Jak poinformował serwis Autosport, Nelson Piquet, Flavio Briatore i Pat Symonds spotkali się kilka godzin przed zeszłorocznym Grand Prix Singapuru i ustalili sposób, w jaki Brazylijczyk miał umożliwić wygraną Alonso.
Renault spotka się ze Światową Radą Sportów Motorowych FIA 21 września, by odpowiedzieć na zarzuty ustawiania wyników wyścigu w Singapurze. Nelson Piquet ścigający się wówczas dla Renault rozbił się na 14 okrążeniu, co umożliwiło Alonso wyjście na pozycję lidera i wygraną w wyścigu.Według wyjawionych przez Autosport informacji, Piquet został poinformowany, by rozbić się na 13 lub 14 okrążeniu, tyż po postoju Alonso. Co więcej, miał to zrobić na zakręcie numer 17, gdzie nie ma dźwigów, co gwarantowało wyjazd samochodu bezpieczeństwa. Brazylijczyk powiedział, że musiał się na to zgodzić, by dostać kontrakt na kolejny sezon.
Flavio Briatore i Pat Symonds zdementowali te doniesienia, jednak przyznali, że doszło do spotkania. Pat Symonds stwierdził nawet, że pomysłem Piqueta było spowodowanie wypadku.
"Prawdą jest, że podczas niedzielnego spotkania z Piquetem pojawiła się kwestia celowego wywołania neutralizacji, ale było to zaproponowane przez Piqueta. Ty była tylko rozmowa" - powiedział Symonds.
Briatore z kolei wyparł się rozmowy na ten temat.
"Mogę potwierdzić spotkanie z Piquetem w niedzielę rano, ale nigdy nie rozmawialiśmy o czymś takim. Pamiętam także, że Piquet w Singapurze był w dość kiepskim stanie. Poza tym, są także zapisy audio, w których wyraziłem rozczarowanie, gdy zobaczyłem na obrazie, że Piquet się rozbił."
Autosport doniósł, że FIA dowiedziała się o sprawie od Nelsona Piqueta Seniora 26 lipca, w dzień ostatniego wyścigu Piqueta Jr. dla Renault. Według włoskiego magazynu 'Autosprint', zapis telemetrii wskazuje, że wypadek był celowy.
Więcej o sprawie dowiemy się po posiedzeniu Światowej Rady Sportów Motorowych pod koniec miesiąca. Renault nie zamierza oficjalnie komentować sprawy przed tym terminem.
10.09.2009 09:28
0
hehe rozpisałem się w innym miejscu a tu się artykuł pojawił pozwolę więc sobie wkleić i tu: Sprawa się klaruje i wygląda na to, że kraksa na 100% była ustawiona. Pytanie tylko czy będą to w stanie udowodnić i czy będą chcieli? W każdym razie najsurowszą karę powinni dostać Briatore i Symonds jak również zespół Renault. Czy Alonso również??? Jeżeli udowodnia mu, że działał z szefami w to też. Z jednej strony dzięki temu co zrobiła jak się okazuje nie sam Junior lecz spółka Piquetów dowiadujemy się o całej aferze, i dzięki im za to. Lecz brak mi jakiegokolwiek zrozumienia dla ich zachowania a raczej motywacji, gdyż nie jest to chęć pokazaniu światu prawdy a tylko i wyłącznie głupia zemsta do której na pewno nie doszłoby gdyby Nelson dalej jeździł w Renault. Co więcej dowiadujemy się, że Junior zrobił to z premedytacją w celu osiągnięcia konkretnej korzyści. W związku z tym również jemu mimo wszytko należy się surowa kara, może nieco łagodniejsza niż dla Biatore. Zgodnie z prawem obie strony są winne.
10.09.2009 09:29
0
I jak samopoczucie (pytanie do tych wszystkich, którzy uważali to za niemożliwe)? Widzicie, Formuła 1 jest bardzo precyzyjna, co pozwala takie przekręty bardzo precyzyjnie zaplanować. Czas przestać być naiwnym, zaoszczędzicie sobie rozczarowań.
10.09.2009 09:31
0
ciekawe czy rozejdzie się to po kościach (mała kara finansowa )
10.09.2009 09:34
0
jestem bardzo naiwny i zwracam honor wszystkim osobą które wywąchały ten spisek
10.09.2009 09:38
0
3. piotrek74 Kara finansowa??? Jezeli to udowodnia to Renault leci z F1 na dlugie lata...
10.09.2009 09:41
0
"mała kara finansowa"?? Jesli to udowodnia to bedzie to koniec dla Renault! (tak przypuszczam sobie)
10.09.2009 09:48
0
może Piquet poszedł w ślady Ziobry i nagrał całe spotkanie na dyktafonie? :P Dla zwykłego sądu byłby to słaby dowód - ale dla FIA wystarczy
10.09.2009 09:57
0
Ciekawe, bardzo ciekawe. Jeżeli to wszystko okaże się prawdą to nie powinno być litości, powinno się wykluczyć taki zespół z F1. Choć z drugiej strony Mclaren się ostał więc ???
10.09.2009 09:59
0
No to reanult sie doigrało - tak czy siak nawet jezeli wyjda obronna ręką z tej "afery" to i tak smród pozostanie - oj Robert Robert - biednemu zawsze wiatr w oczy no i trzeba szukac nowego pracodawcy. Przypuszczam jeszcze że Briatore kupe kasy wygrał w zakładach bukmacherskich po zwycięstwie Alonso - hmm a może i Nelson postawił na zwycięstwo Alonso - senior teraz ma kase na nowy zespół :)
10.09.2009 10:02
0
Karanie zespołu aż tak surowo (wykluczenie z F1) nie ma chyba sensu, w końcu to konkretni ludzie stoją za tym przekrętem i tylko surowa kara dla konkretnych osób może odstraszyć od kolejnych takich przypadków.
10.09.2009 10:08
0
5. hot dog >zgoda ale jeżeli udowodnią to.... . zauważ że już kręcą ze jeżeli coś było to pomysł wyszedł od Piqueta ,i Flavio i zespół nie ma nic wspólnego z tym.Mam głupie wrażenie że smród i przekręty idą za Alonso i następny przekręt będzie w ........
10.09.2009 10:19
0
Wg mnie jesli to prawda to pewno Alonso tez przed tem wiedzial tak jak i Nelson. I jesli FIA postara sie to udowodnic i beda chcieli to udowodnic to sa skonczeni,Nelson moze wzruszyc ramionami bo zapewne Fernando bardziej zalezy na F1.Powinna byc wielka kara,ale wykluczenie nie,a Alonso powinien sie czuc jak szmaciarz.Poza tym gdyby nie to to losy calych mistrzostw moglyby sie potoczyc inaczej,lacznie z tym kto bylby mistrzem.Nie ladnie,oj nie ladnie... PS:Ale teraz pokutuja-odlatuja im kola albo zle dokrecone itd;)
10.09.2009 10:23
0
11. piotrek74 miedzy innymi dlatego nie chce Kubicy w Reno;-(
10.09.2009 10:31
0
13. hot dog - spokojnie ;) KUB nie będzie jeździł w Renault - ich już nie będzie w F1 w przyszłym sezonie ;) Może, jako dostawca silników, ale to zależy od tego, ile jeszcze się spali Vettelowi i czy czasem przez te silniki RedBull nie wtopi mistrzostwa.
10.09.2009 10:40
0
12. Janosoprano, moim zdaniem jeżeli okaże się, że Alonso wiedział o tym , to będzie skończony! Kto będzie chciał wtedy takiego kierowce? Na pewno nie trafi do ferrari, chyba, że już ma podpisany kontrakt. W Mcl też raczej go nie będą chcieli. Zastanawiam się teraz czy tam był faktycznie tym kierowcą nr 2 czy po prostu Hamilton był od niego lepszy i sobie z tym nie radził... W mojej opinii, dużo może stracić jeżeli będzie to prawda. No i pewnie nie tylko w mojej, a kto będzie wtedy chciał takiego kierowce?
10.09.2009 10:44
0
pamiętacie kto był wtedy jednym z najbardziej pokrzywdzonych przez SC ? Kubica.
10.09.2009 10:49
0
16. RoninRonin - ja pójdę jeszcze jeden krok dalej, trochę nie w temacie - czy pamiętacie wszystkie "przypadki i wpadki" zespołu BMW, że wymienię tylko te dotyczące postojów/tankowań/zmian opon u KUB? ;)
10.09.2009 10:55
0
jak to wszystko okaże sie prawdą to z pewnoscią Renault wyleci z F1 i to w ogromnej niesławie. Przy tej sprawie afera z McLarenem na początku sezonu to g..... Coś mi mówi że Kubicy pozostały juz tylko Williams albo Toyota no i oczywiscie to coś co powstanie z BMW Sauber. Osobiscie licze na przejście Kubicy do Toyoty
10.09.2009 10:56
0
...no to akcje Robeta rosną jako niezależnego kierowcy. Znim jakiś zespół zatrudni kierowcę w zamian za pieniądze albo silnik będzie mu się bacznie przyglądał! Kombinacje były zawsze. Renault powinien być wykluczony. Łagodniejsza kara to grzywna. Flavio, Pat i Piquet zakaz pracy w F1 (mam nadzieję, że dla Flavio i Pata na jakiś czas tylko)
10.09.2009 10:57
0
Chory team, chorzy ludzie. Alonso totalnie stracil w moich oczach. Ta ustawka wypaczyła wyniki klasyfikacji generalnej w 2008 roku. Robert mógł być trzeci w WDC. W Singapurze zdobyłby duże punkty, gdyby nie zaplanowana kraksa Pirueta. Co za idioci. Jestem zniesmaczony.
10.09.2009 11:02
0
UMOWA to UMOWA Zastanawia mnie dlaczego nie patrzycie na to w ten sposób? Większość potępia Nelsona jako "mściciela". A on po prostu podszedł do sprawy na zimno. Według mnie on mówi: "Umawialiśmy się: sezon 2009 za wypadek, ja swojej części umowy dotrzymałem, Wy nie. Do sądu nie pójdziemy bo tego na piśmie nie mamy, ale...." Nelson oczywiście jest tu winny. Ale nie zdrady, ale tego że w ogóle taką umowę z Briatore zawarł! A to że ją ujawnił jest dla mnie oczywistą konsekwencją tego, że Flawio swojej części umowy nie dotrzymał. Pewnie liczył że spisek zbytnio obciąża Nelsona żeby ten zdecydował się sypnąć, ale stary Piquet daje młodemu takie plecy, że ten niczego się, jak widać, nie boi. Jakby Nelsinio pojeździł do końca sezonu i wtedy sypnął to bym go za to sypanie potępiam, ale w obecnej sytuacji potępiam go za spiskowanie.
10.09.2009 11:23
0
Ja uwazam że Nelshinio bardzo dobrze zrobil,otworzyl ludzia oczy co tak naprawde sie dzieje,kibice beda bardzo zawiedzeni ze zostali wyrolowani.Niech wszyscy zobacza co wyprawia nie tylko Renault ale i Alonso,myslicie ze on o niczym nie wiedzial,ze powiedzieli mu ,,hej stary nalejemy Ci paliwa na 12 okrazen to moze bedziesz mial szczescie i wyjedzie SC " haha a Alonso ,, no czemu nie co mamy do stracenia" jesli dostanie ktokolwiek kare to Ferdek powinien dostac taka sama.Podobna sytuacja była w Maclarenie żeby ratowac swoja d.... uratowal tez Hamiltona.Smród sie za nim bardzo ciągnie.
10.09.2009 11:36
0
Alonso wiedział o wszystkim zakaz pracy w F1 na zawsze dla tej czwórki .
10.09.2009 11:36
0
i wychodzi cała otoczka F1 której to Robert tak nie lubi ,Robertowi najbliżej do Williamsa ale Rosberg nabąkuje coś że nie widzi mu się taki partner w przyszłym sezonie
10.09.2009 11:38
0
21. Look_a, Idąc tym tokiem to niestety nie masz racji bo Biatore dotrzymała "umowy". Przecież Nelson dostał kontrakt na 2009 a że kompletnie się nie sprawdził więc się go pozbyli. Dostał szansę - zgodnie z "umowa" ale jej nie wykorzystał. Zresztą co to za tłumaczenie, dziecinne. Wszedł w bagno razem z Biatore i nie ma dla nich obydwu ŻADNEGO usprawiedliwienia. Chociaż jak popatrzeć na polską skopaną to lepsze numery odchodziły i niewiele osób za to odpowiedziało. Także afery w F1 to wciąż przy polskiej skopanej betka.
10.09.2009 11:39
0
Jak nie ma nagrań z tej rozmowy-umowy, to nie ma sprawy. Słowo będzie przeciwko słowu. Przekręty podobne robiło się, robi i będzie robić. Wszyscy wiedzą o co chodzi, tylko nikt tego nie udowodni. Chyba, że ktoś coś nagra.
10.09.2009 11:42
0
Niezwykle przekonujące argumenty. Zawodnik proponuje szefom, że rozbije się (ot tak, bezinteresownie, żeby wygrał ktoś inny). Szefowie mu nie pozwalają. Stąd to rozczarowanie w zapisach audio. Wiadomo, że gdyby szefowie kazali się zawodnikowi rozbić i coś mu za to obiecywali, to zapis audio wykazałby ich radość.
10.09.2009 11:46
0
Widzę, że już praktycznie wszyscy postawili krzyżyk na Reno. Może to i dobrze... Bo jakoś nie wydaje mi się, zeby to byl przypadek...aczkolwiek ja bym poczekał do oficjalnego rozstrzygnięcia sprawy, bo roznie to moglo byc :] Jestem tylko pewien, ze jesli to prawda to Alonso musiał o tym wiedzieć :) Mało tego zgodził się na to....Ale coś czuje, a raczej jestem tego pewien, ze on na tym nie straci bo będą go kryli, ze niby nic o tym nie wiedzial, co tak na prawdę jest kłamstwem :) Szkoda, ze Kubica na tym również ucierpiał...
10.09.2009 11:51
0
teraz powinni obrocic kota ogonem, ze oni wcale nie kazali mu sie rozbijac, to jego inicjatywa i dzialal na wlasna reke hehehe
10.09.2009 11:59
0
24:Rosberg poprostu boi sie ze zostanie drugim kierowca,tyle. Taki cwaniak ale mi on swoim zapalem i klasa przypomina heidfelda,wiecej mowi niz robi.
10.09.2009 12:16
0
21. Look_a, gratuluję logicznego myślenia. To nie złośliwość tylko szczere uznanie, ponieważ na tym forum coraz rzadziej można spotkać się z logicznymi wypowiedziami. Zamiast tego mamy zalew zwerbalizowanych emocji. Pozdrawiam. Od dawna powtarzam, że przejście Roberta do Renault to byłaby pomyłka, ponieważ jest to równie nierozwojowy zespół, co BMW. Nie miałbym nic przeciwko temu, żeby Renault wykopano z F1.
10.09.2009 12:35
0
co za glupie tlumaczenie Flavio... niby dlaczego piruet miałby proponować, że się rozbije? co z tego by miał? Flavio to stary cwaniak, aż mam ochotę sprawdzić czy ma polskie korzenie.
10.09.2009 12:37
0
Szczerze przyznam że widziałem Roberta w Renault i nie sądziłem że to może być prawda z tym przekrętem, tak jak napisał 2. Shallan byłem jednym z tych naiwniaków. Poprostu nie sądziłem że ktoś mógłby ryzykować zdrowie dla jakiegoś tam kontraktu, ludzie to mi się w głowie nie mieści. Piqueta uważam za skończonego idiotę że dał się w coś takiego wciągnąć, a Flavio i Pata za wielkich cwaniaków którym bym usunął z F1 raz na zawsze. Jeszcze jedno...jeżeli w 2005 i 2006 Alonso wywalczył mistrzowstwo takimi sposobami, (tutaj zgadzam się z wpisem 22. tomek83f) to naprawdę gratuluję!!!
10.09.2009 13:17
0
takie zwyceistwo renault w singapurze mozna przyrownac do dymania gumowej lalki - nie masz zadnej satysfakcji ze zdobyles ta dziewczyne
10.09.2009 13:25
0
to było celowo
10.09.2009 13:35
0
Alonso o tym wiedział, jest skończony...na dodatek przez Renault mistrzostwa wygrał Hamilton a Kubica stracił podium, mam nadzieje że ten zespół wyleci z F1
10.09.2009 13:44
0
Fiu dobiorą się im do dupska, żenada, to jedyne słowo które mi przychodzi do głowy. Jest już wiele argumentów przeciw Renacie i Flavio, więc nie sądzę by wyszli z tego obronną ręką.
10.09.2009 13:55
0
33. robtusiek, myślę, że zwycięstwa Alonso w Renault w 2005 i 2006 to w dużej mierze zasługa Michelina, który robił opony pod Renault. Jak wiemy, opony to niemal kluczowa sprawa w F1. A to, że Briatore to cwaniak kuty na cztery łapy, też nie jest bez znaczenia.
10.09.2009 13:58
0
Witam,Nie martwiłbym się czy Robert nie podpisał czasem kontraktu z Renault w ostatnich dniach.Jakiś już czas temu KUB mówił,że prowadzi głownie negocjacje z trzema teamami,ale pogłoski o niewyjaśnionym wyścigu w Singapurze pojawiły się jeszcze wcześniej,a myślę,że Morelli takich sygnałów nie lekceważy,choć już raz menago Polaka nie wykazał się spejalnie tj. wtedy kiedy ustalił z BMW warunki kontraktu Kubicy do końca przyszłego roku. Oczywiście Renault bez Alonso było dostępną opcją dla Roberta,ale nawet gdyby Francuskiego koncernu nie wykluczyli z rywalizacji to nie wyobrażam sobie współpracy Rob z ludżmi ,którzy obrabowali go z trzeciego miejsca w generalce. Co więcej na dwa wyścigi przed końcem Robert miałby jakieś 4pkt straty do lidera MŚ,choć to zapewne i tak nie przekonałoby Bandy Wielkich Matołków do pójścia na całość,zresztą na budowanie dobrych pakietów z pewnością było już za póżno. No,ale konkluzja jest niezbyt ciekawa odnośnie przenosin Roberta,zostaje jednak chyba zbiedniała przeciętna Toyota,"zwłoki BMW",które będą miały sezon w plecy ,a KONKETÓW w tej sprawie brak póki co no i Williams-proszę Cię Nicoś odpuść sobie już i idż pod skrzydła Mercedesa...
10.09.2009 14:04
0
@Xelios A czy Schumacher był skończony po swoich poczynaniach z poprzednikiem Roberta w BMW(kara punktowa,ale nie wykluczenie)-wymota się z tego-a wiedzieć,zapewne wiedział.No bo na pewno nie tankuje się auta na oparach jeśli startuje z piętnastej pozycji i to wiadomo,więc przynajmniej musiał zapytać dlaczego? I odpowiedż pewnie dostał.Szkoda,
10.09.2009 14:16
0
Przecież nic im jeszcze nie udowodnili...............
10.09.2009 14:21
0
Jeśli to wszystko prawda, to twierdzenia Alonso, że nic nie wiedział są nic nie warte, bo wynika z tego jedno: albo wiedział i kłamie, albo jest kompletnym idiotą. Z rożnych powodów to pierwsze wydaje mi się prawdziwsze.
10.09.2009 14:26
0
Ale udowodnią i predzej czy pozniej dostana kare... Szkoda :(
10.09.2009 14:28
0
Dla mnie ,niestety, Robert w Renault nie pojedzie w takiej sytuacji. Alternatywa - wegetacja w nowopowstających teamach lub w najlepszym wypadku Williams, który go zdegraduje niejako do II ligii bolidów poza SF,MCL,BMW,RB.
10.09.2009 14:36
0
albo Piquet kręci, albo Briatore, albo obaj....
10.09.2009 15:38
0
A jednak coś było na rzeczy z Kubkiem i Ferrari. Jon Noble właśnie puścił to przez Twitter.
10.09.2009 15:40
0
Czy wy ku**a zawsze musicie tutaj pisać o Kubicy? Wkurza mnie juz to!!!!!!!!!!! To jest temat o Renault a co niektórzy piszą tu gdzie moze jeździc Robert w następnym sezonie.Ludzie dajcie spokój.Jak bedzie taki temat to sie wypowiecie.A tak swoją droga to Renault moim zdaniem jest winne.
10.09.2009 15:51
0
Wrzuć na luz kimi. Pojawiło się to piszę tam gdzie akurat jestem, a moja wina, że dziś nie ma o Kubicy ani jednego tematu? Po prostu daję znać, że to jednak nie była plota.
10.09.2009 16:17
0
i jak tu nie pić ? F1 to polityka, wszyscy kręcą tylko, że czasami jakieś gówno wypłynie bo wkurzyli kogoś, kogo nie trzeba :)
10.09.2009 16:25
0
Ciekawe ile jest takich mega przekretow o ktorych nie wiemy nic.
10.09.2009 16:27
0
Kimi01-kazdy pisze o kim chce,wolne wypowiedzi.Przejmuja sie losem rodaka to pisza,a Ty pewno za kimim bo byl mistrzem.
10.09.2009 16:49
0
kolejny sport jakim jest F1 gdzie ktoś kogoś namawia i ustawia to i tamto i pewno zgarnia nie małą kasę za takie machloje u bukmacherów ,głosuje za wyrzuceniem podkreślam CAŁEGO TEAMU RENAULT a nie tylko tych którzy za tym stali ,żeby była to przestroga dla innych teamów F1 by nie wejść w takie gówno. Jako kibic F1 od lat mam nadzieje że takie zdarzenie nie będzie miało już miejsca i będziemy mogli ogladać sportową ,czystą , rywalizacje na najwyższym poziomie czego sobie i wam życzę
10.09.2009 18:53
0
@ pawelos211 F1 nigdy nie była i nie będzie czystą, sportową rywalizacją, zawsze są mniejsze lub większe przekręty, o których 90% nie wiemy;) pozdrawiam
10.09.2009 18:59
0
To już wiemy, czemu nie wywalili Piqueta po tamtym sezonie...
10.09.2009 19:46
0
Poczytałem sobie to wszystko i zebrało mnie na wesołość. Tak z grubsza z wypowiedzi panów z Renault wynika bardzo ciekawa sprawa a mianowice szef nic nie wiedział a Pat Symonds stwierdził nawet, że pomysłem Piqueta było spowodowanie wypadku. No to dochodzimy do sedna - może się okazać, że to była samowolka Nelsona - tzw. własna inicjatywa. Coraz zabawniejsza się ta sprawa robi :-).
10.09.2009 19:55
0
coś mi się zdaje że Renault wyleci z F1
10.09.2009 21:12
0
Pamiętam wzburzenie Briatore po feralnym "manewrze parkowania" Schumachera w Monaco, nie szczędził wtedy na niego epitetów. Ciekawe jak teraz wytłumaczy "manewr Piqueta".
10.09.2009 21:25
0
Marti - przecież już wytłumaczył - o niczym nie wiedział :-)
11.09.2009 09:12
0
Bo pewnie nie wiedział. Zapis telemetrii pokazuje, że cos było nie tak to prawda. Ale "tym czymś" był Nelsinho, który jak wszyscy wiemy jest fajtłapą. I zamiast najpierw kontrować kierownicą, a potem odjąć gazu zrobił to odwrotnie i bum. To właśnie jego fajtłapstwo było moim zdaniem przyczyną wypadku a nie jakieś machlojki ze strony Flaviusza. Flavio czysto nie grał (Benetton B194) i uwierzyłbym że to ukartował, ale wtedy gdyby drugi kierowca Renault reprezentował jakiś poziom. Nelsinho jest do tego stopnia beznadziejny, że rozbijał się wszędzie gdzie sie dało, jest wiec bardzo prawdopodobne, że mieliśmy do czynienia ze zwykłym wypadkiem. Choć już teraz głowy bym za to nie dał.
11.09.2009 09:35
0
38. dick777 sorki poniosło mnie, wiem lekki sarkazm.
11.09.2009 12:20
0
Uwaga! Udostępniono zapis rozmowy między Briatore a PIQ: "Nelson, musisz pomóc zespołowi. Powiemy ci kiedy, a ty rozbijesz samochód. Poczujesz lekkie ukłucie. To twoja wkur...na ambicja. Pie...ol ambicję! Ambicja tylko boli... nigdy nie pomaga. Zwalcz ją w sobie. Bo za rok, kiedy znów zasiądziesz za kierownicą bolidu Renault, powiesz sobie: Flavio Briatore miał rację." to oczywiście taki żart ;)
11.09.2009 17:44
0
Ta afera prędko się nie rozwiąże. Ba, może trwac nawet dłużej, niż ta z Mackiem! Oby tylko nie wpłynęło to na przyszłośc zespołu Renault!
13.05.2010 22:23
0
cytując Borowczyka :" Mr Soft"
14.05.2010 18:50
0
Udana fotema ;) Ukradli Reni te fale na przednim skrzydle ;]
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się