zbiges
Ostatnia aktywność
avatar
zbiges

04.03.2010 20:42

0

@3. danilo Popieram w 100%. Uważają się w dodatku za znawców F1. A to zwykli zazdrośnicy, oraz innej maści matołki.

avatar
zbiges

18.02.2010 13:27

0

@23. Matysss Spokojnie kolego. Sam nie mogę w to uwierzyć co się dzieje (na co wskazują różne głosy z Mercedesa) Jeśli chodzi o Roberta w MGP to nawet nie wiadomo czy było cokolwiek na rzeczy. Myślę że Robert dłuuuuugo nie podpisze kontraktu z niemieckim (choćby mistrzowskim) zespołem. Przykre to ale zdaje się że potwierdza się powiedzenie naszych dziadków :( : Jak świat, światem nie będzie Niemiec... itd. :( Myślę jednak że nie chodzi tylko o Roberta i resztę Polaków. Niemcy muszą się od nowa nauczyć być potęgą (bo niewątpliwie są nią) i nie zostać IV Rzeszą.

avatar
zbiges

18.02.2010 12:04

0

Ciekawe to podejście Merca :). Aż mi trudno uwierzyć w logiczne wnioski które stąd płyną. Zdają się popełniać ten sam błąd co BMW (w końcu ich największy konkurent). Samo wejście do F1 bezpośrednio ze swoją marką było (ja to tak odebrałem) podyktowane było chęcią pokazania czegoś BMW. "Wy uciekacie z podkulonym, ogonem (akurat to prawda) a my właśnie zrobimy to co Wam się nie udało" Myślę że zaskoczyło ich zainteresowanie (no i wygórowane oczekiwania) wobec występów Schumiego. Bukmacherzy szaleją (to jednak jest tylko odbiciem oczekiwań wobec miszcza) Haug mówi że nie ma presji na zwycięstwo Schumachera ;) nie może przecież powiedzieć że dostaje 500 maili dziennie w których "szanowani" Niemcy piszą że pozastawiali domy i postawili na "Team Germany" :) Cóż moim zdaniem to rozdęta do niemożliwości pycha doprowadziła do tego. Coś co miało im pomóc może stać się gwoździem do trumny. Na razie jest spokój ale z coraz większym ździwieniem obserwuję nerwowe ruchy w tym teamie, a to Schumi musi uspokajać że mają dobry bolid (tak ze dwa razy dziennie ostatnio :)) A to mówią o presji (której rzekomo nie ma :)) A to (tak jak wyżej) mówią że mają nóż na gardle :). Dziwne i śmieszne (nieco) to wszystko jak na taką legendarną markę.

avatar
zbiges

08.02.2010 10:35

0

73 darecky przepraszam, masz rację.

avatar
zbiges

07.02.2010 16:56

0

Wielkie dzięki Ajek. :) Nareszcie ktoś kompetentny. Wszystko rozumiem tylko gdybyś zechciał jeszcze napisać coś więcej o tym otworze bo tego nie zrozumiałem. Pisząc "otwór" masz na myśli koniec dyfuzora? I co oznacza, że "podciśnienie działa od tej strony" ?

avatar
zbiges

07.02.2010 13:31

0

Panowie: darecky3, Dr Prozac, pz0, lechart nie jestem (niestety) żadnym specjalistą w tej dziedzinie ale myślę że kolega darecki myli się w 55 (a właściwie zaprzecza sam sobie) cyt: "....czyli wzrost predkosci i spadek cisnienia na zwezce..." i dalej w tym samym poście " .... Sama konstrukcja skladajaca sie z wielu malych kanalikow komory dyfuzora powoduje wlasnie przyspieszenie ruchu powietrza i jednoczesnie jego rozrzedzenia na wlocie do komory co powoduje zjawisko podcisnienia...." Zdecydowałbyś się kolego czy zwężenie czy rozszerzenie strugi powoduje podciśnienie. Moim zdaniem zasada działania dyfuzora jest bardzo prosta żeby ją poznać wystarczy dmuchnąć między dwie kartki papieru. (zróbcie to sami :) ) Zaznaczyłem już że to tylko moje przypuszczenia ale moim zdaniem rola dyfuzora w bolidzie F1 to przede wszystkim zwiększenie siły docisku pod podłogą (tak jak ktoś z Was napisał "przyssanie" go do ziemi) Realizuje się ono najpierw przez zwiększenie prędkości powietrza (jak napisał darecki) a później przez rozszerzenie strugi i tym samym powstanie podciśnienia (czyli dodatniej siły starającej się zbliżyć do siebie ziemię (asfalt) i podłogę bolidu).

avatar
zbiges

07.02.2010 12:58

0

37 lechart Nie chcę się czepiać kolego ale mógłbyś być bardziej ścisły (szczególnie jeśli poprawiasz innych) Twój post jest nieco poplątany. Np do unoszenia samolotów nie służą dyfuzory tylko inne urządzenie (działa w oparciu o te same prawa co dyfuzor) nazywane skrzydłem. Te dwa urządzenia dyfuzor i skrzydło różnią się znacznie zasadą działania i moim zdaniem nie należy tego mieszać. Ktoś mógłby pomyśleć że Twoja wiedza zaczyna i kończy się na umiejętności wpisania do gooogla odpowiedniego słowa, prawda?

avatar
zbiges

05.01.2010 16:33

0

Hmm Szczerze mówiąc to nie wiem jak tu do Was napisać, żeby nie obrazić nikogo. Moim zdaniem Made in Poland ma 100% racji a argumenty pozostałych są albo dziecinne albo całkowicie idiotyczne, no w najlepszym wypadku wyciągnięte z jakichś lewackich gazetek propagandowych. Aż trudno mi uwierzyć że młodzi Polacy są tak powierzchowni. :(

Przejdź do wpisu Windsor: McLaren miał rację

avatar
zbiges

04.01.2010 12:17

0

27. maciejwilq No tak zapomniałem że wszędzie są ludzie którzy "rozumieją inaczej". Ja kolego nie porównuję Schumachera do siebie. (skąd taki durny pomysł? ) Ja tylko twierdzę że zdolności psychofizyczne Schumachera odbiegają znacznie od zdolności Hamiltona i innych "gówniarzy" Fakt że Schumacher jest najbardziej utytułowanym kierowcą F1 w historii nie ma tu nic do rzeczy. On najnormalniej w świecie starzeje się jak każdy człowiek. Jedynym logicznym argumentem na poparcie Twojej tezy jest to że masz wiarygodną informację że Schumi podpisał cyrograf z diabłem i dzięki temu się nie starzeje :) W przeciwnym wypadku wygłupiłeś się tylko, ale to zresztą nie moja sprawa :) To ostatni mój post na ten temat. Rozsądzi nas przyszły sezon jak zwykle :)

avatar
zbiges

03.01.2010 14:01

0

Bardzo fajna stronka. Gratulacje dla Was wszystkich :) Pozwólcie że od razu skomentuję..... Wasze komentarze :) 15. MARU 2009-12-31 19:12:56 Gdyby nie był pewny swego stanu zdrowia to by niw wrócił napewno przechodził testy symulatorami na przciąrzenia siły G,myśle że jest sprawny fizycznie.Przccierz Juan Manuel Fangio zdobył tytuł mistrza świata w wieku 46 lat,więc nie wypisujcie bzdur,że jest on za stary bo ma tylko 40 lat a nie 60!!!!!!! Uwierz proszę Kolego, że bardzo się mylisz :) Po 1) dziś Schu kończy 41 lat (jako jego kibic powinieneś to wiedzieć :)) Po 2) Fangio w wieku 46lat miało wiele łatwiejsze zadanie niż dziś Schu w wieku 41 lat. Nie będę tego uzasadniał bo jak się zastanowisz to sam dojdziesz do tego wniosku. Wracając do Schumachera to moim zdaniem on może wygrać z Hamiltonem czy Alonso ..... w szachy. Miałem kiedyś (nie tak dawno) 41 lat i proszę uwierz w to, że to 14. bartg90 2009-12-31 18:40:19 ma rację. Schumacher nie ma szans na mistrza (chyba że będzie w stanie załatwić se WDC pod stołem) nawet jeśli Merc zbuduje najlepszy bolid.

avatar
zbiges

08.06.2008 22:33

0

dziarmol@biss chrzanisz koleś tak samo jak Borowczyk. Robert zrobił to bardzo sprytnie i Nick nawet nie wiedział, że jest wyprzedzany :) Jak się zorientował to było za późno. Tylko nie wmawiaj mi, że Heidfeld odpuścił Kubicy bo to nieprawda.

avatar
zbiges

08.06.2008 22:03

0

Czyżby sam geniusz wystarczył : ) W głowie się nie mieści !!! Co słychać u hamiltonowców. Napiszcie coś, moim zdaniem to dziecko z ADHD nigdy nie zostanie WDC, a to dlatego, że mitstrzami w tym sporcie zostają mężczyźni a nie chłopcy. Jesli uda mu się wydorośleć to owszem ma szansę. CZY TAKIE COŚ MOZNA WOGÓLE USPRAWIEDLIWIĆ. BYLE KRAWĘŻNIK LEJE MANDAT ZA COŚ TAKIEGO. Lewisowi w Polsce dawno by zabrali prawo jazdy :)

avatar
zbiges

19.05.2008 12:46

0

Przypomina trochę świetokrzyską wieś :) niesamowite zdjęcie!

avatar
zbiges

20.04.2008 10:00

0

do -->arcykarol Hmm, a ja nie wiem gdzie Ty widzisz wrogość do HEI. Przeczytałem jeszcze raz wszystkie posty i nie widzę w nich żadnej wrogości. Oceniłbyś lepiej meritum zamiast odczucia innych ludzi. np Twoje zdanie: - "Nick jest Lepszy". No cóż ja nie mam tak dokładnej wagi nie jestem w stanie powiedzieć (DZIŚ!!!) kto jest lepszy. Twoje zdanie ma mocne argumenty choćby klasyfikacja gen, ale jeśli nic nieprzewidzianego się nie stanie (jakaś katastrofa) to w przyszłym sezonie (moim zdaniem już w drugiej połowie tego) HEI nie będzie miał już wielkich sans zameldować się na mecie przed KUB. Mało tego, uważam, że jeśli ktoś wnikliwie obserwuje całe F1 to już teraz wyraźnie widać, że KUB zdominuje HEI za kilka wyścigów. Nie zmienia to faktu, że uważam HEI za świetnego kierowcę jednego z najlepszych w stawce.

avatar
zbiges

19.04.2008 23:26

0

Święta racja!! Przypuszczam, że prawie wszyscy zgodzą się z ostatnim zdaniem sisiorexa. (cały komentarz jest dobry i zgadzam się z nim). Chciałbym jednak pociągnąć tę myśl bo wnioski (mimo, że to tylko gdybanie) wydają mi się dosyć jasne. Zasadnicze pytanie (wg mnie) brzmi: czy Heidfeld zdaje sobie sprawę, że jego szanse szybko maleją? jeśli tak to obawiam się że Robert będzie miał z nim kłopot w tym sezonie. Mam na myśli nieczystą grę Heidfelda. Owszem narazie Nick zachowuje się bardzo dobrze. Bardzo dobrze też jeździ, ale ludzie nie zmieniają się tak szybko a z zeszłym sezonie miał kilka chamskich zagrań. Moim zdaniem, mimo że Heidfeld jest bardzo dobrym kierowcą to przy fair play ma małe szanse pokonać Roberta i tego właśnie się obawiam. Bardzo chciałbym być złym prorokiem.

LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu