Ralf Schumacher, który nie ukończył dziś wyścigu, z powodu kolizji z Nickiem Heidfeldem, przyznał iż nie czuje urazy do kierowcy BMW, a FIA postąpiła właściwie, nie karząc Niemca, który spowodował wypadek.
„To zaskakujące Miałem dobrą okazję, aby zdobyć kilka punktów w dzisiejszym wyścigu. Po tragedii, jaką był deszcz na początku wyścigu, byliśmy na dobrej pozycji. W szykanie popełniłem błąd, ale wydawało mi się, że dla niego będzie jasne to, że nie był jeszcze wystarczająco blisko mnie, aby wyprzedzać. Jednakże to było po prostu zwykły wypadek, nie wydaje mi się, że powinien dostać za to karę.”
Natomiast Nick Heidfeld całą sprawę widzi tak:
„Wypadek z Ralfem Schumacherem był bardzo nieszczęśliwy. Po wyjeździe z szykany przyspieszał powoli. Na początku zostawił dla mnie miejsce, ale ‘zamknął mi drzwi’, kiedy zobaczył gdzie jestem. Niestety, w tym momencie zjechałem na mokrą część toru, nie mogłem już nic zrobić.”
22.07.2007 22:01
0
coo ?? ja bym mu nigdy nie wybaczyl a przynajmniej nie tak predko. Najpierw dostal by w morde a potem wybaczam :P
22.07.2007 22:05
0
Dziwny ten Ralf. A Nick to sobie dzisiaj nagrzebał. Wkurzył mnie ten człowiek. Najgorzej jechał a spił cała śmietankę. Zobaczymy jak to będzie na Hungaroringu.
22.07.2007 22:07
0
hihi w chwile po wyjsciu z bolidu gdyby mu sie tam nick napatoczyl, to na 100% by dostal :D biedny techniczny o maly wlos nie wylapal w nos ;)
22.07.2007 22:08
0
Racja!!!!
22.07.2007 22:09
0
No to juz od Ralfa dostal rozgrzeszenie...teraz ogladam wyscig drugi raz juz ze szczegolami
22.07.2007 22:11
0
że co?!?!?! Heidfeld chyba uważał się na torze chyba za boga dobija mnie że powiedział że Ralf zamknął mu drzwi Kubica też podobna mu to zrobił. Chłopak powinien przemyśleć co mówi a nie pleść takie głupoty. Zamiast zostać na miejscu a nie dzień przed wyścigiem leci do Szwajcarii nie mógł wytrzymać tego jednego dnia przecież i tak czekał 9 miesięcy gdy został pewnie by był w lepszej formie psychicznej i może by nie doszło do tego co zrobił z naszym Robertem. Teraz czekamy na GP Węgier i minie rok od debiutu Kubicy może tam się uda zdobyć podium był by to wspaniały wynik po roku ścigania się w F1.
22.07.2007 22:15
0
Rzeczywiście dziwny ten Ralf. Nickowi wybaczył taki błąd a faceta z pomocy technicznej o mało nie pobił za to że nie pozwolił mu przejść na drugą stronę toru po asfalcie... Czy oni mają wszyscy równo pod sufitem?
22.07.2007 22:17
0
Supek ja też oglądam powtórkę... Swoją drogą to był najciekawszy wyścig w tym sezonie :P
22.07.2007 22:19
0
Wygląda na to, że swój swojemu wybaczy, po za tym u Niemców chyba Nick jest bardziej popularny, może Ralf nie chciał się jeszcze bardziej narażać publice?.
22.07.2007 22:22
0
Kurna gdyby nie nick kubek mialby podium a tak dopiero 2 punkty pozatym co on sobie myśli że jak jest w swoim kraju to może robić co mu się żywnie podoba?
22.07.2007 22:29
0
do uzytkownika olsza ...z gory przepraszam ze pisze nie na temat ale byla mala dyskusja i chcialbym sprostowac jeden fakt...hamilton zostal wyciagniety przez traktor i ruszyl gdy jeszcze byla zolta flaga nie czerwona ...wiec wyscig trwal czy teraz dalej uwazasz ze wszystko bylo w porzadku ? skoro tak do dlaczego stewardzi nie wypchneli na to ralfa po kolizji z Heidfeldem...
22.07.2007 22:30
0
chciałabym sie zapytać jak tam wam typowania poszły ja mam zaledwie 16 punktów podczas tego nieprzewidywalnego wyścigu
22.07.2007 22:31
0
ja nawet nie patrze...porazka totalna
22.07.2007 22:31
0
Kurna gdyby nie nick kubek mialby podium a tak dopiero 2 punkty pozatym co on sobie myśli że jak jest w swoim kraju to może robić co mu się żywnie podoba?
22.07.2007 22:33
0
slonko ja tam nie wiem wytypowałem na dobrym miejscu hajdfelda a mam 0 pkt -.-
22.07.2007 22:34
0
ja tez 16 ;) ale mysle, ze nie typowanie jest tu najwazniejsze tylko te emocje, ktore nas dzisiaj spotkaly. ach co to byl za wyscig. emocji sto tysiace ;)
22.07.2007 22:37
0
slonko ja tam nie wiem wytypowałem na dobrym miejscu hajdfelda a mam 0 pkt -.-
22.07.2007 22:39
0
Supek: masz rację też to widziałem w powtórce. Sam mam teraz wątpliwości. Znam przypadek Schumachera kiedy był tylnymi kołami w piachu i nie mógł wyjechać. Wołał wtedy porządkowych aby mu pomogli wypchnąć auto (w trakcie trwania wyścigu rzecz jasna) Z drugiej strony znam też przypadek Alonso (identyczna sytuacja) i też prosił służby o pomoc a te ewidentnie odmówiły pomocy pokazując, że dla niego wyścig się zakończył. Więc ciężka sprawa z jednoznaczną oceną.
22.07.2007 22:44
0
Supek - Ralf miał uszkodzone auto...
22.07.2007 22:50
0
Nasz Robert razem z Ralfem powinni dać Nickowi porządnie po mordzie...
22.07.2007 22:55
0
HO HO HO moi drodzy Robert ostro pojechał werbalnie z NIckiem!! Spróbuję przetłumaczyć i wkleić zaraz.
22.07.2007 22:57
0
DarkNeo tu chodzi o sam fakt, przyszedl mi na mysl tylko Ralf...ale to mogl byc rownie dobrze Rosberg czy Sutil
22.07.2007 22:58
0
ok olsza czekamy na niusa
22.07.2007 23:01
0
No masz rację Supek, ale może na poczekaniu wymyślili regułę: "wyciągamy wszystkich pod warunkiem, że nazywa się Hamilton" :)
22.07.2007 23:04
0
no tez o to wlasnie mi chodzilo..ja nie mam nic do hamiltona ..ale panowie grajmy fair..a tu to takie troche popierduly..zreszta teraz bylo widac ze Ralf tez probowal wyjechac i dopiero potem zwatpil jak zabuksowaly kola na zwirze.
22.07.2007 23:09
0
szkoda Ralfa, ma coraz większe problemy z dojechaniem do mety w wiekszości wyścigów ;]
22.07.2007 23:10
0
Tja... ale tak czy siak miał mocno uszkodzony bok bolidu, więc pewnie długo by nie pojeździł.
22.07.2007 23:11
0
olsza nie chce cie poganiac ale strasznie jestem niecierliwy co tez za riposte dal Robert ??
22.07.2007 23:12
0
własnie
22.07.2007 23:14
0
robert : Prosze cie nicku moj kochany bardzo bym chcial zebys na przyszlość uważał ok?? nie to ze sie narzucam ale prosze cie mozesz to przemysleć pliiiiiiiiiis ;]
22.07.2007 23:16
0
Już już starałem się żeby było identycznie. W oryginale KUB brzmi bardzo pewnie i jest ostro wkurzony ale mówi to ze spokojem godnym siebie. Redakcja: Czy rozmawiałeś już o wypadku z HEI? KUB: Nie jeszcze się nie widzieliśmy Red: Jest to dla ciebie "temat" czy był to tylko typowy wypadek? KUB: Nie nie ma żadnego tematu. Sądzę, że on ma z tym pewne problemy (Heidfeld przyp. olsza:) ale to on mnie wypchnął, dla tego nie jest to mój problem. Red: Szefostwo wyścigu bada wypadek Nicka z Schumecherem... KUB: Wie Pan, kierowca który w ciągu 20 okrążeń wyłącza 2 kierowców z wyścigu nie będzie zbyt długo w F1.
22.07.2007 23:17
0
Wow.. dla polsatu mówił spokojniej :P A to cały wywiad??
22.07.2007 23:18
0
jasne to teraz zapodaj źródło
22.07.2007 23:18
0
no i dobrze! dosrał mu chłopak :D Niech go od razu wyrzucą i lepiej niech się nie pokazuje w Warszawie w sierpniu, bo może być z nim źle. Mam na myśli Heidfelda, oczywiście.
22.07.2007 23:19
0
Jak myślicie jak sytuacja by się potoczyła jak by Robert pojechał trochę szerzej w zakręcie nr 2 po starcie blokując tym samym Hamiltona i zostawiając miejsce Nikowi trochę wolnego? Uważam że i tak znalazł by sie przed Nikiem a Hamilton za nimi. Co wy na to?
22.07.2007 23:19
0
No i nareszcie Robert powiedział to co myśli :) hehe podoba mi się ta wypowiedź :P sugestia z klasą a jednak dokopał Heidfeldowi :D
22.07.2007 23:19
0
Robert nie mowi duzo ..ale dobitnie...hehehe..
22.07.2007 23:21
0
sebus hamiltona nie mial powodu blokowac bo on byl jeszcze za heidfeldem i jechal szerokim torem wiec to Nick mogl go ewentualnie blokowac..ale wolal probowac po piachu wyprzedzic Kubice..jego celem bylo byc przed Robertem reszta go malo interesowala
22.07.2007 23:25
0
Zgadzam się co do Nika. Uważma iż jak by doszło do jeszcze jednej takiej sytuacji to Robert powinien szerzej pojechać.
22.07.2007 23:30
0
wiesz teraz mozemy sobie gdybac...a zastanawiales sie czy Nick w sytuacji Roberta by pojechal ? Ja osobiscie watpie
22.07.2007 23:36
0
a ja to uważam, że Robert powinien skumać się z Ralfem i dorwać Nickusia w jakimś ciemnym zaułku i wpierniczyć tak leciuchno. A może Nickuś zabalował wczoraj z radości, że ma syna (oby on nie był taki jak tatuś w jeżdżeniu!) i dzisiaj jeszcze coś mu się ostało? :P
22.07.2007 23:39
0
Pamiętajmy, że kolejny zakręt był w lewo. Robert nie jest głupi. Musiał zamknąć zakręt bo wiedział by że Heidfeld próbował by się wcisnąć gdyby zostawił by mu więcej miejsca a przez to mógłby stracić ciężko wywalczoną pozycję na starcie.
22.07.2007 23:40
0
Każdy biednemu heidfeldowi nie zostawia miejsca, albo zamyka drzwi... ot taki biedaczek heidfeld :(
22.07.2007 23:46
0
Nick jest doświadczonym, solidnym kierowcą i wie co mówi HIHIHI :D
22.07.2007 23:47
0
W ryj i tyle Heidleldowi...gdyby nie on to robert mial by 4 moze nawet 3 miejsce;/
22.07.2007 23:51
0
Panowie, czytam komentarze i całkowicie się z wami zgadzam, ale mam nadzieję, że groźby w kierunku Heidfelda gdy pojawi się w Warszawie (a myślę, że się nie pojawi) to pozostaną tylko na piśmie. Nie róbmy "wiochy" jak z Hannavaldem.... Robert jeszcze się zdąży odegrać w czystej walce na torze i sprawiedliwości na pewno stanie się zadość. Nick jest nadętym bufonem i burakiem i wszyscy to widzą.
22.07.2007 23:53
0
numenore - masz racje "sąd sądem, ale sprawiedliwość musi być po naszej stronie"
22.07.2007 23:55
0
To czy Robert miałby podium albo lepsze miejsce i tak nie zależało bezpośrednio od omawianego incydentu. Ulewa pomieszała wszystkim równo szyki. Natura jest sprawiedliwa - na każdego deszczyk padał tak samo ;)
22.07.2007 23:57
0
A właśnie... wie ktoś może jak się nazywa ta muzyka z czołówki F1 na Polsacie??
23.07.2007 00:00
0
wyginam śmialo.... no te na lidze światowej
23.07.2007 00:06
0
No dzięki ci bardzo...
23.07.2007 00:07
0
Theissen możesz tylko podziękować swojemu rodakowi że poczuł się na torze jak by mu wszystko było wolno i nie umie się przyznać że popełnił błąd i obwinia o wszystko Kubice który jest lepszym od Heidfelda tylko że on nie może się z tym pogodzić że Polak jest od nie lepszy bo dla Niemców Polak jest zawsze gorszy.
23.07.2007 00:08
0
numenore: no, ale można powiedzieć, że tym z przodu pada zawsze jakby troszkę mniej jak tym z tyłu stawki – metafora taka… :)
23.07.2007 00:13
0
Pysio skonczcie juz z ta propaganda..Polak ..Niemiec..to sie juz nudne robi..wszyscy tylko nienawidza Polakow...Niemcy, Anglicy, Francuzi..wszuystko tlumaczycie ta sama spiewka dopasowana tylko do okoliocznosci..wez idz spac albo przemysl to co piszesz, a nie tylko dajesz upust negatywnym emocjom..
23.07.2007 00:16
0
A swoją drogą to tyle emocji było, że jakoś tak bez echa obeszła się awaria Raikkonena. Miał chłopak ostatnio dobrą passę, a tu ciach, i znowu nie skończył wyścigu biedak. Co właściwie było przyczyną, wie ktoś?
23.07.2007 00:19
0
hydraulika...bynajmniej tak oficjalnie podano
23.07.2007 00:30
0
Dzięki, Supek:)
23.07.2007 00:33
0
numenore, a wystarczyło przeczytać jego wypowiedź, jest w naszym serwisie ;-)
23.07.2007 00:52
0
Przepraszam, umknęło mi ;)
23.07.2007 07:00
0
heidfeld powinien byc sekretarzem pzpr wszystkie drzwi mial by otwarte ehhhehhehehehehhehehehheheheh
23.07.2007 07:30
0
BMW ma problem. Dwóch wspaniałych kierowców, w tym jeden sfrustrowany. Może warto puścić raz Vettela?
23.07.2007 08:34
0
Co do tej wspanialosci to byl bym ostrozny napewno jezeli chodzi o NH co do RK nie ma watpliwości wspanialy talent...NH nie radzi sobie z tym wszystkim - czas na Vettela
23.07.2007 09:10
0
Kuzwa, powinien zostac klucznikiem. Do zadnych drzwi nie mial kluczy i probowal wywarzac i to dwa razy.
23.07.2007 09:25
0
a czytaliście to? cytat: ""Pędzi, pędzi bolid, niczym błyskawica. Hej! Z wierzchu beemwica a w środku Kubica!" 30-osobowa grupa fanów Polaka z Elbląga (identyczne koszulki z napisem "Robert Kubica" i własnymi nazwiskami na rękawkach) ułożyła własne słowa do piosenki Skaldów "Kulig". Kibice z innych krajów byli zszokowani, kiedy zaczynał się chóralny śpiew pod trzepoczącą biało-czerwoną flagą."
23.07.2007 10:00
0
taaaa śpiewy na trybunach formuly 1 to interesujacy pomysl :D moze dzieki polskiej inicjatywie fia wprowadzi kaski z otworami na uszy oraz naped elektryczny bolidow, zeby kierowcy mogli slyszec kibicow ;D
23.07.2007 10:10
0
Podzielam opinie większości tylko, jeśli chodzi o "rękoczyny" to Robert ma za "drogie" ręce by ryzykować kontuzję np palca. Tym rózni się Kubica od Nicka, że wie co mówi. Po wypadku w Kanadzie nawet przez myśl mu nie przeszło by mieć pretensję do Trullego o cokolwiek. Roberet to wybitny kierowca, a NIck nie . Doczekamy się kiedy Nick będzie za Robertem w generalce. Na pewno.
23.07.2007 10:44
0
Ekhm Ekhm Ekhm... no to tak ja mam pewne spotrzeżenie... Gdy Nick był w Sauberze wraz z Kimim następnie z Massą, gdy był lepszy ( bo był ) do takich incydentów nie dochodziło. Nagle jest w BMW wraz z Villneuvem ( przepraszam jeśli się pomyliłem w pisowni nazwiska) I dalej jest lepszy więc luz jazda na pół gwizdka. Do bolidu wchodzi Robert i zaczynają się problemy. Na Monzy jeszcze odpuścił od początku tego sezonu już zaczął się palić grunt pod nogami Heidfelda. Malezja i agresywny ruch w zakręcie ( wiedział kogo ma za sobą). Gdy był przed Robertem z dumą opowiadał jak to mija linię mety przed Kubicą. A tu niespodzianka Robert, gdy nie ma problemów z bolidem jest przed nim no to Nick wymyślił ( szczerze ja bym z Nicka polityka zrobił ), że gdyby Robert nie był przed nim to by Ferrari podgryzał ( ta jak likaon tylko samotnie bez stada xD ) Widać, że Nick ma problemy szczególnie, gdy nr 2 w jego zespole zaczyna z nim wygrywać... Ale coś mi się wydaje, że zespół nie pozostaje bez winy w takiej sytuacji, gdy w Monako jak na dłoni było widać podium dla BMW pewne... nie no trzeba było schrzanić. Kończać dodam, iż ten wypadek w Kanadzie był potrzebny, aby BMW zrozumiało, iż przegieło pałe (dosłownie) w tym udupianiu Roberta kosztem Nicka...
23.07.2007 11:48
0
Morte dokładnie wielu z nas tak myśli. Czekam na kolejne "decyzje" szefostwa BMW. Chciałbym by Robert "zaliczył" GP Węgier bez przygód.
23.07.2007 14:46
0
Ralf moze nie ma zalu do Heidfelda, ale Robert napewno. Chlodne wypowiedzi kierowcow BMW Sauber swiadcza same za siebie. Eksperci F1, powiedzieli z incydent pomiedzy Robertem a Nickiem, wyniknal z ewidentnej winy niemca. Kto sie pcha na trawe, aby wyprzedzac kierowce (na dodatek ze swojego zespolu!!!!!) po wewnetrznej. Jezeli jestes po wewnetrznej czesci toru, to masz tak jakby pierwszenstwo. A ten wjechal najpierw Robertowi w zad, a pozniej jeszcze poprawil. Straszny imbecyl. Robert jechal za Coulthardem w rozwalonym bolidzie.... Nick wyprzedzil polaka tylko dlatego ze Ten prawde mowiac, nie mial docisku. Normalnie Glupi ma zawsze szczescie. Wyprzedzil lepszego kierowce ze swojego zespolu, a Schumacher mu przebaczyl.... co za dzien.... milosierdzie nad Niemcami :P
23.07.2007 16:35
0
Robert, nie wybaczaj temu idiocie Heidfeldowi !!!
23.07.2007 16:55
0
ryudo - hmmm akurat to śpiewał kabaret OTTO tzn wymyślił, ale nie jestem pewien
23.07.2007 18:04
0
Myśle że Herflig dostanie zjeby od Theisena za swoją głupotę.Medialnie nie mogą -jak to niemiec niemca na własnej ziemi !? .Czy ktoś może słuchał wypowiedzi Niki Laudy na temat zderzenia Herfliga z Robertem? Proszę o informację.Pozdrawiam wszystkich fanów f1
23.07.2007 18:08
0
Lauda przyznał, że ewidentna wina Heidfelda w obu przypadkach. Mówił, że było błędem, że poleciał zobaczyć syna. I był zdziwiony, że Heidfeld nie przyznał się że to on sprokurował wypadki. To tyle w skrócie:)
23.07.2007 18:18
0
dzięki olsza za informację.Herflig to rzeczywiście idiota...
23.07.2007 22:50
0
Ja mu nie wybaczam - jeszcze nie teraz ! Jeżeli zdementuje swoją wypowiedź-to być może . Jednak on nie zdementuje , a ja mu nie wybaczę ! Pycha , frustracja i czort wie jeszcze co - to targa duszą Nicka. Pozdrówka
23.07.2007 22:54
0
olsza...mam pytanie bo nie wiem...Haidfeld jest synem Niki Laudy?
23.07.2007 23:32
0
wnukiem i siostrzeńcem.....pomyśl przez chwilę.
23.07.2007 23:39
0
kobieto (jak sądzę).
23.07.2007 23:45
0
Kazik przecież wyraźnie jest napisane że pytam bo nie wiem...złośliwości zachowaj dla siebie
24.07.2007 00:17
0
Sorry,to nie złośliwości tylko skąd skojarzenia gdy Lauda mówi o nowonarodzonym synu Heidfelda.Może to trzeba przeczytać dokładniej ? (olsza-post )
24.07.2007 12:22
0
Tak Kazik masz całkowitą rację. Niestety pomyłka w czytaniu wynikła z pośpiechu ;/
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się