Tak jak sezon się bedzie rozwijał tak i opony i ich mieszanki też. Bo jeżeli jazda bedzie efektowniejsza na miększych mieszankach dla Roberta to możemy być spokojni że BMW Sauber opracuje taką specyfikację mieszanki żeby była wygodniejsza dla swoich zawodników. Poza tym pamiętajmy że wszystkie zespoły zaczynają z tego samego punktu.

.......... i może jeszcze jednym nawiążę do owych żółtodziobów. Oby talent okazał się bardziej premiowany, niż maszyny w jakich będą walczyli młodzi zawodnicy. Bo niema nic gorszego jak złe warunki w jakich debiutanci muszą się lansować.....a Spyker nie jest dobrym miejscem dla debiutującego kierowcy. Lewis czy Kovalainen mają wymażone teamy do startu, choć po nich wymaga się wiele więcej niż np. po Robercie. Dlatego życzę Wam i sobie, żeby to własnie Robert ze swoim teamem był tak zwanym "czarnym koniem" sezonu 2007. A nazwiska które są bo muszą być, ustąpiły miejsca młodym talentom. Pozdrawiam.

Brawo Pablo9009 !!! Ja też zaraziłem się TYM od Hungaroringu. A może inaczej......... wydaje mi się że bardziej szkodliwym dla tego wszystkiego nie jest KUBICOMANIA lecz "wysyp" powiedzmy "prawdziwych fanów", którzy to postradali rozumy i chcą koniecznie pokazać nam swoją wyższość i interesują się tym od dawna. I tutaj Apel: do Adasso, po rozum do głowy człowieku ale tobi i podobnym a nie świerzym kibicom. Ten sport sprytnie sobie sam wyselekcjonuje kibiców, tu nie będzie jak z skoczkami narciarskimi że wysypuje się nowy żółtodziub i odrazu wygrywa. pozdrawiam.

Oj tak Sebek Sebastiana Bourdaisa faktycznie miło się ogląda w Champ Car. Ale z tego co pamiętam on sam kiedyś zasugerował że woli być mistrzem w Champ Car niż przebijać się od początku w F1. Choć nie sądzę żeby nie był konkurencyjny, wręcz odwrotnie bo to fantastyczny kierowca.

Oj niech im się tak powiedzie. BMW Sauber to też żółtodziób wśród teamów. Może nie aż taki ale potrafi robić postępy. Pamiętajmy że czasy Super Aguri z początku sezonu 2006 były duuuużo gorsze niż z końca, czy obiektywnie rzecz biorąc mają bardzo dynamiczny rozwój i być może sezon 2008 będzie dla nich łaskawszy.

To dlatego Alonso zaznaczał że po zdobyciu 3 tytułu zakończy karierę. Ma chłopak jeszcze w planie pojeżdzić kilka ładnych lat:)

Oj nie za wysoko to on mierzy? Choć nazwisko prędzej mu pomoże niż Robertowi.

W sumie co za różnica czy 5 czy 6 linia.... Przynajmniej Robert bedzie startował z pełnym bakiem i może zdecydują sie pojechać na 1 pitstop (niewiem czy na Suzuce da sie). potężna determinacja Japońskich teamów (z wyjatkiem Super Aguri), Honda pokazała że postawi wszystko na 1 kartę w walce z BMW i jak narazie jej to wychodzi. Mercedes-McLaren chyba poraz kolejny przegrany i wszystko zanosi się na to że powtórzą zły scenariusz z bodajrze 1996 roku kiedy to nie wygrali żadnego GP w sezonie...... w "nagrodę" dostaną Alonso:) No cóż zaczekajmy do jutra i trzymajmy kciuki. Pozdrowienia dla wszystkich sympatyków F1.

Nie sądzę ef-one żeby Ferrari cokolwiek "wyciagało" od tego mechanika, nie sądzę też że mechanik "od koła" ma jakiąkolwiek większą wiedze odnosnie tajników teamu, a poza tym jeżeli już to bankowo wiąże go "lojalka" z Renault i jeżeli pisnał by choć słowo o swoim ex teamie to nie dostał by pracy nawet w Super Aguri:)

Te 10% więcej to tak dla mnie jakieś 1/10 okrązenia..... Patrząc na dotychczasowe osiągnięcia Takuma i Sakon to choćby nawet pojechali na 200% to i tak nie dadzą rady, choć życzę im jak najlepiej bo niema nic gorszego jak kompromitować sie na własnym "boisku". I gdyby nie kasa i spąsorzy którzy idą za tymi zawodnikami to, jak to ktoś kiedys napisał na forum:) nie dostali by nawet stanowiska żeby zamiatać pod bolidami. I dlatego Davison powinien usiąsc za sterami Super Aguri a nie........:) Pozdrowienia dla wszystkich sympatyków F1.

A co do Roberta, to kiedy można sie spodziewać jakiś konkretnych informacji odnosnie sezonu 2007 i jego roli być może w BMW??? Bo narazie wszyscy nabrali wodu w usta i trzymają w niepewnosci. A tak na marginesie, sądzicie realnie czy Robert będzie miał swoje miejsce jako główny kierowca a nie testowy?

Zgadzam sie z tobą całkowicie Kubik. Kierowcy Super Aguri nic nowego nie wnoszą dla swojego teamu a wręcz przeciwnie tylko pogrązają i ośmieszaja a Anthony Davidson może nareszcie "rozwinie skrzydła". A co do Sebastaiana Vettela to z tego co pamiętam wiąże go kontrakt z Red Bull...... mogę sie mylić. Pozdrawiam.

Pioneer piszesz że ".... Honda nie popełnia takich błędów jak BMW....", i chyba piszesz o Super Aguri Honda:) Jeżeli tak to zgadzam sie z toba z tym wyjatkiem że Oni nie mają okazji popełniać bo ich zawodnicy notorycznie nie liczą sie wyscigach. Niema co porównywać.

Tak Kubik:) A świnie odlecą do ciepłych krajów...... "kluczem". A tak na poważnie, w F1 powinny byc jakieś mocno zacisnione testy czy zawodnik lub team nadają sie do tak prestiżowego sportu!!! Mam w tym dzisiejszy przykład.... chyba nawet kilka.

Dokładnie kolega Kubik określił: ".....Robert też dość pewnie jeździł..." Pewnie i ostrożnie. Podszedł do tego toru bardzo profesjonalnie i z wielkim respektem i pomimo cieżkich warunków dojechał "bezpiecznie" na 9 pole startowe. Czuję że jutro Alonso i Button będą dyktować tępo, Schumacher będzie się musiał dobrze napracować jak aura sie powtórzy. Pozdrawiam pasionatów F1.