WIADOMOŚCI

Trzeci z rzędu weekend wyścigowy Formuły 1 - zapowiedź Grand Prix Arabii Saudyjskiej
Trzeci z rzędu weekend wyścigowy Formuły 1 - zapowiedź Grand Prix Arabii Saudyjskiej © Pirelli

Formuła 1 kończy serię trzech kolejnych weekendów Grand Prix wyścigiem w Arabii Saudyjskiej na ulicznym torze w Dżuddzie.

2025-baner-f1-dziel-pasje-v2.jpg

Informacje na temat toru

Jeddah Corniche Circuit to jeden z najnowszych dodatków do kalendarza Formuły 1, który swój debiut w królowej motorsportu zaliczył w 2021 roku. Jest to obiekt uliczny położony tuż przy brzegu morza czerwonego w mieście Dżudda, mający długość 6174 m. Na okrążenie toru Jeddah składa się z aż 27 zakrętów, co jest rekordową ilością w historii Formuły 1 - to jednocześnie najszybszy na świecie tor uliczny, pełen szybkich, ślepych zakrętów, w których kluczem jest jazda jak najbliżej ścian, aby zmaksymalizować prędkość podczas pokonywania wierzchołka zakrętu. Kierowcy w czasie Grand Prix mają do przejechania 50 okrążeń. Mapa toru znajduje się tutaj.

Historia GP Arabii Saudyjskiej

GP Arabii Saudyjskiej do tej pory gościło w kalendarzu Formuły 1 zaledwie cztery razy, lecz to wystarczyło, aby na stałe zapisać się w historii nowożytnej ery tego sportu.

Wszystko za sprawą inauguracyjnej rundy na tym obiekcie - w 2021 roku GP Arabii Saudyjskiej wyjątkowo była rozegrana jako przedostatni wyścig sezonu, przez co stała się sceną jednej z największych potyczek w historii tego sportu.

Pojedynek o tytuł mistrzowski tamtego sezonu pomiędzy Lewisem Hamiltonem, a Maxem Verstappenem zmierzał ku końcowi, a napięcie między dwoma kierowcami oraz ich zespołami przez cały rok urosło do niesamowicie wysokiego poziomu. W dniu GP Arabii Saudyjskiej zarówno Max, jak i Lewis dawali z siebie absolutnie wszystko, aby tylko zwyciężyć. Tamtego dnia nie zabrakło niczego - rywalizacja na najwyższym poziomie, pełna dramaturgii i zwrotów akcji oraz rzecz jasna kontrowersji przeszła do historii jako jeden z kluczowych momentów ich wielkiej batalii.

Hamilton prowadził po starcie, ale stracił pozycję w czasie restartu po czerwonej fladze, gdy Verstappen wypchnął go z toru. Już wtedy napięcie było wysokie, lecz FIA cofnęła Maxa przy okazji kolejnego wznowienia wyścigu, które nastąpiło bardzo szybko, na skutek wypadku z udziałem wielu zawodników z końca stawki.

Wtedy Max ponownie poradził sobie z Lewisem - tym razem wykonując czysty manewr. Brytyjczyk nie dał za wygraną i jak cień podążał za swoim rywalem. Gdy w końcu zdecydował się go zaatakować, Holender wypchnął go z toru, ścinając tym samym zakręt. Dostał nakaz oddania pozycji, lecz momentalnie usłyszał także dosadnie brzmiący komunikat radiowy swojego inżyniera wyścigowego 'zrób to strategicznie'. Cel był jeden - przepuścić Hamiltona tak, aby za moment odzyskać pozycję w strefie DRS. 7-krotny mistrz świata doskonale wiedział jaki plan ma Verstappen - nie chciał, wobec tego wyprzedzać go od razu, tylko zaczekać na dogodny moment tak, aby nie stracić pozycji.

Wtedy nastąpiła wojna nerwów - obaj kierowcy unikali wyjazdu na prostą start - meta w roli lidera. W pewnym momencie Max dosyć gwałtownie zahamował, przez co jadący tuż za nim zawodnik Mercedesa nie zdołał go ominąć i w niego uderzył. Na szczęście skończyło się na niewielkich uszkodzeniach w obu bolidach, a wyścig ostatecznie padł łupem Lewisa Hamiltona, przez co obaj rywale zrównali się wtedy w punktacji w klasyfikacji generalnej na jeden wyścig przed końcem sezonu - był to punkt zwrotny w ich dotychczasowej rywalizacji.

Zaledwie kilka miesięcy później Formuła 1 znów zawitała w Dżuddzie, tym razem rozgrywając drugą rundę mistrzostw w sezonie 2022. To właśnie wtedy miała miejsce pamiętna walka Charlesa Leclerca oraz Maxa Verstappena, którzy o zwycięstwo zacięcie bili się do ostatniego okrążenia - ostatecznie triumfował kierowca Red Bulla.

Tamtego weekendu miało miejsce jeszcze jedno ważne, niekoniecznie chlubne zdarzenie - w trakcie piątkowego treningu, zaledwie kilka kilometrów od toru zbombardowano siedzibę jednego z koncernów paliwowych. Pomimo licznych spekulacji na temat bezpieczeństwa, weekend wyścigowy odbył się zgodnie z planem.

W późniejszych latach na ulicach Dżuddy zwyciężali kolejno Sergio Perez oraz po raz kolejny Max Verstappen, co sprawia, że Grand Prix Arabii Saudyjskiej na dotychczasowe cztery rundy ma trzech różnych zwycięzców.

Tegoroczna rywalizacja

Rozważania na temat formy poszczególnych zespołów w tym roku należy oprzeć przede wszystkim na charakterystyce toru Jeddah - przez niesamowicie szybkie i techniczne zakręty, wymaga on od kierowców ciągłej jazdy na limicie, przy której niewielkie różnice decydują o sukcesie lub porażce. To natomiast wymaga ogromnej pewności siebie za kierownicą. W tej dziedzinie warto upatrywać szansy na dobry wynik u kierowców takich jak Oscar Piastri czy George Russell, którzy od początku sezonu pokazują, że dobrze rozumieją konstrukcje, którymi się ścigają. W tej kwestii pewnego rodzaju znakiem zapytania pozostaje forma Lando Norrisa, który w ostatnim czasie skarżył się na trudności w prowadzeniu swojego McLarena. Warto tutaj wspomnieć o tym, iż zespół z Woking nie będzie mógł wykorzystać jednej ze swoich głównych zalet, jaką jest oszczędzanie opon, bowiem tor w Dżuddzie historycznie znany jest z tego, że delikatnie obchodzi się z ogumieniem. To może nieco uszczuplić potencjalną przewagę McLarena w ten weekend.

Największą zagadką pozostaje jednak forma Red Bulla - zespół, który odniósł zwycięstwo w Grand Prix Japonii wyglądał wyjątkowo źle podczas ostatniej rundy w Bahrajnie, przez co ciężko przewidzieć na co będzie ich stać w ten weekend. Z grubsza inne nastroje panują w ekipie Mercedesa, która po latach problemów w końcu zdaje się mieć stabilną konstrukcję od samego początku sezonu. Szybkie zakręty toru w Arabii powinny sprzyjać konstrukcji W16, co w połączeniu z życiową formą wcześniej wspominanego George'a Russella, może ustawić ich w roli czarnego konia zbliżającego się weekendu Grand Prix.

Pogoda

Nadchodzący weekend w Dżuddzie zgodnie z przewidywaniami zapowiada się słonecznie, bez większych szans na deszcz. Temperatury każdego dnia będą przekraczać 30 stopni Celsjusza, lecz nie powinno to generować żadnych problemów w kontekście pracy ogumienia.

Opony

Na ten weekend firma Pirelli przygotowała mieszanki C3, C4 i C5 - jest to zestaw o jeden stopień bardziej miękki niż w poprzednim sezonie. Zużycie opon nigdy nie stanowiło problemów na tym torze, przez co włoski producent zdecydował się na dostarczenie bardziej odważnego doboru ogumienia. To nie powinno mieć jednak diametralnego wpływu na przebieg rywalizacji.

Serie juniorskie

Podczas weekendu w Arabii Saudyjskiej, Formule 1 będą towarzyszyły serie F2 oraz Porsche Carrera Cup Middle East. Formuła 3, w której ściga się Roman Biliński nie będzie ścigała się w Dżuddzie - jej miejsce zajmuje damska seria F1 Academy, dla której jest to druga runda sezonu.

Transmisje i rozkład jazdy

W Polsce wszystkie sesje Formuły 1 oraz F2 będą dostępne na platformie F1TV oraz na antenach programu Eleven Sports, a także na ich platformie online. Wyścigi serii F1 Academy również zostaną pokazane na obu platformach.

Rozkład jazdy o GP Arabii Saudyjskiej:

1. trening: 15:30 - 16:30 (piątek, 18 kwietnia)
2. trening: 19:00 - 20:00 (piątek, 18 kwietnia)
3. trening: 15:30 - 16:30 (sobota, 19 kwietnia)
Kwalifikacje: 19:00 (sobota, 19 kwietnia)
Wyścig: 19:00 (niedziela, 20 kwietnia)

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

4 KOMENTARZE
avatar
Przemo183

16.04.2025 22:05

0

Właśnie dotarło do mnie, że w konkursie typowania jedna użytkowniczka (wnioskuję po nicku) trafiła wszystko i zgarnęła 90 pkt. Szacun!


avatar
hubert725

17.04.2025 12:52

0

Swoją drogą beznadziejna jest ta nowa punktacja typowania. 



avatar
WinKolekcja

17.04.2025 13:39

0

Jeszcze trochę to wszystkie GP F1 będą u wielbłądów 


avatar
WinKolekcja

17.04.2025 13:43

0

Nie lubię torów zaprojektowanych przez niemieckiego pseudo architekta Hermanna Tilke, są jakieś takie zbyt bezpieczne, minimalne ryzyko dla kierowcy, zerowe widowisko, co innego SPA, Imola i inne podobne które były projektowane wiele lat przed Niemcem 


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu