Kierowca AlphaTauri podzielił się swoimi przewidywaniami przed bardzo nietypowym wyścigiem w Bahrajnie.

Formuła 1 skończy ten sezon trzema wyścigiem na Bliskim Wschodzie. W najbliższy weekend odbędzie się Grand Prix Bahrajnu, tydzień później Grand Prix Sakhiru na alternatywnej konfiguracji tego samego obiektu, zaś tryptyk zwieńczy runda w Abu Zabi.

Szczególne emocje wywołuje drugi wyścig w Bahrajnie, gdyż nitka dobrze znanego wszystkim toru po modyfikacjach będzie przypominała kształtem owal. Dziś F1 przedstawiła rozmieszczenie stref DRS.

Pierre Gasly podzielił się swoimi spostrzeżeniami przed Grand Prix Bahrajnu i Sakhiru. "Owal" przywiódł Francuzowi na myśl obiekt w Indianapolis, na którym rokrocznie rozgrywa się słynny wyścig na 500 mil.

"Tor w Bahrajnie, przynajmniej jego wersja, na której już się ścigaliśmy, ma kilka prostych dzięki którym jest dużo wyprzedzania; szerokość toru w tym dodatkowo pomaga. Jest też kilka ciekawych, trochę technicznych zakrętów."

"Drugi wyścig będzie jednak miał inną konfigurację. To będzie coś zupełnie innego w porównaniu do normalności, gdyż tor będzie prawie owalny."

"Tam są tylko cztery zakręty, więc szykuje się zabawa z cieniem aerodynamicznym, coś jak mini wersja Indianapolis 500. Zrobiłem kilka okrążeń w symulatorze i czas okrążenia zmieścił się w jednej minucie, więc ogarnięcie tłoku na torze nie będzie łatwe."

"W kwalifikacjach będziemy grali zespołowo i podciągali się na zmianę. Cień aerodynamiczny będzie ważny w wyścigu, więc zapowiada się na interesujące doświadczenie dla wszystkich."

"Sądzę, że będzie to spektakularny wyścig, w którym wyprzedzanie z DRS'em będzie niemal zbyt łatwe."