WIADOMOŚCI

Maldonado: jestem bardzo zadowolony, że opuszczam Williamsa
Maldonado: jestem bardzo zadowolony, że opuszczam Williamsa
Mimo, że zespół Williamsa ogłosił już iż w przyszłym roku jego barwy reprezentować będą Felipe Massa i Valtteri Bottas, Pastor Maldonado nie czuje rozczarowania. Wręcz przeciwnie, jest zadowolony.
2025-baner-f1-dziel-pasje-v2.jpg
„Jestem bardzo zadowolony” mówił podczas spotkania na FOTA Fan Forum Wenezuelczyk. „Od kilku miesięcy rozmawiałem z zespołem i chciałem go opuścić. To tyle. Bardzo się z tego cieszę.”

„To była moja decyzja. W Singapurze zdecydowałem, że opuszczę zespół. To była w 100 procentach moja decyzja.”

Dopytywany o powody takiego posunięcia, Maldonado stwierdził, że zespół nie sprostał jego oczekiwaniom.

„Uważam, że dałem ekipie więcej niż ona mi” wyjaśniał. „Wygraliśmy, mieliśmy bardzo dobre wyniki w ubiegłym roku, a nawet w tym mieliśmy dobre wyścigi. Ale to nie wszystko. Oczekuję na coś więcej, oczekuję więcej od F1.”

Wenezuelczyk wraz ze swoim sponsorem PDVSA łączony jest z Lotusem, Sauberem oraz Force India.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

25 KOMENTARZY
avatar
kanapka

14.11.2013 11:37

0

XD co za cep


avatar
Grzesiek 12.

14.11.2013 11:43

0

no tak .... hehe


avatar
Skoczek130

14.11.2013 11:48

0

Ambitny... byleby tylko się nie przejechał. ;)


avatar
Mat5

14.11.2013 11:54

0

Lubię Maldonado, ale jego słowa są wielką bzdurą. On dał zespołowi kasę i jedno zwycięstwo, a Williams mu umożliwił starty u siebie i dał bolid, w którym wygrał. To Rubens pracował nad bolidem, a Pastor pokazał, co w nim można osiągnąć. Na początku kariery często rozbijał bolid i dostawał mnóstwo kar. W sezonie 2011 miał 2 kary mniej od Hamiltona, rok później był karany na porządku dziennym i teraz też udaje mu się coś przeskrobać. Podsumowując to Williams dał więcej Maldonado, niż on Williamsowi. Niemniej chciałbym go widzieć za rok w F1.


avatar
haakon

14.11.2013 11:54

0

Lopez już czeka na Twoje 40baniek.


avatar
frantic1984

14.11.2013 12:02

0

A niech idzie w diabły...Jego bezmyślna jazda zbyt wiele razy pozbawiła zespołu punktów, lub chociaż ukończenia wyścigu.


avatar
Gosu

14.11.2013 12:09

0

Urwał się spod PR zespołowego ;) Niewdzięczny trochę z niego typ, ale forma WIlliamsa w tym roku to jakieś nieporozumienie. Maldonado wiedząc, że 40 baniaków uratuje mu byt w F1 mógł sobie pozwolić pokazać "focha" Frankowi. W mojej opinii kiepski z niego kierowca, ale walizkę ma chyba najcięższą :D


avatar
jack22

14.11.2013 12:42

0

co za łoch, niech spada, nie zasługuje na jazdę w Williamsie


avatar
6q47

14.11.2013 13:12

0

Czy wasze opinie są fachowe? Tzn. - czy jesteście w stanie ogarnąć stan faktyczny? Nie mam na myśli stąpania po dnie F1. Williams jest zepołem, który nie może być traktowany jak pierwszy lepszy śmieć - oczywista rzecz. Natomiast proponowane przez Williams'a narzędzia nie są, delikatnie mówiac, konkurencyjne. Musi się to zmienić, co jest rzeczą oczywistą. Tu mała uwaga co do "jakości" sezonu 2014. Nie jest pewnym, czy sobie poradzą, ale stawiałbym na to, że jednak tak. Czyli będą stanowić zagrożenie raczej w górnej stawce reprezoentowanej przez Lotus czy Mercedes'a. Naiwny jestem? Możliwe, że tak. Tylko co na to - miejsce w tabeli - myślą pozostałe zespoły? Rzecz jasna nie mam na myśli Tych, z którymi obecnie Williams rywalizuje. Czy nie chcą mieć dawnego rywala, który "przebiega Im pomiedzy nogami" i generuje kolejne posiedzenie inżynierów narzekających na pojawienie się "nowego" konkurenta? Nie chcą tego?


avatar
klingus123

14.11.2013 13:23

0

Z jednej strony dziwnie to brzmi w ustach kierowcy, który notorycznie rozbijał bolid i łapał kary. Ale faktem jest to, że obecnie Williams to jakaś żenada. W sumie w następnym roku już gorzej chyba być nie może. A Maldonado pewnie miejsce znajdzie, wszak sporo zespołów chętnie przyjmie jego pieniądze.


avatar
somnus

14.11.2013 13:25

0

Nie wiem co ten pay driver sobie myśli, że da rady kupić tytuł??


avatar
Martitta

14.11.2013 14:52

0

Ciekawe, czy jego decyzja nie jest związana z naciskami PDVSA na Williamsa, traktującymi o tym, że mimo przelewu pokaźnej gotówki na konto zespołu, ten nie potrafi zanotować progresu. Biorąc pod uwagę śmierć Chaveza oraz ostatnie skandale w Wenezueli, PDVSA nie może pozwolić sobie na wywalanie pieniędzy w błoto. Kierowcę z IndyCar już przestali wspomagać. Zakładam, że kazali Maldonado zmienić zespół. Inaczej całkiem przestaną go sponsorować.


avatar
Kalor666

14.11.2013 14:55

0

Co za koleś! Gdyby nie kasa od sponsora to oglądał by f1 w TV. Ale dobrze. Niech idzie do Lotusa. Tam będą regularne baty od Romka.


avatar
housepl

14.11.2013 15:12

0

Podobny do Hamiltona. Wszystkich wyobraza odszedl z zespolu sukcesow nie ma.


avatar
DiscoveryDyma

14.11.2013 15:14

0

nigdy nie lubiłem tego maldonado i nigdy go nie polubię


avatar
Kalor666

14.11.2013 16:03

0

Chyba nikt tu po nim nie płacze; )


avatar
RyżyWuj

14.11.2013 17:36

0

Rispekt. Maldonado przynajmniej ma cohones. Płacę i wymagam. Nic dziwnego, że w jego miejsce zespół zatrudnia tego wyścigowego kastrata Massę.


avatar
Jahar

14.11.2013 19:30

0

Słabeusz wygrywający jeden wyścig.


avatar
devious

14.11.2013 19:51

0

Nie mówię, że jest złym kierowcą - bo nie jest. Jest całkiem niezły, ma przebłyski... Ale co mnie zawsze raziło i nadal bardzo razi, to to, że jest rozkapryszonym dupkiem... Bez kasy PDSVA (czyli kasy podatników wenezuelskich) pewnie nawet by nie zadebiutował w F1... Wyobrażacie sobie, że np. Kubica dostaje od Tuska rocznie 100mln zł na swoje starty w F1 i potem mówi, że to on jest najważniejszy i najlepszy a zespół jest do dupy? Ludzie w Polsce by go zeżarli żywcem... A Polska jest w dużo lepszej sytuacji gospodarczej od Wenezueli...


avatar
Orlo

14.11.2013 20:13

0

Bezczelny pay driver...


avatar
emZi

14.11.2013 23:17

0

Hmm, bezczelny i arogancki, ale wie czego chce. Takim świrom czasem się udaje... ;)


avatar
Skoczek130

15.11.2013 11:40

0

@devious - u nas politycy wolą wziąć do własnej kieszeni, hehe... :))


avatar
pjc

15.11.2013 12:13

0

Za dużo głupich błędów, zmarnowanych punktów w poprzednim sezonie i prawdopodobnie zbyt wielkie mniemanie o sobie jako o liderze ekipy, zgubiły Maldonado. Cóż, next season potwierdzi jego prawdziwe możliwości. Coś czuję, że wcale nie będzie tak kolorowo jak sobie Wenezuelczyk wyobraża.


avatar
pjc

15.11.2013 12:15

0

A Massa? Jestem ciekaw jego postawy po rozbracie z Ferrari, gdzie grał drugie skrzypce.


avatar
Tomal20

15.11.2013 12:51

0

Zachował się jak dzieciak. Teraz pora wrócić do domu i się wypłakać. Myśli że jest kimś...a on ma tylko pieniądze.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu