torretto
Ostatnia aktywność
avatar
torretto

30.09.2008 23:29

0

Fajnie, że Rosjanie porwali się na taką inwestycję. Wyobraźnia podsuwa obrazek jak na podium zwycięzcy otwierają korki "Szampanskoje Igristoje" ;) Trzymam kciuki za szybką realizację i powodzenie całego przedsięwzięcia.

avatar
torretto

18.06.2007 00:24

0

Zostawcie trolla pawb1 z jego kompleksami i wylewającą się żółcią samemu sobie. Dla mnie jego inwektywy są świetną zabawą. A jego nick w pełni odpowiada temu co jest w stanie wypuścić jego buzia ;)

avatar
torretto

17.06.2007 23:44

0

obi216 - lubię rozmawiać z ludźmi "na poziomie" wnoszącymi coś konstruktywnego do dyskusji. Chwała Kempie za tę stronkę :)

avatar
torretto

17.06.2007 23:29

0

Ten wyścig sporo pokazał. Przede wszystkim uzmysłowił szefom teamu, że to jeszcze nie czas dla S. Vettela. Jest on po prostu za młody na ściganie się w F1 - jest na to jeszcze za "miękki". Poza tym Robert pełni rolę inżyniera za kierownicą. No i w związku z jego nieobecnością braki w tej inżynierii można było dostrzec podczas GP USA.

avatar
torretto

17.06.2007 18:22

0

no, dawaj dalej pawb1, nieźle się bawię, kontynuuj liczę na więcej :)

avatar
torretto

17.06.2007 18:06

0

prośba, nie dokarmiajcie trolli, ich ego rośnie wprost proporcjonalnie do ilości odpowiedzi na ich wypociny!

avatar
torretto

17.06.2007 17:55

0

barteks2; napisałem w ten sposób bo widzę migrację użyszkodników z Onetu :) Onet i WP jest jak Jowisz w naszym Układzie Słonecznym - przyciąga masę kosmicznego śmiecia.

avatar
torretto

17.06.2007 17:52

0

Widzę migrację z Onetu :) Wracajcie chłopcy pokroju pawb1 tam gdzie wasze miejsce. Onet i WP jest jak Jowisz w naszym Układzie Słonecznym - przyciąga masę kosmicznego śmiecia.

avatar
torretto

17.06.2007 17:00

0

ej, onet.pl wyłączyli?

avatar
torretto

17.06.2007 16:40

0

"a wyobraźcie sobie "FSO F1 team"" - tu się nie ma z czego śmiać, kiedyś możesz zobaczyć bolidy z hinduskiej stajni TATA albo jakiegoś chińskiego producenta. Te rynki w najbliższych latach będą cechowały się ogromnym potencjałem i kto wie czy producentom z tych krajów nie przyjdzie do głowy wystawienie, nawet dla reklamy, własnego zespołu w F1 ;)

avatar
torretto

17.06.2007 11:32

0

Rodzina Hamiltonów jest od dawna w dobrych stosunkach z Ronem Denisem. Lewis był WYCHOWYWANY do tej roli od małego. A czemu F. Alonso tak narzeka na nierówne traktowanie? Dlatego, że faworyzowany jest młody Lewis (nie ujmując nic jego talentowi). Robert, doszedł do obecnej pozycji TYLKO dzięki talentowi bez udziału powiązań rodzinnych, których po prostu nie ma.

avatar
torretto

17.06.2007 11:24

0

Erwin, czemu? A chociażby dlatego, że Nick ma dłuższy staż w BMW-Sauber niż Robert. Nie chcę powiedzieć za dużo ale to chyba jeszcze nie sezon Roberta. Team BMW chce Nickowi sprawić prezent na koniec sezonu. Rola Roberta jest troszkę inna.

avatar
torretto

17.06.2007 11:16

0

Pewnie jesteś jeszcze młody i nie znasz charakteru Niemców czy ludzi ze Skandynawii. To są bardzo zimni, wyrachowani i skąpi w okazywaniu uczuć ludzie. Lecz muszę powiedzieć, że BARDZO cenią ludzi rozsądnych, mądrych i ambitnych, nawet jeśli są to obcokrajowcy. Na potwierdzenie moich słów masz przykład Roberta, który trafił do NIEMIECKIEGO zespołu jako młody, utalentowany i dobrze rokujący kierowca.

avatar
torretto

17.06.2007 11:04

0

I niejako potwierdziłeś to co napisałem wcześniej, że lwia część sukcesu to ustalenie dobrej taktyki na wyścig (mówimy oczywiście o pitstopach). Zerknij na Nicka, choć nie darzę go sympatią to trzeba mu przyznać, że jeździ prawie bezbłędnie. Techniczna jazda + niezawodny bolid + dobrze ułożona strategia na wyścig = REGULARNE osiąganie miejsca w okolicach pierwszej czwórki.

avatar
torretto

17.06.2007 10:52

0

erwinsans (erwin san - to po japonsku? :P ), tylko czy taki agresywny styl przynosi dobre rezultaty? Popatrz na ubiegłoroczne GP Włoch: wyśmienicie rozegrany start przez Roberta a później tylko czysta technicznie jazda i blokowanie Felipe dało rezultat w postaci 3 miejsca. Fakt faktem, że Robert zna ten tor jak własną kieszeń.

avatar
torretto

17.06.2007 10:36

0

Piszecie, że dobrze by było gdyby Robert kontynuował agresywny styl jazdy na torze. Jestem TOTALNIE odwrotnego zdania. Ten sposób ścigania się u Roberta nie prowadzi do niczego dobrego (co widać było w Kanadzie). Kubica regularnie notuje dobre rezultaty jeżeli poprowadzi wyścig bardzo "technicznie", mądrze i bezbłędnie. Niestety ustalenie strategii pitstopów na wyścig nie jest zależne tylko od niego i wydaje się, że tu trzeba upatrywać faktu, że nie może on powalczyć o miejsce na podium. Ale może incydent na torze G. Villeneuva da taktykom zespołu BMW troszkę do myślenia. Pozdrowionka :)

avatar
torretto

14.06.2007 22:57

0

W przeciwieństwie do większości kibiców nie uznaję tej decyzji lekarzy FIA jako krzywdzącą. I nie ma się na co obrażać, decyzja została podjęta w obawie o ŻYCIE Roberta a nie dlatego, że BMW chce promować S. Vettela. Robert będzie miał czas na trening przed GP Francji, poprawę sprawności psychomotorycznej i ogólne dojście do wcześniejszej wyśmienitej formy. Ważne by tego czau nie zmarnować i wyciągnąć właściwe wnioski! M. Theissen jest wyjątkowo łebskim facetem i na pewno nie robi Robertowi na złość. Roberto, trzymamy kciuki.

Przejdź do wpisu Kubica nie pojedzie w GP USA

avatar
torretto

15.04.2007 18:20

0

WIELKIE BRAWA DLA TEAMU BMW-SAUBER. Dzisiejsze Grand Prix było dowodem na to, że doskonale przygotowane bolidy, zgrany zespół i wyśmienita taktyka przynoszą właściwe rezultaty :) Duże uznanie dla Nicka za 4 miejsce i gratulacje dla Roberta za bardzo rozsądną jazdę. Fenomenalny postęp! Z niecierpliwością oczekuję GP Hiszpanii.

avatar
torretto

10.04.2007 22:17

0

Przestańcie wyzywać od Szwabów, niemiaszków, itp. ludzi z zespołu BMW-Sauber bo to nikomu nie służy. Antagonizmy nie przysporzą dobrej atmosfery między Robertem a teamem. Powinien się on skupić na pracy nad bolidem i poprawie wzajemnej komunikacji z zespołem. Na pewno osiągnie przez to więcej niż gdyby miał obwiniać wszystkich wokół za niepowodzenia.

avatar
torretto

10.04.2007 18:32

0

Powtórzę swoją opinię z ubiegłego sezonu. Robertowi może pomóc w osiągnięciu dobrych rezultatów tylko jego własna ciężka praca, wyrachowana postawa i zimna kalkulacja co mu się bardziej opłaca (czy użeranie się z Heidfeldem na torze w czasie wyścigu i większe ryzyko nadwyrężenia bolidu czy może większe profity przyniesie mniej agresywna jazda i dojeżdżanie na punktowanych miejscach i sukcesywne budowanie własnego dobrego wizerunku po to by za jakiś czas pokazać swoją klasę). Niestety jest to jeszcze młody chłopak, któremu ciężko opanować własne emocje. Ale liczę na to, że nad tymi emocjami górę weźmie jego profesjonalizm. Może wreszcie zmotywuje swoją część zespołu mechaników do dobrej współpracy. Życzę Robertowi udanego wyścigu podczas GP Bahrajnu. Dr. M. Theissenowi wypada życzyć również rozważenia czy opłacalne dla teamu jest dopuszczenie do technicznych zaniedbań i strategicznych pomyłek bowiem może się to przełożyć na ogólną punktację dla zespołu BMW-Sauber. PS. Na miejscu Petera Saubera nieźle bym się wkurzył widząc taką dywersję w zespole, który sponsoruje.

avatar
torretto

09.12.2006 15:12

0

Rok 2013. FIA wprowadzia ograniczenia prędkości na torach Formuły 1 do 130 km/h. Dodatkowo, zgodnie z zaleceniami ŚRSM, z toru wydziela sie pas o szerokości 1,5 m dla ruchu rowerów oraz wózków inwalidzkich. Ponadto na każdym torze muszą istnieć przynajmniej trzy przejścia dla pieszych oraz skrzyżowania z sygnalizacją świetlną. W egzekucji przepisów dotyczących maksymalnej prędkości pomagać będą przynajmniej 4 fotoradary i jeden nieoznakowany radiowóz policyjny z wideorejestratorem ;) Ludziska, to dopiero byłaby jazda :D

avatar
torretto

22.10.2006 15:38

0

rosa14: ŻĄDAM SŁOWNIKA ORTOGRAFICZNEGO dla Ciebie ;) Michael nie musi niczego udowadniać. Bo on piekielnie dobrym kierowcą jest. Basta. Miejmy nadzieję, że karierę kierowcy F1 ukończy po pięknie rozegranej walce w GP Brazylii. nie mogę się doczekać kiedy zobaczymy go w kierownictwie jednego z teamów :) Trzymajmy oczywiście kciuki za Roberta!

avatar
torretto

22.10.2006 15:29

0

rosa14: ŻĄDAM SŁOWNIKA ORTOGRAFICZNEGO dla Ciebie ;) Michael nie musi niczego udowadniać. Bo on piekielnie dobrym kierowcą jest. Basta. Miejmy nadzieję, że karierę kierowcy F1 ukończy po pięknie rozegranej walce w GP Brazylii. nie mogę się doczekać kiedy zobaczymy go w kierownictwie jednego z teamów :) Trzymajmy oczywiście kciuki za Roberta!

avatar
torretto

07.10.2006 13:08

0

Jeżeli Robert będzie panował nad swoimi emocjami i nie będzie popełniał błędów to ma duże szanse na poprawę swoich czasów. W obecnej sytuacji jedynie postawa "zimnego cyborga" ;) kalkulującego każdy manewr i pozbawionego prawdopodobieństwa pomyłki jest mu w stanie przynieść sukces na miarę Monzy. To jest bardzo ciężkie dla młodego kierowcy ale Robert już niejednokortnie udowodnił, że nie jest to niemożliwe. On chyba sam sobie zdaje sprawę, że w tej chwili swoim zachowaniem pracuje nad kontraktem na przyszły sezon. Trzymajmy kciuki za Roberta. GOOD LUCK, KUBI :)

avatar
torretto

09.09.2006 16:17

0

Poczekam na bliższe info o ostatnim okrążeniu Roberta w 3 częśc sesji kwalifikacyjnej. Prawdopodobnie miał jakieś problemy, które zdecydowały o jego siódmej pozycji. Podczas pomiaru międzyczasu pierwszej części okrążenia miał według relacji reporterów RTL sensacyjny pierwszy czas!

avatar
torretto

27.08.2006 16:29

0

Mimo dwunastego miejsca ogromne gratulacje dla Roberta. Odnoszę wrażenie, że sama obecność Kubicy podczas wyścigów a nie tylko na piątkowych treningach wywiera ogromną presję na tych kierowców, którzy na początku sezonu sprawowali się dość biernie. Panowie pokroju R. Schumachera czy M. Webbera dość ambicjonalnie traktują wyprzedzanie ich przez debiutanta. Co chyba tylko dodaje smaczku temu sportowi. Piątkowe próby S. Vettela nie dają niestety zespołowi BMW-Sauber tylu cennych uwag, których dostarczał sam Robert. Pozostaje mieć nadzieję, że w GP Włoch na torze Monza szefowie teamu dadzą Robertowi ustawić bolid według swoich wskazówek dając mu szanse na wykonanie więcej niż tylko kilku testowych okrążeń. Pozdrowienia dla fanów Roberta i F1.

avatar
torretto

08.08.2006 20:51

0

Słoneczka drogie. W sportach motorowych tego typu nie zwraca się uwagi na to kto jest ładniejszy, młodszy, przystojniejszy czy ładniej się uśmiecha :) Niestety tu czynniki OBIEKTYWNE odgrywają ogromną rolę. Liczy sie DOSKONAŁA technika jazdy poparta wieloletnią praktyką, konstrukcja bolidu, wytrzymałość silnika, zgrany team i oczywiście ogromne pieniądze, bez których taki rodzaj sportu nie mógł w ogóle istnieć. Dlatego Schumiego trzeba cenić za potężne doświadczenie, talent i umiejętność stawienia czoła bolidowi Ferrari, który wyraźnie w obydwu sezonach (poprzednim i obecnym) odstawał od bolidów stajni Renault. Co było widać gołym okiem nawet niedoświadczonego fana F1. Więc schowajcie sobie swoje sympatie do kieszeni. W tym sezonie wygra najlepszy. I jeszcze jedno: po dyskwalifikacji Roberta punkty Schumacherowi się należały bo tak stanowi regulamin Formuły 1! Pozostaje sobie tylko życzyć by Robert Kubica był godnym następca Michaela. Pozdrawiam ;)

avatar
torretto

06.08.2006 22:52

0

Szkoda bo jak na debiut Robert prowadził fenomenalnie. Nie wiem czy zwróciliście uwagę jak poradził sobie z pierwszym wykręconym bączkiem. Podczas gdy dla innych taki błąd kończył się opuszczeniem toru i najczęściej oznaczał koniec wyścigu Robert natychmiast wracał do walki. To jest jego bardzo mocną stroną. Widać, że Robert doskonale "czuje" swój bolid. Wie na co może sobie pozwolić. Wypada życzyć Robertowi dalszej odważnej walki o najlepsze lokaty i SKRUPULATNEJ analizy własnych pomyłek. Robercie, trzymamy kciuki :)

Przejdź do wpisu Kubica zdyskwalifikowany!

LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu