WIADOMOŚCI

Button broni strategii zespołu
Button broni strategii zespołu
Jenson Button w Kanadzie stanął w obronie strategii swojego zespołu, dotyczącej ilości zabieranego na wyścig paliwa.
2025-baner-f1-dziel-pasje-v2.jpg
Podczas wyścigu o GP Turcji kierowcy ekipy McLarena, podobnie jak Red Bulla, otrzymali komunikaty o konieczności oszczędzania paliwa w końcowej fazie wyścigu.

Po wypadku z 40 okrążenia GP Turcji, podobna, lecz mniej katastrofalna w skutkach, sytuacja miała miejsce pomiędzy kierowcami McLarena. Lewis Hamilton drastycznie zwolnił chcąc oszczędzać paliwo, a chwilę nieuwagi wykorzystał jego partner, Jenson Button.

„Jeżeli jedzie się z dodatkowymi 2,5 kilogramami paliwa, oznacza to 0,1 sekundy straty na okrążeniu, co podczas całego dystansu wyścigu daje pięć sekund. Staramy się więc startować z jak najmniejszą ilością paliwa” wyjaśniał Button.

Plotki z padoku sugerują, że w bolidzie Lewisa Hamiltona po wyścigu w Turcji został zaledwie jeden litr paliwa, podczas gdy Jenson Button miał go niewiele więcej.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

15 KOMENTARZY
avatar
atomic

09.06.2010 11:25

0

broni team orders tak jak redbull


avatar
Gosu

09.06.2010 12:18

0

Ich walka na torze była bardzo fair, ale kierownictwo zespołu było spocone :)


avatar
kahashi2

09.06.2010 12:23

0

prosze prosze broni zespół broni teamu tak jak redbull masz racje atomic


avatar
kam39

09.06.2010 12:33

0

team orders były, będą i zostaną tylko sposoby ich przekazywania się zmieniają z sezonu na sezon


avatar
Anteaus

09.06.2010 12:54

0

Fakt ,że wymierzyli to niesamowicie. Czekam na wyścig w którym w końcu komuś zabraknie paliwa ;) A swoją drogą to Batton po wyprzedzeniu Hamiltona jakoś bardzo łątwo oddał pozycje. Czy nie starczyło umiejętności czy faktycznie ktoś mu powiedział aby sie nie wygłupiał i dał Hamiltonowi wygrać. Z drugiej strony to Batton ma więcej punktów i powinni jego promować


avatar
yxzabc

09.06.2010 13:55

0

to chyba dobrze że zespół umie tak obliczyc ilość zabieranego paliwa, aby wystarczyło na cały wyścig, a było go jak najmniej... wielka sensacja.......


avatar
Ataru

09.06.2010 14:13

0

5. Anteaus, to jest ktos, kto jeszcze wierzy w "oszczedzanie" paliwa? :D


avatar
pqo

09.06.2010 15:04

0

bez przesady, tym razem nie udało im się trafnie tego obliczyć, więc musieli się ratować redukcją obrotów i oszczędzaniem, no ale suma sumarum gdyby mieli na starcie tego paliwa więcej nie koniecznie oznaczałoby to gorszy czas przejazdu całego wyścigu.


avatar
matito

09.06.2010 15:10

0

spokojnie McLaren i tak ma świtą strategię dadzą sobie radę


avatar
sssebooo

09.06.2010 17:20

0

8. pqo może nie obroty ograniczyli a dawkę paliwa bo nie oszczędzali silnika a paliwo ;D ale to jest moje zdanie. A z tym czasem przejazdu wyścigu się zgadzam bo często ktoś kogoś blokuje, Hamilton przecieżcały czas jechał za redbullami więc jego tempo było tempem redbulla.


avatar
przemoziom99

09.06.2010 18:11

0

srata ta ta team orders w mclernie a nie oszczedzanie paliwa


avatar
darecky3

09.06.2010 18:36

0

11. ale po co to rozdlubywac? Oni jezdza nie dla nas tylko dla mistrzostwa. Gdyby chcialy wszystkie teamy trafic w gust kibicow to na kazdym wyscigu musialby wygrac inny kierowca zeby nie bylo nudno. Kto dominuje ten zbiera owoc efektywnej pracy. Dlaczego jesli sedzia podyktuje karniaka to trener lub kapitan decyduje kto ma go wykonac? Tu jest tak samo. Nikt nie bawi sie w sentymenty, stawka jest bardzo powazna a poza tym jak widze nikomu nie pasi team orders co narzuca rola kierowcy nr 1 i nr 2, jakos pasilo team orders w renault i pasi nadal. Jak zwykle tu jest wpozo bo na razie Petrov nie daje rady ale gdyby....chyba cala polska nacja zmienila by zdanie....:) Pozdrawiam


avatar
ggorzki

09.06.2010 22:50

0

Na oficjalnej stronie F1 jest video z Turcji, a końcówka z McLarenami jest bombowa, zwłaszcza ich rozmowy radiowe. "Lewis oszczędzaj paliwo" "Czy wtedy Jenson mnie wyprzedzi?" "Nie"... a tu niespodzianka :D


avatar
piotrek74

09.06.2010 23:09

0

MCL trafił w dziesiątkę zatrudniając Go i szybko kierowców nie zmienią .


avatar
Kojo

10.06.2010 02:47

0

Ja pisałem wcześniej dobro zespołu i jego interes jest ważniejszy niż indywidualne ambicje kierowców> Jedziecie na takich pozycjach na jakich jesteście i tak dojeżdżacie do mety, nie chcemy przecież przedwcześnie skończyć wyścigu i stracić wiele punktów, albo inna sytuacja: kierowca A prowadzi, a za nim jedzie kierowca b(jego team partner) i nagle a dostaje wiadomość: B jedzie szybciej od Ciebie, nie walcz z nim. A żeby nikt nie posądził o team orders mówi się tak: masz wysokie ciśnienie oleju-zwolnij. I ot cała tajemnica jazdy zespołowej.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu