WIADOMOŚCI

Toto Wolff przyznaje, że Mercedes dawno temu zakończył rozwój W11
Toto Wolff przyznaje, że Mercedes dawno temu zakończył rozwój W11
Toto Wolff twierdzi, że Mercedes przestał rozwijać swój tegoroczny bolid "dawno temu" i dlatego Red Bull ostatnio zmniejszył swoją stratę do niemieckiej ekipy.
2025-baner-f1-dziel-pasje-v2.jpg

Zespół Mercedesa wygrał 9 z 11 dotychczas rozegranych w tym roku wyścigów i jest na dobrej drodze, aby po raz siódmy z rzędu sięgnąć po podwójną koronę mistrzowską.

Podczas minionego wyścigu na torze Nurburgring poziom konkurencyjności Mercedesa względem Red Bulla, który zaopatrzył swoje auta w nowe poprawki, mocno się skurczył.

Max Verstappen po pierwszych przejazdach w Q3 na Nurburgringu dysponował najlepszym czasem, ostatecznie przegrywając walkę o pole position z zawodnikami Mercedesa, ale w pierwszej części wyścigu był w stanie utrzymywać ich tempo.

Alex Albon twierdził, że Red Bull jest "znacznie bliżej" Mercedesa dzięki poprawkom jakie pojawiły się w jego aucie.

Mercedes z kolei od dawna nie wprowadził żadnych nowych części do swojego W11, a Toto Wolff zdradził teraz, że rozwój tego modelu został zatrzymany dawno temu.

"Wdrażanie poprawek zakończyliśmy dawno temu i podobnie robiliśmy w przeszłości" tłumaczył Wolff. "Bardzo uważanie przeanalizowaliśmy tę decyzję, gdyż nie zawsze można sobie pozwolić na wcześniejsze zamknięcie projektu."

"Przepisy zmieniają się jednak dość mocno na przyszły sezon i pod tym względem, podobnie jak w latach ubiegłych, postanowiliśmy przerzucić zasoby na przyszłoroczne auto."

"To właśnie dlatego widać zmiany w osiągach poszczególnych ekip. Zawsze mamy bardzo mocny początek i środek sezonu, a potem ten kto kontynuuje rozwój jest mocniejszy."

Wprowadzone na skutek pandemii ograniczenia sprawią, że przyszłoroczne bolidy będę w dużym stopniu kontynuacją tegorocznych maszyn, ale zespoły cały czas będą miały możliwość rozwoju poszczególnych podzespołów w ramach systemu żetonów.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

20 KOMENTARZY
avatar
Krys007

15.10.2020 16:10

0

"Przepisy zmieniają się jednak dość mocno na przyszły sezon i pod tym względem, podobnie jak w latach ubiegłych, postanowiliśmy przerzuć zasoby na przyszłoroczne auto." - przecież auta pozostają praktycznie te same...o czym on gada?


avatar
grzesiek1870

15.10.2020 16:34

0

@1 Ja też nie rozumiem. Pamiętam że kiedyś dziwił się Ferrari, gdy stwierdzili że skupiają się nad przyszłorocznym autem, bo jak sam twierdził że bolidy nie będą się wiele różnić od tegorocznych.


avatar
Skoczek130

15.10.2020 16:45

0

Jak co roku, kiedy wyrobią sobie przewagę punktową, pod koniec "dają" się zbliżyć lub nawet wygrywać rywalom. Na początku sezonu oczywiście mówią o dużej przewadze rywali i ich problemach. Cały PR Merca. :)


avatar
Skoczek130

15.10.2020 16:47

0

@Krys007 - Toto tak "tonie" w swoich kłamstwach, że zapomniał, iż w przyszłym roku będą korzystać z tego samego pakietu. xD


avatar
Del_Piero

15.10.2020 17:11

0

Szkoda, że przełożono zmiany na 2022. To tylko przedłuża dominację Mercedesa.


avatar
Werter

15.10.2020 18:20

0

Mam nadzieję że Mercedes będzie dominował nieprzerwanie co najmniej do 2030 roku i pobije rekord liczby tytułów konstruktorów należący do frajeri.


avatar
grz3sztof

15.10.2020 18:45

0

Dla nich akurat auto sie bardzo mocno zmienia i tu ma rację. Pamiętacie o systemie DAS?


avatar
galileo900

15.10.2020 19:06

0

Już dawno wprowadzono duże zmiany w przepisach mające zmniejszyć w 2021 siłę docisku, między innymi wycięto spory płat podłogi. To wymaga dużych zmian w całym projekcie ...


avatar
Jabba1979

15.10.2020 20:47

0

Ciekawe czy Stroll na przyszły rok tez zrobi dobre zdjęcia


avatar
ekwador15

15.10.2020 21:38

0

9 bezsensownych komentarzy, ktore nic nie wnoszą i pokazują, że nie macie pojecia o czym mówicie. zmienia sie m.in. projekt podłogi, będzie węższa przy tylnych kołach i nie będzie tych nacięc na krawędziach podłogi, co separuje brudne powietrze by nie dostawało się pod podłogę. teraz idealny układ pod podłogą zostanie zakłocony brudnym powietrzem, przez zmiany w tylnej czesci bolidu. musza mocno popracować nad tym, aby odzyskac utracony docisk. 10% mniej docisku bedzie przez tą zmianę podłogi. pewnie trzeba bedzie pobawic sie tez z dyfuzorem, jedna zmiana a do przeprojektowania cala podloga i dyfuzor, ktore odpowiadają za 50% docisku auta :)


avatar
Jacko

15.10.2020 22:14

0

A pomijając nawet to, że pewne zmiany jednak będą, to o ile "rewolucję" przełożono o rok, to nowe limity budżetowe mają obowiązywać już od przyszłego sezonu. Przerzucając siły na bolid 2022 mogą zintensyfikować pracę wykorzystując to, że jeszcze tych limitów nie ma.


avatar
hubos21

16.10.2020 09:28

0

W zeszłym roku to samo śpiewał a na Japonię zmienili pół bolidu


avatar
Skoczek130

16.10.2020 09:50

0

@ekwador15 - podaj źródło informacji panie mądry...


avatar
devious

16.10.2020 10:33

0

@Skoczek130 Żeby nie było, że wklejam coś po ang to wklejam z polskiej edycji motorsport com: "F1 zachowa te same podstawowe komponenty samochodów na 2021 rok. Jednak rozwój aerodynamiki jest swobodny. Do tego wprowadzono znaczące zmiany w przepisach dotyczące konstrukcji tylnej części podłogi. Nowe zasady zmniejszą siłę docisku generowaną przez bolidy. Oprócz korzyści płynących z wcześniejszego rozpoczęcia tych prac, pojawi się efekt domina względem 2022 roku, kiedy w Formule 1 nastąpi rewolucja techniczna. W sezonie 2021 zespoły, szykując się do kolejnych mistrzostw, będą działały już przy ograniczonym budżecie i surowszych wytycznych w kwestii rozwoju aerodynamiki. Pracując obecnie bardziej pod kątem sezonu 2021, w przyszłym roku będą mieli więcej czasu i zasobów na przygotowania do nowej ery w F1. Do tego przepisy pozwalają na rozpoczęcie przygotowań do sezonu 2022 dopiero od przyszłego roku." Merc jak zwykle jest 2 długości przed rywalami - mają 2 tytuły w kieszeni w tym roku (tylko jakiś kataklizm zabrałby im tytuł wśród kierowców typu Lewis choruje/ma wypadek a Bottas cieniuje dalej), więc już szykują mistrzowską maszynę na 2021. A jak zacznie się 2021 to już będą pracować nad 2022. To mit, że bolidy będą identyczne w przyszłym roku stąd zawsze mnie dziwi jak wszyscy już z góry skreślili Ferrari, że na pewno znowu będą odpadać w Q2 jak obecnie - Ferrari buduje nowy silnik na przyszły rok, zmienią aero na pewno znacznie itd. Tak samo wszyscy inni. Stawka nie przewróci się "do góry dnem" ale mogą się różnice miedzy ekipami zmienić, bo jedni sobie poradzą lepiej a inni gorzej, jak co sezon...


avatar
weres

16.10.2020 12:53

0

@14 Weź przestań, skoczek ma prawo pisać co chce nawet nie mając pojęcia o czym pisze. Co ty od niego chcesz, żeby po wielu latach zaczął pisać z sensem? Bądź poważny człowieku.


avatar
Skoczek130

16.10.2020 15:13

0

Usunięty


avatar
Skoczek130

16.10.2020 15:13

0

Dzięki @devious za wyczerpujące informacje. Pzdr :)


avatar
Skoczek130

16.10.2020 15:14

0

Dodałbym jeszcze opony 18-calowe, które także mogą mieć wpływ na pracę ogumienia.


avatar
weres

16.10.2020 21:19

0

@16 ,, chciałem tylko o źródło'' Jesteś tak miły, że sam udowadniasz swoje upośledzenie umysłowe.


avatar
Skoczek130

19.10.2020 20:47

0

@weres - życzę ci wszystkiego najlepszego. Chorym ludziom należy współczuć, pozdro. :)


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu