WIADOMOŚCI

Vettel: Ściganie to nie przerwa na kawę
Vettel: Ściganie to nie przerwa na kawę
Mimo fali krytyki, jaka spłynęła na Sebastiana Vettela po wypadku na Spa-Francorchamps, niemiecki kierowca Red Bulla przyznaje, że w jego agresywnym podejściu do ścigania nie zmieni się absolutnie nic.
2025-baner-f1-dziel-pasje-v2.jpg
„Ściganie to nie przerwa na kawę” - mówił Vettel dla magazynu Speedweek. „Jeżdżę aby wygrywać jeśli tylko jest to możliwe. Trzeba atakować, nie można po prostu czekać aż coś się wydarzy”.

Błąd Vettela podczas GP Belgii nie był pierwszym, który skończył się dla niego stratą pokaźnej liczby punktów. Tym razem jednak, 23-latek z Heppenheim przyznał, że wina za kraksę leży po jego stronie.

„Zawsze staram się atakować, więc pod tym względem nic nie ulegnie zamianie. Zawsze myślimy i oceniamy ryzyko. Wiem, że zarówno ja, jak i mój samochód jesteśmy wystarczająco szybcy aby wygrywać”.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

97 KOMENTARZY
avatar
Samurai_Hideto

09.09.2010 12:32

0

bufon :-P


avatar
maxi

09.09.2010 12:32

0

wszystko fajnie -pięknie ale liczy się kto na jakiej pozycji UKOŃCZY wyścig, a nie w jakim stylu rozwali auto! podobnie zachowywał się ś.p. Colin. efektownie rozwalał rajdówki i przez to tylko raz zdobył Mistrza, ale zapadł wszystkim w pamięci


avatar
Lajkonik

09.09.2010 12:37

0

Brawo Sebastian, popieram takie podejście do ścigania się. Widać większości podoba się sznur jadących sza sobą bolidów... ale są jeszcze wojownicy na tym świecie. Tak dalej, Sebastian (tylko nie celuj w Roberta ;) ).


avatar
jankes15

09.09.2010 12:44

0

1. Ma jaja i za to mu chwała, że chce walczyć a nie jak ustawiać się w procesji i kończyć byle ukończyć.2 2. Że w większości przypadków gdzie walczlczył z "równym sobie" kończyła właśnie tak jak na SPA. No cóż Hamiltonem to on nie jest. Do Lewisa dużo osób ma pretensje ale wyprzedzać mógłby nauczać reszte stawki.


avatar
jankes15

09.09.2010 12:44

0

miało być a nie jak ... większość...ustawiać się w procesji i kończyć byle ukończyć.2


avatar
Senna_olk

09.09.2010 12:44

0

Za te słowa wraca mi szacunek do gościa - „Ściganie to nie przerwa na kawę”.


avatar
Ravfaaaaa

09.09.2010 12:58

0

No właśnie Vettel, ściganie się to nie przerwa na kawę i nie możesz sobie rozwalać innych zawodników tylko dlatego, że masz szybsze auto...


avatar
saint77

09.09.2010 12:59

0

I tu ma rację, ale jeszcze trzeba to robić umiejętnie a nie rozwalać wszystko i wszystkich po drodze. Jak Heniek z Pcina dolnego ma ambicje i chce walczyć na torze o zwycięstwa, to wcale nie znaczy, że jest klasowym kierowcą i materiałem na mistrz. Serce to nie wszystko, trzeba jeszcze umiejętności i dyscypliny oraz trafnej oceny sytuacji, a tych ostatnich trzech cech Vettelowi brakuje i jak widać jeszcze długo będzie mu brakować.


avatar
Gosu

09.09.2010 13:06

0

Ja uważam, że Vettel za szybko dostał mistrzowski bolid. Cięży na nim duża presja, żądza wygranych i świadomość, że ma to wszystko na wyciągnięcie ręki. Niestety nie dorósł psychicznie do tego i facet "gotuje" się na torze. Nie można mu odmówić szybkości na pojedynczym kółku, ale nie umie trafnie ocenić sytuacji na torze. Będą z niego ludzie jeśli nie poryje sobie psychiki, bo przecież drugi sezon ma auto pozwalające walczyć o mistrza i dooopa.


avatar
Gosu

09.09.2010 13:06

0

ciąży*


avatar
fezuj

09.09.2010 13:11

0

Hamiltonem był młody i głupi, ale zmądrzał a ten miast iść podobną drogą coraz bardziej głupieje. Walka to jedno, ale w czasie walki ROZUM też jest potrzebny a ta jego ustrojstwo raczej nie nadąża za za bolidem i myśli dopiero po kraksie.


avatar
fezuj

09.09.2010 13:13

0

Hamilton*


avatar
Roch Kowalski

09.09.2010 13:18

0

Zawsze doceniam taką postawę tylko ten kto próbuje atakuje ma szanse na mistrzostwo, niestety w F1 mistrzami zostawali i tacy co jeździli zachowawczo ale w najlepszym samochodzie tylko dlatego że tak ciężko jest wyprzedzać, i to własnie wypacza F1 .


avatar
atomic

09.09.2010 13:19

0

idiota chce zostać msch nr2 za wszelką cenę . ale z jego fantazją zakończy przygodę z f1po 2014 roku


avatar
Roch Kowalski

09.09.2010 13:30

0

a do tego każda próba wyprzedzenia udana czy też nie uczy tej umiejętności - a kto nie próbuje nie nabiera wprawy - inaczej cofa się w walce na torze.(Robert to do Ciebie).


avatar
Anteaus

09.09.2010 13:44

0

Każdy chyba lubi kierowców którzy chcą wygrywać/ A zresztą pokażcie mi tkiego który nie chce. Problem z Vettelem jest tylko taki ,że samo chcieć nie wystarczy trzeba jeszcze umieć. A jak pokazał to niedawno przy wyprzedzaniu Battona a wcześniej Webera tych umiejętności nadal brakuje Bo jak to mówią


avatar
Anteaus

09.09.2010 13:48

0

"Uczymy się nie dla szkoły, lecz dla życia " :)


avatar
Gosu

09.09.2010 13:50

0

Dlaczego przypieprzacie się braku wyprzedzeń u Kubicy ? Przecież gdyby miał auto Vettela też by nie wyprzedzał, no chyba że dublowanych. Mając wolniejsze auto od 8 bolidów jak ma wyprzedzić ? Jeśli utrzymuję tempo to już jest powód do oklasków, a Wy oczekujecie niemożliwego. Sorry za offtop ale męczą mnie jęki o braku overtaków u Kubka :)


