Już nie tylko Robert Kubica głośno wypowiada się na temat podniesienia minimalnej wagi bolidu F1. Mario Theissen, w wywiadzie udzielonym oficjalnej stronie zespołu BMW Sauber, także podkreślił iż BMW będzie domagało się podniesienia minimalnej wagi bolidu.
Waga stała się popularnym tematem w chwili, gdy okazało się iż nowy system KERS będzie znacząco wpływał na rozkład masy bolidu, a FIA nie zadbała o podniesienie jego minimalnej wagi, która cały czas wynosi 605 kg.Ponieważ minimalna waga bolidu wlicza masę kierowcy, podczas przerwy zimowej popularne stało się odchudzanie wśród zawodników F1. Niektórzy obserwatorzy obawiają się, że F1 podąży śladami innych dyscyplin sportowych, takich jak skoki narciarskie, gdzie waga zawodnika odgrywa znaczącą rolę.
„W celu zapobiegnięciu przeistoczenia się Formuły 1 w zawody dżokejskie, naciskamy na wzrost minimalnej wagi bolidu w przyszłości” mówił Mario Theissen.
16.03.2009 15:21
0
lepiej późno niż wcale
16.03.2009 15:25
0
chyba trochę za późno, aby zrobić coś w tej sprawie jeszcze przed tym sezonem...
16.03.2009 15:25
0
W kilku dyscyplinach sportowych jest zbijanie wagi , a to prowadzi do kreowania anoreksji. SPORT to ZDROWIE...?- akurat.
16.03.2009 15:28
0
taka zmiana to nie na 2 tygodnie przed sezonem, ale moze przed 2010? bylo by milo, w zdrowym ciele zdrowy duch
16.03.2009 15:31
0
Zdrowie ale w zdrowej rywalizacji bez anorektyków .
16.03.2009 15:32
0
No nareszcie BMW się odezwało. Mam nadzieje, że jeszcze w tym roku zrobią z tym porządek.
16.03.2009 15:35
0
Zgadzam sie ze powinni juz na początku pomysleć o podniesieniu wagi minimalnej na przynajmniej 630kg. , wiedzieli ze KERS wazy swoje i z obecna wagą wszystko bedzie na limicie
16.03.2009 15:40
0
hehe a może ustalić minimalna wage kierowców np 105 kg
16.03.2009 15:43
0
Nich brana będzie po uwagę tylko waga bolidu!
16.03.2009 15:46
0
Czekam z niecierpliwością na efekty, może wreszcie coś się w tej kestii zacznie dziać.
16.03.2009 15:50
0
Waga bolidu powinna być dostosowana do wagi kierowcy wtedy wszyscy by mieli równe szanse np w przypadku duzej wagi kierowcy bolid powinien być lżejszy. Tak zeby kazdy bolid z kierowca wazyl tyle samo
16.03.2009 15:57
0
Waga kierowcy wpływa na jego kondycje wiec zeby jechac rownym tempem przez caly wyscig to Ci wychudzeni moga miec dużo gorzej w tym sezonie.
16.03.2009 15:59
0
atomic 105 kg i przynajmniej 1promil alkoholu w krwii ;)
16.03.2009 15:59
0
Sport przeistacza się niestety w coś co niewiele ma wspólnego z zdrowym rozsądkiem . Jak można coś zrobić a później myśleć !
16.03.2009 16:17
0
zawody dżokejskie.... bardzo dobre porównanie. Dlaczego od razu nie pomyśleli o podniesieniu minimalnej wagi bolidu???? To tak jakby KERS był nagrodą za którą trzeba coś zapłacić... tylko czy jest tego warte???to się dopiero okaże
16.03.2009 16:20
0
Zrekompensowanie choć połowy wagi KERS to minimum przyzwoitości jakim powinna się wykazać FIA. Ja rozumiem że w sporcie wyczynowym predyspozycje fizyczne mają znaczenie, ale anorektycy o wzroście siedzącego psa w roli kierowców to lekka przesada.
16.03.2009 16:20
0
spoxman - aktualne przepisy działają dokładnie tak jak napisałeś, bo brana jest pod uwagę suma wagi kierowcy i bolidu. Oznacza to, że cięższy kierowcy mogą jeździć lżejszymi bolidami. Kali - jeśli brana byłaby pod uwagę tylko waga bolidu, to tym bardziej ciężcy kierowcy mieliby przerąbane bo razem z bolidem ważyliby więcej niż lżejsi konkurenci. Obecne zapisy należy dostosować do sytuacji gdy obligatoryjnie instalowane ciężkie urządzenie (KERS 2010), przez co zmniejsza się możliwość dociążenia bolidu w dowolny sposób w celu osiągnięcia wymaganej wagi minimalnej. Rozwiązaniem jest podniesienie wymaganej minimalnej wagi auta o ciężar KERS.
16.03.2009 16:21
0
Jeżeli w tym roku BMW będzie bardzo konkurencyjne mistrzem świata będzie Nick. M.Theissen o tym zadecyduje! Powiedział wyraźnie: naciskamy na wzrost minimalnej wagi bolidu w "przyszłości” tzn. Jak Nick H. nie da rady zdobyć tytułu i będzie jak w 2008r. przegrywał z Robertem.
16.03.2009 16:21
0
Jedynym dobrym pomysłem na zlikwidowanie odchudzania kierowców to to żeby każdy kierowca dostał dżojstyka od swojego bolidu i sterował nim z trybuny . I po problemie :)
16.03.2009 16:26
0
Szkoda,że to już nie zostało wprowadzone. No doktorek działa ostatnio i zaczyna się odzywać. To cieszy. A widzieliście jaki chudziak się z alonso zrobił? Normalnie 5 lat to go odmłodziło.
16.03.2009 16:27
0
Moim zdaniem to źle że w formule 1 na wyniki duży wpływ ma waga przecież wyższy (zarazem cięższy) kierowca może posiadać większe umiejętności od tego lżejszego, a tylko przez to że jest cięższy nie może osiągać aż tak dobrych wyników...Zwiększenie minimalnej wagi bolidu w dużym stopniu zatarło by tą różnice.!
16.03.2009 16:47
0
Przyjmując założenie, że "normatywny" kierowca F1 waży 90kg a obciążniki o masie wynikającej z różnicy pomiędzy aktualną wagą poszczególnych kierowców a tymi 90kg przyczepiać się będzie w okolicy fotela (czy środka ciężkości kierowcy) było by sprawiedliwym rozwiązaniem. Minimalizując dyskryminację ciężkich kierowców. Przy takim systemie być może opłacało by się kierowcom zyskiwać trochę masy mięśniowej, a to wydaje się znacznie lepsze wyjście niż wpędzanie ich w anoreksję.
16.03.2009 20:55
0
proszę, proszę czyżby BMW chciało zadbac o Robeta????
16.03.2009 21:06
0
dobra postawa z ich strony, ale czy czasem nie za późno? Już w tym sezonie nic nie wskórają, no chyba, że na następny...
16.03.2009 21:18
0
ciekawi mnie jedno i nie wiem jak to lest jarzeli KUB warzy 72 to bolid 533 a NIK 55 to bolid 550 czyli jak w morde strzeli NIKA jest ciezszy o co tu chodzi kto wie
16.03.2009 21:20
0
ni ciekawi mnie jedno i nie wiem jak to lest jarzeli KUB warzy 72 to bolid 533 a NIK 55 to bolid 550 czyli jak w morde strzeli NIKA jest ciezszy o co tu chodzi kto wie
16.03.2009 21:55
0
cinal jeżeli zsumujesz wagę kierowcy i bolidu wyjdzie Ci 605kg. Dzięki temu że Nik jest lżejszy może dodać do bolidu więcej balastu i właśnie dla tego jego bolid jest cięższy.
16.03.2009 21:59
0
Powinni dopasować wagę maksymalną indywidualnie do każdego kierowcy - wtedy byłoby najsprawiedliwiej.A do tych,którzy martwią się o Roberta - głowy do góry,Kubica na pewno sobie poradzi.Nie raz udowadniał,ile jest wart,a ten sezon będzie jego - mam takie przeczucie już od dawna.
16.03.2009 22:14
0
Raven89 ja mam tak samo, Robert w tym sezonie będzie rządził !
16.03.2009 23:10
0
no rychło w czas. Jakby im na prawdę zależało to FOTA powinna złożyć wniosek do FIA (17.03 - maja posiedzienie) i ci drudzy by to rozpatrzyli. a tak.. musztarda po obiedzie. Kubica w tym sezonie jest skazany na brak kersa. pzdr
17.03.2009 00:56
0
Dlaczego minimalna waga jest liczona łącznie z kierowcą? Zna ktoś jakieś sensowne wytłumaczenie?
17.03.2009 01:49
0
shad2pl - żeby było sprawiedliwie. Samochody F1 są na tyle lekkie że każdy kilogram robi różnice w osiągach. Gdyby minimalna waga dotyczyła tylko samochodu to ciężsi kierowcy automatycznie mieliby mniejsze szanse. A tak stosując lżejszy bolid szanse są równe- do tej pory. Przez wprowadzenie Kersu więksi i ciężsi kierowcy mogą mieć problemy z odpowiednim wyważeniem samochodu- ponieważ będą mieli za mało odważników, o te kilka kilkanaście kilogramów mniej niż kurduplowaci driverzy.
17.03.2009 01:50
0
Tak się zastanawiam czy któryś z zespołów użył chociaż części systemu Kers jako odważniki do zbalansowania samochodu. Jak myślicie?
17.03.2009 09:53
0
Musieli tak zrobić. Jednak że względu na ograniczenia tylko do pewnego stopnia. Balast i tak jest potrzebny. Obawiam się, że że względu na KERS jest go bardzo mało i chwilowa moc nie rekompensuje słabo prowadzącego sie bolidu. Jak nic nie zrobią to im wyżej na podium tym niższych będziemy widywać zawidnikow. Jeśli zobaczymy tam kogoś wysokiego znaczyć będzie, że to najlepszy kierowca w najlepszym samochodzie.
17.03.2009 10:00
0
Alternatywnym rozwiązaniem do wagi minimalnej byłby stosunek wagi do mocy. Okreslona mogła by być waga samochodu a wagę kierowcy rekompensowalaby zwiększona moc, np przez wyzsze obroty silnika.
17.03.2009 11:13
0
owadd - nigdy nie było sprawiedliwie, nawet bez kers. zawsze istniała różnica pomiędzy np.: Kubicą i Heidfeldem (jakieś 12 kg). Więc w tamtym roku Nick miał o te kilogramy lepiej zbalansowany bolid. Problem z kers jest taki, że zabiera z balastu nastepne 30-40kg i tyle.
17.03.2009 11:15
0
Niektóre komentarze wskazują o braku pojęcia o temacie. Podobnie jak sugestie o samo podniesienie masy bolidu. Masa bolidu gotowego do jazdy (czyli z kierowcą) jest identyczna. Problem z ciężkim kubicą jest taki, że środek cięzkości jego bolidu jest wyżej niż np takiego nicka czy massy. Co więcej nie tylko to jest problemem a może to najmniejszym. Jeżeli w bolidzie jest problem z nierównomiernym zużywaniem się opon inżynierowie mają u lekkich kierowców większe pole do popisu w kwestii dociążania poszczególnych sekcji bolidu, bo mają do dyspozycji więcej balastu. Jeżeli zwyczajnie zostanie zwiększona min. masa bolidu poskutkuje to jedynie tym, że wszyscy będą mieli o np 30 kg więcej balastu do rozlokowania ale problem pozostanie bo w bolidzie nicka będą go mieli np 100 kg a u kubicy tylko 90. Jedyne rozwiązanie sprawiedliwe które widzę, jest takie, że kierowca wraz z fotelem musi ważyć dokładnie tyle samo (czyli dociązamy fotel) a środek ciężkości znajduje się na wysokości minimum ... i dopiero wtedy ciężar kierowcy przestanie mieć znaczenie
17.03.2009 12:37
0
za późno...
17.03.2009 15:21
0
natleniony - oczywiście masz rację. Gdybym dodał "w miarę" sprawiedliwie to byłoby ściślej. W zeszłym roku Kubica bił na łeb kieszonkowego Haidfelda, więc wtedy przepisy nie faworyzowały za bardzo lekkich kierowców, co nie oznacza że nie faworyzowały wcale.
17.03.2009 19:46
0
@dARTi - problem pozostanie, ale nie będzie tak dokuczliwy. Różnica między 40 a 50 kg balastu jest większa, niż między 60 a 70 (procentowo).
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się