juhuuuu

jak zwykle chodzi o $$$$$, ciekawe ile tysięcy abonentów stracą przez ten bląd, bo wiem że wiele osób postąpi jak ja, zyli zrezygnuje z ich usług

msc ma tyle papy ze zapewne na niej spi, dlatego wlasnie mniedzy innymi on 'zaopiekuje' sie tym hajsem

no ładnie, jeszcze wczoraj było 44% RK i 40% KR

ferrari ma szansę odrobic straty - jak silniki wytrzymają

po cholere sa te wasze komentarze, kto to bedzie czytał?

najlepszy był system punktowy 10, 6, 4, 3, 2, 1 bo była duza różnica miedzy pierwszym a drugim miejscem

jeszcze aby nico sie na czrno ubrał:]

renault to padaka i fernando wie ze ma caly sezon w plecy

nie piszcie juz o tym berniem bo jak to czytam to mnie krew zalewa

wiadomo że wyścigi lepiej jest oglądac w dzień, po prostu więcej widac:) według mnie ecclestone chce zrobic z F1 show, dlatego chce wprowadzic nocne wyścigi, a prezes toru sepang poprostu polecial na kase którą ten mu zaoferował ... ale najbardziej przeraża mnie to że główną rolę w tym show ma grac hamilton :/

więcej dublowania będzie czołówka miała

dobrze że nie w kształcie litery X

dla mnie mogło by byc w nocy, ciężko jest wstawac w srodku nocy na GP

redbull pozazdrościł toro rosso i też zrobił przejazd kwalifikacyjny

dlaczego ten dziadek nie mówi że alonso mógł wygrac? teraz nikt mi nie wmówi że fiamilton jest nie jest faworyzowany, aż sie czytac takich głupot niechce

to że vettel ma niesamowity potencjał nie ulega żadnej wątpliwości, ale nie ma się czym podniecac, to była zwykła próba przejazdu kwalifikacyjnego mająca na celu podnesienia morale zespołu. nie wiem czemu ale coraz bardziej zaczynam lubic toro rosso i życzę im canajmniej jednego pudła w 2008.

bmw tez nie bardzo mialo skad wybierac

śniło mi się że oglądałem gp australii 2008 ! pamietam że było deszczowo i kubica startował z trzeciej pozycji, niestety zadzwonił budzik - do roboty :/

podobna fota do tej u gory strony

PADAKA

ale mu gęba spuchła

nie bylby w ferrari

nic nie rozmuiem z tej reklamy :/

ja zostałem fanem Kimiego w roku 2003 gdy zobaczyłem że jest godzien byc następcą mojego ulubionego kierowcy Miki Hakkinena (zawsze kibicowałem McLarenowi, natomiast nigdy nie lubiłem Ferrari, a szczególnie M. Schumachera). Niestety Kimi ani razu nie został mistrzem świata w McLarenie, spowodowane to było licznymi awariami mechanicznymi. W roku 2005 było tak, że albo wygrywał wyścig albo nie dojeżdżał do mety :( Gdy dowiedziałem się że Kimi przechodzi do Ferrari na miejsce Schumiego byłem pewny że zdobedzie tam tytuł mistrza świata, bo Ferrari było poprostu bardziej niezawodne. Od sezonu 2007 kibicuje więc Ferrari (dzięki Kimiemu), znienawidziłem natomiast McLarena (za sprawą FIAmiltona). Teraz do Maka przeszedł Kovalainen którego też nie lubię, taki mały brzydal z niego ;P tak więc McLaren jest dla mnie spalony na najbliższe sezony, pozostaje tylko czekac aż zmienia kierowców, co pewnie tak predko nie nastąpi :/