WIADOMOŚCI

Toro Rosso powróci do najnowszego silnika Hondy w Brazylii
Toro Rosso powróci do najnowszego silnika Hondy w Brazylii
Kierowcy Toro Rosso skorzystają z najnowszej specyfikacji silnika Hondy podczas zbliżającego się Grand Prix Brazylii. Ze względu na trudne warunki panujące na torze w Meksyku, podczas rozgrywanego tam wyścigu zespół jeździł ze starą jednostką napędową.
2025-baner-f1-dziel-pasje-v2.jpg
Podczas Grand Prix Meksyku kierowcy Toro Rosso jeździli ze starą specyfikacją silnika Hondy ze względu na niższą gęstość powietrza i dużą wysokość, na jakiej położony jest tor Autodromo Hermanos Rodriguez. Mimo że Brazylia dysponuje drugim co do wysokości torem w kalendarzu, Toro Rosso zdecydowało się powrócić do nowego silnika, gdyż wyzwanie nie będzie tak ekstremalne jak w Meksyku.

Brendon Hartley wyraża ogromne podekscytowanie przed dwoma ostatnimi wyścigami sezonu i jest przekonany, że nowy silnik Hondy zapewni jego zespołowi znacznie większą wydajność.

"Moje tempo w ostatnich kilku wyścigach było naprawdę fantastyczne. Zdobyłem świetny rezultat punktowy w Austin, po którym nastąpił silny zwrot w kwestii prędkości w Meksyku, nawet jeśli nie przyniosło to rezultatu, na który zasługiwaliśmy" stwierdził Nowozelandczyk.

Także drugi kierowca teamu, Pierre Gasly, oczekuje silnej końcówki sezonu. Francuz uruchomił silnik podczas piątkowych treningów przed wyścigiem w Meksyku, by wprowadzić go do swojej puli jednostek.

"Nie mogę się już doczekać walki o punkty, po tym, jak w ostatnich kilku wyścigach zastosowaliśmy taktyczne kary, aby zmaksymalizować nasze szanse w ostatnich dwóch wyścigach sezonu" wyjaśniał Gasly.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

5 KOMENTARZY
avatar
orto

07.11.2018 19:32

0

Brendon Hartley "Moje tempo w ostatnich kilku wyścigach było naprawdę fantastyczne." Czyżby jest bratem bliźniakiem Sirotkina? Gada tak samo!


avatar
Raptor202

07.11.2018 19:46

0

@1 No jakby nie patrzeć, to momentami jego prędkość przekraczała 300 km/h, a to przecież niesamowita wartość. To, że inni jechali jeszcze szybciej od niego, to już inna sprawa.


avatar
Heniek007

07.11.2018 19:55

0

Szkoda, ze Honda nic nie zdziala w F1.


avatar
orto

07.11.2018 21:07

0

Pożyjemy, zobaczymy! Pracują zawzięcie, ja bym ich nie skreślał! Azjatycki upór i zawziętość dają szansę na niezłe wyniki.


avatar
TomPo

07.11.2018 23:45

0

@3 podaj prosze numery totolotka z tej swojej szklanej kuli. @1 to samo pomyslalem, moze maja tego samego specjaliste od PR co im te bzdety pisze :) Ja tam Hondzie kibicuje, bo bez niej F1 siegnie jeszcze blizej dna. Bedziemy skazani na walke Merc vs Ferrari, pozniej dlugo dlugo nic i walka Renalt z zespolami satelickimi pierwszej dwojki. Ile jeszcze sezonow jedynym pytaniem bedzie "Lewis czy Seba"? Chociaz mamy juz teraz zmiany, pytanie moze sie zmienic w "Lewis czy Leclerc". Pojawic sie moze nowe pytanie, czy RBR zblizy sie do Ferrari i Merca, czy raczej do Renault.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu