WIADOMOŚCI

Massa rozczarowany pierwszymi wyścigami
Massa rozczarowany pierwszymi wyścigami
Felipe Massa znalazł się w tym roku w sytuacji podobnej do tej z sezonu 2008. Tak jak cztery lata temu, Brazylijczyk nie zdobył punktów w dwóch pierwszych rundach, podczas gdy jego zespołowy partner (w 2008 roku był nim Kimi Raikkonen) zapunktował w Australii i odniósł zwycięstwo na Sepang.
2025-baner-f1-dziel-pasje-v2.jpg
Na brazylijskiego kierowcę ponownie spłynęła fala krytyki. Pojawiły się również plotki o rychłym zatrudnieniu w jego miejsce Sergio Pereza z ekipy Saubera. Zespół z Maranello, którego barwy Massa reprezentuje już siódmy sezon, stanął jednak w obronie wicemistrza z 2008 roku.

Po zakończeniu wyścigu w Malezji, Brazylijczyk udał się prosto do siedziby zespołu, gdzie wspólnie z inżynierami przeanalizował krok po kroku rundy w Australii i Malezji. Jak przyznał 30-letni kierowca, wsparcie ze strony Ferrari było nieocenione.

„Jestem rozczarowany, nie można temu zaprzeczyć” - mówił Massa. „Brak jakichkolwiek punktów w dwóch poprzednich wyścigach to bolesne doświadczenie i chcę jak najszybciej rozpocząć nowy rozdział. Nie jest to dla mnie jednak pierwszy tak trudny okres w karierze i dobrze wiem, że sytuacja prędko może ulec zmianie, ale teraz muszę zrobić wszystko co w mojej mocy, bo chcę jak najszybciej zamknąć ten epizod”.

„Chcę powrotu do normalnej sytuacji, w której mogę zaprezentować mój talent w sposób, w jaki zawsze to robiłem - w sposób, z którego zna mnie zespół. Cieszyłem się czytając słowa Prezydenta Montezemolo, Stefano Domenicali – naszego szefa – oraz mojego zespołowego kolegi, Fernando Alonso. Ich wypowiedzi nie były dla mnie jednak zaskoczeniem, ponieważ doskonale wiedziałem, że mogę liczyć na wsparcie mojej drugiej rodziny, którą od tak wielu lat jest Ferrari”.

„Mistrzostwa zapowiadają się na długie i wyrównane, a wiele ekip sprawia wrażenie zdolnych do walki o miejsca w czołówce, przy czym niewiele potrzeba, aby znaleźć się na samym przodzie lub z tyłu stawki. Liczymy, że w jak najkrótszym czasie uda się nam poczynić niezłe postępy i wypracować pozycję w grupie liderów!”.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

50 KOMENTARZY
avatar
Kalor666

29.03.2012 22:31

0

A ja bym zrobił podmianę na 2, 3 wyścigi. Massę do Saubera a Pereza do Ferrari. I by się okazało czy auto słabe czy kierowca ;-)


avatar
be_rcik

29.03.2012 22:39

0

Ilość zmian jest ograniczona.


avatar
rafekf1

29.03.2012 23:35

0

Soczysty, niczym niehamowany PRbełkot ... Lubię to!! :)


avatar
Erywin94

30.03.2012 00:45

0

Massa sie wypalił? On dopiero może właśnie wypalić ! :)


avatar
FERRARI19

30.03.2012 06:46

0

Massa się już kończy... Myślę, że to końcówka jego kariery :/


avatar
sliwa007

30.03.2012 06:53

0

4. Erywin94 pobożne życzenia...? Siedem sezonów w Ferrari i brak tytułu mistrza świata? Więcej mówić nie trzeba...


avatar
Mat5

30.03.2012 07:38

0

Massa niech wyleci na zbity pysk bo niszczy ten zespół. a Alonso go wzmacnia


avatar
Gosu

30.03.2012 08:03

0

Na konkurencyjnej stronie wyczytałem, że Massa robi za testera podczas weekendów GP, i zespół powinien się do tego przyznać, by zamknąć "japę" pismakom. Taki scenariusz jest bardzo prawdopodobny patrząc na to cvo wyrabia Massa podczas wyścigów ...


