Lewis Hamilton po bezbłędnym wyścigu o GP USA był bardzo zadowolony ze swojego występu. Brytyjczyk podkreślił także, że pomiędzy nim, a Fernando Alonso nie było żadnych złośliwości, gdy obaj walczyli o pozycję lidera na 39 okrążeniu.
„Co za sen!” powiedział Hamilton. „Przyjechać na dwa tory w Ameryce Północnej, na których nigdy się nie ścigałem i wypaść w nich tak dobrze- to fantastyczną sprawą. Zobaczyć jak wiele pracy wykonał zespół w fabryce, aby rozwinąć bolid- oni wykonali fantastyczną pracę. Chłopaki tutaj, którzy planowali strategię- to perfekcyjny zespół i jestem zadowolony, że mogę dopiąć to dzieło.”Po pierwszej turze pit stopów Fernando Alonso próbował atakować Lewisa Hamiltona na głównej prostej, przed pierwszym zakrętem.
„On walczył bardzo dobrze i był prawdziwym profesjonalistą. W środkowym przejeździe moje opony zużyły się być może po tym jak zbyt mocno naciskałem na nowym zestawie po pierwszym pit stopie. Wtedy on dostał się w mój cień aerodynamiczny. Niemniej zdołałem utrzymać przewagę i było tak do końca wyścigu. Ostatnie 15 okrążeń na prowadzeniu trwało jak całe życie. Ale byłem w stanie tego dokonać i to jest bardzo wzruszające.”
17.06.2007 21:44
0
Chłopak pokonał tyle rekordów jako debiutant, to w sumie czemu nie miałby ustalić kolejny? Czyli misztrz świata w debiucie! To się angole ucieszą i sypną forsą na swój tor, o którym zaczeły krążyć pogłoski, że mogą go wykreślić z kalendarza.
17.06.2007 22:00
0
Tytuł hamiltonowi może odebrać już tylko Alonso
17.06.2007 22:07
0
To czy silverstone będzie w kalendarzu zalezy tylko od dziadzia eclestona :)
17.06.2007 22:11
0
Niekoniecznie szanse na odebranie tytułu ma tylko Alonso. Jak wiemy zostało jeszcze 10 GP podczas których wszystko może się zdarzyć. świadczy o tym właśnie sam McLaren. Na początku mistrzostw Ferrari było poza zasięgiem a teraz przewage ma McLaren. Wątpie że Ferrari dało za wygraną.
17.06.2007 23:00
0
Lewis pięknie, jakos nie moge sobie wyobrazic tego chlopaka jak konczy wyscig poza podium. NIe pasuje to do niego. Pieknie Lewis tak trzymaj !!! Marzy mi sie On i Robert jezdzili w jednym teamie
17.06.2007 23:10
0
Ale póki co to tylko marzenia tomcat. Pozdrówka
18.06.2007 08:38
0
tomcat - wszystko jest możliwe i to że Hamilton będzie poza podium ( lub nawet wcale nie dojedzie) jak i to że kiedyś spotkają się w jednym zespole - hmmm to by było piękne!
18.06.2007 08:45
0
ferrari mnie martwi - a renault dogania BMW -może czas na dwa dobre bolidy od BMW?
18.06.2007 12:48
0
a widzieliscie wczoraj Trulliego? jak chamsko zajechal droge innemu bolidowi, nie pamietam komu' i jak tu nie poidejrzewac ze przy wypadku Kubicy nie zrobil podobnego manewru?...
18.06.2007 13:55
0
Weberowi....- też widziałem....
18.06.2007 15:24
0
Plotki na zachodnich forach mówią że McLaren daje Lewisowi wykresy telemetryczne Alonso dzięki którym ten wie gdzie i jak hamować na nowych torach(ale nie tylko). Alonso jest maksymalnie wnerwiony na sytuacje w jakiej się znalazł w McLarenie.
18.06.2007 15:29
0
Nie dziwię się! Można się załamać jak kogoś faworyzują w pracy! NIE DAJ SIĘ FERNANDO!!!
18.06.2007 16:27
0
spoko info...
19.06.2007 12:30
0
Walka miedzy kierowcami MCLanen byla fascynujaca. Dawno tak mnie wyscig nie interesowal. Hamilton zachowuje sie jak profesjonalista, a jak wiemy jezdzi te tory pierwszy raz w zyciu o taka stawke - to jest niesamowite. Juz sobie wyobrazam jego kariere jezeli nic nieszczesliwego sie nie przytrafi. Skoro pobija rekordy jako debiutant to mamy godnego nastepce Senny, Schumachera i innych wyjatkowych kierowcow. To jest cos pieknego co wyroznia ten sport. Jestem pelen podziwu dla Mc Larena, ktory dobral sobie swietnych kierowcow, ktorzy potrafia obslugiwac te bolidy.
19.06.2007 17:02
0
Czy słyszeliście może coś na następujący temat: w 2005 roku przed przejęciem przez BMW zespołu Sauber-Petronas McLaren miał zaoferować BMW, aby na 3 lata "wzięli" do siebie Hamiltona (!!!!!) jako testera i kierowcę rezerwowego, a później jako kierowcę wyścigowego. Jednak BMW nie skorzystało z tej "oferty". Wiadomo, że w momencie kupienia Saubera jeździli tam Heidfeld i Villeneuve (i tak zostało w 2006 roku do momentu wyrzucenia Kanadyjczyka), a w McLaren'ie kierowcami byli Raikkonen i Montoya (a po wyrzuceniu Montoyi wystawili de la Rosę). BMW nie chciał Hamiltona również pod koniec 2005 roku gdy poszukiwano kierowcę rezerwowego (zatrudniono oczywiście Roberta). Po awansie Kubicy na kierowcę podstawowego również nie zatrudniono Hamiltona, tylko Vettela, który z kolei jest związany z Red Bull. Wniosek: BMW nie chciał pełnić funkcji szkoły jazdy dla rywala (dla McLaren'a zatrudniając Lewisa), a dla Vettela ją pełnią. Ciekawe są kulisy F1, prawda?
19.06.2007 21:00
0
Ciekawa informacja.Wiarygodna ? Lewis cały czas był blisko Dennisa (Mc Laren) więc trochę dziwi mnie to BMW.
19.06.2007 21:55
0
Taką informację podał pewien dziennikarz, który od ponad 40-tu lat pracuje w Formule 1. Moim zdaniem jest jednym z najlepszych w swoim zawodzie. Ponieważ był blisko związany z zespołem Sauber (teraz wiadomo - BMW), jako pierwszy w grudniu 2005 roku oficjalnie podał do wiadomości (jeszcze zanim zespół ogłosił zatrudnienie Roberta), że BMW-Sauber podpisał kontrakt z Kubicą. Ten dziennikarz w latach 90-tych często udzielał wywiadów podczas F1 Talk (nie pamiętam już dokładnie jaką nazwę nosił program) w niemieckiej telewizji. Jak dla mnie - jest wiarygodnym dziennikarzem.
20.06.2007 09:42
0
Szkoda że Hamilton nie jeździ z Robertem w jednym zespole....
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się