WIADOMOŚCI

Alpine chce zdjąć część presji z barków Doohana i dać mu więcej czasu
Alpine chce zdjąć część presji z barków Doohana i dać mu więcej czasu © Alpine
Jack Doohan po ostatnim występie w Bahrajnie ma mieć zmniejszoną presję na swoich barkach, a zespół Alpine ma mu dać czas na wykazanie się do połowy sezonu.
2025-baner-f1-dziel-pasje-v2.jpg

Tak przynajmniej wynika z doniesień serwisu The Race, który twierdzi, że mimo potężnego zaangażowania Flavio Briatore w ściągnięcie do Enstone Franco Colapinto, część członków zespołu cały czas dostrzega potencjał w Australijczyku.

Miejsce Doohana w Alpine znalazło się pod dużym znakiem zapytania jeszcze zanim ten na dobre rozpoczął swoją karierę w F1, po tym jak szeregi zespołu zasilił fenomenalnie debiutujący w zeszłym roku z Williamsem Franco Colapinto.

Argentyńczyk przy dużym zaangażowaniu Flavio Briatore dołączył do zespołu Alpine w roli rezerwowego kierowcy, ale towarzyszyło temu duże zamieszanie w mediach. Kierowca bardzo szybko przez swoich bogatych sponsorów poprawił budżet ekipy, a ten mógłby zyskać jeszcze lepsze wskaźniki, gdyby popularny kierowca zyskał miejsce w podstawowym składzie.

Media od początku spekulowały, że Colapinto skusił się na propozycję dołączenia do Alpine, a Williams zgodził się wypuścić nieoszlifowany diament ze swojej ławki rezerwowej, tylko dlatego, że istniała duża szansa na awans kierowcy do głównego zespołu.

Jack Doohan nie pomógł sobie rozpoczynając bieżący sezon do kilku kosztownych wypadków oraz serii błędów, po których otrzymywał kary od sędziów.

Wypadek na pierwszym okrążeniu wyścigu w Australii, kary za kolizje w sprincie oraz wyścigu w Chinach oraz potężny dzwon w Japonii nadwyrężyły budżet zespołu i dały podstawę tym, którzy chcieliby jak najszybszego pozbycia się Doohana z fotela wyścigowego mocną kartę.

Z doniesień wynika jednak, że Doohan cały czas może liczyć na wsparcie przynajmniej części ekipy, która dostrzega jego niezłą współpracę z Gaslym oraz docenia sposób w jaki młody zawodnik współpracuje z zespołem i inżynierami.

Na padoku otwarcie mówiło się, że Alpine zapewniło sobie kontraktową możliwość rozwiązania z nim umowy już od GP Miami, ale z ostatnich raportów wynika, że do tak drastycznych posunięć raczej nie dojdzie.

Presja z barków Doohana ma zostać zdjęta przynajmniej do przerwy wakacyjnej i do tego czasu syn motocyklowego mistrza świata ma czas, aby pokazać ekipie na co go stać.

Niewykluczone również, że zmiana planów Alpine może wiązać się z tym jak Doohan radził sobie z przeciwnościami losu w pierwszych wyścigach sezonu oraz to jak układa się jego współpraca z inżynierami i partnerem zespołowym.

Doohan w Bahrajnie miał szansę na pierwsze punkty, ale stracił ją po tym jak na torze pojawił się samochód bezpieczeństwa i na swoim ostatnim przejeździe ciężko było mu utrzymać za sobą kierowców, dysponujących świeższymi oponami. Jego występ przyćmiła również kara pięciu sekund za przekroczenie limitów torów, która ostatecznie zepchnęła go na 14. pozycję w klasyfikacji wyścigu.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

5 KOMENTARZY
avatar
Duke_

14.04.2025 23:11

0

1

@Kempa masz tu kilka literówek które rzucają się w oczy. 👍


avatar
Mat5

15.04.2025 09:41

0

I prawidłowo, chociaż moim zdaniem powinien przejechać cały sezon. Taki Leclerc początki miał bardzo słabe, ale potem się rozkręcił, zobaczymy jak będzie z Doohanem. Potenacjalna zamiana będzie miała sens tylko, jak Doohan będzie się spisywał naprawdę beznadziejnie do letniej przerwy.


avatar
Lukas SnR

15.04.2025 14:59

0

@Mat5  co ty wogole porownujesz? Leclerc odnosił sukcesy w juniorskich seriach, doohan z kolei to typowy przeciętniak, niewiele pokazał, zniknie tak szybko jak się pojawił.


avatar
Mat5

15.04.2025 21:06

0

@Lukas SnR  nie biorę pod uwagę serii juniorskich. Leclerc pierwsze bodaj 3 wyścigi w debiutanckim sezonie miał bardzo nijakie, potem zdobył punkty w Baku i się rozkręcił. Tak, Doohan to nie jest kierowcą tego kalibru, co Leclerc i potrzebuje więcej czasu, ale niech mu go dadzą po prostu.


avatar
Lukas SnR

15.04.2025 22:09

0

@Mat5  jemu to ze 2 sezony nie starcza, żeby się ogarnąć. Przecietniak, jest gdzie jest tylko i wyłącznie dzięki nazwisku. Kolejny piquet Jr albo Mick Schumacher.

W pierwszym sezonie F2 w 6 wyścigach ile punktów do kupy miał? 5? 7? Sorry ale nie zgodzę się że jemu trzeba czasu. Jemu to trzeba pokazać drzwi i tyle


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu