co wiaze sie z ryzykiem i Alonso to robi, Kubica nie. Nie przytaczajcie mi przykladow jak to Kubica wspaniale.....bo lista przykladow jest krotka po 3 niepelnych sezonach. Zacznijcie nod listy u Alonso w tym samym przedziale czasu, co wyscig to jakis wyczyn i ryzyka i brawury. pozdrawiam


avatar
Barton

17.09.2008 12:10

0

Woight kultura to nie tylko dobre złe, zachowanie ( w tym przypadku na torze) kultura oznacza też styl i sposób myślenia - wiesz na przykład kultura starożytnej Grecji czy Rzymu. Mówiąc o kulturze miałem więc na myśli styl i sposób myślenia o jeździe o wyścigach.pozdrawiam :)


avatar
darecky3

17.09.2008 12:14

0

jar188 a co do kolek to inni maja jakies inne? Czy tylko Kubica dostal specjalny zestawik?Argument zaden.


avatar
jar188

17.09.2008 13:00

0

darecky3, Alonso jeździ tak dlatego że niema nic do stracenia ryzykując często, co sam co jakiś czas powtarza. Jego nie obchodzi ciułanie punktów, bo po co? Dla byłego mistrza liczy się tylko kolejny tytuł, dla Roberta 3 miejsce w tym sezonie będzie sukcesem. Kubica po nienajlepszym sezonie 2007 bardzo potrzebował jak największej ilości skończonych wyścigów i punktów i z tego wynika fakt że rzadziej podejmuje ryzyko i bardzo dobrze. Przeanalizujmy co zyskałby jeżdżąc jak Alonso, plusy: uznanie i zachwyt kibiców, minusy: mniej punktów, więcej nieskończonych wyścigów, miejsce w klasyfikacji za Nickiem (bardzo ważne w kontekście nowego kontraktu). Opony- Ferrari i McL lepiej obchodzą się oponami niż BMW i dlatego Robert ze swoim agresywnym stylem jazdy (może teraz już mniej agresywnym) musi bardzej uważać na opony, Nick jeździ inaczej i jemu sprawia to mniejszy problem. Na koniec dodam że też uważam że Robert w tym sezonie jeździ trochę asekuracyjnie, ale gdyby jeździł tak jak Alonso to czy byłby w tej chwili 3? Jestem przekonany że nie.


avatar
Delite

17.09.2008 13:40

0

Nie od dziś wiadomo, że Kubica i Alonso się przyjaźnią. Ale jeśli między przyjaźń wejdzie walka o tytuł i pozycje, to nie jestem taka pewna, czy ich koleżeństwo przejdzie taką próbę. Co prawda Robert nie jest tak konfliktowy jak Hamilton, ale mimo to ma mniejsze doświadczenie od Alonso i już to może być powodem sporów.


avatar
asia27

17.09.2008 15:30

0

Czy ktoś wie kiedy w końcu doktorek oglosi oficjalny sklad na sezon 2009? Już nie mogę wytrzymać tej niepewności... Niby wszystko przemawia za pozostawieniem Roberta w teamie, ale z Niemcami nigdy nic nie wiadomo...


avatar
darecky3

17.09.2008 15:38

0

jar188 pozwol ze sprowadze cie na ziemie, otoz tematem moich rozwazan jest niby podobny styl jazdy a nie jej efekty, ciulanie lub strata punktow. ja porownuje styl jazdy i to neguje ze sa podobne, natomiast kto jak na tym wychodzi to oddzielna debata, w ktorej osobiscue nie mam ochoty brac udzialu bo tu malo obiektywnych opini. pozdro


avatar
Porter

17.09.2008 17:21

0

Jestem przekonany, że Kubica i Alonso razem to będzie skucha. Alonso będzie chciał sobie podporządkować całe BMW z Robertem włącznie. Robert nie da się zdominować i będzie koniec wielkiej miłości, a zacznie wzajemna rywalizacja. Poza tym w F1 nie jeździ się w parach, to nie żużel i żadnego "dream team" nie będzie, bo nie może. Mieliby się pchać wzajemnie, pomagać, jechać obok??? Tu każdy od sprzątaczki po prezesa myśli o sobie. Robert sam powiedział kiedyś: "w F1 NIE MA PRZYJACIÓŁ". Uważam, że jeśli zostanie bez zmian - będzie dobrze. I na koniec: kogo będzie faworyzował zespół: tego co zarabia 10 mln euro czy tego co 20 mln euro? Odpowiedź jest prosta..., bo należy pieścić droższą inwestycję aby się zwróciła.


avatar
gelo271

17.09.2008 19:11

0

ja myślę że Alonso zostanie w Reno


avatar
coboss

17.09.2008 20:00

0

marjan kur prosze Cie nie badz zalosny


avatar
krzych_29

17.09.2008 21:12

0

Nie martwcie się o narodowość zawodników. Każdy team dobrze wie co jest celem bez względu na środki. Przykłady: !!!Ferrari brak Włochów!!!, BMW brak Szwajcarów jeden Niemiec, McLaren brak Niemców jeden Anglik, Honda brak Japończyków itd. Jeżeli szef zespołu F1 zostałby przyłapany na tzw. Narodowym sentymencie to jego dni w zespole byłyby skrócone do możliwego minimum. BMW martwi się o wyniki a nie zastanawia się co do narodowości zawodników. Tak to wygląda.


avatar
jar188

17.09.2008 21:46

0

darecky3, ja nadal uważam że Kubica i Alonso jeżdżą podobie (chociaż wg mnie jest to pojęcie względne) to że Alonso ryzykuje na torze więcej niż Robert nie zmienia faktu iż obydwoje jeżdżą podobnie (oczywiście to tylko moja opinia). Otóż każdy kierowca stawia sobie jakiś cel w sezonie i każdy dochodzi do niego inną drogą. Alonso może tylko się pokazać jako "zadziora" na torze bo niema szans na nic więcej, natomiast Robert musiał w tym sezonie pokazać że jest regularny ,szybki i mało zawodny (w zeszłym sezonie zrzucano na niego winę za "padnięcie boildu"). Reasumując: i Kubica i Alonso lubi jeździć agresywnie, i w ten spocób pokonywać zakręty. Rozumię tym samym że każdy kto jeżdzi delikatnie (np:Masa,Nick) powinien sobie odpuścić bo ten sport nie dla dla nich;)


avatar
ris

18.09.2008 08:33

0

Przyszłość TEAMU BMW: Szumnie zapowiadane negocjacje z Alonso mogą sie okazać chwytem. Dlaczego? Alonso niby chwali BMW ale jest zainteresowany wyłącznie Ferrari, to jest jego cel i nic tego nie zmieni. W związku z tym skłaniam się po dogłębnym namysle do konkluzji, że Kubica i Alonso w jednym teamie jeździć nie będą. Najbardziej prawdopodobny scenariusz to NICK I ROBERT lub NICK i FERNANDO. Dlaczego? Odpowiedź jest dość prosta. Tak Robert jak i Fernando nie ukrywają, że ich myśli skierowane są w stronę włoskiej "stajni". Rok 2010 (kiedy kontrakty w Ferrari będą się kończyć) to odległa przyszłość. Jak sądzę Alonso nie jest samobójcą i jeśli by się zdecydował na jazdę z Robertem w jednym Teamie to mógł by to okupić końcem marzeń o Ferrari. Ferrari widząc obu pretendentów w jednym teamie na podstawie wyników mogłoby podjąć decyzję kogo z tej dwójki zatrudnić. Kolegami to może oni są ale ich własne ego to co innego. Jeśli Robert by się okazał lepszym kierowcą od Alonso ( jeżdżąc w BMW) to szanse Alonso do jazdy w czerwonym bolidzie spadły by do ZERA. A wiek kierowcy też ma swoje znaczenie w 2010 Alonso będzie dobijał 30 -tki. Jest jeszcze mały haczyk. Kontrakt Rajkonena to rzecz względna coraz częściej się pisze o jego stylu życia i problemach natury różnej kto może zagwarantować że w roku 2009 nie dojdzie do zmiany w Ferrari?. Alonso z 3 -letnim kontraktem byłby uziemiony. A Robert chyba wie co robi , ze myśli o kontrakcie rocznym.Poza tym jeśli go (RK)wywalą z BMW chętnych na niego będzie sporo. Wiem jedno jeśli Mario T. zrezygnuje z Roberta to on NIGDY do BMW nie wróci. ( to jest pewnik to wynika z charakteru ROBERTA). Są jeszcze aspekty poboczne Flavio Briatore też nie zasypia gruszek w popiele i zwiększa budżet teamu Renault o 40 procent, tak więc łatwo nie pozbędzie się Fernando. Poza tym nie sądzę, aby Mario Theissen wyciągnął łatwą ręką 30 mln. na gażę dla Alonso bo to sporo pieniędzy zważywszy na problemy światowej gospodarki i odejście jednego ze sponsorów. Kończąc skłaniam się do tezy że w roku 2009 w BMW zasiądą Nick Heidfeld i Robert Kubica, a Alonso pozostanie w Renault na następny rok. Czy ktoś ma inne przeczucia???


avatar
pz0

18.09.2008 09:58

0

jar188 - czy Alonso w latach 05-07 jeździł w innym stylu niż obecnie? Jeździł w rozlazłym stylu babci byle tylko dowieźć punkciki? Może mnie pamięć zawodzi ale raczej nie. Ciągle jeździł dynamicznie, zadziornie. W tamtych latach walczył za każdym razem o majstra, ale nie przeszkadzało mu to w prezentowaniu odważnego stylu. Nie wiem więc dlaczego wytaczasz argument że Alonso może jeździć w tym syulu, bo o nic nie walczy, a Kubica nie może bo liczy na pudło. Poza tym sam sobie zaprzeczasz. Piszesz że styl podobny, a zaraz w następnym zdaniu twierdzisz że Alonso jest bardziej zadziorny, Kubica nie może sobie na to pozwolić, więc jedzie w innym stylu. Styl Kubicy mi się nie podoba, jest mało widowiskowy, styl Alonso jak najbardziej. Ja nie wnikam w skuteczność danego stylu, ja wnikam tylko w to który styl mi się bardziej podoba. Alonso, który zachowuje się często jak rozwydrzona panienka mi się nie podoba, ale jego styl jazdy na torze jak najbardziej. Poza torem Kubica mi się podoba o wiele bardziej, ale na torze jego styl jest nudny jak flaki z olejem.


avatar
jar188

18.09.2008 10:39

0

pz0, Styl jazdy to nie ilość podjętych prób wyprzedzeń czy obron przed wyprzedzeniem to raczej sposób w jaki kierowca pokonuje tor (pusty tor), jak pokonuje zakręty, kiedy dohamowuje itp.. i w tym aspekcie wg mnie jeżdżą podobnie- agresywnie. To że Alonso jeździ i jeździł bardziej widowiskowo to fak, to że Robert w tym sezonie mało ryzykuje to też fakt, dlaczego to napisałem powyżej. W następnym sezonie Robert wg mnie pokaże pełnię umiejętności,oby. pozdrawiam


avatar
pz0

18.09.2008 11:51

0

Coś na rozładowanie. Tytuł newsa ''Kubica byłby zadowolony z Alonso''. Ja tam jestem zadowolony ze swojej żony, Alonso nie jest mi potrzebny.


avatar
darecky3

18.09.2008 15:49

0

bodajze na youtube mozna zobaczyc wywiad z RK gdzie fachowcy podkreslaja styl jazdy Roberta jako plynny, malo agresywny z gracja, no i tak mu zostalo, zreszta o jego stylu jazdy inni kierowcy podkreslaja RK wykazuje sprawna plynnosc pokonywania zakretow, Alonso atakuje bardzo agresywnie i to tez widac na pustym torze


avatar
Budyn_F1

18.09.2008 16:43

0

Alonso napewno przejdzie do BMW zamiast Nicka iKubica I Alonsa beda dzialac razem o punkty w nastepnym sezonie.


avatar
jar188

18.09.2008 19:47

0

darecky3, "Jego agresywny styl jazdy był widoczny zarówno w samym sposobie kierowania bolidem (przypominającym styl jazdy mistrza świata Fernando Alonso) jak i w pojęciu znacznie szerszym, odnoszącym się do odważnej, nieasekuracyjnej jazdy podczas całego wyścigu" "Niestety może się jednak okazać, że nowy sprzęt Roberta Kubicy - F1.07 - zmusi Krakowianina do zmiany stylu jazdy, i tym samym nauki pokonywania niektórych torów niemal od nowa" ""Jestem zmartwiony i pełen obaw" - przyznał Robert podczas prezentacji nowego bolidu - "Auto jest niestabilne podczas hamowania, co przekłada się na problemy z optymalnym wejściem w zakręt. Jeśli nic się nie zmieni, w takim przypadku prawdopodobnie nie zobaczycie już tak agresywnej jazdy z mojej strony, jaką prezentowałem rok temu". - myślę że te wycinki z fachowego artykółu powinny zamknąć sprawę. Jest tego oczywiście więcej no ale to trzeba już samemu poszukać.pozdrawiam


avatar
jar188

18.09.2008 20:02

0

artykułu - oczywiście. Dlatego duet z Alonso (są też tego minusy) miałby ten plus że pozwoliłby na rozwijanie bolidu w kierunku który odpowiada i Robertowi i Alonso,czego nie da się niestety teraz zrobić z Nickiem który jeździ inaczej. I stąd słowa Roberta o podobnych stylach jazdy z Alonso, a to że w tym sezonie jeździ ciut inaczej spowodowane jest chaakterystyką bolidu.


avatar
lewusFIA

22.09.2008 13:22

0

2008-09-18 11:51:48 pz0 : gratuluję świetnego postu i zadowolenia - z własnej głupoty ! kibicu Kubicy - ponoć !!! @ jar188 2008-09-18 19:47:01 - tak powinno wyglądać uzasadnienie swoich tez, bardzo mi się to podoba a nie jak te dareckie, pz0 i inni im podobni... próbujący przekonać o swoim 'widzimisię'... Nie ulega wątpliwości, że Kubica walczy o Ferrari a BMW o swoje cele i to w składzie z Robertem, bardzo ciekawe jak to się skończy, ogólnie rok 2009 to JEDNA WIELKA NIEWIADOMA...


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu