Marti-apeks czy apex..w obu przypadkach razi :) Te sformułowania o których ty piszesz nie mają popularnych odpowiedników w naszym języku(może z wyjątkiem team)...a 'apex' ma...'szczyt zakrętu' :) Nie chcę się kłócić-polemizuje jedynie :)

Tez mi sie wydaje ze "apeks" trochę razi :) Ja znam angielski i wiem co miał na myśli Robert jak tylko przeczytałem to na zachodnich...ale przecież w naszym języku funkcjonuje pojęcie "szczyt zakrętu"...mi się podoba...apex niepotrzebny :)

Marti-ja się zgadzam...ja wiem jak wyglądała kariera Nicka i wiem że gdyby na początku swej kariery trafił tak dobrze jak Robert to dziś miałby na koncie jakiś tytuł mistrza. Nie wierzę natomiast w to że można przez 7 lat utrzymać formę najlepszą a już napewno nie w to że formę można rozwijać w tym wieku! :) Wszyscy "starsi" tracą na szybkości po pewnym czasie...DC, RB..M Schumacher to był ewenement bo on zwyczajnie ustawił wokół siebie cały zespół i tam każdy pracował na jego sukces...nawet jego partnerzy z zespołu. Teraz jeszcze kiedy Nick jest ojcem nie sądzę aby wystawiał swoje życie na takie ryzyko...to gadka szmatka

Kimi nie ma ego wybujałego-jest spokojnym gościem...ego ma Hamilton-małolat. Ale fakt-ani Kimi ani Alonso nie nadają się na kierowcę "numer dwa"

Heidfeld jest bardzo dobrym kierowcą ale te jego wypowiedzi o walce o tytuł już lekko się nudzą. Nick chyba nie dostrzega że jest "z górki"...człowiek w wieku 30 lat jest innym człowiekiem niż był w wieku 25 lat...inaczej patrzy się na życie..dzieci...rodzina. MSchumacher był wyjątkiem....ale jeśli nie osiągnie się nic znaczącego do 30 to zapał i motywacja do dalszej walki nie jest już taka duża, nawet pomimo deklarowanych wypowiedzi.

barteks-to chodziło chyba o tą tragedię samolotu(czy autobusu) w Brazylii z Massą...zgadzam się że trochę traci to publiczką co robi David...Powinien zmienić kask i nawet nie wspominać o tym...liczy sie gest a nie rozgłos.

Myślę nawet że pełnej strategii BMW nie ma dla Roberta jeszcze....będą decydować w czasie wyścigu czy pierwszy boks będzie ostatnim czy nie. Wiele zależy od tego jak szybko będzie w stanie Robert jechać i wyprzedzać. Nawet się cieszę że tak wyszło-inaczej byłyby nudy...zobaczymy na co stać Roberta...on lubi "wyzwania".

Zgadzam się iż Robert ma mało paliwa-ale nie mniej chyba niż Nick. Moim zdaniem wystartuje na miękkich i będzie starał się naciskać od początku, może na starcie przeskoczy 2-3 wozy ...potem zjedzie jako jeden z pierwszych do boksu na jeden jedyny pitstop. Uważam że ma szansę na 7 miejsce ...będzie problem z Coulthardem i Schumacherem. PS-Czy wiadomo czemu Robert znowu zmienił kask?

zajcek99...to nie jest do końca tak jak piszesz. Owszem0kierowcy nie maczali w tym palców...oni tylko jeżdżą...ale punkty zdobywali na "kradzionych furach"? Tak? Przecież umiejętności kierowców to nie wszystko-80% sukcesu to bolid więc kierowcy byli FAWORYZOWANI...wiem że to wbrew ich woli i wiedzy ale jednak takie są fakty....Punkty zdobyli na maszynach Ferrari...McLaren tak samo jak Renault przechodził z Michelinów na Bridgestony...i od razu wskoczył na pierwsze miejsce dystansując Ferrari?

Jak Mclarena wywalą z mistrzostw to Kimi zdobędzie tytuł :)A i Robert stanie na podium parę razy :)

A jest gdzieś clip z manewrem wyprzedzania Rosberga? Nigdzie nic nie znalazłem do tej pory...

Nie ma :) Podajcie link bo na wrzuta.pl nic takiego nie ma

Sauron-masz rację. Ale może takie były ustalenia Mario aby nie robić z tego "wielkiej sprawy". Cóż-stało się...anie Robert nie wjechał krzywo specjalnie ani mechanik nie zrobił tego celowo. Jak napisała Marti trzeba przejść nad tym do porządku dziennego. Może w Spa będzie lepiej-Robert testował tam 3 dni a Nick zero...może tam szczęście w końcu dopisze i wszystkie puzle się ułożą.

JTJT-najbardziej to nienawidzimy POLAKÓW! Mam znajomych w NY i powiedzieli mi coś czego nigdy nie dostrzegałem wcześniej :) Nie ma na świecie drugiej takiej nacji która tak nienawidzi, opluwa i krytykuje polaków jak drudzy Polacy! :) Nie usłyszysz tylu negatywnych i dobijających opinii o polakach i Polsce z ust Niemców, Amerykanów czy żadnej innej nacji! :) PS(we wczesniejszym wpisie napisalem ze nie widze tu spisku wiec ten argument w moim przypadku sobie odpusc ;)

Czy nie macie wrażenia że Robert spisuje się lepiej na długich dystansach niż w sprintach? Gdy ma nakręcać tempo od początku nie wychodzi to idealnie...za to świetnie wychodzi mu podkręcanie tempa gdy startuje wolniej. Być może w miarę upływu wyścigu Robert nabiera pewności co do zachowania bolidu i wpływu zmieniających się warunków na torze i stąd te coraz lepsze tempo....

Mexi-tunel , nie tunel...to chyba normalne że jadąc za kimś na prostej zdobywa się przewagę...tak samo więc ten tunel pomógł Kubicy jak i każdemu innemu który wyprzedzał na końcu prostej(np. Lewisowi). Słuszna uwaga co do silnika...Robert jechał szybko pod koniec ale tak naprawdę to Nick odpuścił sobie wiedząc że miał 14 sekund przewagi...Robert niepotrzebnie karcił silnik...widocznie chciał powiedzieć zespołowi "zobaczcie jak mogłem jechać gdyby nie ten błąd".

Tak barteks... Jeśli to prawda to nie dziwię się że Alonso ma taką nietęga minę od niemal początku sezonu....cała ta sprawa z McLarenem to jeden wielki niewypał dla niego....nie dość że pośrednio go w to wmieszali to jeszcze FIA groziła mu odebraniem superlicencji...

Ale też Alonso wyprzedził Roberta w boksie...:) Przed Massą Robert bronił się nieźle...

Alonso, Kubica, Kimi - tak powinno wyglądać pudło ;)

Jakie wyniki dzisiejszych testów? Wie ktoś już jakie czasy były?

Właściwie przedni spojler a nie nos

zawit1-Lauda to stary dziadek który plecie głupoty...dziś broni Kubicy a ostatnio go atakował...nie wierzę mu w nic.

Testy są dziś czy we wtorek za tydzień?

Przypominam sobie teraz że w ten sam sposób zepsuto taktykę Heidfeldowi w Monako. Pamiętacie? Było zdziwienie że Nick na miękkich rozpoczyna....jako jeden z nielicznych. Wogóle nie zdołał zbudować przewagi nad pozostałymi i Robert łyknął go w boksie...ina sprawa że Robert wtedy byl bardzo szybki...

Maja-nietrafiony był przede wszystkim PIERWSZY komplet! Po co go zakładano wogóle? Miękkie opony spisują się dobrze tylko na pierwszych kołkach...ich jakość nie pogarsza się znacząco jeśli tor jest mocno nagumowany...a na początku wyścigu taki nie jest! Nick wystartował na twardych i bez problemu dotrzymywał kroku Robertowi...miękkie były dobre na koniec wyścigu jak tor był już nagumowany. Jedynym wyjaśnieniem takiego głupiego zagrania może być tylko nadzieje iż na miękkich Kubica wyprzedziłby na starcie 2 zawodników...startował jednak z czystej strony i miękkie na nic nie były mu potrzebne! Puszczam ten wyścig w niepamięć bo jeśli chodzi o taktykę dla Roberta i jego dyspozycję to NAJGORSZY wyścig jaki widziałem w jego wykonaniu!