WIADOMOŚCI

Alonso zwycięża na Silverstone
Alonso zwycięża na Silverstone
Zmienna angielska pogoda nie dała się we znaki podczas dzisiejszego wyścigu. Na przesychającym torze pierwsze w tym roku zwycięstwo odniósł Fernando Alonso, a podium uzupełnili kierowcy Red Bulla – Sebastian Vettel oraz Mark Webber.
2025-baner-f1-dziel-pasje-v2.jpg
Jeszcze przed startem, na okrążeniu instalacyjnym na przejściowych oponach drobne problemy spotkały Sergio Pereza. Meksykanin wypadł z toru i uszkodził przednie skrzydło, jednak naprawa Saubera C30 nie była problemem, a Perez mógł wystartować zgodnie z planem.

Start i pierwsze okrążenia na przejściówkach, na przesychającym torze, najlepiej wyszły Sebastianowi Vettelowi, który wyprzedził Marka Webbera, wyszedł na prowadzenie i konsekwentnie budował przewagę nad Australijczykiem. Świetnie spisał się także Lewis Hamilton. Kierowca McLarena po starcie odzyskał aż 3 pozycje, a podczas pierwszych okrążeń sukcesem zakończył pojedynki z Paulem di Restą oraz Jensonem Buttonem. Próba dogonienia jadącego na czwartej pozycji Felipe Massy zakończyła się jednak szerokim wyjazdem poza tor.

Start nie wyszedł natomiast Lotusowi Renault – Nick Heidfeld odzyskał wprawdzie dwie pozycje, jednak Witalij Pietrow spadł na 15 miejsce, a na szóstym okrążeniu stracił 2 kolejne pozycje na rzecz zawodników Toro Rosso.

Jako pierwszy, gładkie opony założył Michael Schumacher, który zdecydował się na zmianę opon przejściowych przy okazji wymiany przedniego skrzydła po kolizji z Kamui Kobayashim. Incydent poskutkował dotkliwą karą stop&go nałożoną na niemieckiego kierowcę. Podobna kara spotkała Kamui Kobayashiego, który kilka okrążeń później został wypuszczony ze swojego stanowiska w niewłaściwym momencie, tworząc niebezpieczną sytuację w alei serwisowej. Czasy Schumachera na gładkim komplecie opon udowodniły, że miękka mieszanka jest najwłaściwszym wyborem.

Większa część stawki zdecydowała się na skopiowanie ruchu Mercedesa na 12 okrążeniu. W czołówce na przejściówkach pozostał Sebastian Vettel oraz Felipe Massa, którzy mechaników odwiedzili jedno kółko później. Pierwsza seria postojów nie przyniosła większych zmian w czołówce, choć opóźniony postój Massy pozwolił Hamiltonowi znaleźć się przed Brazylijczykiem. Kierowca Ferrari po powrocie na tor stracił pozycję również na rzecz Jensona Buttona, a na 15 kółku przed Fernando Alonso znalazł się Hamilton.

Na suchym już torze Sabastian Vettel znów zaczął budować przewagę nad Webberem. Na trzecim miejscu podróżował Lewis Hamilton, a za nim Fernando Alonso, Jenson Button i Felipe Massa. Hiszpan szybko powrócił do walki o miejsce w czołowej trójce, na 24 okrążeniu odzyskując pozycję za duetem Red Bulla. Na tym samym okrążeniu Brytyjczyk zjechał na swój drugi pit stop.

Chwilę później szansę Paula di Resty na wyjątkowo udany wyścig zrujnowała ekipa Force India. Po pokonaniu połowy dystansu swoich mechaników odwiedzili Webber, Button i Massa. Chwilę później walkę w boksach przegrał Red Bull, którego mechanicy wypuścili Sebastiana Vettela za Fernando Alonso.

Po drugiej turze postojów liderem został oddalający się od reszty stawki Alonso, za którym podróżował Lewis Hamilton. Vettel na tor wrócił dopiero na trzeciej pozycji, szybko dochodząc i naciskając kierowcę McLarena. Hamilton dzielnie się jednak bronił, „pomagając” Alonso zbudować przewagę. Po stincie za MP4-26, Vettel na 37 okrążeniu zdecydował się na zmianę opon na trzeci komplet miękkiej mieszanki.

Ruch Red Bulla natychmiast skopiował McLaren, jednak Vettel zdążył wykorzystać walory miękkiej mieszanki i awansował na drugą pozycję. Dwa kółka później po nowy komplet miękkiej mieszanki zgłosił się także Fernando Alonso. Na 12 okrążeń przed metą rywalizacja zakończyła się dla Jensona Buttona – podczas ostatniego postoju Brytyjczyka, mechanicy po prostu nie przykręcili prawego przedniego koła, a kierowca był zmuszony zatrzymać bolid w pobliżu wyjazdu z alei serwisowej.

Po ostatniej serii postojów, liderem pozostał Alonso, który cały czas powiększał kilkunastosekundową przewagę na Vettelem. Szybko stopniała natomiast przewaga jadącego na trzeciej pozycji Hamiltona – w konsekwencji Webber znalazł się w czołowej trójce już na 46 okrążeniu.

Problemy Brytyjczyka w samej końcówce sprawiły, że trudno było utrzymać nawet czwartą pozycją. Ostatecznie jednak udało się o włos wyprzedzić szybszego Felipe Massę.

Za dwa tygodnie, z pochmurnego angielskiego Silverstone, Formuła 1 przeniesie się do Niemiec, gdzie na torze Nürburgring rozegrana zostanie dziesiąta runda tegorocznych mistrzostw.

Wyniki

# Kierowca Czas Punkty
1

Fernando Alonso

Ferrari

1:28:41.196 25
2

Sebastian Vettel

Red Bull

+ 16.5 18
3

Mark Webber

Red Bull

+ 16.9 15
4

Lewis Hamilton

McLaren

+ 28.9 12
5

Felipe Massa

Ferrari

+ 29.0 10
6

Nico Rosberg

Mercedes

+ 1:00.6 8
7

Sergio Perez

BMW Sauber

+ 1:05.5 6
8

Nick Heidfeld

Renault

+ 1:15.5 4
9

Ralf Schumacher

Mercedes

+ 1:17.9 2
10

Jaime Alguersuari

+ 1:19.1 1
11

Adrian Sutil

Force India

+ 1:19.7
12

Witalij Pietrow

Renault

+ 1:20.6
13

Rubens Barrichello

Williams

+ 1 okr.
14

Pastor Maldonado

Williams

+ 1 okr.
15

Paul di Resta

Force India

+ 1 okr.
16

Timo Glock

Virgin Racing

+ 2 okr.
17

Jerome D'Ambrosio

Virgin Racing

+ 2 okr.
18

Vitantonio Liuzzi

HRT F1

+ 2 okr.
19

Daniel Ricciardo

HRT F1

+ 3 okr.
20

Jenson Button

McLaren

+ 13 okr.
21

Sebastien Buemi

+ 27 okr.
22

Kamui Kobayashi

BMW Sauber

+ 29 okr.
23

Jarno Trulli

Team Lotus

+ 42 okr.
24

Heikki Kovalainen

Team Lotus

+ 50 okr.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

252 KOMENTARZY
avatar
Steeler

10.07.2011 15:35

0

No i to się nazywa dobry wyścig! Bohater dnia - Lewis Hamilton. Ambicja RBR podrażniona po raz trzeci, dziękuję Fernando :) Teraz widzicie jak to jest jechac sobie na spokojnie z przodu.


avatar
Senna_olk

10.07.2011 15:36

0

Świetnie HAMILTON i ALONSO !!


avatar
marcinos

10.07.2011 15:37

0

Gdzie są ci co twierdzili że RedBull równo traktuje kierowców???,wyścig całkiem sobie,gratulacje dla Ferdka, a mistrzunio palec coś cienko.


avatar
RoyalFlesh F1

10.07.2011 15:38

0

Czy ktos dalej wierzy że w RBR nir było nr 1 i 2. Juz chyba wiadomo dlazego M.W. przegrywa. Swoja droga RBR jest zakłamany bo jako pierwsi uzyli tego co krytykowali.


avatar
FERRARI19

10.07.2011 15:39

0

Belismo!!! Świetnie! Wkońcu Ferrari, w końcu Alonso!


avatar
marcinos

10.07.2011 15:40

0

Teraz widać co tak naprawdę było szybkie w RedBullu


avatar
andy_chow

10.07.2011 15:41

0

Maintain position Mark.And no more comments


avatar
Legwan

10.07.2011 15:41

0

Wyścig fajny ale niektórym mechanikom trzeba by nakopać do d...


avatar
dagon

10.07.2011 15:41

0

Wylewany "Red Bull" - bezcenne:) Jednak w U.K. nie slynie z pieknych kobiet:D.


avatar
Fura

10.07.2011 15:41

0

Borowczyk wymiata, tekst o założeniu twardych opon mnie rozwalił, gościu widze nie zna zasad w F1 a komentuje. Co do wyscigu to czulem ze mechanicy vettela w koncu dadzą dupy :) Szkoda ze Webber jednak nie wyprzedil palucha ;/ lotus - nc ;/


avatar
rysiu200

10.07.2011 15:42

0

W końcu! Niesamowity wyścig. Szkody Webbera, jest niestety zdecydowanym Nr 2 w RBR, nawet gdy jest szybszy. Walka Hamilton - Massa: było ciekawie, McLaren z uszkodzonym spojlerem. Chyba największym pechowcem był dzisiaj Button. Coś mi się wydawało, że wszystko poszło zbyt szybko.


avatar
belzebub

10.07.2011 15:42

0

ALO wielki plus, brawo!!! Drugi plus Hamilton, nie tylko za to, że z 10 miejsca awansował tak wysoko, ale również za to, że nie dał się wyprzedzić paluchowi. Tak samo plus dla Pereza. Co do palucha, to teraz widać jakim on jest "dobrym" driverem, dobry to jest wtedy, jak od startu do mety jedzie pierwszy. A tak widać, że w bezpośredniej walce z równorzędnym kierowcą nie może sobie tak łatwo poradzić. Poza tym bezbarwny jak zawsze Williams, nieco lepiej Toro Rosso, a beznadziejnie Renówka, jak widać 8-me miejsce HEI to szczyt możliwości dla tej ekipy. Rozczarował również Riciardo, który pod koniec wyścigu miał minutę straty do Liuzziego. Szkoda Lotusa, dwa bolidy zakończyły na początku wyścigu.


avatar
Xellos

10.07.2011 15:43

0

Palec jest cieniutki, znowu to samo, jedzie tylko jako pierwszy, jak był za Hamiltonem to nie umiał go wyprzedzić, czy w ogóle Vettel wyprzedza ? :) Chyba tylko dubli i kierowców z inną strategią lub na starych oponach. Przecież Hamilton miał słabe tempo, tracił wiele do Alonso, Vettel miał przewagę i nic. A tak w ogóle na końcu Webber by go wyprzedził ale zaraz po tym by nie podpisali z nim kontraktu na przyszły rok :) A gdzie Renault ? :) Wstyd. Kubica niech tam nie wraca tylko za Masse do Ferki.


avatar
maziboss

10.07.2011 15:44

0

Czekam na HEJTEROW W SPRAWIE FERRARI :D Dak dalej Czerwoni !! Szkoda ze paluch drugi :(


avatar
adamusb

10.07.2011 15:44

0

Po dzisiejszym "występie" RBR w końcówce wyścigu, nie uwierzę w to, że WEB, jest dużo słabszy od Palucha. Ze sportową rywalizacją nie ma to za wiele wspólnego.. WEB mógł być dziś drugi, gdyby nie zespół. "Fajnie" musi się w takim zespole pracować :(


avatar
Pampalini

10.07.2011 15:45

0

1. Steeler "Teraz widzicie jak to jest jechac sobie na spokojnie z przodu." Racja. Tylko zbiera sie sekundy z jedną reką na kierownicy.


avatar
REBELIANT

10.07.2011 15:45

0

szkoda Hamiltona ale wyscig byl swietny


avatar
athelas

10.07.2011 15:46

0

I pozostaje niedosyt po dzisiejszym dniu... Alonso zwyciężył jadąc świetnie, bezbłędnie, ale generalnie to w stylu Vettela dzisiaj. I nie mam do tego nic, to naprawdę duże osiągnięcie. Vettel też dobry wyścig, w końcówce oszczędzał opony (w końcu pierwszy zjechał po ostatni komplet). Niestety mechanik chyba straci pracę... Kierowca bezbłędnie, team spartolił robotę. Button też dobrze, bez polotu, ale dobrze. Szkoda błędu, jak u Vettela. Hamilton dobry wyścig, trochę w czasie obrony przed Vettelem za bardzo naciskał, co spowodowało potem stratę pozycji. Lepiej było dać Vettelowi jechać i oszczędzić paliwo, ale... To jest Lewis. Wyprzedzanie na początku bez DRSu absolutnie świetne! Webber... Jak Button. W końcówce głupio, niech się pogodzi, że jest nr. 2... Vettel walczy o tytuł, nie on. I szkoda mi Massy. Znowu nie wyszło... kiedy on wreszcie wróci na szczyt? Reszcie się nie przyglądałem. Generalnie wyścig uznaje za nieudany przez mojego idola, a raczej jego zespół, ale... BRAWO FERRARI, BRAWO ALONSO! zasłużenie dzisiaj.


avatar
mazur81

10.07.2011 15:46

0

Team orders w RB ewidentne. Niby już nie zabronione ale jak to powiedział pan B. niesmak pozostaje i to wielki. Druga sprawa to sprawa startu, gdzie Mark od razu wiedział jak się zachować żeby paluch wyszedł na prowadzenie. Na pewno dostał odpowiednie instrukcje w garażu. Po prostu już mi się rzygać chce tym Redbulem


avatar
gpmr

10.07.2011 15:48

0

Nie dziwie się, że Webber dostał taki komunikat bo zaraz by mogły oba bolidy odpaść na ostatnim okrązeniu, historia lubi się powtarzać. Vettel bardzo dobrze pojechał, strategicznie, bez szaleństw, Hamilton nie daje się wyprzedzać za wszelką cenę (co widać było w sytuacji z Massą) i dobrze, że Vettel nie ryzykował wjechania na gorszy tor, żeby wyprzedzić tego wariata :D Drugie miejsce za Alonso dla niego jest i tak świetne. Poza tym myślę, że Vettel mógł mieć też problemy z paliwem, albo oponami pod koniec. No ale... Haters gonna hate.


avatar
maziboss

10.07.2011 15:48

0

Taaa sztywny paluch byl mega wolniejszy ale nieee. Pan Horner pokazal rownouprawnienie w RB. Obyscie dostawali po dupie do konca sezonu !


avatar
zelik76

10.07.2011 15:48

0

Dobry wyścig, dużo przypadku. Co do Vettela to nic nie muszę chyba dodawać. Tester RBR Webber spisał się dziś wyśmienicie. To całe gadanie Helmuta i reszty co do równego traktowania w teamie mogą sobie teraz w du...ę wsadzić. Vettel ma mistrzostwo praktycznie w kieszeni, a oni żydzą 2 miejsce dla Webbera. Fajnie się oglądało palca jak się motał za Hamiltonem w najszybszym bolidzie w stawce :-). Normalnie "miszcz świata wymiata" gdy jest w środku stawki. LR ostro do roboty, ruszyć du...ska a nie płakać bo się okaże że Robert nie będzie miał do czego wracać. Najpierw stawiają Roberta pod ścianą z kontraktem, a teraz jak widać jak byk że kierowcy są do bani to czekają na niego z otwartymi rękami. Oj nieładnie, widać późno dochodzicie do właściwych wniosków.


avatar
Polak477

10.07.2011 15:48

0

FFFFOOOOOOOORRRRRRRZZZZZZZZZAAAAAAAA FERRARI!!! Cóż, gdyby nie jazda Alonso i strategia Ferrari to nawet błąd mechaników by Alonso nie pomógł. Na reszcie można było wysłuchać jednych z najlepszych hymnów świata! Hiszpański + włoski! Wolałbym wprawdzie brazylijski, ale nie mogę narzekać. Aha, czyż to przypadkiem nie Massa nie potrafi jeździć na deszczu? Gdyby Hamilton go znowu nie wypychał to Massa najprawdopodobniej już tam przeskoczył przed niego i nie musiałby tak cisnąć, więc utrzymałby pozycję. No i znowu Silverstone, mam nadzieję, że wszystkie wątpliwości malkontentów o jeździe Massy zostały rozwiane.


avatar
Piotrek_18

10.07.2011 15:49

0

hahaha i co Vettel pokazał? pokazał , ze jak nie ma najszybszego auta, i jak nie startuje z pp to do mety nie dojedzie jako 1 . Dominacja RedBulla dobiega konca! wielki mistrz sie wypala;];] hehe


avatar
rysiu200

10.07.2011 15:49

0

@18. athelas Webber nie pogodzi się z faktem, że jest nr 2. On wcale od Vettela wolniejszy nie jest. Po prostu tak go ustawili. To sam w 2010 Roku, przed ostatnim wyścigiem był przed Vettelem. Troszeczkę słabe quale miał, lecz wyścig zepsuł mu zespół ze strategią walki z Alonso.


avatar
Polak477

10.07.2011 15:50

0

A co do sprawy RBR. TO normalne, nawet bym nie wspomniał o nim, gdyby nie Pan Horner twierdzący, że oni takiego świństwa by nigdy nie zrobili :).


avatar
athelas

10.07.2011 15:50

0

A, i zapomniałem o najważniejszym w wpisie 18. Strata Red Bulla też zafundowana przez FIA i ich nieczyste zagrywki w trakcie sezonu. Co nie umniejsza sukcesu Ferrari, oczywiście.


avatar
belzebub

10.07.2011 15:50

0

Mina Palucha na podium - BEZCENNE. W tej sytuacji ciekawią mnie już następne wyścigi, jak RBR będzie sobie dawał radę z Ferrarką i Mclarenem.


avatar
konradosf1

10.07.2011 15:50

0

przypomina się sytuacja z Hockenhehm 2010, co jest przykre. Zwycięstwo Fernando fantastyczne, szkoda Jensona i Lewisa, mogło być świetnie


avatar
Semperis

10.07.2011 15:50

0

VET traci panowanie kiedy jedzie za kimś a nie jak jest 1 od startu do mety. Nie mógł wyprzedzić dużo wolniejszego Hamiltona. Webber jak dla mnie miałby 2 miejsce. Pewnie obawiali się że Paluch rozbije dwa bolidy próbując obronić się przed Webberem. Myślałem ze w takim zespole jak RBR mistrz świata potrafi poradzić sobie bez pomocy przełożonych.


avatar
andy_chow

10.07.2011 15:51

0

Ogolę głowę na łyso jak Heidfeld dostanie jakiś angaż w F1 na przyszły sezon


avatar
sephirothw

10.07.2011 15:51

0

Hamilton powinien dostac kare +10 za incydent na ostatnim zakręcie z Massą, bo brazylijczyk był już przed Hamiltonem gdy ten do niego przywalil:) oby jeszcze dostał doliiczone +10s do wyniku. Hamilton zero inaczej sie bronić nie potrafi poza wjeżdzaniem do innych zawodników. Brawo ALONSO!!! Paluch po dupie dostał :) widać, że jak ma kogoś wyprzedzić to sobie nie daje rady. Zero!


avatar
Gieniu16

10.07.2011 15:51

0

Bravo Fernando!!!! wreszcie!


avatar
TUchudy

10.07.2011 15:53

0

Brawo Fernando, naprawdę dobry wyścig!


avatar
wiesiek30

10.07.2011 15:53

0

Wyścig dobry bo palec nie wygrał. Na mecie wypiął tyłek Alonso, to była podświadomość.


avatar
gpmr

10.07.2011 15:54

0

Jeżeli dowodem na słabość Vettela jest to, że mimo błędów mechaników i forsowania handicapu, dojeżdża najgorzej drugi, albo kij, niech by było i trzeci, to ja nie mam słów na Was...


avatar
athelas

10.07.2011 15:54

0

25. Śmiem wątpić. Vettel jeździ o WIELE lepiej niż rok temu, Webber jest słabszy. Jest jak Barichello za Schumachera. I moim zdaniem nie ma nic złego tutaj. 24. Vettel pojechał bezbłędnie... Hamilton kiedy przed nim był, zajechał paliwo, i tylko dzięki temu się obronił.


avatar
maziboss

10.07.2011 15:54

0

Skoro ten tor odpowiadał charakterystyką RB i nie wygrali to co bedzie na innych torach ? :D Mam nadzieje ze tak jak dzisiaj.


avatar
ŻuReK

10.07.2011 15:54

0

Czy ktoś jeszcze nie wie może ile kosztują nakrętki do McLaren'a ??


avatar
ris

10.07.2011 15:54

0

Gratulacje dla Fernando ! Również dla Hamiltona i Massy, za próbę walki. Wspałaniła końcówka gdyby nie ta komenda dla Marka Webbera ( mam poprostu niesmak ) jeśli tak ma wyglądać przyznawanie miejsc to jest to poprostu żałosne. ! ! !


avatar
athelas

10.07.2011 15:55

0

30. W Niemczech rok temu Alonso też nie umiał sobie poradzić...


avatar
rysiu200

10.07.2011 15:56

0

37. Athelas To skąd to, że WEB w kilka okrążeń był tuż za VET? Może i problemy. Ale nawet jeśli, to zespół nie powinien nakazywać Webberowi by odpuścił.


avatar
RoyalFlesh F1

10.07.2011 15:56

0

41. athelas Kolego co innego jak ktos ma najszybszy bolid a co innego jak ktos ten bolid ma wolniejszy o 0,5 sek.


avatar
belzebub

10.07.2011 15:57

0

23. Polak477. "Gdyby Hamilton go znowu nie wypychał to Massa najprawdopodobniej już tam przeskoczył przed niego i nie musiałby tak cisnąć, więc utrzymałby pozycję. No i znowu Silverstone, mam nadzieję, że wszystkie wątpliwości malkontentów o jeździe Massy zostały rozwiane." Przecież Massa pojechał bezbarwnie, to że pod koniec wyścigu udało mu się "dopaść" Hamiltona, to jedynie z tego względu, że HAM musiał oszczędzać paliwo. A na ostatnim zakręcie to nie HAM go wypchnął, tylko to był ewidentny błąd MAssy, pojechał za szeroko, wjechał na mokro i wyleciał poza tor, proste. A co do samego Massy, to teraz widać jak bardzo ustępuje ALO.


avatar
RoyalFlesh F1

10.07.2011 15:58

0

37. athelas Ale sie obronił a Vettela obronił Horner a to róznica.


avatar
rysiu200

10.07.2011 15:58

0

44. belzebub ...przecież był kontakt między HAM a MAS -.-


avatar
athelas

10.07.2011 16:00

0

43. RB7 był dzisiaj wolniejszy od F150 Italia o jakieś 0,3 sekundy. Z McLarenem mieli co najwyżej takie samo tempo. RBR nie jest już najszybsze po zmianach w przepisach... Zresztą niesprawiedliwych.


avatar
beltzaboob

10.07.2011 16:00

0

Klasa Alo nie do przecenienia. Lewis po raz kolejny pokazał, jak powinien walczyć prawdziwy kierowca F1. Mechanicy McLarena natomiast się nie spisali, żal Jensa bo były by mocne punkty. Vettel i Webber w odpowiedniej kolejności i słuszna uwaga do Webbera, bo jeszcze by znowu próbował, pokazać jaki to z niego super2 pokrzywdzony wiecznie. Psim swędem nieco szybszy w końcówce od Seba, co raz do roku mu się zdarza, ale niczego nie dowodzi....


avatar
belzebub

10.07.2011 16:00

0

46. rysiu200. Chodziło mi o ostatni zakręt, a nie wcześniej....


avatar
Xellos

10.07.2011 16:00

0

25. rysiu200 Pogodzi pogodzi. On już się pogodził. Tylko pod koniec wyścigu Vettel tak chamsko zwolnił, że co miał Webber robić ? Vettel pewnie oszczędzał już bolid, bo wie, że jest nr. 1 i sobie zwolnię, bo z tyłu jest Webber i ma zakazane mnie wyprzedzać. Może chwilowo frustracja dosięgnęła Webbera. Ale ogólnie się pogodził na bycie nr. 2. Popatrz na start. Webber wystartował dobrze, tylko po chwili od razu zwolnił. Wcale nie zaspał. A powód jest jeden. Webber nie ma żadnych alternatyw. Jak nie w Red Bullu to najwyżej będzie ciągnął tyły w jakimś HRT...lepiej być na podium w takim teamie niż być dublowanym co wyścig lub w ogóle nie znaleźć miejsca w F1.


avatar
xxo

10.07.2011 16:00

0

TAAAAAK! Genialny wyścig Fernando! ;)


avatar
Pampalini

10.07.2011 16:01

0

47. athelas Żartujesz, prawda?


avatar
RoyalFlesh F1

10.07.2011 16:01

0

47. athelas Jak nie. Kwalifikacje pokazuja wyraznie kto ma najlepszy bolid


avatar
zelik76

10.07.2011 16:01

0

Do napaleńców którzy wierzą że ktoś złapie RBR w następnych wyścigach - zapomnijcie. Mechanicy dali tam dziś du..y, gdyby nie to palec znowu byłby nr.1. Na Webbera nawet nie patrzę bo ten nie walczy z innymi bolidami tylko z własnym specjalnie "przygotowanym" na różne okazje przez Helmuta i spółkę. Jak pisałem wyżej pełni on w teamie funkcję testera dla palucha. RBR ma mega bolid i jeden pechowy start tego nie zmieni. W następnym GP wszystko wróci do normy, nie mam najmniejszych wątpliwości.


avatar
xxo

10.07.2011 16:02

0

28. belzebub O TAK! ;D Bezcenne.


avatar
Semperis

10.07.2011 16:02

0

To Hamilton mógł wyprzedzać na mokrym torze innych kierowców a Vettel tego nie potrafi?


avatar
Jahar

10.07.2011 16:03

0

Gdyby Webber nie oddał pozycji na starcie (według mnie to było oddanie na rzecz Vetela 1 miejsca) to dzisiaj Niemiec nie byłby nawet 2. Nie potrafił wyprzedzić o 2 sekundy wolniejszego Hamiltona (różnica klasy według mnie) nie mówiąc o beznadziejnym zachowaniu red bull na koniec wyścigu. Poza tym Hamilton powinien być cofnięty o pozycję na rzecz Massy.


avatar
xxo

10.07.2011 16:03

0

54. zelik76 Zważ na to, że już nie ma kolosalnych różnic między RBR a innymi bolidami. ;)


avatar
RoyalFlesh F1

10.07.2011 16:03

0

48. beltzaboob Vettel rozwalił w GP Turcji dwa bolidy. Wiec nie chcieli zeby rozwalił i tym razem dwa bolidy.


avatar
AgataF1

10.07.2011 16:05

0

Nareszcie ktoś inny zwyciężył! Ale VET i tak drugi, więc za dużo punktów nie stracił. Tak samo gdyby nie długi postój pewnie byłby pierwszy. WEB dobrze, mimo jak zwykle schrzanionego startu i szkoda, że nie wyprzedził na końcu VET. No cóż - team orders. Forma Ferrari się polepsza - MAS i przede wszystkim ALO bardzo dobrze : ) Świetny wyścig HAM, szkoda, że miał problemy na końcu. Pech BUT , wgl mechanicy coś nawalali dzisiaj. Mercedes i LRGP bezbarwnie, LRGP to już kompletnie brak słów. Fajna akcja na końcu z MAS i HAM : ) I chyba już setny raz Pan Borowczyk podzielił się z nami fascynującą opowieścią o nakrętkach do samochodów McLarena.


avatar
rysiu200

10.07.2011 16:05

0

49. Przepraszam, sądziłem, że chodziło o to co się stało w Zakręcie nr 16 50. To prawda, że Webber nagle zwolnił po starcie. Ale niby czemu już się pogodził?! Gdyby tak zrobił, to by nawet Niemca nie gonił...


avatar
marcinos

10.07.2011 16:05

0

Vetel nie potrafi walczyć,on nie wie co ma robić jak dochodzi do pojedynku,boi się zaatakować,jednym słowem jest cienki.


avatar
FAster92

10.07.2011 16:06

0

Świetny wyścig ! Bohaterem dnia: ALO, MAS, WEB- za walkę do końca, szkoda BUT- "Pan LIZAK" się nie popisał ! 26. Tak jak w zeszłym roku Horner mówił w sprawie SF " To był ewidentny TO" , tak teraz można stwierdzić iż Red Bull = VET ! Gratulacje dla Fernando za walkę do końca, przewaga 16,5 robi wrażenie, walka HAM z MAS na ostatniej prostej, Lewis przesadził w tym wyprzedzaniu ! VET nic raczej nie pokazał po za tym, że wlekł się za HAM i nie mógł go wyprzedzić, gdy dochodzi do walki o pozycje po prostu sie GUBI ! FORZA FERRARI !


avatar
tomtom1976

10.07.2011 16:06

0

Mark W!! Red Bull "polamie Ci skrzydla". Miieli robic sobie reklame poprzez F1,a robia antyreklame. Przeciez kazdy,nawet Horner wie co sie w tym teamie dzieje. Niech sobie tam wezma kogos innego. Mark wiem ze za mlody nie jestes na ten sport ale wypieprzaj stamtad. Plamisz swoje nazwisko a my kibice chcemy Cie. Dla nas nie jestes nr 2. Udowadniasz to ze jestes od tego szczyna lepszy. Wiem ze Ci placa ale honor jest jednak chyba wazniejszy.A ten mlody palec niech tam jezdzi na babie swojego szefa.


avatar
FERRARI19

10.07.2011 16:07

0

Zwrućcie uwagę na ALG poraz kolejny w 10, pomimo słabych Q.


avatar
adamusb

10.07.2011 16:08

0

VET ma świetny wózek i totalne wsparcie zespołu, nawet kosztem drugiego kierowcy, ale do faktycznego bycia mistrzem (faktycznym) to mu jeszcze dużo brakuje


avatar
Sylwek74

10.07.2011 16:08

0

Witam :) Proszę o pomoc : o której,na jakim kanale i kiedy można zobaczyć powtórkę dzisiejszego wyścigu?? Z góry dziękuję za info...


avatar
zelik76

10.07.2011 16:09

0

58.xxo - tylko Ci się tak wydaje. Popatrz jaką przewagę mieli po starcie. Mogę się z tobą założyć że palec wygra następne qual w cuglach.


avatar
FERRARI19

10.07.2011 16:09

0

Zwrudźcie*


avatar
belzebub

10.07.2011 16:12

0

64. tomtom1976 Taaa, tylko do jakiego zespołu by trafił? Tu przynajmniej miał dotychczas zagwarantowane podium, nie wiadomo jak będzie teraz po zmianie przepisów. Choć chciałbym go zobaczyć u boku Roberta w Reno, na pewno lepiej by radził niż Pietia.


avatar
xxo

10.07.2011 16:12

0

68. zelik76 A proszę bardzo. ;) Wszystko się może zdarzyć.


avatar
Pampalini

10.07.2011 16:12

0

FERRARI19 Może chodziło Ci o "zwróćcie"?


avatar
elosidzej

10.07.2011 16:12

0

Sylwek74@ Na torrenty.org będę wrzucał do ściągnięcia kwalifikacje i wyścig.Pozdro


avatar
mark.

10.07.2011 16:12

0

Szybkość Vettela polega na posłuszeństwie Webbera i tym jak blokuje kolejnych za fetą. 16,5 sekundy straty do Alonso w Ferrari? Przecież on jest taki szybki!


avatar
dagon

10.07.2011 16:13

0

69. Juz bys sie lepiej nie "poprawial" :)


avatar
FERRARI19

10.07.2011 16:13

0

72. Pampalini Tak przepraszam mam czasem problem z wysłowieniem się ;)


avatar
athelas

10.07.2011 16:14

0

52.53. No i widzę... Przewaga mniej niż 0,1 sekundy w Q. To jest NIC. A wyścig? W wyścigu od początku sezonu są wolniejsi niż w Q. Z tym 0,3 sekundy mówię o tempie wyścigowym, i taka jest prawda... Ferrari dostało prezent od FIA i go wykorzystują. Taka F1 jest denerwująca... ale po serii sukcesów Vettela też mogę się trochę powkurzać.


avatar
marcinos

10.07.2011 16:14

0

74.mark,prawie 20 sekund straty


avatar
mateq

10.07.2011 16:14

0

Mi się wydaje że to Massa przestrzelił zakręt i próbował się wepchać no i się stuknęli ;D A i czy ta ciota tzn. komentator musi mówić w każdym wyścigu o nakrętkach McLarena? No i emocje na powtórce wyprzedzania Hamiltona-bezcenne ;D


avatar
emi_lla

10.07.2011 16:15

0

fantastyczny wyścig: ) dzisiaj Vettel udowodnił że brakuje mu treningów z wyprzedzania:) kiedy jedzie pierwszy ma świetne czasy, pobija rekordy ale kiedy musi wyprzedzać lub kogos ma na ogonie wtedy nie daje rady . alonso piekny równy wyścig:) szkoda bardzo Buttona miał szanse na podium!! mechanicy dzisiaj spali!!!


avatar
Xellos

10.07.2011 16:15

0

61. rysiu200 Bo dla mnie go nie gonił. Vettel pogodził się z druga pozycją. Wiedział, że ALO poza zasięgiem. Zwolnił by oszczędzać bolid na kolejne GP. A Webber jechał cały czas swoje, i nagle był taki moment, że by Vettelowi wjechał w tył. Podejrzewam, że ani Ty ani ja nie wiedzielibyśmy co zrobić, z jednej strony wyprzedzić nie możesz bo zakaz od teamu a z drugiej strony gościu przed tobą się wlecze i zaraz mu wpadniesz w 4 litery. Głupi Horner następnym razem niech dopracuje lepiej taktykę. Zwolni oba bolidy na raz, albo niech Vettel nie zwalnia. A nie stawia Marka w głupich nieprzyjemnych sytuacjach.


avatar
Polak477

10.07.2011 16:15

0

W studiu mało się nie pobili o Hamiltona, widzę, że Ziętarski chciałby ukarania Hamiltona, Sobierajski sam nie wie, a Borowczyk uważa, że go nie ukarzą. Ciekawa dyskusja była i pewnie nadal będzie.


avatar
Gabriel

10.07.2011 16:15

0

Lotus Renault to masakra. Pewnie Heidfeld zaraz da wywiad jaki to szczęśliwy z 8 miejsca jest...żałosne. Jak tak dalej pójdzie to z inwestycji Lopeza zostanie nic i sprzeda udziały Rosjanom czy tam innym. Co do wyścigu. Webber jak widać naprawdę jest "wolniejszy" od Vettela. Zwłaszcza w końcówce wyścigu to było widać... Sam Vettel po raz kolejny pokazał, że naciskany mało ma do powiedzenia. Cóż tak chciał los, że jest w najlepszym zespole w stawce i do tego cały zespół kręci się wokół niego. Mam nadzieję, że plotki o tym, aby Hamilton miał jeździć w Red Bullu są prawdziwe. Jeśli Lewis zauważy jakiekolwiek faworyzowanie Vettela to zrobi tam taki sam sajgon jak Alonso w Mclarenie ;)


avatar
Sylwek74

10.07.2011 16:16

0

Dzięki elosidzej :):) A na kanałach tv nie będzie powtórki ??


avatar
FAster92

10.07.2011 16:16

0

67. Powtórka będzie na DSF-ie o 18:00 .


avatar
Jahar

10.07.2011 16:16

0

68. Też mogę się założyć, że Vet wygra z Web w następnych Q. Co do startu to jednak nie zmieniam zdania i sądzę, że był ukartowany:)


avatar
david9

10.07.2011 16:16

0

Sprawa jest prosta w RedBull się przerazili, że znowu Vettel może odwalić to co w Turcji w zeszłym roku. Akurat jeśli chodzi o walkę na torze to Webber w tym sezonie wyprzedza chyba najwięcej z wszystkich kierowców i nie zdarzają się mu w tym elemencie wpadki w przeciwieństwie do Vettela który bezradnie miotał się za dużo wolniejszym Hamiltonem. Co innego być numerem 1 w najlepszym zespole i wygrywać seryjnie wyścigi z PP a co innego po walce. Lotus Renault kiepsko z Mercedesem dzisiaj nie mieli szans zresztą Heidfeld ledwo obronił się przed ukaranym Schumacherem.


avatar
emi_lla

10.07.2011 16:17

0

żaden wyścig nie byłby tym samym wyścigiem gdyby Borowczyk nie przekazał nam jakże ważnej informacji : cenie nakrętek na koła w McLarenie:P na każdym gp nam o tym przypomina a także o pieskach Webbera:P szkoda że nie podał rasy:P borowczyk o nas dba:P


avatar
paluchVettela

10.07.2011 16:18

0

W końcu niedziela bez palucha.. :P


avatar
zelik76

10.07.2011 16:19

0

71.xxo Więc gdy palec zawali qual w następnym GP i nie będzie PP napiszę na forum że jestem głupkiem. Jeśli będzie po mojemu Ty to zrobisz. Nic innego do głowy mi nie przychodzi, kasy pewnie i tak żaden z nas by na oczy nie zobaczył :-)


avatar
Polak477

10.07.2011 16:20

0

44. Nie zgodzę się, Massa przegrał jedynie na strategii i ustawieniu McLarenów. Jechał co najmniej bardzo dobrze, dzielnie przez dług czas bronił się przed Hamiltonem, ale był problem z oponami, później strategią Ferrari dla Massy (bo skupili się co jasne na 1 miejscu), Massa za późno zjechał i było "po zawodach", nie mógł już zrobić nic, tylko jechać. Więc pod koniec jak już miał świeże opony i szansę na miejsce to zaczął walczyć, co więcej Massa nie zrobił żadnego bączka, a podobno na mokrym torze tylko takie potrafi robić. A jeśli chodzi o kontakt Hamiltona, w tym zakręcie na prostej wyjechał zbyt szeroko, ale gdyby Hamilton go nie wypchnął dalej to Massa wyszedłby z niego lepiej wchodząc dzięki temu lepiej w następny zakręt. Nie jestem tutaj za żadnymi karami akurat, ale chodzi mi tutaj o to, że Hamilton po raz kolejny zyskuje tak pozycję nad Massą.


avatar
FERRARI19

10.07.2011 16:20

0

89. paluchVettela Paluch już mi zbrzydł ;(


avatar
pjc

10.07.2011 16:20

0

Perfekcyjny występ Alonso połączony z błędem podczas pitstopu Vettela dał Fernando zasłużone zwycięstwo. W ogóle świetne widowisko nam dziś zafundowali Hamilton z Alonso oraz Massa. Bardzo nieciekawie wyglądało polecenie zespołu względem Webbera. Rozumiem,że chcieli zapewnić Vettelowi wysokie miejsce ale ta decyzja zabiła finał i tak świetnego widowiska. Największym pechowcem tego weekendu jest bez wątpienia Button. Miał szansę na podium ale pechowa nakrętka zakończyła jego udział w wyścigu. Podwójne punkty Mercedesa pogrążyły jeszcze bardziej Renault.


avatar
Jahar

10.07.2011 16:21

0

82. Przynajmniej zaczęli wyrażać jakieś poglądy w tym studiu:) Swoją drogą to hamilton jednak powinien być cofnięty do tyłu ale jeśli się tak nie stanie no to trudno.


avatar
FERRARI19

10.07.2011 16:22

0

Liczę na to, że Ferrari wróci do formy sprzed roku. A RBR już w tym sezonie osiągnął wystarczająco dużo ;)


avatar
xxo

10.07.2011 16:22

0

90. zelik76 Ok. ;)


avatar
athelas

10.07.2011 16:23

0

87. Czemu Vettel miałby ich rozbić? Mnie to naprawdę denerwuje powoli, jaka tu jest do niego niechęć. Albo coś więcej niż niechęć raczej... To że Hamilton akurat wystrzelił całe paliwo na obronę się nie liczy? Albo, że Vettel miał opony w gorszym stanie niż Webber? Może pora to zauważyć... Ja zauważyłem wcześniej świetna jazdę Alonso, a go nie lubię, potrafię przyznać parę rzeczy nie do końca na rękę/ Ale nikt inny tak się nie stara w przypadku Vettela, jak coś idzie nie tak to zawsze jego wina... No ale cóż, "Bij mistrza" jest. W dodatku to Niemiec. Ja nie zamierzam przestać mu kibicować, choćby za rok spadł w środek stawki, jak w Toro Rosso.


avatar
maziboss

10.07.2011 16:23

0

Kochański jak chcesz to umowię Cię z Vettelem i zrobisz mu laskę. Nie potrafię Cię już słuchać...


avatar
FAster92

10.07.2011 16:23

0

Z powtórek widać, że Massa wyjechał na zewnętrzną stronę, a HAM wjechał w niego (powtórka z GP Monako). Sędziowie powinni ten incydent wyjaśnić pomiędzy kierowcami .


avatar
razor1

10.07.2011 16:23

0

A najlepsze jest to, że McLaren pokonał RBR w walce Hamiltona z Vettelem jego własną bronią, czyli lepszym dociskiem i szybszej jeździe w zakrętach dzięki ustawieniom na deszcz. Perfekcyjnie ALO, fajnie Massa, Hamilton - początek rewelacja. Jeżeli na tak pasującym bykom torze RBR ma 0,1 przewagi nad Ferrari w q i sporo straty w tempie wyścigowym to nie mogę się doczekać Spa i Monzy :).


avatar
athelas

10.07.2011 16:24

0

97. Przepraszam za słowa "nikt się nie stara", trochę mnie poniosło, bo jest tu spore grono ludzi, którzy jednak to robią. Tak jakoś w ciągu mi się napisało.


avatar
dav998

10.07.2011 16:24

0

trafilem pierwsza piątke jestem genialny :} hahahahaa


avatar
partav

10.07.2011 16:25

0

Vettel pokazał co potrafi: nie potrafił wyprzedzić Alonso, Hamiltona a na końcu Webberowi zabronili wyprzedzić Sebastianka. Szybki bolid i "fresh air" - bez tego Vettela nie ma.


avatar
emi_lla

10.07.2011 16:26

0

93. pjc wydaje mi się że w RB nie mieli się o co martwić i webber tylko gdyby było to naprawde możliwe zdecydowałby się na wyprzedzanie vettela jemu chyba jeszcze bardziej niż vettelowi zależało na dowiezieniu punktów, przez ten komentarz zrobiło się tylko niesmacznie. mechanicy dzisiaj dali ciało . a kara dla Kobayashiego zupełnie nie potrzebna, on nie zawinił, a sędziowie zepsuli mu wyścig.


avatar
belzebub

10.07.2011 16:27

0

83. Gabriel. Nie sądzę, żeby tak się stało, nie tylko z tego względu, że HAM nie chce po prostu jeździć w RBR, a poza tym wydaję mi się, że byłoby sprzeczne z polityką teamu. Paluch ma zagwarantowane pozycję pierwszego kierowcy. Drugi kierowca, musi być słabszy, albo musi być pogodzony, że będzie "z góry" tym drugim. Połączenie VET i HAM byłoby zbyt wybuchowe, przypomnij sobie zeszły sezon i walkę między WEB a VET, nic dobrego z tego nie wyszło, choć udało im się wywalczyć podwójnego majstra. A co do WEB, to wydaję mi się, że w tym sezonie dostał po prostu ultimatum, będzie mógł jeździć dalej w zespole, ale musi być "słabszy". A należy pamiętać, że WEB nie jest już taki młody.


avatar
RoyalFlesh F1

10.07.2011 16:30

0

97. athelas Skoro juz rozbijał sie wiele razy gdy próbował wyprzedzac lub był wyprzedzany. Rozalił swoj zespół w GP Turcji. I nie tylko.


avatar
emi_lla

10.07.2011 16:30

0

105. belzebub masz rację Hamilton nie wytrzymałby w RB. Webber gdyby tylko było to możliwe tez by stamtąd uciekł.


avatar
robertunio

10.07.2011 16:30

0

Widac bylo ze Ferrari, dzieki przychylnym im regulacjom FIA, w wyscigu jest co najmniej rownie szybkie jak RedBull. Brakowalo im tylko troszeczke w kwalifikacjach. Jakkolwiek Fernando Alonso wygral wyscig, to jednak prawdziwym zwyciezcami tego weekendu sa zespol Red Bull i ich kierowca nr 1 - Sebastian Vettel, ktory po raz kolejny z rzedu powiekszyl swoja przewage w generalce nad drugim w kolejnosci zawodnikiem, a uwzgledniajac fakt ze teraz drugi w kolejnosci jest nie kto inny tylko jego team-mate Mark, ktory w razie czego w przyszlosci rowniez zostanie poinstruowany aby "maintain position", to w zasadzie bardziej nalezy spojrzec na trzeciego w kolejnosci Fernando (ze strata 92 punktow) jako glownego przeciwnika. Oczywiscie osoby nieprzychylne zespolowi RedBull beda wyrazac swoja dezaprobate, bo woleliby zobaczyc dwa Red Bulle wykluczajace sie wzajemnie z wyscigu w bratobojczej walce na ostatnim okrazeniu, ale na szczescie team orders sa juz legalne i Christian Horner podjal absolutnie sluszna decyzje, zabezpieczajac cenne 33 punkty dla zespolu i oczywiscie powiekszajac przewage w klasyfikacji konstruktorow nad McLarenem z 89 do 110 punktow.


avatar
tomtom1976

10.07.2011 16:31

0

70. belzebub Tak masz troche racji. Gdzie go wezma? STR? Ale nie powinno tak byc. Vettel przyszedl do RB na miejsce Coultharda. Sam David go polecil. Z tym ze wtedy nie wiedzial ze RB bedzie taki dobry. Prawdopodobnie DC nie odszedlby na emeryture F1. Tak na marginesie ogladam F1 na BBc z Davidem i Eddiem Jordanem na czele. Takze wiedza troche wiecej niz fafofcy z Polsatu.


avatar
Jahar

10.07.2011 16:34

0

Nie brońcie vet i red bull. Vet jechał dziś słabo a zespół go bardzo faworyzuje. W Mcl jakoś nie mają kłopotów z ściganiem się w zespole i jest ok.


avatar
athelas

10.07.2011 16:36

0

106. Vettel to klase wyższy kierowca niż rok temu. To widać... Teraz taki błąd by nie wystąpił, chociaż... Może racja, trochę "zajęć" z wyprzedzania by mu się przydało, no ale z drugiej strony - kiedy miał się nauczyć, jak nikt nie daje mu rady? (do tego GP, do zmian przepisów, może będzie inaczej) Pełnie umiejętności pokaże za 6-7 lat, mam nadzieję ze w Ferrari, bo Red Bulla generalnie nie lubię, a dzisiaj ich mocniej dopingowałem bo są najbardziej stratni przez przepisy...


avatar
athelas

10.07.2011 16:37

0

110. Czemu nie bronić? Ktoś musi jak 70% forum go atakuje.


avatar
emi_lla

10.07.2011 16:37

0

108. robertunio jak na razie nikt nie zagraża RB. nie ma żadnego kierowcy który regularnie siedziałby na ogonie Vettelowi(no chyba że to się zmieni) Vettel przegrał 3 razy ale za każdym razem z innym kierowcą. McLareny raz sa w formie raz nie podobnie ferrari a pojedyncze zwycięstwa nic nie daja. vettel i rb s ą bezpieczni i tytuł mistrzowski maja w garsci.


avatar
marcinos

10.07.2011 16:38

0

A Hornerek tak się zarzekał na koniec tamtego sezonu że nie będą stosować TO,zakłamaniec.


avatar
Jahar

10.07.2011 16:38

0

A co do ferrari wygraną zawdzięczają sobie a nie nowym przepisom. Wszyscy mają te same przepisy.


avatar
athelas

10.07.2011 16:40

0

115. Niby tak, ale najwięcej na dmuchaniu kiedy kierowca nie dodaje gazu dostawało RBR, a Ferrari stosunkowo mało. Więc RBR straciło najwięcej... To było dzisiaj widać. Ja rozumiem zmianę po sezonie, ale nie w trakcie!


avatar
somethingwrong

10.07.2011 16:44

0

gdzie jest Ilona kiedy jej pupilek daje ciała, no pytam sie?


avatar
Jahar

10.07.2011 16:44

0

112. Tu nie ma co go bronić z dzisiejszej postawy bo była słaba. Vet ma wszystko pod siebie ustawione i się nie popisał dzisiaj jak i w kanadzie. Trzeba mu jedynie przyznać że w Q umie wykorzystać samochód i w wyścigu potrafi jechać równo. Na pewno ma mniejsze umiejętności i od ham i od alo. Jego poziom to jest w okolicach but czy mas.


avatar
nico64

10.07.2011 16:45

0

Brawo Alonso zasłużone zwycięstwo, i bravo dzieci tego portalu za wasze komentarze, po prostu żenada, dobrze że Vetel ni wyprzedził Hamiltona bo skończył by jak Massa bez skrzydła na końcu wyścigu, po prostu zrobił to taktycznie no cóż innym można tak ale nie Vetelowi prawda?, a co do pojedynu na końcu RBR to pewnie by wszystkim pasowało gdyby obydwoje wylecieli z toru na tych już zużytych oponach, poza tym gdyby nie mechanicy nie było by tego pojedynku, ale cóż obiektywizm na polskich portalach to żadkość a zawiść zazdrość i obłuda to codzienność. Na koniec muszę pochwalić Hamiltona dobry wyścig.


avatar
sly1234

10.07.2011 16:45

0

szkoda że nie pokazali ujęcia z kokpitu Webera ze startu. Ciekaw jestem czy użył Kersu?? Team order został już zaaranżowany na starcie Mark miał puścić Sebbcia i przyblokować resztę. Na koniec wyścigu Mark mógł dość łatwo wyprzedzić vet ale order poleciał raz jeszcze.


avatar
emi_lla

10.07.2011 16:46

0

świetny wyścig w wykonaniu Pereza!! duże szanse miał także Di Resta niestety mechanicy zaprzepaścili szanse na punkty;/


avatar
athelas

10.07.2011 16:48

0

118. Pogadamy jak będzie w F1 tyle lat co Alonso... No Hamilton to inna bajka od początku był na topie i się do tego przyzwyczaił.


avatar
marcinos

10.07.2011 16:49

0

119.żenada to cię zrobiła,gbybać to Ty sobie możesz,fakty są takie że Vetelina to lękliwy słabeusz. Jak Ci się nie podoba na Polskich portalach to zmykaj na inne


avatar
Kazik

10.07.2011 16:49

0

Cóż, świetny wyścig.Emocje do końca (Massa-Hamilton).Gratulacje dla Fernando za bezbłędną jazdę.Patrząc przez pryzmat dalszych pozycji to napewno należą się słowa uznania dla Sergio Pereza za waleczność.Dobry wyścig mógł również mieć Schumacher (stop & go).Szkoda trochę Buttona .Nie wiem co zrobili mechanicy z Force India bo DI Resta naprawdę miał szansę na punkty.Renault i Williams to ..wielkie rozczarowanie.


avatar
Jahar

10.07.2011 16:50

0

116. Nam może się to wydawać dziwne, że FIA miesza w trakcie sezonu ale oni wiedzą co robią. Atrakcyjność się dzięki temu zwiększyła. Na pewno nie było to tak, że zmiany były nastawione po to by ferrari wygrało bo tak na prawdę nie wiadomo w czym siła zespołu i nie jest to jeden element w końcu to są tajemnice budowy aut.


avatar
gpmr

10.07.2011 16:51

0

@123. marcinos - cham


avatar
RoyalFlesh F1

10.07.2011 16:53

0

119. nico64 Tak jak Vettel wyprzdza Webbera to mogą wyleciec z toru. A jak jest odwrotna sytułacja to juz nie????????


avatar
emi_lla

10.07.2011 16:54

0

a teraz zapraszam wszystkich na mecz Polska-Argentyna :


avatar
sly1234

10.07.2011 16:55

0

williams już odpuścił sobie ten sezon. Pewnie juz pracują nad nowym bolidem z silnikami Renault. Widzą, Renault stanęło w miejscu. Nic , kompletnie nic nie robią z bolidem, a brak dmuchanego dyfuzora dobiło ten zespół. Robert będzie miał coraz to twardszy orzech do zgryzienia- wracać do renault czy szukać nowego zespołu.


avatar
Jahar

10.07.2011 16:55

0

122. Zgadzam się, że za parę lat powinien być lepszy ale to będzie przyszłość a nie czas obecny. Na ten moment to myślę że vet ma więcej szczęścia niż umiejętności które by potwierdziły jego miejsce w top kierowców.


avatar
Konsuela

10.07.2011 16:56

0

W Ferrari przecież też jest wyraźny numer jeden - ALONSO. Czemu w Red Bullu też nie mogą postawić na jednego kierowce? Zwłaszcza na znacznie lepszego kierowcę. Ludzie, czemu dla was to takie nienaturalne? Ferrari wszystko robi pod Alonso i jest dobrze. Jeśli Red Bull chce mieć pewnego MŚ to musi na kogoś postawić. Brak faworyzacji się nie sprawdza jak widać : ( Dzisiejszy wyścig wspaniały! Brawo HAMILTON!! Brawo Alonso! Szkoda, że Button tak zakończył wyścig. Zły dzień mechaników nie tylko w Mc'Larenie...


avatar
RoyalFlesh F1

10.07.2011 16:59

0

131. Konsuela Tylko że fakt ze Ferrari stawia na Alonso było wiadome od momentu kiedy do Ferrari trafił. A RBR wydaje przed sezonem oswiadczenia ze nie bedzie stosował team orders, po czy go wydaje kierowcy.


avatar
pjc

10.07.2011 17:06

0

@emi_lla Webber miał realną szansę na minięcie Niemca i wtedy padło TO. To dla mnie zupełnie naturalne, że takie polecenia padają ale to zabiło końcówkę wyścigu. Oczywiście rolą kierownictwa zespołu jest zapewnienie jak najwyższej ilości punktów dla kierowcy nr 1 w ekipe ale wielu kibicom wydanie takiego polecenia na kilka zakrętów przed metą po prostu się nie podoba. Tyle.


avatar
pjc

10.07.2011 17:08

0

A tak poza tym to Kobayashi po tym wyścigu zasłużył na miano "tańczącego z wężami"- :)


avatar
wist13

10.07.2011 17:12

0

brawo Alonso


avatar
xdomino996

10.07.2011 17:20

0

W studiu Polsatu Sobierajski dobrze zaznaczyl ze Hamilton i Schumacher wyprzedzili na mokrym bo są odważni ,a Vettel sie peniał wyprzedzic na mokrym Sobierajski zawsze mądrze mówił szkoda ze teraz juz nie komentuje;/


avatar
FAster92

10.07.2011 17:23

0

136. Dlatego Vettel sukcesy zawdzięcza genialnej konstrukcji (bolid) A. Neweya, sam pokazał jaki jest z niego MISZCZ w GP Kanady !


avatar
nico64

10.07.2011 17:29

0

@127 Nic takiego nie pisałem, napisałem tylko że było by głupotą nie zdobyć nic w takich warunkach i obojoętnie kto przez kogo byłby wyprzedzany bo już tak się zdarzyło i to na suchym torze.


avatar
adamb94

10.07.2011 17:32

0

brawo Ferrari i Alonso!!!


avatar
lechu55

10.07.2011 17:32

0

Dobry wyscig, ktory pokazal kilka waznych faktów. Vettel przegral dosc pechowo bo pit-stop byl klopotliwy ale potem juz nie mial szans z Alonso. To jest warte zaznaczenia. Odwazna i dobra jazda Hamiltona. Widac, ze chcial sie tu pokazac i ikonczenie wyscigu na 4 miejscu jet sukcesem. Myslę, ze gdyby nie problemy pod koniec podium mogloby byc. Pechowy Jenson. Szkoda. Oczywiscie fenomenalnie Ferrari. Cieszę się ogromnie z triumfu Alonso. Massa takze mial dobry wyscig. Powalczyl na ostatnich zakretach z Lewisem, szczescie, ze nie skonczylo sie to katastrofą. Widac jak bardzo "rozpuszczony" jest Vettel. Przez kazdy wyscig on tylko ucieka przed rywalami. Jedzie prawie zawsze pierwszy. A tu musial walczyc z Hamiltonem i Alonso. Widac, ze dawno nie wyprzedzal w walce o czolowe lokaty. Mnie szczerze zdziwilo, ze mistrz swiata nie mogl sobie poradzic z Hamiltonem. Powinien go spokojnie wyprzedzic gdy do niego dojechal. A Lewis czy MSC udowodnili, ze mozna tu wyprzedzac nie tylko przez DRS. Webber przespal start i to go zgubilo, choc potrafil potem utrzymywac tempo Sebastiana (nie mowie tu o pierwszych okr). Ladnie probowal walczyc w koncowce ale oczywscie swiety Sebastian jest nie do ruszenia. Inna sprawa ze nie mogl go Mark wyprzedzic ale ten komunikat dla Webbera byl troche zalosny. Schumacher mimo bardzo dotkliwej kary (zbyt ostrej wg mnie) potrafil dojechac na pkt pozycji. Brawa należą sie Perezowi (probowal walczyc nawet z Rosbergiem) i Algersuariemu za kolejne punkty (w tym przypadku 1). To juz 3 wyscig z rzędu, w ktorym Hiszpan puntkuje. Oby tak dalej. Renault slabo. Heidfeld jakos te punkty zdobyl ale nie zrobil tego Petrov. Nadal uwazam ze 4 pkt to zdecydowanie za malo jak na ten zespol.


avatar
wist13

10.07.2011 17:43

0

brawo Ferrari


avatar
docent

10.07.2011 17:59

0

Brawo Sebastian! 6 zwycięstw na 9 wyścigów i są tacy "znawcy" (123) co uważają że jesteś słaby. To ci co w maluchu potrafią wykorzystać max. 60% mocy.


avatar
Skoczek130

10.07.2011 18:03

0

Gratulacje dla Alonso, który wykorzystał każdą nadarzającą się sytuację. Odjechał Hamiltonowi i zyskał tak dużą przewagę nad Sebkiem, że Niemiec nie miał już jak gonic Hiszpana. Niemiec ma ogromną przewagę w punktacji, więc nie ma co ryzykowac awarią silnika czy zmarnowaniem opon (i w konsekwencji wypadnięciem z toru). Tak wszyscy chwalą Silverstone, ale tak na prawdę nie było łatwo wyprzedzac! Wielu krytykuje Sebę za niewyprzedzenie Hamiltona. Tylko, że Niemiec ewidentnie nie chciał ryzykowac! Chciał wyprzedzic go w sposób pewny. Nie ryzykował agresywnym zjechaniem na mokrą częśc toru. To świadczy o jego dojrzałości, a nie cieniactwie. No ale przetłumaczyc jego wrogom trudno... ;/ Nie uważam też, by polecenie Webberowi spasowanie było czymś złym. TO jest dozwolone, a pamiętacie, co zrobiło Ferrari na Hocke!? Dośc, że TO było zakazane, to jeszcze w dodatku Massa przepuścił Alonso, a nie że go gonił i zespół kazał mu odpuścic. Gdyby taka sytuacja miał na Silve miejsce, wówczas można byłoby byc zdeprymowanym. Ryzyko kolizji, jak w przypadku Hamiltona i Massy nie było porządane. Webber jest słabszym kierowcą i musi się z tym pogodzic. Gdyby to on posiadał taką przewagę, wówczas zespół postąpiłby tak samo, kiedy Australijczyk znajdowałby sie przed Niemcem. A co do reszty - szkoda Kamui'ego, Paula i Jensona, których wyścigi zostały popsute w boksach. ;/ Wracając do kolizji HAM-MAS - kara nie wchodzi w grę, nawet jeżeli Hamlton miał złe intencje. Po prostu sprawa jest niejasna i nie można tu podejmowac daleko idących wniosków. ;] Cóż, wyścig pokazał, iż Ferrari zyskało na zakazie. Zobaczymy, czy zakaz ten zostanie utrzymany. Mam nadzieje, że Seba nieraz jeszcze wygra wyścig i kwalifikacje, gdyż szczerze wierzę w pobicie rekordu Schumiego i Mansella!!! :))


avatar
Jacu

10.07.2011 18:03

0

No i pięknie :). Brawa Dla Hiszpana, Ferrari, a także Massy. Świetna robota całego zespołu. Już oczywiście widzę komenty w postaci, że to głównie zasługa FIA. Ale prawda jest taka, że w ostatnich wyścigach tempo wyścigowe Ferrari już zaczynało łapać RBR. W Qualu RBR nadal w roli lidera, więc tak naprawdę niewiele się zmieniło , za to Czerwoni mocno cisną z Alonso na czele. I to owocuje. Oby tak dalej. Oczywiście byki nadal są w czubie i przegrali strategią ale jednak widać, że Vettel jest szybki jak nie ma nikogo z przodu. W momencie gdy trzeba powalczyć gdzieś tej brawury zaczyna brakować :). Ogólnie nikt chyba nie mógł narzekać na nudę. Piękne pojedynki Lewisa z Alonso i Massą. Perez znowu pokazuje się ze świetnej strony (cały czas obserwuję tego gościa bo ma potencjał). Szkoda Di Resty i Buttona. Z drugiej strony sędziowie przegięli przy Schumacherze i Kobayashim. Jednak sam wyścig pełen emocji i ładnej walki. LRGP cienizna. Ogólnie wyścig w dechę.


avatar
Skoczek130

10.07.2011 18:09

0

@marcino - @nico ma racje. Faktycznie ty i tobie podobni zachowują się jak dzieci. ;]


avatar
Skoczek130

10.07.2011 18:12

0

@Jahar - FIA właśnie nie wie co robic! Są w strzępach, zespoły nimi kierują. Najpierw zakazali, ale na GP Niemiec zakaz może byc już zniesiony! To nie świadczy o nich dobrze. pzdr ;D


avatar
Skoczek130

10.07.2011 18:15

0

@Konsuela - dokładnie! Webber wykorzystał błędy Vettela w zeszłym roku i miał dużą przewagę. Przerąbał jednak szansę na tytuł wypadkami w Walencji czy w Korei. Słaba postawa w Abu Zabi potwierdziła, że nie zasłuzył na majstra. Wtedy byłem rozzłoszczony i szukałem winnych w RBR. Ale teraz wiem, że Seba jest po prostu lepszy i stawianie na niego nie jest niczym złym. Nie sądzicie chyba malkontencji, że Seba dostaje lepszy bolid, no ludzie! ;/ Pozdrawiam ;)


avatar
Skoczek130

10.07.2011 18:17

0

@Jacu - sędzią był Nigel Mansell, więc kary nie dziwią, hehe... pzdr :)


avatar
lukasz1

10.07.2011 18:17

0

Wyścig świetny, co do waszych komentarzy to według mnie Red Bull nadal ma najlepszy bolid i nie sądze by to sie szybko zmieniło. Wielkie brawa należą sie dla Alonso za świetną i bezbłędną jazde w zmieniających sie warunkach i Ferrari za dobrą taktykę. Dzisiejszy dzień można nazwać trzecim dniem sądnym, już trzech kierowców obnażyło prawdziwe możliwości Vettela, który musi sie jeszcze wiele nauczyć. Ciekaw jestem który kierowca będzie następny? Może Mark W... Tak jak wcześniej pisałem walka o mistrzostwo dopiero się zaczyna. Red Bull to kolos na glinianych nogach, jako że wspinał sie powoli na szczyt powoli będzie opadał, a dzisiejszy dzień pokazuje że RB jest już w fazie spadania. Jeszcze ze dwa sezony i po Red Bull zostanie tylko wspomnienie, ponieważ to za duży koncern by sie kompromitować w f1, pytanie gdzie przejdzie Newey? Czy zostanie w f1?


avatar
Jacu

10.07.2011 18:23

0

@148. Skoczek130 - wiem, że był - napisałem to dużo wcześnie pod postem o karze dla MSC. Chodzi mi jednak o to, że nie wiadomo czy to jego zasługa. Przy poprzedniej podobnej decyzji chyba u Herberta była podobna sytuacja i podobne oskarżenia, a później wyszło, że kierowca bronił kierowcy i to reszta przegłosowała karę. Także poczekam z osądem póki sam Mansell nie zacznie gadać. Bo jakoś nie do końca wierzę, że to jego zasługa. Sam był ostry i nieustępliwy na torze co osobiście doskonale jeszcze mam w pamięci i za co go lubiłem w tamtych czasach. Pozdro too :)


avatar
dziki1

10.07.2011 18:26

0

jestescie zalosni co po nie którzy boli was fakt że sebastian vettel znów bedzie mistrzem świata ,ale niestety wy polaczki nie lubicie seby bo jest niemcem przykre to jest


avatar
Skoczek130

10.07.2011 18:29

0

@Jahar - bez jaj! Webber po prostu nie umie startowac i tyle! On nawet nie panuje nad swoimi startami, bo raz wyskoczy, jak "Filip z konopii", a raz sknoci na całej linii. Vettel wyskoczył znakomicie po prostu - z onboardu było widac, że zrobił to idealnie, wręcz na granicy falstartu! Ale czysto, co potwierdza jego klasę! pzdr ;]


avatar
Skoczek130

10.07.2011 18:31

0

@Jacu - no patrz, a nie zwróciłem uwagi, choc często szukam twoich postów. Pozdro :)


avatar
Jahar

10.07.2011 18:37

0

146 Skoczek130 Uważasz że FIA ma tak słabe informacje o F1, że nie wie co robić? Ja jestem innego zdania. Dobrze wiedzą co robią. A robią tak dla pieniędzy. W gp Niemiec myślę, że zostanie taki stan rzeczy jak dzisiaj i to tylko takie zamieszanie jest, powiedziałbym na potrzeby mediów:) Teraz będzie wymagana jednomyślność a tej nikt nie osiągnie bo wszystkie zespoły będą chciały ugrać coś tylko dla siebie.


avatar
liza89

10.07.2011 18:43

0

Jak dla mnie WYŚCIG BYŁ CUDOWNY! Żałuję tylko, ze Sebastian był 2 ;( Wielu z was krytykuje go za to, ze nie potrafił wyprzedzić HAMILTONA, ale to świadczy o tym jakim jest dojrzałym kierowca. Nie chciał ryzykować i narazić na straty inny zespół. A co do "team orders" to WEBBER powiedział po wyścigu, że dostał 4 lub 5 takich poleceń i je zlekceważył bo chciał walczyć z VETTELEM Mimo to RBR i tak ma dużą przewagę nad pozostałymi...;) Najbardziej żal jest mi BUTTONA...;( Mam nadzieję, że w następnym wyścigu zobaczę go na podium Ale mimo wszystko i tak gratuluję ALONSO bo pojechał fantastycznie... I mimo tego, iż kibicuję Sebastianowi to nie krytykuje innych kierowców...jak co nie którzy tutaj...


avatar
Jahar

10.07.2011 18:46

0

Faktycznie vet dobrze wystartował ale i tak obstawiam, że po prostu tak miało być tym bardziej po TO na koniec wyścigu a wtedy vet nie radził sobie. Można go usprawiedliwiać, że oszczędzał samochód ale to żadne usprawiedliwienie bo takim sposobem np Massa nie doszedłby ham:) więc jak dla mnie vet poza dobrym samochodem nic nie pokazał.


avatar
belzebub

10.07.2011 18:49

0

152. Skoczek130, pozwolę się wtrącić - akurat w tym wyścigu Webber wystartował dobrze, jakby wystartował źle to łyknął by go ALO, a może i Massa. Po prostu MUSIAŁ przepuścić VET, któremu w qwalu nie wyszło wywalczyć pool position. Zresztą było to widać na początku wyścigu, był buforem, dzięki któremu VET mógł spokojnie jechać na pierwszej pozycji. Oczywiście to pierwsze mógł stracić później, ale ja przynajmniej ewidentnie widziałem jak przepuszcza palucha, a później ustawia się karnie za nim. Taka niestety jest rola w tym teamie, co było zresztą widać na ostatnim okrążeniu.


avatar
Jacu

10.07.2011 18:51

0

@ 148. Skoczek130 - hehe schlebiasz mi tym szukaniem moich postów ;). A na poważnie to pamiętam jak Mansell dostał czarną flagę za cofanie swoim Ferrari w alei serwisowej, zatem również przy Kobayashim nie wydaje mi się aby to była jego decyzja. Ale kto wie może zgorzkniał na stare lata ;) hehe. A może - w co wole wierzyć jednak nie ;). Żółwik :]


avatar
Jahar

10.07.2011 19:01

0

157. Zgadzam się w stu procentach. Start był ustawiony w garażu red bull na korzyść vet który w tym wyścigu ewidentnie sobie nie radził:)


avatar
Cwirs

10.07.2011 19:05

0

Massa byl z przodu - Hamilton w niego uderzyl (jak zwykle) brak slow


avatar
Feyd

10.07.2011 19:13

0

Bardzo ciekawy wyścig. Bezbłędna jazda Alonso, Vettel równa jazda, pech w boksach, ale i bez tego raczej ALO by go wyprzedził. Wydaje mi się, że wolniejsze tempo VET w późniejszych etapach wyścigu to kwestii trochę nietrafionych ustawień (na mokrym i wilgotnym torze spisywał się bardzo dobrze). Dziwna sytuacja z Hamiltonem, aż nie chce mi się uwierzyć że popełniono taki błąd i zatankowano za małą ilość paliwa, przecież musieli mieć świadomość że startując z tak odległej pozycji będzie musiał ostro walczyć aby znaleźć się w czołówce więc o "ekonomicznej" jeździe nie było mowy od samego początku. Szkoda Schumachera kara zbyt dotkliwa, a mógł dzisiaj zawalczyć o 6 pozycje. Co do komentarzy na temat tego że VET nie potrafi wyprzedzać, to wydaje mi się że on wie, że w tej sytuacji, w której się znajduje nie ma potrzeby walczyć o każdą pozycję. Dalsza część sezony to będzie spokojna jazda i zdobywanie jak największej ilości punktów przy minimum ryzyka, bo to inni kierowcy muszą ostro walczyć między sobą o odrabianie strat.


avatar
Grzesiek 12.

10.07.2011 19:18

0

W pełni zasłużone zwycięstwo Alonso :) Ten wyścig pokazał ile daje dmuchany dyfuzor .... Gdyż na torze na którym RB7 byłby lata świetlne przed innymi .... po raz pierwszy w tym sezonie przegrał wyścig czystym tempem wyścigowym . Jasne , że nieco pomógł wydłużony pit stop Sebastiana , ale myślę patrząc na końcówkę wyścigu Niemca że i tak nie byłoby z tym problemu ;P Podsumowując ten wyścig dobitnie pokazał co jest i było główną przyczyną aż takiej dominacji byczków ... ;) Szkoda że po paru puszkach Red Bulla dla dziadków z FIA znowu w głowie się przewróciło i najprawdopodobniej nielegalne dmuchane dyfuzory znowu wrócą do gry - mam nadzieję że tylko do końca sezonu


avatar
sssebooo

10.07.2011 19:30

0

@155 jakoś Hamilton czy Schumacher potrafili ładnie wyprzedzać na zakręcie przy dawnym Pit Lane, potrafili zjechać na mokrą część toru i wyprzedzić, tylko Palec nie potrafił mimo lepszego bolidu. Nie wiem o jakiej dojrzałości mówisz. On jest kompletnie niedojrzały, jak przyjdzie co do czego to leje w gacie i nic nie zrobi! Kanadę sobie przypomnij, jak Button na nim presję zaczął wywierać bo się szybko zbliżył to ten zaraz narobił w gacie i błąd za błędem robił, na każdym zakręcie go rzucało aż w końcu całkiem zjechał na mokrą część i Button go wziął. To samo tutaj, stracił pierwsze miejsce, przestraszył się że nie wygra i stracił to swoje tempo i nawet wolniejszego Hamiltona nie potrafił wyprzedzić. I pod koniec nawet Mark prawie go wyprzedził. Jeszcze 2-3 lata zanim będzie w stanie zachować zimną krew i walczyć nawet gdy straci pozycję lidera. W tej chwili jest to bardzo dobry kierowca jedynie na kwalifikacje czy samotną jazdę. Bo jako "wojownik" jest do niczego.


avatar

10.07.2011 19:31

0

Bardzo ciekawy wyścig. Bezbłędna jazda Alonso, Vettel równa jazda, pech w boksach, ale i bez tego raczej ALO by go wyprzedził. Wydaje mi się, że wolniejsze tempo VET w późniejszych etapach wyścigu to kwestii trochę nietrafionych ustawień (na mokrym i wilgotnym torze spisywał się bardzo dobrze). Dziwna sytuacja z Hamiltonem, aż nie chce mi się uwierzyć że popełniono taki błąd i zatankowano za małą ilość paliwa, przecież musieli mieć świadomość że startując z tak odległej pozycji będzie musiał ostro walczyć aby znaleźć się w czołówce więc o "ekonomicznej" jeździe nie było mowy od samego początku. Szkoda Schumachera kara zbyt dotkliwa, a mógł dzisiaj zawalczyć o 6 pozycje. Co do komentarzy na temat tego że VET nie potrafi wyprzedzać, to wydaje mi się że on wie, że w tej sytuacji, w której się znajduje nie ma potrzeby walczyć o każdą pozycję. Dalsza część sezony to będzie spokojna jazda i zdobywanie jak największej ilości punktów przy minimum ryzyka, bo to inni kierowcy muszą ostro walczyć między sobą o odrabianie strat.


avatar
pjc

10.07.2011 19:32

0

@Cwirs a co? Pojedynek się nie podobał. Obaj pokazali jak się ścigać. Przecież Massa po tym kontakcie wrócił na chwilę przed Hamiltona a potem Hamilton wszedł na wewnętrzną. Tacy są właśnie kierowcy wyścigowi. Z mojej strony szacunek dla jednego i drugiego za świetną końcówkę, za walkę do ostatniego zakrętu.


avatar
pjc

10.07.2011 19:33

0

miało być : pojedynek się nie podobał?


avatar
sssebooo

10.07.2011 19:40

0

@164 Hamilton wypchnął Massę i przez to Massa później wyjechał za szeroko i dzięki temu Hamilton wyprzedził Massę. Ewidentnie Hamilton wjechał w Massę i powinna być kara, bo trochę przegiął. Rozumiem drobny kontakt, ale nie aż taki.


avatar
pjc

10.07.2011 19:45

0

@sssebooo ostro było. Ale moim zdaniem o to chodzi w wyścigach. http: // www. youtube.com/ watch?v =0x0Dze9858I Miło ogląda się takie pojedynki.


avatar
fan redbull

10.07.2011 19:47

0

Super wyścig myślę że jeden z najlepszych w tym sezonie ,jak na razie :) Dzisiaj coś się działo z autem RBR albo Seba miał kiepski dzień , ale 2 pozycja to też dobrze . Sory, że tak nie na temat, ale gdzie można obejrzeć cały wyścig w necie ? z góry dziękuje :** pozdro.


avatar
mateq

10.07.2011 19:56

0

To Massa wciskał się po zewnętrznej a Hamilton nie odpuścił, Massa zajechał no i się stuknęli.A potem szli łeb w łeb no i tyle.Moim zdaniem to jak to mówią nasi pr0 komentatorzy incydent wyścigowy


avatar
kasia171319

10.07.2011 19:59

0

ale to co zrobili szefowie Red Bulla Webberowi to już przesada, chłopak walczy o czołowe miejsce, a oni nie każą mu wyprzedzać vet.


avatar
maxi

10.07.2011 20:05

0

czy będzie kara dla RB za bezczelny team order ?


avatar
lukasz1

10.07.2011 20:17

0

169. mateq Czy ja wiem czy to był incydent wyścigowy? To bardziej wyglądało jakby Masa był z przodu w zakręcie i jechał odpowiednią linią, a Hamilton sie nie wyrobił i podstawił pod przednie koło masy swój spojler. Nie pamiętam dokładnie tego zdarzenia więc mam mieszane uczucia pomiędzy zwykłym incydentem, a karą.


avatar
andy_chow

10.07.2011 20:27

0

Za żadne skarby nie uwierzę,że MW oduczył się startować.Cudów nie ma i na tyle startów niemożliwe jest zepsucie każdego.Tak jeszcze nigdy nie bywało i nawet w czasach swojej świetności MS od czasu do czasu spaprał start.A w RBR ustalony porządek a celem MW jest przepuszczanie SV i odbieranie punktów innym i pomoc SV


avatar
saint77

10.07.2011 20:45

0

@168. fan redbull: faktycznie, coś się działo z bolidem Vettela, że aż inżynier musiał przypomnieć przez radio Webberowi gdzie jest jego miejsce i aby nie ważył się wyprzedzić Mr.Palucha. Przecież to Webber zawsze ma problemy ze sprzęgłem na starcie, kiedy stoi pole obok Palucha, ma problemy z KERS-em, kiedy jego tempo jest na tyle dobre aby Paluch został w tyle, ewentualnie jego postój trwa sekundę czy dwie dłużej niż Palucha. A jak już Mark przyciska Palucha, to i tak dostanie przez radio info, że ma zostać tam gdzie jest. Wg mnie RBR jako zespół nie powinno otrzymać żadnego punktu za ten wyścig z zachowaniem punktów dla kierowców. Pokazali po raz kolejny, że Paluch jest hołubiony i żaden kierowca jako jego partner w zespole nie będzie mógł jeździć na kasimum swoich możliwości, bo


avatar
saint77

10.07.2011 20:46

0

... bo zespół go sprowadzi do pionu. (*miało być maksimum swoich możliwości).


avatar
Wierna Robert

10.07.2011 21:09

0

Brawo Fernando!!! Świetny wyścig. Mark jak zwykle zawalił start. Sebastian pokazał, że nie potrafi wyprzedzać, więc w 100 procentach podpisuję się pow wypowiedzią sssebooo (163). Jeszcze ZABRONIENIE wyprzedzenia Vettela dla Marka. Brak słów. do fana reddbulla... Jeżeli chodzi o możliwość obejrzenia wyścigu jeszcze raz - to ja zawsze ściągam z chomikuj. Tyle że wersję BBC - pełen profesjonalizm. Polską wersję też tam znajdziesz.


avatar
Pampalini

10.07.2011 21:27

0

174. saint77 Zupełnie jakbym to ja pisał. Popieram w całej rozciągłosci. Czy niektórzy są naprawde az tak naiwni i wierzą, ze te wszystkie problemy ze sprzetem i obsługą Marka sa przypadkowe?


avatar
Semperis

10.07.2011 21:29

0

Co ma powiedzieć Webber? Jak wyprzedzi Palucha to go w pit stopie przytrzymają, albo Kers będzie miał dziwne problemy. Webber ma przytrzymać resztę żeby Vettel mógł odjechać jak najdalej mając przed sobą pusty tor. Jadąc stałym tempem wolniej zużywa opony, paliwo. On ma po prostu zdobyć mistrzostwo przy wykorzystaniu wszelkich dostępnych środków. 6 - wyścigów wygrał w taki sposób że jako 1 odjeżdżał od reszty która walczyła o pozostałe pozycje. Kiedy nie był już 1-szy - normalnie było załamanie formy. Ludzie gwiżdżą na niego ponieważ nie uważają go za prawdziwego mistrza. Będą pamiętać tych co walczyli o każdą pozycję na torze. Czy jechali z 1 czy ostatniej pozycji.


avatar
athelas

10.07.2011 21:46

0

178. Schumacher w latach dominacji wyprzedzał mało (2002, 2004), jak Vettel. Twierdzisz, że Schumachera mało kto zapamięta? Myślę, że zanim ktoś poprawi rekord... To minie sporo czasu. Czy będzie to Vettel? Nie wiem, mam nadzieję że nie w Red Bullu. Webber TO zignorował,. więc nie miało ono wpływu na wynik. Nie dał rady wyprzedzić, a przecież Vettel miał parę kółek starsze opony...


avatar
Skoczek130

10.07.2011 21:53

0

@Jacu - i vice-versa! :] @bezlebub, @Jahar - każdy ma swoją opinię. Oczywiście Waszę uszanuje, ae jestem innego zdania. pzdr :)


avatar
Skoczek130

10.07.2011 21:57

0

@sssebooo - Hamilton to typowy ryzykant. No ale oczywiście dla oka ciekawie jeździ. Poza tym, gdyby to on był liderem tabeli, a nie gonił lidera, to pewnie też byłby bardziej rozważny. pzdr ;)


avatar
Skoczek130

10.07.2011 22:03

0

@andy_chow - w zeszłym sezonie, kiedy Webber liczył się w walce o tytuł, też nie radził sobie na starcie. Kiedy mu mocno kibicowałem, zawsze drżałem o start i jazdę w deszczu. Niestety w obu mnie zawiódł. I jak mu kibicowac? Oczywiście życzę mu udanych wyścigów, w końcu chciałbym, aby był wicemistrzem świata! Ale nie zasługuje na to, aby na niego stawiac, tym bardziej pieniądze. pzdr ;)


avatar
Skoczek130

10.07.2011 22:04

0

@athelas - ta rozmowa była duż wcześniej, aniżeli ją pokazano. Webber nie byl w stanie "łyknąc" Vettela. pzdr :)


avatar
Skoczek130

10.07.2011 22:06

0

@maxi - team orders jest zezwolone od tego sezonu. Oczywiście dzięki Ferrari. ;]


avatar
Mountdegrejt

10.07.2011 22:08

0

Haha, nie wiem czy juz bylo, Vetel wlasnie wykrecil najszybsze kolko sposrod kierowcow f1 w top gear. Tez ustawione? Lol!


avatar
987654321

10.07.2011 22:11

0

Przestańcie w końcu pitolić jakie to ferrari super, że RBR po zmianie przepisów słabe. Alonso wygrał tylko dzięki błędom mechaników. A do tych co tak jadą na Vettela że nie umie wyprzedzać, przecież dostał polecenie od zespołu żeby jechał spokojnie za Hamiltonem, bo ma lepsze opony, i w cześniej czy później go wyprzedzi, tylko nie przewidzieli, że Alonso dostanie takiego pałera. Czy Vettel się boi wyprzedzać, to niech sobie niektórzy przypomną Turcję zeszłego roku.


avatar
liza89

10.07.2011 22:23

0

185. Mountdegrejt Dzięki za informację, jeszcze nie oglądałam tego odcinka, ale już widzę, że będzie warto...;)


avatar
FelipeMassa

10.07.2011 22:35

0

185. Wiesz moze jaki czas? Co do wyscigu byl bardzo fajny, ale szkoda ze Massa zawsze za dlugo jezdzi na oponach zalozonych wczesniej.


avatar
xdomino996

10.07.2011 22:46

0

186. 987654321 yy tego lepiej nie przypominać bo to pokazuje ze bać się nie boi ale te PP nauczyly go tego ze jest sam na torze i totalnie nei umei wyprzedzac wiec bardzo zły przykład a co do TO to juz w Turcji jak tam jjuz jestesmy to Webber dostał info o małej ilości paliwa w baku po czym nagle Vettel "wyprzedzał" Webbera przypadek? Tak taki sam jak to ze Webber 80% swoich startów psuje i to że po Sezaonie 2010 Mark stracił nagle siłe na walke z "mistrzem". Niestety jak już zaczałem wierzyć że Vettel jest szybki to taki występ przypomniał mi jak trzeba o nim myśleć a co do tego czy F1 bedzie go pamietać to myśle ze tak, bedzie uznawany za mistrza który wygrywa tylko dzieki bolidowi o czym już świadczą gwizdy na torze ....


avatar
Lopez666

10.07.2011 22:53

0

Jeszcze nie widziałem tego odcinka Top Gear ale z wikipedii wyczytałem że Vettel zrobił na SUCHYM torze czas 1:44:0.Hamilton na mokrym i ubrudzonym od oleju torze zrobił czas 1:44,7 ,gdzie według danych czas na mokrym jest średnio o 4 sekundy wolniejszy.Więc niestety paluch znów przegrał :)


avatar
Jacu

10.07.2011 23:02

0

@185. Mountdegrejt - 1:44.0 Czas Vettela na suchutkim torze w słoneczny dzień. 1:44.7 – Lewis Hamilton (wet & oily). Stig mówił, na suchym powinien być minimum 2 sek szybszy. Szału Vettel nie zrobił jak widać. Ale ok na razie dzierży tam na pierwszej pozycji ;). Czekam na odpowiedź Lewisa hehee.


avatar
987654321

10.07.2011 23:05

0

189. Każdy mistrz wygrywa dzięki bolidowi, dziwne żeby wygrał w słabym. O tak, uwierzę w to że Webber specjalnie puszcza paluszka na starcie, poprostu nie wytrzymuje presji, jest od Vettela gorszy pod każdym względem.


avatar
Steeler

10.07.2011 23:24

0

A ja Wam powiem skąd ta niechęć do Sebastiana chociażby na tym forum. Wszystko tak naprawdę zaczęło się od incydentu z Robertem, który wiadomo jak się skończył. Sam ten fakt rozdrażnił na pewno wielu polskich kibiców, ale gwoździem do trumny było kręcenie Vettela - najpierw, pod wpływem emocji, dosadnie określił swoje zachowanie, a po czasie zaczął się wymigiwać. Po drugie, co nie powinno dziwić - większość członków i członkiń tego forum są fanami Roberta i ceni go nie tylko za to jakim jest kierowcą, ale także za to, jakim jest człowiekiem. A jak wiemy, Kubicę cechuje opanowanie, spokój, skromność i ew. inteligentna i cięta riposta. Jest mało medialny, za to kojarzy się z cholernym profesjonalizmem. Sebastian natomiast to całkowite jego przeciwieństwo - nie kryje emocji, bryluje na ekranach, wraz z jego talentem idzie show i duży pieniądz. Nie raz okazał też butę i zarozumiałość. Po części jest więc zrozumiałe takie a nie inne podejście większości Polaków, już bez mieszania w to cech narodowościowych, choć niektórzy to niestety robią i jest to dla mnie głupota. Niestety, albo i stety, najwięcej wrogów przysporzył Vettelowi nie on sam, a jego zespół. Można powiedzieć, że w pewien sposób go zagłaskali, wpajając mu jego niebywałość i stając za nim murem w każdej, ale to każdej sytuacji. Dlatego wielu z użytkowników forum nie bulwersuje sam dzisiejszy team order (pamiętamy bowiem akcję Ferrari), ale hipokryzja płynącą z ust szefostwa RBR - po co to udawanie, po co zgrywanie wielce równych i sprawiedliwych? Vettel jest nr 1 w zespole tak jak Fernando w Ferrari i spoko, po co to ukrywać, po co? Sądzę, że nadejdzie taki dzień, kiedy Seba trafi do innego zespołu, bolidu nie dającego takich wyników jak obecny, doszlifuje talent, spokornieje, i wtedy na pewno zdobędzie serca wielu dawnych przeciwników, tracąc natomiast sezonowych małolatów, głównie płci pięknej. Na koniec, niestety - niech wielu fanów Sebastiana i RBR nie dziwi się, że są tak a nie inaczej tutaj traktowani, ponieważ zachowują się oni identycznie jak zespół, któremu kibicują. Co niektórzy traktują ich po prostu jak świętość, nawet gdyby Seba nagle zawrócił na torze, a Chorner nazwał Marka ciamajdą, to by to jakoś wytłumaczyli, byleby tylko nie przyznać winy. A np wielu fanów Roberta potrafiło go skrytykować w odpowiednim momencie, nie zmieniając w ogóle wspaniałego o nim zdania. Z grupy forumowych "vettelowców" to chyba tylko athelas potrafi być w miarę obiektywny, czasami także Ilona, a reszta popada albo w przesadną euforię, albo bredzą jak fanatycy. Sorry, ale takie jest obiektywne spojrzenie człowieka, który wierzy, że jeszcze kiedyś polubi Vettela, bo więcej nas łączy niż dzieli ;) Pozdro.


avatar
Ferrari60

10.07.2011 23:31

0

sssebooo tak kara dla tego Hama, bo co on sobie myśli, już za bardzo przegina. Powinien dostać karę za to, że powiedział, że sędziowie go karzą, bo ma inny kolor skóry, dlaczego nie dali mu kary na 6 wyścigów tak jak uważali,. to go by trochę utemperowało i by zmienił swój stosunek do innych kierowców... ale Ferni ładnie... fajnie było usłyszeć Hiszpański hymn na mecie na Silverstone, na pewno lepiej niż niemiecki. Lubię Niemców, ale nie Vettela, bo mnie wkurzył jak złożył te życzenia dla Mario Gomeza, jak Gomez został królem strzelców Bundesligi... niech się odwali we ogóle od Bayernu...


avatar
Ferrari60

10.07.2011 23:32

0

*niech się odwali w ogóle od Bayernu...


avatar
Skoczek130

11.07.2011 00:11

0

@Jacu - ta jazda na tym torze i tym samochodem to w ogóle parodia jest! Hehe, może mokre warunki nie utrudniały jazdy?? Śmieję się... pzdr :)


avatar
nico64

11.07.2011 01:07

0

Skoro umiejętności kierowców na tym portalu porównuje się po jeżdzie w aucie za rozsądną cenę to jest to bardzo poważny portal ;) tylko czekam kiedy się doczytam o sztucznej mgle na torze i zamachach by Seba mógł wygrywać :)


avatar
fanFankiVettela

11.07.2011 07:33

0

Alonso wygral TYLKO i WYŁACZNIE z powodu bledu mechanikówz RBR -czyli jakis patoli!!! Mam nadzieje ze zwolnia tego kto zawinil. Normalnie to Vettel niedalby wczoraj szans nikomu na silverstone!! To on zasluguje na tytul. PS. Peja to najbardziej uzdolniony polski artysta! SzacunekLudziUlicy aż do śmierci!


avatar
Esotar

11.07.2011 08:24

0

Dobry wyścig, wydaje mi się Vettel bez błędu mechaników też by przegrał. Wystarczy popatrzeć jak odjeżdżał od nie go Alonso, nie wiem dlaczego sporo osób twierdzi inaczej. Po prostu nie musi wygrywać wszystkiego, i tak praktycznie puchar można mu już wręczać. Ubolewam nad brakiem emocji na samej górze, może kiedyś nastanie sezon w którym 4-5 kierowców do końca będzie walczyło o mistrza świata.........


avatar
FERRARI19

11.07.2011 09:09

0

199. Esotar Tylko, że Vettel utknął za Hamiltonem, który jechał wolniej...


avatar
sly1234

11.07.2011 10:11

0

mógł go wyprzedzić jak na mistrza przystało. Pokazałby jak na slikach daje radę na mokrym pasie.


avatar
devious

11.07.2011 10:52

0

@200 dokładnie śledziłem Live Timing (jak zwykle) i Vettel nawet nie wstrzymywany przez Hamiltona tracił 0,5-1,5s na kółku... były momenty, że obaj z Webberem nie zbliżali się do Hamiltona i nie naciskali go a Alonso był od nich wtedy szybszy o 1,5 - to przepaść... więc tak czy siak na 99,5% Alonso by minął na dystansie Vettela bo 1s przewagi w szybkości na kółku + DRS spokojnie dają szansę na wyprzedzenie a ALonso pokazał m.in. mijając Hamiltona (wolniejszego ledwo o jakieś 0,5s na kółku w tamtym okresie), że na Silverstone potrafił wyprzedzać niewiele wolniejszych od siebie... po prostu na 3cim i 4tym Stincie Alonso odleciał, sam byłem w ciężkim szoku jakie miał tempo - po prostu zmasakrował resztę stawki... bład w boksie RB mu pomógł ale tylko tyle, że nie musiał ryzykować wyprzedzania - ale jestem pewien, że i tak by to wygrał... PS @193 Steeler piękny wpis, podpisuję się pod nim! ;)


avatar
markorud

11.07.2011 11:12

0

wyścig ok. ale komentarze w studiu to porażka :-( skąd ten zadufany i zarozumiały dziennikażyna Krystek Sobierajski?? wcinał się każdemu w słowo, już nawet Borówka i Maurycy dali soie na luz, z gdy pytanie zadał Ziętara on perwszy mił swoje 3 grosze. czyżby chciał zostać gwiazdą F1??


avatar
FAster92

11.07.2011 11:43

0

198.Super połączenie PEJA i Vettel po prostu gratuluję!! 202. Można ten komentarz czytać i czytać, wszystko w pigułce na temat świetnej jazdy i dominacji ALO w tym wyścigu !


avatar
hynowski

11.07.2011 11:44

0

Staram się patrzeć obiektywnie na wczorajszy wyścig bez względu na to komu sympatyzuję i potwierdził on moje przypuszczenia. Cała siła Vettela polega na tym że ma świetny bolid i wygrywa kwalifikacje. Potem jedzie jako pierwszy a reszta za nim się bije o każdą pozycję i traci do niego dystans. Wczoraj dzięki zbiegowi okoliczności stało się tak, że to Vettel znalazł się w tyle i musiał walczyc o pozycje. Udało mu się w końcu ale Alonso w tym czasie nie niepokojony przez nikogo, mając czysty tor zrobił to co Vettel przez ostatnie 6 wyścigów, czyli odjechał. Jestem fanem F1 ale niestety trzeba spojrzeć obiektywnie. W stawce jest przynajmniej 8 świetnych kierowców ale wygrywa ten który ma najlepszy bolid. Reszta zbiera to co zostaje i dodatkowo czasami nawzajem się eliminuje więc tym lepiej dla lidera. Swoją drogą nie pamiętam czasów kiedy wygrywał schumacher ale czy nie było podobnie. Inna kwestia. Do tej pory daleki byłem od komentowania problemów Webera ale po wczorajszym wyścigu plus wcześniejsze problemy Marka to już moim zdaniem nie jest przypadek. On po prostu chce czy nie chce musi chronić tyłek Sebastiana. I tu również porównanie do czasów Schumiego, bo przecież tak samo musiał robić Rubens. Pozdrawiam


avatar
thc26

11.07.2011 11:54

0

198.Nie zastanawiałeś się nad zmianą swojego nika?proponował bym zmienić na fanFankiVettela - MATOŁ


avatar
ewelina96

11.07.2011 12:08

0

Ale żal, gdyby w pit stopie nie przytrzymali Vettela to by prędzej wyjechał od Alonso...+ wkurzyło mnie to że jeszcze na samym koncu Webber chciał wyprzedzic Vettela :(


avatar
Skoczek130

11.07.2011 12:09

0

201. @sly1234 - ale nie chciał ryzykowac ewentualnym aquaplainingiem. Zachowali się właściwie, ściągając go do boksów. 206. thc26 - sam jesteś tym, co napisałeś! On wyraził swoją opinię. Alonso w dużej mierze zawdzięcza zwycięstwo problemom Sebka w boksach. Sam lepiej zmień swój nick, bo tak to się pisze malkontencie. ;]


avatar
Skoczek130

11.07.2011 12:12

0

@hynowski - F1 to sport, w którym sukces determinowany jest przez bolid. Kto tego nie rozumie, powinien przerzucic się na Lekkoatletykę - tam wszystko zależy od Ciebie. pzdr ;]


avatar
Skoczek130

11.07.2011 12:18

0

@devious - cóż, mógłby wygrac, albo też nie. Nie ma co gdybac. Wyraźnie jednak było widac, iż Vettel starał się oszczędzac jednostkę i opony pod koniec. Bo ciężko było walczyco o zwycięstwo, mając tak dużą stratę. Co do jazdy za Hamiltonem,Vettel nie był w stanie jechac swoim tempem. Łatwo o błąd. Slive nie jest łatwe do wyprzedzania, tak jak wielu usilnie starało się wmówic. Bez DRS ciężko coś wskórac. Zgodzę się, iż Sebek nie jest najlepszy, jeżeli chodzi o wyprzedzanie. Trochę się odzwyczaił od tego. Był zbyt pasywny i stąd dośc długa jazda za Hamiltonem. Cóż, zobaczymy, jak będzie w Niemczech. Pozdro ;)


avatar
pjc

11.07.2011 12:18

0

@Skoczek130 fakt,że ten pitstop miał decydujące znaczenie dla losów w wyścigu ale w niczym nie umniejsza to sukcesu Hiszpana. Szkoda,że w związku z tym pod koniec wyścigu nie byliśmy świadkami porywającej walki pomiędzy Alonso i Red Bullami a tylko "spokojnego" zakończenia wyścigu przez wszystkich kierowców.


avatar
luka55

11.07.2011 12:39

0

Świetny wyścig na świetnym torze. Po nudnej Valencii tym bardziej smakowało wczorajsze widowisko. Gratulacje zwycięstwa dla Alonso . Powiem to co myślę czyli że Fernando zasłużył na zwycięstwo ale Ferrari już mniej. Wiem że ciężko pracują i zbliżali się do czołówki ( żeby mi tego zaraz ktoś nie wytknął) ale powtórzę to po raz kolejny tego weekendu : nigdy nie wierzę w taki skok formy . Przecież nawet w kwalifikacjach przewaga RB stopniała do minimum a w tym elemencie byli zdecydowanie najmocniejsi. Tak więc własny rozwój plus ogromny kopniak do przodu od FIA i tyle i nie dam sobie wmówić że tak nie jest. Niemniej Alonso w takich okolicznościach zwyciężył zasłużenie ale miał też trochę szczęścia. Vettelovi w tym wyścigu tak naprawdę niczego nie można zarzucić . Jechał swoje a starcił potencjalne zwycięstwo w boksach. Pierwszy PIT zdecydowanie spóźnione stracił kilka sekund na tym a drugi chyba nie wymaga żadnego komentarza. Seba jeździ w tym sezonie zdecydowanie bardziej zachowawczo i dobrze na tym wychodzi. Można mieć żal że bardziej nie nękał Hamiltona chociaż i tak fajnie się dobierał ale z drugiej strony jak miałby stracić tak dobre punkty które tylko powiększyły jego przewagę pytam się po co ? On jest w tej sytuacji że może już kalkulować. Starty M.Webbera przejdą już chyba do historii. I nie chce mi się tu wierzyć w jakieś historie spiskowe. Nie radzi sobie z tym elementem a podobne starty oglądaliśmy już w zeszłym sezonie a o tym nie wspomnę. Generalnie jechał przyzwoicie i wyszarpał podium. Lewis Hamilton to zawodnik który zdecydowanie zasłużył na podium w tym wyścigu. Pokazał wielką wolę walki , a gdy dobrał się do Alonso aż miło było oglądać. Niestety nie obeszło się bez błędów i parę razy oglądaliśmy wycieczki poza tor. Massa również pokazał się ze świetnej strony , on też czuje że Ferrari jest mocne a i jego chęć walki była bardzo widoczna i było to fajne . Owszem zajął 5 lokatę co nie jest jego szczytem marzeń ale ta 5 lokata ma napewno większą wartość niż inne 5 które ostatnio zdobywał . Button mimo że jest wielkim pechowcem i mógł mieć dobre punkty to tak naprawdę w całym weekendzie nie zachwycił dosłownie niczym . Wyraźnie mu ten tor chyba nie odpowiada dlatego też nie jest przypadkiem że nigdy nie stanął tu na podium. Ogólnie dobry wyścig Mercedesa choć mogło być lepiej. Szkoda MSC . Jestem zły że popełnił błąd ale też kara była zdecydowanie na wyrost. Mimo to punkciki zdobył , pomyśleć gdzie mógł być gdyby nie błąd i kara. Na pewno przed Rosbergiem , który zdobył bardzo dobrą 6 lokatę mimo że szału nie pokazał . Chociaż lekko też nie miał bo przez cały wyścig naciskany był przez Sergio Pereza któremu należą się również gratulacje widać ma potencjał. Williams po dość udanych kwalifikacjach jednak wrócił na słabe jak na nich lokaty. Heidfeld jakoś się znalazł na 8 miejscu tak jak Algersuari na 10 ale ten drugi ma chyba jakąś zwyżkę formy. Bardzo mi szkoda natomiast ekipy Force India bo obaj kierowcy mieli szanse na punkty a szczególne Di Resta , no niestety. Dobry wyścig takich więcej.


avatar
thc26

11.07.2011 12:40

0

208.a co ty adwokat diabła?jeżeli on ma jakieś zastrzeżenia odnośnie tego co napisałem to niech sam mi to napisze!!!Ja tak samo wyraziłem swoją opinie do jego postu a tobie nic do tego...aha gratuluję odkrycia poprawnej pisowni tegoż wyrazu:)


avatar
luka55

11.07.2011 12:45

0

Dodać chce jeszcze do powyższego że podobało mi się jak tacy kierowcy jak Hamilton I Schumacher pokazali (bodajże tylko Ci dwaj ) JAJA i w walce o pozycje nie kalkulowali ,pakowali się na mokrą część toru i zabierali za wyprzedzanie , naprawdę godne pochwały i pokazujące czym są dla tych kierowców wyścigi. Szkoda tylko że Schumi popełnił ten ewidentny głupi błąd w tym wyścigu. Lewis też wędrował po poboczach no ale cóż walka o wszystko.


avatar
krzysiek000

11.07.2011 13:17

0

193. Steeler Masz rację. Ja osobiście nic do Vettela nie mam, ale jak widzę grupę fanatyczek, no krew mnie zalewa... Mam nadzieję, że Vettel nabędzie tej "pokory", a raczej jestem pewien, że to tylko kwestia czasu, bo skoro udało to się Hamiltonowi... Również mi się nie podoba co robią ci w zespole Red Bulla. Za bardzo próbują oni udowodnić, że to ich pupil jest najlepszy. W niektórych sytuacjach jednak ich obrona sięga granic absurdu, zwłaszcza po zeszłorocznym wyścigu Turcji, gdzie od razu Horner stwierdził, że to wina Webbera... A co do fanów Vettela, to powinieneś dodać "FankęVettela", która niestety gdzieś ostatnio zniknęła...


avatar
fanAlonso=pziom

11.07.2011 13:17

0

kurde nie wiedziałem że jest tu fan jakiegoś innego fana który jest fanem vettela oczywiście poza długo wyczekiwanym tryumfem Fernando 2 sprawy: - aleja serwisowa jest do bani znaczy za wąska i kamui się o tym przekonał przecież zawsze powinny 2 samochody obok siebie się zmieścic a tu nie da rady chyba FIA ma jakieś wytyczne - sędzią nigel mansell nie powinien byc wogole a szczególnie w tym gp bo przecież to silverstone i na brytyjskim gp sedzia brytyjczyk który dodatkowo karze MSC stop and go zamiast drive troughn za spowodowanie kolizji i do tego jest ambasadorem grupy lotus sponsowara tytularnego LRGP tak samo jak jackie steward jean alesi piszę to bo wydaje mi sie że z punktu widzenia drobiazgowości w zachowaniu sędziów w poprzednich gp incydent mas i ham powinnien byc rozpatrywany po wyścigu - nie twierdzę że powinna byc kara ale rozpatrzenie przez sędziów i dlatego wydaje mi się że taki sedzia na to gp był nieodpowiedni


avatar
FERRARI19

11.07.2011 15:15

0

201. sly1234 Może i mógł, ale im dłóżej się nad tym zastanawiam to wydaje mi się, że Vettel bał się go wyprzedzić poza optymalną linią jazdy. Pewnie bał się, że na mokrym sobie nie poradzi i jeszcze rozbije bolid... A brak punktów Vettela to spora strata dla niego, zewzględu na to, że jeśli nie będzie zdobywał pkt. to go dogonią.


avatar
tysu

11.07.2011 15:29

0

"Rozumiem frustrację Marka, ale gdyby sytuacja była odwrotna, postąpilibyśmy dokładnie tak samo" - Gdyby było odwrotnie, to Webber usłyszałby przez radio informację: "Mark, Sebastian is faster than you.".


avatar
marcus-m

11.07.2011 16:23

0

Brawo Alonso tak trzymać, co do Vettela juz kiedyś wspomniałem że potrafi zrobić dobry start i krecić kółka tylko jak jest z przodu, co do wyprzedzania bez komentarza chyba przyznacie mi w końcu racje hehe ;)


avatar
dziarmol@biss

11.07.2011 16:24

0

Gdzież jest twoje mistrzowskie kierowanie bolidem o Sebastianie !?? Czemuż to gdy popada deszczem nagle tracisz wigor?? Czyżby umiejętności nie stało??..... "szkoda" ... ;-))


avatar
Marti

11.07.2011 18:45

0

Znakomita passa Vettela została na chwilę przerwana. Zasłużone zwycięstwo Alonso. Szkoda, że Schumacher popełnił błąd, miał szansę na dobry wynik. Nałożonej na niego kary wolę nie komentować. Wyścig ciekawy. I pomyśleć, że po nudnej Walencji korciło mnie wczoraj odpuszczenie sobie Silverstone na rzecz wykorzystania ładnej pogody za oknem :)


avatar
Pampalini

11.07.2011 20:02

0

209. Skoczek130 "F1 to sport, w którym sukces determinowany jest przez bolid." Oh, dobrze, ze w koncu to napisałeś. To wiele tłumaczy, wiesz?


avatar
czerwony74

11.07.2011 21:14

0

Cześć wam mam pytanko czy można obejrzeć w internecie powtórkę tego wyścigu jeśli tak to dajcie znać dzięki z góry za info.


avatar
kamilas7

11.07.2011 21:40

0

223. W necie raczej nie chyba że ściągniesz ale w polsat sport extra jak masz.


avatar
Skoczek130

11.07.2011 23:37

0

@pjc - ależ ja nie umniejszam jego sukcesu. Szkoda jednak, że nie doszło do bezpośredniej walki. Wówczas emocje pod koniec w czubie byłoby ciekawsze. pzdr :) @Pampalini - wiem, o co Ci chodzi. Ale nie dam się sprowokowac. ;/


avatar
pjc

12.07.2011 09:37

0

@Skoczek130 o te emocje właśnie mi chodziło. Doczekamy jeszcze takiego momentu. I to z pewnością będzie widowiskowa walka. Pozdr.


avatar
luka55

12.07.2011 14:42

0

dziarmol@biss nr220 W tym wyścigu tylko dwóm kierowcom stało umiejętności i odwagi do wyprzedzania na mokrej nawierzchni. ;)


avatar
nico64

12.07.2011 15:04

0

227. luka55 i 220. dziarmol@biss Nie bądzcie dziećmi, kierowcy to również gracze i potrafią sobie przeliczyć ile stawiam ile mogę stracić a ile zyskać, a ten wyścig pokazał że im ma się mniej do stracenia tym więcej można zaryzykować, ale jeśli ma się dużo do stracenia to lepiej być cwanym lisem i wyrwać jak najwięcej przy minimalym ryzyku i tyle w temacie bo liczy się ostateczny wynik na koniec sezonu i ten co jest najwyżej punktowany w tabeli nie zrobi wam tej przyjemności i nic wam nie będzie udowadniał bo mu się nie opłaca :)


avatar
luka55

12.07.2011 17:26

0

nico64 Odsyłam do mojego postu nr8 pod tematem...,, Briatore: Webber powinien.... i wtedy chyba nie będziesz miał do mnie pretensji bo parę rzeczy odnośnie zimnego kalkulowania się tam powiela z twoim wpisem. A to co napisałem o kierowcach którzy mieli jaja do szarżowania po mokrym to zupełnie inna sprawa niemniej godna uwagi i pochwały dla owych dwóch kierowców.


avatar
dziarmol@biss

12.07.2011 18:28

0

Dwa mokre wyścigi.... dwie wtopy ;-)) Bolid który daje ok sek na okrążeniu widać nie wystarcza kiedy mokro i ślisko..I ten oddech na plecach.... deprymujący ;-))


avatar
nico64

12.07.2011 18:36

0

   229. luka55 Zgadzam się z ostatnim zdaniem i przyłączam się do pochwały owych dwóch kierowców. Co do komentarza 220 to o ile pamiętam to Vetel swoje pierwsze GP wygrał w czsie deszczu zaskakując wielu, ale może stracił gdzieś te umiejętności, albo tak jak pisałem to była kalkulacja, ale pamiętajmy o ile ja potrafię kalkulować to skoro nie podjął się wyprzedzenia Hamiltona to nie ma jaj, ale jakby się podjął i coś poszło nie tak i wyleciał z toru no to już byłby do niczego i już widzę te komenty jaki to z niego kiepski kierowca, ale druga opcja zadowoliła by ok. 70% tutaj komentujących, jest trzecia opcja, zaryzykował i się udało, no tak ale tylko dlatego że ma najlepszy bolid i zero talentu ;) .


avatar
Jacu

12.07.2011 19:59

0

@227. luka55 - Schumacher popełnił błąd i sam był sobie winien spadku na koniec stawki. Po karze (również za wysokiej w moich oczach) nie pozostało mu nic innego jak walka i ryzykowanie. Nie miał nic do stracenia. Inaczej się wyprzedza kolesi z końca stawki czy nieudacznika Pietrova, inaczej Alonso - czytaj L. Hamilton. I trzeba przy tym jeszcze więcej ryzykować. Stąd nie dziwią lekkie wycieczki poza tor Lewisa. Ale się potrafił szybko odnaleźć i walczyć do końca. Schumacher też zaliczył w dalszej części solidny wyścig ale czy by wyprzedził Rosberga to już tylko gdybanie. Jakoś zawsze motywująco działa na Nicko obecność za plecami starszego kolegi z teamu :) i najczęściej Rosberg wychodził obronną ręką. Może by był kolejny błąd u któregoś z nich, a może nie. Tego nie wiemy. Ponadto MSC sporo nadrobił założeniem jako pierwszy slicków. Patrząc w drugą stronę, pozycja końcowa była by gorsza -czyt. bez punktów - gdyby Button i Di Resta nie mieli pecha (nie przez swoje błędy). Co do wcześniejszej Twojej wypowiedzi o formie Ferrari to za pochopnie wyciągasz wnioski moim zdaniem, bo ewidentnie Czerwoni od paru wyścigów gonili RBR w kwestii tempa wyścigowego. W qualu byli gorsi i nadal są. Pomimo, że RBR tym razem nie miał miażdżącej przewagi to zauważ, że Vettel mało jeździł w treningach, warunki były zmienne, a i sam pojechał gorzej od Webbera. Także pomimo żąglerki przepisami w sam weekend za wiele się nie zmieniło. RBR nadal był z przodu za wyjątkiem rewelacyjnie spisującego się Alonso, który też skorzystał na błędzie byków. Jednak to co w kocówce zaprezentował z tempem Hiszpan było niesamowite. Co do Vettel'a jakoś właśnie nie do końca wierzę w kalkulację, zwłaszcza, że ostro pod koniec gonił go Webber, który pomimo 5-ciu chyba napomnień cisnął do końca. Vettel tak naprawdę w bezpośredniej walce nigdy nie pokazywał big cohones. Ja bynajmniej jakiś wielkich jego pojedynków nie pamiętam, za to pamiętam jak pękał ostatnio w GP Kanady pod presją Buttona czy jak zawodził w walce chociażby z Webberem rok temu. Owszem jest bezwzględnie szybkim kierowcą i jeżdżącym bardzo dokładnie, ale ściganie to nie tylko jazda na czołowej pozycji od startu do mety. I tu mu brakuje najwięcej. Ale ma jeszcze czas na naukę. Chociaż do tego trzeba mieć charakter fightera, którego ja u niego jeszcze nie zauważyłem. Osobiście jednak nie to żeby go nie lubił, i pomimo że mam inne typy wyścigowe do kibicowania całkowicie zgadzam się z wypowiedzią kolegi @193 Steeler'a. Pozdro


avatar
Jacu

12.07.2011 21:40

0

Z innej beczki. Dla porównania = tak w ten weekend było za oceanem :). Z całym szacunkiem dla ostatniego gp f1 ale...tam jest bardziej czadowo w tej chwili i bez takich przekrętów czy DRS.Także bez pseudo poprawności politycznej nikt nie zabrania palić gum po wyścigu :P. htt p :// ww w. you tube. com/ watch?v=wRLE1rPUP9E&feature=youtu. be


avatar
luka55

12.07.2011 21:53

0

Jacu @232 Po kolei ;) : Zacznijmy więc od Schumachera. Oczywiście że popełnił błąd . Pisałem zresztą wcześniej że byłem lekko wściekły na niego bo była szansa na lepsze miejsce. Zresztą sam Majkel przyznał to jasno i wyraźnie więc tu nie ma o czym gadać. Oczywiście kary nie chce już komentować ale widzę że tutaj jesteśmy zgodni. Dalej natomiast uważam że Hamilton i Schumacher pokazali największego ducha walki o wszystko no i największe oczywiście jaja ;) . I tutaj nie ma znaczenia że nie ma czegoś do stracenia lub ma. Może w przypadku paru kierowców przyjąłbym taką teorię ale nie w przypadku MSC. Przecież znamy go nie od dziś. Zresztą już w Kanadzie gdzie miał sporo do stracenia pokazał dokładnie to samo. MSC gdy jest deszcz to tak jak drapieżne zwierzę poczuje krew ;) A pamiętać tzreba jeszcze że Schumacher jeździ średnim bolidem w dzisiejszej stawce , w każdym bądź razie na pewno sporo odstającym ciągle od czołówki toteż prowadzenie go też wymaga większego wysiłku niż np. Maclarena . Teraz nawiąże do naszej ostatniej rozmowy i porównań Hamiltona z Alonso, dwóch bardzo utalentowanych driverów . To właśnie ich odróżnia . Alonso się nie wpakuje gdzieś za wszelką cenę ( czyt. na mokrą cześć toru) gdy nie musi natomiast Hamilton a i owszem. Zresztą sam Fernando przed wyścigiem mówił że nie chciałby deszczu i pewnie nie tylko chodziło mu o to by kibice nie zmokli ;) .Co do Petrova to też nie uważam go za bardzo dobrego kierowcę niemniej jeździ już i tak trochę lepiej niż w tamtym roku. Z tym nieudacznikiem może przesadziłeś , bo niestety sam Alonso się przekonał najlepiej o tym że do końca tak nie jest nie dając mu po prostu rady w Abu Dabi. Jeśli mowa o potencjalnym pojedynku Rosberga I Schumachera to fakt tutaj nie wiemy jakby było , niemniej w mojej opinii MSC prezentował się lepiej w wyścigu a Nico połknoł już na starcie. Gdyby doszło do bezpośredniej walki to myślę że trochę by się ponękali a później by odpuścili bo raczej w szarpaniny się nigdy nie wdają tak zauważyłem. Faktycznie MSC działa motywująco na Rosberga ale już przewaga Nico z zeszłego sezonu stopniała . A większa ilość punktów w obecnym sezonie jest nieco złudna . W jednym elemencie Rosberg pozostaje wciąż nieco lepszy w szybkości wykręcenia kółka w kwalu. Co do Ferrari to już wszystko napisałem pod różnymi tematami więc n9e che się za bardzo powtarzać. Powiem krótko : ja nie neguję rozwoju Ferrari , bo ten niewątpliwie był widoczny od kilku GP. Ale w taki skok formy po prostu nie wierzę , za wiele moje oczy widziały w tym sporcie. Uważam że skorzystali po prostu na tym najwięcej i to wszystko. Może RB znów wygrał kwalifikacje ale powiedz szczerze z jaką przewagą ? To żadna przewaga. A w tym elemencie właśnie RB najbardziej dominowało. I mam wątpliwości czy gdyby wtedy nie popadało w końcówce czy Alonso nie miał by PP i nie mówilibyśmy wówczas że RB dalej jest najlepsze w kwalu. Zresztą Vettel też miewał GP w których treningach nie pojeździł za dużo a nawet rozbijał bolidy a i tak miażdżył później w kwalifikacjach rywali. Więc to raczej nie jest argument. Ja osobiście wierzę w kalkulacje Seby i myślę że zostało mu to mocno wpojone przez zespól . Ja nigdzie też nie pisze że Vettel to jakiś największy fighter bo narazie tak nie jest. Jest on natomiast bardzo szybkim kierowcą a może i najszybszym niemniej i tu się zgadzam zdecydowanie brakuje mu nauki walki na torze o pozycje. Co do wypowiedzi@193 Steeler'a to bardzo dobra i mądra wypowiedź , godna uwagi więc tu również zgoda. Mało jest takich ludzi którzy nie dają się ponosić emocjom zarówno euforii jak i antypatii . Pozdrawiam


avatar
Steeler

12.07.2011 23:41

0

Zaskoczyliście mnie pozytywnym odbiorem mojej wypowiedzi - dzięki ;) Szczególnie, iż F1 jak większość oglądam od czasów Roberta, a udzielam się tu rzadko, to miło jest czuć się w miarę stałym i słuchanym użytkownikiem :) Ja powiem szczerze, chciałbym lubić Vettela, ponieważ też mam na imię Sebastian, ba, jesteśmy z tego samego rocznika. I obydwoje nie mamy Facebooka :D Jednak musi on jeszcze poczuć to, co poczuł taki Alonso w Renault po upadku formy czy nawet Robert w czasie najlepszego sezonu w BMW. Takie doświadczenia krzepią, pokazują prawdziwą wartość zawodnika - Sebastian pomimo swojego talentu (mówienie, że go nie ma jest idiotyczne, wszak sam pobyt w F1 to już zasługa talentu, szczególnie dla kierowców sprzed ery pay-driver'ów) będzie kojarzony z geniuszem Adriana Neweya i niesamowitą granatową maszyną, która początek tego sezonu po prostu zdominowała. A czy ma on przebłyski geniuszu na miarę najlepszych to pokażą jeszcze dziesiątki wyścigów i sytuacji, w których maszyna czy team mają wiele mniej do powiedzenia. Stąd bulwersujące reakcje na porównywanie Vettela do Ayrtona Senny, stąd kpienie wobec ludzi, którzy już teraz wróżą mu pobicie rekordu Shummiego, stąd śmieszność wobec totalnego zaślepienia skierowanego w jego stronę. Jest jednym z najlepszych, ale nie najlepszym, bo szczerze powiedziawszy trudno dziś wskazać najlepszego - każdy ma jakiś atut, który jakby wyciągnąć i wsadzić w nowy twór, to powstały kierowca o parametrach Boga.


avatar
Ilona

13.07.2011 00:30

0

235. Steeler - "Jednak musi on jeszcze poczuć to, co poczuł taki Alonso w Renault po upadku formy czy nawet Robert w czasie najlepszego sezonu w BMW. Takie doświadczenia krzepią, pokazują prawdziwą wartość zawodnika" To czas spędzony w Toro Rosso w jego przypadku się nie liczy? Sebastian od razu wsiadł do mistrzowskiego bolidu i nie miał okazji pojeździć w słabszym zespole ? Sądziłam, że to tok myślenia ludzi, którzy formułe 1 zaczęli oglądać co najwyżej od zeszłego sezonu.


avatar
Vettelowa

13.07.2011 00:37

0

zaczynając od Schumachera, to oczywiście zgadzam się, że kara była stanowczo za wysoka, bo niejedno zachowanie (szczególnie Hamiltona) w tym sezonie zasługiwało na karę, a jej nie było, a tu starczył by przejazd przez pitlane. z drugiej beczki myślę, że Schumacher jednak chce pokazać, że wciąż jest dobrym kierowcą i może konkurować z Nico, a w zzeszłym sezonie 'uczył się' nowych bolidów. co do Alonso, nie lubię go, ale z pewnością jest dobrym kierowcą i moim zdaniem należało isę mu jakieś zwycięstwo, bo tak 'dziobał, dziobał' i swoje 'wydziobał', chodź teraz jak jednak wracamy do starych przepisów, to myślę, że z większym trudem przyjdzie mu pokonywanie McLarena i RBR. co do samego Vettela, pomijając mój nick, jak wypowiedziałam się w innym temacie, i jak przed chwilą zostało wspomniane, żeby być w tym sporcie i w tym zespole to jakiś talent musi mieć. a to, że trafił do takiego zespołu, w którym musiał trochę swojej 'młodzieńczej porywczości' ( którą miał wygrywając z STR,) wyciszyć i jeździć dość bezpiecznie, to tylko nauczy go jakiejś dojrzałości sportowej i umożliwi zdobycie tytułu (zarówno jemu jak i RBR), a szarżując (jak np. Hamilton) miałby za pewne mniej punktów i mniej bezpieczną pozycję lidera. i zdanie o Algersuarim. jego poprawa formy to chyba mała obawa przed utratą miejsca w STR, a trochę adrenaliny i od razu chłopakowi bardziej zależy. ; ) pzdr.


avatar
Ilona

13.07.2011 01:23

0

235. Steeler - piszesz jeszcze o tych porównaniach, więc do tego się odniosę. Cóż, w zasadzie są mi one zupełnie obojętne, bo i nie przywiązuje do tego jakiejś szczególnej uwagi. Myślę, że każdy może mieć swoje zdanie i swoje przekonania, ale nawet jeśli się z nimi nie zgadzamy to żaden powód, by z tego kpić. Jeśli już coś ma zwracać moją uwagę, to na pewno nie będą to opinie 'psedudoekspertów' a osób, które w formule 1 uważam za prawdziwe autorytety oraz ludzi, którzy mają lub mieli możliwość obserwować tych kierowców oraz ich pracę z bliska. Przede wszystkim takich, którzy posiadają porównanie i większe pojęcie o tym wszystkim od nas. Kiedy choćby Giorgio Ascanelli, który współpracował z Sebastianem mówi : "Mam wiele szczęścia. Dwukrotnie w moim życiu doświadczyłem perfekcji, najpierw z Senną, a następnie z Vettelem" , z jakiej racji ma to we mnie wzbudzać 'bulwersujące reakcje' ? To jedynie daje do myślenia, bo wierzę , że facet wie co mówi. Poza tym ma do takiej opinii pełne prawo, czy to się komuś podoba czy nie. Inny przykład dla mnie to Jackie Steward, który odniósł się do tego w ten sposób : "Nie wydaje mi się żeby Sebastian Vettel różnił się w znaczący sposób od Jima Clarka, Grahama Hilla, Jacka Brabhama czy ludzi, którzy zdobywali tytuł mistrza świata więcej niż raz. Mają te same pragnienia, skupienie, poświęcenie i naturalny talent, który został rozwinięty do najwyższego poziomu. " Cóż..także porównanie, ale nie widzę powodu, żeby miało być ono powodem do kpin czy wzbudzać śmieszność.


avatar
Ilona

13.07.2011 01:24

0

*pseudoekspertów


avatar
Skoczek130

13.07.2011 11:42

0

@Jacu - choc nie przepadam za IndyCar, to takie "obyczaje" byłyby dobre w F1. No cóż, nic się na to nie poradzi... pzdr :)


avatar
krzysiek000

13.07.2011 12:07

0

233. Jacu A iwesz może, gdzie można oglądać wyścigi Indy? Ostatnio sobie postanowiłem zacząć oglądać, ale internecie znalazłem jedynie telewizję, która transmituje tylko treningi...


avatar
Jacu

13.07.2011 18:45

0

@234. luka55 - Powiedzmy sobie szczerze. Michael tak naprawdę nie zrobił oszałamiających postępów od zeszłego roku. Owszem miał wzloty i upadki ale relatywne tempo niewiele się poprawiło. A widać to względem Rosberga, który ostatnio się trochę pogubił (lub Ross nie skupia się na nim w należytym stopniu??-dywaguje tylko ;)) jednak i na początku sezonu i dalej to Rosberg prezentuje lepsze tempo w qualu, a w wyścigu różnica jest niewielka ale jednak ze wskazaniem na młodego Niemca. Pod warunkiem, że nie trzeba pokazywać jaj. Bo w tym akurat Nico jest miękki i wtedy traci. Schumacher te jaja ma. Napisałem także, że drugą część wyścigu MSC pojechał solidnie tak jak się tego oczekuje po kierowcy tej klasy, ale jednak nadal będę twierdził,że wyprzedzanie Alonso w Ferrari przez Hamiltona było o klasę trudniejsze niż marnego Pietrova, który znowu totalnie się pogubił i nawet nie jechał dokładnie linią wyścigową. A, że czasem i Pietrov ma przebłyski zwłaszcza w dobrze ustawionym bolidzie to inna sprawa. Sam Michael też się o tym przekonał w zeszłym roku na mokrym GP Chin, kiedy go wielu wyprzedzało zresztą :P. I nie broń, że to była pierwsza część sezonu bo później bywało nawet gorzej, a i początek tego sezonu także należał do Rosberga nawet pomijając pecha i patrząc tylko na tempo. Co do słabości Mercedesa to sam Ross B. po wyścigu twierdził, że jest zadowolony z bolidu, a w qualu to McLaren raczej przed GP Nie błyszczał - więc sprawa raczej dyskusyjna. Ale ok zostawmy to. Co do Alonso i straconego tytułu dzięki Pietrovowi to tak jak napisałeś, może napisać osoba nie mająca pojęcia o obecnej F1. Przecież Renault na tamtym torze przy takich ustawieniach było zdecydowanie szybsze na prostych , które na torach typu stop&go są kluczem do wyprzedzania na dohamowaniu. Niestety bolid Fernando nawet w tunelu aerodynamicznym był wolniejszy stąd mimo usilnych prób nie było najmniejszej szansy na wyprzedzenie Rosjanina. Nawet Karthikeyan (prowadzący R30) by się w tamtej sytuacji obronił. Już po wyjeździe z pitlane wiedziałem, że jest po tytule. Pomijam fakt błędów strategicznych czy ustawień teamu - oceniam tylko czystą robotę za kółkiem w tym wypadku. Nie mała zresztą zasługa samego H. Tilke dzięki, któremu mamy takie piękne i nudne obiekty. Ale to już tak na marginesie. Alonso deszczu się nie boi co pokazywał w przeszłości np. Piekne wyprzedzenia w GP Więgier w 2006 i po zewnętrznej Schumachera. To, że tak powiedział mogło wskazywać na ustawienia bolidu. Alonso walki też się nie boi - przypomnij sobie kolejne wyprzedzanie Schumiego po zewnętrznej na 130R - Suzuka. A, że jest bardziej wyważony niż Lewis to inna sprawa. Jednak kiedy trzeba potrafi powalczyć - co widać nawet z ich wspólnych pojedynków i na pewno nie pęka tak łatwo jak Vettel. Tym się właśnie różnią. Ale jak pisałem wszystko przed młodym Niemcem. Na razie mnie nie przekonał. Co do formy bolidów to już pisałem i zdania nie zmienię. Ostatnio (kilka wyścigów) ewidentnie widać rozwój Ferrari w tempie wyścigowym i to przed "dyfoaferą". A ostatni qual był mało miarodajny aby wyciągać głębsze wnioski. Takie jest moje zdanie. Nawet jeśli RBR coś tam stracił to była totalna apteka, zresztą już nieistotna bo wszystko wraca do stanu przed silver. Pozdro @236. Ilona - nie liczy się, bo wtedy zaczynał i to w satelickim zespole pod patronatem RBR, bez wielkiego ciśnienia i oczekiwań. Tam miał na spokojnie nabierać szlifu. Jak większość nawet najlepszych kierowców też zaczynało w słabszych ekipach. Prawdziwa presja zaczyna się waśnie jak się jest na topie i zaczyna się spadek formy zespołu. A to jest przed Sebastianem... @ 240. Skoczek130 - ja dla odmiany chętnie bym częściej indy pooglądał, bo nie ma się czym zrażać - to naprawdę świetna i widowiskowa seria, do tego fajnie pokazywana, i na świetnych ulicznych obiektach. Ehhh chętnie bym zobaczył jak Robert tam wymiata - na pewno by mu się spodobało ;). A palenie gumy przecież dawniej było na porządku dziennym i jakoś nikomu to nie przeszkadzało... Pozdro :]. @241. krzysiek000 - kiedyś to był wypas bo nawet na Eurosporcie coś było (Champ Cary). Ostatnio na Motors TV czasem coś trafiałem w nocy. Ale w ten weekend nic nie mogłem znaleźć niestety. Dostałem tu od kolegów z forum linka: ht tp :/ /freetvall. co m/ video/1MD7S8SUGS1N/ Versus-Channel jednak nie trafiłem z czasem. Ogólnie na tych live kanałach gdzie jest kanał Versus na pewno coś trafisz. Oczywiście sporo można też znaleźć na oficjalnej stronie ww w. indycar. c om. Ogólnie jednak ostatnio cienko było z bezpośrednią relacją.


avatar
Skoczek130

13.07.2011 19:50

0

@Jacu - dlatego też powinno to wrócic! Z drugiej jednak strony nie ma się jednak co dziwic. Gdyby tak możnabyło robic, wówczas wiele ekip mogłoby kombinowac, bo bolid nie musiałby tak ciężki. W sumie byłoby fajnie, gdyby waga bolidu mogłabyc. Może wtedy byłoby to możliwe. Pozdro :]


avatar
Jacu

14.07.2011 17:01

0

@243. Skoczek130 - :) sorki nie zakumałem ;)))) - rozumie, że zakrapiane spotkanie było w momencie gdy to pisałeś ;) hehehe. Pozdro :]


avatar
=Button=McL=

15.07.2011 10:04

0

Szkoda Buttona ,ale jedni wygrywają a drudzy przegrywają(no przynajmniej większość)


avatar
Skoczek130

15.07.2011 17:11

0

@Jacu - a, rozumiem, rozumiem... Czasem trzeba się rozerwac, hehe... Pozdro :]


avatar
das11

16.07.2011 09:56

0

Usunięty


avatar
kamilkamil2001

16.07.2011 16:13

0

szkoda buttona ale bochaterem był lewis hamilton ledwo co się obronił przed massą najwiękrzym przegranym button a stych słapszych lotus renauld


avatar
Skoczek130

17.07.2011 13:33

0

@kamilkamil2001 - coś fałszywym "bochaterem" był ten "lewis hamilton", podobnie "najwiękrzym" przegranym button i "stych" "słapszych" lotus "renauld". ;]


avatar
hubertus

24.11.2012 21:57

0

co oni kombinują przy moim bolidzie - dobre elementy wyjmują ? ten sabastian to zawsze ma lepiej - a ja znów dostanę alternator który sie uwali po 20 kółkach


avatar
Flek

24.11.2012 22:44

0

Massa: "Hallo, baza, zlokalizowałem tylne skrzydło Vettela celownik ustawiony"


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu