WIADOMOŚCI

Menadżer Raikkonena dementuje plotki
Menadżer Raikkonena dementuje plotki
Menadżer Kimiego Raikkonena, Steve Robertson, zaprzeczył jakoby prowadził rozmowy w sprawie przejścia swojego podopiecznego do ekipy Red Bulla w przyszłym roku.
2025-baner-f1-dziel-pasje-v2.jpg
Na początku tygodnia pojawiły się plotki łączące byłego mistrza świata z mającą już skład na przyszły sezon ekipą Red Bulla. Menadżer Raikkonena przyznał jednak, że kontaktował się z Red Bullem, ale w innej sprawie: „Mamy jedynie kontakt [z Red Bullem] jako partnerem od napojów.”

Po przedwczesnym rozstaniu się z zespołem Ferrari, z którym Fin zdobył mistrzostwo świata w sezonie 2007, Raikkonen jest łączony z ekipą Toyoty oraz ewentualnym powrotem za kierownicę McLarena.

„Rozmawiamy z kilkoma zespołami, a Red Bull nie jest wśród nich” skwitował Robertson.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

53 KOMENTARZY
avatar
krz08

09.10.2009 10:02

0

przejdzie do Renault


avatar
pawelek_12

09.10.2009 10:04

0

dobrze by było ;)


avatar
atomic

09.10.2009 10:25

0

kimiemu chyba przepojki brakło


avatar
david9

09.10.2009 10:27

0

Renault to sobie może o Raikkonenie pomarzyć wiadomo że w gre wchodza tylko McLaren i Toyota a szczególnie ten 1.


avatar
Damien

09.10.2009 10:31

0

McLaren 100%. Raikonen musi miec bolid ktory z miejsca bdzie mógł wygrywac. W Reno obok Roberta zobaczymy kogoś typu: Glock, Kovalainen, Trulli. Tak mi się wydaje. Ewentualnie jakiś młodzian, moze ten testowy jak sie dobrze zaprezentuej w Brazylii.


avatar
pjc

09.10.2009 10:31

0

@david9 też jestem zdania,że tam wróci.


avatar
URAN

09.10.2009 10:32

0

1., 2. - mało prawdopodobne i nie widzę w tym nic dobrego dla RK. Jakikolwiek inny, nieco słabszy kierowca lub debiutant, ustawia RK w pozycji lidera teamu. W przeciwnym przypadku będzie kwas, bo zakładając, ze bolid Renault 2010 będzie w stanie powalczyć o podium, to KR będzie chciał drugi raz zdobyć mistrzostwo. RK też chciałby! Nie widzę tego dobrze. Dodatkowo KR zaśpiewa pewnie taką kasę, że Renault nie będzie w stanie zapłacić, bo sponsorzy jakoś się wycofali. RK obiektywnie biorąc nie brał w BMW dużych pieniędzy, więc niewielką podwyżkę jego zarobków Renault wytrzyma. W Przypadku KR - mocno wątpię. Ale w F1 działy się już nie takie rzeczy! Pożyjemy, zobaczymy! Czyli, jak mówią Francuzi: qui vivra, verra!


avatar
lechart

09.10.2009 10:32

0

Kimi ma talent do jazdy. Słabym samochodem też potrafi coś uzyskać. Podejrzewam, że już ma propozycje. Jak widać, chce stabilności i docenienia swoich wysiłków, chociaż głośno o tym nie mówi. Życzę mu dobrego wyboru.


avatar
hot dog

09.10.2009 10:34

0

4. david9 skoro uwazasz ze Toyota jest w stanie pozyskac Raikkonena to dlaczego nie moze tego zrobic Reno??? Zespoly na podobny poziomie z przewaga na Reno...wiec?


avatar
hot dog

09.10.2009 10:34

0

Osobiscie uwazam ze w gre wchodzi tylko Maclaren


avatar
sebekorzel

09.10.2009 10:42

0

z wcześniejszych wypowiedzi Kimiego wchodzi w gre chyba tylko McL.


avatar
david9

09.10.2009 10:43

0

10 hot dog a jaką przewage ma Renault nad Toyotą?? bo coś mi sie wydaje że Raikkonen nie będzie jeżdził za taką kase jak Kubica. Renault straciło sponsorów a sam koncern mimo wszystko ale finansowo do pięt nie dorasta Toyocie nie wspominając o tegorocznych wynikach.


avatar
sebekorzel

09.10.2009 10:43

0

Kimi wejdzie na miejsce Kova a ten do Kubka :) i ot cała filozofia :))


avatar
david9

09.10.2009 10:43

0

Nie mniej jednak i tak będzie Raikkonen w McLarenie


avatar
URAN

09.10.2009 10:49

0

Jak KR wyląduje w McLarenie, to bardzo jestem ciekawy relacji na linii LH - KR. Ciekawe, czy zakończy się tak jak z Alonso? Każdy z nich będzie chciał upolować drugi tytuł mistrza. Jak McLaren zacznie pogrywać z KR jak z Alonso, to źle widzę przyszłość KR w tym zespole.


avatar
walerus

09.10.2009 11:21

0

Na Kimiego trzeba kasę - tylko mcl wchodzi w grę... 13. tak powinno być...


avatar
Janosoprano

09.10.2009 11:38

0

@4-David9-to co napisals jest troche bez sensu.Jak Renault moze pomarzyc o RAI to Toyota nie? Przciez o KUB "walczyly" wlasnie te dwa teamy a wybral renault.Czyli dla niego musi byc lepsze to niz toyota(z roznych wzgledow).Wiec dlaczego dla RAI (a na tym forum chyba 100% ludzi uwaza ze jest lepszy od KUB) mialby przejsc do toyoty a renault mogloby tylko sie przygladac.Cos nie tak z tym Twoim rozumowaniem albo nie tak skleciles zdanie;)


avatar
david9

09.10.2009 11:48

0

Bynajmniej ja nie jestem w tych 100% którzy uważają Kubice za Boga owszem uważam za dobrego kierowce ale bez przesady jak można być obiektywnym w ocenie innych kierowców czy innych zespołów jeśli i patrzy sie na wszystko przez pryzmat Kubicy? Bynajmniej mam swoje zdanie na pewne tematy nie kieruje sie tylko artykułami z portali internetowyh i komentarzami z polsatu. Moje zdanie jest takie że Raikkonen i tak pójdzie do McLarena a co do szans Toyoty i Renault to jestem w śrór tych nie wielu osób które nie popierają do końca przejścia Kubicy do Renault stąd też uważam że i dla Raikkonena opcja Toyoty byłaby bardziej odpowiednia


avatar
Janosoprano

09.10.2009 11:52

0

18-David9-rozumiem.Ja bylem za Renault dlatego uwazam ze toyota to dla RAI i tak nieciekawy wybor.Dlatego wg mnie prawdopodobnie McL.Pozdrawiam.


avatar
mario7878

09.10.2009 11:53

0

wydaj mi się, że przy całym splendorze McL będzie kłopot z ambicjami kierowców. KR wyraźnie mówił, że interesuje go tytuł, co wiąże się bezpośrednio z liderowaniem, a jaki charakter ma LH to wszyscy wiedzą. nie mniej nie chcę wyrokować bo McL to najbardziej realna opcja dla Kimiego. byle tylko się to źle nie skończyło.


avatar
david9

09.10.2009 11:59

0

Myśle że włąsnie tego sie troche boi Raikkonen że będzie numerem 2 w McLaranie i dlatego wciąż sie zastanawia. Nie chodzi tu o to że Raikkonen boi sie rywalizacji z Hamiltonem tylko że istnieje mozliwośc powtórzenia sie sytuacji za czasów gdy jeżdził tam Alonso. Raikkonen doskonale wie że Toyota czy Renault dałoby mu status kierowcy numer 1 ale nie dadzą pewności co do formy przyszłorocznego bolidu. No ale zobaczymy jak to się wszystko jeszcze ułoży


avatar
Janosoprano

09.10.2009 12:02

0

@20-mario7878-wedlug mnie RAI wogole zostal wycykany.Bo teraz gdzoe nie pojdzie(prawie)to nie bedzie kierowca nr1.Renault-wiemy,Mcl-Nr 1 to HAM,Ferrari-Alonso,RedBull-watpie zeby vettela zastapili i zdegradowali do nr 2,pozostaja Toyota,Williams,Brawn GP,bo watpie zeby w gre wchodzily ForceIndia,ToroRosso,czy nowe zespoly.Wiec ktora mozliwosc jest atrakcyjna dla RAI i jgo ambicji-a transferow jeszcze bedzie sporo i jest wiele niewiadomych.


avatar
Janosoprano

09.10.2009 12:04

0

@21-David-ja mysle ze KUB podpisujac kontrakt z renault jednak domagal sie nr1...


avatar
Retro

09.10.2009 12:15

0

Hehe :P Mógłby iść do Renault :P Nie obraziłbym się :) 2 moich kierowców w 1 teamie, to by było coś :P


avatar
Piotre_k

09.10.2009 12:21

0

A mi się wydaje, że Kimi ma gdzieś jaki "status" dostanie w zespole tylko jaki samochód mu podstawią. Rok temu w Ferrari był nr 2 i się nie skarżył. Przejdzie do McLarena kiedy Whitmarsh przestanie wreszcie robić złudne nadzieje Heikkiemu.


avatar
mario7878

09.10.2009 12:30

0

Janosoprano masz zupełną rację możne mieć ciepło. kto wie może zdawał sobie z tego sprawę już wcześniej stąd te wypowiedzi na temat odejścia z F1. mimo wszystko z kasą jaką już zarobił oraz potencjałem, ja bez namysłu wybrał bym team z perspektywami i mimo etykiety kierowcy "numer dwa" starał bym się robić swoje i pokusić się o niespodziankę.


avatar
jar188

09.10.2009 12:33

0

Coś mi tu pachnie Citroenem i WRC „Mamy jedynie kontakt [z Red Bullem] jako partnerem od napojów.” Jeżeli nie wypali McL oczywiście.


avatar
walerus

09.10.2009 12:36

0

24. moich też....


avatar
piotrek74

09.10.2009 12:37

0

25. Piotre_k > masz 100% racji ponieważ MCL potrzebuje jeszcze kilku punktów aby w generalce być przed Ferrari i to ma zapewnić Kowalainen który w tej chwili prędzej zdobędzie punkty niż Fisicela


avatar
Jarek fan F1

09.10.2009 12:49

0

Ja będzie McLaren dobry, to nieważne będą numerki. W Brownie jakoś sobie radzą jak do tej pory z tym.


avatar
strong1

09.10.2009 13:06

0

Witam. No na początek chciałem się wkręcić do klubu kibiców RAI I KUB w jednym teamie.Póki co wiadomo jednak dlaczego tak się nie stanie.Nie po to Robert chciał uzyskać gwarancję pozycji no1 w zespole,który ma ambicję podnieść się po swej wpadce-dopiero,aby teraz scigać się z kierowcą o większej marce i z tytułem mistrzowskim na koncie.Zresztą Bob Bell spadłby z krzesła gdyby usłyszał wartość wynagrodzenia Kimiego.


avatar
strong1

09.10.2009 13:14

0

Uważam,że taki Lewis Hamilton- zaraz po tym jak przestanie tylko trzęść porciętami razem z ojcem ze strachu w momencie pojawienia się Kimiego w McL-to najbardziej prawdopodobna opcja dla Fina może bardzo dużo skorzystać od Kimasa,przy mentalnym podejściu do wyścigów,aby chłodniej do tego podchodzić.Powiedzmy sobie szczerze. Raikkonenowi za dużo już nie zostało-sądze,że max3lata,a przed Hamiltonem jeszcze znacząca większość zawodniczej kariery.


avatar
pablo3243

09.10.2009 13:35

0

Kimi nie wystartuje w przyszłym sezonie. Pojawiały się wypowiedzi, że chłopak ma dość i tak pewnie jest. Gdyby nie to - nie odpuściłby tak łatwo kontraktu z Ferrari. Jeżeli F1 to tylko w czerwonym bolidzie :) Takie jest marzenie każdego chyba kierowcy (może poza Hamiltonem).


avatar
redlum

09.10.2009 13:38

0

Mercedes odchodzi od MCLarena do BrawnGP i bierze Raikonena?


avatar
Forza Ferrari

09.10.2009 13:58

0

Raikkonen na pewno w McL!!Jestem tego pewny w 100%,wszystko jest już dogadane tylko jeszcze tego nie ogłosili;]


avatar
Chikita

09.10.2009 14:18

0

Dlaczego MCL nie potwierdził dotąd KR? Chodzi o kasę? Przecież nie uwierzę, że zależy im na zatrzymaniu HK.


avatar
Skoczek130

09.10.2009 15:06

0

Ja od poczatku w to nie wierzylem! RBR ma bardzo dobry sklad kierowcow, ktorzy swietnie sie dogaduja. Tak wiec po co im Kimi?? Stawiam na to, ze trafi do McLarena! :))


avatar
Retro

09.10.2009 15:18

0

A Robert i Kimi w Brawn GP... to by było coś :P


avatar
Ra-v

09.10.2009 16:03

0

Nie bedzie Raikkonena w Renault, po co ma tam isc ? zeby obstwiac tyly ? jesli gdzies pojdzie to do McLarena, a Whitmarsh pewnie jeszcze nic jakis czas nie oglosi zeby nie zniechecac Kovala do walki o 3 miejsce w konstruktorach...


avatar
Gutek

09.10.2009 16:12

0

muszą dawkować informację transferowe, wszystko będzie wiadomo w przyszłym tygodniu pewnie. Ja bym się wahał co do Maca, prędzej Brown. A co do napojów to niezłe:P pewnie mu zabrakło do drinków


avatar
grzes12

09.10.2009 16:21

0

No i ile są warte ploty niemieckiego " Sport Bilda" ...? Zastanawiam się czy Kimi dogada się z McLarenem . Jedno jest pewne - są jakieś przeszkody do podpisania umowy . Być może chodzi o pieniądze , bo nie wierzę w to ze Ferrari wypłaci mu kasę za zerwany kontrakt i pozwoli odejść do McL . Na pewno są tam( umowie rozwiązującej kontrakt) jakieś klauzule dotyczące wszelkiego rodzaju opcji .... bo jak by nie patrzeć to Ferrari płaci mu za ten rok zresztą nie małe pieniądze . Drugie co mi przychodzi na myśl - to czy nie chodzi o to ze McL .postawił sprawę jasno i chcą go mieć jako kierowcę który będzie pomagać Luisowi . A z tego co wiem właśnie dlatego dochodziło do zgrzytów między Kimim a obecnym kierownictwem Ferrari . Jak będzie czas pokaże , ale jeśli nie dojdzie do porozumienia z McL. być może Raikkonena nie zobaczymy w Formule1 tylko w WRC...


avatar
elin

09.10.2009 17:58

0

Prawda jest taka, że dopóki Kimi nie ogłosi decyzji dotyczącej swojej przyszłości, to każde jego spotkanie z jakąkolwiek osobą, związaną z innym zespołem niż Ferrari, będzie się od razu kojarzyć z rozmowami w sprawie kontraktu ... A, ponieważ Raikkonenowi raczej się nie spieszy, to takich " pewnych " wiadomości może być jeszcze całkiem sporo ... Oto jedno z najnowszych doniesień prasowych: Kimi i McLaren, są już po wstępnym porozumieniu dotyczącym jego jazdy w zespole, ale trzeba jeszcze dopracować ( dogadać ) szczegóły, między innymi : - Kimi chce ograniczenia do minimum ilości dni PR, a wiadomo - pod tym względem McLaren jest jednym z bardziej " pracowitych " zespołów... - McLaren z kolei, chce ograniczenia rajdowych występów Raikkonena, do trzech w ciągu całego przyszłego roku ...


avatar
nolte

09.10.2009 21:40

0

Problem polega chyba na tym, że Kimi we własnym mniemaniu jest jeszcze lepszym kierowcą, niż referuje to rynek transferowy. Bo obiektywnie w tym sezonie jeździ jak stara wyga i wyciska z auta maximum. Niemniej PR ma na poziomie śpiącego żółwia i nie pasuje do koncepcji gwiazdy F1, przynajmniej wedle obecnych standardów.


avatar
Moria

09.10.2009 21:56

0

Według zagranicznego Tomorrow Newsf1.com, Kimi ma już podpisany kontrakt z McLarenem. Będzie on jednak ogłoszony dopiero we wtorek przed finałowym wyścigiem w Abu Zabi.


avatar
Moria

09.10.2009 23:20

0

* będzie ogłoszony we wtorek PO Abu Zabi 43. nolte - jak to ktoś napisał na innej stronie : Raikkonen jest swojego rodzaju fenomenem, skryty i małomówy, a jednak to jedna z najbarwniejszych postaci w F1. Ignorując standardowe zachowania, ma więcej fanów i przyciąga do tego sportu wiecej kibiców niż co niektóre poprawne gwiazdy F1 ... ;-)


avatar
Voight

10.10.2009 12:00

0

41. grzes12 A co ma Ferrari do przyszłości Raikkonena?! W tej chwili jedyne co moga to mu skoczyć i grzecznie wypłacić odszkodowanie.


avatar
grzes12

10.10.2009 20:56

0

46 Voight Ja akurat nie był bym taki pewien ze Ferrari nic nie ma do powiedzenia co do przyszłości Kimiego w 2010 r. Wszystko było by zbyt proste - wypłacają odszkodowanie Kimiemu a ten jeszcze podpisuje nową umowę z innym zespołem ... Najszybciej skończy się tak ze nowy zespół przejmie wynagrodzenie Raikkonena , a Ferrari wypłaci tylko część odszkodowania .Chyba ze Kimi zrezygnuje z F1 to owszem wtedy wypłacą (Ferrari ) mu pieniądze za cały rok ... przynajmniej ja tak myślę , chociaż oczywiście mogę się mylić


avatar
Moria

10.10.2009 23:47

0

47. grzes12 - jeśli pracodawca zwalnia Cię z pracy, mimo ważnej umowy to jest zobowiązny aby wypłacić odszkodowanie, czy też może postawiać warunek, dostaniesz pieniądze należne za zerwanie kontraktu, ale nie wolno Ci się zatrudnić u konkurencji ... To Ferrari zerwało umowę, zwalniając Raikkonena rok przed wygaśnięciem kontraktu, dlatego płacą i nie mają żadnego prawa stawiać jakiegokolwiek warunku związanego z jego przyszłością.


avatar
grzes12

12.10.2009 22:28

0

48 Moria Myślę ze to wszystko zależy tylko i wyłącznie od dobrej woli stron . Tak naprawdę dzisiaj nie wiemy czy w ogóle doszło do rozwiązania umowy . Może równie dobrze się okazać ze Ferrari nie zerwie z nim umowy i będzie trzymać go w zapasie na przypadek jakiegoś wypadku . Bo skoro mają mu wypłacić całe odszkodowanie ze sezon 2010 ....


avatar
Moria

13.10.2009 00:23

0

49. grzes12 - Ferrari musi Raikkonenowi wypłacić odszkodowanie za zerwanie umowy, a nie pensje za sezon 2010


avatar
dymski14

09.07.2010 20:17

0

PP


avatar
fanAlonso=pziom

09.07.2010 21:21

0

chyba śnisz !


avatar
Avalon

09.07.2010 22:57

0

niestety raczej nie sni. to Alonso sni o dobrym miejscu. I obawiam sie, ze nic sie z tego snu nie spelni. Wierze w polska sile :)


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu