Silnik Rubensa Barrichello z Grand Prix Belgii, który dymił pod koniec wyścigu dostał zielone światło i będzie mógł być użyty ponownie.
Kierowca Brawn GP musiał zwolnić na ostatnich okrążeniach na Spa, gdy pojawił się dym za jego samochodem. Choć wydawało się, że silnik Mercedes-Benz zakończy swój żywot przed końcem wyścigu, problemem był tylko wyciek oleju.Nie mniej jednak, po zakończeniu Grand Prix wyciek oleju spowodował spektakularny pożar samochodu Rubensa w boksach. Pomimo tego, analiza jednostki napędowej wskazała, że nie została ona uszkodzona. Nie ma jednakże takiej pewności w stosunku do skrzyni biegów Brazylijczyka.
"Zespół powiedział mi, że mój silnik jest w porządku po pożarze" - poinformował Rubens Barrichello. "Skrzynia biegów też wydaje się być w porządku, ale dopiero po sobotnim treningu będziemy wiedzieć więcej."
04.09.2009 15:43
0
Kimi jeździ prywatnie autkiem ferrari, robert bmw, widać zawodnicy brawn prywatnie musza jeździc bolidami. Rubens za dużo pojeździł i akurat podczas wyścigu prawie szlag trafił silnik. Swoją drogą w Polsce za jazdę służbowym autem prywatnie byłby jakis haracz dla Panstwa...
04.09.2009 15:50
0
0,5 % wartości auta. Ale by zapłacili ;)
04.09.2009 20:14
0
Do niedawna KUB zasuwał po Polsce w Evo. BMW jest pewnie tylko na oficjalne eventy. ;-)
05.09.2009 06:27
0
Browny mają swoje rowery
06.09.2009 11:23
0
3. asc- Teraz ma również Skode Fabie WRC ;-))
08.05.2010 19:19
0
dalej szumi
08.05.2010 20:09
0
SILBER PFEIL !
09.05.2010 09:25
0
I bedzie szumial coraz dalej..... az sie wyszumi :)
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się