avatar
fankaVettela

09.09.2010 13:56

0

Sebastian nie jest typem kierowcy, którego zadowala jazda na 'dowożenie punktów'. Chce się ścigać i wygrywać, a do tego potrzebne jest podejmowanie ryzyka i pewność siebie. Imponujący charakter. On nie tylko o tym mówi, ale przede wszystkim udowadnia to swoją postawą na torze. Zawsze istnieje ewentualność popełnienia błędów, ale jestem przekonana że z czasem będzie tego coraz mniej. I druga sprawa, przede wszystkim często zapominacie w tych swoich wywodach na jego temat o podstawowej rzeczy. To 23-latek, na którym wywierana jest ogromna presja i który mocno przeżywa każde swoje niepowodzenie. Jeździ w topowym zespole, najszybszym bolidem, w konsekwencji cały czas wymaga się od niego wygrywania. Każdy słabszy wynik, każdy błąd, czy choćby każde nie wykorzystane pole position już uznaje się za porażkę. Żeby dać sobie z tym rade trzeba dużej odporności i siły mentalnej. Jak to powiedział Horner- łatwo krytykować kogoś kto posiada relatywnie niewielkie doświadczenie. Można dodać że jeszcze łatwiej dawać dobre rady, drwić i wymyślać ironiczne ksywki - typu 'crash kid' itd, itp..


avatar
seb_1746

09.09.2010 14:15

0

Dziwie się czasami czytając te komentarze. Niektórzy z was uważają że są dwa typy kierowców - ci źli (bez jaj), którzy dowożą punkty oraz ci wspaniali, którzy podejmują ryzyko- chociaż nie zawsze im to wychodzi na dobre. Nie wiem jak można się zachwycać. kimś kto np. próbuje wyprzedzać i podczas tego manewru rozwala samochód. Przecież w ten sposób niszczy bolid (czasami nie tylko sobie), niweczy wysiłek całego zespołu, nie zdobywa żadnych punktów. Piszecie, że taki ktoś ma charakter, jaja. Nie sztuką jest podejmować ryzyko, sztuką jest wyjść z ryzykownej sytuacji zwycięsko, a niektórym niestety tego brakuje. Także czasami powinien brać górę rozsądek nad ambicjami.


avatar
Jaro75

09.09.2010 14:17

0

"Ściganie to nie przerwa na kawę " !! Dobrze że to powiedział bo ja całe życie myślałem że ściganie polega na "piciu kawy" w czasie wyścigu.Młody ale widać że "zna się na rzeczy" !! Szkoda się rozpisywać na jego temat.Krótko mówiąc jest to jego tłumaczenie się.Ma prawo. Zapomniał dodać że ściganie nie polega na tym aby ciągle trzaskać dzwony sobie i innym na torze. Litości...


avatar
redux

09.09.2010 14:22

0

@ fankaVettela Po pierwsze: z czasem Vettel popełnia nie coraz mniej a coraz więcej błędów, wystarczy obczaić przebieg jego kariery a wnosząc po nicku powinnaś znać ją na wyrywki więc nie wiem skąd ten optymistyczny wniosek. U niego to już nie ewentualność popełniania błędu tylko duże prawdopodobieństwo. Po drugie: Vettel pomimo 23 lat nie jest żółtodziobem to jest jego trzeci sezon w F1, był też kierowcą testowym od 2006 roku a karierę zaczął w ogóle 1995 roku. Radzenie sobie z presją powinien mieć obczajone już od dawna. Jasne, ściganie się to nie przerwa na kawę, ale póki co funduje takie przerwy w wyścigu i sobie i innym kierowcom. Ile jeszcze on potrzebuje czasu na naukę? Jego nie zadowala jazda na dowożenie punktów? Szkoda, że jeszcze nie zauważył, że ta opcja czasem jest jedyną słuszną pomiędzy "Rozwalę się albo dojadę na czwartym miejscu". On nie umie podejmować właściwych decyzji.


avatar
LunarEclipse2

09.09.2010 14:27

0

fankaVettela to co napisalas z cala pewnoscia sie zgodze tylko gdybys zastapila slowo sebastian na lewis to co napisalas pasuje to niego idealnie ;] a do vettela to tylko i wylacznie crash kid ;D ale kto wie moze za dwa lata zmadrzeje i tez bedzie mozna o nim sie wypowiadac jak o hamiltonie ze dojrzal emocjonalnie :) w obecnym sezonie to moim zdaniem najbardziej na zwyciestwo zasluguje lewis nie przepadam za tym kierowca i kiedys sie z niego nabijalem jak obecnie z vettala ale faktem jest to ze sie bardzo zmienil przy butonie i jesli nie on to niech buton zdobedzie ten tytul mclaren w tym sezonie zasluguje na zwyciestwo w oby dwoch klasyfikcjach pokazali ciezka praca nowinki techniczne i to ze sie najlepiej rozwijaja :) a webber coz za duzo popelnia bledow w tym sezonie bardzo lubie tego kierowce ale jezdzi nie rowno i popelnia sporo bledow gdyby nie one juz dawno mial by przewage 80 punktow nad hamiltonem.


avatar
atomic

09.09.2010 14:30

0

@fanka vettela =kiedyś jeden fajowy gość na f1


avatar
mpkaras

09.09.2010 14:37

0

Byłem i jestem zdania, że Vettel nie powinien zdobywać majstra, i mam nadzieję, że zdobędzie go Webber, pokazując Vettelowi. Lubię Vettela, ale musi on się nauczyć pokory i myśleć.


avatar
fankaVettela

09.09.2010 14:54

0

22. redux- Różnica jest znaczna pomiędzy sezonem obecnym a poprzednimi. W STR on nic nie musiał, a raczej mógł. Błędy kierowców z czołówki zawsze wzbudzają największe emocje i wywołują fale krytyki. Teraz oczekiwania względem niego są naprawdę ogromne. Jak już mówiłam, cały czas wymaga się wygrywania i rewelacyjnych wyników. Nawet w zeszłym roku presja była jeszcze nieporównywalna, do tego co jest teraz. Wywalczył sobie dobrą pozycje, tym samym ludzie chcą go widzieć na szczycie. Niemieckie media chcą mieć drugiego Schumachera, tak naprawdę został wyznaczony na tego mistrza przed czasem i teraz ma tylko spełniać wymagania. Ale każdy ma swoją drogę na szczyt, on się tam znajdzie prędzej czy później (to oczywiście moje zdanie, nie musicie się zgadzać) Z drugiej strony to niekoniecznie musi być ten sezon. Być może potrzebuje na to więcej czasu.


avatar
Zjarany

09.09.2010 14:57

0

Ma racje ale jakąś nigdy to atakowanie mu nie wychodzi, tak więc zastanawiałbym się nad zmianą taktyki na miejscu Vettela.


avatar
drivtens

09.09.2010 15:00

0

4. Zgadzam się.


avatar
fotoman

09.09.2010 15:12

0

@19 fanka V.cyt:"Imponujący charakter" weź dziewczyno ochłoń, to czytają też dzieci i jeszcze będą skłonne w to uwierzyć


avatar
cizemkaszczecin

09.09.2010 15:16

0

Powiem krótko mając taką furę jak Vettel , to posadzić małpę prosto z drzewa zdobyła by majstra . A ten dzieciak niech dalej pajacuje . Następne sezony już nie będą takie dobre dla tego ciołka..


avatar
Jaro75

09.09.2010 15:18

0

"29" Albo co gorsza przeniosą to na ULICE skoro tak dobrze być agresywnym i się rozpier... i innych przy okazji. Tor to troszkę podobne miejsce do dróg i na jednym i drugim trzeba pamiętać że nie jest się tam samemu !!


avatar
Zgred Zen

09.09.2010 15:20

0

26. fankaVettela 2 Obawiam się,ze jeżeli nie ten sezon,to może się okazać,ze już nigdy nie będzie miał okazji.Dotyczy to także Marka,bo ten sezon to dominacja RB oczywiście jako bolidu,a hiistoria uczy,ze w następnym może nie być tak cacy,bo jak stawka się wyrówna to i Vettel nie będzie miał szans na wyprzedzanie,bo po prostu ma za małe jeszcze umiejętności i dużo się jeszcze musi uczyć.Do tej pory narazie to jego wyprzedzają i to nie jest jakieś uprzedzenie do niego tylko fakty.Ile razy vettel zdobył P1czy był w pierwszej trójce w Q a ile wygrał?.Nie sztuka wyprzedzać kogoś,gdy ma bolid o klasę słabszy.Oczywiście ,ze wyprzedzanie to esensja F_1,ale narazie Vettel pokazuje,ze tej sztuki nie opanował w stosunku do tych co jeżdżą przynajmniej konkurencyjnymi bolidami,a jego wypowiedż to tylko kamuflaż lub próba wytłumaczenie swoich niefortunych zachowań na torze.Pozdro.


avatar
saint77

09.09.2010 15:23

0

@ fanka Vettela: chyba oglądasz inne wyścigi. Imponujący charakter u Vettela.... litości... Poza tym zauważ, że nie tylko on jest młodym zawodnikiem, który dostał bolid i ciąży na nim presja. takich jest wielu. Kubica ile miał lat jak zaczął osiągać dobre rezultaty, pierwsze podium chyba w 2006 na Monzy. Sezon 2008 prowadził w generalce i tylko zespołowi "zawdzięcza" to, że był 4 a nie walczył o tytuł do końca. Myślisz, że nie ciążyła na nim presja? Ale takich głupot jak Plastuś na torach nigdy nie popełniał....


avatar
Sasilton

09.09.2010 15:31

0

sciganie sie w f11 tez tez nie jest destruction derby


avatar
McLfan

09.09.2010 15:36

0

fankaVettela, może i Sebo jest agresywny, ale za agresywny, jak na obecny stan swojej psychiki i UMIEJĘTNOŚCI! Tak. Umiejętności. Szybki jest. To fakt. Ale w walce na torze nigdy nie będzie asem. Bo to albo umie się robić, albo nie. Lewis od początku, mimo żółtodzióbstwa, jeździł agresywnie i ostro. Popełniał błędy pod presją, pod koniec 2007. Ale nie rozwalał nigdy ludzi w kolizjach. I taka jest prawda. Vettel... Cóż. Tego nie można o nim powiedzieć. A w F1 jest tylko sezon krócej od Lewisa. Więc NIE MOŻNA go usprawiedliwiać brakiem doświadczenia. BTW, zgadzam się w pełni z postem nr 23. ;)


avatar
Jaro75

09.09.2010 15:43

0

"19" I jeszcze coś ode mnie :)) Powiedz mi który z kierowców albo lepiej spytajmy każdego z nich czy inetresuje ich tylko "jazda na punkty" czy wygrywanie . Niestety gdybyś tego nadal nie widziała zwycięstwa trafaiją się w 99% tylko tym którzy mają odpowiedni do tego bolid.Rozumiem że ON jest tylko zajebis.tym agresywnym kierowcą a wszyscy inni jadą w F1 tylko po punkty i specjalnie się nie wyprzedzają tylko zostawiają tą przyjemność Twojemy chłoptasiowi :)) A więc mamy jednego geniusza i całą resztą ciot !!


avatar
petrov

09.09.2010 16:00

0

szacunku do niego nigdy nie straciłem, ale w takim razie to Kubica prawie w każdym wyścigu ma przerwę na kawę, nic tylko czeka, aż się cud stanie... Nie piszę by obrazić Roberta, ale taka prawda...


avatar
strong1

09.09.2010 16:13

0

Co powinien zrobić, więc Vettel by się okrzesać: a)znależć sobie jurną babą w okolicach "30":) b)dostać słabszy bolid od konkurencji i nauczyć się walki w środku, a nie gwiazdowania. Brawo brawo w wyścigach chodzi o to,aby się pięknie rozwalić. Już widzę co by było gdyby Kubica jeżdził jak neptyk, jakie byłoby jęczenie, że nie zasługuje na Mistrzostwo,bo niewykorzystuje auta bla,bla,bla.I to najpewniej od onanizujących się kwestią wyprzedzania. Co do Fanki Vettela-przynajmniej jest wesoło, a poza tym dobrze, że upatrzyła sobie idola w Vettelu, a nie w Zgadze lub tym podobnym g.wnie.


avatar
strong1

09.09.2010 16:16

0

się i nie tylko-rozwalić-zapomniałem.


avatar
głodny

09.09.2010 16:21

0

Przestań chłopie pić tego Redbulla i zejdż na ziemie ,bo jakiś nadpobudliwy jesteś. Nierozumiem dlaczego tak dużo osób widzi w nim majstra w tym sezonie i to na siłe . Ludzie Button miał w tamtym roku Top Bolid i wygrał bo miał głowe na karku (chociarz miał chwile słabości),Vettel ma Top Bolid w tym roku i nie wygra bo to nie jest materiał na mistrza tego sezonu i niewiem czy kiedy kolwiek jak niebedzię miał już takiego cudu techniki. Dajcie Hamiltonowi ,Kubicy ,Alonso a nawet Sutilowi tego RB6 to zobaczycie co zrobią z tym cackiem,. Vetel niestety lubi taranować kolegów i to nie tylko w tym roku ,nie umie ocenić sytuacji i tego się nigdy nienauczy.Męczące jest takie bronienie tego chłopaka na siłe.


avatar
Tukan

09.09.2010 16:22

0

Crash kid jest dobry gdy jedzie z P1, tu nie trzeba kunsztu, wystarczy się dotoczyć. Haha


avatar
eldo85

09.09.2010 16:27

0

32. Zgred Zen - zgadzam sie w 100%. W nastepnym sezonie RBR juz nie bedzie tak dominował jak teraz a co za tym idzie bohater tego tematu będzie zamiatał srodek stawki, bo to co np. wyciska KUB z renówki w tym sezonie nazywa sie DOŚWIADCZENIE i umiejętność a VET niestety tych cech nie posiada.


avatar
eldo85

09.09.2010 16:29

0

40. głodny- również popieram !


avatar
cyk

09.09.2010 16:56

0

"Ściganie to nie czas na pokaz głupoty"


avatar
bmath

09.09.2010 17:08

0

a może lepiej jakby zajął się kawą TYLKO.


avatar
fankaVettela

09.09.2010 17:15

0

29. fotoman- Dobrze, niech czytają i się uczą jakich ludzi należy cenić. Ktoś tu w końcu musi dawać dobry przykład :P Gorzej jak się dzieciom od początku wpaja nieuzasadnioną nienawiść do Niemców, to już tak na marginesie. 30. cizemkaszczecin- mam wrażenie że nie masz pojęcia o czym mówisz. 32. Zgred Zen - No właśnie - może ale nie musi. Ja uważam ,że jeszcze będzie miał okazje i to nie jedną. Nie wiadomo jak długo potrwa dominacja RBR, niekoniecznie tak dobry sezon pod względem bolidu jest tym ostatnim. Nie można powiedzieć , że jak szybko pojawili sie w tej ścisłej czołówce tak szybko z niej znikną, bo co do tego pewności nie ma. Według mnie RB to bardzo perspektywiczny zespół, całkiem prawdopodobne że będzie dalej kontynuować progres. Ale z drugiej strony przecież wcale nie jest jedyną alternatywa dla Vettela. 33. saint77- błagam, tylko bez takich porównań. Kubica nigdy NIE BYŁ stawiany w roli faworyta i głównego pretendenta do mistrzostwa. Jeśli chodzi o Vettela, właściwie 'zrobiono' z niego tego mistrza już przed sezonem. Jest różnica i to duża. 35. McLfan - Vettel jeździ agresywnie i będzie tak jeździł. Być może aż za bardzo, jak na obecny stan swojej psychiki, ale na pewno nie umiejętności , bo tego mu nie brakuje. Teraz uczy się na własnych błędach i może z nim być właśnie tak jak z Hamiltonem. Kwestia czasu zanim dojdziecie do podobnych wniosków. 36. Jaro75- "więc mamy jednego geniusza i całą resztą ciot" - jeśli do takich wniosków można dojść czytając moje wypowiedzi ,to ja w tym momencie zaczynam sie zastanawiać nad waszymi ograniczonymi możliwościami rozumowania tekstu czytanego. Dla jasności -nie, nie tylko ON. 38. strong1 - w czym jest wesoło i komu? Bo mnie dzisiaj ani trochę .. Jakby ktoś miał wątpliwości -do tej pory wszystko było na poważnie.


avatar
elin

09.09.2010 17:23

0

38. strong1 - ten punkt a) " jurną babę " ... ? ;-)) Co do Vettela - dobrze mówi, ale źle się do tego " wygrywania " zabiera. Trzeba atakować, ale tak jak piszecie - należy robić to z głową. Sebastian jest już wystarczająco długo w F1, aby wiedzieć kiedy można wyprzedzać, a kiedy odpuścić i poczekać na lepszą okazję ... Na tytuł mistrza w tym roku, niestety jest jeszcze dla niego zdecydowanie za wcześnie.


avatar
McLfan

09.09.2010 17:32

0

fankaVettela: "Vettel jeździ agresywnie i będzie tak jeździł. Być może aż za bardzo, jak na obecny stan swojej psychiki, ale na pewno nie umiejętności , bo tego mu nie brakuje. Teraz uczy się na własnych błędach i może z nim być właśnie tak jak z Hamiltonem. Kwestia czasu zanim dojdziecie do podobnych wniosków." Czytaj rozumnie koleżanko. Umiejętności walki bezpośredniej mu brakuje. I to jest fakt. Nie jest kwestią psychiki popełnianie błędów w tak stresujących przypadkach. Psychika, to podejmowanie zbyt dużego ryzyka. Wypadki, to przyczyna braku ogłady w wyścigowym rzemiośle. I żeby być uczciwym, bo przecież Vettel jest bardzo szybki, jego braki wyłaniają się tylko w momentach walki wheel to wheel. No i zdarzają się błędy, gdy jedzie pod presją kogoś z tyłu, ale to już psychika. A co do porównania z Hamiltonem. Hamilton miał problemy z presją, które ma teraz Vettel. Ale nigdy nie powodował wypadków, niebezpiecznych wydarzeń z powodu braku umiejętności. Sebastianowi to się zdarza regularnie. Taka jest różnica. A co do nauki na błędach... Wypowiedzi Vettela nie sugerują tego. :D fankaVettela: "Nie wiadomo jak długo potrwa dominacja RBR, niekoniecznie tak dobry sezon pod względem bolidu jest tym ostatnim. Nie można powiedzieć , że jak szybko pojawili sie w tej ścisłej czołówce tak szybko z niej znikną, bo co do tego pewności nie ma. Według mnie RB to bardzo perspektywiczny zespół, całkiem prawdopodobne że będzie dalej kontynuować progres." RBR NIE BĘDZIE kontynuować dominacji. Trzeba pamiętać kto tam jest projektantem. Nie człowiek od dopieszczania istniejących pomysłów (takich mają w McLarenie i Ferrari, więc to oni wrócą do ścisłej czołówki), a człowieka rewolucję, innowatora. Tego, który najlepiej radzi sobie przy znacznej zmianie przepisów. Gdy tu będzie stabilizacja, RB wróci na swoje miejsce. Może nie tak wyraźnie za rok, ale za dwa na pewno się to odczuje.


avatar
Fanatyczka

09.09.2010 18:00

0

Mam takie samo zdanie jak fankaVettela "Teraz uczy się na własnych błędach i może z nim być właśnie tak jak z Hamiltonem. Kwestia czasu zanim dojdziecie do podobnych wniosków"


avatar
Ataru

09.09.2010 18:17

0

Podoba mi sie taka postawa, wlasnie tym mi ten chlopak imponuje. Chce sie scigac, i slusznie. Keep that way.


avatar
McLfan

09.09.2010 18:17

0

a) nie uczy się na własnych błędach, przykładem Spa. b) poza agresją i samą czystą szybkością obaj panowie niewiele mają wspólnego. Przede wszystkim jeden jest mistrzem, drugi prędzej się przekręci na torze, niż nim zostanie. ;)


avatar
McLfan

09.09.2010 18:19

0

Ataru, to może niech kontynuuje w towarzystwie czerwonych. 8) Tzn znajdując się przy nich na torze. :P Tak, jak powiedział Martin- jeśli Sebastian musi robić swoje, wolimy by to robił ze swoim partnerem zespołowym, niż z nami. ;)


avatar
masabitumiczna

09.09.2010 18:44

0

@ 50. Ataru mi też się to podoba, nic tak nie wprowadza ciekawych emocji jak kraksa na czele stawki w wyścigu! Vettel dużo większy szacunek wzbudzał jak w 2008 roku zdobywał punkty i wygrał wyścig w Scuderii Toro Rosso


avatar
cummulus

09.09.2010 18:46

0

Gdyby na poczatku sezonu 2010 Vettel zamienil sie fotelami z Hamiltonem, Buttonem, Rosbergiem, Alonso czy Kubica to KAZDY z nich mialby dwa razy wiecej punktow niz Vettel. W chwili obecnej jest tylko przecietnym kierowca w mistrzowskim bolidzie.


avatar
strong1

09.09.2010 18:50

0

47 elin-próbuj, próbuj To może być Twoja wielka szansa. Nie czekaj dłużej i złap ją! Może Seb czeka dziś właśnie na Ciebie? Wyślij e-mail z CV i przekonaj się sama, w drodze do "lepszego świata".(bez urazy:) Ja się pytam, jak Vettel uczy się na błędach, skoro jest to jedyny znany mi zawodnik, który nie umiał skorzystać z TO-bodajże przejście na tryb oszczędzania u Webbera. Co do czystej szybkości to może i faktycznie taką dysponuje, co nie zmienia faktu, że przeważnie wymyśli sposób na to, żeby nie wygrać danego wyścigu. Nie wspomnę już o tym, że na Węgrzech zachowywał się jak gbur.


avatar
cyk

09.09.2010 19:03

0

Ludzie agresywany w F1 to tylko jest Lewis i Kamui. Ile w tym sezonie wyprzedzeń ma Vettel ??? Chyba mniej niz Kubica(ten ktory większości zdaniem nie umie wyprzedzać) Zwykle staram się pisać inaczej ale cóż: Vettel nie jeździ agresywanie ale jak debil. Może debil to złe określenie ale ten chłopak się pogubił. Moim zdaniem to nawet nie jego wina. Wszyscy mu wchodzą w ****, głaszczą a gdyby raz go zje..okrzyczał Christian to może by poczuł jakiegoś bata nad soba, zdał sobie sprawe że nie jest taki wspaniały jak on i inni myślą i zaczoł jeździć bo potrafi. Powiem szczerze że nigdy go nie lubiłem ale w 2008 budził wielki respect. Teraz to mi strasznie Masse przypomina. Jest wszytsko ok jest wspaniale, są problemy to się gubi. Chyba zbyt szybko dostał tak wspaniały bolid bo udowadnia że na to nie zasługuje. Mam takie wrażenie że to co najlepsze w RB to dopiero przed nami. Tato C.H zrobi wszystko aby jego pupilo zdobył tytuł a Webber udowodnił że ma jaja i sobie na to nie pozwoli. Najlepiej aby na Monzy wygrał Webber a baby sobie kawke wypił i juz raczej będzie pozamiatane


avatar
fankaVettela

09.09.2010 19:08

0

48. McLfan "Hamilton miał problemy z presją, które ma teraz Vettel. Ale nigdy nie powodował wypadków, niebezpiecznych wydarzeń z powodu braku umiejętności. Sebastianowi to się zdarza regularnie." - już nie dramatyzuj z tą regularnością... w zasadzie to w tym sezonie zdarzyło się raz tak naprawdę w Belgii, gdzie wina była tylko po jego stronie. A jak wina jest po jego stronie, to on potrafi to przyznać, potrafi przeprosić. Tak było w przypadku z Buttonem w SPA, czy z Kubicą w Australii. W Turcji sytuacja była trochę inna, tam mu kolega 'pomógł', ale rozumiem że tego się już nie bierze pod uwagę. "RBR NIE BĘDZIE kontynuować dominacji." - Dobrze już, kłócić się przecież o to nie będę. Ja tam pewności nie mam, ale widzę że Ty już w tym momencie doskonale znasz przyszłość Red Bulla. 56. "Ile w tym sezonie wyprzedzeń ma Vettel ??? Chyba mniej niz Kubica"- no na Silverstone się troche zabawił...


avatar
darecky3

09.09.2010 19:21

0

33. saint77. wyobraz sobie ze akurat fanka Vettela ma zupelna racje. on naprawde ma imponujacy charakter, no ale na polsacie tego nie graja.....:)


avatar
McLfan

09.09.2010 19:29

0

Aha, wjazd w kolegę z zespołu, to wina kolegi z zespołu, bo... BYŁ tam? :D Kubica i Australia... przepraszał zespół, ale NIE przyznał się do winy. Wycofywał się przecież z przeprosin, że niby Kubicy.


avatar
strong1

09.09.2010 19:34

0

To "Polszmath" ma kontrolę nad wszystkimi stronami internetowymi w Polsce ? O_o Słyszałem o nim, że drogi do F1 nie miał łatwej, tyle, że pokora musiała mu wywietrzeć w między czasie, a zaczęło się kozaczenie i buta oraz arogancja.


avatar
mariusz-f1

09.09.2010 19:35

0

A ja napiszę tylko tyle, na temat Vettela. Wielką szkodą jest, że bolid z takim potencjałem, dostał się w tak.... nieodpowiednie łapska :-(


avatar
masabitumiczna

09.09.2010 19:35

0

Vettel na pewno jest osobą ciekawą. "Kate's dirty sister does it again!" - nikt tak jak on nie podchodzi emocjonalnie do ścigania.


avatar
cummulus

09.09.2010 19:36

0

@57 kolega mu pomogl??? To chyba on 'pomogl koledze' - stracic wygrana. No i Dzieki jego 'pomocy' RB stracil dublet. I jeszcze te jego gesty klepania sie po czaszce...


avatar
darecky3

09.09.2010 19:39

0

59 chyba cie juz fantazja ponosi,no coz powiem to bezstronnie, mnie tam wali ten caly Vettel ale do cho....ry jasnej badz uczciwy i pamietaj fakty a nie powoluj sie na pasujace wersje. Z tego co wiem to Vettel zaraz po wyscigu przepraszal Kubice w garazu saubera, nawet byla taka fotka, a te krakse z Webberem nie cytruj bo sciemniasz jak cwaniaczek a mam ciebie raczej za inteligentnego faceta. Wiec nie znizaj sie i przypomnij sobie ze opierdzie.....lany bel jeden i drugi bo jeden oczekiwal ze mu sie podsunie a drugi nie chacial pokazujac pazurki poprzez zazdrosc (historia podzialu rol kierowcow). McLFan zycze ci super doznan podczas kazdego GP ale prosze cie wyostrz swoja percepcje i badz obiektywny. pozdrawiam


avatar
Ataru

09.09.2010 19:41

0

Jak ktos porownuje Kobayashiego, ktory ciagle wyjezdza poza tor do Hamiltona, to ja nie wiem co powiedziec. Szok ;-) On to jest agresywny, na treningach najagresywniejszy nawet z calej stawki! 52. McLfan, w Masse niech wali, jesli ma ochote, za Fernando juz jechal i klopotow nie bylo, takze ja tam sie nie obawiam, poza tym jakos atak Rubensa przezyl. Ale wiesz o co mi chodzi przeciez, patalachy niech sobie tam tworza procesje, ale niech pozwola scigac sie tym, ktorzy lubia sie scigac. Najlepiej by ich puszczali jakby byli dublowani, bo tylko przeszkadzaja tam na tych torach ;-) A z tego co wiem to przeciez masz podobne zdanie, nie? Zreszta co d owielu rzeczy sie zgadzamy, o dziwo ;-) 57. fankaVettela, dla mnie ten manewr z Webberem to w ogole byla swietna rzecz, mnie tam sie on podobal, ten z Buttonem jednak byl jakis szalony totalnie, ale niech sie sciga, za to go cenie, przeciez kazdy wyscig czegos uczy. A Vettel nie jest az tak glupi jak niektorzy uwazaja. Nie bedzie wszystkich taranowal przeciez, a jezdzi na pewno szybko, jest na pewno lepszy od Webbera, pod wzgledem szybkosci, talentu, generalnie - wszystkiego, a ze ma sezon kiepski to... to tez jest fakt. Ja Cie rozumiem doskonale w kazdym razie, bo pecha Vettel ma jednak sporo, podobnie jak i Fernando, mimo wszystko. I choc Hamilton ma przewage z natury w postaci FIA to jednak i on niebawem cos nam odstawi ciekawego ;-)


avatar
fankaVettela

09.09.2010 19:43

0

w tym rzecz że szanowny Kolega nie pozostawił mu wyboru...


avatar
fankaVettela

09.09.2010 19:47

0

65. Ataru- no byłoby miło jakby tym razem Hamilton coś odstawił ;) tak dla odmiany :)


avatar
fotoman

09.09.2010 19:55

0

46 fanka Vettela- i tak za dużo tych matołków, w podrasowanych 10-letnich furkach sprowadzonych z zachodu, jeździ po naszych drogach, po co więc brać jeszcze przykład z "baby" ?


avatar
McLfan

09.09.2010 20:00

0

64, dzięki za uznanie, ale chyba się nie zgodzę z zarzutami. Z Kubicą w Australii było dziwnie. Niby przeprosiny, potem wycofywanie się. Nie pamiętam dokładnie, bo mnie to lotto było, ale było zamieszanie. Przepraszam, nie mam czasu teraz szukać newsów, bo wychodzę za moment. Co do Turcji, to sprawa IMO była prosta. Webber nie chciał oddać za frajer (wolno mu? Wolno... chyba), ale bronił się uczciwie. To nie Webber doprowadził do zderzenia. Więc nie wiem, dlaczego mi piszesz, że manipuluję Turcją (w Australii faktycznie mogłem namieszać troszkę, potem się sprawdzi). 66. Nie pozostawił? A to chyba ja czegoś nie rozumiem... Byli obok siebie i nagle się zrobiło za ciasno? Chyba, że to pokazywali on board... Webbera, jak skręca w Webbera. :D 67. Jeśli na błąd jakiś wyścigowy można liczyć, to na rozbicie kogoś chyba nie. :P Zresztą i Hamilton miał w tym sezonie pecha, tracąc pokaźną ilość punktów awariami.


avatar
McLfan

09.09.2010 20:06

0

Aha, tak odnosząc się jeszcze do posta nr. 66, na odchodne, żartobiliwie sobie wymyśliłem... Webber postanowił nie zgrywać Massy a'la Hocke, to Vettel postanowił go ukarać. Pech chciał, że bardziej ukarał siebie. Nawet celowo kogoś rozbić nie umie, taki z niego szpec. :P Dobra, to tylko kompletnie żartem, na rozluźnienie atmosferki, więc proszę bez pretensji. ;) Pozdrawiam.


avatar
fankaVettela

09.09.2010 20:13

0

McLfan - to może pan Webber nie widział co się dzieje i nie wiedział co młody musi zrobić żeby wjechać w kolejny zakręt... No tak ,to było szalenie trudne do przewidzenia i przekroczyło możliwości nieomylnego Kangurka. A Seb pewnie powinien tak jechac obok niego do oporu i spokojnie czekac aż wylecą we dwóch w kolejnym łuku, no to by było na pewno lepsze rozwiązanie...Ewentualnie wysłać sms-a z uprzejmą prośbą o nie blokowanie tego szybszego..


avatar
fankaVettela

09.09.2010 20:21

0

aha zapomniałabym - fajne było to rozluźnienie atmosferki :) pozdro i baw się dobrze :P


avatar
strong1

09.09.2010 20:24

0

Webber ma odpuszczać, bo jedzie Vettel. Może po prostu Australijczyk skapował się dopiero po niewczasie, że chodzi o TO i się wku.wił nie odpuszczając -całkowicie, bo jedzie "Pan"?


avatar
elin

09.09.2010 20:33

0

55. strong1 - ale strzeliłeś..., niestety ( tzn. stety ) nie kwalifikuję się ;-)). Mnie bardziej chodziło o małe objaśnienie tego " oryginalnego " zwrotu ..., chociaż może lepiej już tą " jurną babę " zostawmy w spokoju ;-). Vettel może i umiałby skorzystać z TO ... - problem w tym, że Red Bull nie wyjaśniło Webberowi, że " oszczędzanie paliwa ", to polecenie zespołowe - niech Sebastian cię wyprzedzi ...


avatar
strong1

09.09.2010 20:51

0

@elin Dlazego Sebowi potrzeba Baby, otóż dlatego ,że tylko on tak żywo i z pasją krzyczy i domaha się niejako "Yes Baby ,Yes". Tylko on nazywa bodaj swoje bolidy kobicymi imionami, a to o czymś doprawdy musi świadczyć. A jurna Lewisowi taka nie przeszkadzała. Osobiście sądzę, że się nie doceniasz...:) Mark się nie spodziewał i ja też nie. Ktoś zapomniał hasła pt. załóżmy "Kangury skoczą do dziury" .Poza tym Webber jest jednak w odrobinę lepszym połóżeniu niż Massa i nie musi aż tak chować się w cień.


avatar
strong1

09.09.2010 20:52

0

domaga się, kobiecymi*


avatar
elin

09.09.2010 21:15

0

75. strong1 - perfekcja ;-))) sorki, dopiero teraz załapałam ;-))). Chociaż powinnam się zorientować wcześniej - Twoje komentarze zwykle są z odrobiną w 100% trafionego humoru ;-). No fakt Webber to nie " męczennik " Massa ( wiecznie poświęcający się dla dobra zespołu ), a Red Bull to jednak nie Ferrari ( dobro " Rodziny " ponad wszystko ). Ale Mark, również nie ma najłatwiejszego życia z niejakim Helmutem Marko ...


avatar
rysiek45

09.09.2010 21:24

0

Co wy sie tak podniecacie tym Vetelem,, wielki Vetel,ot rozkapryszone dziecko szwabskie,być fanem Vetela to jak być za krzyżakami pod Grunwaldem, o ile w ogóle wiecie o co mi chodzi.


avatar
McLfan

09.09.2010 21:38

0

rysiek, nie zaniżaj poziomu.


avatar
cyk

09.09.2010 21:55

0

Jeżeli ktoś uważa że za wypadek podczas GP Turcji wine ponosi Mark Webber to tylko pogratulować. Obejrzałem mnóstwo filmikow z tego zdarzenia(różne kamery) i moge z cała pewnością stwierdzić że wine ponosi Pan Vettel bo co złego zrobił Mark ?? Jeżeli ktoś ma na ten temat inne zdanie chętnie wysłucham jego argumentów fankoVettela Jestem ciekaw czy gdyby baby siedział w Renault tez miałby tak wiele udanych manewrów wyprzedzania. Jednak teraz siedzi w RB i tam wielkie gówno pokazuje. Na Silverstone gdzie RB miał bardzo szybki samochód wyprzedził znacznie wolniejszych od siebie, brawo. Ciekawe przez ile godzin mu Pan C.H prawił komplementy po wyścigu


avatar
cummulus

09.09.2010 22:01

0

@71 - fanka Vettela Ja tu chyba juz czegos nie rozumiem. Webber nie przeszkadzal Vettelowi, a niby dlaczego mial mu odpuszczac? Przeciez podobno sciganie sie to nie przerwa na kawe, jak to madrze ujal pewien pretendent do tytulu mistrzowskiego.


avatar
strong1

09.09.2010 23:11

0

@elin Dzięki za uznanie, ale muszę przyznać, że byłaś dla mnie inspiracją:). Poza tym apropo humoru to słyszałem, że mają teraz na dniach robić nowy serial prod. angielsko-austriackiej pt."Postaw na właściwgo byka". Gwarancja szybkich zwrotów akcji:) Mark daje sobie radę, bo z niejednego pieca chleb jadł i to jego doświadczenie(również życiowe) widać,chociażby po "prewencyjnym rabanie" jaki zrobił odnośnie słynnego skrzydła. Gra vaBanque i może sobie na to pozwolić, jego kariera i tak zbliża się ku końcowi, a nawet jakby go relegowali do gorszego zespołu to i tak dla niego to nie pierwszyzna, dla Massy owszem, Jego i Filipa różni też wysokość kontraktu itd. Tak, czy siak Monzy to jest chwila prawdy dla Vettela, jeśli teraz schrzani to nawet "Święty Marek" go nie obroni, w końcu WDC jest nawet ważniejszą klasyfikacją dla zespołu. Chociaż między Bogiem, a prawdą pozostawienie w pozycji no1 Webbera nie daje wcale pewności wygranej wśród kierowców.Zaraz jak to było: "Gdzie dwóch się pojedynkuje tam Lewis Hamilton zyskuje?"


avatar
strong1

09.09.2010 23:13

0

na Monzy*


avatar
lechart

10.09.2010 08:19

0

"„Zawsze staram się atakować, więc pod tym względem nic nie ulegnie zamianie. Zawsze myślimy i oceniamy ryzyko. ..... " Skąd ja to znam, chyba z historii ... :)))) Tylko z tą oceną ryzyka to przesadzone. Z wielu wyścigów widać, że ryzyko jest niedoceniane. Niestety, cierpią przy tym inni. Powinien popracować nad rozdzielnością uwagi, refleksem i widzeniem przestrzennym ........


avatar
seba030189

10.09.2010 09:14

0

Fanka Vettela juz mnie irytuje:D heh gadasz o tym kim on jest jakbys znała go osobiscie,nic nie wiesz media tobą manipuluja:D a co to jego wypowiedzi to zal heh zdaniem vettela mozna jezdzic bez glowy na torze i mamy go za to podziwiac?on nie ma nic z kierowcy f1! Tak jakby kubica powiedział uj tam pojade tak szybko az sie rozwale:D kazdy to potrafi:D Co do Kubicy to jest pewnie niewielu kierowcow ktorzy wyciskaja max z bolidu i sa w stanie jechać tempem czołowki a wy narzekacie ze nie wyprzedz:O ciekawe jak?ma wlaczyc nitro?watpie by Vettel i weber wycisnele wszystko z byczka bo sa przeciętni:P


avatar
Zgred Zen

10.09.2010 09:23

0

80. cyk Masz rację, niedługo po jakimś czasie niektórzy bedą pisać,ze wszystkie nieudane wyprzedzenia czy fatalne zachowania na torze Vettela niszczące dorobek innych to wyłączna wina każdego ale nie jego.Zapomnieli też,że w incydencie z Kubicą Vettel w GP Australia powiedział, płaczliwym głosikiem,tuż po kraksie /a to poszło w eter/ Co ja zrobiłem? a teraz próbują go wybielić.Wiec nie ma się co dziwić,ze fanom Vetella oczy czymś zarosły.Pozdro.


avatar
lechart

10.09.2010 10:23

0

Jeszcze jedno ... Wydaje mi się, że Vettel zamiast jeździć coraz lepiej, pogarsza swój styl jazdy. Może to wynik wpadania w rutynę i przecenianie swoich możliwości zgodnie z "okrzyczeniem" go przez media drugim Schumacherem. Podobne zjawisko można zauważyć u młodych kierowców szosowych. W pewnym momencie wydaje im się, że już opanowali wszystkie arkana jazdy i wtedy zaczynają być naprawdę niebezpieczni dla innych i dla siebie ...... Dopiero jakieś zdarzenie losowe pokazuje im gdzie naprawdę są ...... Podobnie jest i tu ....


avatar
cizemkaszczecin

10.09.2010 12:48

0

fankavettela czytając twoje niektóre wypociny ,to się płakać chcę . Albo ty masz pomroczność jasną ,albo mózg ci z kory mózgowej wypadł. w chwili pisania tych głupot. Vettel to osobnik ,który już od następnego roku poleci w dół i nigdy nie będzie miał już takiej okazji jak w tym sezonie. Powtarzam jeszcze raz małpa z drzewa więcej by zdobyła w tym sezonie niż ten pajacowaty głupkowaty dzieciak .


avatar
Ataru

10.09.2010 16:27

0

88. cizemkaszczecin, czytajac z kolei twoje mozna sie zlapac jedynie za glowe. Vettel jest swietny, pokazaly to chocby dzisiejsze treningi, w ktorych Webber jezdzil w ogonie niemal, a Vettel tym bolidem (ktory sie po prostu... slizgal) ustanowil rewelacyjny czas, choc ciagle z nim walczyl. W takich warunkach kangur w ogole nie mogl zblizyc sie do czolowki. To jest mlody chlopak, ktory ma przed soba cala kariere, no co, zazdroscimy, czy jak? Ja osobiscie z dzika radoscia czytam to, co fanka do powiedzenia ma, kazdy punkt widzenia w dyskusji jest bezcenny. A co do sytuacji z Webberem... coz, pojechal tak, jakby Vettela nie znosil po prostu, ten byl duzo szybszy, a on potraktowal swojego partnera z zespolu dosc... chamsko. Mamy kilku zawodnikow, ktorzy by cierpliwie jechali za partnerem z zespolu, ale najlepsi kierowcy do takich nie naleza. Po prostu Vettel jest od Webbera duzo lepszy i szybszy. Kropka.


avatar
cummulus

10.09.2010 18:07

0

Ataru my chyba dwa rozne wyscigi ogladalismy. Kto zachowal sie chamsko? Webber? Bo jechal prosto swoim torem jazdy? Czy Vettel, ktory nie dosc ze zaprzepascil szanse swojego zespolu na dublet, pozbawil swojego partnera z zespolu zwyciestwa to jeszcze klepal sie po deklu probujac wszystko zwalic na Webbera. A odnosnie dzisiejszego treningu. Webber skonczyl szosty. (Niemal w ogonie co?) W drugiej czesc treningu gdy zostaly wykrecone najlepsze czasy nie jechal bo mial awarie. Tyle w temacie.


avatar
Ataru

10.09.2010 18:13

0

Webber jechal 3-4/10 sekundy wolniej na kazdym okrazeniu od Vettela dzis. Vettel naciskal, choc widac bylo, ze im sie slizga ten bolid, on w tych warunkach potrafil jezdzic, Webber sie toczyl jak na mozliwosci bolidu. Inaczej powinno sie jechac, gdy obok jest partner z zespolu, a inaczej, gdy atakuje cie czlowiek z innego teamu. To chyba dosc proste.


avatar
cummulus

10.09.2010 18:26

0

No coz, to sa tylko treningi. Zobaczymy jutro w kwalifikacjach. No i oczywiscie w niedziele, bo Vettel pokazal, ze w kwalifikacjach jest nie do pobicia a w wyscigu roznie to z nim bywa. Moze znowu bedzie mial "pecha" i przyrznie w kogos. A tak nawiasem mowiac. Kiedy Webber wykrecil swoj najlepszy czas w dzisiejszym treningu, roznica miedzy nim i Vettelem byla znikoma. Vettel byl w tym czasie czwarty, Webber szosty. Potem byla awaria i nie bylo szansy na poprawe.


avatar
cummulus

10.09.2010 18:37

0

I jeszcze jedno. Masz racje. Inaczej sie jedzie jak jest obok ciebie kolega z zespolu. Ale to chyba dziala w obie strony prawda? Chyba nie rozwala sie kolegi z zespolu tylko dlatego, ze jedzie on wystarczajaco szybko zeby obronic prowadzenie w wyscigu. A moze powinien po prostu zwolnic i sie dac wyprzedzic jak jakas pierdola. Kazdy chce wygrac wyscig. I mistrzowstwa.


avatar
Ataru

10.09.2010 20:27

0

Vettel niemal zawsze jest szybszy od Webbera, niezaleznie czy to treningi, kwalifikacje, czy wyscig. Ze czasem presja go zjada - trudno. Kierowca na pewno jest duzo lepszym, sam nie jestem jego fanem, bardziej fanem jego fanki jak juz, stad mysle, ze obiektywizmu we mnie nieco jest ;-) Webber zachowal sie niefajnie w tamtej sytuacji, taka jest prawda. Ze Vettel sie nie zawahal i sprobowal zaatakowac - chwala mu za to.


avatar
cummulus

10.09.2010 22:47

0

Ja nie jestem ani fanem zadnego z nich ani fanem ich fanow ;) moze dlatego jestem odrobine bardziej obiektywny od ciebie. Vettel jest kierowca SZYBSZYM ale wcale nie LEPSZYM od Webbera. Wystarczy popatrzec na tabele ;) Jak popracuje nad soba jak swego czasu Hamilton to moze cos osiagnie. A moze nie. Dobry kierowca oprocz predkosci musi miec silna psyche, podejmowac szybko SLUSZNE a nie SZALENCZE decyzje. I dowozic punkty wtedy kiedy team ich potrzebuje a nie rozpieprzac wszystko dookola zeby tylko wygrac. Red Bull bedzie mogl podziekowac Vettelowi za utrate tytulu mistrza i kierowcow i konstruktorow. A twojego toku rozumowania dalej nie kumam. Sebowi chwala za to ze rozpierniczyl siebie i prawie Marka, a Mark zachowal sie niefajnie bo chcial wygrac wyscig. I nie przeszkadzajac Vettelowi, ani go nie blokujac, tylko po prostu mu nie ulatwiajac. Jeszcze raz sparafrazuje bohatera niniejszej dyskusji - " Sciganie to nie przerwa na kawe " Milego ogladania GP na Monza :)


avatar
elin

10.09.2010 23:22

0

82. strong1 - tym razem, to raczej wymusiłam na Tobie tą inspirację ;-)) ... co nie zmienia faktu, że bardzo miło coś takiego czytać ;-). Na Monzy będzie chwila prawdy dla dwóch kandydatów do tytułu - Vettel i Alonso. Dwóch spróbuje utrzymać swoją wysoką pozycję w klasyfikacji - Hamilton i Webber. A Button ... chyba przekonać wszystkich, że nadal się liczy w walce o mistrza. Jak będzie to zobaczymy, ale osobiście, nie mam nic przeciwko, aby Lewis zdobył mistrza ... Jakoś lepszego kandydata w tym sezonie brak. PS : Serial " Postaw na właściwego byka ", podobno już po tym wyścigu ... Jednak, jeśli Helmut zgodzi się " postawić " na Webbera, to będę naprawdę zaskoczona ... ;-)


avatar
Ataru

11.09.2010 13:43

0

95. cummulus, to byla wina Vettela, ale nie wylacznie jego. To chcialem przeciez przekazac, nic ponadto. I tu wskazuje roznice miedzy sytuacja z Webberem, a Buttonem, bo w tej drugiej zawinil w stu procentach, w pierwszej natomiast wina rozklada sie troche inaczej, choc jest glownie po stronie Niemca.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu