Szef toru Donington Park wykluczył możliwość organizacji Grand Prix Wielkiej Brytanii nawet jeżeli tor Silverstone zrezygnuje ze swojego kontraktu F1.
W liście przesłanym do swoich członków prezes BRDC, poinformował iż stowarzyszenie poważnie zastanawia się nad skorzystaniem z klauzuli wcześniejszego zakończenia kontraktu.
Tor Donington, który gościł kierowców Formuły 1 w 1993 roku organizując tam słynne GP Europy wyklucza możliwość powrotu do królowej sportów motorowych.
Szef toru w Donington, Christopher Tate, zapytany o to czy mógłby przejąć rolę organizatora GP Wielkiej Brytanii od toru Silverstone stanowczo odpowiadał: „Absolutnie nie.”
„Postawiliśmy sobie bardzo jasny cel kontynuowania naszej ścieżki w obecnym kształcie” mówił. „Nie zamierzamy gościć nowoczesnych, szybkich serii jednomiejscowych, gdyż musielibyśmy kompletnie zmienić Donington Park.”
Tate nie omieszkał przy okazji skrytykować sposobu zarządzania kontraktami w Formule 1 jaki stosuje Bernie Ecclestone i wyraził nadzieję, że przybycie do sportu nowych udziałowców może zmienić tę sytuację.
„Taki model biznesowy jest bez sensu dla każdej ze stron a mieszanie w kalendarzu F1 ma okropny wpływ również na pozostałą część sportów motorowych.”
„Mam nadzieję, że wkrótce zupełnie zmieni się model biznesowy, a Liberty póki co dobrze wypowiada się o historycznych wyścigach, takich jak GP Wielkiej Brytanii.”
„Myślę, że nowi właściciele zrozumieją jak wszystko powinno do siebie pasować, gdyż są wygami medialnymi. Dłużej po prostu nie można tak funkcjonować.”
11.01.2017 19:58
0
Tlumaczenie: "Chyba Berniego powalilo z ta kasa. W zyciu tyle nie zaplacimy zeby po naszym asfalcie jezdzili. Szukajcie bogatszych albo glupszych" Brawo!!! Przewiduje w niedalekiej przyszlosci max 15 wyscigow na zeson i max 7 zespolow.
11.01.2017 21:55
0
Spoko, Bernie juz chyba dlugo nie pociagnie tak wiec nie bedzie tak zle, chyba ze nowi wlasciciele beda zarzadzac jak Berni.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się