WIADOMOŚCI

Media znowu wywierają presję na Rosbergu
Media znowu wywierają presję na Rosbergu
Nico Rosberg nie ma łatwego życia w Mercedesie. Gdy w 2010 roku do zespołu przychodził Michael Schumacher media wieszczył sromotną porażkę młodszego Niemca, jednak ten zachował zimną krew, ostatecznie nie dając się zdominować.
2025-baner-f1-dziel-pasje-v2.jpg
Przed sezonem 2013 media ponownie wywierają presję na Rosberegu, przestrzegając go przed Lewisem Hamiltonem, który zdaniem dziennikarzy będzie prawdziwym testem dla Rosberga.

„Czy Michael Schumacher nie jest dobrym wyznacznikiem?” Rosberg odpierał dręczące pytania dziennikarzy, którzy sugerowali, że 7-krotny mistrz świata po powrocie nie jest już w takiej formie jak kiedyś. „Osobiście uważam, że Michael cały czas jeździ bardzo dobrze.”

Pytany o to czy nie będzie musiał udowodnić sowich umiejętności w sezonie 2013, mówił: „Nie, ale rozumiem o co wam chodzi. Jestem podekscytowany wyzwaniem jakie dostarczy Lewis.”

Michael Schumacher po trzech latach ponownie wraca na sportową emeryturę, a w zespole zastąpi go wieloletni kierowca McLarena, mistrz świata z 2008 roku, który za czasów kartingu ścigał się już z Rosbergiem w jednej ekipie.

Dla kibiców będzie to bardzo ciekawy pojedynek. Obaj kierowcy niejednokrotnie podkreślali, że dzielą ich bardzo dobre stosunki i że obaj chcieliby kiedyś ścigać się razem w Formule 1 w jednym zespole.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

23 KOMENTARZY
avatar
madeo123

18.10.2012 09:33

0

He Rosberg bedzie cieniem u boku Hamiltona:)


avatar
Xevatiz

18.10.2012 09:35

0

Rosberg go zmiażdży.


avatar
daveron

18.10.2012 10:11

0

Nie przewiduje w tym pojedynku sukcesu Rosberga, aczkolwiek faktycznie wydaje sie, ze bedzie to pierwszy naprawde miarodajny test dla niego. Ciekawie bedzie obserwowac efekty.


avatar
sliwa007

18.10.2012 10:46

0

Rosberg to jeden z tych kierowców, którzy przez całą karierę muszą coś udowadniać... Nawet jeśli pokona Hamiltona na torze to znajdzie się mnóstwo ludzi, którzy będą to podważać...


avatar
pjc

18.10.2012 11:16

0

Nie wiem jak myślą pozostali ale mnie ten pojedynek wewnątrz zespołowy pokaże co jest wart każdy z kierowców. Czekam na to z niecierpliwością. Stawiałbym w tej konfrontacji na Hamiltona ale jedna myśl nie daje mi spokoju. Co by było gdyby Nico pokonał Brytyjczyka. Wynik tego pojedynku może mieć duży wpływ na rozwój kariery jednego i drugiego kierowcy.


avatar
masmisbl

18.10.2012 11:21

0

mały błąd w tekst się wkradł - "dzielą ich bardzo dobre stosunki" powinno być łączą ;-)


avatar
Gosu

18.10.2012 12:26

0

W niższych seriach tę dwójkę zawsze "godził" Robson. Na dzień dzisiejszy ciężko wyczuć, który okaże się szybszy, choć rozsądek podpowiada Hamiltona. Mnie bardziej ciekawi jaką maszynę przygotuje im Mercedes.


avatar
Reaglag

18.10.2012 12:46

0

2. Hahahahahhahhahahaha. Ale suchar. Dam ci puchar. Lewis objedzie go tak, że Rosberg popadnie w stan DEPRESYJNO-SAMOBÓJCZY. A tak serio. Nie ma bata, że Lewis jest w tym miejscu na wyższej pozycji, i chociaż przesłaniają nam prawdziwy obraz różnice między bolidem McLarena i bolidem Mercedesa, który jest dużo słabszy, to dopiero w 2013 będziemy mogli porównać ich talenty.


avatar
Esotar

18.10.2012 12:57

0

Jeżdżąc takim samym bolidem, Hamilton będzie szybszy od Rosberga. Po prostu HAM ma to coś, nie wiem jak to nazwać, większą wolę walki i waleczność. Rosberg to taki trochę emeryt F1 w młodym wieku. Idealnie pasowali razem z Michaelem, nie obrażając tego drugiego.


avatar
be_rcik

18.10.2012 13:35

0

A ja nie jestem pewien, czy - Hamiltonowi przypadnie do gustu bolid - po kilku miesiącach wąchania spalin F, RBR, McL nie stoczy się na dno jak Rosberg Generalnie też obstawiam Hamiltona. Nawet jeśli Rosberg się spręży an kilka wyścigów, to niestety jest mentalnym dnem i szybko albo się zmęczy, albo spocznie na laurach. Najlepszym przykładem jest jego zwycięstwo w tym roku. Potem już tylko równia pochyła, kto o tym dzisiaj pamięta patrząc na jego jazdę. Wiem że Merc lubi wcześnie zaczynać rozwój (również dlatego ze wcześnie kończy mu się szansa na dobre miejsce) i że startuje sezon z dużym animuszem. Ale jednak ... to nie to.


avatar
Robert.Kubica

18.10.2012 14:01

0

rozbawił mnie fragment o sowich umiejętnościach Rosberga


avatar
PanPikuś

18.10.2012 14:38

0

Panowie ( i Panie ) też nie jestem za faktem że Rosberg zmiażży hamiltona , ale też nie jestem skory do powiedzenia tego w drugą stronę. W mojej opinii sytuacja będzie wyglądała tak że będą prezentowali podobną formę, z lekką przewagą Hamiltona. Oceniacie Rosberga, że nie ma ikry, nie walczy. Tu bym dyskutował. On nie atakuje , ale za to dosyć dzielnie potrafi bronić swojej pozycji. Trzeba, jednak zapytać , czemu nie atakuje. BYć mopże chodzi tu o bolid , który nigdy nie pozwalał na walkę na astakowania , a raczej na zwykłe dowożenie pozycji. Od blisko 6 lat zawsze był w bolidzie środka stawki który punktował w granichach 6-10 miejsca. W mojej opinii jako obrońca swojej pozycji na torze jest na wysokim poziomie , ale na pewno nie można nazwać go kompletnym. To jest moje zdanie. Z kolei Hamiton od początku startów w F1 miał czym walczyć na całego i to pasuje do jego charakteru zdobywcy. Tak też Ci dwaj kierowcy prezentują 2 odmienne style i gdyby byli jednym organizmem , prawdopodobnie byliby najlepszym kierowcą świata. Jest jednak jak jest i dzi.ęki rozwojowi swojej kariery Hamilton w mojej opinii ma bogatszy , choć bez przesady ) wachlarz umiejętności. Na koniec postawię jeszcze pytanie ? Kto poradzi sobie lepiej z bolidem środka stawki ? Hamilton , który do tej pory miał wszystko pod nosem i bolid zdolny do walki o mistrzostwa czy Rosberg który zawsze jeździł takimi samochodami i wie jak wykorzstać atuty bolidu środka stawki


avatar
Skoczek130

18.10.2012 16:19

0

Jeszcze skończy się tym, że Rosberg da popalić Hamiltonowi.... ;)


avatar
elin

18.10.2012 16:47

0

Mnie również bardzo ciekawi, jak poradzi sobie " wychowanek " McLarena w Mercedesie ... Jednak w zespołowym pojedynku, myślę, że Hamilton będzie lepszy. Nico cały czas brakuje tego " błysku " w jeździe, podczas gdy Lewis, to prawdziwy fighter na torze ... ;-)


avatar
SvenVicky

18.10.2012 20:33

0

@15 Jak dla mnie bardzo dobra wypowiedź, że Hamilton od początku miał auto zdolne do zwycięstw, a Merc czasami przebłyski. Tu jeździ Niemiec, to też może być jakiś smaczek, można zakładać, że sprowadzają Hamiltona po to, żeby być pierwszym. Jednak jak historia pokazuje, nie zawsze tak jest, jak np. przejście nie ma co ukrywać, lepszego Alonso, który uciekł jak najszybciej. No cóż ciężko powiedzieć, jak dla mnie to Mercedes i Rosberg to jedno na dłuugie lata, plus Hamilton, który także mi tam pasuje, więc może być naprawdę zgrany team.


avatar
Nietoperz3

18.10.2012 23:33

0

Kto stawia na Rosberga w 2013?


avatar
Michael Schumi

19.10.2012 06:55

0

Co za chamy z niektórych. Życzę powodzenia obu kierowcom. Są fajni i szybcy, więc skoro się lubią to tym bardziej będą mieli dobre stosunki. Tak wgl. kiedy wracał Schumi przez wszystkie sezony aż do tego roku Nico pokonywał go za każdym razem.


avatar
Juice001

19.10.2012 07:08

0

Ja mam tylko nadzieję aby chociaż na początku przyszłego sezonu obaj byli traktowani na równi. Wtedy będzie można wysnuć jakieś wnioski. Jeżeli Lewis już od początku będzie traktowany jako kierowca nr 1 to co tu dużo mówić, Rosberg nie będzie miał za wiele do powiedzenia.


avatar
Jaro75

19.10.2012 10:38

0

Moze się mylę ale liczyłbym na wielką przewagę Hamiltona.


avatar
Jaro75

19.10.2012 14:15

0

Miało być "nie liczyłbym".


avatar
6q47

19.10.2012 15:12

0

20. Jaro75 zapewne na początku sezonu owszem, pewne trudności mogą być.... ale jeżeli "łyknie" nowy model (2013) podczas przedsezonowych testów, to jego szanse wzrosną raczej pod "dużym" kątem. W tej chwili nie ma dostępu do projektu - Nico zapewne ma. Jedynie na co może liczyć to to, że charakterystyka prowadzenia bolidu będzie mu odpowiadała na tyle, że będzie w stanie ją dopieścić podczas sezonu - warunek - będzie taka możliwość. Charakterystyka silnika jest znana obu pilotom, więc pod tym kątem żaden z Nich nie ma przewagi. Dochodzi kwestia opon - jaka będzie ich degradacja i jak będzie obchodził się z nimi bolid ustawiony "neutralnie" względem upodobań obu kierowców. Może być tak, że obaj będą musieli się do tej cechy przyzwyczaić i nabyć nowych umiejętnosci w prowadzeniu bolidu. Pozdr.


avatar
gtv

20.10.2012 21:36

0

Jeden z nich będzie w przyszłym roku mistrzem świata, bo inaczej mercedes nie ładowałby kasy w Rosberga i nie szykowałby sprzętu mogącego zapewnić upragniony tytuł dla firmy, której sprzykrzyło się statystowanie. Szkoda, że lepszy bolid nie przypadł Schumacherowi na właściwe zakończenie kariery. A więc jeden z dwóch będzie mistrzem. Pytanie tylko który, no i czy Vettel mu nie przeszkodzi...


avatar
gtv

20.10.2012 21:38

0

Przepraszam, czeski błąd. Miało być "inaczej mercedes nie ładowałby kasy w Hamiltona"


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu