Dwukrotny mistrz świata Fernando Alonso uważa, że radykalne zmiany reguł w Formule 1 są niepotrzebne i sprawiają, że fani mogą odejść od tego sportu.
"Nie rozumiem dlaczego stale zmienia się zasady w tym sporcie" - powiedział Hiszpan. "Sądzę, że takie decyzje mogą tylko mylić fanów.""Formuła 1 rozwija się od ponad 50 lat dzięki zespołom, sponsorom, kierowcom, a przede wszystkim fanom na całym świecie - a nikt z nich nie był w stanie przedstawić FIA swojego punktu widzenia."
"Jestem zaniepokojony, nie tyle decyzjami, które wpłyną na ten sezon, ale tymi, które dotyczą rywalizacji w kolejnych latach. Mam nadzieję, że niektóre zmiany zostaną ponownie rozpatrzone w niedługim czasie."
19.03.2009 08:51
0
Racja a pierwsze co zrobić to zmiana punktacji
19.03.2009 09:25
0
Zgadza się. Trzeba ponownie rozpatrzyć system medalowy. Myślę, że dużym nieporozumieniem byłoby, gdyby mistrzem świata został kierowca, który ma dwa zwycięstwa na koncie i pozostałe wyścigi nie ukończy z powodu albo awari, albo błędu. A to jest jest możliwe, bo np. inny zawodnik mający jedno zwycięstwo i zajmujący we wszystkich innych wyścigach drugie miejsca w/g nowych przepisów nie będzie mistrzem świata. W tym sezonie jest 17 GP i jest w stawce 20 kierowców. Czyli teoretycznie wychodzi na to, że jeżeli w pozostałych 14 GP zwycięzcą będzie każdy inny z kierowców, a pozostali uplasują się na dalszych miejscach to mistrzem świata będzi ten z dwoma zwycięstwami. Wszyscy chyba wówczas wskazywaliby na zwycięstwo tego, który odnósł jedno zwycięstwo, a w pozostałych GP był drugi. Przecież powinna liczyć się systematyczność, bezawaryjność i strategie(nie koniecznie na zwycięstwa) Moim zdanie można było przychylić się do propozycji FOTA.
19.03.2009 09:47
0
ten sport zamiast uatrakcyjniać to dąża do jego wycofania beznadziejnymi decyzjami. Popieram to co wyżej.
19.03.2009 10:16
0
trzeba wyje.............mosleya i eclestone, to oni zniszczyli honde przez likwidacje gp kanady i usa
19.03.2009 11:18
0
O co tylko gniewu? Czemu tak szczekacie? Z historii mozna wywnioskowac, ze jak cos sie w F1 nie sprawdza to z reguly wracaja do starego, dobrego rozwiazania albo zastepuja to czyms nowym i tez lepszym (np. teraz system medalowy). Zamiast spekulowac poczekajmy na rozpoczecie sezonu i zobaczymy co sie stanie - moze faktycznie kierowcy wezma sie w karby i zaczna jezdzic a nie _utrzymywac sie_ na np. drugim bardzo dobrze punktowanym miejscu. A alonso sam sobie przeczy w swoich wypowiedziach. F1 rozwija sie od ponad 50 lat - no fakt, gdyby przepisy nie bylyby zmieniane to dalej kierwcy by sie zabijali albo spalali. Po to sie zmienia regulamin zeby uatrakcyjnic i zrobic ten sport bezpieczniejszym. Jak wszedzie, zdazaja sie wpadki ale to jest naturalna kolej rzeczy - nikt nigdy nie zrobi wszystkiego w 100% perfekcyjnego i zeby kazdemu kibicowi pasowalo. Nie jestem fanem FIA i berniego, bo z niektorymi przepisami sie nie zgadzam no ale co my mozemy? Popisac sobie? Mi szkoda czasu na jeczenie o czyms, na co nigdy nie bede mial wplywu. Wasze zycie :) POZDRO.
19.03.2009 11:40
0
WRC_fan- w 100% popieram, nad zmianami w przepisach pracowali ludzie, którzy chcą uatrakcyjnić wyścigi, a nie zniechęcić fanów do F1. Co się nie sprawdzi, to pewnie zostanie wycofane, więc po co "gdybać" na zapas. Lepiej poczekać, a nie z góry zakładać, który przepis będzie "niewypałem"
19.03.2009 12:01
0
Skoro tacy świetni fachowcy pracują nad zmianami w F1 to może wypadałoby im coś zrobić z minimalną wagą bolidu. Aktualne 605 kg powinno być zastąpione przynajmniej 610 kg, bo inaczej dojdzie do sytuacji do jakiej doszło w skokach narciarskich. Zawodnicy już przed sezonem F1 zaczęli nagminne odchudzanie się i zrzucanie wagi ciała. I mamy powtórkę ze skoków, gdzie dochodziło do niemal anoreksji. Tam właśnie wprowadzono inne reguły. Czy w F1 też tak będzie, zobaczymy.
19.03.2009 12:16
0
Prezydent FIA Mosley i szef F1 Eccleston robia co chca z F1. Mosley niech lepiej ustapi ze stanowiska i zajmie sie jak wszystkim wiadomo zabawe w "naziste" z panienkami!!, a nie wymysla bzdurne przepisy min. budzet zespołow na poziomie 40 milionow funtow razem z pensjami w zespole + wynagrodzenie dla kierowców, bzdura kompletna!!!(wiadomo kryzys, ale budzet nie na poziomie 40 mln a chociaz max 100 mln.) Ecclestone nastepny wizioner, wprowadza medale za zwyciestwo, idiota!! Kierowca wygra 8 wyscigow i moze jechac na wakacje nie konczac sezonu bo i tak zostanie mistrzem. Nie o to chodzi!! raczej aby prezentowac sie dobrze przez caly sezon!! a nie tylko w kilku wyscigach. Dobry był system punktowy proponowany przez FOTA 12,9,7,5.... ale niestety wielcy "władcy" z FIA odrzucili ten pomysl.
19.03.2009 12:21
0
mpstir, jak zwiększą limit do 610kg to zespoły dołożą 5kg balastu w odpowiednie miejsce, a kierowcy dalej się będą odchudzać. Niedawno czytałem ciekawy pomysł w komentarzach, aby ustalić normę wagi dla kierowcy powiedzmy 80kg i jeśli ktoś jest lżejszy to dostawałby dodatek pod siedzenie i wtedy nie ważne ile ważysz bo masz balast w tym samym miejscu.
19.03.2009 12:26
0
mpstir- tu się akurat zgadzam, wprowadzają wiele zmian, ale jakoś wciąż pomijana jest sprawa minimalnej wagi bolidu, a to raczej dość pilnie powinno być zmienione. Wszyscy myślą jak poprawić widowiskowość F1, albo zredukować koszty, a zdrowie kierowców jakoś nikogo ( oprócz fanów ) nie interesuje- przynajmniej takie można odnieść wrażenie
19.03.2009 13:16
0
kamkaj89, właśnie takie doważenie kierowcy byłoby najlepsze. Wtedy kierowcy przynajmniej nie dążyli do uzyskania jak najmniejszej wagi ciała, by mieć możliwość na lepsze rozłożenie brakującego balastu, bo to by nic nie dało. Aktualnie najcięższym kierowcą w stawce jest chyba Sutil (75 kg) , a najlżeszym Massa i Heidfeld (po 59 kg). Różnica jest spora.
19.03.2009 13:33
0
kamkaj98, Twój pomysł jest niezły. Tylko żeby przy okazji nikt nie wprowadził dodatkowego balastu jak z WTCC-najszybsi mają dodatkowo do 50kg na pokładzie. Reasumując najlepszy jest pomysł podziału na minimalną wagę bolidu bez kierowcy [np 525kg] plus minimalna waga kierowcy plus fotel [dobra wartość to ok 80kg]
19.03.2009 13:56
0
Mam nadzieję,że zgodna postawa kierowców zmusi FIA do zaakceptowania propozycji punktowej FOTA.
19.03.2009 14:23
0
Panu Fernando to nie pasuje nawet, jeśli papier do wiadomych celów jest inny. A co do zmian: z jednej strony jest to do dupy, z drugiej zaś ciekaw jestem, jak wyglądałby ostatni wyścig poprzedniego sezonu, gdyby obowiązywałyby obecne przepisy. I proszę przestańcie z matematyką, lub uwzględnijcie jeszcze jej odgałęzienie - statystykę
19.03.2009 14:28
0
edit: statystykę=prawdopodobieństwo. Sorry literówka. Józefa było:-)
19.03.2009 14:30
0
beam_beer: Massa byłby przed Hamiltonem.Felipe jest cholernie mocny na Interlagos a brazylijscy kibice robią podobno nieziemską atmosferę - kumpel jeździ na to GP już od 3 lat.Może w tym roku dam mu się w końcu namówić ;)
19.03.2009 15:22
0
@ WRC_fan twoje slowa "Po to sie zmienia regulamin zeby uatrakcyjnic i zrobic ten sport bezpieczniejszym." fakt dzieki wspomnianym zmianom w ostatnim 50-cio leciu jest bezpieczniej, bardzo dobrze jestem za tym idzmy do przodu! ale co tam uatrakcyjniac? ogladales to co ja w ostatnim wyscigu GP 2008, kiedy to trzymalem kciuki do ostatniego zakretu aby Hamilton nie zostal mistrzem swiata, a potem zlosc i darcie wlosow z glowy;) mi tych atrakcji bylo pod dostatkiem, chyba ze ty ogladales cos innego. Dlaczego zmieniac cos co jest bardzo dobre, na calkowita abstrakcje. Popatrzmy na inne fora lub sondaze wszedzie to samo ludzie nie chca zmian, a dla kogo jest F1 dla Berniego czy dla nas?. Z jednym sie zgodze musimy to przeczekac.
19.03.2009 15:25
0
Może, jeśli ten system okaże się porażką, wróci stary model.
19.03.2009 15:26
0
Alonso i Button mają rację, te ciągłe zmiany zniechęcają fanów (z wyjątkiem napaleńców).
19.03.2009 15:38
0
JA powiem tylko tyle że jak było tak będzie-wątpie że ktos wygra z 8 wyscigow (gora 7) a po za tym wszyscy beda chciec wygrywac a nie utrzymywac sie na pozycji (HAMILTON GP Brazylii 2008) to beda atrakcje i wiem ze mistrzem i tak zostanie ten co ma najwiecej punktow jak i zwycięstw choc w 2008 moje spekulacje by sie nie sprawdzily. POZDRO i nie martwcie sie bo to moze byc nawet spoko zabawa
19.03.2009 15:39
0
jam też przeciwny - i co z tego..?
19.03.2009 16:26
0
wszyscy kierowcy powinni się zbuntować może wtedy to coś zmieni
19.03.2009 19:55
0
ma racje i tyle powiem. w nascar reguły sie nie zmieniają i nikt nie ma problemów. fakt tyle że tam niema Berniego
19.03.2009 20:10
0
to wszystko jest na chu? te słabsze zespoły magą juz zakonczyc sezon pier??????? Berni
19.03.2009 21:50
0
2009-03-19 15:25:52 Skoczek130 oby to nadeszło szybko bo słabo to widze, najlepsze były stare zasady. F1 zamiast się polepszać to sie pogarsza szkoda gadać !ALONSO wie co mówi.
19.03.2009 23:27
0
" ALONSO wie co mówi " ?????- raczej lubi sobie pomarudzić, jak to ma w zwyczaju... ;-)))))
20.03.2009 01:26
0
To już nawet nie jest śmieszne. I wcale nie zapowiada się że będzie lepiej
20.03.2009 09:13
0
Sam cel wprowadzenia tego nowego systemu-walka o wygrane, jest czymś abstrakcyjnym. To byłoby dobre do póki, do póty kierowcy walczący o tytuł, walczą "koło w koło" wtedy żaden nie odpuści, bo premia za zwycięstwo jest większa. Ale w tamtym sezonie również w takiej sytuacji podejrzewam, że żaden kierowca nie odpuścił. Ale gdy na torze wydarzy się coś niespodziewanego, lub zwyczajnie jeden kierowca nie jest w stanie dotrzymać w początkowej fazie kroku drugiemu, przez co ten pierwszy zyskuje przewagę, to czy nowy cudowny system spowoduje, że do tej pory wolniejszy kierowca, dzięki wielkiej motywacji odrobi 40 sekund straty? Wątpię. System z poprzednich lat w połączeniu z układem sił z lat 2007-2008 był po prostu genialny. Nie było chyba w historii F1 tak emocjonujących sezonów, jak dwa poprzednie. Po co zmieniać coś, co już jest bardzo dobre?
20.03.2009 16:50
0
typowe podejscie Alonso.najlepiej,zeby On ustalal zasady,wtedy moze bedzie zadowolony.szkoda mi tylko Nelsinho,ktory jest dyskryminowany po calosci i jest w gorszej sytuacji,niz Kovalainen w Mclarenie!
21.03.2009 09:01
0
@jarko dnb 85 napisz coś dla odmiany na temat :-) jest taka strona 'Żal.pl" tam możesz do woli jechać po Alonso heh Fernando zrobił głęboki ukłon w stronę kibiców mówiąc >>"Formuła 1 rozwija się od ponad 50 lat dzięki zespołom, sponsorom, kierowcom, a przede wszystkim fanom na całym świecie - a nikt z nich nie był w stanie przedstawić FIA swojego punktu widzenia."<< czy tak wypowiada się "buc"? Piszesz tak z zazdrości ponieważ Fernando jest mistrzem ! ! !
21.03.2009 10:01
0
dziarmol juz mowilem i powtorze to jeszcze raz:jestes idiotą i nie bede z toba rozmawial.nara
21.03.2009 10:03
0
a Mistrzem jest Lewis Hamilton o ile mnie pamiec nie myli,ale widze,ze masz swoj swiat i swoje zabawki
21.03.2009 10:30
0
@jarko dnb 85 wcale mi na tym nie zależy hehehe abyś ze mną rozmawiał z jakimś idiotą hehe co nie przeszkadza mi komentować twoich "wynurzeń" to ogólne forum. Do zobaczenia przy następnym komentarzu ; ))
21.03.2009 11:09
0
mozesz je komentowac,bo ja mam to w dupie,bo nie znasz sie na formule 1,wiec twoje zdanie liczy sie tyle co zdanie takiego koletza!
21.03.2009 11:39
0
@jarko dnb 85 pewnie że nie znam się na F1 ale za to znam się na ludziach, a twoim jedynym "argumentem' na poparcie swojej fachowości jest obrzucanie epitetami, ot "fachowiec" co się zowie : ))
21.03.2009 22:48
0
Nie będę się włączał w waszą dyskusję, za wysokie progi dla mnie... Powiem tylko tyle, że Piquet to kierowca tak wysokiej klasy, że uważam, iż nawet ta pozycja, jaką ma w Renault jest dla niego za wysoka. Zresztą, wielu oddałoby wszystko, aby mieć choć taką pozycję, nie dziwne więc, że na to się godzi. W końcu wątpie, aby było go stać na więcej. Podobnie, jeśli chodzi o Kovalainena. Jeśli im to nie przeszkadza i godzą się na to, to w czym problem? Choć zgadzam się, że Alonso zachowuje się jak panienka i chce być zawsze numerem 1 w zespole, a gdy przyjdzie mu o tą pozycję powalczyć, jak niegdyś z Hamiltonem, to zaraz 'strzela focha' i ogólnie pieprzy atmosferę w zespole. Ale mimo wszystko, trochę jaruś przesadzasz... Weź głęboki oddech, policz do 10...
22.03.2009 09:14
0
@sivshy hehe no tak pewnie że za wysokie progi, jeżeli chcesz się włączyć w dyskusję to od kretyna wzwyż :-) Alonso jest jednym z moich faworytów , jest kierowcą nieprzeciętnym , utytułowanym jest pierwszym który przerwał hegemonię Schumachera trwającą przez długie 5 lat ,za to wielu go nienawidzi (patrz komentarz wyżej) A Piquet ? no cóż jest tam gdzie jego miejsce (umiejętności) i nijak to się ma do sytuacji Kovalainena , jedyne co ich łączy to status 2-go kierowcy z tym że ten pierwszy sam sobie zapracował na taką pozycję (umiejętności) a ten drugi z powodu decyzji Dennisa ... i czyja sytuacja jest lepsza?
22.03.2009 10:00
0
geneza sytuacji obu panów jest inna, ale w sumie wychodzi na to samo. Czyli grają drugoplanową rolę, bo są słabsi. Może i między Hamiltonem a Kovalainenem nie ma takiej dysproporcji jak między Piquetem a Alonso, ale obaj na pewno przychodząc do swoich teamów, byli świadomi, jaka będzie ich sytuacja. I zgodzili się na to. Podpisując kontrakty musieli brać pod uwagę, że mając takich partnerów, będą na dalszym planie. I poszli na to, więc była to ich decyzja. Dlatego nie mam zamiaru teraz płakać, że jest im źle...
22.03.2009 10:05
0
Jeszcze wracając do Alonso, to właśnie za przełamanie dominacji Schumachera cenię go najbardziej. Umiejętności ma nieprzeciętne, ale gdy w zespole pojawi się ktoś, przy kim nie jest już tak wyraźnym numerem jeden, zaczynają się schody. I za tą postawę go potępiam, ale to nie znaczy że nie cenię jego umiejętności.
22.03.2009 10:19
0
sivshy dokladnie tak jak piszesz!nigdy nie mowilem,ze jest slabym kierowcą,nigdy nie odejmowalem mu umiejetnosci.jako kierowca jest przeze mnie ceniony,ale za zachowanie ma u mnie status 'bufona" i tyle!!pamietne pierwsze podium Renault w sezonie na Hockhenheim i wspaniale zachowanie Fernando,bo juz do czasow jego startow w Mclarenie nie warto wracac!
22.03.2009 10:23
0
co do dziarmola to zdanie mam juz wyrobione o tym typie,bo od dluzszego czasu chcac nie chcac czytam jego wypociny i gwarantuje ze jeszcze Cie zaskoczy.zwykly prowokator,ktory nie komentuje sytuacji F1 tylko posty innych.pozdro!
22.03.2009 10:54
0
Nie do tego służy to forum??? nie do wymiany opinii? twoje ostatnie zdanie to wypisz wymaluj kopia "posta" twojego guru hehe wysil się na oryginalność i napisz dla odmiany coś od siebie. I powiedz czemu nie potrafisz dotrzymać danego słowa?
22.03.2009 16:48
0
a kto jest moim guru gejozo?
22.03.2009 19:17
0
"gejozo nie, on nie jest twoim guru. Masz jeszcze dwa strzały ;-)
22.03.2009 21:36
0
ty jestes gejozą deklu!
22.03.2009 21:39
0
a nie posiadam czegos takiego jak guru.to,ze ty go masz to nie znaczy,ze kazdy!
22.03.2009 22:14
0
Aleś ty żałosny ,z braku jakichkolwiek argumentów uciekasz się do rynsztoka , a właściwie to nie, ty nigdy z rynsztoka nie wyszedłeś, brakuje ci ogłady wychowania oraz klasy stąd ten wulgaryzm, ale za to znasz się na F1 buhahaaa miłej nocy.... gejozo? :-)
24.03.2009 12:06
0
z rynsztoka to jest twoj stary i twoja stara!
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się