WIADOMOŚCI

Leclerc w końcu sięgnął po pierwsze zwycięstwo w Formule 1
Leclerc w końcu sięgnął po pierwsze zwycięstwo w Formule 1
Chciałoby się powiedzieć: do trzech razy sztuka. Charles Leclerc w Belgii w końcu sięgnął po swoje pierwsze zwycięstwo w Formule 1, wyprzedzając na mecie kierowców Mercedesa. Weekend wyścigowy w Belgii przyćmiła jednak śmierć Anthoine Huberta.
2025-baner-f1-dziel-pasje-v2.jpg
W niedzielne popołudnie tor Spa-Francorchamps był znacznie chłodniejszy niż podczas kwalifikacji i treningów. Temperatura powietrza w okolicy Spa wynosiła zaledwie 17 stopni Celsjusza, a zachmurzone niebo nie pozwalało słońcu rozgrzać przesadnie toru, którego temperatura wynosiła niespełna 30 stopni.

Tegoroczne Grand Prix Belgii rozgrywane było w obliczu ogromnej tragedii, do której doszło na torze dzień wcześniej. Podczas rozgrywanego już po sesji kwalifikacyjnej F1 wyścigu F2, na drugim okrążeniu doszło do potężnego wypadku w szybkiej części toru, w zakrętach Eau Rouge i Raidillon.

Późnym popołudniem FIA poinformowała, iż w wyniku poniesionych obrażeń w szpitalu zmarł 22-letni, dobrze zapowiadający się zawodnik, Anthoine Hubert, który na swoim koncie miał już tytuł mistrzowski w GP3 i był na dobrej drodze do Formuły 1, będąc blisko związanym z ekipą Renault.

Sobotni wyścig Formuły 2 nie został wznowiony a niedzielny sprint odwołany. Kierowcy Formuły 3 i Formuły 1 w Belgii oddawali przez cały dzień hołd zmarłemu koledze. Przed startem GP Belgii Formuła 1 uczciła pamięć zmarłego minutą ciszy, a kibice zgromadzeni na torze oddali swój hołd na 19. (numer z którym startował Hubert) okrążeniu wyścigu, wstając z miejsc.

Start wyścigu w czołówce przebiegł bez większych problemów. Ruszający z pole position Charles Leclerc nie miał problemu z obronieniem pozycji. Sebastian Vettel przystąpił do wyścigu z nieco większymi kłopotami. Lewis Hamilton zdołał go szybko wyprzedzić w pierwszym zakręcie, ale już na prostej Kemmel Niemiec odzyskał pozycję, pokazując możliwości swojego Ferrari, jeżeli chodzi o prędkość maksymalną.

Zgromadzeni licznie na torze holenderscy kibice tegorocznego wyścigu w Belgii nie zaliczą do udanych. Ich idol, Max Verstappen, już na pierwszym okrążeniu odpadł z rywalizacji, tym razem po własnym błędzie. Verstappen po raz kolejny źle ruszył do wyścigu, stracił kilka pozycji na starcie, a w pierwszym zakręcie, stanowiącym słynny nawrót La Source, próbował przeciskać się po wewnętrznej, natykając się tam na zacieśniającego tor jazdy Kimiego Raikkonena.

Między bolidami doszło do dużego uścisku. Niewiele brakowało, a Fin "dachowałby". Verstappen pojechał dalej, ale przy podjeżdżaniu na Eau Rouge jego auto nie prowadziło się dobrze. Wyprzedził go kolejny kierowca, który zahaczył o przednią część jego auta, a sam Holender z uszkodzonym podwoziem wypadł w bandy okalające tor, a FIA wezwała na pomoc samochód bezpieczeństwa.

Dalsza część wyścigu przebiegła pod dyktando kierowców Ferrari i Mercedesa. W obu ekipach pierwsze skrzypce odgrywali od samego początku Leclerc i Hamilton, mimo iż w tym pierwszym przypadku wydawało się przez chwilę, że we wszystko chce włączyć się ekipa Ferrari.

Sebastian Vettel jako pierwszy, dość wcześnie został ściągnięty do boksu na 16. okrążeniu. Kierowcy Mercedesa i Charles Leclerc pozostali na torze dłużej. Monakijczyk po nowy komplet średnich opon zjechał na 22. okrążeniu, a Hamilton okrążenie później.

Młodszy z kierowców Ferrari po wyjechaniu z boksów znalazł się ze Sebastiana Vettelem, ale jego tempo w dalszej części wyścigu było na tyle dobre, że ekipa Ferrari nawet nie próbowała powstrzymywać go i na 26. kółku poprosiła Vettela o przepuszczenie kolegi.

Monakijczyk szybko odjechał Niemcowi, budując sobie 5-sekundową przewagę, a do drugiego Ferrari szybko zaczął zbliżać się Hamilton. Brytyjczyk wyprzedził Vettela na 32. okrążeniu i rozpoczął szarżę za liderem wyścigu.

Gdy wydawało się, że Charles Leclerc ponownie może w ostatniej chwili stracić swoje pierwsze zwycięstwo w F1 po tym jak w podobnych okolicznościach tracił je w Bahrajnie i w Austrii, z pomocą przyszedł mu Antonio Giovinazzi, który w końcówce wyścigu wypadł z toru.

Leclerc w końcu sięgnął po swoje pierwsze zwycięstwo w Formule 1, na mecie wyprzedzając Lewisa Hamiltona i Valtteriego Bottasa. Czterokrotny mistrz świata F1, Sebastian Vettel, na metę wjechał dopiero czwarty przed Alexem Albonem, który dzięki odwróconej strategii zdołał w końcówce wykorzystać miękkie ogumienie Pirelli. Godnym odnotowania jest fakt, że debiutujący w barwach Red Bulla Taj po wymianie podzespołów silnikowych do wyścigu ruszał z odległej 17. pozycji.

Pechowcem wyścigu z pewnością był Lando Norris. Brytyjczyk reprezentujący McLarena przez cały wyścig jechał na wysokiej pozycji w czołowej dziesiątce, ale nie dojechał do mety. Na ostatnich okrążeniach zmagał się z problemami mechanicznymi. Mimo wysiłków ekipy nie dojechał do mety, zatrzymując się na prostej startowej okrążenie za wcześnie. Norris został jednak sklasyfikowany przed zdublowanymi kierowcami na 11. miejscu.

Wyniki

# Kierowca Czas Punkty
1

Charles Leclerc

Ferrari

1:23:45.710 25
2

Lewis Hamilton

Mercedes

+ 0.981 18
3

Valtteri Bottas

Mercedes

+ 12.585 15
4

Sebastian Vettel

Ferrari

+ 26.422 13
5

Alexander Albon

Red Bull

+ 81.325 10
6

Sergio Perez

Racing Point

+ 84.448 8
7

Daniił Kwiat

+ 89.657 6
8

Nico Hulkenberg

Renault

+ 106.639 4
9

Pierre Gasly

+ 109.168 2
10

Lance Stroll

Racing Point

+ 109.838 1
11

Lando Norris

McLaren

+ 1 okr.
12

Kevin Magnussen

Haas

+ 1 okr.
13

Romain Grosjean

Haas

+ 1 okr.
14

Daniel Ricciardo

Renault

+ 1 okr.
15

George Russell

Williams

+ 1 okr.
16

Kimi Raikkonen

+ 1 okr.
17

Robert Kubica

Williams

+ 1 okr.
18

Antonio Giovinazzi

19

Carlos Sainz

McLaren

20

Max Verstappen

Red Bull

Galeria

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

84 KOMENTARZY
avatar
hubos21

01.09.2019 17:03

0

Leclerc zdominował, weekend, wygrał czasówkę z dużą przewagą nad dwoma mistrzami, cały wyścig dobre tempo a Borowczyk całą transmisję onanizował się Hamem i tym jak Mercedes miał lepsze tempo w treningach,


avatar
obiektywny2019

01.09.2019 17:04

0

Brawa dla Ferrari za poświęcenie Vettela, by Leclerc mógł wygrać ale gdyb


avatar
Fanvettel

01.09.2019 17:04

0

Brawo Charles , Brawo Ferrari wreszcie jest zwycięstwo dla Ferrari !


avatar
obiektywny2019

01.09.2019 17:05

0

Ale gdyby Mercedes nie zrobił błędu strategicznego, to HAM spokojnie by wygrał.


avatar
MattiM

01.09.2019 17:05

0

Borowczyk chyba ma płacone za podniecanie się Hamiltonem. Albon pokazał Gasly'emu, że drugim Red Bullem też da się jeździć.


avatar
XandrasPL

01.09.2019 17:05

0

Borowczyk to jest mistrz. Hamilton strata 1,5-2 a on "I teraz zapewne Lewis pokusi się o atak w szykanie" Kubica z 8 sekund do Russella odrobił na 1,8 kiedy Russell zjechał, potem Robert i pitstop zepsuty. Potem Robert stracił przez walkę z Kimim, który nie wiem co tam robił. Ale dobrze Robert jechał.


avatar
Mayhem

01.09.2019 17:07

0

Jedno okrążenie, może dwa i było by tyle ze zwycięstwa Ferrari po tak wielkiej dominacji. Jeszcze tylko Monza za tydzień pod dyktando Ferrari i reszta sezonu ponownie Mercedes oraz Verstappen.


avatar
Cadanowa

01.09.2019 17:08

0

Ale im się udało 3 okrążenia i by Ham ich lyknal. Mercedes się zagapil wystarczyło ściągnąć go jak była grafika 0.1 sek straty i wygrałby No coz ferrari ma samochód na jedno okrążenie A wyścig dramat..


avatar
przesio

01.09.2019 17:08

0

Dziwi mnie fakt że gdy ściągnęli vettela na drugi pitstop nie potrafił on podkręcić tempa na super miękkich oponach i dorwać bottasa


avatar
hubos21

01.09.2019 17:09

0

@9 19s na 10 okrążeniach? za dużo słońca


avatar
obiektywny2019

01.09.2019 17:10

0

@6 Na średniej Kubica jechał dobrze ale słabo na miękkiej. GIO to jednak lamus..NOR mega pech.


avatar
Airjersey

01.09.2019 17:10

0

Chyba w końcu Ferrari poszło po rozum do głowy i pojęli, że na siłę przepychanie Vettela kosztem LeClerca to pomyłka. Monakijczyk dominował cały wyścig, chociaż zanosiło się na powtórkę z Węgier w wykonaniu Lewisa. Bottas jak zwykle, wyścig bezpłciowy. Wielki mistrz Vettel? Już widzę zrzucanie winy na opony. Ogromna szkoda Lando, kurde. Chłopak solidnie cały wyścig jedzie i awaria jedno kółko do końca. Albon - lepszego debiutu w RBR nie mógł sobie wymarzyć. z P17 na P5. Gratulacje! Złosliwi twierdzą, że Crashtappen wrócił ;]


avatar
obiektywny2019

01.09.2019 17:14

0

@8 Jedno okrążenie nie trzy. Dlatego Ferrari poświęciło Vettela, żeby przyblokował trochę Hamiltona, by w tym czasie Leclerc mógł odjechać, bo doskonale wiedzieli że na pośredniej mieszance nie mają szans z Mercedesem.


avatar
Hubi pl

01.09.2019 17:14

0

Kubica jak zwykle został zjedzony przez Russella, ten gość nie powinien już tutaj niczego szukać. Jego czas już dawno przeminął. Brawo dla Leclerca. Zapowiada się nowy mistrz świata.


avatar
RoyalFlesh F1

01.09.2019 17:14

0

7. Mayhem Nie przyszło Ci do głowy, że gdyby było więcej okrążeń, to Ferrari i Mercedes miałyby inne strategie. Strategia była na tyle i tyle okrążeń i się sprawdziła, twoje gdyby jest nic nie warte.


avatar
RoyalFlesh F1

01.09.2019 17:15

0

HAM dzieki dublowanym kierowcą dojechał do LEC i tylko tyle.


avatar
Mayhem

01.09.2019 17:17

0

@15 Serio ? :D Żeby nie dłuższy postój Hamiltona przy zmianie opon + przyblokowanie opony kiedy już mógł zaatakować Vettela (a tak zrobił to dopiero okrążenie później) to Leclerc nadal by czekał na swoje pierwsze zwycięstwo...


avatar
TomPo

01.09.2019 17:17

0

Brawa dla Lec - dostal w koncu to, na co od dluzszego czasu zaslugiwal. Brawa dla Albona - o ile sedziowie nie przyczepia sie do wyprzedzania ostatniego, to 5 miejsce super! Max - no luka tam byla, ale na pierwszym zakrecie mozna sie spodziewac ze ktos te luke nagle zamknie, bo albo sie zagapi, albo po prostu ktos go zmusi do ucieczki i zamkna mu sie te drzwi. Tak wiec jasne, bardziej wina Rai, ale Max po prostu przesadzil. Bot - kolejny bezplciowy wyscig. Vet - bez komentarza.


avatar
RoyalFlesh F1

01.09.2019 17:17

0

Szkoda RAI, VER zniszczył mu wyścig.


avatar
obiektywny2019

01.09.2019 17:18

0

@15 Merceses dał dupy bo wystarczyło ściągnąć HAM na tym samym okrążeniu co LEC i byłoby po zawodach. Jak zrobiliby to 1-2 okrążeń wcześniej to nie byłoby nawet emocji w końcówce.


avatar
Skoczek130

01.09.2019 17:19

0

Merc po raz kolejny pokazał, że w tempie wyścigowym nokautują rywali, szczególnie na pośredniej mieszance. W krętych sekcjach Ferrari nie ma szans. Dziś jednak Hamilton nie miał szans dogonić Leclerca, choćby dzięki mniejszym prędkościom na prostych. Ferrari pospieszyło się z pitstopem Vettela, ale tak czy siak udało im się odnieść zwycięstwo. Mam nadzieję, że jedno z wielu zwycięstw Leclerca. :) Ogólnie rzecz biorąc pokpili sprawę z koncepcją bolidu, który nie jest uniwersalny. Hungaroring dobitnie to pokazało.


avatar
Airjersey

01.09.2019 17:21

0

Eh to gdybyanie. A gdyby było okrążenie lub dwa to by wygrał A gdyby nie dłuższy postój to by wygrał A gdyby nie wciskał hamulca o 0,000001 sec później to by wygrał A gdyby zrobił siku przed wyscigiem, byłby lżejszy czyli szybszy to by wygrał A gdyby puścił bąka, miałby dodatkowy pęd to by wygrał ale nie wygrał. I tak pojechał świetnie. Inny kierowca by tego nie zrobił. Po treningach i Q zanosiło się na 1-2 dla Ferrari a jednak Lewis pokrzyżował im plany (a może sami to zrobili?)


avatar
Hubi pl

01.09.2019 17:22

0

@19 Znając Raikkonena to dzisiaj zdobyłby solidne punkty, pewnie 5 miejsce. Szkoda też Giovinnazziego bo jechał po 9 może 8 miejsce.


avatar
mjk77

01.09.2019 17:24

0

Fajnie że Leclerc wygrał, ale szkoda tylko ze jest praktycznie po jabłkach. Jedno czy dwa pyrrusowe zwycięstwa Ferrari nie zmienią obrazu tego sezonu :( Ferrari widać mentalnie tez się poddało skoro poświęcili tak bezpardonowo Vettela kosztem pojedynczego zwycięstwa.


avatar
evildeamon0

01.09.2019 17:24

0

@5 , @1 Czy wy w ogóle oglądaliście cały ten wyścig? Czy udajecie takich "ekspertów"? Albon pokazał? Co, jedyny manewr gdzie pokazał coś to na HULK i nic więcej. Wyprzedzanie na bolidzie mając DRS to nic trudnego. Szczególnie dla RBR... Czym wy się podniecacie, że Albon dał radę na DRS wyprzedzic parę bolidów. Co do Ferrari, guzik dominowali. Mieli dobry sektor 1 i 3 a w 2 była kpina. Tak dominowali że VET wyprzedził HAM i BOT. Strategia źle ale mamy pokazanie LEC i HAM gdzie gdyby nie pit stop to HAM byłby przed LEC.


avatar
RoyalFlesh F1

01.09.2019 17:25

0

20. obiektywny2019 Mercedes w Q był na pozycjach 3, 4. Skończyli na pozycji 2, 3. Wydaje mi się, że wykonali niezłą robotę. A to twoje dać d... Kto dziś używa takiego języka, w jakim domu.


avatar
Raptor202

01.09.2019 17:25

0

Brawo Charles, w końcu się udało. Ferrari znowu przypomniało wszystkim, dlaczego od 11 lat nie zdobyli w tym sporcie niczego (mam tu na myśli strategię dla Vettela, no chyba że to on zajechał opony). Dobrze, że w ogóle zdecydowali się na to polecenie zespołowe, bo bez tego pewnie nawet zwycięstwa by nie mieli. Bardzo pechowy wyścig dla McLarena. Sainz ma zmarnowany cały weekend, najpierw stracona szansa na dobry wynik w kwalifikacjach (nie z jego winy), a potem problemy techniczne. Norris miał jeszcze większego pecha, szkoda, bo zanosiło się na najlepszy wynik w sezonie. Albon w ostatecznym rozrachunku na plus, chociaż trzeba było poczekać na te ostatnie kilkanaście okrążeń na manewry w jego wykonaniu. Może tak właśnie miało to wyglądać, bo w sumie długo wytrzymał na pierwszym stincie. Szkoda Kimiego, widać było, że samochód dobrze się sprawował (chociażby po tempie Giovinazziego), ale szanse na dobry wynik skończyły się dla Fina już w pierwszym zakręcie. Co do Włocha...dajcie już Ericssona, poważnie. W końcu miał szanse na zdobycie więcej niż jednego punktu i skończyło się jak zawsze. Gasly robił dzisiaj wszystko, żeby ukończyć ten wyścig z zerowym dorobkiem punktowym. Niestety wszyscy zjeżdżali mu z drogi, to i w punktach ukończył. Albo Racing Point przygotowało solidne poprawki samochodu, albo ten tor szczególnie im przypasował. Dobre tempo całego zespołu. Szkoda tylko średniego występu Strolla, bo patrząc na wynik Pereza, mogli obydwaj ukończyć w solidnych punktach. Renault w tym tempie spadnie w klasyfikacji jeszcze nawet na ósme miejsce. Kolejny wyścig, w którym żółty bolid spisuje się marnie. Jeszcze ta strategia dla Ricciardo, który przejechał 43 okrążenia na jednych oponach. Z jednej strony to była jedyna szansa na punkty dla niego po tym kontakcie na początku wyścigu, z drugiej...no tak trochę nie wyszło.


avatar
hubos21

01.09.2019 17:28

0

@7 To były właśnie te dwa okrążenia, które VET przetrzymał Lewisa, tak by była powtórka z Austrii


avatar
Raptor202

01.09.2019 17:29

0

@25 Pokaż mi wyścig, w którym Gasly w tym RBR wyprzedził choćby pięć bolidów.


avatar
obiektywny2019

01.09.2019 17:30

0

@ 26 " A to twoje dać d... Kto dziś używa takiego języka, w jakim domu." W Twoim napewno, skoro to Ci przeszkadza....


avatar
Mayhem

01.09.2019 17:30

0

"Gdyby było jeszcze jedno okrążenie, wynik mógłby być inny". - Charles. Nawet Charles "gdyba", ale przecież Was to tak bardzo boli ;)


avatar
ds1976

01.09.2019 17:31

0

Wot, brakło tych okrążeń za SC. I tyle.


avatar
obiektywny2019

01.09.2019 17:33

0

@ 31 LEC nie jest idiotą i wie doskonale co by było gdyby...


avatar
Realista

01.09.2019 17:37

0

Robert daj se spokój. Z cała miloscia i spektakularnym powrotem. Jesteś po prostu cienki Bolek.... Rozmieniasz się na drobne ...


avatar
RoyalFlesh F1

01.09.2019 17:41

0

30. obiektywny2019 Skoro tak piszesz, to musisz wiele razy to słyszeć. Jaki język w domu, taki i na forum.


avatar
RoyalFlesh F1

01.09.2019 17:42

0

Gdyby HAM jeździł w Williamsie nie byłby dziś na podium.


avatar
seybr

01.09.2019 17:43

0

Czytałem posty nie nie wiem czemu winicie Kimiego. To wyłączna wina dzbana Verstappena. Spóźnił start i na trzeciego chciał jechać. Było ciasno, Kimi ścinał zakręt bo miał prawo. Dzban był za nim. Ten płacz, zawsze widzi błędy u innych ale nie u siebie. Leclerc w końcu ma pierwsze miejsce.


avatar
RoyalFlesh F1

01.09.2019 17:45

0

Gdyby nie Kolizja VER i RAI, to dojechaliby do mety. Gdyby, bo gdyby nic się nie stało na pierwszym okrążeniu, to gdyby jechali dalej, gdyby się spotkali na okrążeniu 34 mogliby mieć kolizję. Gdyby to miało miejsce.


avatar
Mayhem

01.09.2019 17:50

0

@38 Gdyby RoyalFlesh F1 nie założył konta to nie pisał by idiotycznych komentarzy... Gdybanie jest normalną sprawą, nawet Charles na konferencji to robi ;) Ale Cb jak widać boli...


avatar
Raptor202

01.09.2019 17:52

0

@31 Jasne, że można gdybać. To teraz ja. A gdyby tak Vettel nie dostał polecenia zespołowego, by przepuścić Leclerca, to być może znów zaliczyłby spinaroonie na środku toru. A gdyby Ricciardo nie odszedł do Renault, to dzisiaj nie rozmawialibyśmy o żadnym Albonie. A gdyby Kimiego w piątek bardziej bolała noga, to być może Alfa zdobyłaby dzisiaj punkty za sprawą Marcusa Ericssona. I gdyby nie było tam Giovinazziego, to być może zdobyłaby je nawet obydwoma bolidami. A gdyby jeszcze zaczął padać deszcz, to może Robert Kubica zdobyłby swój drugi punkt.


avatar
przesio

01.09.2019 17:54

0

@28 gubią 19 sekund było do odrobienia ale jak się okazało nie w przypadku Vettela . Gdyby to był Hamilton to by odrobił . Kto oglądał Węgry ten wie co Hamilton potrafi


avatar
Mayhem

01.09.2019 17:55

0

Jak widać niektórym potrzeba więcej czasu i uwagi ;) no nic... gdybajcie sobie :)


avatar
przesio

01.09.2019 17:56

0

@28 hubos21 * Przepraszam za zmianę nicku ale klawiatura w smartfonie płata figle :/


avatar
hubos21

01.09.2019 18:13

0

@43 Zmień nicka na Borowczyk :D 2s na okrążeniu na takim szybkim i długim torze, wybacz ale HAM miał problem, żeby w tych samych warunkach zbliżyć się do LEC dopiero jak przestały trzymać mu opony to dojechał na 1,5s jeszcze w czasie dublowania innych a tak po wyprzedzeniu VET nie zniwelował dystansu nawet chwilami tracił bo różnica była 6,5-7s


avatar
weres

01.09.2019 18:24

0

@16 Co za idiotyczny post, gdyby nie dublowani kierowcy to Charles nie mógłby używać DRS i Lewis szybciej by się zbliżył.


avatar
RoyalFlesh F1

01.09.2019 18:35

0

45. weres Co z idiotyczny post, Skoro używał DRS do wyprzedzania dubli to znaczy, że blokowali go w zakrętach. Skoro Lec używał DRS to HAM raczej też z tego korzystał. Co za idiotyczny post.


avatar
Katsurimoto

01.09.2019 18:53

0

@41 Bardzo łatwo o takie rzeczy jak masz najlepszy bolid w stawce. Hamilton jeździ już sporo lat i jest jednym z najstarszych w stawce. Słuchanie komentarzy w TV nie zawsze to najlepszy pomysł. Bo mistrz mokrego toru w tym roku na Niemczech pokazał coś kompletnie odwrotnego. Hamilton i jego ogromne błędy. Zauważ , że tempo wyścigowe miał Mercedes lepsze o 0.5 sek na kolku. Powinno wystarczyć, ale błąd przy długim PIT stopie i trudności z wyprzedzeniem Seba pokrzyżowały plany. Wcześniejszy zjazd do pitlane też załatwiłby sprawę.


avatar
robertunio

01.09.2019 18:55

0

Ferrari sciagnelo Vettela na wczesniejszy pit stop bo ten zjechal opony juz na pierwszym okrazeniu (bylo widac dym) po tym jak zblokowal kola i Hamilton na chwile go nawet wyprzedzil. Ferrari ma przewage w predkosci maksymalnej nad Mercedesem dlatego za tydzien na Monzy powinno byc 1-2 dla nich. Leclerc zasluzyl na to zwyciestwo. Albion niesamowity debiut w RBR. Szkoda ze Kubica trafil do najgorszego teamu w F1. Crashshtappen zle wystartowal i postanowil to spróbowac odrobic ryzykownym manewrem wpychajac sie miedzy Kimego i bande ale nie wyszlo - na pewno wyciagnie z tego wnioski ;-)


avatar
obiektywny2019

01.09.2019 18:55

0

@ 41 Ale pier..lisz głupoty...Tylko idiota może porównywać ze sobą dwa zupełnie inne wyścigi, na dwóch zupełnie innych torach. Zajmij się lepiej bierkami a nie F1....Jakbyś nie był głupkiem to byś wiedział ile na Węgrzech Vettel odrobił do Leclerca....


avatar
obiektywny2019

01.09.2019 18:58

0

@48 Vettel zablokował opony zaraz po zjechaniu SC a nie na pierwszym okrążeniu. Na pierwszym okrążeniu Hamilton wywiózł go na pobocze, po czym wyprzedził.


avatar
Katsurimoto

01.09.2019 18:59

0

O tym jak potężny mają bolid w Mercedesie od paru lat niech świadczy ile mają pierwszych linii po kwalifikacjach. Juz wyprzedzają pod tym względem 90 lat występów Ferrari. 64 Mercedes 63 Ferrari. Potęga i dominacja niemieckiego zespołu przez te parę lat w erze hybrydowej.


avatar
hubos21

01.09.2019 19:20

0

@51 No jak zrobili akurat dobry silnik a później wymusili w przepisach zamrożenie rozwoju jednostek napędowych żeby przez pierwsze lata nikt ich nie mógł dogonić,


avatar
Madafakagaskar

01.09.2019 19:21

0

Dzięki poleceniu przepuszczenia Leclerca przez Vettela, można dostrzec piękne różnice pomiędzy fanatykami Roberta Kubicy i fanami Sebastiana Vettela. Kibice Ferrari trzymają klasę. Nie doszukują się na siłę faworyzowania Leclerca. Nikt z nich nie wyzywa Charles'a, nie gwiżdże na niego. Nie można tego powiedzieć o fanatykach Kubicy, którzy poziom mają iście żulerski.


avatar
Szaakal

01.09.2019 19:31

0

Nie rozumiem tego podniecania się Albonem. Startował z odległej pozycji, ale to przez kwalifikacje. Wyprzedził Kwiata w szybszym bolidzie (co w tym trudnego?). Gdyby, gdyby nie sytuacja z Ver i Rai, to dojechałby prawdopodobnie na 7-8 miejscu. Przez cały wyścig jechał średnio, takie wyścigi to się i Gasly'emy zdarzały. Z ocenianiem warto poczekać jeszcze kilka wyścigów, bo aktualnie nic zdumiewającego nie pokazał, żeby się nim zachwycać (a to 3 miejsce w głosowaniu to jakiś żart)...


avatar
Raptor202

01.09.2019 19:43

0

@54 Drugi raz to mówię. Pokaż mi wyścig, w którym Gasly wyprzedził choć pięć bolidów, mając do dyspozycji takiego samego Red Bulla. I nie przez kwalifikacje, tylko tak czy tak zostałby cofnięty na koniec stawki, bo wymienili mu chyba wszystkie możliwe podzespoły. @53 Poczekaj na kolejny błąd Vettela. Wtedy zobaczysz, co potrafią jego fanatycy.


avatar
Radek68

01.09.2019 20:24

0

No!!! Kibicuję Ferrari, a w szczególności Sebastianowi Vettelowi, ale Leclercowi też i czuję, że nie ostatni raz wygrywa. Ma talent i dobre auto. Nie najlepsze, bo jednak cały czas najlepszy jest Mercedes, ale - głównie dzięki grze zespołowej i dobrej prędkości na prostej - udało się wygrać wyścig. :) I muszę przyznać, że oba Ferrari na oponach pośrednich nie miały żadnego podejścia do Mercedesa. O ile na miękkich ich tempo było podobne, to jak tylko Mercedes dostał pośrednie, to pokazał że jest najlepszy. W sumie tylko dzięki zespołowemu zagraniu i Vettelowi, który bardzo ładnie przepuścił Leclerca i przyblokował Mercedesa, udało się wygrać. Przy okazji napiszę, że od powrotu Borowczyka znów wspaniale ogląda się Formułę 1 w polskiej TV. Tak trzymać!


avatar
obiektywny2019

01.09.2019 20:56

0

Dzisiaj Ferrari pięknie rozegrało to zespołowo ale trzeba przyznać że mieli ogrom szczęścia że Mercedes trochę zaspał z strategią. Nic dziwnego że Hamilton wkurzał się na zespół jeśli chodzi o strategię.


avatar
berko

01.09.2019 21:02

0

Verstappen znów wykazał się brakiem mózgu i logicznego myślenia... Co mnie nawet cieszy, nie znoszę tego przereklamowanego dzieciaka.


avatar
Jaromir77

01.09.2019 21:03

0

W pewnym momencie Kubica zbliżył się do kolegi z zespolu na wyciągnięcie ręki i wtedy wiliams ściągnął go na zmianę opon... Czy ktoś może napisać ile trwały pitstopy obu kierowców williamsa?


avatar

01.09.2019 21:28

0

W pewnym momencie Kubica zbliżył się do kolegi z zespolu na wyciągnięcie ręki i wtedy wiliams ściągnął go na zmianę opon... Czy ktoś może napisać ile trwały pitstopy obu kierowców williamsa?


avatar
dominik2440

01.09.2019 21:31

0

58. Gdzie ten brak mózgu ? To, że gościu go zepchnął na bandę ? Rzeczywiście. Po za tym Ver przereklamowany ? Przecież to najszybszy i najlepszy kierowca w stawce obecnie.


avatar
weres

01.09.2019 22:01

0

@46 Ha ha ha zamiast przyznać się do głupoty to dalej się pogrążasz, skoro Merc był szybki w zakrętach, a ferrari na prostych, to skoro samochody były blokowane w zakrętach, to jak Hamilton miał korzystać ze swojej przewagi? A charles mógł być jeszcze szybszy na prostych dzięki DRS.


avatar
hubos21

01.09.2019 22:16

0

@56 Mercedes miał mniejszą degradację bo HAM po wyprzedzeniu VET nie zbliżał się do LEC, tempo mieli takie same i cały czas taka sama strata, dopiero jak LEC padły opony zaczął odrabiać


avatar
YASHIU

01.09.2019 22:58

0

Albon RULEZ!!! Świetnie!!!! Redbulle teraz pokażą moc.


avatar
Szaakal

01.09.2019 23:31

0

@55 Nie porównuje Albona do Gasly'ego, bo to bez sensu. Gasly zawalił pół sezonu i dostał za to nagrodę. Jeśli już porównywać Albona to do kierowców, którzy są w formie (np. do kolegi z zespołu).


avatar
MattiM

01.09.2019 23:53

0

@58 Jak by sytuacja było w odwrotną stronę to pewnie byś pisał, że gówniarz nie zostawił miejsca i wyeliminował innego kierowcę z wyścigu.


avatar
beria

02.09.2019 00:21

0

Dwa spostrzeżenia: 1. Borowczyk absolutnie nie nadaje się na komentowanie 2. Verstappen to rozwydrzone dziecko i dzban nad dzbany (nie ma innego kierowcy w topie, który tak często wjeżdża w innych) - chciałbym aby ktoś policzył jego wciskanie się tam gdzie nie ma miejsca z kierowcami z których wszyscy cisną bekę - typu Kvyat :)


avatar
Viserion

02.09.2019 00:27

0

@60 Zepchnął? Wcisnął się dzban na pałę jak zawsze.


avatar
Mayhem

02.09.2019 00:29

0

@59 Russell 2.02 (najszybszy ze wszystkich), Kubica 3.75.


avatar
ChrisDeFirenze

02.09.2019 01:02

0

Merytoryka, kultura i ogólnie pojęta jakość większości komentarzy po prostu poraża. A i tak 1/3 mam ukryte. Smutne, serwis fajny, śledzę od lat, ale pierdolnik niesamowity.


avatar
berko

02.09.2019 06:12

0

@65. MattiM Obejrzyj powtórki jeszcze raz i powiedz, czy miałbym podstawy żeby tak napisać. Przecież ta kolizja to ewidentny błąd Verstappena, co zresztą sam przyznał.


avatar
Jaromir77

02.09.2019 09:13

0

@68. Jeszcze 2-3 kółka, a Kubica byłby przed Russelem. Szkoda tej straty na zmianie opon, ale tak sobie właśnie pomyślałem, że coś się musiało podziać w boksie, gdyż jak Robert wyjechał, strata była większa. Dzięki za info.


avatar
dody

02.09.2019 09:32

0

Hamilton zwieksza przewage nad swoimi najgrozniejszymi przeciwnikami.


avatar
obiektywny2019

02.09.2019 09:46

0

Hamilton w tym sezonie ściga się sam z sobą a nie z rywalami.


avatar
hill

02.09.2019 12:33

0

Nigdy nie wierzyłem w faworyzowanie RUS ale coś jest na rzeczy Na 17 okrążeniu KUB miał stratę do RUS prawie 8 sek, do 31 okrążenia dojechał Go do niespełna 2 sek.Tak że KUB mógł być nie tylko przed RAI ale i przed RUS. Ale tim zrobił swoje


avatar
obiektywny2019

02.09.2019 14:35

0

Zrobił swoje i ściągnął obu na zmianę opon, po wymianie których Russel był znacznie szybszy. Prawdziwy sabotaż.....Nie wiem czy wiesz ale jeśli wyścig nie jest deszczowy, to trzeba przejechać wyścig na conajmniej dwóch różnych mieszankach opon.


avatar
hill

02.09.2019 15:37

0

@75 oczywiście że muszą założyć dwie różne mieszanki.Ale mnie chodzi o to że ściągnęli najpierw wolniejszego RUS gdzie na nowej świeżej mieszance był szybszy i mógł odskoczyć KUB .a później dopiero wezwali KUB i dołożyli Mu ponad 1.7sek do pit stop


avatar
ESI 6-12

02.09.2019 15:49

0

@77 Co się stresujesz mistrzem świata w niewiem czym. Pit Roberta był dłuższy, do tego po tej zmianie zaczął tracić moc a i tak bronił się przed RAI. To był naprawdę udany wyścig Roberta i zapewne gdyby startował nie za alei mógłby przeskoczyć RUS. "Po wyjeździe z boksów i pit-stopie, który niestety nie był bezproblemowy (problem ze zdjęciem prawego koła), Robert pyta na jakim trybie silnika ma jechać. Otrzymuje odpowiedź, że 6 i że może użyć przycisku overtake, gdy będzie tego potrzebował. Niedługo potem Robert Kubica skarży się na utratę prędkości na prostych. ?Widzicie coś?? ? pyta. Polecono mu przejście w tryb defend. Polak świetnie broni się przed Raikkonenem, który jest znacznie szybszy. Przez kilka okrążeń Raikkonen jechał około sekundy za Robertem, zbliżając się na prostych na maksymalnie 0,5 sekundy. Niestety, gdy Kubica dostaje niebieskie flagi za Vettela, Raikkonen zbliża się na tyle, by złapać się w DRS za Kubicą i potem na prostej Kimi bez problemu wyprzedził Polaka."


avatar
ESI 6-12

02.09.2019 15:51

0

Miało być do @76. hill


avatar
hill

02.09.2019 16:43

0

Mimo zajętego miejsca.Ja też uważam że KUB pojechał dobry wyścig.już tak nie odstawał tempem od reszty.Ale trzeba pamiętać że to był najdłuższy tor i nie tracił tyle na dublowaniach.


avatar
FanHamilton

02.09.2019 18:49

0

Gratulacje Leclerca. zgadam się Dody że Lewis ma dużo Przewagę. Hamilton w tym sezonie ściga się sam? chyba Bottasem skoro ma taki sam bolid. Red Bull może sobie pozwolić bo MAX musi być sam.


avatar
obiektywny2019

03.09.2019 09:51

0

@76 Ściągneli kierowcę który jechał pierwszy. Tak się właśnie robi. Nie ma w tym nic dziwnego. Zresztą tempo Kubicy na miękkiej mieszance było tak słabe że Russel i tak wyprzedziłby Kubicę, nawet gdyby ten zjechał pierwszy.


avatar
goralski

06.09.2019 09:27

0

Jak to jest z tym punktowaniem w przypadku NOR? fakt, że jechał fajny wyścig, ale skoro nie dojechał do mety (zabrakło 1 kółka) to chyba nie powinien zostać sklasyfikowany? mógłby ktoś wytłumaczyć?


avatar
PatiMat

06.09.2019 21:23

0

@57 Zgadzam sie. Fajnie ze Charles wygrał a aczkolwiek uważam ,że Ferrari troche skopało strategie gdyż Vet mógł być 3 a nawet 2 gdyby wczesniej zjechał na 2 pit stop no ale cóż :/


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu