WIADOMOŚCI

Hamilton pewnie wygrywa GP Węgier
Hamilton pewnie wygrywa GP Węgier
Wyścig o GP Węgier okazał się punktem zwrotnym dla zespołu McLaren, który przez cały weekend spisywał się bardzo dobrze. Lewis Hamilton po starcie z czwartego pola pewnie wygrał 10 rundę mistrzostw świata F1. Drugi linię mety przekroczył Kimi Raikkonen, a trzeci był Mark Webber.
2025-baner-f1-dziel-pasje-v2.jpg
Po dramatycznej, wczorajszej sesji kwalifikacyjnej, Lewis Hamilton na krętym, wolnym i technicznym torze Hungaroring zrealizował swój plan i przełamał monopol zespołów Brawn GP i Red Bull na wygrywanie wyścigów w tym sezonie.

Na starcie GP Węgier stanęło jedynie 19 bolidów, gdyż Felipe Massa po poważnym wypadku musiał zostać przewieziony do szpitala, w którym jeszcze wczoraj przeszedł pomyślną operację chirurgiczną.

Fernando Alonso we wczorajszych kwalifikacjach był najszybszy i mimo, że w 2003 roku na torze Hungaroring odniósł swoje pierwsze zwycięstwo w F1, węgierski obiekt nie jest przychylny dla Hiszpana. Kierowca Renault dysponując najlżejszym bolidem w stawce tuż po starcie wystrzelił do przodu i pewnie utrzymał swoją pozycję, podczas gdy Lewis Hamilton ponownie bardzo dobrze wykorzystał system KERS i po pierwszym zakręcie znalazł się na trzeciej pozycji, a kilka okrążeń później wyprzedził Marka Webbera i awansował na drugie miejsce.

Z wyścigu już po pierwszy okrążeniu wycofał się Adrian Sutil. Fernando Alonso jak się można było domyślać jako pierwszy zjechał na planowany postój już na 12 okrążeniu. Pech zmiany opon na Węgierskim torze nie opuszcza Hiszpana, który podczas pokonywania okrążenia wyjazdowego najpierw zgubił kołpak, a chwilę później całe koło. Kierowcy Renault udało się dojechać do boksów i jeszcze raz powrócić na tor, jednak chwilę później musiał on ponownie zjechać do swoich mechaników, tym razem pozostając już w swoim garażu na dobre.

Prowadzenie w wyścigu objął Lewis Hamilton, za którym po pierwszej serii pit stopów znalazł się Kimi Raikkonen, który w boksach wyprzedził Marka Webbera. Drugi z kierowców Red Bulla, Sebastian Vettel, na Węgrzech stracił swoją pozycję w klasyfikacji generalnej kierowców na rzecz swojego kolegi, po tym jak jego bolid uległ awarii i zmusił młodego Niemca do wycofania się z wyścigu.

Mimo iż zespół Brawn GP robił co mógł, aby wywieźć z Węgier jak największą liczbę punktów, w wyścigu na punktowanej pozycji finiszował jedynie Jenson Button, który zdobył dwa punkty dla siebie i zespołu.

Za pierwsza trójką ostatecznie ponownie finiszował Nico Rosberg, który wyprzedził drugiego kierowcę McLarena, Heikki Kovalainena i Timo Glocka. Za Jensonem Buttonem linię mety przekroczył Jarno Trulli.

Zespół BMW Sauber po raz kolejny nie zdobył punktów i po słabych kwalifikacjach ciężko było spodziewać się dobrego wyniku w wyścigu na wolnym i krętym torze. Nick Heidfeld linię mety przekroczył na 11 miejscu, a Robert Kubica był 13. Kierowców BMW Sauber przedzielił Nelson Piquet z Renault.

Debiutujący w wyścigu najmłodszy kierowca w dziejach Formuły 1, Jaime Alguersuari, zaliczył bardzo przyzwoity występ, ostatecznie kończąc GP Węgier przed swoim bardziej doświadczonym, aczkolwiek także debiutującym w tym sezonie kolegą, Sebastienem Buemi.

Wyniki

# Kierowca Czas Punkty
1

Lewis Hamilton

McLaren

1:38.23.876 10
2

Kimi Raikkonen

Ferrari

+ 11.5 8
3

Mark Webber

Red Bull

+ 16.8 6
4

Nico Rosberg

Williams

+ 26.9 5
5

Heikki Kovalainen

McLaren

+ 34.3 4
6

Timo Glock

Toyota

+ 35.2 3
7

Jenson Button

Brawn GP

+ 55.0 2
8

Jarno Trulli

Toyota

+ 1:08.1 1
9

Kazuki Nakajima

Williams

+ 1:08.7
10

Rubens Barrichello

Brawn GP

+ 1:09.2
11

Nick Heidfeld

BMW Sauber

+ 1:10.6
12

Nelson Piquet Jr

Renault

+ 1:11.5
13

Robert Kubica

BMW Sauber

+ 1:14.0
14

Giancarlo Fisichella

Force India

+ 1 okr.
15

Jaime Alguersuari

+ 1 okr.
16

Sebastien Buemi

+ 1 okr.
17

Sebastian Vettel

Red Bull

+ 41 okr.
18

Fernando Alonso

Renault

+ 55 okr.
19

Adrian Sutil

Force India

+ 69 okr.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

87 KOMENTARZY
avatar
conders

26.07.2009 15:48

0

Gratulację dla Hamiltona i Raikkonena. Szkoda że Robert daleko.


avatar
Punksnotdead

26.07.2009 15:50

0

Hamilton pokazał, że mistrzostwa nie dostał za ładne oczy. Alonso-ogromny pech. Mechanicy BMW jednak nie są najgorsi :D


avatar
Dr Prozac

26.07.2009 15:50

0

Kurcze, McLAren potrafi, Ferrari potrafi.. A BMW niestety podnieść się nie może. Znowu Kubica stracił na pitstopie duże pozycji po świetnym starcie, Heidfeld podobnie jak ostatnio kiepski start i wyprzedza Kubica na pitstopie. Czekam na publikacje czasów pitstopów.. Szkoda to Alonso przede wszystkim.Vettel też sporo pecha. Miło zobaczyć jak wygrywa ktoś z poza RBR i Brawn GP.


avatar
alert119

26.07.2009 15:51

0

Odlatujące koło Alosno zdaje się potwierdzać i aż się prosi by zrobić coś z zabezpieczeniem głowy


avatar
randalll

26.07.2009 15:51

0

Toyota pokazała jaką taktykę należało obrać.


avatar
conders

26.07.2009 15:52

0

Ale i tak McLaren i Ferrari powróciły do gry przed 7 wyścigami do końca...


avatar
saint77

26.07.2009 15:53

0

Szkoda Alonso, mógł być na pudle. Gratulacja dla Hamiltona, nie przepadam za nim ale wywalczył uczciwie 1 miejsce. Co do BMW - szkoda słów, Robert znowu za Nickiem-fuksiarzem. McLaren może, Ferrari może - BMW nie może. Co za głąby....


avatar
rafam

26.07.2009 15:54

0

5. randall daj Toyote Kubicy to pokaże co można wycisnąć z tego auta. To jest mistrzowski samochód tylko kierowcy do d..


avatar
randalll

26.07.2009 15:57

0

8. w sumie to masz rację. Czy ktoś mi tylko powie, jak to się stało, że po pierwszym tankowaniu Robert wylądował ok. 6 sekund za Nickiem? I to już drugi wyścig z rzędu...


avatar
Budyn_F1

26.07.2009 15:59

0

Brawo dal Hamiltona mysle ze Mercedes nareszcie poprawil ustawienia ale BMW nadal klapa.


avatar
SFR

26.07.2009 16:01

0

9. jak zwykle musieli coś s..... .ale realizator tego nie pokazał . słusznie to juz nie pierwszy raz ! Brawo dla Hama , wygrał uczciwie - B.dobra jazda


avatar
marcze

26.07.2009 16:04

0

Gratulacje dla McLarena. Kubica bardzo dużo tracił w drugim sektorze.


avatar
randalll

26.07.2009 16:06

0

11. Po czasach kolejnych okrążeń przed zjazdem Kubicy na drugi pit stop widać było, że ma dużo szybsze czasy od Heidfelda. Żeby tak jeszcze z jedno przejechał na na stówkę byłby przed Nickiem. Ale nie przejechał. Dobra, w każdym razie Hamilton pokazał dziś klasę. McLaren do góry. a BMW?


avatar
Kurkey

26.07.2009 16:06

0

jak zwykle mechanicy muszą wesprzeć Quick-Nicka, bo sam nie da rady.


avatar
Dagmara_W

26.07.2009 16:07

0

Gratulacje dla Hamiltona i raikonena.. widac jak czlowiek chce to potrafi i te dwa wielkie zespoly sie podniosly i maja 2 pierwsze pozycje.. naprawde brawo.. zal massy , bo skzoda by bylo zeby nie wystartowal w kolejnych wyscigach.. toyota tez miala udany wyscig.. a bmw , mzoe wezmie przyklas z ferrari mclarena i na gp.valencjii chociaz uspyrlaja z 2 pkt.. Pozdrawiam i dozobaczenia na naszym kochanym forum, za 4 tyg.:)


avatar
marbo1234

26.07.2009 16:08

0

ja sie zastanawiam co sie stalo z BMW w australii bylo wszystko super kubica mugl walczyc nawet o zwyciestwo a od malezji wszystko sie odwrucilo


avatar
TrueVanDal

26.07.2009 16:08

0

9. Zauważyłem, że gdy Nick został nieco przyblokowany szybko wzięli go na swój pierwszy stop. Miał mniej paliwa niż Robert ale widać się opłaciło. Kubica został za Toyotą (dobrze pamiętam?) i tracił nieco czasu. Jak widać bardziej opłacałoby się też go wcześniej ściągnąć. Ale i tak myślę, że w ten weekend Nick był nieco lepszy od Roberta. Szkoda tego startu bo był niezły (no i musiał wyprzedzić Heidfelda na pierwszym kółku bo był przed nim ale nie zaraz po starcie). Ogólnie coraz bardziej myślę, że w tej F1 jest mało wyprzedzania, praktycznie co tor słyszy się, że tutaj nie da się wyprzedzać. Ile dzisiaj było takich manewrów niewynikających z przypadku albo tłoku? Hamilton wyprzedzający Webbera i chyba Heidfeld Piqueta, tyle kojarzę. Bolidy są zbyt blisko siebie czasowo a tory wcale nie ułatwiają sytuacji. Robi się nudno... Brawa dla Hamiltona bo zasłużył swoja jazdą, wielka szkoda Alonso (aż się zdziwiłem, że takie rzeczy mogą się przytrafić w innym teamie niż BMW, oby tylko od nich nie zgapili :p). RedBull'e mnie zawiodły (Brawny nieco mniej niż się spodziewałem ale też). McLaren potrafi, Ferrari potrafi, nawet Renault chyba też potrafi poprawić bolid a BMW....bez komentarza. Pozdro.


avatar
Konik_mekr

26.07.2009 16:10

0

Nie chciałbym być w skórze mechanika, który przykręcał to koło Alonso;/. Chyba nie dostanie premii;/


avatar
Smatin

26.07.2009 16:13

0

każdy Pit Stop Nicka był około 1,5 sekundy szybszy niż Roberta.To akurat tylle temu drugiemu by wystarczyło aby być przed Nickiem.Nie pierwszy raz i pewnie nie ostatni...


avatar
zu7

26.07.2009 16:13

0

Jak się okazuje KERS nie taki zły. Dać mu kolejny rok, więcej mocy i byłoby ciekawie.


avatar
fullbzikaaa

26.07.2009 16:16

0

Brawo Robert! Piękny start. Hamilton zrobił co należało. Koval znów się woził. Kimi też pokazał klasę. Webber i Rosberg pokazują, że nie tylko na treningu potrafią szybko jeździć. Barrichello trochę mnie zawiódł tym, że jednak chyba nie walczył o 8 pozycję.


avatar
SFR

26.07.2009 16:23

0

11. dokładnie o tym samym pomyślałem ... :)


avatar
freeqstyler

26.07.2009 16:24

0

@19. Skąd takie informacje? Gratulacje dla Kimiego, Lewisa i Webbera.


avatar
Neovoice

26.07.2009 16:24

0

BRAWO BMW!!! WIDAĆ ŻE NADAL SĄ PRZED TORO ROSSO!! TAK TRZYMAĆ A ZAGOŚCICIE NA STAŁE W PIERWSZEJ 15-STCE [ZAKŁADAJĄC, ŻE ZWYKLE KILKA BOLIDÓW NIE KOŃCZY WYŚCIGU].


avatar
andy_chow

26.07.2009 16:27

0

Czy inżynierowie BMW nie potrafią zmieniać strategii w trakcie wyścigu?niemiecka upartość aż do bólu RK stracił mnóstwo czasu jadąc za toyotą aż się prosiło o wcześniejszy zjazd,niestety myślenie nie jest najmocniejszą stroną BMW :-(((


avatar
dziarmol@biss

26.07.2009 16:31

0

A co tak mało komentarzy??? Na początku sezonu nie szło się zalogować a teraz??? he he he . Z perspektywy czasu widać że upór oraz wola walki pozwalają wspiąć się na szczyty. Gratulacje dla Mclarena (Hamiltona) za zwycięstwo , brawa dla Scuderii oraz Red (tube heh) Bulla za walkę , szkoda Alonso . Z przyzwoitości wrodzonej o BMW nie napiszę wcale, albo nie . Do GP2 z takimi bolidami tam może powalczycie o punkty :-((


avatar
Antoni

26.07.2009 16:32

0

Po raz ktory jest tak, że Kubica wyprzedza Heidfelda, natomiast Heidfeld nie wyprzedza Roberta a kończy wyścig przed nim?


avatar
Dr Prozac

26.07.2009 16:34

0

Pitstopy: Kubica: 21 okr 25.079 52 okr 23.174 Łączny czas: 48.253 Heidfeld: 18 okr 24.214 49 okr 22.716 Łącznie: 46.930 Nie wiem jak to się dzieje, że Heidfelda pistopy były krótsze, mimo że musieli mu przecież nalać więcej paliwa (startował z jego mniejsza ilością, ostatni stint miał dłuższy..)


avatar
majkawiolka

26.07.2009 16:37

0

Brawa dla Lewisa i Kimiego!:) cieszę się, że stara ekipa robi come back;-) brak słów co do Renault, mogło być podium Alonso, a tak radzę im wprowadzić egzaminy na przykręcanie kół:P


avatar
dziarmol@biss

26.07.2009 16:39

0

28. Dr Prozac - Przecież to jest tak oczywiste że aż mi się nie chce o tym pisać ,, szkoda palców .. pozd .


avatar
david9

26.07.2009 16:46

0

Gratulacje dla Hamiltona nie lubie go ale dzisiaj jechał naprawde solidny wyścig i wygła zasłużenie. Swietnie również Raikkonen, Rosberg ma coś pecha do tych 4 miejsc. Dobra strategia i Toyoty i świetna jazda zwłaszcza Glocka. Co do rozczarowń to z pewnościa będzie to Webber który miałem nadzieje ze dzisiaj wygra, Brawn bardzo słabo. Co do BMW to szkoda gadać nawet strategią nie potrafią nic zdziałać chociaż przy tej formie bolidu to ani cud nie pomoże. Jedynym godnym przeciwnikiem dla BMW jest w tej chwili Piquet. Tragedia i tyle inne zespoły potrafią sie podnieśc, coś walczyc, starać sie a tu dupa i tyle jak słysze kolejne zapowiedzi poprawek w BMW to niewiem czy sie śmiać czy płakac z tego.


avatar
skylinedrag

26.07.2009 16:50

0

Alonso miał pecha, szkoda bo mógł powalczyć. Dobrze , że nikt nie wjechał w jego oderwane koło. Hamilton wspierany przez dzielnie skaczącą kangurzyce wreszcie na szczycie i dużym zapasem nad konkurencją. Brawny z wyścigu na wyścig wolniejsze, kawał roboty odwaliła Honda przed sprzedaniem udziałów, a teraz kończą się pomysły na dalsze rozwijanie spuścizny Hondy panu Brawnowi i jest jak jest. obym się mylił. Robert miał wyśmienity start, ale cholernie się denerwuję jak po każdym pit stopie spada o tyle pozycji w dół. To już 3 wyścig z rzędu


avatar
Dr Prozac

26.07.2009 17:02

0

No i gratulacje dla Alguersuariego (kurde, ciezko bedzie zapamiętać pisownie tego nazwiska ;) ) - nie zaliczył żadnej wpadki, wytrzymał fizycznie dystans wyścigu. To że jest wyżej od Buemiego nie oddaje sytuacji - ten popełnił błąd, tempo miał lepsze. Ale z drugiej strony ALG większych błędów nie popełnił. Zdobędzie trochę doświadczenia i pewności w prowadzeniu bolidu F1 i myślę ze nie będzie wolniejszy od kolegi z teamu.


avatar
Supek

26.07.2009 17:05

0

Gratulacje dla Hamiltona , pojechał bardzo dobry wyscig, gdyby został za Webberem dłużej pewnie w końcówce byłoby bardziej ciasno...ale pokazał , że nie boi sie atakować...ale będąc szczerym dzis przede wszystkim wygrał KERS...nie łudzę się, że i McL i Ferrari powróca do środka stawki...może nie w Walencj, tam sytuacja może być podobna do Węgier...ale już na SPA na pewno.


avatar
kubalot

26.07.2009 17:16

0

A co się stało z Felipe Massą


avatar
rbej

26.07.2009 17:21

0

Kubica vs Heidfeld 3:7. To wszystko mówi o tegoroczej formie RK. Szykuje się następny sezon w BMW.


avatar
K2B

26.07.2009 17:27

0

Genialny wyścig Lewisa gratuluje zwycięstwa powodzenia w Walencji mam nadzieje że będzie tak emocjonująco jak na Węgrzech!!:-)


avatar
gringo234

26.07.2009 17:28

0

Gratulacje dla Hamiltona i Raikonena dobrze że powrócili do czołówki. Wolę SF i McM od BGP czy RedBull. Alonso to musiał się naprawdę wkurzyć, jedyna szansa na dobry wynik od dłuższego czasu, i mu spie***. BMW jak zwykle, nie popełnili znaczących błędów i jechali na swoim poziomie. Jeśli chodzi o Kubicę, to Robert po prostu ma być za Heidfieldem i tyle. Niedawno BGP tak samo zrobił chyba Rubensowi kiedy będąc przed nim po pit-stopie spadł za Buttona, tyle że on głośno o tym mówił, a Robert widać zgodził się na taką sytację w zespole i siedzi cicho. Trochę za długa przerwa, wyścigi powinny być regularnie co 2 tygodnie, a nawet częściej.


avatar
conders

26.07.2009 17:32

0

36.rbej"(...)To wszystko mówi o tegorocznej formie RK." Tu nikt nie mówi o kondycji Roberta tylko o kondycji BMW, którą już stwierdziłem po drugim(!!!) wyścigu w tym sezon.Do czego zmierzam-Kubica ma taką samą formę jak w tamtym sezonie(cóż, rzadko się zdarza, żeby kierowca stracił formę no chyba że przytyję :) ),ale ten "wspaniały" bolid, który miał walczyć o MISTRZOSTWO ŚWIATA(chyba w kwalifikacji od końca).Szefostwo BMW chwaliło się znakomitym KERS-em. I co? Jeżdżą jak Honda i Force India w tamtym sezonie, ba mogę nawet porównać BMW do Super Aguri. Powinni się wycofać i nie robić większego wstydu Kubicy i Heidfeldowi.


avatar
leo_

26.07.2009 17:48

0

Mnie tez w-..wia jak kubica po raz kolejny na starcie wyprzedza Heidfelda , a potem kończy wyscig za Nickiem. Znowu na pit stopach. Polityka wypromowania Nicka przed przjściem do innego zespołu? Wyglada na to , że tak.


avatar
TrueVanDal

26.07.2009 17:51

0

@rbej, to są tylko liczby i trochę demagogii. Co z tego, że Nick był 7 razy na mecie przed Kubicą skoro: A) Kubica 3 razy nie ukończył wyścigu i 3 razy nie z jego winy (no może w Australii trochę jego winy było). B) Nick jest przed Kubicą o 1 albo 2 miejsca a różnica w czasie to kilka sekund. Co to za różnica? Ani to nie znaczy, że Kubica się "skaszanił" ani że Nick teraz dostał "mega kopa". W ogóle Nick ma przecież nieco łatwiej, jest lżejszy, ma więcej miejsca do manewru z balansem a mimo to nie jest dużo lepszy. Dla mnie to oni w tym sezonie są równi ale co mają pokazać, jak im szefostwo "taczki" daje do prowadzenia? A Kubica jeździ już zachowawczo jak widać, że w wyścigu już niewiele zdziała. No i mówi się już, ze jego obecność w BMW na przyszły sezon jest potwierdzona (niestety). Narka.


avatar
marrccia18

26.07.2009 17:52

0

no ja myśle że zespół w tym roku postawił na Nicka Heidfelda i Kubica jeżdzi bardziej tak dla jeżdzenia żeby troche testować w przyszłym roku będzie lepiej a tak mśle że Kubica im sie znudził i chca teraz mieć Vettela albo Rosberga ale zobaczymy a Kubica ma ich dość bo zamiast mu zespół pomagać to oni mu utrudniają uzyskać dobry wynik


avatar
leo_

26.07.2009 17:55

0

Acha, w BMW jednak nie rozumieja co się dzieja z bolidem. Jest dobrze , a potem nagle , ni stąd ni zowąd, głównie bolid Roberta , w qualach wypada duzo gorzej, niż należałoby sie spodziewać.


avatar
pidii

26.07.2009 17:58

0

nie ogladalem wyscigu bo zaspalem ale szkoda mi Alonso ze tak sie potoczyl mu wyscig no ale coz wypadki chodza po ludziach, no i ciagle szkoda mi Roberta ze jezdzi w takim zespole a nie innym a i dobrze ze starzy wyjadacze byli na podium ( 2 pierwsze miejsca )


avatar
zig-zag

26.07.2009 18:03

0

Hamiltona nie lubie ale pojechal dobrze, trzeba mu przyznac. Alonso - nie moglem uwierzyc jak mogli mu sp.. w ten sposob wyscig. BMW - zal trwa nadal. Najlepsze jednak z tego wszystkiego bylo ostentacyjne wyjscie Flavio z centrum dowodzenia :DD Oj Pikuś, rozgladaj sie chlopie za nowa robotą


avatar
marrccia18

26.07.2009 18:04

0

ja myśle że jakby Kubica miał własny zespól to by ze swoimi ludzmi zbubował lepszy boild niż BMW SAUBER w tegorocznym sezonie F1 bo Kubica jest świetnym kierowcą ale w F1 liczy sie w połowie kierowca a w połowie sprzet a ten jest beznadziejni i bardzo zawodzi


avatar
leo_

26.07.2009 18:04

0

Przeglądając moje statystyki wyników w kwalifikacjach, wynika z nich, że: straty (na okrążeniu) BMW do do najlepszego zespołu w danym wyscigu wynosiły: Australia-0,8sek, Malezja-0,9, Chiny-1,5, Bahrajn-1,1, Barcelona-0,9, Monaco-2, Turcja-0,4, W.Brytania-1,4, Niemcy-1,2, Węgry-1,4 sek. Straty zmienne, ale generalnie- jest regres a nie progres. Najlepiej było w Turcji- na torze dość szybkim i ciepłym. Widac, że na torach bardziej technicznych , i w nizszych temperaturach, bolid BMW spisuje się duzo, duzo gorzej.


avatar
pidii

26.07.2009 18:09

0

a i zapomnialem dodac ze trzymam kciuki za zdrowie Felipe, bo to dobry kierowca a niewiadomo czy jego kariera w F1 wlasnie sie nie skonczyla : (


avatar
rafam

26.07.2009 18:09

0

Szkoda ze dwie szybkie Toyoty sie marnują. Mają bardzo szybki bolid tylko 2 patałachów niestety. A BMW juz mnie nawet nie rusza szkoda nerwów.


avatar
leo_

26.07.2009 18:14

0

42.marcrccia-jak dla mnie obowiązuja dwie teorie: 1: Kubica jest za dobry i za bardzo wymagający dla BMW- i tym w-wia członków zespołu, co byc może nawet podświadomie, utrudnia współpracę między Robertem a pozostałymi z osobami z teamu (wpływa to na wyniki Roberta względem Nicka). 2: Robert odpuscił, bo ma pewne miejsce w F1 na przyszły sezon (prawdopodobnie właśnie w BMW) , a też przy okazji pomaga teamowi wypromować Heidfelda przed jego przejściem do innego zespołu.


avatar
Grapuś

26.07.2009 18:30

0

Brawo Dla Hamiltona i McLarena A co do Roberta to pojechał dobry wyścig tylko gdyby nie ta pozycja startowa byłyby pkt


avatar
niza

26.07.2009 18:38

0

dziarmol@biss a no mało mało, jeszcze niedawno po wyścigu można było poczytać z 200 perę komentarzy, a teraz raptem 50 :P Jak widać temat przewodni to BMW i Robert, jeszcze zostało trochę zapaleńców i o niczym innym nie potrafią pisać jak o słabiutkiej formie tegoż zespołu. A szkoda, bo jest jeszcze innych 9 zespołów i 19 innych kierowców.Niektórzy nie potrafią się pogodzić, że ten sezon dla BMW jest stracony, a Kubica zajmując takie pozycje na pewno nie zwiększa zainteresowania innych zespołów swoją osobą, no ale dobra, mniejsza z tym. Cieszy mnie poniekąd to, że "stara gwardia" wraca do czołówki. Miło było dziś zobaczyć Hamiltona i Raikkonena na pudle, chociaż wolałam aby wygrał Kimi albo Mark. Szkoda Alonso, może i by dziś nie wygrał, ale na pewno byłby wysoko jak i nie na podium. Jakby nie patrzeć osoba z zespołu zawaliła mu wyścig. Vettel też nie dojechał do mety, no szkoda, szkoda... Zadyszka Brawna, w sumie nie wiem czym to jest spowodowane, czyżby pozostała kasa po Hondzie się kończyła? Ale to tylko takie moje dywagacje. Toyota całkiem pozytywnie, u obu kierowców zwyżka miejsc po Q. Rosberg nie popełnia jakiś głupich błędów i całkiem ładnie mu wychodzi wyścig, kto wie, może jakby miał nieco lepszy bolid to jeszcze lepiej by się spisywał? Tak czy inaczej na torze który jest trudny do wyprzedzania, parę takich manewrów zobaczyliśmy, chociaż i tak większą rolę jak zawsze odegrały pit stopy. P.S pozdro Dziarmol :)


avatar
Slavregas

26.07.2009 18:53

0

oj rafarn mylisz się :/ co do tego ze Toyota jest bardzo szybka i do tego ze kierowcy są słabi ,to że Toyota była szybka na początku sezonu nie oznacza że są tak samo szybcy teraz na początku sezonu mieli kopa w postaci DD gdy wszystkie zespoly zostały w to zaopatrzone stracili wysokie miejsce w stawce i najprawdopodobniej szansę na zwycięstwo w tym sezonie ,poza tym ich bolid nie jest najlepszy pod względem aero a ostatnio mają też problemy ze zrozumieniem opon ,które mają praktycznie od początku sezonu w mniejszym lub większym stopniu .Kierowcy może nie są najlepsi ale na pewno nie słabi Trulli ma naprawdę potencjał podczas pojedynczego okrążenia i to nie jest tak ze ja to sobie wymyslilem tylko tak twierdzi m.in. M.Gascoyne ktory pracował z nim i z ALO w Renault ,a Glock jest żelazny podczas całego wyścigu za to ma braki w szybkości podczas quali


avatar
Budda89

26.07.2009 19:16

0

Pajace z FIA zawiesili Renault na gp europy. Co za ciołki... Mclarena nie zawiesili po gorszej aferze skurw...


avatar
brynas1

26.07.2009 19:36

0

jak prosiłem tak vettel zrobił nie dojechał !! super


avatar
orinocoPL

26.07.2009 19:56

0

Brawo Hamilton, brawo Kimi, bmw... zmienmy temat.


avatar
maciorek

26.07.2009 20:40

0

bardzo się cieszę że kimi był 2 w tym wyścigu mam nadzieję że w reszcie wyścigów bedzie miał podobne wyniki i że nie odejdzie do WRC. A vettela szkoda misłów do tego kolesia ...


avatar
dziarmol@biss

26.07.2009 20:41

0

@niza- Znsz moje zdanie o Hamiltonie, ale powiem Ci że ucieszyłem się z tej wygranej. :-)) Forma BMW mnie nie dziwi , dziwi mnie natomiast chęć bycia w takim zespole (Kubicy). Vettel coś za bardzo zaczyna "wargować" na innych choć sam popełnił błąd. Ech ta ambicja.. :-)) Co do Brawna to wydaje mi się że gdyby nie sędziowie z FIA w kwalifikacjach to Button miał szansę na wyższą pozycję na starcie. Barrichello tradycyjnie nr.2 . Ross od samego początku stawiał na Buttona stąd taka a nie inna pozycja Rubensa. Ale zadyszka co by nie mówić dopadła BGP. :-)) Martwi mnie zdrowie Massy .. Dużo się działo oj dużo. Pozd. : ))


avatar
maciorek

26.07.2009 20:49

0

ale podobno operacja przebiegła pomyślnie mam nadzieję że Felipe wróci do F1 i będzie wygrywał tak jak w zeszłym sezonie.Vettel stracił dzis wielu fanów przez ten swój głupi wybryk z kimim


avatar
orinocoPL

26.07.2009 20:57

0

58. dziarmol@biss -tez go nie lubie, ale fakt,wygral uczciwie. Pozdro. @niza-pozdro.


avatar
Xcymenes

26.07.2009 21:22

0

czy ktoś może mi wytłumaczyć, jak to jest że Robert przed pitstopem ma 7 sek przewagi nan Nickiem, a po pitstopie 7 sek straty do niego?


avatar
orinocoPL

26.07.2009 21:26

0

61. Xcymenes-Polski kierowca w Niemieckiej ekipie, drugi kierowca tez Niemiec. Wystarczy? Pewnie zaraz oberwe tekstem "spiskowiec" ...Tjaaa, a poprzednie sezony Roberta w bmw to sielanka...


avatar
niza

26.07.2009 21:49

0

dziarmol@biss no jasne, że znam :) Moim zdaniem Lewis chyba trochę spokorniał po tych kiepskich wyścigach McL, jakby nie patrzeć jego wypowiedzi diametralnie się różnią od tych z przed kilku miesięcy :p Pozdro chłopaki :)


avatar
skylinedrag

26.07.2009 23:54

0

na razie spokorniał, zobaczymy co będzie po kilku dobrych występach i jak go Nicole dojedzie w łożu :D


avatar
renault f1

27.07.2009 00:04

0

Widząc na zywo jak ALONSO jedzie bez koła , tak nie wku!@#$% ,ze wyszłam z toru!!!!!! Żeby tak robić podczas gdy kierowca z zespołu jedzie na 1 pozycji? KOSZMAR wspułczuje ALONSO ;-( Itak jesteś najlepszym kierowcą!!!!!!!;-)


avatar
grzes12

27.07.2009 08:20

0

Na początku sezonu napisałem ze Brawn GP ma swoje 5 minut i jest kwestią czasu kiedy go dojdą takie zespoły jak ferrari McL i BMW i tutaj się myliłem jeśli chodzi o BMW a także czas jaki zajmie to tym pierwszym zespołom i nie spodziewałem się tak wysokiej formy RBR . Jeśli chodzi o ferrari to trend jest czały czas wzrostowy i nalezy dalej spodziewać się marszu ku górze , a McL mimo zwyciestwa dla mnie jest dalej wielką nie wiadomą i kto wie czy na torach wymagajacym docisku aero znów nie będą poza 10ką ,no ale zobaczymy ... w kazdym razie koniec sezonu pomijając BMW zapowiada się ciekawie ...


avatar
wit74

27.07.2009 10:49

0

Mało komentarzy na temat "otwartego sezonu ogórkowego". Ciekawi mnie jak ma skonstruowaną umowę Kubica z BMW. Czy kiedykolwiek będzie mógł przejść do innego zespołu. Tata Robcia powiedział kiedyś że BMW ma wyłączność na Kubicę- oznacza to że sam nigdy nie będzie mógł odejść do innego teamu. Chyba że szkopy go spuszczą z łańcucha. Chciałbym zobaczyć Kubka w Toyocie. Ktoś napisał że Toyota to mistrzowski zespół tylko kierowców mają do bani. Co Wy na to


avatar
henry318

27.07.2009 10:55

0

HAMILTON I KOVALAINEN MOGA WYGRYWAC POZOSTALE WYSCIGI,BO WIDZE ZE BRAWN JEST W DUZYM DOŁKU,A I RED BULL JEST TROCHE GORSZY ,BUDZI SIE FERRARI ,MACLAREN ,I WILLIAMS,A BMW JEST W ZIMOWYM ŚNIE.ZYCZE HEIDFELDOWI I KUBUCY POWODZENIA W GP EUROPY ALE MOGA TYLKO LICZYC NA 15 ,16 MIEJSCA ,AA I TRZYMAM KCIUKI JAK NAJBARDZIEJ ZA FORC INDIA


avatar
rafam

27.07.2009 11:01

0

53. Slavregas to jakim cudem Glock kilka razy z końca stawki (a nawet z pitlane) przebijał sie do pkt 8.


avatar
Seveir

27.07.2009 12:13

0

Robert miał takie same szanse na punkty, jak Glock, zawiodła strategia. Na takim torze ofensywne strategie, bo RK miał lekki bolid, nie sprawdzają się. Życzę kokosów w następnym sezonie.


avatar
david9

27.07.2009 12:56

0

Kubica nie miał rzadnych szans z Glockiem. Chyba bez porównania było tempo wyscigowe Glocka z tempem Kubicy wystarczy popatrzyć na tabele najlepszych czasów. Pozatym bolid Toyoty mimo licznych wpadek jest o niebo lepszy od BMW, 7 był Button a 8 Trulli bądzmy szczerzy Kubica niemiał żadnych szans na punkty w tym wyścigu.


avatar
brain87pl

27.07.2009 12:57

0

67: wit74 Z tego co kiedyś słyszałem to wg. kontraktu BMW ma pierwszeństwo w podpisaniu nowego kontraktu, więc Kubek ma do wyboru, albo podpisujesz z nami albo nie ścigasz się przez ... (prawdopodobnie rok albo dwa). Zawsze jednak Kubek może zerwać kontrakt i zapłacić karę jaką przewiduje umowa. Tak podobno wyglądała sytuacja w 2008, ale dokładnie nie wiadomo.


avatar
Iwan.

27.07.2009 13:11

0

Wielkie brawa dla McLarena. Niesamowity postęp. Jako sympatyk Dżensona Batona mocno niepokoję się formą BrawnGP.


avatar
Iwan.

27.07.2009 13:12

0

A do tego co pokazuje BMW to już się przyzwyczaiłem...


avatar
m_bialek78

27.07.2009 13:18

0

grzes12 : o jakim docisku ty mówisz? Tor na Węgrzech wymagał największego możliwego docisku, więc jak mam rozumieć twoj post: ciekawe jak będą się sprawować Mac-i na torach o większym docisku? Coś pochmieliłeś......


avatar
wit74

27.07.2009 13:29

0

Najbardziej w tym wszystkim mi się podoba to że Red Bull dogania Brawna. Tak powinno być że ciężka praca jest nagradzana bardziej niż wykorzystanie niejasnych nie do końca sprecyzowanych przepisów( nie mówię o teoriach zakulisowych). Jeszcze trzy wyścigi i zrobi się ciekawa sytuacja punktowa. Zobaczymy kto wytrzyma parcie.


avatar
grzes12

27.07.2009 14:51

0

75 m _białek 78 ok. dopiszę ...wymagającym docisku aero płynącego z samochodu ... Wcale nie miałem na myśli ustawień bolidu bo to już jest inna bajka ...


avatar
rafam

27.07.2009 14:55

0

70. Seveir co ty piszesz za głupoty. O Boziu hehe


avatar
dick777

27.07.2009 16:16

0

Jeśli po tym wyścigu można wyciągać jakieś sensowne wnioski, to pokazał on, że BMW popełniło niewybaczalny błąd rezygnując w tym roku z KERS. McLaren i Ferrari już praktycznie uporali się z problemami, jakich przysporzył im ten system, zachowując go. To oznacza, że w przyszłym roku, mając do dyspozycji dwa razy mocniejszy KERS, teamy McLaren i Ferrari będą dominowały z jeszcze większą przewagą nad całą stawką niż w poprzednich latach. Z przodu będzie McLaren, za nim Ferrari, a daleko za nimi reszta. Inżynierowie McLarena wyliczyli, że ich KERS daje na starcie 18 m przewagi, zatem dwa razy mocniejszy KERS, jaki ma być dopuszczalny w przyszłym roku, może dać ponad 40 m przewagi. To oznacza, że Hamilton startując nawet z odległej pozycji może na końcu długiej prostej startowej znaleźć się z przodu stawki. Tak więc sezon 2010 BMW może już dziś spisać na straty, ponieważ będzie bez jakichkolwiek szans na równorzędną walkę o tytuł. Coś mi się widzi, że Robert nie zrobi kariery w F1. Tylko wyrwanie się ze szpon tego niekompetentnego zespołu może coś zmienić. Czapki z głów przed McLarenem i Ferrari za konsekwencję i perspektywiczne myślenie.


avatar
Peti

27.07.2009 16:25

0

Czyżby za kilka tygodni teamy kupowały KERS od MCLarena. Mam nadzieję , że zostanie ten system w przyszłym roku.


avatar
szakal_No1

27.07.2009 20:29

0

dick777 troszke przerysowales , mcl za wczesnie wyskoczyl z kers dajac do myslenie innym , ok maja przewage ale bolid na przyszly rok pozostaje w bardzo podobnej specyfikacji , teamy zaczna walczyc o spalenie paliwa , jak dobrac strategie pod opony i jak ustawic bolid aby to nasze wytrzymaly lepiej - MCL tym zwyciestwem zrobil sobie mega marketing ale tez dal do myslenia innym jak zawsze odwiemy sie ostanii


avatar
szakal_No1

27.07.2009 20:32

0

male fopa pewnie nie dali do myslenia BMW


avatar
Senna_olk

28.07.2009 12:44

0

grzes12 : McLaren uporał się już z dociskiem na szybkich łukach ( a to właśnie na nich mięli największe straty )


avatar
Skoczek130

28.07.2009 18:00

0

Gratulacje McLaren!!! Potwierdziliście, że jesteście geniuszami w swej branży!!! Dodatkowo fantastyczny KERS, który pozwolił Lewisowi na wyprzedzenie poprzedzających go rywali. Brawa!!! RBR tym razem nie miał za bardzo do powiedzenia. Bardzo cieszę się z faktu, że Mark wreszcie wyprzedził Wentyla w generalce, natomiast nie zbliżył się znacząco w generalce do Jensona, który w ten weekend, pomimo lepszej pogody, również nie mógł osiągnąć świetnego wyniku. Gratulacje również dla Kimiego, który choć w minimalnym stopniu pocieszył swój zespół po takim zdarzeniu. BMW Sauber niestety znowu fatalnie i bez większych szans na punkty. No cóż... pocieszam się chociaż tym, że porządne poprawki mają nadejść na GP Walencji. Słowa uznania natomiast dla Jaime. Teraz nikt nie powinien powiedzieć o nim złego słowa. Teraz niestety wakacyjna przerwa. Mam nadzieje, że przez ten okres Brawn GP powróci do formy sprzed kilku miesięcy. Co do McL, Ferrari itp., uważam, że w Walencji wszystko powinno wrócić do normy. Na tym torze po prostu KERS miał duże znaczenie. Poza tym ten obiekt zawsze pasował MP4-...O podium być może będą walczyć, ale o zwycięstwo będzie ciężko. Jestem jednak pełni nadziei, że będą zabierać punkty Red Bullom!!!


avatar
Skoczek130

28.07.2009 18:02

0

No i oczywiście liczę na to, że nowe, znaczące już poprawki popchną BMW Sauber do przodu.


avatar
grzes12

28.07.2009 20:39

0

83 Senna_olk jeśli naprawdę się uporali to nalezy się im szacun ... Jak pisałem wyżej poczekamy , zobaczymy ...


avatar
matito

10.08.2009 15:14

0

niezbyt przepadam za "zarozumiałym" Luisem Hamiltonem ale pociesza mnie fakt że kierowca ferrari był 2..... Robert mogło być lepiej


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu