WIADOMOŚCI

BMW pomoże Kubicy
BMW pomoże Kubicy
Zespół BMW Sauber zapewnił Roberta Kubicę, że zrobi wszystko co w jego mocy by pomóc mu w walce o mistrzowski tytuł w tym roku.
2025-baner-f1-dziel-pasje-v2.jpg
Robert Kubica po zdobyciu drugiego miejsca w Grand Prix Japonii zmniejszył stratę do lidera mistrzostw Lewisa Hamiltona do zaledwie 12 punktów na dwie rundy przed końcem sezonu. Polak wyraził nadzieję, że jego zespół pomoże mu w walce o końcowy tryumf.

Dyrektor techniczny BMW Sauber Willy Rampf postawił sprawę jasno - dopóki istnieją jakieś szanse, zespół stanie na głowie, by pomóc Robertowi.

"Dopóki są choćby teoretyczne szanse na wygranie mistrzostwa, nie będziemy spać. Spróbujemy i zrobimy co w naszej mocy w tym krótkim odstępie czasu."

"Chcemy naprawdę skoncentrować się na każdym detalu w przygotowaniach do tych wyścigów. Nie będzie żadnych dużych poprawek, ale możemy robić małe zmiany i starać się użyć potencjał opon w bardziej perfekcyjny sposób."

Rampf przyznał, że tegoroczna forma BMW była przyjemną niespodzianką: "Nie mogę powiedzieć, że oczekiwaliśmy tego, że będziemy tak blisko liderujących zespołów na dwa wyścigi przed końcem sezonu. Ogólnie to bardzo miło."

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

121 KOMENTARZY
avatar
matwit

14.10.2008 11:07

0

i niestety widac to panie Rampf. gdybyście od początku mysleli tak, jak nie myśleliście do teraz, sprawa może by wygladała inaczej! ale trudno... ja też tak nie myślałem, więc się szczególnie nie dziwie. POWODZENIA w 2009. Moje oczekiwania na ten sezon: 1. Massa, 2. Hamilton, 3. Kubica! Na przyszły: 1. Kubica, 2. Alonso, 3. Massa.


avatar
Angulo

14.10.2008 11:10

0

A moje oczekiwania na ten sezon to: 1. Hamilton 2. Kubica 3. Massa, a na przyszły: 1. Button 2. Hamilton 3. Alonso. A vo do tematu to BMW już w tym roku nic nie wskóra, Kubica będzie 2 albo 3, na mistrzostwo jest już za późno...


avatar
stefcio

14.10.2008 11:10

0

Troche pozno niestety. "...Nie mogę powiedzieć, że oczekiwaliśmy tego, że będziemy tak blisko liderujących zespołów na dwa wyścigi przed końcem sezonu...." No i wszystko na temat.


avatar
pz0

14.10.2008 11:11

0

Taa. Teraz to obudziliście się z ręką w nocniku.


avatar
piotrek

14.10.2008 11:11

0

"Ogólnie to bardzo miło." "nie będziemy spać" BEZ KOMENTARZA....:|


avatar
Kowi

14.10.2008 11:13

0

No tak Panie Rampf, i w wysokim miejscu Kubicy wcale nie pomogły jego umiejetności w połaczeniu z wpadkami konkurentów. Chyba zapomniał Pan jakie miejsce mógłby zajmować Kubica, gdyby nie kilka wpadek zespołu, w tym Pańskich decyzji dotyczących rozwoju bolidu.


avatar
niza

14.10.2008 11:14

0

hahahhaha Panie Rampf i cała spółka to żeście się w porę obudzili !!!! A ja się pytam ile to wyścigów zmarnowaliście Robertowi? nie no, jak czytam coś takiego to mnie szlag jasny trafia. ok, ja się cieszę, że zespół w 100 % deklaruje pomoc Robertowi no ale dlaczego dopiero teraz? matwit ja też liczę na taką końcówkę tego sezonu bo inaczej sobie tego nie wyobrażam :) i co do sezonu 2009, to tez bym chciała aby tak się zakończył, mmmm nr 1 Kubica a 2 Alo, ehhhh piękne by to było :D


avatar
mpkaras

14.10.2008 11:33

0

Obudzili się z ręką w nockiku. gdyby zapewnili Kubicy takie wsparcie jak obiecują, w momencie, gdy prowadził, to teraz byłby w lepszej sytuacji niż jest Hamilton, ale tak teraz na pewno są nieźle wkurzeni prze swoją głupotę.


avatar
Dagmara_W

14.10.2008 11:35

0

wooooowwwww!!! ramf i tak mówi.. szok naprawde szok.. ale zobaczymy co z tego będzie w Chinach.. jak cos zdziałaja to czapki z głów tylko czemu tak późno?? mieli sen zimowy i Kubica pracował sam.. trzymam mocno kciuki za Roberta Kubice i niech to szczęscie z Japonii przejdzie mu na Chiny nawet ze wzdwojoną siła.. Pozdrawiam


avatar
Budyn_F1

14.10.2008 11:38

0

BMW powinno pomoc Kubicy na poczatku sezonu a nie dopiero teraz sie obudzili.


avatar
niza

14.10.2008 11:49

0

teraz to oni muszą liczyć na błędy Hamiltona i Massy bądź ogólnie ich teamów, gdyby sami wcześniej nie skupili się wyłącznie na Nicku teraz to BMW z Robertem byli by na czele a tak są zależni od czynników których sami nie mogą kontrolować


avatar
gresco

14.10.2008 11:55

0

To niestety duzy problem jak zespol nie umie docenic i wykorzystac talentu kierowcy. Tak tez jest w BMW Sauber. Zamiast piescic sie z Heidfeldem to powinnic wspierac Roberta, czego przez kilka GP nie robili. A teraz dopiero do nich dotarlo (jesli to nie sa tylko puste slowa), ze jest szansa. A pomyslcie co by bylo, gdyby na SPA to Robertowi zmienili opony na deszczowe w samej koncowce a nie Heidfeldowi. Mial szanse na 10 pkt. Dzis by mu brakowalo 6 ciu do Hamiltona a to, jak zreszta widac bylo rok temu jak i teraz - jest zadna przewaga patrzac na nieumiejetnosc opanowania emocji przez Hamiltona i Masse. Chcialbym wierzyc, ze Robertowi sie uda ale nie wierze. Nie z tym mlodym i niedoswiadczonym teamem (patrzcie co zrobilo ING w ostatnim GP !!! - to jest doswiadczenie, jakiego brak BMW - TAKTYKA). Moj typ na 2008: 1. Massa 2. Hamilton 3. Kubica a za rok wprost odwrotnie :-) ....o ile BMW nie da ciala z jakoscia aut


avatar
jaros69

14.10.2008 11:56

0

Rampf my kibice chcemy więcej. Żadnych półśrodków, tylko jazde na maxa.


avatar
dario007

14.10.2008 11:57

0

czyli wcześniej nie pomagali Robertowi w 100%,dopiero teraz jak jest musztarda po obiedzie-wcześniej tylko Nick miał zapewnioną pomoc w 100%;nie ładnie Panie Rampf!!!!


avatar
tomaszek f1

14.10.2008 12:07

0

gadanie


avatar
tomaszek f1

14.10.2008 12:08

0

przeciez juz to samo mowili przed chinami i co sami widzicie za bmw sie cofa a inni ida jak burza do przodu


avatar
p12qy

14.10.2008 12:13

0

Ludzie, troche optymizmu! wszystko się może zdardzyć, a szczególnie w F1!! Ja ciągle liczę na Roberta! pozdro


avatar
gustavof199

14.10.2008 12:17

0

Do nizi- naprawdę cieszę się ,że zdałaś prawo jazdy, ale proszę cię nie wchodz już więcej na żaden portal F1 bo pieprzysz glupoty ,że się żygać chce ,a osobiście to nie lubie jak kobiety mają coś wspólnego z formułą 1


avatar
Bmw-Sauber_fan

14.10.2008 12:22

0

po tym co widzialem w japonii(czytaj panika i glupie bledy massy i hamiltona) wierze z calego serca w to ze robert moze miec majstra jeszcze w tym roku. go go bmw!!!


avatar
atomic

14.10.2008 12:24

0

a w charkowie ...... i tak dalej.niech wszyscy robią swoje i będzie git.jest kilku kierowców ,którzy wiedzą co robić.


avatar
$herman

14.10.2008 12:26

0

Gdyby nie Australia...


avatar
lipens

14.10.2008 12:28

0

atomic- dobrze powiedziane hehehe. Zgadzam się z Twoim zdaniem. heheheh :))


avatar
Senior Roger

14.10.2008 12:30

0

@ gustavof199: Widze że kompleksy związane z kobietami nie pozwalają ci normalnie funkcjonować, a jak ci się chce rzygać to idź sobie ulżyj...Nie zapomnij jednak że nie dorastasz żadnej kobiecie wypowiadającej się tu na forum do pięt !!! A ja osobiście nie lubie jak jedynym argumentem nastolatków twojego pokroju są tandetne inwektywy...Chociaż nie dziwie ci sie jak juz nie masz nic ciekawego do powiedzenia widze ze szukasz najprostszego sposobu aby komuś dowalić... żałosne


avatar
Hubi

14.10.2008 12:45

0

co wy tak złościcie się na BMW ? a jak Robert wygrywał w Kanadzie , podium , PP to co ? Wtedy jakoś była radość. I tak popatrzcie jaki postęp osiągneli w ciągu kilku lat. Kto wie może za rok będą najlepsi. To ciągle młody zespól, który nabiera doświadczenia i za rok może dwa będą perfekcyjni i w każdym wyścigu może będą walczyć o Najlepsze miejsca. BMW wie co robić i będą kontynuować swój plan do zdobycia mistrzostwa.


avatar
robertkubica2

14.10.2008 12:51

0

gustawo 199: do kobiet nie mówi się : pieprzysz, zygać. To świadczy tylko o Tobie. Więcej zdziałasz tłumacząc kobiecie spokojnie i z szacunkiem. Choć w tym przypadku niza bardzo trafnie punktuje BMW i robi to z kobiecym wdziękiem! Nie musisz się z nią zgadzać ale za brubiaństwa przeproś!


avatar
maro1993

14.10.2008 12:52

0

Może i późno, ale do póki są jeszcze nawet matematyczne szanse trzeba 'zrobiś wszystko'. Lepiej późno niż wcale. I mam jeszcze pytanie: Kto wierzy w mistrzostwo swiata Roberta...?


avatar
walerus

14.10.2008 12:56

0

po pierwsze - zaledwie 12 pkt... - po drugie nierealne jest 1 miejsce niestety max drugie lub trzecie a opony to chyba BMW musiałoby mieć swoje aby im spasiły....


avatar
zu7

14.10.2008 12:56

0

@ gustavof199 - wyluzuj, nie musisz ogłaszać swego debilizmu całemu światu.


avatar
asia27

14.10.2008 13:11

0

Co do pomocy Robertowi - lepiej późno niż wcale... Szkoda tylko, że nie uwierzyli w Jego możliwości na początku sezonu, bo wtedy zwycięstwo w generalce już by mial Robert w kieszeni i w 2 ostatnich wyścigach móglby jechać na luzie, a nie liczyć na potknięcia HAM i MAS. Mam tylko nadzieję, że osiągnięcia Roberta w tym sezonie zaprocentują pomocą ze strony zespolu od samego początku sezonu 2009. A póki co będę trzymać mocno kciuki za Roberta w weekend - jeszcze wszystko jest możliwe!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!


avatar
robertkubica2

14.10.2008 13:27

0

do uzupełniania i krytykowania przez bystrych forumowiczów - diagnoza - dlaczego tak się stało - : 1) BMW ogólnie ma mało wyobraźni (tzw. wyobraźnia niemiecka) 2) BMW nie doceniło możliwości i DUCHA Kubicy 3)BMW miało wewnętrzne trudności z autem w połowie sezonu (poszliśmy złą drogą - mówił Kubica) 4) BMW nie chciało walki o majstra, bo za dużo ;by tokosztowało auto na 2009 rok 5) BMW woli , żeby NH walczył o mistrza


avatar
totalfun

14.10.2008 13:32

0

A ja do dzisiaj pamiętam wywiad z Robertem po GP Francji w TVP Sport. Narzekał, że zespół wybiera złe rozwiązania jeśli chodzi o rozwój bolidu (sugerowane przez Nicka-jemu te rozwiązania pasowały) oraz że zespół po odniesieniu zwycięstwa skupia się na pomocy Nickowi (sarkastycznie komentował problemy Nick z dogrzaniem opon podczas kwalifikacji). Ja się na prawdę nie dziwię Kubicy, że był tak wk...ny na zespół. Postawili na pomoc Niemcowi zamiast wspierać Kubicę. A jeśli chodzi o następny sezon, osobiście uważam, że BMW nie da rady walczyć o MŚ. Pozostanie im walka o utrzymanie 3 siły w F1.


avatar
soviet

14.10.2008 13:32

0

No coz troszke pozno, ale bylo minelo, teraz 13 punktow jest nie do odrobienia, niestety, nawet gdyby Ham zepsul wszystko co tylko sie da to pozostaje Massa bedacy w lepszej sytuacji i dysponujacy badz co badz lepszym bolidem. Takze w tym sezonie 2 miejsce bylo by ogromnym sukcesem, ale obawiam sie ze pozostanie 3. A co do przyszlego sezonu nie ma co prorokowac, bo bardzo wiele sie zmieni i nie wiadomo jak rozloza sie sily w F1. Ale trzeba 3mac kciuki i kibicowac Kubicy i BMW :)


avatar
lewusFIA

14.10.2008 13:37

0

Rampf tylko potwierdził moje przypuszczenia, że to miał być ostatni sezon Roberta w BMW. W założeniach na ten sezon priorytetem miał być Heidfeldt a ostatecznym celem jego walka o mistrza w 2009r. Pierwszą część planu pokrzyżował sam Robert, nie tego BMW chciało, niespodziewanie pomimo odpowiednich 'zabiegów' ze strony stajni Robert uporczywie utrzymywał się w czołówce. Pomimo tego w dalszym ciągu realizowano założony plan nie bacząc na realną szansę zdobycia tytułu, wszak nie o takiej narodowości mistrza im chodzi. Gdy nie dogadali sie z Alonso ( prawdopodobnie miała być powtórka planu Dennisa wobec Alonso w McL) z Nickiem w roli głównej, zmieniono zamiary wobec Kubicy dając mu angaż na 2009r., niemniej i tak zbytnio się nie wysilali by pomóc Robertowi w realizacji jego ambitych planów na ten rok. A teraz najprawdopodobniej pod naciskiem opinii publicznej niemieckiej nagle zdecydowali o wszelkiej pomocy dla Roberta w zdobyciu tytułu, dobrze, że chociaż teraz ale jest to poprostu przewrotność, tytułu tego z pewnością nie zdobędzie i dobrze o tym wiedzą a jednocześnie odpierają ew. zarzuty, że nic nie zrobili by wesprzeć Roberta, perfidia typowa dla sąsiadów.


avatar
akselik

14.10.2008 13:39

0

Najpierw obietnice o pomocy składał Theissen a teraz Rampf. Obiecanki cacanki a Robert i tak robi to co potrafi najlepiej robić: ściga się. Tak trzymaj, wielu kibiców swoimi sercami jest z Tobą i będą napewno do końca niezależnie od tego czy zdobędzesz tytuł mistrzowski czy też nie. Trzymam kciuki za dwa ostatnie wyścigi.


avatar
s_4

14.10.2008 13:40

0

Nie spodziewali się - dobrzy są - przecież Kubica prowadził w klasyfikacji (chyba po Kanadzie...)


avatar
asia27

14.10.2008 13:43

0

Do poprzedniego wpisu - wg mnie najbardziej prawdopodobne możliwości to opcja nr 2 i nr 3.


avatar
splott

14.10.2008 13:43

0

teraz to moze bmw pocalowac roberta w dupe ;/


avatar
s_4

14.10.2008 13:43

0

gdyby nie singapur i spa to robert by prowadzil...


avatar
asia27

14.10.2008 13:45

0

Opcja nr 2 i 3 jak najbardziej wg mnie możliwa.


avatar
m_cls

14.10.2008 13:45

0

"Soviet" jeżeli chodzi o scisłość to 12 pkt a nie 13-scie.Jak to wszystko się ułozy to zobaczymy już nie długo.R.K to prawdziwy sportowiec i tylko tacy bedą mistrzami...nie załamuje i nie przejmuje się tym ,że ma 12 pkt straty i gorszy bolid tylko WALCZY i za cały sezon / moze troche wyprzedzam czas bo jeszcze 2 GP / to jemu sie należy mistrzostwo za to, że popełnia najmniej błedów z czołowej czworki.Jeżeli można się do czegoś przyczepić to tylko za deszczowe GP na Silvestrone ale nie tylko on wypadał z toru z czołówki ,akurat pech ze sie zakopał w zwirze..Jego forma jest najrówniejsza w całym sezonie.Gdyby R.K miał takie podejście jak neiktórz kibice z formu to jechałby kunktatorsko zeby tylko być przed Kimim lub tuż za nim.


avatar
m_cls

14.10.2008 13:49

0

"lewusFIA" zle interpretujesz to co mowi Rampf..Theissen powiedzial przed GP Japoni że nigdy nie mieli watpliwości ze Robert zostanie w BMW na nastepny sezon tylko slaba forma Nicka powodowała ze nie oglaszali skladu gdyz nie byli pewni czy chca z nim podpisac kontrakt.


avatar
asia27

14.10.2008 13:50

0

lewusFIA - przecież to co piszesz to jakaś kolejna teoria spiskowa. Fakt, że BMW źle pokierowalo tym sezonem, fakt że popelnili wiele niepotrzebnych blędów, ale wątpię żeby to wszystko bylo celowym zagraniem.


avatar
lewusFIA

14.10.2008 13:53

0

Wiele rzeczy się mówi, ale też wiele z tych słów nie zawsze jest prawdą, sam Robert był zaskoczony przedłużeniem angażu z nim, podedukuj trochę...


avatar
Sister

14.10.2008 14:07

0

Za późno!!! Ale trzymam kciuki Robert


avatar
riddick22

14.10.2008 14:09

0

To samo mówili przed wyścigiem w Japonii, a tu się okazało, że tempa nie było nawet na Renault. Myślę, że Robert musi bardziej liczyć na szczęście niż na BMW. Niestety.


avatar
pz0

14.10.2008 14:16

0

Zastanawiam się jeszcze co może w ogóle zdziałać BMW w tym sezonie. Nawet jak zaprzęgną Alberta do maksymalnego wysiłku, nawet jak Albert coś wypluje, to jeszcze trzeba to coś wyprodukować, dmuchnąć w tunelu no i przetestować na torze. O ile mnie pamięć nie myli to do końca sezonu już nie ma testów, no chyba że w piątek. Dzisiaj mamy wtorek. żeby to wszystko dotarło do Chin na piątek to najpóźniej w czwartek muszą wysłać samolotem do Azji. Jak dla mnie to jedna wielka totalna ściema. Co mogą zrobić? Koła lepiej przykręcić, czy lepiej umyć bolid?


avatar
jarko dnb 85

14.10.2008 14:18

0

oswiadczenie zespolu BMW nie jest niczym szczegolnym.poprostu daja do zrozumienia ze Kubica po Fuji do konca sezonu jest nr1 w zespole.dlaczego po Fuji??dlatego bo Heidfeld nie ma juz matematycznych szans na tytul.Ferrari wydalo podobne oswiadczenie w zeszlym roku,jak tylko Massa stracil mozliwosc zdobycia Mś.moze zobaczymy niedlugo news "Heidfeld pomoze Kubicy" lub cos w tym stylu.próbuja podniesc morale Roberta,bo rzeczywiscie ten Tytuł jest do zdobycia jescze w tym roku...


avatar
niza

14.10.2008 14:32

0

gustavof199 hehe rozśmieszyłeś mnie swoim postem, na prawdę :P jestem ciekawa co ja takiego kontrowersyjnego napisałam? może mi wytłumaczysz?? tą Twoją wypowiedź trafnie skomentowało kilka osób niżej. no ale cóż, są ludzie i ludziska i trzeba co poniektórym wybaczyć ich słabości


avatar
Bmw-Sauber_fan

14.10.2008 14:41

0

pytacie sie co moze zrobic bmw dla roberta. otoz odpowiadam: moga np ustawic nickowi strategie wyscigu pod roberta. proste


avatar
sivshy

14.10.2008 14:49

0

postu pana gustavo nawet nie będę komentował. Co do BMW, to moim zdaniem to, że zrobią wszystko aby pomóc Robertowi ograniczy się do tego, że strategia będzie ustawiana pod niego, a nie pod Heidfelda. Tak powinno być od początku. Ale nie, oni musieli niańczyć NH tylko dlatego, że jest Niemcem. Na pewno BMW nie dokona przez ten krótki czas takiego skoku w rozwoju, aby Robert miał zauważalnie lepszy bolid. Teraz niestety nawet Renault jest lata świetlne przed nimi. Robert musi liczyć na swoje umiejętności i pech (a może po prostu blamaż) rywali. Tym bardziej, że teraz punkty odbiera mu Alonso... W każdym razie, sercem jestem z Robertem i wierzę, że jednak uda się zdobyć tytuł. Niestety rozum mówi mi, że to mało prawdopodobne. Ale najważniejsze, że sam Robert jest dobrej myśli i walczy. Impossible is nothing.


avatar
pz0

14.10.2008 14:54

0

Bmw-Sauber_fan - rozumiem, zajmą się teraz oponami Nicka, to może wejdzie do Q3. Ściema ze strony BMW i tyle. Teraz nie ma już żadnego pola manewru.


avatar
Bmw-Sauber_fan

14.10.2008 15:01

0

pz0-chodzilo mi o to ze jak nick dostanie sie do Q3 to moga nalac mu malo paliwa co bedzie w szpicy i bedzie blokowac reszte lub ze bedzie mogl tam zrobic "male zamieszanie"


avatar
pz0

14.10.2008 15:03

0

Nick i dobry wynik w Q3, chyba śnisz., chyba że mu naleją na 5 kółek.


avatar
sivshy

14.10.2008 15:07

0

może nie dobry, ale średnie wyniki mu się zdarzały... może akurat taki średni wynik mu wystarczy...


avatar
beam_beer

14.10.2008 15:09

0

Silnie podejrzewam, że Robert przed ostatnim GP będzie miał szanse dużo większe niż obecnie i wszystko rozstrzygnie się w Brazylii. Chyba, że Hamilton i Massa wezmą silne tabletki pod język, bo jeśli nie, to na torze może coś się między nimi zdarzyć tak, jak ostatnio. Echh marzenia :-)


avatar
iza81

14.10.2008 15:37

0

do gustavof199- pojechales po bandzie ,bo zamiast wypowiedziec sie w konkretnej kwestii to zaatakowales kobiety na forum. Normalnie albo jestes strasznie odwazny albo strasznie glupi. Jesli czujesz sie profesjonalista to szanuj zdanie i poglady innych. Osobiscie bardzo wierze ze wszystko sie jeszcze moze zdarzyc w tych dwoch wyscigach, tylko czuje maly niedosyt ze te deklaracje plyna tak pozno. Dobry team pracuje zawsze na 100% swoich mozliwosci na rzecz swojego kierowcy!


avatar
walerus

14.10.2008 15:40

0

niech walczą, niech walczą, niech walczą!


avatar
darecky3

14.10.2008 16:13

0

podzielam zdanie, ze zbyt wielkich zmian bmw nie dokona, juz zrobili co mogli i nie wyszlo to najlepiej, pozostala strategia, mysle ze wyciagna wnioski wkoncu jak latwo mistrzostwo umyka im sprzed nosa. Realnie nie sadze ze Kubica siegnie po tytul ale walczyc nalezy do konca, byc moze druga pozycja nawet. A co do strategii to moze niech Kubica pogada z Alonso zeby sie nie pchal tak bardzo do przodu..he hehe przeciez to kumple. Jedno jest pewne, wnioski z ostatniego wyscigu wysuwa nie tylko zarzad BMW. Mac i ferrari nie spi, chociaz mogliby stracic znow nerwy, wcale bym sie nie pogniewal.


avatar
metiu08

14.10.2008 16:27

0

Niech się starają. Zobaczymy co z tego wyjdzie


avatar
jar188

14.10.2008 17:29

0

To że sa blisko czołowej dwojki to tylko wynik błędów McL i Ferrari a nie dobrej formy BMW panie Rampf. Jeżeli Ferrari i McL pojedzie normalnie ostatnie dwa wyścigi to Robert może być nawet 4 na koniec, oczywiście wszystko jest możliwe, szczególnie że o mistrzowstwo walczy dwóch "gorącogłowych" - Massa i Hamilton, taka wybuchowa mieszanka. Nie mniej 3 miejsce dla Roberta i tak będzie sukcesem BMW, bo kto by obstawiał taki wynik na koniec sezonu (jeżeli Robert je utrzyma)?


avatar
Orlo

14.10.2008 17:29

0

A może mi ktoś inteligentny wytłumaczyć dlaczego po GP Kanady, BMW prowadzące wtedy w obu klasyfikacjach odpuściło sobie ten sezon i zajęło się przygotowywaniem bolidu na następny sezon? Mają 14 punktów straty w klasyfikacji konstruktorów, to nie jest przepaść, gdyby nie odpuścili mogliby walczyć o mistrzostwo już w tym roku. Mario, WHY?


avatar
dziarmol@biss

14.10.2008 18:04

0

o inteligentnego heh to będzie trochę trudno ale odpowiedź jest <2008-10-14 13:27:35 robertkubica2 (Host: *.adsl.inetia.pl) do uzupełniania i krytykowania przez bystrych forumowiczów - diagnoza - dlaczego tak się stało - : 1) BMW ogólnie ma mało wyobraźni (tzw. wyobraźnia niemiecka) 2) BMW nie doceniło możliwości i DUCHA Kubicy 3)BMW miało wewnętrzne trudności z autem w połowie sezonu (poszliśmy złą drogą - mówił Kubica) 4) BMW nie chciało walki o majstra, bo za dużo ;by tokosztowało auto na 2009 rok 5) BMW woli , żeby NH walczył o mistrza> bardzo trafne oraz treściwe, reasumując gdyby to Heidfeld po gp kanady prowadził to BMWrak skierowałby całą swoją siłę aby to osiągnąć , natomiast to był akurat nasz Robcio więc go sobie spuścili. pozd


avatar
pz0

14.10.2008 18:09

0

bo trzeźwo myśląc ta pozycja było tylko splotem szczęśliwych dla BMW okoliczności i wydawało się nierealne aby McLaren i Ferrari zrobili zawody pod tytułem: ''kto więcej razy da ciała'' W tej konkurencji okazało się że prym wiedzie Ferrari z Kimim na czele. W normalnej dyspozycji Ferrari powinno zjeść McLarena na obiad i przekąsić sobie BMW na deser. Niemożliwe wydawało się że mając 70-80 punktów po 16 wyścigach jest się w czubie klasyfikacji. Po prostu nikt nie przewidywał że można popełnić aż tyle durnych błędów (których zresztą i BMW się nie ustrzegło). W BMW sobie pomyśleli że i tak nie ma szans na tytuł to się zajęli na maksa przyszłorocznym projektem. BMW dysponuje tylko jednym tunelem, na dokładkę okazało się że Renault zbudował potężniejszy superkomputer (Xtreme-X2) niż Albert2. Z tym że Xtreme-X2 tyrał głównie nad obecnym bolidem Renault, a Albert2 (12teraflopów) już robił przy projekcie przyszłorocznym. BMW odpaliło ostatnio Alberta3 (50teraflopów), który wprawdzie przewyższa maszynę Xtreme-X2 (38teraflopów), jednak Francuz ma większe możliwości rozbudowy (do coś koło 300 teraflopów). Myślę że BMW będzie musiało jeszcze podwoić, może potroić moc komputera żeby być w stanie pracować nad dwoma projektami jednocześnie.


avatar
pz0

14.10.2008 18:13

0

zresztą - dziarmol dał Ci inteligentną odpowiedź, moja jest durna. Jednak główny powód że BMW nie chce mistrza jest taki że Kubica jest Polakiem.


avatar
dziarmol@biss

14.10.2008 18:13

0

2008-10-14 13:53:43 lewusFIA-widzisz LewusFIA jak mądrze ktoś powiedział(a ja wiem kto) < Będą patrzeć ale nie będą widzieli, będą słuchać ale nie będą rozumieli> ot taka mała przypadłość; pozdrawiam serdecznie


avatar
pz0

14.10.2008 18:19

0

dziarmol, przecież wycofałem się ze swojej wersji, jak zacząłem pisać te swoje wypociny to Twojej inteligentnej wypowiedzi jeszcze nie było.


avatar
Orlo

14.10.2008 18:30

0

A jak jakiś czas temu pisałem o tym że gdyby BMW dało pełne wsparcie Robertowi to mógłby zostać mistrzem jeszcze w tym sezonie. to pare osób mnie wyśmiało... . Ale mimo bardzo trudnej sytuacji jest jeszcze cień nadziei, Massa i Hamilton mogą się powykańczać nawzajem, ale nawet gdyby nie punktowaliby do końca sezonu to i tak Robert musiałby zdobyć 13 punktów w 2 GP, a to oznacza 2 i 4 miejsce, albo 1 i 6, a nie łatwo będzie osiągnąć taki rezultat nawet biorą pod uwagę "absencję" Massy i Hamiltona...


avatar
krzych_29

14.10.2008 18:58

0

Nie zawalili by kilku pitstopów to Robert byłby teraz prawdopodobnie drugi lub nawet pierwszy.


avatar
Bmw-Sauber_fan

14.10.2008 18:58

0

ja po czesci rozumiem bmw ze sie bali lub po prostu nie chcieli postawic wszystkiego na tegoroczny bolid. teraz wiekszosc pisze ze jakby bmw dalej pracowalo nad f1.08 to robert mialby mistrza. ale kto z was po gp w barcelonie myslal ze reszta sezonu sie tak potoczy? przeciez tam ferrari bylo nie do powstrzymania a bmw bylo za makami a w turcji ta przewaga jeszcze sie zwiekszyla. przeciez nawet w kanadzie robert w zyciu by nie wygral jakby hanilton znal sie na swiatlach. szefowie bmw slusznie skupili swoja uwage na nastepnym sezonie upatrujac swojej szansy w drastycznych zmianach przepisow. nikt nie byl w stanie przewidziec ze wszyscy beda tracic punkty. mozna tylko zalowac...


avatar
sivshy

14.10.2008 19:00

0

O takie miejsca będzie trudno, ale nie jest to nierealne. Kubica pokazał, że umie powalczyć. Ja w niego wierzę. On w siebie wierzy. Może to mało prawdopodobne, ale walka rozgrywa się również w głowach. Skoro Robert uważa, że stać go na mistrzostwo jeszcze w tym roku, i ciągle o niego walczy, to tylko pokazuje ile ma w sobie ducha walki. Rok temu w Kimiego też nikt nie wierzył, ale on przynajmniej miał dobry bolid... Mimo wszystko, ja trzymam kciuki.


avatar
TrueVanDal

14.10.2008 19:05

0

Tak naprawdę to nie wystarczy żeby ciała dali tylko Massa i Hamilton, na torze poza nimi i Robertem dalej jest 17 kierowców i każdy z nich będzie starał się uzyskać najlepszy rezultat. Nawet zakładając że Massa i Hamilton nie zapunktują (baaaardzo mało prawdopodobne) to KTOKOLWIEK kto będzie przed Kubicą zabierze mu cenne punkty. Koval i Kimi jak trzeba będzie zrobią (prawie)wszystko żeby powstrzymać Roberta przed zdobyciem za dużej ilości punktów w przypadku niedyspozycji ich kolegów. Renault bardzo się poprawiło, Alonso znowu może zamieszać i odebrać ewentualne punkty Kubicy (albo komuś innemu).... Ogólnie sprawa jest niesamowicie trudna, ja dalej uważam że utrzymanie 3 miejsca będzie dużym sukcesem. Zobaczy się, po GP Chin będzie wiadomo co jeszcze można osiągnąć. Mam nadzieję że Robert jakoś zapewni sobie już w niedzielę pewne 3 miejsce, wtedy będzie można walczyć o 1-2 miejsce w Brazylii bez obaw o spadek, będzie można wtedy wiele zyskać a nic nie będzie do stracenia. Pozdrawiam.


avatar
-Zarathustra-

14.10.2008 19:11

0

Dwa wyścigi, dużo się może zdarzyć, ale racjonalnie myśląc Kubica nie ma szans na mistrzostwo na tym etapie. Jakoś nie jestem sobie w stanie wyobrazić, aby Massa i Hamilton się w obu wyścigach rozbili, lub nie zdobywali punktów dojeżdżając z tyłu. Optymistycznie patrząc może powalczyć o 2 miejsce (jednak nie można zapominać o Raikonnenie, który się ostatnio obudził.) Ostatecznie tytuł wygra najprawdopodobniej Hamilton, który siedzi teraz pewnie non stop z psychologami.


avatar
gato92

14.10.2008 19:17

0

hahaha ale się szybko obudzili ale da rade rodzynek:)


avatar
robertkubica2

14.10.2008 19:36

0

ad. pz0 -(W normalnej dyspozycji Ferrari powinno zjeść McLarena na obiad i przekąsić sobie BMW na deser) - przednia poetyka i dotknięte sedno sprawy - brawo! ad. dziarmol@biss - po zastanowieniu a w uzupełnieniu naszej wyliczanki dodaję punk najprostrzy i niestety dla mnie prawdziwy - w pewnym sensie modyfikacja punktu 3- : 6)BMW nie wytrzymało tempa rozwoju (z różnych powodów - temat na magistra) Ferrari i MCLM (mówił o tym Dennis na początku sezonu)


avatar
antos05

14.10.2008 19:49

0

2008-10-14 11:10:11 Angulo (Host: *.yeo.pl z tym Buttonem to wystrzeliłeś-chyba sam w to nie wierzysz......


avatar
norek7107

14.10.2008 19:59

0

czy ktos ma rfactor 2008 chce kupic


avatar
grzechu1010

14.10.2008 20:25

0

Hmm... Chyba o 7-8 wyścigów za późno. Nieprawdaż panie Rampf??


avatar
galaga2000

14.10.2008 20:41

0

Nie wiecie o co chodzi Rampfowi...???? Po sezonie powie, że pomimo pomocy zespołu i wiary w zdobycie tytułu, Kubica się nie spisał i zdobył mistrzostwa... Przecież to takie proste, debilne podejście marketingowe... Oni nawet palcem nie tkną... Wszystko w rękach Roberta...


avatar
fullbzikaaa

14.10.2008 21:00

0

Po Kanadzie chwaliłem BMW, że wspierają obu kierowców. Jak jest teraz każdy wie. To, że skupili się nad pracami nad nowym bolidem to zrozumiałe. Każdy planuje przyszłość. Robert za szybko zrealizował plany BMW na ten rok. Ot, taki rewanż za sezon2007. Zespół jeszcze za nim zaczął w pełni sezon już był po. Robert zburzył plan na ten sezon. Rozsiedli się w fotelach, podumali i wymyślili. Grunt to dyscyplina w przestrzeganiu harmonogramu prac. Więc wzięli się za kolejny punkt rozkładu zajęć czyli za "Rozwój bolidu na przyszły rok". To, że nie wierzyli w tytuł Roberta na koniec sezonu też nie dziwi. Wiara czyni cuda, to prawda. Tylko kto będzie czekał na cud, gdy wkłada w biznes grube miliony euro?


avatar
walerus

14.10.2008 21:15

0

Decyzja BMW jest spóźniona o pół sezonu.....


avatar
Marti

14.10.2008 21:20

0

gustavof199 - swoim oświadczeniem nt. kobiet dowiodłeś tylko, że żaden z ciebie mężczyzna -----BMW niech się lepiej skupi nad przyszłorocznym sezonem, obecny można już odłożyć ad acta, no chyba że zarówno Massa jak i Hamilton nie zdobedą już żadnych punktów w pozostałych dwóch wyścigach :-) Taka opcja jest możliwa :-)


avatar
nolte

14.10.2008 21:20

0

Zespół BMW - czy to jakaś poważna choroba?


avatar
jantar321

14.10.2008 21:21

0

Koleżanki i Koledzy , nie gdybajcie, jest jak jest, cieszmy sie z obecnej pozycji RK, oby Robercik ja urzymał, to i tak wielki sukces Roberta. pozdrawiam wszystkich


avatar
dziarmol@biss

14.10.2008 21:23

0

2008-10-14 21:20:52 nolte- raczej tak -"zespół "B"ardzo "M"izernych "W"yników ale to się chyba da leczyć pozd. :-)


avatar
jantar321

14.10.2008 21:25

0

nie komentujcie -gustavo199- nie wymaga komentarza. NIZA szacunek wielki dla Ciebie


avatar
mario88_92

14.10.2008 21:32

0

no to im sie wczas wspomniało, tak to mieli gadać jak wygrał gp kanady, a nie 2 wyścigi przed końcem


avatar
leo_

14.10.2008 22:20

0

Jest tak jak pisze pz0 i darecky. Nic już zasadniczego nie poprawią, Wszystkie siły od połowy sezonu poszły na bolid 2009. Jak przeczytać dokładnie powyższy artykuł, to widać, że sam Rampf mówi tylko o drobnych poprawkach i pracy nad oponami. LewusFIA, ja też jestem umiarkowanym zwolennikiem tzw teorii spikowej (może troszkę w innych aspektach), ale uważam, że trochę przesadzasz. Generalnie, wydaje mi się, jak Teissen mówił kiedyś że mają już mistrza, to jestem prawie pewien, że mówił o Robercie. Fakt, zespół wspieral teraz mocno Nicka, o czym sam Teissen mówił, ale chyba rzeczywiście i Robert i cala ta sytuacja troszkę przerosła BMW. Mówię troszkę, bo generalnie uważam, że po zrealizowaniu planów na 2008, skoncentrowali się na 2009, i dlatego wyniki są takie jakie są. Niech Robert jedzie w tych 2 ostatnich wyścigach, tak jak do tej pory, z całych sił, ale bez zbędnego ryzyka. Jak szczęście dopisze, to nawet zdobędzie to mistrzostwo. Ale ja będę zadowolony, jak utrzyma to 3 miejsce.


avatar
VINO

14.10.2008 22:30

0

Marti niie bądz taką pesymistką .


avatar
hotshots

14.10.2008 22:33

0

nolte (Host: *.236.15.251) ...i tu jest pogrzebany.....bolid..................od zawsze w tym roku piszę - BMWrak ma taktytykę na własne logo,sponsorów i plany......Kubica jest czymś / kimś czego za "chiny" nie brali pod uwagę


avatar
f1luki

14.10.2008 22:35

0

Pieprza jakies farmazony, tylko tak gadaja zeby to ladnie wygladalo a tak naprawde moge sie zalozyc ze zrobia jakiegos babola w nastepnym wyscigu ( obym sie mylil)


avatar
niza

14.10.2008 23:06

0

po pewnych przemyśleniach tak sobie wywnioskowałam, że może jednak co za dużo to niezdrowo. Jako kibice Roberta chcielibyśmy mieć wszystko od razu ( mam na myśli jego ewentualne mistrzostwo). Skoro w 100 % BMW zrealizowało to co sobie złożyło przed sezonem 2008 to może i w sezonie 2009 spełnią się ich wszystkie założenia, a więc mistrzostwo indywidualne i konstruktorów. Powinniśmy chyba jednak patrzeć z optymizmem w przyszłość i zaufać szefostwu tegoż zespołu. To, że Robert ma teraz szanse na majstra to jedynie zbieg różnych nieprzewidzianych okoliczności ( czytaj: błędy innych) bo po mimo ogromnego progresu jaki poczynili, ich bolidy nie zasługują na taki tytuł.....co innego Kubica, on tak....ale to już jest inna bajka. Podsumowując ja osobiście będę starała się być optymistką co do sezonu 2009 względem BMW i Roberta oczywiście............jantar321 ;-) pozdro


avatar
whyduck

14.10.2008 23:40

0

Może święta już niedaleko, a z listem do Świętego Mikołaja też się zdąży, ale drodzy panowie z BMW na dwa wyścigi przed końcem sezonu takie obietnice? Był cały sezon aby pomóc Robertowi. Jeżeli zespół BMW nie widzi potencjału i umiejętności swojego kierowcy to lepiej niech zajmą się projektowaniem kosiarek a nie bolidów F1. Kierowcę już mają. Należy skoncentrować się na skonstruowaniu bolidu i testach. Już przed rozpoczęciem tegorocznego sezonu wszyscy wiedzieli kto jest najlepszy w BMW Sauber. Teraz należy już myśleć o następnym sezonie i wyciągnąć nauczkę z popełnionych błędów. I jeszcze jedno - strategia na dany wyścig. Przed nami długa zima aby przeanalizować wszystko i nanieść ewentualne choćby teoretyczne poprawki. (choć z reguły wiadomo że niektórych rzeczy nie można przewidzieć). Bądźmy jednak nastawieni optymistycznie i do tego co będzie w przyszłym sezonie, a zwłaszcza do tego co będzie niebawem. Pozdrawiam


avatar
bmwrk

15.10.2008 02:47

0

Mnostwo ciekawych opinii powyzej... Pisalem to juz wiele razy, ale zeby dojsc do sedna sprawy nalezy zrozumiec kilka fundamentalnych prawd. Po pirwsze kluczem do sukcesu w sporcie jest cel. Cel najwyzszy czyli mistrzostwo. Zawsze i wszedzie, kiedy sie wygrywa i przegrywa, kiedy inni odjezdzaja a nam wszystko sie nie udaje. Mistrzostwo swiata, najwyzsze podium to powinno byc celem kazdego kierowcy, inzyniera, mechanika, dyrektora i sprzataczki. Jesli bowiem cele kierowcy i zespolu sie rozmijaja to zaczynaja sie problemy i tak wlasnie bylo w 2008 w BMW. Robert Kubica jest w pewnym sensie zbawieniem dla swojego teamu, bo jego niezachwiana wiara w zwyciestwo, sportowy duch walki, opanowanie i zimna krew, no i w koncu brylantowy talent zaczynaja otwierac oczy wlodarzom BMW. On ich tym pragnieniem zdobycia mistrzostwa swiata skutecznie zaraza a slowa W. Rampfa, choc tak owszem spoznione, sa tylko tego dowodem. Pamietacie, co Robert powiedzial po Monzy? ''Utrzymac przewage? Ja tam walcze o cos wiecej niz utrzymac''. Albo jaki byl wsciekly po Spa, lub nawet po Fuji 2007 czy Shanghai 2007. Mozna by mnozyc przyklady a przytaczam je, bo moze dzieki jego wsanialej sportowej postawie prawdziwymi sportowcami okaza sie rowniz ci, od ktorych zwyciestwa Kubicy bardzo zaleza. I jeszcze jedno. Trzeba traktowac kazdy wyscig jak ostatni, decydujacy bo wtedy wszyscy w zespole daja z siebie, lub powinni, 100%. No i staja na glowie, by kierowca dojechal do mety. Mysle, ze Robert o tym swietnie wie... Coz, przed nami Chiny i Brazylia. Jesli kwalifikacje i same wyscigi beda przebiegaly bez problemow i nieprzewidzianych zdarzen z udzialem Roberta, to mozecie byc pewni ze bedzie dobrze, bardzo dobrze...! Pozdrawiam Wszystkich, a szczegolnie Niza, Walerus, Fullbzik- swietny post! Forza Kubika!


avatar
enderx

15.10.2008 06:51

0

ciagneli pol sezonu tego zolwia Heidfelda za uszy zamiast wtedy udzielic wsparcia Robertowi... Koniec koncow Nick dalej pokazuje tylko, jak sie scigac cysterna... z calym szacunkiem do doktorka, ale mysle ze taki Flavio czy inny Ros nie zaspali by tak...


avatar
casper666

15.10.2008 09:29

0

jak to bedzie tak sie okarze


avatar
surelaw

15.10.2008 11:03

0

2008-10-14 12:17:20 gustavof199 - jest wiele kobiet które się znają na formule 1 duzo lepiej niż 90% "mężczyzn" - więc szcunek dla nich proszę - a tobie proponuję chemiczną kastrację i przytulenie do tatusiów - bo widać że w twojej rodzinie kobiet brak.


avatar
amunk

15.10.2008 12:58

0

Przykro to sie czyta. Wszystko juz zostalo w tym temacie juz tutaj napisane. Po pierwszej czesci sezonu bylo juz jasne na kogo trzeba stawiac, a oni zaczeli nianczyc Heidfelda, zeby mial wyniki. Gdyby twardo postawili na Roberta, ten mialby o ok. 16 pkt. wiecej i duze szanse na mistrza. "Niemiec madry po szkodzie", dziwne ale prawdziwe.


avatar
radzix

15.10.2008 15:00

0

BMW nie przypuszczało ze tak bedzie wygladac koncowka sezonu no coz nikt nie mogl wiedziec ze na 2 wyscigi przed koncem Robert bedzie mial realne szanse na mistrzostwo, gdyby nie wygrali w Kanadzie dalej by cisneli aby osiagnac cel na ten sezon wygrac wyscig, cele zostaly osiagniete wiec skupili sie na przyszlym sezonie, Robert w cudowny sposob zburzył im te wszystkie plany swoja postawą, te wysokie lokaty od poczatku sezonu i wreszcie wygrana motywowały go jeszcze bardziej bo on od poczatku walczy o jedno o tytul mistrza świata i odziwo ma na niego realna szanse, watpie aby zdolali poprawic bolid w kilka dni to nierealne ale biorac pod uwage co sie wydarzylo w zeszlym roku wszystko jest jeszcze mozliwe, a moze w Chinach bedzie padało? dramaturgia i emocje beda do samego konca oczywiscie gdyby nie Australia, gdyby nie Silverstone, gdyby nie Singapur, gdyby Hamilton miał nerwy Roberta to juz dawno by miał tytuł w kieszeni wiec nie pozostało nam nic innego jak wierzyc w koncowy sukces Roberta! ja wierze!


avatar
reikynn

15.10.2008 15:38

0

BMW pomoże Kubicy, bo jest ich kierowcą. Oni widzą, jak któryś z kierowców ma problemy (jak Heidfeld) to mu pomagają. Jeśli już nie ma problemów, to dopiero starają się walczyć o lepsze miejsca. Jedynym problemem w tym teamie jest to, że nie potrafią jednocześnie pomagać i wspomagać...


avatar
walerus

15.10.2008 16:28

0

nie oni nie wierzyli po prostu iż mogą osiągnąć coś więcej niż pojedyńcze zwycięstw i kilka podiów - a tak to by jeszcze w obu kwalifikacjach walczyli realnie o nr 1....... teraz jest im wstyd - a Robert mentalnie (tylko) tryumfuje - bo prosił i prosił - przedłuzyli kontrakt z Nickiem - a on tak im się odwdzięcza.....i BMW Robertowi - też tak - a za rok mogą nie mieć szans w walce i wtedy będą się drapać tam gdzie się jeszcze nie drapali - bo szansy nie wykorzystali.......


avatar
Shallan

15.10.2008 16:38

0

Zgadzam się, musi im być głupio. Wciskali PR-owski kit o walce do końca i nie poddawaniu się, tymczasem nie wierzyli ani w Roberta, a co najgorsze - we własne siły. Jedyną osobą w BMW Sauber F1 Team, która wierzyła w sukces, jest Robert Kubica. Jak zespół z takim nastawieniem ma walczyć o mistrzostwo?


avatar
Peti

15.10.2008 16:57

0

Cześć Kochani, jest ciekawa ankieta na oficjalnej stronie F1 - jej nie możemy przegapić, tym bardziej że Kubek idzie łeb w łeb z Massą.Pzdr


avatar
radzix

15.10.2008 17:53

0

btw na f1.com głosujcie w sondzie kogo z 3 kierowców chcielibyście zobaczyć na najwyższym stopniu podium w klasyfikacji generalnej Robert minialnie prowadzi przed Massa! Hamilton.... hehe no mało ma tych procentów


avatar
amunk

15.10.2008 18:08

0

Fakt, przeciez Robert do mieczakow nie nalezy i nie skarzy sie na byle co. Ale ostatnio, wrecz dyplomatycznie, prosil sie o wsparcie ze strony teamu. Czyli cos musialo byc na rzeczy. Najbardziej smieszy mnie to, ze oni naprawde nie spodziewali sie tego. Poddali sie bez sensu. A przeciez o sukcesie nie zawsze siwadczy miec lepszy bolid, dobry team, dobry szef, troche szczescia, nerwy innych i juz jest problem dla BMW. Drapia sie po glowie, jak bylo blisko i jak to po prostu schrzanili. Smieszy mnie to rowniez, ze starego wyge Heidfelda, ktory kiedys odgrazal sie Robertowi, ze jak jemu wejdzie w parade to go wywiezie poza tor, uczyli, jak rozgrzewac opony. Smieszne to jakies. A prawda jest taka, chcieli miec Niemca na sile w teamie. Nieoficjalnie mowi sie tak. O ile dzieki sukcesom Kubicy sprzedamy BMW w Polsce, a ile sprzedalibysmy wiecej w Niemczech. Logiczne to to jest. I tyle.


avatar
norek7107

15.10.2008 18:14

0

co do wypowiedzi Theisena i Rampfa chlopaki troche zaspali ale jak oferuja to juz cos no na F1.com Robert prowadzi widac ze go lubia na swiecie he


avatar
beam_beer

15.10.2008 18:42

0

amunk... jakoś nie wierzę, że sukcesy/porażki w f1 mają jakikolwiek wpływ na sprzedaż samochodów "cywilnych". Jeśli miałbyś powiedzmy 100 tys. na samochód to zwróciłbyś najmniejszą uwagę na wyniki w f1?


avatar
amunk

15.10.2008 19:13

0

beam_beer- maja i to wielki. Oczywiscie nie mowimy tutaj o wyrobinej klienteli ktora dokladnie wie co chce kupic. Heidfeld ma w kontrakcie zapisane promocje aut tej marki. I jak myslisz, kto bylby bardziej wiarygodny reklamujac te auta, np. Schumacher czy tez Heidfeld?. Pytanie oczywiscie czysto retoryczne. Przeciez, po odejsciu Schumachera z F1, to wlasnie Heidfeld mial byc ta lokomotywa w tym biznesie. Bo nie chodzi tylko o auta ale o ogladalnosc F1 w Niemczech, ktora drastycznie spadla. Z kilkunastu milionow za Schumachera do paru za Heidfelda. Teraz Vettel to poprzeczke powoli podnosi. Kasa straszna. Szkoda, ze tego tekstu sobie nie zakreslilem, ale bylo napisane wyraznie. Ze wzgledow finansowych, Niemcom bardziej sie oplaci zeby to Heidfeld byl lepszy. Kubica zmienil te "prawa fizyki" mimo wszystko, a szczegolnie w tym sezonie. Poczytaj sobie dokladnie, dlaczego to Theissen mial taki bol glowy z podaniem skladu z ktorym to czekal do konca. A w koncu jak podal, to i ten tak zle pojechal.Szef BMW na to inaczej patrzy.


avatar
beam_beer

15.10.2008 19:18

0

No cóż... Muszę przyznać rację, chociaż niezbyt lubię to robić :-)


avatar
ptasior

15.10.2008 19:22

0

@beam_beer - często wybierając auto kierujemy się sympatią do danej marki, niekoniecznie te auta muszą być dobre. Jeśli niemiecki kierowca osiągałby sukcesy w jakimś teamie, to automatycznie Niemcy darzą większą sympatią daną markę a to zwiększa prawdopodobieństwo kupna auta danej marki. To samo tyczy się innych narodowości. W Niemczech kupuje się olbrzymie ilości beemek, a w Polsce niewiele (chodzi o nowe auta). Tak więc bardziej na rękę byłoby im gdyby to Nick był nr 1. A to, że BMW czy Honda są w F1 po to, żeby promować swoją markę jest oczywiste...


avatar
VINO

15.10.2008 19:50

0

Pomórzcie w niedziele idę do pracy jak mógłbym zobaczyć powtórke .DZIĘKI.


avatar
amunk

15.10.2008 20:01

0

ptasior ma racje. Z calym szacunkiem dla Polski, ale sila nabywcza Niemiec jest o wiele wyzsza, jak na razie. Dam przyklad. Jezeli laik oglada F1 i slyszy ciagle niepochlebne opinie o Hondzie, Toyocie (chociaz tutaj jest ostatnio o wiele lepiej), a o BMW same dobre rzeczy, to, to sie gdzies tam w podswiadomosci rejestruje. Juz nie mowie o tych duzych naglowkach w prasie, ze BMW super wyscig mialo. Poza tym, BMW to jest bawarska firma, a to cos mowi. Za duzo nie chce mowic, ale "tradycja" jest tam mocno zakorzeniona. Patrz: sezon tegoroczny. To troche przypomina mi sytuacje ze skokow narciarskich. Niemieckich oczywiscie. Po odejsciu Hannavalda i slabej formy Schmitta, RTL chcial zrezygnowac ze sponsorowania Turnieju Czterech Skoczni. Tak niska ogladalnosc byla. Z tego co pamietam, to skoki narciarskie i F1 kiedys mialy ogladalnosc w granicach 18 mln. Szok. To jest odpowiedz, na pytanie, dlaczego BMW liczy na Heidfelda. Chociaz, szczerze mowiac, to sam Theissen juz w niego chyba nie wierzy. Zreszta, Berger byl zdziwiony ta decyzja. A przy korycie siedzi i wie o co chodzi.


avatar
Orlo

15.10.2008 20:12

0

VINO możesz se nagrać na video:D


avatar
VINO

15.10.2008 20:27

0

Móglbym se ale niedysponuje video ma ktoś jakiś lepszy pomysł dla najlepszego pomysłu nagroda.


avatar
totalfun

15.10.2008 20:53

0

http://torrents.to/ - powoli ale można ściągnąć i to nie tylko ostatni wyścig.


avatar
totalfun

15.10.2008 20:54

0

Czekam na nagrodę ;D


avatar
marekko

16.10.2008 08:33

0

pożyjemy zobaczymy


avatar
pz0

16.10.2008 09:20

0

VINO - kup sobie nagrywarkę, to nie jest na dzisiaj wielki wydatek (za 400-500zł już można coś zmontować). Ja mam wyjazd, ale nagrania nie przepuszczę (gorzej z ręczną, kamery na hali nie zamontuję). Ma ktoś pomysł? W TV tego nie będzie.


avatar
riddick22

16.10.2008 11:00

0

To już lepiej się zarejestrować na www.racing-underground.com. Tam jest wszystko.


avatar
carlos11111

16.10.2008 11:28

0

Pomogą w ten sposób: Kubica tankuje jak zwykle mało paliw, zjeżdża pierwszy w tym czasi w najwęszym miejscu na torz Haidfeld rozbija swuj bolid ,trwa neutralizacja Hamilton zjeżdża za nim Masa obaj otrzymują karę 10s postoju i witmy Roberta na podim. W Brazylji taka sama taktyka i "mamy" MISTRZA!!!


avatar
pz0

16.10.2008 12:54

0

carlos, chcesz powtórkę z Singapuru. Jedno małe ale: znajdź mi wąskie miejsce w Chinach, albo w ogóle miejsce gdzie można się będzie efektownie rozwalić. Poza prostą startową będzie chyba ciężko.


avatar
VINO

16.10.2008 17:21

0

riddick 22 zarejestrowałem się co dalej a tak apropo wszystkim bardzo dziękuje.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu