WIADOMOŚCI

Kubica liczy na dalsze błędy rywali
Kubica liczy na dalsze błędy rywali
Robert Kubica przed 10 eliminacją Mistrzostw Świata F1 sezonu 2008 uważa iż ma szansę na walkę o tytuł jeżeli jego najgroźniejsi rywale cały czas będą popełniać błędy.
2025-baner-f1-dziel-pasje-v2.jpg
Polak miał nieudany wyścig w Silverstone, gdzie w trudnych warunkach atmosferycznych nie udało się dojechać do mety . Mimo to po 9 wyścigach traci do najgroźniejszych rywali z McLarena i Ferrari zaledwie 2 punkty.

„Jeżeli oni dalej będą popełniać tak wiele błędów, nadal możemy walczyć” powiedział Kubica dla niemieckiego Auto Motor und Sport. „Oczywiście my nie możemy popełniać żadnych błędów – jeżeli o to chodzi, Silverstone było utraconą szansą.”

Po nieudanym wyścigu na Magny-Cours, gdzie bolid F1.08 nie spisywał się najlepiej, druga pozycja Nicka Heidfelda w Wielkiej Brytanii pozwala sądzić, iż było to tylko jednorazowe załamanie formy.

„Następne dwa Grand Prix pokażą nam gdzie naprawdę jesteśmy i czy jesteśmy w stanie utrzymać się naszych konkurentów. Jeżeli chodzi o mnie, będę podchodził do rzeczy z wyścigu na wyścig, zbierał tak wiele punktów jak to możliwe i wtedy zobaczymy co się wydarzy pod koniec” dodał Kubica.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

73 KOMENTARZY
avatar
Hubi

11.07.2008 12:55

0

no i takie podejście jest dobre a nie jakieś może tak może nie. Mówi sprawę jasno i to w nim najlepsze


avatar
F1_Fan

11.07.2008 12:58

0

A mnie się wydaje Robert, że teraz będą robić CI pod górkę...po to ażeby zaniżyć Twoją wartość rynkową o ile BMW będzie chciało CIę zatrzymać....


avatar
Angulo

11.07.2008 13:03

0

Dobrze mówi, bo jego sukcesy zawsze były pod błędami rywali.


avatar
gemini31

11.07.2008 13:06

0

Z tego co gdzieś wyczytałem (nie pamiętam gdzie), to Robert mówił, że wypadnięcie z toru na Silverstone wcale nie było jego błędem. Podobno coś się stało z jednym z kół (jakieś wibrace? źle dokręcone koło?). To by tłumaczyło dlaczego ten pitstop pare okrążeń wcześniej był taki długi - 10.4s. Może to ktoś potwierdzić?


avatar
walerus

11.07.2008 13:10

0

zobaczymy zobaczymy!


avatar
Voight

11.07.2008 13:40

0

Kubica zawsze marudzi. Wyleciał i tyle. Heidfeld dojechał bez problemów


avatar
pz0

11.07.2008 13:41

0

A ja czytałem wypowiedzi Kubicy, że bolid był źle ustawiony (za nisko). Ustawienie bolidu to sprawa kierowcy więc jego błąd. Rywale nie będą popełniali błędów do końca sezonu i teraz zacznie chyba wszystko wracać do normy i czwarte miejsce Kubicy jest moim zdaniem mocno zagrożone.


avatar
norbertinho

11.07.2008 13:42

0

Tak robert wypadł z toru bo zablokowani sie jlewego tylnego koła było to na prostym odcinku toru. W pit stope własnie z lewym tylnym kołem mechanicy mieli problemy, wiec to moze byc z tego ale wątpie, raczej to awaria tego zwieszenia była, bo Heissen mowił ze przy tak zepsutym zawieszeniu trudno jest utrzmyac sie na torze wiec moze robert miał własnie znowu ta awarie


avatar
czlowiekf1

11.07.2008 13:54

0

zapowiada się zaciekła walka. Massa i kimi beda chcieli sie zrehabilitować po "niezbyt udanym" delikatnie mowiac GP Brytanii.


avatar
czlowiekf1

11.07.2008 14:00

0

No i oczywiście Hamilton chcący potwierdzić swoją dobrą forme oraz Heidfeld na swoim rodzinnym torze. Robert bd miał ciezko.


avatar
atomic

11.07.2008 14:00

0

kempa : delikatnie ci mówie zmień tytuł . i to szybko


avatar
kumahara

11.07.2008 14:23

0

Robert z pewnością może liczyć w tej kwestii na Hamiltona i Massę, raczej mniej na Kimiego. Lewis notorycznie popełnia błędy, Felippe stara się jak może by nie być gorszym a Kimiego raczej dopada pech. Druga część sezonu wcale nie musi być inna i Robert ma jak najbardziej szanse na mistrza o ile nie będzie jak pisze F1_Fan.


avatar
Javkens

11.07.2008 14:29

0

Moim zdaniem BMW jest w życiowej formie :) Widac to po Silverstone. Kubica mówił, że w Q2 mógł pojechać o 0,2s lepiej a stracił do pierwszego tylko 0,25.


avatar
dick777

11.07.2008 14:32

0

F1_Fan, obawiam się, że możesz mieć rację i że oprócz obniżenia akcji Kubicy może jeszcze chodzić o to, aby Nick na koiec sezonu przegonił Roberta. Potrzeba do tego niewiele - wystarczy, aby jeden zaufany mechanik nie dokręcił jakiejś ważnej śrubki, a innym razem coś innego. Ostatecznie BMW już swoje cele na ten sezon zrealizowało, więc co ich obchodzi Kubica i jego cele. Oby nasze podejrzenia były nieuzasadnione!


avatar
Dagmara_W

11.07.2008 14:36

0

Kubica jest waleczny i ma zimna krew.. ida malymi kroczkami do przodu bo widza swoja szanse.. jakos nie mowia by mieli problemy a trzeba sklonic czola bo zrobili naprawde niezawodny bolid.. oby znow szczescie wrciło do Roberta Kubicy.. Pozdrawiam wszystkich kibiców


avatar
jarko dnb 85

11.07.2008 15:26

0

dick777 dziwne jest twoje podejscie do wyscigow.gdyby Kubica ich nie obchodzil,to juz dawno by sie go pozbyli na rzecz jakiegos Niemca.to tylko wasze myslenie jest takie chore,bo zaloze sie ze Theissen chce jak najlepszych wynikow obydwoch swoich kierowcow,a jego walka jest skierowana w Mclareny i Ferrari.myslisz,ze nie szkoda by mu bylo calej tej forsy ktora jest wkladana w zespol tyylko dlatego zeby zobaczyc na koniec sezonu swojego rodaka wyzej od Roberta???zalosne jest twoje podejscie...jeden blad na pit-stopie w sezonie i Ty juz wiesz jedno:TO JEST SPISEK.Robert jest bardzo wazny dla BMW i oni go nie puszcza,bo moim zdaniem Theissen wie ze to Kubica ma wieksze szanse na tytul,gdyz jest poprostu szybszy!!!


avatar
pz0

11.07.2008 16:30

0

Co tak wszystkich popier.... na punkcie niszczenia Kubicy w BMW. Założę się że wszyscy, łącznie z szefostwem byliby wniebowzięci i sikali z radości gdyby Kubica zrobił majstra. Postaw się na miejscu właściciela dowolnej firmy. Zatrudniasz człowieka na ważnym stanowisku, świat go podziwia i robisz to tylko w tym celu żeby go zniszczyć? Po to żeby ucierpiał wizerunek twojej firmy z której masz chlebek i piwko do tego? Myślisz że mechanik z premedytacją nie dokręci śrubki, kierowca wylatuje z toru i może być tragedia. Robisz z premedytacją ze swojego pracownika mordercę? Co innego jest podłożyć komuś świnię i zrobić aferę z niczego. Chcieć kogoś zniszczyć to trzeba niszczyć jego życie prywatne, tak by jak najmniej odbiło się to na zespole, firmie, przedsiębiorstwie. Macie przykład Maxa, zaatakowany został za życie prywatne a nie jego działalność.


avatar
kumahara

11.07.2008 16:31

0

Z pewnością masz sporo racji "jarko dnb 85", ale gdybyś spojrzał na ten problem mając za punkt odniesienia ub. sezon w McL, być może Twoja opinia nie byłaby taka stanowcza.


avatar
dziarmol@biss

11.07.2008 16:44

0

2008-07-11 16:30:24 pz0- słuszna argumentacja logiczna i oczywista tylko że tu chodzi o prestiż NIEMIECKIEJ firmy to co ? jakiś polaczek będzie w naszej firmie przed niemcem? to jest logika która działa w BMW a Kubica dla BMW jest jak przysłowiowy wół roboczy dlatego tak prędko się go nie pozbędą


avatar
pz0

11.07.2008 17:00

0

dziarmol, krótko: czy jesteś właścicielem jakiejś firmy?


avatar
jaros69

11.07.2008 17:30

0

No Robert postaraj się bo pokłóciłem się z żoną o wyjazd na GP Węgier ( chcę to zobaczyć na własne oczy )


avatar
dziarmol@biss

11.07.2008 17:55

0

2008-07-11 17:00:16 pz0 - yhy :o}


avatar
dziarmol@biss

11.07.2008 18:05

0

2008-07-11 17:00:16 pz0 - a na poważnie to pracuję w podobnej firmie (chodzi o stosunki międzyludzkie , mechanizm dzialania ten sam lecz nieco inne pobudki)


avatar
kumahara

11.07.2008 19:14

0

Jest taka zasada - " cel uświęca środki" - i taka obowiązywała w McL w minionym sezonie, a czy ta zasada jest aktualna w BMW i co jest celem a co środkiem do tegoż, nie wiadomo wszak ściemniacze z nich pierwsza klasa i rzecz kwalifikuje się do domniemywań, spekulacji, podejrzeń, pewności i innych emocji, które tak uwielbiamy...


avatar
Niespokojny

11.07.2008 19:20

0

taaaaaaaaaaak,teorie spiskowe nie są w modzie!,a ja mam to ...!!! Gdzieś już tutaj, wcześniej podnosiłem ten problem,o którym pisze F1_Fan i miałem podobne myśli!!!...,a niby dlaczego je tak zdecydowanie odrzucać ??? Pewnie,że z logicznego pkt. widzenia,to są bzdury,ale z innego pkt.widzenia to samo może być bardzo logiczne! SZMAL,SZMAL,SZMAL ...,a dlaczego dr Theisena nie oburzył czas drugiego pit -stopu Roberta(kluczowy moment wyścigu) ???


avatar
Piotre_k

11.07.2008 19:37

0

Biedni Polacy, którym wszyscy dookoła chcą dokopać! A w komentarzch wychodzi tylko to, że każdy sądzi przez pryzmat samego siebie. Wychodzi na to, że Kubica w F1 będzie tylko gnojony, bo gdzie by nie trafił, zespół zawsze będzie zagraniczny. pz0, jarko dnb 85: popieram w 100%. Co do tematu, Kubica musi liczyć na błędy rywali, bo na szybkość samochodu niestety nie może :(


avatar
Piotre_k

11.07.2008 19:39

0

F1_Fan: dołować swojego pracownika, żeby ten został w firmie... Ciekawa taktyka...


avatar
kumahara

11.07.2008 20:05

0

@Piotre_k: nie gnoi się 'kury znoszącej złote jajka' - ale czy to złoto dostaje potem ta kura? Jak się nie zna historii i relacji niemiecko-polskich, to naprawdę bardzo ciekawa i zdumiewająca taktyka ... Niemców!


avatar
dziarmol@biss

11.07.2008 20:14

0

2008-07-11 16:30:24 pz0 -tu nie chodzi o niszczenie ale o zabranie marchewki .


avatar
Piotre_k

11.07.2008 20:17

0

kumahara: pewnie mszczą się za Grunwald...


avatar
kumahara

11.07.2008 20:19

0

Za Auschwitz, przecież to polski obóz...


avatar
borgolot

11.07.2008 20:28

0

Dabra, dość wałkowania tematu o spiskowaniu przeciw Kubicy. Wszyscy jesteśmy jego kibicami, ale te teorie w komentarzach, co drugi news, to już dla mnie za dużo. Robert jest już na tyle znany i ceniony, że bez problemu znajdzie sobie robote w jakimś dobrym teamie, a BMW może nie znaleźć na jego miejsce drugiego tak dobrego kierowcy (zwłaszcza Niemca), choćby dlatego że niespecjalnie płacą. Jak mawiał klasyk: trzeba oddać dwa dobre skoki i będzie dobrze.


avatar
jar188

11.07.2008 21:03

0

POLSKA MYŚL SPISKOWA- jakaś wojna się chyba szykuje?!? Niebędzie Niemiec psuł nam wyścigów!!! Zastanaówcie się czasem ludzie co wy piszecie!!! Jak BMW ma zająć dobre miejsce w klasyfikacji konstruktorów jeżeli celowo mają psuć wyścigi Robertowi?!?!?


avatar
Mattii

11.07.2008 21:06

0

#$! chyba jeszcze nie było tak, żeby na niepowodzenie Kubicy, ktoś, gdzieś, przypadkiem nie przeczytał że była to jednak awaria,a nie błąd Kubicy. Żałośnie jesteście, szkoda, że tak nie usprawiedliwiacie innych kierowców, np Hamiltona, czy Kimiego, Założę się, że gdyby to Kubica na GP Monaco wjechał w Suttila a nie Kimi, to ktoś, gdzieś by przeczytał, że to jednak nie błąd jego tylko problem z hamulcami, albo z oponą.


avatar
conrad30

11.07.2008 21:20

0

kumahara-Dla twojej wiadomosci to oboz w Oświecimiu nie był polskim obozem ale na polskim terenie! poza tym to portal milosnikow F1!Teorie spiskowe tez mnie słabia! Takie głupoty wypisują ludzie co nie maja pojecia ile kasy sie ładuje w F1 by byc w czołowce! To nie piaskownica!


avatar
kumahara

11.07.2008 21:47

0

@conrad30: o qrcze, a ja czytałem w zachodniej prasie, że to polski... koniec tematu.


avatar
dziarmol@biss

11.07.2008 22:54

0

2008-07-11 21:03:19 jar188 -niemcy to metodyści (nie myl z sektą religijną) cel na 2008 osiągnięty więc po co się dalej szarpac?<2008-07-11 21:06:02 Mattii > nie pamietam na którym gp w tym roku Lewis wjechał w kuper Alonso i co Ci tak zwani obiektywni (niezakompleksieni) brytyjscy dziennikarze powiedzieli?a nam' maluczkim" zabraniasz spekulacji? daj sobie na wstrzymanie ok?


avatar
dick777

11.07.2008 23:00

0

Przypominam, że BMW już swoje cele na ten rok zrealizowało! Tylko szef idiota podnosiłby sobie niepotrzebnie poprzeczkę przed kolejnym sezonem ponad plan. To są Niemcy i myślą trochę inaczej, bardziej metodycznie, planowo. Spontaniczność jest im obca. Wystarczy wsłuchać się w wypowiedzi, zwłaszcza Theissena, kiedy Nickowi zaczyna wieść się lepiej, i w cedzone przez zęby, niezbyt szczere, słowa uznania pod adresem Kubicy. Czuć wyraźnie, że dla BMW Kubica to tylko robol na etacie. Wsłuchajcie się w ostatnie wypowiedzi Roberta i porównajcie je z jego wypowiedziami z ubiegłego roku. Coraz częściej z jego wypowiedzi można wyczytać między wierszami i wyczuć z tonu wypowiedzi rosnące niezadowolenie z BMW. Na szczęście, nie wszystkie pieniądze w BMW są niemieckie, w zwiazku z czym muszą go wspierać - na ile muszą. Włosi na pewno by go nie traktowali tak chłodno i z dystansem. Niedawna wypowiedź Theissena, że Nick jest tak samo dobry jak Kubica to żenada. Trzeba być głuchym i ślepym, aby nie widzieć, że Kubica jest traktowany w BMW trochę per noga. Rzucanie w brukowych niemieckich mediach haseł o tym, żeby naturalizować Kubicę, coś ostatecznie mówi o mentalności Niemców i ich kompleksach. W F1 jest obecnie za dużo polityki i pieniędzy. Ten sport ma coraz mniej wspólnego ze sportem. Nie chce mi się dalej ciągnąć tego tematu... conrad30, widzę, że nie wyczułeś kpiny kumahary o Auschwitz.


avatar
jar188

11.07.2008 23:20

0

dziarmol, nie myl spekulacji z wiecznym ustękiwaniem polaków jak to ich Niemcy traktują, oczywiste jest, że szefostwo zawsze cieplej wypowiada się o swoim, co w tym dziwnego? No i tak długo jak Robert był przed Nickiem nikt spisku nie widział, jeden wyścig, kilka wypowiedzi, z których wynika, że szef Niemiec wypowiada się cieplej o kierowcy Niemcu niż Polaku i od razu rodzą się teorie spiskowe. Raczej "frakcja spiskowa" powinna Sie wstrzymać, chociaż jeszcze kilka wyścigów i zobaczymy.


avatar
jarko dnb 85

12.07.2008 00:02

0

pochwaly w strone Heidfelda wynikaja z tego iz ma słaby sezon.Theissen chce dwoch dobrych i rownych kierowcow.Kubice wychwalal z tysiac razy i szczerze mowil,ze to dla niego skarb.poza tym Robert nie potrzebuje teraz otuchy,bo prawie w kazdym wyscigu byl o niego lepszy.tu nie chodzi o Heidfelda tylko o caly zespól.jezeli dyskryminacja Polaka w BMW miala by cos wspolnego z rzeczywistoscią to napewno nie pozwolono by mu zdobyc pierwsze PP i pierwsze zwyciestwo dla tego teamu.bo z myslenia Dicka 777 wynika,iz nie wazne za jaka cene to powinien byc Heidfeld.spisek nie wypalił???hehehe.a juz mieli zgnoic Kubice,a tu nic,ale spoko do konca sezonu Theissen go wykonczy.hahahaha.najlepsze jest to ze taką mentalność ma tylko nasz zacofany naród i to jest smutne.......


avatar
freeway

12.07.2008 00:36

0

gada i gada... mnie to już dobja... niech wsiadzie do bolidu i niech zasuwa, a nie na zyjes bledy liczy, a na swoje nie :P lepiej zebyseam nie popełniał a nie p******* głupoty... szanuję prace robeta jakawkłada w cały ten sport ale niech zacznie dzialac, bo na słowie do mty nie dojedziesz


avatar
piotrek74

12.07.2008 09:32

0

freeway po części masz rację biadolenie i czekanie na błędy rywali to chyba nie jest dobre podejście ,jeżeli chce być mistrzem w F1 ...a po za tym za dużo narzeka na autko.


avatar
piotrek74

12.07.2008 09:40

0

a teraz możecie mnie zbesztać


avatar
dziarmol@biss

12.07.2008 12:07

0

2008-07-11 23:20:13 jar188- gdzie ty widzisz spekulacje w mojej wypowiedzi ? faktem jest że celem BMW na 08 było 1 pp i wygrana oba te cele są zrealizowane więc BMW koncentruje się na sezonie 09 a dla Kubicy nie będą zmieniali planu działania . Natomiast z wypowiedzi doktorka wynika że dla Heidfelda są w stanie zrobic wszystko (teoria spiskowa? hehe)


avatar
dziarmol@biss

12.07.2008 12:14

0

2008-07-12 09:32:35 piotrek74-Roberta Kubicę wyróżnia taka "brzydka" cecha jaką jest prawdomównośc (szczerośc) niektórym to się podoba innym nie kwestia wyboru sposobu na życie


avatar
pz0

12.07.2008 12:52

0

Kiedy Nick kłamał?


avatar
dziarmol@biss

12.07.2008 13:03

0

istnieje taka subtelna różnica między nieszczerością a kłamstwem (nigdzie nie pisałem jakoby Heidfeld kłamał)


avatar
dick777

12.07.2008 13:22

0

jarko dnb 85, nie rozumiesz pisanego tekstu jak wiekszość naszego społeczeństwa. Napisałem, że BMW osiagnęło już swoje cele na ten rok i nie będą się dla Roberta szarpać. Dla BMW liczy się przede wszystkim klasyfikacja konstruktorów. Wspierali go, jak mogli, dopóki do realizacji planu potrzebne było im pierwsze PP i pierwsze zwycięstwo. Teraz liczy się dla nich rok 2009 i jak się da przesunięcie Nicka przed Roberta. Jesteś infantylny, jeśli wierzysz w czystość intencji ludzi, gdy w grę wchodzą takie pieniądze i polityka.


avatar
dziarmol@biss

12.07.2008 14:13

0

jarko dnb 85 cechuje wybitna zdolnośc do obrażania ludzi którzy mają na jakiś pogląd inne zdanie, a nie pasuje ci taki zacofany naród to przecież możesz podpisac volksliste i po krzyku


avatar
dick777

12.07.2008 14:25

0

Podsumuję to tak: jeśli bolid Roberta bedzie spisywał się w dalszej części sezonu tak jak do GP Kanady włącznie, to będzie znaczyło, że moja nieufność wobec BMW była nieuzasadniona, ale jeśli zaczną dziać się z nim dziwne rzeczy, jak z zawieszeniem na Silverstone, to będzie znaczyło, że była uzasadniona. Pasmotrim uwidzim, jak mawiają Rosjanie.


avatar
pz0

12.07.2008 15:15

0

Na Silverstone to Kubica przyznał że bolid był za nisko zawieszony i to była przyczyna kłopotów. Czyli był to błąd ustawień, a za ustawienia odpowiada kierowca. Bolidy BMW nie będą się spisywały tak dobrze w drugiej części sezonu bo team praktycznie zakończył rozwój modelu F1.08 więc strata do liderów powinna się powiększać. Rywale nie będą w nieskończoność popełniać błędów. Stąd też nie widzę wielkich szans Kubicy na tytuł. Inaczej mówiąc BMW wypięło szparę pośladkową na ten sezon.


avatar
dick777

12.07.2008 16:57

0

Był problem z zawieszeniem niezależnie od zbyt niskiego zawieszenia, ponieważ przed wyścigiem po niedokończonym przez niego Q3 wymieniono mu amortyzatory, a mimo to problem pozostał.


avatar
piotrek74

12.07.2008 18:22

0

2008-07-12 12:14:13 dziarmol@biss> ta cecha jak na razie nie pomaga mu w kontaktach z szefostwem (za bardzo krytykuje i wytyka im błędy) chociaż nie chciał bym aby był takin lizusem jak kolega z zespołu .Mam odczycie że za bardzo chce się upodobnić do Hiszpana


avatar
dziarmol@biss

12.07.2008 18:42

0

2008-07-12 18:22:42 piotrek74-A może Robert tak został wychowany? i mówi szczerze co myśli bez względu na konsekwencje (bardzo podoba mi się ta jego szczerośc ) Kubica ma po prostu dużo odwagi cywilnej , to wada czy zaleta ?


avatar
dick777

12.07.2008 19:04

0

Robert swoją postawą w pierwszej połowie sezonu wywalczył sobie wysoką pozycję w F1 i nie musi już włazić w tyłek szefostwu BMW i bawić się w wypowiedziach w polityka, jak to robił w ubiegłym sezonie. Mówi, co myśli - inteligentnie i z umiarem. Tak naprawdę obecnie na jego dobrym wyniku w generalce na koniec sezonu zależy najbardziej jemu. Team BMW swoje plany na ten sezon już zrealizował i nie zamierza podnosić sobie poprzeczki na przyszły rok niczym głupi stachanowiec.


avatar
piotrek74

12.07.2008 19:05

0

2008-07-12 18:42:49 dziarmol@bis>to rzadka zaleta jakiej brak w tym sporcie i nie tylko . Nie uważasz że miał By lżej gdyby nieraz trochę wpadek zespołu po prostu przemilczał? (chyba że robił to za często)


avatar
jar188

12.07.2008 19:40

0

Największym spiskiem przeciw Robertowi było zapewne jego zatrudnienie w BMW;-) i na pewno pragmatyczni do bólu Niemcy zatrudnili go do roli drugiego kierowcy. Powtarzam jeszcze raz: oczywista oczywistość, że Niemcy będą faworyzować swojego, ale to nie jest od razu SPISEK, to normalne i każdy z was postąpiłby tak samo na ich miejscu! Poza tym jakieś drobne nieścisłości u niektórych się wkradły dick777: „BMW osiagnęło już swoje cele na ten rok i nie będą się dla Roberta szarpać. Dla BMW liczy się przede wszystkim klasyfikacja konstruktorów” skoro tak to psując Robertowi wyścigi sami odbierają sobie szansę na punkty?!?!?pomyśl kolego, bez urazu.


avatar
jar188

12.07.2008 20:08

0

sprostowanie:Niemcy zatrudnili go do roli WIECZNIE drugiego kierowcy.


avatar
dick777

12.07.2008 20:09

0

jar188, nie ma w tym żadnej nieścisłości. Przecież nie chodzi o to, aby psuć bolid tak, by Robert się zabił. Po prostu wystarczy nie przykładać się zbytnio do dalszego rozwoju F1.08 i jednocześnie sprawić, aby to Nick przywoził punkty, jeśli tylko nadarzy się ku temu okazja, a sposobów na to są dziesiątki. Punktów nazbierali już tyle, że trzecie miejsce w generalce mają zapewnione, bo w drugie nie bardzo wierzę, choć im życzę. McLaren i Ferrari są za mocne. Kovalainen już się oswoił z bolidem i będzie przywoził coraz więcej punktów. To normalne, że Niemcy wspierają swojego, i trudno mieć do nich o to pretensję, tyle że robią to zbyt ostentacyjnie i właśnie to wszystkich tak wkurwia. W ubiegłym roku taką samą sytuację mieliśmy w McLarenie z Alonso.


avatar
lewusFIA

12.07.2008 20:19

0

Z pewnością jar188 masz dużo racji, ale problem polega chyba na tym, że ambicje i priorytety Roberta i BMW lekko się rozeszły, Robertowi bardzo zależy na jak najlepszym wyniku indywidualnym, bo czuje, że otworzyła się przed nim szansa na mistrza, natomiast BMW na zespołowym i Heidfelda, jak piszą dziarmol i dick777. Robert jest lekko rozdrażniony tą sytuacją bo jednak czuje, że wymyka mu się ta szansa, pewnie, że nikt z zespołu nie będzie mu celowo psuć wyścigu, ale jednak zabraknąć może motywacji i maksymalnej koncentracji.


avatar
dziarmol@biss

12.07.2008 20:24

0

2008-07-12 19:40:31 jar188 powtórzę za "doktorkiem" nasz cel na 2008 to zdobycie pp oraz pierwsza wygrana a słowo SPISEK używasz tylko TY co jest śmieszne i niezbyt wyszukane i brnięcie w ten temat głębiej staje się bezcelowe zważywszy na brak mądrych kontrargumentów ( a powtarzanie tego samego w kółko staje się nudne)


avatar
lewusFIA

12.07.2008 20:32

0

@dziarmol: słowo "spisek" dla niektórych to bardzo wygodny argument dla braku własnych argumentów. Pozdrawiam


avatar
dick777

12.07.2008 20:34

0

Święte słowa, dziarmol i lewusFIA.


avatar
Orlo

12.07.2008 21:18

0

Swoją drogą fajnie to wygląda. Po GP w którym Robert (czy tam BMW-mniejsza o to czyj był to błąd)popełnił jedyny błąd w tym sezonie artykuł o tym że Robert liczy na kolejne błędy rywali:D


avatar
Kibic26

14.07.2008 03:18

0

powidział jak jest naprawde i wszyscy dobrze o tym wiecie ze bmw moze powalczyc tylko po błedach i to Kubica uswiadamia. Kanada jest najlepszym przykładem


avatar
Kibic26

14.07.2008 03:18

0

powidział jak jest naprawde i wszyscy dobrze o tym wiecie ze bmw moze powalczyc tylko po błedach i to Kubica uswiadamia. Kanada jest najlepszym przykładem


avatar
leo_

14.07.2008 20:05

0

Robert po wyścigu w Kanadzie powiedział, że liczy na wsparcie zespołu w walce o mistrzostwo. Moim zdaniem chciał w ten sposób delikatnie wywrzeć nacisk na BMW, żeby nie poprzestawał na już osiągniętych celach . Wydaje mi się , że BMW nie do końca jest tego zadowolone. I tu mogą być problemy z realizacją celów Roberta, bo wydaje się, że BMW jednak będzie bardziej mysleć już o sezonie 2009. Z drugiej strony widzę, że Robert i jego BMW byli naprawdę mocni w Silverstone (gdyby Robert nie odpuścił w Q2 to byłby przed MacLarenem, a gdyby nie awaria w Q3 to podium byłoby jak najbardziej realne). Coś mi się wydaje, że w Hockenheim też będzie mocny, a może też i Heidfeld będzie lepiej jeździł (ale i tak, jeśli Heidfeld rzeczywiście wrócił do formy to będzie te 0,2 sek za Robertem, a jeśli nie to niestety będzie przepaść na poziomie 0,8 sek lub więcej). Myślę więc, że jest szansa na to, że BMW jako zespół, a Kubica indywidualnie powalczą, i mogą zdobyć wicemistrzostwo (całkiem realne) lub mistrzostwo (niestety dużo mniej realne). Mogą to osiągnąć, bo BMW , za radą Kubicy, wycofało się z błędnych rozwiązań ( po Francji) i dzięki temu chyba powróciło do wcześniejszej formy, a poza tym też trzeba mieć na uwadze fakt, że inne zespoły też przecież muszą mysleć o sezonie 2009 (przypomnę, że BMW może nawet jest i w lepszej sytuacji w stosunku do innych teamów, bo jest najbardziej zaawansowane w systemie KERS wchodzącym w przyszłym roku).


avatar
darecky3

14.07.2008 23:48

0

pitolicie az zatyka, przestancie juz z tymi spiskami. Tak ogladacie zapalczywie. Juz zapomnieliscie jak Heidfeld po pitstopie wyjechal na 3 kolkach. Nie dokrecili tej "waszej zasranej srubki". Czemu zaraz nie napisali ze to polski mechanik, przeciez to w waszym stylu...:)


avatar
darecky3

15.07.2008 00:03

0

...a moze to i faktycznie polski mechanik, byl zajety przebijaniem numerow a nie dokracaniem sruby...:)


avatar
pz0

15.07.2008 10:50

0

Nikomu nie wpadło do baniaka, że Kubica mówiąc o wsparciu zespołu chciał żeby równouprawnienie w BMW się skończyło. Jak dla mnie to zabrzmiało ''zróbcie ze mnie kierowcę nr1. Niech Nick na mnie tyra, a wszelkie poprawki w bolidach róbcie tylko i wyłącznie z myślą o mnie, zwolnijcie z projektem 2009 i połóżcie jeszcze nacisk na 2008''. Co dziwniejsze, jeżeli BMW chce powalczyć to uważam takie podejście za słuszne.


avatar
tomaszek f1

15.07.2008 15:50

0

niech lepiej patrzy na swoje bledy a nie patrzy na innych ja lubie f1 ale nie faworyzuje kubicy jest tak samo mylny jak inni przyidzie czas zr i on bedzie robil takie bledy ze szok...narazie idzie swietnie i dobrze ale nich barzdiej patrzy na siebie i team bmw a nie liczy na pomoce z zewnatrz


avatar
dziarmol@biss

15.07.2008 19:14

0

2008-07-15 10:50:21 pz0- a w BMW jest równouprawnienie?- Ta tzw." teoria spiskowa karmi"się faktami natomiast to co ty piszesz jak nazwać?


avatar
pz0

16.07.2008 13:40

0

Niech będzie że karmi się faktami, ale mam gdzieś taką interpretację faktów. Można uznać że kartofle w Polsce nie obrodziły bo był grad w Zanzibarze.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu