Facet ma rację. A BMW faktycznie się kompromituje. Ale najgorsze jest to że jeżeli KERS będzie obowiązkowy,a nie podwyższą wagi minimalnej bolidu to RK może mieć problem ze znalezieniem miejsca w jakimś konkurencyjnym zespole. Niestety role przy wyborze kierowcy do jakiegokolwiek teamu będą grały kilogramy. Co jest największym absurdem jaki sobie można wyobrazić. Ale może dzięki temu zobaczymy RK na OSach, tam waga nie powinna grać roli.

Pomimo dzisiejszych kłopotów z wiatrem, o ile to faktycznie bardzo przeszkadzało. To i tak BMW Sauber jest wg mnie do przodu z testami. w Algarve reszta stawki raczej nie potestowała. Nie chciał bym sie mylić :), ale BMW wydaje sie być dużo przed wszystkimi, testowali swojego "brzydala" ;), jeszcze w zeszlym roku, KERS testowali już dawno i teraz maja o wiele lepsze warunki niż inni. Nie maja bezpośredniego porównania ale przynajmniej jezdżą. Oby to wszystko poszło tak jak sobie zakładają. A może bedziemy mieli monotonne wyścigi, tzn KUB number 1 :).

BMW nie źle, ale bolid ciągle słabszy od Ferrari i McL. Robert jak zawsze na swoim poziomie, wysokim. Oby w kwalifikacjach był wyżej niż dzisiaj. Tor fajny, poza wjazdem i wyjazdem z pit line. To może być problem w Q. Jeżeli ktoś bedzie na szybki okrążeniu i będzie musiał niespodziewanie hamowac na chwile przed zakończeniem, albo rozpoczeciem szybkiego kołka. Obym się mylił.

Hmm... Robert jak zawsze dobrze w miare mozliwosci. Mam wrażenie ze BMW robi troche dobra mine do złej gry. Oficjalnie wszystko jest niby OK. Ale myślę, że po zwycięstwie, wcześniej P1 w Q Roberta i w ogole bardzo dobrej postawie w pierwszej części sezonu, teraz skupiaja sie na sezonie 2009. Niestety dla RK. On walczylby i walczy o tytuł, ale bez wsparcia technicznego i innowacji w bolidzie nie da rady. O tym ze BMW juz chyba spoczelo na "laurach" w sezonie 2008 świaczy miedzy innymi fakt, że oficjalnie przyznaja ze juz testuja KERS. Inni może tez ale BMW chce być jak najlepiej przygotowane. Z jednej strony OK, w końcu realizuja swoje zalozenia, 2008 mialo byc zwyciestwo i juz jest, a nawet wiecej. 2009 ma byz walka na rowni o mistrzostwo. I dla nich ta walka chyba juz teraz sie rozpoczela. Mimo wszystko ze szkoda dla Roberta. Ale on i takbedzie walczyl, dlatego z nieciarpliwoscia jak zawsze czekam na wyscig. :)

Heidfeld ostatni dzisiaj. Hmm, no testy jak testy, ale mogło być lepiej. Ciekawe co Robert pokaże i co testują. Oby w wyścigu było przynajmniej tak jak w trzech ostatnich...

Wielki szacunek dla Ferrari. Podoba mi sie to ze nie wywyższają sie ponad innych i czuja respekt. Chodzi mi o wypowiedzi np. Kimiego, Fellipe i Dominicaliego. Tylko zarozumialy Denis nie docenia BMW i Roberta, ale to jest i bedzie jego duzy problem.

Robert chyba nie powinien chyba za mocno naciskać na Lewisa na pierwszym zakręcie. Jeżeli utrzyma 2 pozycję to jestem pewny ze i z Hamiltonem sobie poradzi. Jego czasy w kwalifikacjach były zbliżone do RK więc nic nie stoi na przeszkodzie żeby Robert powalczył na torze a w konsekwencji wygrał:) Swoją drogą to jeszcze takich emocji przed wyścigiem chyba nie było. Chyba się zaraz położę spać żeby się nie denerwować ;)

Trzymam kciuki za BMW i Roberta. Ale ciekawa jest jedna rzecz, o ktorej nie wiele sie mowi. Tzn Williams i ich bolidy. Nie bylo prezentacji, pompy z tym zwiazanej... ale ich wynikiz testow sa dobre zeby nie powiedziec ze bardzo dobre. Mam wrazenie ze to wlasnie Williams bedzie zaskoczeniem dla wszystkich, na plus oczywiscie.

Fajny filmik, wynik znany :). Fernando musial wygrac. Ciekawsze jest to gdzie Fernando bedzie jezdzil w sezonie 2008. (?)

Hamilton gra kozaka, ale wydaje mi sie ze nie da rady. Popelni jakis blad. A wygra Fernando

Brawo dla RK, szkoda tylko, ze realizator sie nie popisal. Zamiast pokazywac walke Roberta na torze, ogladalismy np. Kimiego jak sobie spokojnie jechal po wygrana. Ale coz. W tym roku realnie patrzac chyba nie bedzie wiekszych szans na podium, ale miejmy nadzieje, ze BMW Sauber i F1.08 bedzie na tyle konkurencyjny, ze Ferrari i McLaren nie beda znowu walczyly miedzy soba o podium.

Szkoda, ale w sumie paradoksalnie dzieki temu wyscig moze byc ciekawszy, Robert na pewno bedzie sie przebijal do przodu. Oby jak najwyzej.