Międzynarodowa Federacja Samochodowa chce pozostawić ekipom wolną rękę w kwestii opracowania systemu poprawiającego efekt dźwiękowy nowych jednostek napędowych V6 turbo.
Podczas testów w Barcelonie zespół Mercedes sprawdzał „dziwną” końcówkę wydechu, która miała poprawić głośność nowych silników V6. Próby te jednak zakończyły się fiaskiem, a ekipy przystąpiły do dalszych prac.Jedną z propozycji było rozdzielenie rur wydechowych, tak aby jedna z nich mogła stanowić źródło potężniejszego dźwięku i w której od podstaw można byłoby zainstalować specjalną końcówkę, poprawiającą efekt akustyczny.
Charlie Whiting na otrze Silvrtone stwierdził jednak, że decyzja co do dalszego opracowywania tak skomplikowanego systemu leży w gestii ekip, które muszą wypracować wspólne stawnoisko określające czy poprawa dźwięku w F1 jest warta wykonania takiej pracy.
„Hałas to temat, nad którym cały czas pracujemy” mówił Whiting. „Rozwiązanie, które jest testowane na hamowni polega na rozdzieleniu wydechu. Obecnie mamy pojedynczą rurę wydechową w osi pojazdu i to przez nią wychodzą wszystkie gazy.”
„Zdecydowaliśmy się na takie rozwiązanie celowo, aby zminimalizować wpływ gazów wydechowych na aerodynamikę. Jak wiecie w przeszłości mieliśmy z tymi zasadami sporo problemów.”
„To czego dowiedziały się zespoły to fakt, że poprzez rozdzielnie wydechu, otrzymujemy większe natężenie dźwięku.”
„Wygląda na to, że rozwiązanie to do pewnego stopnia sprawdza się, zwłaszcza w połączeniu z końcówkami megafonowymi, czy to okrągłymi, czy prostokątnymi.”
„Jeżeli upchniemy jeden albo dwa takie megafony z tyłu auta, wtedy wpływa to mocno na wsporniki skrzydła, tyle skrzydło, mniejsze skrzydełka z tyłu, tylną strukturę zderzeniową, tylne światła.”
„Wszystkie te rzeczy musiałyby być na nowo zaprojektowane, aby zrobić miejsce dla drugiej rury wydechowej. To nie jest taka prosta sprawa.”
„Uważam, że kolejnym krokiem jest ocenienie czy wszyscy uważają, że jest to warte zachodu. Obecnie znajdujemy się w takim właśnie położeniu.”
04.07.2014 14:30
0
dziś na kamerach onboardowych nic nie było słychać a w innych ujęciach było głośniej podczas treningu
04.07.2014 14:46
0
Ehh, FIA dalej swoje. Kiedy oni w końcu zrozumieją, że jedyna szansa na poprawę dźwięku to większe obroty silnika co można uzyskać tylko poprzez zwiększenie limitu chwilowego przepływu paliwa o chociażby 10 litrów.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się