WIADOMOŚCI

FIA przedyskutuje zmiany w regulaminie sportowym
FIA przedyskutuje zmiany w regulaminie sportowym
Międzynarodowa Federacja Samochodowa oficjalnie poinformowała, że rozważy problem procedur poruszania się za samochodem bezpieczeństwa jaki pojawił się w GP Monako, kiedy to Michael Schumacher przy zielonych flagach, tuż po zjeździe na ostatnim okrążeniu samochodu bezpieczeństwa wyprzedził Fernando Alonso.
2025-baner-f1-dziel-pasje-v2.jpg
„Problemy zidentyfikowane podczas ostatniego okrążenia Grand Prix Monako pokazały brak jasności w aplikacji zasad zakazujących wyprzedzania za samochodem bezpieczeństwa” napisano w informacji FIA.

„Poprawa regulaminów jest konieczna, aby procedury, jakie muszą spełnić bolidy poruszające się na ostatnim okrążeniu za samochodem bezpieczeństwa, były jasne, jednocześnie zapewniając, że sygnalizacja dla zespołów i kierowców jest jeszcze bardziej klarowna. Te poprawki pomogą w przyszłości uniknąć problemów jakie miały miejsce w Grand Prix Monako.”

Komisja Formuły 1 po złożeniu propozycji przez Grupę Roboczą ds. Sportowych zgłosi poprawki do regulaminów sportowych, które mają rozwiązać ten problem. Poprawki te będą poddane dyskusji podczas spotkania Światowej Rady Sportów Motorowych, które jest zaplanowane na 23 czerwca w Genewie.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

30 KOMENTARZY
avatar
Kimi Rajdkoniem

20.05.2010 11:21

0

To skoro wiedzą, że regulamin jest niejasny to na jakiej podstawie ukarali MSC? Skoro chodzi tylko o inną interpretację przepisów a nie ich złamanie należy odejść od wymierzenia kary.


avatar
figus

20.05.2010 11:49

0

MSC ukarali na postawie regulaminu punkt 40.13, który jasno mówi ze na ostatnim okrązeniu po zjezdzie SC nie mozna wyprzedzać. Nie jasne natomiast jest to dlaczego machano zieloną flagą, która oznacza pozwolenie na wyprzedzanie. Pewnie dopiszą punkt, ze zielona flaga po zjezdzie SC na ostatnim okrązeniu nie pozwala wyprzedzac, lub stewardzi maja nia nie machac, lub cos w tym stylu. Ja to porównuje do sytuacji w ruchu drogowym: normalnie na zielonym świetle mozna przejechac, ale wystarczy policjant kierujacy ruchem i swiatła nie dotycza. Problem jest to ze nie sprecyzowano przepisów w ten sposób ze flaga zielona w tym wypadku nie obowiazuje lub punkt 40.13 jest ma nadrzedne zastosowanie ponad przepisem o zielonej fladze.


avatar
ErniK

20.05.2010 11:53

0

najprostsza zasada - wyprzedzanie jest mozliwe dopiero po przekroczeniu linii - start/meta - czyli przy dobrym wyjsciu z ostatniego zakretu mozna przed ta linia co najwyzej zrownac sie z bolidem wyprzedzanym...


avatar
Anteaus

20.05.2010 11:59

0

znowu ten regulamin. Tyle lat ścigania w F1 i nadal brak pewnych przepisów. Nie będę sie potarzał ale i przepisy i sędziowie w F1 to porażka


avatar
zdko

20.05.2010 12:41

0

Racja ErniK ja wręcz bylem przekonany że po zjeździe SC wyprzedzać można za linią mety niezależnie kiedy ten SC jest, jeden prosty czytelny przepis i po problemie.


avatar
dmrkb

20.05.2010 13:38

0

według mnie po co wogóle SC na tor wyjeżdża!!! zespól i kierowca pracują przez długi czas zęby wypracować przewagę nad innymi a tu nagle SC i po zabawie ogon dojeżdża i wszystko od początku cała taktyka zespołu się zawaliła powinni rozwiązać to jak np. w pit-line!! pojawia się flaga kierowcy przyciskają guzik na kierownicy i bolid zwalnia do określonej prędkości gwarantującej bezpieczny przejazd i po sprawie!!!!


avatar
white

20.05.2010 14:15

0

6. dmrkb tak tak i jeszcze większa procesja będzie.


avatar
white

20.05.2010 14:16

0

4. Anteaus jestem właściwie tego samego zdania, żeby wyścig był urozmaicony, to może nie potrzeba żadnych przepisów, nakazów ilości opon, paliwa itp bzdur..


avatar
figus

20.05.2010 14:28

0

6. dmrkb kiedy obsługa sprzątnie bezpiecznie tor? Po to jest SC zeby wszyscy jechali w kolumnie by obsługa toru miała dosc czasu na posprzatanie.


avatar
matito

20.05.2010 14:54

0

właśnie skoro sami nie wiedzą czy MSC popełnił błąd czy nie to na jakiej podstawie go ukarali


avatar
szerter

20.05.2010 15:46

0

2. figus - właśnie przepis nie jest jasny. W 40.13 jest napisane, że "JEŚLI wyścig kończy się za SC (...)". Problemem jest brak ścisłej definicji co oznacza, że 'wyścig kończy się za SC'. Na ostatnim okrążeniu mogą zdarzyć się dwa przypadki: a) SC zjeżdża bo wykonał swoje zadanie - wówczas jeśli nie byłoby to ostatnie okrążenie GP, również by zjechał, ponieważ tor jest czysty - IMHO tak było w Monaco. b) SC zjeżdża, ale gdyby GP miało więcej okrążeń wówczas jeździłby dalej, bo na torze pozostaje bałagan, jest zagrożenie. IMHO jedynym słusznym polem do zastosowania 40.13 jest właśnie tylko sytuacja b). W regulaminie brakuje definicji 'kończenia GP za SC' - gdyby np. był zapis, że tak jest jeśli SC rozpoczyna ostatnie okrążenie to nie byłoby się czego uczepić. W obecnym stanie przepis raczej tylko zakazuje wjechać SC na metę przed liderem wyścigu. W interpretacji zaprezentowanej przez sędziów brakuje ducha sportu, idei. To mają być wyścigi - to tak jakby w piłce nożnej, po czerwonej kartce w doliczonym czasie gry, zakazać strzelania bramek do końca meczu.


avatar
paw_ko

20.05.2010 16:13

0

6. dmrkb moim zdaniem pomysł genialny w swej prostocie, jedynie kwestia uruchomienia jednocześnie w każdym aucie "spowalniacza" na razie wątpliwa. Takie rozwiązanie sprawiłoby, że po zakończeniu okresu neutralizacji wszyscy byliby mniej więcej w tych samych odległościach co przed.


avatar
władek

20.05.2010 16:48

0

Cóż mogli by połapać czasy przed SC na linii start-meta albo w którymś sektorze. Następnie po restarcie znowu łapiemy czasy, patrzymy kto ile zyskał i ....odejmujemy mu na mecie.Ale komu by się chciało tyle liczyć?


avatar
szerter

20.05.2010 17:18

0

12. paw_ko - zakładając, że średni czas okrążenia przy SC to 3 minuty = 180 sekund / 24 bolidy = przejazd bolidu z prędkością ok. 100 kmph co 7,5 seundy. Jesteś taki odważny, żeby wyskoczyć z miotłą na tor, kiedy co chwila ktoś przejeżdża? 13. władek - potem w wyścigu będą 4 x SC i masz taki misz-masz, którego nikt nie odkręci. To nawet nie jest kwestia policzenia. Różne układy kolejności bolidów w stawce doprowadziłyby do takich przetasowań, że o wynikach GP dowiadywałbyś się 2 tygodnie po, ponieważ wszyscy mieliby pretensje. Ciekawe jak by się sprawdziło coś takiego, gdyby w momencie ogłoszenia SC ściągana byłaby pozycja każdego bolidu przez GPS, potem by się ściskali w wężyku na czas neutralizacji tak jak jest teraz. Na koniec 'generowaliby' odstępy pomiędzy bolidami liczone w metrach, ale jeszcze przy ograniczniku prędkości i na koniec następowałoby coś w rodzaju 'rozproszoneg' lotnego restartu. Każdy ma w bolidzie odpowiednie przyrządy, aby coś takiego było możliwe. Niestety zawodnicy zatrzymani na prostej startowej traciliby względem tych złapanych na wolnych sekcjach, ale w jakimś stopniu zachowana byłaby wypracowana przewaga.


avatar
władek

20.05.2010 18:12

0

Komputery mają. Wyliczenia powinny być jeszcze przed ukończeniem. Przecież to jest tylko połapanie czasów i wklepanie ich do programu.Potrzebna by była zgoda co do programu liczącego.


avatar
pqo

20.05.2010 18:41

0

Dajcie spokój, po co ta zabawa z odległościami, SC daje właśnie jakieś urozmaicenie, pomimo tego, że Kubica niedawno stracił, innym razem mógł zyskać, nikt by się w takich wyliczeniach nie połapał, powiedzmy KUB jechałby za VET, który by jechał wolniejszym od niego tempem, WEB był daleko z przodu, następnie VET rozwala się o ścianę, jest neutralizacja, KUB po jakimś czasie wyprzedza WEB ale nie odrobił przewagi z przed TC kiedy był blokowany, a powiedzmy całą dwójkę wyprzedza MAS, ale ma mniejsza przewagę nad KUB niż miał straty przed TC, jest więc trzeci, nagle KUB znacząco zwala z powodu grainingu i blokuje WEB, MAS jest więc pierwszy, KUB dalej trzeci a WEB drugi ... już widzę jak się w tym łapią nasi komentatorzy :D


avatar
roko

20.05.2010 18:54

0

No niestety niespójności, interpretacje czy nadinterpretacje regulaminowe zawsze robią sporo zamieszania. Przypomnę słynną sprawę ścięcia szykany przez Hamiltona w czasie GP Belgii przed wjazdem na linię start-meta i wyprzedzenia Raikonena. To była mocno sporna sprawa, bo z jednej strony mimo iż Hamilton oddał pozycję to Raikonen musiał mocno dohamowywać, przez co już na następnym zakręcie stracił prowadzenie, z drugiej strony jednakże Hamilton minimalnie ale zwolnił i przesunął się za Raikonena więc oddał, jak mówią, pole. Sądzę że nie da się ułożyć takiego regulaminu że nie znajdą się w nim furtki. Jak mawiają - życie jest pełne niespodzianek i do tego nieprzewidywalnych.


avatar
pqo

20.05.2010 19:00

0

to RAI był głupi, że wyprzedzał, jak wiedział, ze nie odjedzie


avatar
frg1pl

20.05.2010 19:00

0

A mogl zostac w Ferrari. Massie teraz nie idzie i kto wie... jak to sie mowi "Never Change A Winning Team" :)


avatar
frg1pl

20.05.2010 19:01

0

20. Wogole nie na temat, Przepraszam:)


avatar
pqo

20.05.2010 19:02

0

To tak jak w ostatnim wyścigu, jeżeli ALO byłby pewien swojej wersji to by przepuścił i ROS, w celu jego dyskwalifikacji


avatar
frg1pl

20.05.2010 19:05

0

21. Bylo widac jak Alonso sie broni, gówno wiedzial.


avatar
pqo

20.05.2010 19:06

0

W ogóle wg mnie w tej sprawie powinno być dochodzenie, moim zdaniem większość kierowców myślała tak jak Szu' (krótkie dochodzenie, zapisy z telemetrii, team radio) ale jeżeli się mylę, wtedy przychyliłbym się do opinii sędziów i nie byłoby problemów, ale już zmieniłem temat, sory ..


avatar
roko

20.05.2010 19:08

0

@18 - "to RAI był głupi, że wyprzedzał, jak wiedział, ze nie odjedzie". No właśnie i tu byłby kolejny haczyk ... regulaminowy. Zresztą kolejna sprawa to GP Monaco i słynna 3 sesja kwalifikacji i postój Schumachera by Alonso nie zrobił pole position. Za karę przesunięto Michaela na ostatnie 22 miejsce ale przecież utrudniał jazdę w Q3 więc logicznie winien być zepchnięty na 10 miejsce, ostatnie z tych którzy się do Q3 zakwalifikowali. Cóż regulamin, regulaminem a cuda cudami ?!


avatar
lechu55

20.05.2010 19:52

0

4. w pełni sie z tobą zgadzam


avatar
Ataru

20.05.2010 20:56

0

Raikkonen to swietny kierowca, Schumacher takze i naprawde - nie sa glupi. Po prostu ten regulamin jest kiepski, duzo powodow od lat na to mamy. SC mogl nie zjezdzac, przyjechac pierwszy na mete i zrobic kolko wiecej - byloby po sprawie.


avatar
maniak300

21.05.2010 08:06

0

Mądry Berni po szkodzie


avatar
rewiblack

24.05.2010 22:25

0

A jakby wprowadzili takie rozwiązanie: zamiast SC następuje przekazanie kierowcy informacji ,że za 5 sekund ma się zatrzymać na torze(i przez radio następuje odliczanie czasu)... Problem sprawiłyby niedogrzane opony oraz mozliwość przekazanie informacji w trakcie pokonywania zakrętu, ale przynajmniej byłoby sprawiedliwie


avatar
fan redbull

07.02.2012 20:22

0

Nooo ... lewa , prawa , lewa prawa. :D Widać , że chłopaki nie leniuchują. :)


avatar
gucio51565

07.02.2012 20:36

0

Di Rescie przyda się pobiegać


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu