WIADOMOŚCI

Bottas wyciąga pozytywne wnioski po trudnym wyścigu
Bottas wyciąga pozytywne wnioski po trudnym wyścigu
Felipe Massa zdołał przekroczyć metę GP Singapuru na wysokiej, piąte pozycji po tym jak jego ekipa zdecydowała się zmienić strategię z trzech, na dwa postoje. Mniej szczęścia miał Valtteri Bottas, który na ostatnim okrążeniu wyścigu wykończył swoje ogumienie i został wyprzedzony przez jadących za nim kierowców. Ostatecznie Fin wypadł poza punktowaną dziesiątkę jednak potrafi wyciągać pozytywne wnioski z weekendu i cieszy się, że jego ekipie udało się utrzymać trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej konstruktorów.
2025-baner-f1-dziel-pasje-v2.jpg
Felipe Massa, P5
„Po okresie neutralizacji zmieniliśmy strategię z trzech pit stopów na dwa, a ostatni przejazd wykorzystał do granic możliwości ogumienie. Udało nam się jednak przejechać ten dystans. Poziom przyczepności był bardzo niski na ostatnich kilku okrążeniach, ale miałem wystarczająco dużą przewagę nad szóstym kierowcą, aby spokojnie dojechać do mety. Biorąc pod uwagę naturę tego toru, piąte miejsce prawdopodobnie było wszystkim na co nas było stać w ten weekend, ale jestem również rozczarowany tym, że opony w bolidzie mojego kolegi z zespołu nie wytrzymały do końca tego wyścigu.”

Valtteri Bottas, P11
„Po okresie neutralizacji zdecydowaliśmy się przejść na strategię dwóch postojów a pod koniec opony po prostu nie wytrzymały. Na ostatnim okrążeniu, broniąc pozycji mocno zblokowałem tylne koła, po czym straciłem zupełnie przyczepność, a pozostałe bolidy łatwo mogły mnie wyprzedzić. Miałem także problemy ze wspomaganiem kierownicy pod koniec wyścigu, co utrudniło mi oszczędzanie opon. Miałem mocno ograniczone czucie bolidu. Gdybym nie miał takiego problemu, być może dojechałbym do mety bez przygód. Oczywiście jestem rozczarowany brakiem punktów, ale z tego weekendu możemy także wyciągnąć wiele pozytywnych wniosków, gdyż na torze, który nie pasuje do końca charakterystyce naszego bolidu byliśmy konkurencyjni i utrzymaliśmy trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej konstruktorów.”

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

11 KOMENTARZY
avatar
waterball

21.09.2014 18:44

0

Dzisiejszy wyścig pokazał dobitnie, że Williams nie jest w stanie osiągnąć sukcesu. Skąd oni wzięli takich strategów? Doskonale wiedzieli, że może być SC a zachowali się wtedy jakby 1 sezon w F1 startowali. Jeśli nie mają pojęcia co robić wystarczy popatrzeć co robią inni i robić to samo. A nie walić w łeb mechanika, który zdjął koło o 0.0127 s za wolno skoro przez absurdalną taktykę traci się pewne punkty.


avatar
matf1

21.09.2014 19:18

0

1 waterball masz absolutną racje zachowywali się jak by był to ich pierwszy wyścig.A wkurzyło mnie jak ten palant uderzył w kask kolegę-machanika


avatar
fankaWilliamsa

21.09.2014 19:44

0

Szkoda,że Bo77as miał takiego pecha zaryzykowali i o ile Felipe zdobył dobre piąte miejsce to w przypadku Valtteriego się nie opłaciło.Najważniejsze,że są punkty i jeszcze sporo do ich zdobycia.


avatar
Michael Schumi

21.09.2014 19:56

0

Co do Massy się nie czepiam, gorzej z Bottasem. Idiotyczne jednak było to co zrobił jeden z mechaników drugiemu. Nie wiem o co mu chodziło, pierwszy pit stop Massy był dobry - 2.6 s. Williams zresztą i tak miał gorsze wpadki w tym roku niż dzisiaj - niepotrzebne team orders w Malezji, idiotyczna decyzja o zjeździe pod koniec w Bahrajnie, niedobrane opony dla Massy w Chinach i brak przemyślanej strategii w Austrii, gdzie zespół skupił się tylko na pilnowaniu Mercedesa.


avatar
fankaWilliamsa

21.09.2014 20:09

0

@Mógłbyś mi napisać o co chodzi z tymi mechanika i bo najwyraźniej ta sytuacja mi umknęła :-)


avatar
fankaWilliamsa

21.09.2014 20:10

0

Miało być Michael Schumi :-)


avatar
waterball

21.09.2014 20:22

0

@ fankaWilliamsa Po picie Massy- zresztą zupełnie przyzwoitym jak na Williamsa - jeden z mechaników (może szef jakiś) podszedł do prawo-tylno-kołowego i walnął go ręką w kask. Ja nie zauważyłem żadnego błędu a powtórki nie było więc realizator też nie widział wpadki. Ale może jak napisałem wcześniej chodziło o 0.0127 s opóźnienia ...


avatar
fankaWilliamsa

21.09.2014 20:27

0

@7 dzięki za odpowiedź co do tej sytuacji cóż nawet jeśli był jakiś błąd takie zachowanie jest niedopuszczalne po prostu żenada :-\


avatar
Martitta

21.09.2014 22:39

0

@waterball, @fankaWilliamsa - Na F1 Fanatic na Facebooku jest filmik z tej sytuacji, gdyby ktoś chciał zerknąć.


avatar
elin

22.09.2014 17:06

0

Spokojnie ;-), podobno przed wyścigiem mechanicy Williamsa zrobili zakład - który z nich będzie najszybszy, a który najwolniejszy. Przegrany " obrywa po kasku ".


avatar
narya

22.09.2014 21:01

0

10. elin - zgadza się. Mówił o tym Ted Kravitz po wyścigu :)


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu