Podobnie jak w pierwszej sesji, na przodzie stawki znaleźli się Charles Leclerc i George Russell, natomiast tym razem to kierowca Mercedesa okazał się minimalnie lepszy. Do znakomitej dwójki dołączył Sergio Perez, który w drugim treningu był jedynym aktywnym zawodnikiem Red Bulla, bowiem bolid Maksa Verstappena uległ awarii już podczas pierwszego przygotowawczego okrążenia.

Druga sesja treningowa okazała się równie trudna dla kierowców, co pierwsza. Nienagumowany, świeżo wylany asfalt w połączeniu z blisko ustawionymi bandami nie przestaje brutalnie weryfikować umiejętności zawodników.

W pierwszych kilkunastu minutach mniejsze błędy popełniali Sergio Perez, Lance Stroll czy Alex Albon, zaś Carlos Sainz po raz kolejny w tym sezonie solidnie rozbił swój bolid. Po tym jak Hiszpan stracił kontrolę w zakręcie nr 14, sędziowie wywiesili czerwoną flagę.

Gdy wymuszona przerwa dobiegła końca, na zegarze pozostało równo pół godziny do końca sesji. Wówczas po raz pierwszy na torze pojawił się zwycięzca poprzedniej rundy mistrzostw świata, Max Verstappen, w samochodzie którego mechanicy po porannym treningu wymienili skrzynię biegów. Latający Holender jednakże nie zdołał przejechać choćby jednego szybkiego kółka, nim na powrót zameldował się w boksie, a to za sprawą usterki hydraulicznej sprawiającej, że kierowca dosłownie nie mógł skręcać. Koniec końców, urzędujący mistrz świata nie pojawił się już później na torze.

Tradycyjnie w drugiej części treningu kierowcy niespecjalnie forsowali szybkie przejazdy, skupiając się bardziej na sprawdzaniu tempa wyścigowego. Autorem najszybszego kółka w takich warunkach okazał się George Russell, odbierający pierwszą pozycję najlepszemu w porannej sesji Charlesowi Leclercowi. Do dwójki młodszych kolegów, ze stratą 0,2 sekundy do lidera, dołączył Sergio Perez - tak cenny dla Red Bulla wobec problemów Verstappena.

Bardzo blisko czołówki znalazł się dzierżący czwartą lokatę Lewis Hamilton. Za walczącym o prawo do noszenia biżuterii Brytyjczykiem znaleźli się skupieni w przedziale 0,2 sekundy Alonso, Norris oraz Gasly. Ze znacznie wyraźniejszą stratą zmagania wewnątrz pierwszej dziesiątki zakończyli Zhou, Ocon i Magnussen.

W dole tabeli, niemal już tradycyjnie w tym sezonie, zameldowali się przedstawiciele Astona Martina, Williamsa, a także znacznie odstający od zespołowego kolegi Mick Schumacher.

Obok Verstappena, sesję przegapił również Valtteri Bottas, który rozbił swój samochód w pierwszej sesji treningowej.