Według Flavio Briatore istnieje 60% szans na powrót Fernando Alonso do zespołu Renault. Boss francuskiego teamu wypowiedział się także na temat składu na przyszły rok.
„Renault zdecydowanie będzie miało w przyszłym roku innych kierowców. Jest około 60% szans, że Alonso będzie z nami. Mamy przewagę w wyścigu o niego, bo go znamy, na końcu tego tygodnia powinniśmy poznać decyzję” – powiedział Briatore.„Ostatni sezon był dla niego ciężki. To mogło nawet zmienić jego osobowość. Będziemy rozmawiać. Chcę zobaczyć gdzie on chce jeździć.”
„Kiedy bierzesz z kimś ślub, rozwodzisz się i wracasz do siebie, nie jest łatwo. On może wybrać i nas zna. W zeszłym roku wybrał McLarena i popełnił błąd.”
20.11.2007 17:29
0
Czyżby Flavio zgrywał psychologa? Bo coś mi się tak zdaje... Cóż, fakt - powinni rozmawiać... Ale Alonso wybiera najkorzystniejsze opcje i wydaje mi się, że on w Renault nie zawita na długo. Przecież to jest prawie pewne, że w tym roku podpisze kontrakt z Renault. On zapewne już dawno podjął decyzję, a ten szum wokół jego osoby jest jak najbardziej zbędny.
20.11.2007 17:52
0
zuzanna_a tez mi sie wydaje ze juz dawno podjal decyzje ale chyba jednak pozostanie na dluzej.
20.11.2007 17:54
0
" Skok w bok " mu nie wyszedł na dobre, z drugiej strony 2 miejsce wielu chciałoby zdobyć. Zdarza się, że po rozwodzie powtórne małżeństwo jest przykładnym małżeństwem i tego życzymy Renault.
20.11.2007 17:56
0
Tak się złożyło,że to Fernando jest kierowcą,który wybiera sobie team (nie musi czekać na oferty).Gdyby podpisanie kontraktu z Renault zależało tylko od Briatore to pewnie już tak by się stało.W/g spekulacji dziennikarzy jednak Fernando chce jednorocznego kontraktu mając na myśli przejście do Ferrari w niedalekiej przyszłości.Na takie rozwiązanie oczywiście nie za bardzo chce się zgodzić Renault i stąd problem.
20.11.2007 18:04
0
a gdzie ma iść jak nie do renault nic innego mu nie zostało
20.11.2007 18:24
0
„Renault zdecydowanie będzie miało w przyszłym roku innych kierowców" - czyli KOV do McLarena
20.11.2007 18:28
0
Też tak myślę, teraz Fernando nie ma wiele możliwości. Może jeszcze trochę się podroczyć, by zachować twarz, ale jeśli chce jeździć w 2008 roku to zostało mu tylko Renault i teraz podpisze już wszystko co Renault będzie chciało. Wydaje mi się, że skończy się na dwuletnim kontrakcie, bo jak wiemy w Ferrari Raikkonen ma kontrakt jeszcze na lata 2008 i 2009, a Alonso teraz o niczym innym nie marzy jak o jeździe czerwonym samochodzikiem :-)))))))))
20.11.2007 18:29
0
Zobaczymy 6-go grudnia.
20.11.2007 19:08
0
ALONSO powinien wybrać najkorzystniejszy dla siebie zespół chciałabym żebyprzeszedł do Renault ale żeby sie nie przeliczył najlepiej jak by poczekał dz 6 12 2007
20.11.2007 19:10
0
dex
20.11.2007 19:12
0
dex chyba raczej fisicella
20.11.2007 19:21
0
@ mcl - fisico do Mclarena?? :O niee, to właśnie KOV do Mcl a fisico wypada całkiem z gry xD
20.11.2007 19:22
0
Alonso jest jak rozpuszczony bachor który co chwile zmienia zdanie, jakby się bawił w piaskownicy i co chwila zmieniał zdanie czy bawić się grabkami czy wiaderkiem na dodatek zajętemy przez inne dzieci, a feeee Fernando !!!!
20.11.2007 19:23
0
Nikt z nas nie wie co on tak naprawde zrobi. Renault jest juz przeszloscia , a jak wiadomo nikt nie wraca do zepolu , w ktorym nie jest sie sluchanym . Ja mam nadzieje ze przejdzie do Red Bulla, bo to bardzo dobry team z duzym potencjalem ,ale bez dobrego kierowcy. Ostanie kilka wyscigow bylo dowodem , ze Red Bull sie rozwija i kasy w tym teamie nie brakuje . Zrobia wszstko co Alonso zechce. Zreszta doswiadczenie jakie ma Alonso ma wieksza wartosc niz jakiekolwiek pieniadze Kontrakt 1 rok to czego Alonso tak naprawde chce . Pamietajmy ze Red Bull doda Ci skrzydel.
20.11.2007 19:34
0
Leeloo: w tym przypadku to chyba Ferdek bawi się granatem, który może wybuchnąć mu w rękach gdy Renault FIA uzna za winnych w aferze szpiegowskiej a w międzyczasie Alonso podpisze z nimi kontrakt. I sądzę, że zdaje on sobie z tego sprawę i dlatego tak kaprysi.
20.11.2007 19:37
0
M3 GTR NFS MW: to prawda, że Alonso ma doświadczenie ale w Red Bullu są faceci z większym doświadczeniem: Coulthard i Newey.
20.11.2007 19:58
0
Andrzej, nie patrzę tylko na okres po zakonczeniu sezonu, chodzi mi o to że gdy był w Renault marudził że cos nie gra, kiedy był w Mclarenie marudzi że kto inny jest faworyzowany (co jak najbardziej może być prawdą) ale chęć podpisania kontraktu z renault lub innym teamem tylko na rok bo za rok chce jeździć w Ferrari uważam już za coś tragicznego, to tak jak byś w ciągu 4 lat zmienił żonę (nie doświadczyłem, choć kto wie:):) pozdrawiam
20.11.2007 19:58
0
zminił żonę 4 krotnie :) oczywiście
20.11.2007 20:08
0
Tak, masz rację. Dodam tylko, że Fernando ma bardzo wysokie mniemanie o sobie i z takim ego będzie mu trudno pracować w jakimkolwiek zespole... chyba, że założy sobie własny. Pozdrawiam.
20.11.2007 20:22
0
Sądze iż zdobycie kolejnego tytułu już nie przyjdzie mu tak latwo jak dotychczas (choć pewnie nie było tak łatwo), nawet gdyby był w najlepszym teamie
20.11.2007 20:26
0
Jak Alonso przejdzie do Renault i nie zdobędzie mistrzostwa to Briatore sam zerwie kontrakt. Dlatego Ferdek chce kontrakt na jeden rok bo wie co się stanie :-)
20.11.2007 20:52
0
Ludzie przeciez Alonso ma prawo do tego co jest dla niego dobre. To on pokonal Schumachera 2 razy . 2 tytuly - to nic nie znaczy !!!!!!!!!!!!!!!
20.11.2007 21:00
0
no pewnie ale zachowuje się jak baletnica co to jej rombek przy spodnicy przeszkadza
20.11.2007 21:10
0
M3 GTR NFS MW: tak Alonso zdobył 2x tytuł... ale wspólnie z Renault. I z jednej strony Alonso musi mieć komfort pracy w zespole, który najbardziej mu odpowiada a z drugiej strony zespół musi mieć komfort pracy z kierowcą, który identyfikuje się z zespołem i razem z nim wspólnie pracuje a nie myśli o odejściu do konkurencji po zakończeniu sezonu. Nikt nie ujmuje Ferdkowi klasy mistrzowskiej ale po prostu Alonso zachowuje się jakby tylko jego interes się liczył a niestety nie uprawia sportu indywidualnego lecz dyscyplinę zespołową.
20.11.2007 21:23
0
ALONSO niech przechodzi sobie do byle którego teamu ale dla mnie jest najlepszy i koniec .!!!!!!!!!!!!!
20.11.2007 22:01
0
Formuła 1 w/g mnie jest sportem indywidualnym bowiem uczestniczy w niej dwudziestu dwóch kierowców z całego świata.Jest elitarne grono wśród tych i tak wybranych,kóre może sobie pozwolić na decyzje bardziej lub mniej im sprzyjające.Jasne,że nie każdy może dyktować warunki.Do takich kierowców należał kiedyś Michael Schumacher,który np.zażyczył sobie aby jego partnerem w teamie Benettona był nadal Riccardo Patrese.Tak się nie stało tylko dlatego,że Patrese postanowił zakończyć karierę.Alonso na chwilę obecną należy do wąskiego grona (czy się to komuś podoba czy nie),które decyduje o tym jak ma się toczyć sportowa kariera.Fernando rządzi bo go na to stać.(w najbliższej przyszłości życzę tego Robertowi).
20.11.2007 22:18
0
Kazik; Dokładnie, taka właśnie jest prawda, którą nie wszyscy chcą przyjąć.
20.11.2007 22:28
0
A przez nie zaakceptowanie tej prawdy powstają jakieś historyjki, scenariusze i bezsensowne rozwiązania.
20.11.2007 22:35
0
ale nikt z Was nie może zaprzeczyć że zachowuje się jednak jak rozwydrzony dzieciak, osobiście najbardziej wkurzyła mnie informacja o tym że chce podpisać kontrakt tylko na rok bo za rok ma ochote pojeździć dla ferrari, ciekawe co będzie za 3 lata, BMW Honda a może coś innego, może będzie jedynym kierowcą w historii który będzie jeździł we wszystkich teamach hehehe
20.11.2007 22:41
0
F1 rządzi wielka kasa a nie kierowcy. Alonso w porównaniu z Schumacherem to na razie mały, często nadąsany chłopczyk a przy tym egocentryk i indywidualista. Schumacher potrafił stworzyć taki zespół, który pracował wspólnie i z radością na jego sukces. Alonso nigdy się to nie uda gdyż w momentach porażki obwinia ludzi, którzy pracują na jego sukces. Czas pokaże jak poprowadzi swoją karierę nie biorąc pod uwagę również dobra teamu.
20.11.2007 22:51
0
Ta etykietka Leeloo została już mu przyczepiona w trakcie trwania tego sezonu.Niesłusznie.Dopiero z perspektywy czasu można ocenić kto był kimś a kto tylko sprawiał wrażenie.Dokładnie to samo kiedyś mówiono o Schumacherze.Fernando Alonso jest wielkim kierowcą i nie przez przypadek każdy team chciałby mieć go w swoim składzie.
20.11.2007 22:55
0
oprócz McLarena :-)))
20.11.2007 23:07
0
Alonso to wielki kierowca. Kazik, tu masz rację. Natomiast etykietkę to sobie sam przyczepił w 2006r. gdy wietrzył spisek w Renault i oficjalnie to głosił. Ja osobiście cieszę się, że Ferdek odszedł z McLarena bo miniony sezon nie należał do udanych (z tych czy innych względów). Trzymam również kciuki za jego kontrakt z Renault. Może tam dostanie status kierowcy nr 1 oraz bolid jakiego oczekiwał w McLarenie i wywalczy 3 tytuł. A co najważniejsze nie będzie już więcej mówił, że jest dyskryminowany przez zespół i szefów a my będziemy widzieć tylko jego uśmiechniętą twarz. Mówię to szczerze :-)
20.11.2007 23:34
0
Akurat Mc Laren to chciał go mieć (zgodnie z kontraktem).Fakt powszechnie znany a mimo wszystko jak już raz padnie hasło (etykietka) to już pewnie musi tak być.Dobranoc.
20.11.2007 23:52
0
Tak chciał go mieć... i miał. I po roku rozwiązał z nim kontrakt. Więc obecnie go nie chce. I wcale nie przez etykietkę.
21.11.2007 00:04
0
Kontrakt rozwiązano za obopólną zgodą a McLaren o ile dobrze słyszałem robił potem jakieś trudności. Pod koniec sezonu Alonso mówił, że nie ma zamiaru pozostać w McLarenie.
21.11.2007 00:06
0
... czyli Alonso chcą wszystkie zespoły oprócz McLarena.
21.11.2007 00:06
0
i vice versa
21.11.2007 00:08
0
tak, i vice versa
21.11.2007 00:37
0
myślę że to właśnie nie ludzie przypięli mu etykietę tylko sam sobie ją wypracował, w takim razie jak Kazik skomentujesz to że Alonso chce za rok jeździć w Ferrari, przypiętą etykietką czy świadomym wyborem zmiany teamów co rok ???
21.11.2007 00:42
0
Kazik to zaprzysięgły fan Alonso i słowa złego na niego nie powie. Leeloo nie oczekuj od niego słów krytyki :-)
21.11.2007 00:49
0
zastanówcie się, co w tym złego, że kierowcy zmieniali by teamy co rok, czy co dwa lata, to mogłoby być naprawdę bardzo ciekawe i pasjonujące
21.11.2007 00:57
0
Chyba Ecllestone powiedział, że najlepiej byłoby gdyby w każdym wyścigu każdy kierowca jeździł bolidem innego teamu. Tylko z drugiej strony bolid ustawia się pod konkretnego kierowcę a cykl tworzenia pojazdów na następny sezon zaczyna się praktycznie już na początku trwającego sezonu a przecież to kierowcy testują te bolidy. Tak że nie wiem czy to do końca dobry pomysł.
21.11.2007 00:59
0
Może inaczej: z punktu widzenia widzów to takie rotacje byłyby bardzo widowiskowe. Ale dla zespołów jest to nie do przyjęcia.
21.11.2007 01:06
0
Technicznie jest to do zrealizowania, poprzez unifikację tych wszystkich elementow na które ma wpływ kierowca. Ustawiał by bolid "pod siebie" na treningach.
21.11.2007 01:19
0
Pewnie masz rację. Ale przyznasz, że jest też jakiś smaczek w rywalizacji zespołów gdy okazuje się, że jakaś nowinka (zaaprobowana oczywiście przez FIA :-) daje nagle przewagę jednym nad resztą. Przy unifikacji wszelkie zmiany mogłyby się znaleźć tylko na początku sezonu a później szlaban.
21.11.2007 01:22
0
W tym o czym piszę zapomniałem o jednak mniejszym bezpieczeństwie kierowców, natomiast unifikacja daje równiejsze szanse wszystkim kierowcom.
21.11.2007 01:22
0
Alonso spędził w F1 siedem sezonów (miałem iść spać ale nie dajecie,he,he).Debiut-Minardi,potem pięć lat w Renault ii ten nieszczęsny rok w Mc Larenie-już raz to kiedyś przypominałem bo statystyki są niestety nieubłagane..No to jak Leeloo możesz mówić o zmienianiu teamów co rok ? Bardzo sympatyczny kierowca pt.Giancarlo Fisichella w swojej karierze startował już dla zespołów :Minardi,Benetton,Jordan,Sauber,Renault Bardzo by chciał znależć się w szóstym zespole.Potępiasz go ? Odrobina obiektywizmu zamiast emocji chyba ma przewagę.
21.11.2007 01:27
0
Jestem za jak najczęstszą rotacją kierowców, przynajmniej dopiero wtedy wiedziebyśmy, który jest naprawdę najlepszy!
21.11.2007 01:27
0
P.S.AndrzejOpolski zaprzysiągłem wierność F1 (w tym Alonso) do grobowej deski (jakby coś nie tak to niech mnie piekło pochłonie).
21.11.2007 01:28
0
wiedzielibyśmy - error
21.11.2007 01:30
0
Tak Kazik to prawda. Ale patrząc na przykład Michaela Schumachera lepiej pracować z jednym zespołem wzajemnie się poznając i z czasem wytworzyć swoistą symbiozę pozbawioną słabych elementów. Fisico to bardzo dobry kierowca ale bez tytułu za to z dużym gronem znajomych w wielu teamach :-) Michael poszedł w ilość zwycięstw niż zespołów.
21.11.2007 01:33
0
P.S. Kazik: ja natomiast byłem, jestem i pozostanę wiernym fanem Michaela Schumachera. Teraz żaden kierowca nie wywołuje u mnie tylu emocji co On.
21.11.2007 01:35
0
Michael to zaledwie ułamek sukcesu, reszta to ok. tysiąca ludzi i każdy z nich musiał spisywać się na 100% by on mógł dojeżdżać do mety na 1 miejscu. Zapomina się o tym gloryfikując wg. mnie jego osobę nadmiernie.
21.11.2007 01:39
0
Nie od dzisiaj wiadomo,że w Ferrari każdy chciałby jeżdzić.I dziwić się tu Alonso ,że też chciałby tam wylądować.Michael miał to szczęście,że gdy rozpoczął karierę w Benettonie to w niedługim czasie od razu namówiono go na Ferrari i tak już zostało do końca kariery.
21.11.2007 01:40
0
MS też musiał spisać się na 100% aby dojeżdżać na 1 miejscu. Gdyby nie ludzie z teamu na pewno nie byłby siedmiokrotnym mistrzem świata. Ale gdyby nie jego podejście do tych ludzi i wspólna praca przez wiele lat to ci ludzie nie pracowaliby na 100%.
21.11.2007 01:43
0
I o to chodzi, gdyby ludzie spisywali się na 96% powiedzmy, MS niczym by sie nie wyróżniał.
21.11.2007 01:44
0
mówię o całym zapleczu, tj. ok.1000 osób
21.11.2007 01:44
0
MS pierwszy wyścig F1 odbył w Jordanie :-) Natomiast Ferrari w 1996r. było bardzo daleko od obecnego poziomu, który osiągnęło także dzięki MS.
21.11.2007 01:46
0
tak kramer, czyli: kierowca+zespół=sukces.
21.11.2007 01:50
0
Pamiętajcie,że Michael odszedł z Benettona jako dwukrotny mistrz świata do Ferrari.Nikt go za to nie potępiał,co najwyżej głupie komentarze wtedy się pojawiły (min.ze strony D.Hilla).Jaką potem karierę w Ferrari zrobił-wszyscy wiemy.A teraz kiedy dwukrotny mistrz świata szuka dla siebie odpowiedniego miejsca-niestety jest bardzo żle postrzegany.Nie za bardzo się z tym zgadzam.
21.11.2007 02:01
0
Ja uważam, i wcześniej uważałem, że Alonso niepotrzebnie odszedł z Renault. Dlatego cieszyłbym się gdyby do niego wrócił. Przez ten rok Fernando zobaczył, że w McLarenie nie jest tak różowo jak się spodziewał a Briatore zobaczył, że Alonso to kierowca o dużej wartości. Jeżeli dwie strony wyciągnęły konstruktywne wnioski to ich ponowne zejście będzie pozytywne.
21.11.2007 02:05
0
OK, miło się rozmawia ale już pora spać. Pozdrawiam i dobranoc.
21.11.2007 10:56
0
Ale zabalowaliście wczoraj do późna hehehe. Kazik nie podobają mi się to w Alonso ostatnie decyzje, masz racej jest to niekwestionowany dwókrotny mistrz świata i może marudzić, jednak nie wszystkim mogą się one podobać (moje odczucie), pozdrawiam i miłego wtorku wszystkim życzę :)
21.11.2007 11:57
0
No zabalowali sobie panowie :-) Trudno się z nimi nie zgodzić. Ze swojej strony dodam tylko tyle, że Alonso niepotrzebnie zmieniał team w 2005 roku (owszem, osiągnął sukces w Renault i miał prawo zasmakować czegoś nowego, podobnie jak Schumi-Benetton-Ferrari, jednak do dziś nie rozumiem, dlaczego Alonso podpisał kontrakt z McLaren'em już w 2005. Jak wszyscy wiemy współpraca tam była marna a jego pobyt w armii Dennisa jednym wielkim niewypałem (nie było zgody pomiędzy kierowcą i szefostwem, więc ciężko o dobrą współpracę). Jako przykład współpracy podaliście Michaela i Ferrari. Zgadzam się z tym w 100% (podpisuję się obiema rękami pod komentarzem Andrzeja z 2007-11-21 01:33:07. 10 lat w jednym zespole to sporo, wątpię, aby któryś z obecnych kierowców pozostał tak długo w jednym teamie, wtedy musi współgrać ze sobą wiele czynników (zostały one już wymienione powyżej). Skoro już porównaliscie wybory Schumiego z wyborami Fernanda, to powiem tylko jeszcze tyle: jeżeli chodzi o teamplayer, to nastawienie tych dwóch panów różni się gruntownie. Michael potrafił cenić swoją drużynę, wspierać ich w chwilach porażek, odwdzięczyć im się. Alonso tego nie potrafi. Taki typ po prostu i taki charakter. Zobaczymy, jak się potoczy jego dalsza kariera.
21.11.2007 13:48
0
dokładnie tak !!
21.11.2007 13:49
0
a tak poza tym to mialo być miłej środy a nie wtorku hihihihi
29.11.2007 17:52
0
może wybierze zespoł Renault lub inny . Nic nie wiadomo.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się