Jak się można było spodziewać dzisiaj podczas konferencji prasowej w Kuala Lumpur zespół Lotus ogłosił, że w przyszłym sezonie będzie reprezentowany przez Jarno Trullego oraz Heikki Kovalainena.
Trzecim kierowcą ekipy został Malezyjczyk, Fairuz Fauzy.Skład Lotusa został przedstawiony przez Ahmada Shabery Cheek, malezyjskiego Ministra ds. Sportu.
„Jestem bardzo zadowolony, że lokalne talenty zostały rozpoznane, aby pomóc w pracy zespołu, z czołowymi etatami obsadzonymi Malezyjczykami” mówił Cheek. „Jestem zachwycony, że program rozwoju kierowców już funkcjonuje, aby promować sport motorowy jako przystępną aktywność wśród Malezyjczyków.”
„Ten projekt nie tylko przyniesie dumę krajowi, ale będzie także wyściółką dla przyszłego wzrostu Malezji, zwłaszcza jeżeli chodzi o przemysł hi-tech. W rzeczywistości ten projekt powinien być w 100 procentach wspierany przez Malezyjczyków, indywidualnych czy też korporacje, aby upewnić się, że przyniesie sukces.”
„Od czasu kiedy premier ogłosił we wrześniu projekt 1Malaysia, jestem bardzo zadowolony, że mogę potwierdzić, że zespół uczynił ogromny postęp, a bolid został w pełni zbudowany i przetestowany. Wierzę, że jest na dobrej drodze aby dobrze rozpocząć przyszły sezon.”
14.12.2009 09:45
0
no to Kovala mamy juz z głowy, czyzby Kobayashi w Renault ?
14.12.2009 09:48
0
Tego nie nie spodziewałem. Chodzi mi oczywiście o Kovala. Całkiem perspektywistyczny składzik wykombinowali w Lotusie. Jeśli z bolidem będzie podobnie, to kto wie .... może jakieś solidne punkciki po czasie?? A co będzie z Renault i z Kubicą, to już w ogóle nie mam pojęcia. Skoro Kov nie chciał tam jeździć, to niezła kaszana w tym teamie się szykuje. Podobno hutro wiele się wyjaśni.
14.12.2009 10:13
0
no to Robert powodzenia ! :) co by nie było będzie niezły drugi kierowca w Reni ahahahahahah ciekawe czy utrzymają się wogóle w pierwszej 10.
14.12.2009 10:21
0
po co Koval odwiedzał Reno chyba żeby sie przekonać że nie warto....
14.12.2009 10:22
0
No wg mnie to bezsensu wykombinowali. Będzie tak samo jak w Toyocie. Super ambitny zespół z Trullim (jako głównym blokującym) i zawodnikiem na poziomie Glocka lub troszkę słabszy a napewno mniej ambitny. Nie wróży to sukcesów - Toyocie się nie udało. Powinni raczej kogoś młodego i ambitnego wziąć - np Kobayashiego. Za to napewno wygrają konkurs na zespół z miałkimi kierowcami. Te 2 charaktery na pewno do siebie pasują. Do Renault pójdzie kierowca wskazany przez nowego inwestora, więc Kobayashi raczej nie ma szans. Za to ma pewnie szansę trafić do Saubera lub USF1. Ciekawe kto wyląduje w Mercedesie. Wyglądało na to że na pewno Heidfeld, ale z tego co chodzą słuchy to wróci Shumi...
14.12.2009 10:29
0
pewnie obok Kubicy zasiądze Petrov...
14.12.2009 10:31
0
Tak sobie myślę.... W Renault może być teraz ciężko Robertowi. Nowy sponsor będzie miał 75% udziałów i wytypuje drugiego kierowcę, więc będzie wspierał właśnie jego żeby jak najlepiej wypadł przy Robercie. Może być sytuacja podobna jak w BMW - skład: Kubica i pupilek właściciela. Choć pupilek będzie nie wątpliwie słabszy od Nicka, ale czy to lepiej? Oby bolid był dobry a właściciel nie za bardzo zaangażowany we wspieranie swojego kierowcy...
14.12.2009 10:33
0
Wolałbym już nie czytać tych spekulacji Kubica - Mercedes,Merc - Kubica, bo to nie o to biega w tym wszystkim. On ma kontrakt z Renault i tyle. Nie objeżdżałby tak Renówek w rajdach gdyby chciał odejść. A Merce, no cóż może to się niespodoba ale mają zaklepanego Heidfelda, a jakby się Baron zdecydował, to nie ważne jakby jeździł to zawsze dostanie miejsce bo germańcy się rzucą na F1 - i kasiora.
14.12.2009 10:37
0
A czytal ktos wypowiedzi menagera Roberta ? Wprawdzie czytalem na portalu do ktorego mam ograniczone zaufanie (wp) niemniej to niby slowa menagera Roberta, ktory powiedzial ze jutro sie wszystko wyjasni, ze jesli ktos nabedzie 75% Renault to Robert zostaje zwolniony z kontraktu (klauzula) - a dodatkowo mowil ze mercedes sie z nimi juz kontaktowal... Wiec trzymam kciuki bo mimo wszystko bym wolal widziec Roberta w Mercedesie niz w niepewnym Renault...
14.12.2009 10:38
0
@8 nie wierze ze hei, oni chca walczyc o mistrzostwo, to z czym do ludzi?? z rosbergiem ktory slabo jezdzi w kwal i nie wykorzystuje w pelni mozliwosci samochodu?? z hei ktory dojezdza na punktowanych miejscach ale zeby cos wiecej to boi sie ryzykowac?? juz bardziej wierze w barona niz hei
14.12.2009 10:42
0
10. A czy rok temu myślałem że Button będzie walczył o mistrzostwo ?? Wydaje mi się że ten sezon dobitnie pokazał o co chodzi w F1 - o dobry samochód - a zapewne mercedes będzie takim dysponował więc wierze że Rosberg i Nick mają duże szanse na Czempiona.
14.12.2009 10:50
0
Peti_bis Kubek ma kontrakt z FABRYCZNYM zespołem Renault a jak sprzedadzą 75 % udziałów to już nie będzie zespół fabryczny i to nie będzie Reno a Kubica zerwie kontrakt jeśli w Mercedesie będzie dla niego miejsce jak nie to będzie musiał jeżdzić w nowy zespole Renault czy jak on ta się bedzie nazywał .Co do rajdów to korzysta ile może bo w Mercu nie ma opcji na rajdy . Jeżeli Reno sprzeda zespół a MSC nie podpisze kontraktu z MGP to Robert będzie tam jeżdził takie jest moje zdanie .
14.12.2009 10:53
0
Renault i Mercedes powinny być na podobnym poziomie w przyszłym sezonie. A w Renault Robert będzie kierowcą nr. 1. W Mercedesie na pewno będzie miało miejsce to czego się boję w Renault - faworyzowanie pupilka właściciela. Tylko że tam ten pupilek będzie naprawdę mocny. Więc wybór wcale nie jest taki jednoznaczny. Poza tym pomyślcie: Schumacher jest dla Mercedesa gwiazdką na czubku choinki. Pięknie poskładali super niemiecki zespół i co teraz mają zawiesić na czubku obok swojego czarnego orła (Glocka)? orła białego, drugą podstarzałą i niespełnioną czarną wronę(Heidfelda) czy najjaśniejszą gwiazdę ostatniej dekady? Schumi nie dementuje, nie komentuje, a w zeszłym roku pokazał że chce wrócić. Poza tym chyba woleli by Tą podstarzałą, ale niemiecką wronę niż białego orła. Lepiej się nie łudzić że Kubica będzie w Mercu, a jeśli się to stanie to odebrać to jako miłą niespodziankę. Jeśli nie, to w Renault może być mu lepiej niż w Mercu. Swoją drogą, ciekawe jak wyglądałaby współpraca Kubicy z Glockiem. Chyba mogłoby być troszkę lepiej niż z Heidfeldem...
14.12.2009 10:58
0
święte słowa jfc
14.12.2009 11:11
0
@13.jfc - co kaze ci myslec ze merc i reno beda na podobnym poziomie?? Merc wygral majstra a Renata jak powiedzial Alonso miala jeden z najslabszych bolidow w stawce
14.12.2009 11:17
0
Będzie co ma być. Tylko na drugiego szofera w Renówce nie bardzo widzę dobrego kandydata.?
14.12.2009 11:26
0
13. jfc to ja już nie spekuluję i czekam na miłą niespodziankę. Pozdrawiam ;)
14.12.2009 11:29
0
@15. To że: - BrawnGP dostał zadyszki w połowie sezonu po tym jak odszedł od nich dyrektor techniczny Jorg Zander - Merc to poważnie przebudowany, więc mimo wszystko nowy zespół. - Ich zeszłoroczny sukces oparty był przede wszystkim na podwójnym dyfuzorze (wygrywali dopóki mieli to najlepiej rozwiązane) - Renault już długo pracuje nad przyszłorocznym samochodem, - Renault ma oszczędniejszy silnik - Renault było słabe bo zainwestowało w KERS słabe a potem zrezygnowało z rozwoju samochodu. To są atuty Renault, oczywiście Merc jest Merc, więc słabszy od Renault być nie powinien, ale jak widać mocniejszy to też raczej nie będzie. Moim zdaniem pierwsze skrzypce w przyszłym sezonie zagrają RedBull, Ferrari i MacL. Drugie Merc i Renault. Trzecie Williams i Lotus Reszta będzie już tylko orkiestrą, przy czym USF1, Campos i być może Sauber będą tu tylko sprzątać. Oczywiście są możliwe drobne przesunięcia lub pojedyncze wystrzały w tej klasyfikacji.
14.12.2009 11:31
0
oby to nie był Nick
14.12.2009 11:31
0
jako drugi do Renówki
14.12.2009 11:34
0
Drugi szofer w Renault jest już teraz mało istotny. Może Petrov? Może Tung? Może jakiś inny pupil nowego inwestora. Najlepszą opcją dla Roberta byłby doświadczony Montagny, ale jako że Renault nie będzie miało dużego wpływu na wybór to marne szanse... Ważniejsze jest to jak bardzo w promocję nowego kierowcy będzie zaangażowany inwestor - czy da spokojnie pojeździć Robertowi...
14.12.2009 11:42
0
@18 - nie zapominaj o wielkim atucie jeki ma Merc - Ross Brown. On wie jak prowadzic zespół do zwyciestwa.
14.12.2009 11:49
0
@22 - to też piszę że wymieniłem tylko atuty Renault. Brawn i Merc to mocny zespół i ma swoje atuty, ale RedBull ma Newey'a, a MacL i Ferrari mają możliwości, świetne zespoły i chęć rewanżu. Będą mocniejsi or Merca. Merc będzie mocny ale w sezonie 2010 jeszcze raczej nie najmocniejszy.
14.12.2009 12:07
0
Kiedyś dawno temu napisałem tutaj że z trójki możliwej do wyboru dla Kubicy,powinien zdecydować się na Williamsa-a teraz nawet może się okazać że zostanie na lodzie.W Renault panuje totalny chaos-kto tam zaglądnie,zaraz się wycofuje/patrz Kovalainen/ Nowy większościowy właściciel postawi na swoich kierowców , zgadzam się z przedmówcami,że jeżeli pozostanie tam Kubek to na zasadach jakie miał w bmw.Wszystko niestety wskazuje że Robert z pomocą "życzliwego"Alonso wdepnął w niezły pasztet !
14.12.2009 12:23
0
Trulli i Kov - ekstra para kierowców! nie spodziewałem się, ze nowy zespół będzie w stanie zatrudnić tak silny zestaw driverów... na pewno to jeden z ciekawszych lineupów w sezonie 2010 - na pewno najlepszy "z dolnej połówki tabeli" ;) Trulli jest mistrzem kwalifikacji co będzie bardzo ważne w 2010, Koval ogólnie daje radę - może nie jest to materiał na mistrza bo trochę odstawał od Hamiltona, ale na pewno też w Macu był trochę stłamszony - ciężko jest być takim typowym nr2... w Lotusie może odżyje - na pewno stać go na dobre wyniki, w Macu były momenty, ze nie odstawał od Hamiltona a czasem był szybszy - więc jeździć umie... a jak dodamy do tej pary szybkich i sympatycznych ludzi mającego przebłyski geniuszu i pałającego rządzą powrotu do czołówki konstruktorów F1 Gascoyne'a - to możemy oczekiwać naprawdę ciekawego zespołu!! do tego zespołu reaktywowanej legendy! zawsze lubiłem Lotusa i teraz, choć Malezyjski wiec trochę podrabiany - to jednak nadal będzie nawiązywał do tradycji genialnego Colina Champmana i jego wspaniałych kierowców tzn. Jima Clarka, Grahama Hilla, Johena Rindta, Mario Andrettiego czy Ayrtona Senny... nie ma co - w 2010 będę miał nowy ulubiony zespół w stawce F1 - i mam nadzieję przyniosą mi trochę radości :) jeżeli silniki Coswortha okażą się konkurencyjne - to przy nowej punktacji liczę na kilka punktów w drugiej połowie sezonu :>
14.12.2009 12:30
0
mocny skład - średnich kierowców...
14.12.2009 12:37
0
@25. Nie podzielam zachwytów... Kierowcy najlepsi jakich mogli dostać co nie znaczy że dobrzy i że to sensowny wybór. Obaj nie są fighterami na torze, ale mają doświadczenie. Ten wybór to raczej tylko nadzieja na mocne miejsce w środku stawki dla debiutującego zespołu. Potwierdza to Gascoyne jak konstruktor. Nigdy nie osiągnął znaczącego sukcesu, zawsze słabe wyniki jego bolidów, ale ma doświadczenie. Mogą powalczyć. Ale w czołówce jest zbyt ciasno dla nich. Zapowiadają się na sam środek stawki, więc mają szansę na w miarę systematyczne punkty.
14.12.2009 12:52
0
No to czekamy do jutra . Mam już dosyć tej niepewności . Niech się w końcu wyjaśni gdzie nasz Kubek będzie śmigał .
14.12.2009 12:54
0
a kogo niby miał brać Lotus wg. Was? Hamiltona i Vettela? a może Kubicę? nie ośmieszajcie się - zgarnęli praktycznie najlepszych dostępnych kierowców na rynku - przede wszystkim doświadczonych... nie pamiętam kiedy ostatnio kierowca McLarena przechodził do debiutanckiej ekipy.. na pewno ta para jest lepsza niż Glock/di Grassi, Senna/ktokolwiek, myślę też lepsza niż Sutil/Liuzzi i jak na razie też wygląda na to, ze bedzie sumarycznie lepsza niż Kubica-debiutant z kasą w Renault i Heidfeld-debiutant z kasą w Sauberze... co najwyżej Williams ma lepszy zestaw bo ja wysoko cenie Hulkenberga a i Rubens zły nie jest (choć myślę na poziomie Jarno gdzieś)
14.12.2009 12:59
0
No to jeśli Nick(t) będzie w Renault to się Kibica "ucieszy: :/
14.12.2009 13:03
0
@30gob z Renault negocjują jeszcze tylko Nick i Kobayashi ale zdecydowanym faworytem jest Kamui bo wnosi posag Panasonica... tak więc zapowiada się spokojny sezon Kubicy i straszne lanie jakie zbierze lekko przereklamowany Kobayashi ;) chłopak jest niezły i umie walczyć ale jednak w kwalifikacjach będzie dostawał manto a w 2010 już nie będzie mógł nadrobić pozycji dzięki dobrej strategii paliwowej tak jak to zrobił w Abu Dhabi... tak czy siak wolę Kobayashiego od Heidfela ;]
14.12.2009 13:14
0
czyli będzie jednak KUB i KOB :))) bo nie wierze że Nick chciałby znowu jeźdzć z Robertem ;] Schumi wraca :>
14.12.2009 13:14
0
@29 Powinni zrobić tak jak Williams. Wziąć jednego doświadczonego (Kovala ALBO Trullego) i ambitnego, dobrze zapowiadającego się młodziaka (Kobayashi, di Grassi...) Wyszłoby prawie na to samo a dużo taniej, ambitniej i z inwestycją w młodego kierowcę. A tak - widać że przyszły sezon to dla nich jest przedewszystkim spokojna inwestycja w przyszłość teamu. Za rok wywalą słabszego z kierowców i w drugi bolid wstawią tego malezyjczyka. @30 Nick w Renault (zwłaszcza z Robertem) to bardzo mało prawdopodobne. Ani Nick, ani Robert, ani nowy inwestor tego nie chce. Przy okazji co powiecie na taki scenariusz: Robert przechodzi do Merca, Nick przychodzi na 1 kierowcę do Renault. Renault tworzy super bolid i Nick zdobywa wreszcie swoje wymażone mistrzostwo, A Kubica jak zwykle mocny w niezłym aucie - trzeci w klasyfikacji GP.
14.12.2009 13:24
0
PODOBNO Bob Bell stwierdził w wywiadzie dla "Le Parisien" że Kubica na pewno wystartuje w Renault, a jako drugiego kierowce chcieli któregoś z trójki, Kovalainen, Heidfeld, Kobayashi. Koval odpadł więc zostaje tych dwóch.
14.12.2009 13:28
0
18. jfc Zgadzam sie w nastepnym sezonie red bull bedzie mocny jezeli tylko zdecyduja sie na jednostki napedowe Renault .A co do Renault to jest mniejsza prawdopodobnosc ze bedą wysoko ale 5 miejce im daje.
14.12.2009 13:38
0
Zobaczymy bo może jeszcze Kubica pójdzie do MercedesGP i będzie jezdził z Rosbergiem A tak mój wujek pracuje w MercedesGP i powiedział że KUbica rozmawia z Mercedesem zobaczymy!
14.12.2009 14:49
0
Skoro mamy powtórkę z historii - Schumiego w bolidzie F1 - to może i ciąg dalszy się ziści. Schumi przegra z Renault, a nowym WDC zostanie Kubica ;-))) Pomarzyć można, a co ;-). A tak na serio, to skład Kubica/ Kobayashi wydaje się prawie pewny. Dobrze, że środa już pojutrze (chyba że znowu zaczną analizować). Ciekawe, kiedy oficjalnie potwierdzą Schumiego.
14.12.2009 14:57
0
Czuje że Lotus będzie silny. O to chodzi że nawet najgorsi mogą się stać najlepszymi jeśli nie mają problemów z polityką, ba, tu im sprzyja.
14.12.2009 15:00
0
A ja wierzę, że Renault będzie silne w przyszłym roku, nawet bez Kovalainena. Myślę zresztą , że po ostatnim wypadku to już nie ten sam Koval.
14.12.2009 15:10
0
@38. Lotus chce bardzo serio wrócić do F1. I będzie silny, ale jeszcze nie w tym sezonie. Ich planem minimum jest wygrać z Virgin Racing, więc widać że poważnie podchodzą do sprawy. Doświadczeni kierowcy mają pomóc w szybkim rozwoju auta i zebraniu doświadczeń na przyszłe lata. Są najlepiej zapowiadającym się debiutantem (nie licząc niby debiutanta - Mercedesa). w 2010 będą prawdopodobnie w środku stawki , co i tak będzie świetnym wynikiem patrząc na wyrównaną stawkę "starych" zespołów i ich głód zwycięstw po rewolucyjnym sezonie 2009.
14.12.2009 15:57
0
Nie spodziealem sie takiej decyzji.
14.12.2009 16:03
0
jakie duo że hej.. i mamy trullego w f1 i bedzie znow blokował kierowców i sie na innych denerwował.. ciekawe czy kovalainen da mu taka dole pierwszenstwa jak hamiltonowi
14.12.2009 16:37
0
Lotus ma chyba najlepszych kierowców z nowych teamów i najlepsze widoki na przyszłośc. Za lotusem może będzie Virgin.
14.12.2009 17:31
0
@33 serio uważasz, że lepiej zatrudnić 25-letniego di Grassiego z 0 doświadczeniem w F1 lub 23-letniego Kobayashiego z 2 wyścigami na koncie i bez żadnych sukcesów w juniorskich seriach (czytaj raczej nie zapowiadającego się na przyszłego mistrza świata)? moim zdaniem para Trulli-Koval to jedna z najlepszych par kierowców jaką mógł sobie wymarzyć debiutujący zespół - obaj szybcy i doświadczeni i raczej nie mają dużych zarobków... nie będą "gwiazdorzyć" jak Hamilton, nie będą narzekać jak Kubica, nie będą płakać jak Piquet, nie będą popełniać kretyńskich błędów debiutantów jak Alguersuari... itd itp Lotus chce szybko doszlifować do czołówki i potrzebuje mocnych driverów a nie żółtodziobów wnoszących zamiast know-how posag od sponsorów - to świadczy o sile i ambicjach tego teamu - nie muszą zatrudniać Kobayashiego czy Pietrowa żeby zamknąć budżet... a do do tego, że wymienią jednego z kierowców to raczej też się mylisz - Trulli podpisał kontrakt na 3 lata, Kov nie wiem na ile ale raczej go nie wywalą jak coś to sam odejdzie... raczej będą robić tak jak Force India - póki się nie pojawi naprawdę dobry driver z Malezji to będą jeździć chłopaki z Europy... a Williams to racja, że zrobił bardzo dobrze - przecież o tym napisałem - ale głównie dlatego, że Hulkenberg to talent czystej krwi i kolejny Vettel - za 2-3 sezony będzie gwiazdą F1 i myślę będzie dużo lepszy niż poprzedni diament Williamsa Rosberg... tyle, ze własnie Williams może sobie pozwolić na debiutantów i też miał odpowiedniego kandydata - a ja innych "Hulków" nie widzę może poza Senną i kilkoma niezłymi młodziakami potrzebującymi jeszcze szlifów w GP2 czy WSbR... di Grassi i Kobayashi raczej nie wyglądają na przyszłe gwiazdy - ot będą nieźli ale raczej nie warto w nich inwestować - jakby mieli błyszczeć to już by pokazali jakiś potencjał a spędzili wiele lat w niszych seriach i jakiegoś szału nie zrobili..
14.12.2009 18:28
0
31. devious "z Renault negocjują jeszcze tylko Nick i Kobayashi ale zdecydowanym faworytem jest Kamui bo wnosi posag Panasonica..." a skąd takie info że ma za plecami Panasonica? Taka sama prawda jak z Kubicą stoi Oreln albo Wólczanka? Nie wiem czegoś? Chcę poznać tą prawdę, czekam na info.
14.12.2009 19:00
0
Bardzo nierówny skład, jeden kierowca dobry (Jarno), drugi przeciętny (Heikki).
14.12.2009 20:55
0
Chcąc szybko rozwinąć bolid Lotus wybrał najlepiej jak mogli na chwile obecną. Nie zapominajmy, że to kierowcy z dużym doświadczeniem i powinni stanąć na wysokości zadania jakim jest rozwój bolidu. Bardzo profesjonalne podejście tego zespołu dobrze wróży przed sezonem.
14.12.2009 22:04
0
"ŁoMatkoBosko" Kimiego nie ma a Szujownik wraca.Czy ja śnie niech ktoś uszczypnie mnie! Czym aż tak zgrzeszyłem? 1.Ten łoś Markiz zwany dalej czteropakiem "nie ma nic na przeciwko" powrotowi MSC,a ja się pytam jak niby można wypuszczać taaką machinę marketingową z rąk? Już nawet Allen się do tego przekonał,a Rolf Schumacher twierdzi,iż pieniądze nie grają roli ani zdanie innych jeno chęć ścigania. Nick upadł na kolana i ma nadzieje że Schu się rozmyśli bez ogródek stwierdził,że inne opcje to "pipidówa"/ Czyżby zapomniał,że jak się triumwirat uprze z Merola to on nie ma nic do gadania? Tymczasem Morelli uciął sprawę Roberta twierdząc ,że nie są prowadzone alternatywne rozmowy,ponieważ zespół Renault jest tym samym z którym podpisany został kontrakt.Tymczasem jak się pisało o 75procentach dla nowego udziałowca tak się pisze.Coś się zmmieniło od soboty? Może dowiemy się pojutrze:) A wracając do Merca nick Fry sobie nieżle nagrabił przez podpisanie umowy z Henkelem.Zespół z pewnością znajdzie sponsora,ale na dzień dziesiejszy jest 30mln w plecy czyli dużo zważywszy,że koncern sam w sobie ma "węża w kieszeni" póki co. . .
14.12.2009 22:08
0
A tak bardziej w temacie to trzeba Lotusowi pogratulować obrotności w kwestii Heikkiego i zgarnięcia solidnej pary kierowców,mającej za sobą starty w dobrych lub nawet mistrzowskich zespołach.Dla nich najważniejsze jest na tym etapie doświadczenie i to właśnie uzyskali.Widać już,że o ile Di Grassi sprosta oczekiwaniom szykuje się zażarta walka z "majętną dziewicą Bransona",której stawką jest życie tony Fernandesa:).
14.12.2009 22:16
0
W tej sytuacji "śmierdzi" mi coraz bardziej Heicfelem w Reanault... Masakra :(
14.12.2009 22:17
0
Tak naprawde to te wszystkie spekulacje dają wieksze emocje niż niektóre wyscigi w sezonie i czas szybciej leci ..... -) może tak 20 zespołow od nowego sezonu ale by sie działo .... 40 bolidów .. moze byla by szansa na lige seniorów 40+.....
15.12.2009 00:09
0
48, strong - gdzie Morelli uciął spekulacje? rzeczywiście coś to dziwne. a może Renata rzeczywiśćie zostaje jako Jenata z Panasoniciem jako dawnym ING i Kobayashim w pakiecie (mi on akurat pasuje z tego co zostało ;-) Gosh był ponoć w poniedziałek w Japonii.
15.12.2009 00:20
0
52. Renata oczywiście ;-)
15.12.2009 00:34
0
48. strong1 - oficjalnie, markiz nie ma nic przeciwko powrotowi Schumachera do F1 w barwach Mercedesa. Zresztą decyzje podejmuje tylko Michael, a Luca ( który tak usilnie próbował wprowadzić dla niego trzeci bolid do wyścigów ) może jedynie robić " dobrą minę do złej gry " ... i co najwyżej wykluczyć swojego byłego mistrza z Rodzinki, teraz nazywając jego " tylko bliskim przyjacielem, nie członkiem zespołu ' ... ;-) 50. fabian - nawet jeśli Heidfeld zostanie zatrudniony przez Renault, to i tak nie będzie powtórki z BMW. Tym razem Kubica był pierwszy w zespole ... ;-) Oby wreszcie w Lotusie Heikki udowodnił, że jest dobrym kierowcą, a nie tylko pomocnikiem ... Teraz ( niestety ) to jedyny przedstawiciel narodu fińskiego w F1 ;-(
15.12.2009 12:21
0
Taaak. Obaj są doświadczeni, ale czy dobrzy? Obydwaj mieli problemy ze znalezieniem zespołu na ten rok. Padały głosy że Trulli odejdzie z F1. Obaj słyną ze słabej formy w wyścigach. Trulli - kierowca jednego okrążenia i najlepszy blokujący, Koval - popełnia nieuzasadnione błędy niczym rookie. W dodatku myślę że połączenie ich charakterów w jednym zespole (i to nowym zespole) spowoduje stopniowy spadek rywalizacji między nimi (tak jak było w Toyocie). Lotus kupił najbardziej doświadczonych i najdroższych kierowców jakich mógł mieć co wskazuje na olbrzymi zapał. Obawiam się że kierowcy skutecznie przytłumią ten zapał i jeśli dodatkowo Lotus popełni jakiś błąd w projektowaniu bolidu i nie będzie zdobywał punktów w bardzo mocnej stawce w przyszłym roku to zapału już im nie wystarczy do 2012. Nadal uważam że pownni raczej wziąć jednego młodszego który goniłby starszego do roboty swoimi coraz lepszymi wynikami wnosząc jednocześnie świeżość, której napewno brakuje obydwu kierowcom Lotusa.
15.12.2009 16:11
0
54elin Gdyby Koval był ,że tak to określę "Finem z charakteru" to już bym mu kibicował,ale on niestety jakiś taki "miękki" jest. Naprawdę nie chicałbym być w skórze fanów Ferrari "od zawsze na zawsze"po tym jak syn opuszcza swoje gniazdo,które zawsze było z nim utożsamiane:) maja F1-Morrelli zdementował plotki w Przeglądzie Sportowym, o tym samym jest na portalu PiT STOP..
15.12.2009 16:32
0
56. strong1 - dzięki ;-) już się dogrzebałam do tego newsa.
15.12.2009 17:48
0
56. strong1 - fakt, ale Heikki to już bardziej Lapończyk niż Fin. I chyba dlatego brakuje jemu tego typowego " fińskiego charakteru ", jaki do F1 wprowadzali Hakkinen, czy Raikkonen ..., a którego teraz będzie brakowało ... ;-( Zgadzam się, prawdziwym fanom Ferrari może być ciężko, jeśli " Symbol zespołu " pojedzie dla konkurencji. Chociaż mój sentyment do tego zespołu skończył się po tym sezonie.
15.12.2009 19:42
0
58elin Będę surowy dla obecnych kierowców,ale duża część z nich to Pijarowcy lub "drobne cwaniaczki".Brakuje normalnych gości,a już na pewno brakuje jakiś nieprzewidywalnych,kontrowersyjnych osobowości typu Montoya. Schumacher i jego filozofia wygrać za wszelką cenę mnie nie kręci,chociaż kierowcą był dobrym/. Paradoks polega na tym,że choć ogólnie kibicuję Włochom w sporcie to z Ferrari nie jest mi po drodze ze względu na kierowców.Oprócz ostatniego epizodu. A z kolei Ferdek jest mi tam potrzebny jak piąte koło u wozu z powodu,który nazywa się "RAI(D)KUB". Pozdrawiam.
15.12.2009 23:22
0
59. strong1 - i znowu muszę się zgodzić :-). Jak już znajdzie się Ktoś z Osobowością, to wcześniej ( np. Montoya ) lub trochę później ( np. Raikkonen ) ma dość tej PR otoczki i odchodzi - zdecydowanie zbyt szybko. A zostają kierowcy, których można wstawić w jeden szablon " ugrzecznionej poprawności ", równie " wyraziści " jak obecny mistrz Button ... ;-( Mnie w Ferrari chyba najbardziej nie pasuje, ta ich pseudo - rodzinna atmosfera. Wszystko pięknie ( aż do przesady ) kiedy idzie dobrze, ale jeśli coś jest nie tak, to zwrot o 180 stopni ... " kozioł ofiarny " znaleziony i wyrzucony. Dlatego ( obecnie ) z dystansem czytam te wszystkie zachwyty nad kolejnym idealnym duetem ( tym razem ) Alonso - Massa. Na koniec 2010 różnie już z tym może być. Również Pozdrawiam :-)
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się