WIADOMOŚCI

Raikkonen do Renault w 2011?
Raikkonen do Renault w 2011?
Po tym, jak czołowe ekipy potwierdziły swoje składy na przyszły sezon, silly season nie ustępuje. Niedawno ekipa Renault dementowała plotki łączące ją z Jacquesem Villeneuve’m, który w sezonie 2011 chce podjąć ostatnią próbę powrotu do F1, a dzisiaj z zespołem Roberta Kubicy łączony jest sam Kimi Raikkonen.
2025-baner-f1-dziel-pasje-v2.jpg
Włoski Autosprint przekonuje, że mimo przedłużenia przez Ferrari kontraktu z Massą i Red Bulla z Webberem, drzwi do powrotu do F1 dla Fina są nadal otwarte.

Według włoskich dziennikarzy Gerard Lopez, właściciel zespołu Renault, chciałby aby w przyszłym sezonie to Kimi Raikkonen był partnerem Roberta Kubicy.

Sam zainteresowany nie wyraził jeszcze oficjalnie chęci powrotu do F1.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

87 KOMENTARZY
avatar
jaco 1888

15.06.2010 11:04

0

ja bym chętnie zobaczył Kimiego znowu w F1, moim zdaniem to świetny kierowca i tworzyli by zgrany duet z Robertem


avatar
Borg

15.06.2010 11:10

0

Czy ja wiem czy zgrany? Kimi i tak nie odezwie sie do Kubicy :D Albo cos brzdaknie pod nosem. Ale przynajmniej zdobywalby punkty. Mi to szczerze zbrzydlo czytac wypowiedzi Pietrowa po kazdym GP: "Moj wyscig zakonczyl sie juz na starcie ..." - tak sie zaczyna niemal kazda wypowiedz Rosjanina :D


avatar
bmwd

15.06.2010 11:11

0

Robert i Kimi. Pomyślmy. Ciekawy skład.


avatar
bmwd

15.06.2010 11:12

0

wole Raikkonena niź Pietrova


avatar
Jarek fan F1

15.06.2010 11:15

0

Heidfeld też byłby dobry i na pewno tańszy.


avatar
bmwd

15.06.2010 11:16

0

Raikkonen lepszy


avatar
piotrass

15.06.2010 11:18

0

lepiej Fina brać niż tego zapyziałego Szkopka


avatar
bmwd

15.06.2010 11:19

0

popieram piotrassa.


avatar
Deamon

15.06.2010 11:23

0

mogłoby być ciekawie, choć czytałem kiedyś, że Kimi chcę powalczyć o tytuł majstra w WRC, więc powrót do F1 wydaję mi się teraz trochę mało prawdopodobny.


avatar
orinocoPL

15.06.2010 11:27

0

Kimi i Robert razem? Brzmi ciekawie, aczkolwiek nie wiem, czy nie byloby problemu kto bylby kierowca numer 1. Dla zespolu lepiej, zeby punkty zdbywalo dwóch kierowców, ale Robert móglby miec problem. Ale na razie to tylko plotka. Poza tym tak troche watpie, ze Red Bull, sponsor Fina, pusci go do konkurencji. Poczekamy, zobaczymy.


avatar
i.zeb

15.06.2010 11:30

0

Ja też miło bym widział Kimiego obok Robcia , to trafniejsza decyzja niż partnerstwo z Nikiem, Alonso czy Hamiltonem . Nieważne że mało mówi , ważne że dobrze jeżdzi i nie jest zarozumiały Pozdrowionka


avatar
lukasz1

15.06.2010 11:34

0

To są raczej zwykłe plotki wyssane z palca, ale jeśli do tego by doszło, ten team mógł by byc naprawde dobry. Dwóch kierowców regularnie punktujących, to by było coś. Gdyby do tego dodac dobry bolid. Bardzo bym chciał żeby Raikonen wrócił spowrotem, ale to jego decyzja i wie co robi.


avatar
Kwazar

15.06.2010 11:35

0

Renia wzięła Pietrka, bo zobowiązali się zainwestować w Roberta. Myśleli zaoszczędzić na gaży, ale chyba się przeliczyli. Pietrek już im tyle sprzętu zdemolował że... he he. Chyba sobie zaczynają pluć w brodę.


avatar
kam39

15.06.2010 11:38

0

witaj KImi na razie Pietrov


avatar
kam39

15.06.2010 11:39

0

Kimi:-)


avatar
srwk

15.06.2010 11:46

0

nie wiem tylko czy wiecie ze kazdy medal ma strony dwie przyjscie Kimiego pozbawi Roberta statusu nr 1, choc z 2 strony oznacza dla zespolu wiecej pkt:> ja chyba wole jednak Petrova:>


avatar
realface

15.06.2010 11:46

0

Yeah ten to by dopiero jeździł renią!! Chcę Kimiego z powrotem w F1!! Go GO KIMI


avatar
Konik_mekr

15.06.2010 11:58

0

Czołowe teamy mają dwóch silnych kierowców, jeśli sobie nie przeszkadzają (jak w McLarenie), mogą zdziałać cuda. Jestem za:)


avatar
Juvefan

15.06.2010 11:59

0

Ooo yeah! Tylko czy Kimi chce wrócić do F1, a ja w to wątpie. Duet Kubica-Raikkonen byłby wy... to znaczy extra. Obaj kierowcy, ktorzy wyciągaja z bolidu 110%, Kimi szczegolnie to pokazal rok temu w tym zlomiastym Ferrari. Na pewno ten duet bylby lepszy niz Kubica-Petrov. Byłoby mnóstwo pkt, Renia bylaby przed Mercedesem. Tylko jeden problem bedzie. Kto bylby nr 1? Robert mialby za rok ta przewage ze juz by mial doswiadczenie a zespol sie zgral pod niego, ale Kimi jest cholernie szybki. Wydaje mi sie, ze Raikkonen bylby lepszy niz Kubica. Robert mialby mocnego partnera w zespole, a w nim na pewno nie bedzie forowania i co najwazniejsze Kimi jest spox. Nie jest pyszalkiem jak Heidfeld czy Alonso, i jest takze bezkonfliktowy. Potrafil odejsc z klasa z teamu w przeciwienstwie do Alonso, ktory uciekal byle dalej od McL i pozniej z Renault, ktore go przygarnelo jak syna marnotrawnego. Mysle ze Kimi i Robert zgraliby sie ze soba. Maja podobny styl jazdy, jada z glową, tylko Kimi byl lepszy w wyprzedzaniu co jest slaba strona Roberta. Nawet jesli Kimi by sie nie odzywal do Roberta to co? Z Nickiem i Witkiem tez Robert raczej sobie nie gada, zreszta czy na tym to polega? Wazne by nie wchodzili sobie w droge a z Kimim o to mozna byc spokojnym


avatar
noke54

15.06.2010 12:03

0

Bardzo chciałbym jeszcze zobaczyć Kimiego w F1 (mój ulubiony kierowca i w końcu mistrz świata), ale raczej na jego powrót nie ma szans. Kimi sam powiedział że nie podoba mu się obecna sytuacja w F1 (czyli pewnie kolejne pomysły pana Ecclestone na uatrakcyjnienie tego sportu)


avatar
Janosoprano

15.06.2010 12:03

0

Matko Boska-tylko nie on-a już był taki spokój w padoku, nie musiałem go oglądać.


avatar
Juvefan

15.06.2010 12:06

0

Janosoprano - czemu az tak go nienawidzisz? Potrafisz to wyjaśnić?


avatar
Vysogota

15.06.2010 12:28

0

ogórki na sezon 2011 były nieudane to musiały się zacząć na sezon 2012 panie Kempisty ;]


avatar
Vysogota

15.06.2010 12:29

0

aa nie ten artykuł :)


avatar
ekimmu

15.06.2010 12:31

0

Ciekawie byłoby zobaczyć Kimiego z Robertem w jednym teamie. Ciekawe jakby Robert sobie poradził, bo jak dotąd wielkiej konkurencji to nie miał, chyba że Slow Nicka uznajemy wielką postać F1.


avatar
Perkoz_1

15.06.2010 12:47

0

No to byłby antymedialny duet. Kimi mający wstręt do gadania i Robuś któremu też gadać za bardzo sie nie chce. Już sobie wyobrażam ta ciszę w garażach Renault ;=).To tak żartem a na serio uważam, że gdyby ta plotka się sprawdziła to Renault w sezonie 2011 namieszało by w stawce jak diabli. Też już mam dosyć ( pomimo typowo słowiańskiej sympatii dla Witka) tego chroniczno-patologicznego braku przywożenia jakichkolwiek punktów dla stajni Renault. Jak to moja babcia mówi - złej baletnicy to i rąbek spódnicy przeszkadza. I gdyby ten albo pechowiec albo łajza przywoził co wyścig minimum po 4 punkty to na dzień dzisiejszy "narodowy team" Mesio był daleko za Renówką. Kimi w Renault gwarantuje taką sytuację. Tylko czy Renię stać na tego fajnego Fina. I tu problem. Putin go nie zasponsoruje.


avatar
mpkaras

15.06.2010 12:53

0

E tam. Renault nie będzie miało ochoty spełniać wymagań finansowych Kimiego, więc raczej nie dojedzie do tego.


avatar
marioblondi

15.06.2010 13:09

0

Widzę, że nektórzy uważają, iż Kimi byłby lepszy od RK. Ja nie jestem tego taki pewny i dlatego chętnie bym zobaczył Kimiego i Kubka w takim samym bolidzie. To by był sezon prawdy dla wszystkich.


avatar
Voight

15.06.2010 13:20

0

Kimi lubi bolidy nadsterowne, Robert podsterowne więc ciężko ich porównać zwłaszcza w jednym bolidzie


avatar
Mad89

15.06.2010 13:33

0

Szczerze mówiąc gdyby Kimi i Robert byli razem w zespole to możnaby ich porównać to Ferrari. Massa jest słabszy od Alonso, ale nie różni ich dużo i dobrze współpracują. Inna sprawa że współpraca też mogłaby się udać, a wcale nie jest powiedziane że Robert byłby kierowcą nr.2


avatar
mcchinczyk

15.06.2010 13:34

0

Wtedy już by nie powiedział ze w F1 są trzy dobre ekipy tylko juz by było mowa o 4. Myślę ze z tych wielkich gwiazd Kimi byłby najlepszym partnerem dla Roborta. A czy byłbym Robert kierowcą numer 1 czy 2. Czy to ma znaczenie? Ważne by zdobywali punkty a na koniec sezonu wyszło by kto w następnym roku bedzie miał numer wyżej na bolidzie i wcale bym się nie zdziwił by było to numer w pierwszej 4. Pozdrawiam


avatar
Jaro75

15.06.2010 13:46

0

Dla mnie nierealne.Fin chce i będzie się ścigał WRC.Musi się jeszcze dużo uczyć bo chce być tam mistrzem.Jeżeli wróci do F1 do kupa z nauki.Bez sensu.A o Roberta się nie martwię bo wiem kto byłby szybszy.Oczywiście nie byłoby takiej różnicy jak z Pietrovem ale nie wierzę aby Robert cokolwiek tracił do Fina.Robert już wyciska 100-115 % z bolidu :) więc nie wiem gdzie Kimi miałby jeszcze nadrobić.


avatar
sly1234

15.06.2010 13:46

0

nie zapominajcie w jaki sposób do F1 trafił Pietrov. Do póki jest kasa z Rosji to Renia ma Pietrova


avatar
Damiangl

15.06.2010 13:47

0

To byłby świetny skład. Renault było by wtedy na prostej drodze do mistrzostwa. Czytał ktoś co piszą na sport.pl? Podobno w Walencji Diamenty mają mieć duże poprawki. Przede wszystkim F-duct, nową podłogę, przednie skrzydło i nowe zawieszenie. Jeśli F-duct będzie działał jak należy, to wyobraźcie sobie jaką torpedą będzie R30. Zarówno na prostych jak i w zakrętach!


avatar
Janosoprano

15.06.2010 14:19

0

@22-juvefan-już kilkanaście razy wyjaśniałem. I nigdy nie pisałem że go nienawidzę.


avatar
RoyalFlesh F1

15.06.2010 14:20

0

Nie wiadomo. Fin nie jeździ tylko dlatego że nie chciał stracić milionów z kontraktu z Ferrari. Dlatego dla kasy też może wrócić bo w WRC nie zarobi tyle ile z przeciętny kontrakt w F1 na poziomie 7-10 mln.


avatar
Fementin

15.06.2010 14:27

0

Fajnie by było zobaczyć Kimiego i Roberta w jednym teamie. Ale te ich zamiłowanie w WRC zmieni Renault F1 na Renault WRC Team.


avatar
bastek_m

15.06.2010 14:35

0

Na pewno chłopak o tym myśli, bo zdaje sobie sprawę, że im dłuższa przerwa tym trudniej będzie wrócić. Sam przecież mówił, że chce sobie zrobić roczną przerwę. Za ewentualny kontrakt kasa też będzie coraz mniejsza. Ja chciałbym go zobaczyć w roli partnera Roberta i nie sądzę aby pozycja Kubicy w zespole była zagrożona. Przykładem co powoduje przerwa w treningach F1 jest choćby postawa Michaela.


avatar
sebek119

15.06.2010 14:57

0

narazie renault nie zastąpi petrova nikim innym ,ponieważ rosjanie za dużo zainwestowali w ten zespół (wiem z tajnych żródeł)


avatar
Jacu

15.06.2010 15:09

0

Nie martwcie się to tylko dziennikarska plotka. Kimi raczej pozostanie na dłużej w WRC. Powody są dwa. W F1 sie wypalił (chodzi o motywację nie umiejętności) i jazda go wyraźnie nudziła. W WRC jazda wymaga bardzo dużo improwizacji i jest o niebo bardziej fascynująca dla kierowcy takiego jak Kimi. Dwa, aby w WRC walczyć z najlepszymi to niestety trzeba mieć lata doświadczeń i na pewno jeden czy dwa sezony to za mało. To oznacza, że jeśli Fin myśli poważnie o sukcesach w rajdach - a widać że chyba tak bo jeździ coraz lepiej - za co już należą mu się brawa - to musi pozostać na dłużej. Oczywiście w rajdach można zaczynać i jeździć z sukcesami po 30-stce. Także jeśli Kimi nie wróci na przyszły sezon do F1 to już raczej nigdy nie wróci. Chociaż .....nigdy nie wiadomo ;>


avatar
Ataru

15.06.2010 15:26

0

Bzdura. Kimi zostaje w WRC, traktuje to powaznie. Jak mial gdzies wracac to jedynie do Ferrari, na pewno nie do drugiej ligi F1, w ktorej obecnie sciga sie Renault.


avatar
lisekilt

15.06.2010 15:36

0

Ja tam nie chce Kimiego bo pozbawi Roberta nr 1 w zespole :)


avatar
jenks

15.06.2010 15:40

0

kimi by przynajmniej nauczył kubice jak dobrze wystartować,i na pewno byłby szybszy ,bo ma to coś co ma alonso i hamilton-serce do walki.


avatar
cyk

15.06.2010 15:47

0

Tak tak......Uwielbiam Kimiego, zawsze mu kibicowałem ale !) Dlaczego kimi miałby byc lepszy od Kubicy??? 2) On nie wroci juz raczej do F1 a jak wroci to jestem pewnien że nie do Renault(jak ktos sie interesuje tym sportem i czyta duzo to wie dlaczego) 2) Kasa kasa Kasa i nie ma Kimiego....


avatar
MaCieQ

15.06.2010 16:14

0

Może i nie jestem fanem Kimiego ale chciałbym aby wrócił do F1. A szczególnie do Renault, pomógłby Robertowi w zdobywaniu punktów dla teamu, nie to co Petrov. Kubica zostałby nr 1 w teamie lecz uważam że Kimi też jest świetnym kierowcą i potrafi się pokazać z bardzo dobrej strony.


avatar
Tunio1

15.06.2010 16:23

0

2 czy 1... a jaka widzicie różnice?? ten i ten bolid tak samo jest rozwijany, poza tym nie wiadomo kto był by nr 1 a kto nr 2, a przejsce RAI to same pozytywne strony, rozwój bolidó wg najlepszych kierowców, wsparcie wzajemne, i najważniejsze porównywanie osiągów i walka o to aby zespół uważał go za nr 1 co za tym idzie - szybka jazda.


avatar
Konik_mekr

15.06.2010 16:32

0

W zeszłym sezonie dublety McLarena nie były możliwe, Hamilton walczył z przodu (pod koniec sezonu), a Kovalainen gdzieś dalej. Teraz obydwaj kierowcy okupuja przody i wzajemnie się motywują. Team idzie do przodu. fajnie byłoby, gdyby Robert miał kolegę 'na poziomie':)


avatar
dawid222mietek

15.06.2010 16:36

0

lepszy kim niż pietrov


avatar
Punksnotdead

15.06.2010 16:52

0

Gdzieś indziej czytałem plotę, że Sutil. I to również wydaje mi się dobrą opcją.


avatar
sk0k

15.06.2010 16:54

0

kimi nasra zeby jezdzic w f1, woli ciekawsze rajdy


avatar
elin

15.06.2010 17:22

0

do @ strong1 - pisałam o tym wczoraj, a Ty nie wierzyłeś ;-)), a jednak ma się swoje dobrze poinformowane " źródła " na włoskich forach ... ;-)) 40. Jacu - zgadzam się, widać, że Kimi podchodzi do rajdów poważnie i ciężko pracuje aby jak najlepiej nauczyć się jazdy rajdowej, co wcale nie jest łatwe dla kierowcy F1. A brawa, to zwłaszcza za ostatni weekend, kiedy Citroen Junior testował na asfalcie w Rally della Lanterna - gdzie Finowi udało się " dotrzymać kroku " Ogierowi. Zaledwie 5,7 s. różnicy to już dobrze wróży na przyszłość ;-)


avatar
rafekf1

15.06.2010 17:25

0

Ochłońcie ludzie!! Kimi po pierwsze nie rzuci rajdów, w których tak "zasmakował" dla powrotu do F1, która tak mu zbrzydła. To po pierwsze, a po drugie, Kimi nie pojedzie za mniej niż 15 baniek za sezon. Czy Renault będzie skłonne zapłacić mu ponad dwukrotność sumy angażu Roberta, wokół któregego mają podobno budować swoją mistrzowską formę w kolejnych latach?? Wątpię. To taka sama paranoja jak występy Roberta w Ferrari od przyszłego sezonu a może nawet większa.


avatar
jfc

15.06.2010 17:35

0

Też wątpię. Raikonnen za grosze nie jeździ. Kontrakt poniżej 10 ba 20mln raczej go nie zainteresuje, a przecież Renault woli inwestować w samochód niż kasę dla kierowców.


avatar
nomadwcm

15.06.2010 17:39

0

Co wy się tak naprężacie? Toż to czysta spekulacja, choć Raikko powinien zainteresować się fotelem w R31. Bo jeśli chciałby wrócić to kto by go zatrudnił? Nie liczą się te słabsze zespoły, bo jak by wrócił to nie dla jazdy w 2 dziesiątce, na przyszły sezon czołowe teamy mają już 'zaklepanych' driverów, a Renault potrzebuje dobrego II kierowcy jeśli chce liczyć się w walce o mistrzostwo (a realnie patrząc jest na to szansa) A i wcale nie musi zarabiać 15 baniek jak to sugeruje rafekf1.


avatar
abdul348

15.06.2010 17:39

0

Kimi to bardzo dobry kierowca, choć ja osobiście niezbyt go lubię, ponieważ no właśnie bardzo dobry ale ma kilka ale: - zdarzało mu się jeździć na bani - nie zawsze w pełni się stara (czasem potrafił pojechać fenomenalnie a czasem przejść obok wyścigu) - jego wiedza techniczna jest przeciętna i niespecjalnie przyczynia się do rozwoju bolidu - ma wygórowane ambicje finansowe - po roku przerwy może nie jeździć już tak jak dawniej (Schumacher, Hakkinen) Na pewno byłby lepszy jak Petrov ale moim zdaniem są lepsze opcje do zakonktraktowania (Glock, Kobayashi, Heidfeld). Podsumowując: Raikkonen miał (może nadal ma) naturalną szybkość i mógł zostać wielkim mistrzem (obok Senny i Schumachera) ale zmarnował swoją karierę.


avatar
strong1

15.06.2010 17:53

0

@elin A może masz po prostu chody u Kempy?:) Nie no ok,ok. Na szczęście ewentualne marzenia nic nie kosztują Panie Lopez::D. Chociaż duet Rai(D)Kub,przy założemiu motywacji do jazdy w F1(której jjak zauważyliście z @Jacu-nie ma) oraz oraz poprawienia startów przez Roberta siałby postrach i sądze,że nawet byłby no1. Trochę szkoda,że nie będzie. A co do Sutila to rzeczywiście całkiem możliwe(dlaczego sam na to nie wpadłem?) w końcu Lotus "rozbiera" "Indian" od środka dyrektor techniczny odszedł, więc w przyszłym sezonie mogą cieniować. Ale jednak trochę z niego daltonistai powiedziałbym,że "nowy Trulli". Są momenty,ale całość się nie do końca składa,ale wyboru wielkiegoi nie ma,skoro Helmut-znowu się wygłupił- i zmienił zdanie "o swoim" w kilka dni, po jednym wyścigu...


avatar
mpstir

15.06.2010 17:56

0

Ciekawe, czy wtedy też byłby kierowcą nr 2. Bo przecież szef Renault zapowiedział, że chce budować zespół wokół Roberta Kubicy.


avatar
Fementin

15.06.2010 18:07

0

Najlepszą opcja byłoby wzięcie do reno Kovalainena.


avatar
elin

15.06.2010 18:35

0

56. strong1 - Helmut, to dla mnie pod względem " ciekawych " poglądów, zaczyna wyprzedzać nawet samego Berniego. I chyba najlepiej dla obu zespołów z logo Red Bull, gdyby dostał od Mateschitza zakaz publicznych wypowiedzi. Rówież uważam, że duet Kubica - Sutil jest możliwy. Chociaż Robert ma wyjątkowego pecha do Adriana i nie wiem czy byłby to idealny duet, pod względem współpracy ...


avatar
arassF1

15.06.2010 19:14

0

osobiście nie mam nic przeciwko, ale te ploty transferowe zaczynają mnie dlelikatnie mówiąc, bawić.


avatar
tomiirow

15.06.2010 19:52

0

Jedno jest niemal pewne że Pietrova nie będzie :D


avatar
pesymista

15.06.2010 20:01

0

haha niezły żart z tym newsem sobie pomyślałem dzisiaj, ale dobry do analizowania na forach :] Prędzej sobie wyobrażę Kimiego w damskich ciuchach, blond peruce i umalowanym lodowym spojrzeniu niż w żółtych kalesonkach Renault :) F1 w Kimim się wypaliła, co do tego nie mam żadnych wątpliwości. Ale oczywiście rozmowa na temat potencjalnego nowego partnera dla qbicy jest jak najbardziej na miejscu. Petrov szkoda mi go, ale mam nadzieję, że na tym sezonie przygoda dla niego się skończy. Ile punktów zaprzepaszczono, aż głowa boli. A Sutil? Na większości forach i nawet w tv jest przedstawiany i oceniany jako wręcz wróg kubicy i prowokator różnych kolizji z naszym. Kiedy są obok siebie na starcie spodziewane są niespodzianki. Nie jest ogólnie lubiany i ceniony, także jak dla mnie też odpada. Najprędzej bym chciał kovala, ale on już odmówił przed sezonem reno. Jestem bardzo ciekawy jak się to dalej rozwinie. . .


avatar
majton

15.06.2010 20:22

0

Mam propozycje - przelećcie (ekhm...) wszystkich obecnie startujących zawodników i wytypujcie Waszym zdaniem najlepszepego kandydata na partmera Roberta. Nie patrzmy na to, że mają ważne kontrakty, po prostu znajdźmy ideał :) Ciekaw jestem Waszych opinii. Dla mnie osobiście Kimi, przy założeniu, że wróci do F1, byłby najlepszym rozwiązaniem. Pozdrawiam.


avatar
pesymista

15.06.2010 20:36

0

63. majton jak dla mnie to Button- a to dlatego, że również zasmakował pracy w gorszych zespołach.


avatar
kumahara

15.06.2010 21:16

0

Gdyby Kimi chciał .... ale partner b. dobry dla Roberta, chociaż Button to też świetna opcja.


avatar
strong1

15.06.2010 21:35

0

Z mojej strony co do partnera Roberta to zagłosowałbym na Raikkonena:P, chętnie też w drugim aucie ujrzałbym Webbera Co by chłodnym okiem ocenić kilka kwestii., które mnie nurtują..:)


avatar
fabian

15.06.2010 21:48

0

A może niech Niki Lauda wróci do F1 ! Poza nim są jeszcze wolni: Mario Andretti i Emerson Fittipaldi.... :D


avatar
Marti

15.06.2010 21:52

0

Kimi do F1 już nie wróci. Takie jest moje zdanie. Ta seria wyścigowa nigdy nie była jego pasją. Nigdy nie zdołał zaakceptować otoczki, która jest nieodzownym elementem tego cyrku. Rajdy sprawiają jemu chyba większa frajdę, więc niech tam pozostanie :) Poza tym ewentualnym żądaniom finansowym Fina Renault by nie sprostało ;) Osobiście mam nadzieję, że w kolejnym sezonie Robert bedzie miał innego partnera zespołowego - z takim Petrovem Renault może tylko pomarzyć o dobrej pozycji w klasyfikacji konstruktorów (jego wyczyny za chwile będą przebijały Piqueta-pirueta). Sam Kubica przecież nie natrzepie punktów. Obawiam się, że Vitaly zostanie w zespole (nie bardzo wierzę, że mogą z nim rozwiązać kontrakt, jeśli nie zdobędzie 25% punktów Roberta). Rosjanie dzięki swojej inwestycji będą mieli w tej kwestii decydujący głos. Partnerem Kubka mógł zostać Glock (był moim faworytem). Niepotrzebnie straszyli jego statusem kierowcy numer 2, dlatego nie zgodził się na transfer. Timo nie stanowił by zagrożenia dla RK, nie jest wybitnym kierowcą, ale zdołał by regularnie punktować, gdyby miał odpowiedni bolid. Niestety dla Renault, czy też Genii liczył się kierowca z wkładem finansowym, więc teraz muszą ponosić konsekwencje tej decyzji.


avatar
majton

15.06.2010 22:19

0

@ 64 i 65: Też myślałem, że z jeżdżących najlepszy byłby Button, zwłaszcza po tym co pokazuje będąc partnerem Hamiltona. Na pewno nie uśmiecha mi się duet z Alonso (niech się kumplują, ale jeżdżą osobno), a co gorsza z Schumim :P Szybkiego jak srebrna strzała Nicka też nie chcę, bo to buc, Niemiec i kurdupel - lepiej, by Rob miał za partnera kogoś o podobnej do niego wadze.


avatar
majton

15.06.2010 22:34

0

Nie wiem skąd te obawy o pozycje Roberta w Renault. Przecież jego współpraca z zespołem układa się świetnie - sam Rob o tym mówi. Myślę, że teamowi bardziej zależy na dobrym kierowcy, który będzie punktował niż na przepychankach między zawodnikami. A co do opinii, że dla Renault liczy się kasa, to myślę, że nie mieli specjalnie wyjścia - nie było specjalnie dużego wyboru, zwłaszcza, że przyszłość samego teamu wisiała na włosku, więc mając do wyboru - albo średniak bez kasy i sponsorów, albo debiutant, który podreperuje budżet, wybrali tę drugą opcję. Moim zdaniem opłaciło się, bo zespół odżył, rozwija się, zdobywa kolejnych sponsorów i jest szansa na sukcesy. Teraz mu trzeba drugiego dobrego kierowcy. Szkoda mi Witalija, ale niestety, do tej pory zawodzi i nie spełnia oczekiwań.


avatar
grinchi

16.06.2010 00:04

0

Z obecnej stawki kierowców dobrymi partnerami dla KUB mogliby być: Button - raczej marne szanse Webber - też ma już kontrakt Barrichello - myślę, że Renault będzie szukał kogoś młodszego Kovalainen, Glock, Trulli - tu jest szansa, bo napewno któregoś z nich w końcu wkurzy niebieska flaga I mój faworyt Buemi - młody, perspektywiczny, potrafi jeździć, i wcale nie ma pewności, że trafi od 2012 do RB, bo z tego co wiem to STR i RB całkowicie sie rozdzieliły i są niezależnymi treamami.


avatar
Juvefan

16.06.2010 10:09

0

grinchi - Buemi? Moim zdaniem lepiej sie spisuje Alguersuari. Jesli nie Kimi co i tak jest mało prawdopodobne, to chcialbym za Pietrowa wstawic wlasnie Alguersuariego. Kovalainen lub Glock to tez jest niezla opcja, a moze Fisichella ale on juz nie bedzie jezdzil chyba, szkoda bo on tez bylby dobry. Sutil nie bo on jest utrapieniem Roberta. Alonso i Kubica to kumple i niech tak pozostanie wiec lepiej zeby ze soba nie jezdzili. Pozostaje jeszcze Kobayashi, a on w Toyocie pokazal mimo ze nie mial wiele czasu iz jest bardzo szybki


avatar
Ataru

16.06.2010 11:52

0

72. Juvefan, mysle dokladnie tak samo. Dla mnie Alguersuari to najlepszy z mlodych dzis w stawce. Buemi pokazal sie w jednym wyscigu, jest bardzo dobry, ale Alguersuari to jest po prostu arcywielki talent, ktory ma wszystko i ktory moglby brac garsciami od Roberta, ktory tez moglby sie jako taki mentor dla jednak sporo juz mlodszego Alguersuariego sprawdzic. A Robert tez moglby z tej wspolpracy nieco wyniesc, chocby taka mase zapalu jaka ten chlopak w sobie ma, cos pieknego :) Kimi nie przyjdzie do F1, a juz na pewno nie do Renault, bolidu, w ktorym nie sposob niczego wygrac. Po co by mu to bylo? Nie widze zadnego sensownego argumentu za takim rozwiazaniem dla sympatycznego (z pozdrowieniami dla pana Borowczyka ;-) ) Fina. Choc nie do konca zgadzam sie chocby z Marti, w koncu Kimi nie odcinal sie az tak jednoznacznie od Red Bulla, a on, jako swietny kierowca, ma otwarte drzwi do wszystkich czolowych teamow w zasadzie, a jest w tej naszej ukochanej F1 sporo polityki jednak i duza czesc kierowcow ma pozamykane drzwi, ten tu, ten tu... a Kimi nadal ma mocna karte. Choc moze byc i tak, ze bedzie on jedynie gwiazda sezonu ogorkowego przez kilka sezonow, to wyjatkowo prawdopodobne.


avatar
jar188

16.06.2010 15:29

0

Raikkonen może być za drogi, za to jest kilku zapewne bardzo chętnych i spragnionych lepzzego bollidu kierowców o których była już mowa wyżej,wiec nie będę powtarzał. Chociaż mi osobiście marzy się duet Kubica-Raikkonen, jednemu kibicuję bo rodak drugiemu za "Polski" charakter ;)


avatar
Ugwer

16.06.2010 16:56

0

A ja bym najbardziej chciał zobaczyć hamiltona w Reno i ciekawie by też było tam zobaczyć batona, rosberga, massę czy też samego schumachera ;) raikonen raczej nie powróci ale też. a tak naprawde to myśle że z realnych propozycji to będzie 1Kovalainen,2Barichello,3Glock,4Trulli


avatar
Venio

16.06.2010 18:43

0

TRIVIAL A KUBICA. www .youtube. com/watch?v=1T28jsGpeMs Kto przetłumaczy ? ;)


avatar
gobl

16.06.2010 19:42

0

się uśmiałem ;]


avatar
hotshots

16.06.2010 20:29

0

75. Ugwer b.podoba mi się twoja wypowiedź, ponieważ lubię science-fiction (S/F , ale źle się kojarzy jak dla mnie)


avatar
karlito

16.06.2010 20:49

0

Słyszałem z pewnego źródła(TV Trwam) , że Reno po cichu negocjuje z Hołowczycem :))


avatar
pesymista

16.06.2010 21:57

0

76. Venio na forum wyprzedź mnie jest tłumaczenie mexiego w dziale z robertem kubicą/ wywiady


avatar
Budyn_F1

17.06.2010 20:34

0

Jak chce jezdzic w rajdach to po co go pchaja do F1.


avatar
Marti

17.06.2010 22:32

0

73. Ataru - uważasz, że za parę lat Kimi będzie miał ochotę wrócić? On wg mnie rozdział pt. "F1" zamknął definitywnie.


avatar
Taiyou

18.06.2010 14:38

0

A ja myśle że najlepszy byłby albo Kovalainen albo Kobayashi. Przed sezonem Koval odmówił, ale myśle że w dużej mierze dlatego że nie było wogóle pewne czy Renault się pojawi, a Kobayashi, to mimo wszystko całkiem niezły kierowca, w dobrym bolidzie (vel zeszłoroczna Toyota) radzil sobie całkiem dobrze, to i w roli szerszenia też by sobie poradzil


avatar
Danny257

19.06.2010 19:30

0

www.swiatwedlugmuzyki.dbv.pl


avatar
czupakabaret

20.06.2010 10:52

0

ja myślę, że alex wurz byłby idealny, ale pewnie już za stary na f1. sponsorów mało może by pociągnął no i pewnie jużzakasa rękawy na przyszłe le mans chyba żepeugeot po dotkliwej hehe porażce,, KATASTROFIE! się wycofa. a co do "A ja bym najbardziej chciał zobaczyć hamiltona w Reno i ciekawie by też było tam zobaczyć batona, rosberga, massę czy też samego schumachera ;)" no tak :0 powinni stworzyć f0renault. ; ]


avatar
gajwer

21.06.2010 11:00

0

Moim zdaniem Raikkonen nie przejdzie do teamu Renault w sezonie 2011. Petrov ma więcej sponsorów i wniósł więcej kasy do zespołu, więc go zatrzymają. A po za tym on nie jest takim złym kierowcą.


avatar
leo1966

26.06.2010 12:54

0

Jest to całkiem prawdopodobne iż po rocznej przerwie w F1 Raikkonen może pojawić się w przyszłym sezonie w bolidach. Nie wykluczone nawet w Renault. Niemcy cały czas rozmawiają z Kubicą o przejściu do Mercedesa. Wiem że Robert ma podpisany kontrakt z Reno do 2011r. Nie oszukujmy się każdy kierowca w F1 walczy o mistrzostwo świata i raczej Robert w Renault tego się nie doczeka. Jeżeli Mercedes zapłaci Reno za przerwanie kontraktu Roberta to całkiem jest to mozliwe że w 2011r zobaczymy Roberta w bolidach mercedesa.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu