WIADOMOŚCI

  • 08.07.2010
  • 5840
Alonso liczy na odrobienie strat
Alonso liczy na odrobienie strat
Kierowca Ferrari, Fernando Alonso, po 2 ostatnich nieudanych wyścigach ma nadzieję, że w Wielkiej Brytanii odnotuje lepszy weekend.
2025-baner-f1-dziel-pasje-v2.jpg
Pomimo wygranego wyścigu otwierającego obecny sezon Alonso traci 29 punktów do obecnie liderującego Lewisa Hamiltona, a ostatni, na dodatek domowy wyścig w Walencji, ukończył na 9 pozycji, w wyniku wyjazdu samochodu bezpieczeństwa w niefortunnym momencie.

Sam kierowca nie przewiduje radykalnego odwrócenia losu na Silverstone, ale jest przekonany, że bolid będzie spisywał się lepiej, niż w poprzednich wyścigach.

„Myślę, że tutaj będzie trudniej, gdyż wiemy, że charakterystyka toru nie jest taka sama jak w Kanadzie czy Walencji , zobaczymy” – powiedział Alonso.

„Jestem raczej optymistycznie nastawiony na ten weekend. Mieliśmy dwa pechowe weekendy, więc niedługo przyjdzie jakiś szczęśliwy.”

„Tak jak mówiłem już wcześniej, przyjeżdżamy tu po dwóch nieudanych wyścigach. Wiemy, co musimy zrobić: musimy zdobyć 30 punktów więcej, niż nasi główni rywale. Myślę, iż możemy to zrobić, po tym wszystkim, co stało się w pierwszej części sezonu – po problemach jakie mieliśmy. Możemy wykonać lepszą pracę. Uważam, że to wystarczy aby walczyć w mistrzostwach.”

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

65 KOMENTARZY
avatar
vukar

08.07.2010 23:52

0

Optymizm to podstawa ale z HAMiltonem i takimi popierającymi go sędziami nie będzie łatwo.


avatar
Ataru

08.07.2010 23:57

0

Jak beda miec lepszy bolid to nawet sedziowie nie pomoga, wierze w nich i wierze w zwyciestwo Fernando w bastionie McLarena.


avatar
andrzejgti

09.07.2010 00:10

0

sorry że nie o temacie ale Renault bedzie jutro testowało F-duct


avatar
Voight

09.07.2010 00:40

0

Problem w tym, że Fernando jest obecnie kierowcą słabszym od Hamiltona. Jakby nie patrzeć to Alonso zawodzi a Lewis błyszczy


avatar
xdomino996

09.07.2010 05:26

0

3. Serio? Skad masz to info?


avatar
modafi

09.07.2010 06:29

0

Alonso jest wyraźnie rozczarowany formą zespołu. Wyobrażał sobie pewnie serię zwycięstw już od Bahrajnu i pewne kroczenie do tytułu mistrzowskiego w glorii chwały dla najlepszego i najdroższego kierowcy wszech czasów. Tymczasem nędzna jedna wygrana, w dodatku spowodowana awarią RedBulla. Nie wspomnę o wpadkach podczas kwalifikacji czy rozbijania bolidu podczas treningu. Jednym zdaniem: nie tego się Fernando spodziewał, nie tego...


avatar
lechart

09.07.2010 07:57

0

Alonso potrafi wyśmienicie jeździć nawet nie najlepszym samochodem, ale do tej pory ma pecha. Kiedyś los powinien się odwrócić. Może teraz .......


avatar
Ananas

09.07.2010 08:03

0

Fernando Alonso w formule 1 (stan na 07.06.2010r.): Data urodzenia: 29 lipca 1981r. Liczba wyścigów: 149 Liczba tytułów mistrza świata kierowców: 2 Liczba wygranych wyścigów: 22 Liczba podium: 56 Liczba pole position: 18 Liczba najszybszych okrążeń: 14


avatar
Cwirs

09.07.2010 09:32

0

@4 bezczelnosc ludzka nie ma granic


avatar
fabian

09.07.2010 09:37

0

8. Ananas - a może jeszcze Fernando Alonso w formule 1 (stan na 07.06.2010r.): Data urodzenia: 29 lipca 1981r. Ulubiony kierowca: Fernando Alonso Najbardzie znienawidzony kierowca: Lewis Hamilton Ulubiony samochód: Ferrari Najbardziej nielubiany samochód: McLaren :D


avatar
Ananas

09.07.2010 09:45

0

Stan na 08.07.2010r. Przepraszam za błąd


avatar
6q47

09.07.2010 10:23

0

obyś nigdy nie usechł drogi Ananasie:) Alonso będzie w formie nie tylko fizycznej, sądzę, że bolid też nie będzie sprawiał niespodzianek, co do SC nie daję gwarancji. Pozdr.


avatar
Ataru

09.07.2010 10:29

0

4. Voight, blyszcza to mu swiatelka w bolidzie podczas wyjazdu SC i panowie z FIA. A samHamilton poki co to najbardziej blyszczy, ale "intelektem" na konferencjach prasowych. Niebawem pierwszy trening, tam juz moze sie cos wyjasnic, choc widziec wszystko bedziemy jak przez mgle. Choc pogodowo to ma byc sucho przez caly weekend ;-)


avatar
fanAlonso=pziom

09.07.2010 10:38

0

powodzenia w ten weekend Fernando !!!


avatar
marrkj

09.07.2010 10:47

0

Ja lubie te ananasowe ciekawostki :)


avatar
Piasek.P

09.07.2010 10:56

0

Fernando jest świetnym kierowcą ale McLaren błyszczy . Ja jestem optymistom i wierze w Roberta Kubice.


avatar
Piasek.P

09.07.2010 10:59

0

Skąd wiecie, że Renault będzie testowało F-duct


avatar
McLfan

09.07.2010 10:59

0

Prawda jest taka, ze gdyby Hamilton popełniał takie błędy, jak Alonso w tym sezonie, to byłyby one określane mianem dziecinnych. Wiec w tym, co pisze 4. na pewno jest duzo prawdy. Owszem, auto zawodzi w Ferrari, ale powodowanie kolizji w Australii, jump start w Hiszpanii, wypadek w Monaco pokazują, ze Fernando sobie nie radzi. Wiec radze kolegom zdjęcie okularów Milosci do Fernando, oddzielenia chrzanienia glupot Hamiltona i zwrócenie uwagi na...


avatar
McLfan

09.07.2010 11:00

0

... to co sie dzieje na torze. A tu Lewis obecnie radzi sobie o wiele lepiej.


avatar
szajba09

09.07.2010 11:04

0

Cytat Borowczyka Pedro delarosa bedzie jechal w tej sesji Force Inida chyba chodzilo mu o P Di Resta;p


avatar
Cwirs

09.07.2010 11:08

0

@19 wystarczy zwrocic uwage na Twoj nick i juz nie trzeba czytac co piszesz


avatar
antos05

09.07.2010 11:14

0

18. McLfan Oni mogą zdjąć okulary miłości do Fernando, ale Ty masz gogle(nieprawdopodobnych rozmiarów) miłosci do Anglika.


avatar
Artefact

09.07.2010 11:15

0

jeśli ktoś wie, to prosiłbym w linka do on line, moje strony nie nadają w sieci :( pozdrowienia !


avatar
McLfan

09.07.2010 11:28

0

21. i 22.- jak zwykle, gdy nie ma argumentów, to czepiamy się nicka. Tak więc napiszcie mi koledzy gdzie napisałem nieprawdę.


avatar
antos05

09.07.2010 11:33

0

24. McLfan twoje argumenty są w jedną stronę, zupełnie nieobiektywne o czym faktycznie świadczy Twój nick.Juz wczesniej wspominałem(w innym temacie),iż Twój idol nawet jakby latał samolotem nad torem:) to Ty znalazłbyś coś na jego usprawiedliwienie..............


avatar
Artefact

09.07.2010 11:39

0

@ 25 co się kolego czepiasz, każdy może być fanem kogo zechce :) tak jak rzeczony McLfan :) nieco więcej tolerancji proponuję. A jeśli dyskusja się toczy to chyba lepiej jest używać rzeczowych argumentów niż czepiać się do nicka. tak na marginesie tematu.


avatar
McLfan

09.07.2010 11:41

0

antos, antos. Oczywiście, że są w jedną stronę. Bo powiedz mi, czy Lewis w tym sezonie popełniał takie błędy, jak Alonso? Błędy nie przystające mistrzowi! Błędy typu Chin 07 w wykonaniu Hamiltona. Tak, to się do dziś za Hamiltonem ciągnie. A to, co wyrabia w tym sezonie Alonso u Was jest zapominane natychmiast. Prawda jest taka, że Pozycja Fernando, to nie tylko wina samochodu. On też wiele od siebie dorzucił... Więc proszę mi nie wypominać tego, co robi Hamilton, jak np w Walencji, bo to nie ma nic wspólnego z dziecinadą Fernando, którą już wyliczałem. I nie, nie zrozumcie mnie źle. Nie zależy mi na pokazaniu wyższości Hamiltona nad Alonso, bo obaj są świetni. Chodzi o to, by powiedzieć wprost- Alonso nie jeździ w tym sezonie, jak przystało na Mistrza. Dwukrotnego nawet. Zgodzisz się ze mną?


avatar
antos05

09.07.2010 11:42

0

26. Artefact Czytaj ze zrozumieniem.. Pisałem o jego kompletnie nieobiektywnym podejściu do tematu....A nick o tym świadczy.Gdyby uzywał argumentów bardziej stonowanych i rzeczywistych , byłoby lepiej.


avatar
antos05

09.07.2010 11:43

0

Alonso nie jeździ w tym sezonie, jak przystało na Mistrza. Dwukrotnego nawet. Zgodzisz się ze mną? Tak zgodzę


avatar
McLfan

09.07.2010 11:49

0

No i o to chodzi antos. Więc proszę.. Nie dyskutujmy poprzez to, jaki ktoś ma nick. Bo mój został wybrany wieeele czasu przed tym, kiedy usłyszałem o Hamiltonie. ;) Więc teraz porównajmy Hamiltona i Alonso. Hamilton szaleje na torze mając doskonałe wyniki, czasem łamiąc przepisy (to już pozostawię każdemu indywidualnie do oceny), a Alonso jeździ średnio, czasem lepiej, czasem gorzej, ale przydarzają mu się takie głupie błędy, których Lewis z kolei nie popełnił w tym sezonie (można się przywalić do kwala w Australii). Więc jeśli kryterium oceny kierowców będą jego błędy, to w tym sezonie na pewno lepiej wypada Lewis. Tak sądzę. I pewnie wielu się ze mną zgodzi. Fernando powinien czasem więcej od siebie wymagać. Więc jeszcze raz proszę, nie oceniajcie mnie poprzez nick, tylko starajcie się zrozumieć moje argumenty. Czasem nie są obiektywne (a czyje są?), ale staram się.


avatar
Cwirs

09.07.2010 11:56

0

Obaj koledzy nie biora pod uwage 1 podstawowej rzeczy. Alonse w Ferrari jezdzi pierwszy sezon. Nowe auto, nowe otoczenie wszystko nowe. Pod Hamiltona robia od lat, i jest wsrod swoich nie ma dyskusji. Twoje porownania McLfan sa z d..... wziete i tyle. Poczekajmy jak Alonso ogarnie temat. A ty po paru wyscigach wypisujesz tu jakies bledy. Daj chlopie spokoj


avatar
Artefact

09.07.2010 12:03

0

http://www. hqtv .com.pl/ newtv/ macie i przestańcie głupoty gadać :)


avatar
McLfan

09.07.2010 12:03

0

Jakie parę wyścigów?! Połowa sezonu za nami! Człowieku obudź się! Alonso jest na tyle szybki, że niszczy Massę, ale na tyle popełnia błędy, że nie wykorzystuje auta do końca. I takie są fakty. Więc nie wiem, co miałbym Ci przedstawić, by nie było z dupy wzięte. Cóż z jazdy Alonso nie zrobimy perfekcji, czytaj nie szukaj w dupie miodu...


avatar
Cwirs

09.07.2010 12:09

0

Ale polowa sezonu za nami i co ?????????????? Skoro polowa, to sytuacja moze sie jeszzcze 10x zmienic, wiec albo przestan wybiegac w przyslosc, albo podaj z niej wyniki. A skoro jestes taki dokladny, to sobie zobacz, ze polowa to bedzie owszem, po niedzielnym wyscigu. Wiec nie wyprzedzaj faktow, ze polowa sezonu za nami skoro jej nie ma.


avatar
McLfan

09.07.2010 12:11

0

Dyskutuj z idiotą... Nie wybiegam w przyszłość! Mówię cały czas o tym, co było! Ale dobra. Z niektórymi warto dyskutować, na niektórych się macha ręką, bo i tak nie rozumieją tekstu pisanego.


avatar
Cwirs

09.07.2010 12:14

0

Ano tak, nie ma to jak obrazac kogos, gdy sie nie ma argumentow. Przegiales z tym idiota, i ciesz sie, ze moj post na 100 % dostalby nuka, bo napisalbym Ci kto jest idiota, leszczu


avatar
McLfan

09.07.2010 12:21

0

Więc jeśli nie jesteś, przeczytaj moje posty, potem twój numerek 34, to może zrozumiesz co zrobiłeś źle. Powodzenia.


avatar
arek2k

09.07.2010 12:21

0

a ja sie pytam admina, gdzie jest info o 1 treningu - już leci - ludzie pewnie by juz cos napisali a tu nie ma gdzie, bo szanowany admin zalozy posta jak trenig sie skonczy, bez sensu. A mogłby to byc całkiem przyzwoity portal.


avatar
Polak477

09.07.2010 12:27

0

18. Jesteś stronniczy i tyle. Jeśli miałbym dać przykłady dziecinnej jazdy na tej zasadzie to Vettel, Barrichello, Button, Massa, Alonso, Hamilton, Schumacher, Webber i oczywiście kierowcy nowych zespołów też by się załapali, może nie Kubica tylko, chociaż nie on też, bo przekroczył prędkość w boxie wg sędziów. No to po kolei, Vettel - nie dojechał na miejscu 1 już kilka wyścigów, bo raz rozwalił Webbera, z 2 razy nie oszczędzał hamulców, raz zrobił "awarię" silnika (czyt. nie oszczędzał paliwa, bo to był 1 wyścig, jakoś nie wydaje mi się, żeby miał później "na tyle sił", żeby bić rekordy jadąc ze "zepsutą świecą"), Barrichello - rozwalił się w Monako, przekroczył prędkość w boxie, nie jeździ jak na takiego doświadczonego kierowcę przystało, Button - jeśli nie jedzie na 1 miejscu to daje się wyprzedać, nie pokazuje nic prócz strategii, Massa - robi częste błędy, po kontuzji ma problemy z bardzo szybką jazdą, jaką pokazywał wcześniej, Alonso - te wszystkie błędy, Hamilton - nieraz już nie starczyło mu opon, bo nie potrafi ich oszczędzać, łamie przepisy, ma częste kontakty, nie potrafi oszczędzać hamulców, Schumacher - nie jeździ tak jak na 7 krotnego mistrza świata przystało, ma częste kontakty, problemy z ustawieniem bolidu, nie oszczędza opon, rozwala bolid, wypada z zakrętów, ścina szykany, Webber - rozwalił Vettela, rozwalił Hamiltona, rozwalił Kovalainena. Mówię jeśli wytyka się takie błędy to można je dopasować do każdego kierowcy ze stawki. To nie są dziecinne błędy, lecz bardzo małe błędy, minimalne, z dużymi skutkami. Każdemu kierowcy się zdarzają.


avatar
Cwirs

09.07.2010 12:37

0

@37 No jak nie wybiegasz w przyslosc, jak piszesz mi, zebym sie obudzil bo jest polowa sezonu. Skoro to sugerujesz, tzn, ze bierzesz pod uwage klasyfikacje generalna. W tym momencie zakonczyles juz tylko porownywac kto ile robi bledow, ale sugerujesz, ze Hamilton bije Alonso


avatar
Cwirs

09.07.2010 12:39

0

Na dodatek to Ty zaczales testem "Prawda jest taka, ze gdyby Hamilton popełniał takie błędy, jak Alonso w tym sezonie" to chlopie po Twoim nicku mozna wnioskowac juz tylko jedno. Kolega polak447 dokladnie Ci to wyjasnil.


avatar
Cwirs

09.07.2010 12:42

0

Polak477 - sor


avatar
McLfan

09.07.2010 12:46

0

39. Rozmawialismy o Fernando i Lewisie. Co soba reprezentuje Mark i Sebastian wielu wie i mówiło to po Turcji i Walencji. Wiec nie wrzucaj do jednego wora wszystkich. Rozmawiamy o 2-krotnym Mistrzu, ktory powinien świecić przykładem jazdy. A ze nie świeci, to kazdy powinien widziec. Co do Hamiltona jednak, to pisanie, ze nie umie oszczedzac opon jest tak wielka bzdura, ze nie powinno sie jej w ogole komentować. To samo z ilością kontaktów.


avatar
McLfan

09.07.2010 12:48

0

Cwirs, potwierdziłes tylko moja diagnozę. Dziekuje.


avatar
McLfan

09.07.2010 12:50

0

Ale dobra, wyjasnie Ci o co chodzi. Mowa o połowie sezonu nie ma nic wspolnego z klasyfikacja generalna. To jest odniesienie do Twojego tekstu, ze mamy poczatek sezonu i biedny Fernando nie zdazyl sie nauczyć jezdzic Ferrari.


avatar
arek2k

09.07.2010 12:51

0

@43 - Hamilton to Ham i tyle - jeździ widowiskowo bo mu bolid na to pozwala - popełnia błedy, o opony dbać nie umie, łamie nagminnie przepisy, aczkolwiek talentu miu nie brakuje. Taka jest prawda o Hamiltonie.


avatar
Cwirs

09.07.2010 12:54

0

Jaka diagnoze ahahahahhahahahhaha czlowieku. Masz jakis kompleks ewidentnie i szukasz dziury w calym. Juz bym sie nie zdziwil gdyby Alonso mial tyle pkt co Massa, to bym sie podpisal rekami i nogami pod tym co pisesz. Tymczasem 29 pkt, czy ile tam jest a sezon na polmetku bedzie dopiero w niedziele, to nie jest jakas roznica kosmiczna i na tym etapie bez problemu do odrobienia, na dobra sprawe wystarczy 1 wyscig. Wiec nie wiem o co Ci chodzi - kompletnie. Monako ? Ok, gosc popelnil blad co sam przyznal. Tam zawsze sie to tak konczy. Korale mecyje. Gosc jest nowy w Ferrari, duzo oczekuje i moze faktycznie za szybko i gosc sie denerwuje. Tymczasem nie widze jakiegokolwiek powodu, by porownywac go w tej chwili z Hamiltonem. To musi robic ktos, kogo cos boli. Moze to, ze Alo 2x Mistrz Swaiata a Ham tylko raz - nie wiem. Tak nie lubie Hamiltona. A McLarna nienawidze. Ende


avatar
McLfan

09.07.2010 12:59

0

Ja nie porównywałem ich na siłę. Zaczęło sie to na początku, w poscie 4 chyba. Nie chce mi sie sprawdzać, bo korzystam z telefonu w podrozy. Ktoś napisał, ze na te chwile Hamilton jest lepszy od Alonso. Ktoś potem napisał, ze bezczelnych nie brakuje. Wiec Wzialem na siebie rozwikłanie sytuacji. Niektórzy mnie zrozumieli, niektórzy nie. Prawda jest taka, ze Fernando popełniał w tym sezonie takie błędy, jakich nie powinien.


avatar
McLfan

09.07.2010 13:02

0

I nawet słowem NIE WSPOMNIAŁEM o klasyfikacji generalnej i wiążącymi sie z nią sprawami. To ze ten wątek sie pojawił... Wina leży po stronie ludzi, którzy maja problem z czytaniem ze zrozumieniem i zakładają, ze jak ktoś ma nick związany z McLarenem, to znaczy, ze jest opętany i gada głupoty. Co do Hamiltona i opon. Ciekaw jestem ile jeszcze potrzeba jedno postojowych wyścigów w wykonaniu Hamiltona, gdzie bedzie przed Jensem, by glupota zniknęła.


avatar
Cwirs

09.07.2010 13:12

0

Tak, bo jak widze teksty w stylu Lewis blyszczy to krew mnie zalewa. Owszem. Kierowaca znakomity. Jezdzi znakomicie. W tym sezonie, potwierdzam. Ale ten gosc sam do siebie zniecheca, przynajmniej mnie !! Sciganie sie w pit lane, bedac z tylu, przekraczanie lini w pit lane, to znowu paliwa mu braknie w q3m nie wspomne juz o Walencji. Wszystkie te czynniki (co bylo wczesniej pomijam) sprawiaja, ze ten gosc nie da sie lubic. Zaden inny kierowca na torze nie robi takich cyrkow. Kazdy chce wygrac, ale sa pewne granice i zasady. Ten narwanie zachowuje sie jakby go spuscili z lancucha. Dlatego tak napisalem i tego sie bede trzymal. Jestem impulsywny i huj.... A Ty McLaren fan zasugerowales klasyfikacje generalna w momencie, jak napisales, ze jest polowa sezonu. Nie chce sie juz z Toba klucic, nie odpisuj na ten post, bo pewnie i tak sie nie dogadamy :] Spokojnej podrozy


avatar
Ataru

09.07.2010 13:16

0

Ja sie nie zgodze z tym, ze Alonso nie jezdzi jak przystalo na Mistrza. W kazdym momencie naciska, z tego bolidu wszystko co tylko mozliwe wyciaga i naprawde naciska w kazdym momencie. I tym charakterem na torze i niewiarygodnym oddaniem potrafi zaskarbic sobie sympatie, on naprawde zyje wyscigami, takie cechy sie ceni. Chyba po prostu przeceniasz forme Ferrari, popatrz jak jezdzi Massa, chlopak, ktory ze swietnym Raikkonenem jezdzil jak rowny z rownym. To naprawde nie jest tak jak chcesz to przedstawic, bo rzeczywistosc jest zupelnie inna. Ale rzeczywiscie przez swoje niewiarygodnych rozmiarow google nie jestes w stanie tego dostrzec.


avatar
McLfan

09.07.2010 13:44

0

Ataru, prosze. Ja nie Napisalem, ze jeździ zle. Ale popełnił kilka błędów, za które sami kibice we Włoszech chcieli mu jaja ciac. Bo trzeba powiedziec wprost- sytuacje z Hiszpanii i Monaco nie miały prawa sie zdarzyc. I jestem pewien, ze Fernando musial byc niesamowicie wsciekly za to na siebie. Choc takich rzeczy nie mowi sie głośno. A Wy ciagle twardo- jeździ super, nic zlego sie nie dzieje. Tak będzie, jesli takie sytuacje sie nie powtórzą.


avatar
robtusiek

09.07.2010 14:36

0

Chciałem wtrącić do tej dyskusji Alonso vs.Hamilton kilka słówek, więc: 2007r. Alonso "gwiazdor" dostaje posadę w McL jak również młokos Hamilton i co sie dzieje...młokos jeździ na równi (lub co niektórzy mówią że go objeżdzał) z dwukrotnym mistrzem świata, po tym tekście pojawią się słowa "przecież Hamilton był faworyzowany przez McL", ok a Heidfeld był faworyzowany w BMW i Kubicy to w żaden sposób nie przeszkadzało objeżdzać Heidfelda. Więc proszę wyciągnąć sobie wnioski z pojedynku Alonso vs.Hamilton.


avatar
McLfan

09.07.2010 14:41

0

No tak nie do konca Kubica objezdzal NH. Zależy jaki sezon. A co do faworyzowania LH, to Mialo to miejsce dopiero wtedy, gdy Fernando sobie na to zasłużył. I nie faworyzowanie LH, tylko szkodydnie Fernando, zaczęte PO GP Belgii. :-)


avatar
Ataru

09.07.2010 15:05

0

Sytuacje w McLarenie pominmy, dla dobra zespolu McLaren, ostatnio juz i tak wiele zlego na temat tego teamu powiedzialem. Kazdy w stawce popelnia bledy, nie popelniaja ich ci, ktorzy sie niescigaja, a dowoza punkty, kwestia Monako to rzeczywiscie byl przesadny optymizm, ale tylko dwojka kierowcow jezdzila tam cudownie, wlasnie Alonso i Kubica. Ja wiem, ze trudno wzniesc sie na wyzyny obiektywizmu, ale i styl jazdy i te kilka ladnych manewrow podobac sie musialy. Ja wiem, ze trudno starac sie o obiektywizm, gdy faworyzujemy jednego, a drugiego niespecjalnie cenimy, ale Fernando jezdzi naprawde cudownie, w sposob zniewalajacy, jezdzil swietnie totalnym zlomem, jezdzil cudownie dobrym bolidem. Ale okej, mowcie co chcecie, wasze prawo. Tylko ja nie widze przestrzeni do dyskusji, gdy slysze, ze on kiepsko jezdzi. Rozumiem, ze Massa z kolei jezdzi totalnie do dupy. O, przepraszam, a moze to rzeczywiscie maszyna nie do konca taka cudowna? Och, nie wpadlem na to.


avatar
ravbmw

09.07.2010 15:09

0

53. robtusiek - super komentarz, zgadzam sie w 100%


avatar
ravbmw

09.07.2010 15:10

0

Alonso chyba nie chce Kubicy w Ferrari bo wie jak zle dla niego by sie to skonczylo


avatar
McLfan

09.07.2010 15:17

0

Ataru, jak tu rozmawiac obiektywnie, jak Ty wyjeżdżasz z takim czymś, jak ma to miejsce w Twoim drugim akapicie? ;) Przeciez to ręce opadają hehe. A poza tym, jaki nam Fernando pokazał styl jazdy w wyscigu w Monaco i jakie fantastyczne manewry? I jaki byl niezadowolony machając łapka, ze mu z drogi rywale nie zjeżdżają. Zaiste, czapki z głów.


avatar
rsobczuk

09.07.2010 16:23

0

No Lewisek dziś wiedzę lądował kilkanaście razy w trawie. Owszem każdy kierowca miał swoje 5 minut na trawniku, ale Lewisek chyba najczęściej????


avatar
Ataru

09.07.2010 16:43

0

58. McLfan, jezdzil fantastycznie, milimetry obok band, ale rozumiem, ze dla Ciebie ten styl i te manewry wyprzedzania to bylo nic takiego i kazdy inny zrobilby to samo, ba, Hamilton zrobilby to jeszcze lepiej!


avatar
McLfan

09.07.2010 17:31

0

Nie dramatyzuj Ataru. Alonso nie jeździł tak, jak Mowisz z prostej przyczyny. Po 20 okrążeniach maksimum jego Wyscig sie skończył. Musiał tylko dojechac. Nie mial okazji sie wykazać. Co za trudność wyprzedzić samochód, ktory sie tak ledwo trzyma, ze z tunelu wyjeżdża bokiem. Klasy to Fernando nie dodalo, dokładając do tego kretynskie machanie rekami. Mial wiele fantastycznych wyścigów. Ale takim na pewno nie bylo tegoroczne Monaco.


avatar
McLfan

09.07.2010 17:35

0

I zeby bylo jasne. Alonso lubiłem tylko przez kilka pierwszych miesięcy w McLarenie. Ale uważam, ze razem z Hamiltonem tworzą parę chyba najszybszych kierowcow w F1. Do nich mozna dodac ewentualnie Kubicę, któremu brakuje jednak agresji. Wiec nie odbieraj tego Ataru tak, jakbym dyskredytowal Fernando.


avatar
Ataru

09.07.2010 18:21

0

Przeciez to wlasnie pisales, stad i moja reakcja. Ja niespecjalnie lubie Hamiltona, ale nie odbieram mu charakteru na torze, bo to, jak jezdzi, moze sie podobac. I choc mozemy sie roznic co do szczegolow to warto by pamietac, ze nie rozmawiamy o Kovalainenie, czy Glocku, a o naprawde czubie stawki i trzeba pierwszej lidze (w mojej opinii) oddawac to, ze jednak to sa najlepsi kierowcy jezdzacy bolidami. Nic ponadto.


avatar
Skoczek130

09.07.2010 23:59

0

McL w roku 2007 był ewidentnie za Hamiltonem. Afera szpiegowska, którą prawdopodobnie rozpoczął właśnie, tylko pogorszył sprawę. Gdyby nie to, jestem pewien, że Hiszpan mógłby się cieszyc z nawet 4 tytułów mistrzowskich, gdyż wtedy McL górowały!!! ;]


avatar
Ataru

10.07.2010 10:35

0

Afera szpiegowska nie dotyczyla Hamiltona, a ze Hamilton byl faworyzowany to cos oczywistego, z czym nie polemizuje i McLfan, bo tu nie ma przestrzeni do dyskusji. Kierowcy uczestniczyli w niej o tyle, ze dostali te informacje w lapy, ale to, to juz jest kwestia wylaznie inzynierow i Hamilton nie ma tu nic do rzeczy, na pewno nie zaczal tej afery, bo przeciez nie zakradl sie pozna noca do siedziby Ferrari i nie ukradl tych danych.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu