Robert Kubica, jak zawsze opowiada o swoich doświadczeniach z weekendu Grand Prix. Tym razem występujący w nowej roli, kierowcy wyścigowego opisuje jak zmieniły się jego obowiązki w piątkowych sesjach treningowych.
"Debiut w wyścigu Grand Prix Formuły 1 to dla mnie krok w zupełnie nową rzeczywistość, a także ogromne wyzwanie. Towarzysza temu wydarzeniu spore oczekiwania ze strony mediów, ale ja chce przede wszystkim skupić się na wyścigu. Taką szansą otrzymuje się tylko raz w życiu i aby ją należycie wykorzystać, trzeba sobie we właściwy sposób określić priorytety i skoncentrować się na najważniejszych sprawach.""Czwartkowa konferencja prasowa i jej późniejsze niedokładne tłumaczenie wprowadziły sporo zamieszania. W całej mojej karierze brakowało mi wsparcia ze strony polskich sponsorów a nie kibiców. Nieraz zdarzało się, że wyśmiewano się z moich ambicji dotarcia do F1. Pomimo tych przeciwności udało mi się to osiągnąć i jestem z tego powodu dumny. Jest to bardzo budujące doświadczenie. Jeżdżąc po torze nie zawsze mam czas na rozglądanie się i szukanie biało-czerwonych flag, wiem jednak, ze polscy kibice są na trybunach i wspierają mnie swoim dopingiem."
"Piątkowe treningi przed Grand Prix Węgier były zupełnie inne od dotychczasowych. Wraz ze zmianą roli z kierowcy testowego na wyścigowego zmienił się mój plan pracy podczas weekendu Grand Prix. W trosce o opony i silnik nie mogę juz pokonywać w piątek tylu okrążeń co kierowcy testowi. Na cały weekend mam do dyspozycji siedem kompletów opon."
"W porannej sesji w ogóle nie wyjechałem z boksu. Nawierzchnia dopiero przesychała i warunki na torze nie pozwalały nam na zdobycie wartościowych danych. Stąd wielu kierowców, włącznie ze mną, zdecydowało się pozostać w garażu. Po południu zaliczyliśmy z Nickiem po 11 okrążeń. Ostatni raz jeździłem na torze Hungaroring w 2001 r., zatem musiałem sobie wszystko przypomnieć. Było trochę za zimno i nasze opony nie spisywały się w tych warunkach najlepiej, ale wystarczy lekkie ocieplenie i wszystko wróci do normy. Musimy trochę popracować nad ustawieniami, ale wszystko zmierza w dobrym kierunku."
"Moje oczekiwania przed resztą weekendu są dość proste. Chcę ukończyć wyścig i po przejechaniu mety wysiąść z bolidu i móc przyznać przed samym sobą, że zrobiłem dobrą robotę."
05.08.2006 12:57
0
go go kubica !
06.08.2006 09:48
0
wspanialy chlopak utalentowany pracowity i madry wierze ze mu sie uda spelnic marzenia
06.08.2006 09:49
0
wspanialy chlopak utalentowany pracowity i madry wierze ze mu sie uda spelnic marzenia
06.08.2006 09:50
0
wspanialy chlopak utalentowany pracowity i madry wierze ze mu sie uda spelnic marzenia
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się