avatar
sliwa007

30.03.2012 08:37

0

8. Gosu a wiesz skąd pochodził ten dziennikarz? z Brazylii... Pod koniec zeszłego sezonu, kiedy Ferrari nie miało już szans na tytuły takie postępowanie miało sens, teraz nie ma...


avatar
Gosu

30.03.2012 08:44

0

9. sliwa007 Przecież ten bolid to jakieś nieporozumienie. Nie da się go poprawić bez testowania, więc ja tutaj widze sens. Alonso ma tutaj punktować, a Filip testować. Oczywiście nic nie jest potwierdzone, więc wszystko jest w sferach domysłów. To nie dziennikarz zapodał niusa tylko były kierowca wyścigowy (nie z Brazylli).


avatar
Gosu

30.03.2012 08:54

0

9. sliwa007 Sprawdziłem i przepraszam - to był dziennikarz z Brazylii ;)


avatar
RoyalFlesh F1

30.03.2012 08:57

0

Też mam wrażenie że Massa jest testerem. Z drugiej strony nie tłumaczy to pewnych błędów na toże. Dodam jeszcze ze skoro Ferrari się przyznawało do ostrej degradacji opon w Australi, to nie wydaje mi sie żeby umięjętności Alonso pozwoliły do pozbycia sie tego problemu w jego bolidzie, a u Massy juz nie.


avatar
fan K1

30.03.2012 09:16

0

@Gosu Czy przypadkiem Ferrari nie testuje psychiki Massy? W ostatnim GP kazali mu wyprzedzić a on oddał dwie pozycje. No i ten drżący głos który wyczaił spec-psycholog Borowczyk:D Massa ma teraz największe kłopoty z całej stawki. Jak Ferrari nie poprawi bolidu to może być podobnie z Alonso.


avatar
atomic

30.03.2012 09:33

0

5@ massa nigdy się zaczął . zabrał go szumi z saubera i tyle . za szybko z chłopaka zrobili drugiego rubensa / ale massa jest sam sobie winien .to samo może być z vettelem jeżeli weber będzie przed nim w końcowej klasyfikacji / 8@ testuje te częsci bo od tego jest ,gdyby nie szlajał się za czołówką to ferrari podzieliło by te obowiązki .wszak dawno nie mieli tytułu zespołowego. 13@tu już nie psychiki ,chłopak się wypalił po tym jak wzieli kimiego. miał szansę jedną i niestety nie wypaliło.a problemy ma jeszcze vettel rosberg grosjan


avatar
Gosu

30.03.2012 09:35

0

12. RoyalFlesh F1 Dokładnie. Alonso jest lepszy od Massy i tutaj nie ma gadania, ale różnica między nimi to przepaść, której nigdy nie było.


avatar
RoyalFlesh F1

30.03.2012 09:53

0

14. atomic W 2009 roku do wypadku Massa lepiej się spisywał niż KIMI. ,,massa nigdy się zaczął" ??? MSC zabrał go z saubera??? Skoro Ferrari wydawało Massie polecenia zespołowe to chyba nie dlatego ze był wolny. A dala tych co wieszczą powrót Kubicy do Ferrari niech się zastanowią. Bo tu nie chodzi o dobry bolid ale o Alonso. Każdy zespołowy partner bedzie zgnojony.


avatar
kamikadze07

30.03.2012 10:04

0

Massa ja bym na twoim miejscu się już nie odzywał..


avatar
fan K1

30.03.2012 10:15

0

@13 każdy ma problemy, nawet lider klasyfikacji (:)) ale na to jak sypie się Massa to zal patrzeć i uważam, ze jest to jedna z większych zapaści sportowych w F1. @16 zgnojony przez kogo? Przez Alonso? Kierownictwo?Sponsorów? W F1 trzeba być pewnym siebie na torze i poza torem i wszędzie drzeć ryja o swoje.Alonso ma to wszystko opanowane.Mass na pewno nie. Kubica - nie wiem ale szczerze mówiąc chciałbym zobaczyć go w Ferrari u boku Alonso.(ech w ogóle zobaczyć w F!)


avatar
rohring

30.03.2012 10:24

0

Nigdy nie byłem fanem Felipe, ale przed wypadkiem pokazywał, że jest dobrym kierowcą, teraz... teraz stanowi tło dla innych.


avatar
Jaro75

30.03.2012 10:57

0

Nigdy dobry nie był.Nie czarujmy się.


avatar
Tutankhamun

30.03.2012 11:36

0

6. sliwa007 obejrzyj caly sezon 2008 - po hamsku sedziowie tolerowali wybryki (nie zgodne z przepisami) hamiltona, dla mnie ten rok to jedna wielka ,,ustawka,,. Masse, sedziowie pozbawili Mistrza. to samo zrobiono z Weberem, ale w tym wypadku to zasluga ,,oranzady,,.


avatar
kumahara

30.03.2012 14:16

0

21. Tutankhamun, dokładnie! Ustawka szyta grubymi nićmi! A Felipe, no cóż, robi jak koń pod górę, niestety i niekoniecznie tylko z utraty umiejętności, trudno mu się odnaleźć w obecnej rzeczywistości, prawdopodobnie - jak wspomniano wcześniej- jego umiejętności i doświadczenie są wykorzystywane do innej roli niż jego sukcesy, jeśli tak nie jest to rzeczywiście Massa obniżył bardzo swoją formę.


avatar
melo

30.03.2012 14:40

0

@ kempa007- Tak? rozczarowany? o kurcze , kto by pomyślał, naprawde zaskakująca wiadomość. Jutro jeszcze pewnie pojawi się news "Massa CHCE się poprawić" Pewnie kogoś znów zaskoczy taki news;)


avatar
gucio51565

30.03.2012 15:40

0

Massa to dobry kierowca tylko bolid słaby. Alonso miał szczęście w Malezji dlatego wygrał i tyle.


avatar
FelipeMassa

30.03.2012 16:15

0

21. Masz racje, ale jakby na to nie patrzeć to w 2007 było tak samo, tak to widziałem, ostatnie wyścigi wyścigi były ustawione pod Raikkonena, bo mówili, że Massa ma największe szanse na wyprzedzenie Hamiltona, więc gdyby tak na to popatrzeć to Massa stracił 2 tytuły Mistrza Świata


avatar
narya

30.03.2012 16:27

0

25. Taaaa ... akurat ;)). W 2009 też Massa powinien zdobyć tytuł, trzeci w karierze, tylko Brawn w porę zareagował i poświęcił sprężynę w bolidzie Rubensa żeby Felipe nie odebrał tytułu Buttonowi ;)). Jeszcze trochę to wyjdzie że Massa to najlepszy kierowca F1, tylko ciągle ktoś zabierał mu tytuł ...Trochę obiektywizmu życzę ;)


avatar
go!!!

30.03.2012 16:38

0

„Chcę powrotu do normalnej sytuacji, w której mogę zaprezentować mój talent w sposób, w jaki ZAWSZE to robiłem" - mocno powiedziane :))))


avatar
FelipeMassa

30.03.2012 17:32

0

26. Żal mi was. Co jak Kubek wróci i też bd jeżdzić podobnie to co? Wiem wy oczywście pępki świata bd uważac ze bd najlepszy, ale wątpie.


avatar
FelipeMassa

30.03.2012 17:43

0

I jeszcze jedno, Massa nie jest najlepszym kierowcą F1. Najlepszym był jest i będzie na zawsze wg mnie Ayrton Senna, az żyjących najlepszy jest Alonso i Button.


avatar
Rick

30.03.2012 17:56

0

Przestancie sie klocic o Masse (i Kubice przy okazji). NIKT z was NIE WIE JAK JEST NAPRAWDE, a kazdy probuje przeforsowac swoja hipoteze. Massa nie zdobyl punktow w 2och wyscigach i (nadal) jest kierowca Ferarii. Takie sa fakty. Co bedzie dalej, zobaczymy. Nie ferujcie wyrokow na starcie sezonu.


avatar
narya

30.03.2012 18:03

0

28. nie wyśmiewam się z wypadku Massy, tylko z durnego co by było gdyby ... Czytanie ze zrozumieniem nie boli ;) Alonso też by miał 3 tytuły gdyby Ferrari nie skopało strategi w Abu Zabi. Ale nie ma i jego fani jakoś wiecznie tego nie wspominają. Massa sam dał się wrobić w kierowce nr2, a szanse na tytuł miał tylko raz w 2008 i jej nie wykorzystał.


avatar
FelipeMassa

30.03.2012 18:11

0

31. Sory, nie chciałem po cb "pojechać" ale jestem wkurzony. Mam dość ciągłego mówienia, że Massa jest do bani i wogóle. Jest moim idolem i mam prawo go bronić. Poprostu chce tylko szacunku względem Massy ma ciężkie chwile. Ja jie jeżdze po innych kierowcach i mam szacunek do nich jak i do ich fanów i chce żeby po Massie też nie "jeżdzili" jak po małolacie ktory rozbil wazon albo cos w tym stylu.


avatar
go!!!

30.03.2012 18:43

0

32. Nie irytuj się chłopie !!! Większość osób na tym forum to fani F1. Wierz mi że szacunek dla Felipe oraz jego osiągnięć mają i życzą mu jak najlepiej, ale gość jest aktualnie cieniem samego siebie i nie da się tego nie zauważyć. Hipokryzją byłoby chwalenie go przy jego aktualnej formie.


avatar
Grzesiek 12.

30.03.2012 18:58

0

Można się litować nad Massą , można nie ... Ale prawda jest taka , że gdy spojrzymy przez pryzmat jego umiejętności i tak miał duuuzo szczęścia . Nie każdemu driverowi jest dane aby przez parę lat jeździć w bolidzie umożliwiającym walkę o tytuły . Inną sprawą jest to , że jednak swojej szansy nie wykorzystał .....:/


avatar
go!!!

30.03.2012 19:30

0

W świecie motorsportu Massa to super-talent, ale jak na standardy F1 to niestety jedynie typowy, solidny II-gi kierowca i to na dodatek tylko w okresie szczytu formy... Barrichello, Coulthard, Irvine, czy Frentzen to inni kierowcy tego pokroju, których w mistrzowskim aucie stać było tylko na V-ce mistrzostwo – tylko, a może aż...


avatar
Skoczek130

30.03.2012 19:44

0

@RoyalFlesh F1 - "na toże" - chyba "na torze". ;] Hah, teraz ja Cię mogę poprawic. To nie miał na celu Cię zdenerwowac, tylko po prostu chciałem się na Tobie odegrac, bo także miałeś szanse mnie poprawic. Pzdr Co do Felipe, teoria sprowadzenia go do roli testera ma sens. Nie wierzę, aby w normalnych okolicznościach tak odstawał od Alonso. Z Kimim walczył, jak równy z równym, to z Alonso nie?? To nie pasuje... Z drugiej strony jednak Ferrari ma ogromny problem. Mieli walczyc o majstra, a ledwie mieszczą się w czołowej piątce. Wyniki Alonso to zdecydowanie jego zasługa, a także okoliczności. Ja osobiście liczę na to, że jeszcze zobaczę Felipe na czele wyścigu! :))


avatar
Skoczek130

30.03.2012 19:51

0

@go!!! - Massa był wicemistrzem w sezonie 2008, a jeżeli weźmiemy pod uwagę ustawione GP Sungapiuru, to nawet mistrzem! :)


avatar
go!!!

30.03.2012 20:02

0

37. O V-ce mistrzostwie przecież napisałem, a jeśli wziąć pod uwagę wszystkie ustawione GP w historii to doliczymy się więcej mistrzów niż było mistrzostw :)


avatar
go!!!

30.03.2012 20:19

0

37. Tak a-propos Twojego zamiłowania do poprawiania innych, to GP Sungapiuru nie kojarzę... To gdzieś w Afryce ? ;)))


avatar
kmicic

30.03.2012 20:57

0

39. Oczywiście, że w Afryce. Graniczy z Etiopią, Dżibuti, Erytreą i Sudanem. Ale nie o tym, nie o tym. To prawdopodobnie kolejny sezon, w którym pierwszy pilot pozostanie bez zdobytego tytułu mistrza świata dla obecnie reprezentowanego zespolu. Sytuacja rozczarowująca i irytująca.


avatar
Skoczek130

31.03.2012 11:07

0

@go!!! - @kmicic Ci to bardzo ładnie wytłumaczył. ;) Doliczymy się więcej mistrzów?? Cóż, nie wiem. W każdym razie GP SINGAPURU to wyścig, który został ustawiony i o tym wiadomo. Co do innych sezonów, nic mi o tym nie wiadomo.


avatar
go!!!

31.03.2012 14:09

0

@Skoczek130 - nie wiem co usiłujesz udowodnić swoją teorią? Że Massa jest mistrzem? Nie jest !!! GP Singapuru 2008 jak dowiedziono było ustawione i dzisiaj nikt temu nie zaprzecza. Wyniki zostały jednak utrzymane w mocy i Massa nie zdobył tytułu mistrzowskiego. Czy mu się należał, czy nie to inna historia... Jeżeli chodzi o inne sezony o których jak sam piszesz nic Ci nie wiadomo to nie sięgając za bardzo wstecz można się zastanawiać czy tytuł należał się Schumacherowi gdy celowo doprowadził do kolizji z Hillem, czy należał się Hakkinenowi gdy przepuszczał go Coulthard, czy należał się Schumacherowi przepuszczanemu wielokrotnie przez Irvine'a, Barrichello, czy Massę??? Na ten temat można gdybać, ale fakty są takie że oni są mistrzami a Massa nie. Koniec. Kropka. Gdybyśmy analizowali w ten sposób każdy sezon wyścig po wyścigu, to kierowców którym należy się mistrzostwo będzie cała Massa :) To nie ma sensu.


avatar
MelonE250

31.03.2012 14:46

0

Wasze gadanie i te śmieszne teorie są bez sensu. Co wy wiecie o F1 ? Nic, a tym bardziej nie macie zadnego pojecia, co się tam dzieje. Że o zawodnikach nie wspomne. Przestańcie pie*****ć takie glupoty, bo jak sie czyta wasze komentarze to krew po prostu zalewa. Ignoranci...


avatar
Xellos

31.03.2012 16:05

0

Nie ważne kim był przed wypadkiem, teraz jest słaby i tyle. Na początku tak nie odstawał bo Alonso się przystosowywał do Ferrari. Teraz Alonso już doszedł do siebie i ciśnie ile się da. Więc Massa został w tyle. Massa po prostu nic więcej do pokazania nie ma a Alonso w końcu się zaaklimatyzował w tym czerwonym bolidzie i jeździ świetnie mimo, że bolid nie najlepszy. Massa jeździ ciągle to samo co poprzednie sezony, tylko bolid słabszy. Jak poprawią bolid to ALO będzie regularnie na podium...a Massa 8-10. Czy to będzie jakiś sukces dla Massy ? ;) Ktoś powie, że się poprawił ? Nie, nadal będzie odstawał od ALO tylko z lepszym bolidem będzie wyżej.


avatar
go!!!

31.03.2012 19:29

0

A to wypadek, a to opony, a to nowy bolid poproszę - dla słabego pływaka to i woda za rzadka...


avatar
Tutankhamun

01.04.2012 10:58

0

42. go!!! 2012-03-31 14:09:42 (Host: *.dynamic.mm.pl) @Skoczek130 - nie wiem co usiłujesz udowodnić swoją teorią? Że Massa jest mistrzem? Nie jest !!! GP Singapuru 2008 jak dowiedziono było ustawione i dzisiaj nikt temu nie zaprzecza. Wyniki zostały jednak utrzymane w mocy i Massa nie zdobył tytułu mistrzowskiego. Czy mu się należał, czy nie to inna historia... Jeżeli chodzi o inne sezony o których jak sam piszesz nic Ci nie wiadomo to nie sięgając za bardzo wstecz można się zastanawiać czy tytuł należał się Schumacherowi gdy celowo doprowadził do kolizji z Hillem, czy należał się Hakkinenowi gdy przepuszczał go Coulthard, czy należał się Schumacherowi przepuszczanemu wielokrotnie przez Irvine'a, Barrichello, czy Massę??? Na ten temat można gdybać, ale fakty są takie że oni są mistrzami a Massa nie. Koniec. Kropka. Gdybyśmy analizowali w ten sposób każdy sezon wyścig po wyścigu, to kierowców którym należy się mistrzostwo będzie cała Massa :) To nie ma sensu. sam sobie odpowiedziales na zadawane pytania.....,,to nie ma sensu,, wiec przestanmy ogladac F1 bo to jedna wielka sciema. nic nie ma sensu dla Nas Kibicow, ogladajac ,,swiete krowy,, w kazdym sporcie. ....lubie wszystkie sporty wyscigowe, ale to co sie dzieje w F1 to golym okiem widac ze cos jest nie tak, i to kurde bardzo nie tak. inne kategorie sportowe jakos potrafia to ukryc, choc nie zawsze. Nie jestem hazardzista, ale prosze zrobcie sobie symulacje u bukow, obstawialem (na niby) mecze pilkarskie miedzypanstwowe towarzyskie, wygralem (na niby) wiele kasy obstawiajac panstwa w ktorych spolecznosc jest niezadowolona. Sportem podbijamy morale spoleczenstwa? BARDZO WAS PRZEPRASZAM ZA WATKI POLITYCZNE, ale szlak mnie trafia ze ,,swiete krowy,, istnieja w kazdym sporcie bo.............., ogladajac jako kibic masz ochote wlezc do telewizora i przy.ic sedziemu w ryja bo zezwolil np. na wyciagniecie z ,,piaskownicy,, tylko hamiltona, nikogo wiecej. Zostalismy ,,opluci,, i tyle. ps. ani razu nie obstawilem u bukow, pomimo celnych symulacji w innych sportach. W F1 stracilbym wiele kasy. pozdrawiam i pomimo przekretow zostaje wiernym fanem F1 i sportow wyscigowych:)


avatar
Tutankhamun

01.04.2012 11:01

0

sory za skopiowanie calego posta ,,go!!,, ale lamer ze mnie:) moj zaczyna sie od 14-ej linijki ,,sam sobie ...............,,


avatar
bebinx

01.04.2012 13:44

0

prawdopodobnie od gp chin za masse bedzie perez


avatar
kmicic

01.04.2012 17:21

0

48. A skąd! Jest wspierany przez zespół!


avatar
Skoczek130

04.04.2012 20:15

0

@go!!! - jako fan Massy mogę powiedziec otwarcie o tym, że dokonano złamania prawa sportowego. To co ustawione, moim zdaniem powinno zostac UNIEWAŻNIONE! Stało się inaczej. Nie ma tu znaczenia, że poszkodowany w tej kwestii jest akurat Felipe. Z Hamiltonem można byłoby rzecz podobnie - straciłby z nie swojej winy. A co do przeszłości - mylisz pojęcia. Hakkinen czy Schumacher zasłużyli na majstry. Przepuszczenie przez partnera to akurat zespołowa solidarnośc - moim zdaniem jak najbardziej wskazana w takich przypadkach, bo także sport drużynowy! Nie udowodniono żadnych nielegalności, więc są czyści. GP Singapuru zostało ustawione - to fakt. Ale dobra, nic już się raczej nie zmieni... ;/ P.S. W 1994 roku Schumacher powinien ten tytuł stracic. Za późno była dyskwalifikacja (w '97 r. przy podobnej sytuacji wreszcie podjętą właściwą decyzję). Tym bardziej, że w trakcie sezonu wykryto niezgodności (nielegalny wlew). Jak to mówią - wszystko dozwolone, dopóki nie dasz się złapac. Ale kiedy zostaniesz złapany, konsekwencje POWINNY byc wyciągnięte! Pzdr


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu