hej. nie wiem czy was to nie martwi? F1 byla zawsze sportem elitarnym, a te wszystkie ograniczenia finansowe zmierzaja do tego ze niedlugo jakis pan X produkujacy np``zapalniczku`` bedzie mogl sobie jezdzic w f1. dla mnie ta wizja jest troche do dupy. to jest jak z knajpami....... jesli piwo jest tanie to robi sie w niej trzoda...... ogladam f1 od 20lat i jesli przepchna te wszystkie pomysly i stanie sie tak jak mysle to oleje ten sport......

Hej. Nie ma sie co ekscytowac cytatami z Bilda... ta gazeta to podobna ``szmata``co Fakt. Tak sie sklada ze widzialem, jak pewnie wielu z was wypowiedz sumiego dla RTL. to co przedrukowa Bild jes tylko czescia wycieta z kontekstu aby wywolas mala sensacje. mysle ze kara nie jest wymierna bo 10 punktow nikt robertowi nie odda a moga brakowac na koniec sezonu, ale taki jest ten sport. mysle ze Vettel popelnil wiekszy blad ale robert mogl byc nieco cierpliwszy i wyprzedzic go na nastepnym zakrecie. Coz taki sport.... cieszmy sie ze po raz pierwszy mogl wygrac wyscig bez pomocy innych. trzymajmy kciuki a bedzie dobrze. pozdrawiam

podpisuje sie pod tym obiema rekami.... najpierw niezadowolenie z bolidu, potem z szefostwa bo szkopskie i faworyzuje heidfelda, teraz wszyscy(ktorzy maja malo pojecia o f1) chcieliby zeby zawsze i wszedzie wygrywal robert. zastanowcie sie i cieszcie ze w ogole mamy tak swietnego kierowce, ktory trafil do zespolu, ktory tak swietnie sie rozwija. w relatywnie krotkim czasie mozemy obserwowac i cieszyc sie z postepow i sukcesow roberta. pomyslec ze wiekszosc z ``nowych fanow f1`` 3-4lata temu nie miala pojecia ze robert egzystuje. trzymajmy kciuki a sukcesy beda w swoim czasie. i przede wszystkim miejmy nadzieje ze robert nie zmieni dyscypliny sportu, o czym niejednokrotnie juz wspominal. pozdrawiam

hej chlopaki. widze ze wesolo tutaj.... rzucilo mi sie w oczy ze jakos nikt nie stawia na hamiltona(ktorego nie cierpie)?! myslicie ze jest bez szans? ja mysle ze denis stanie na rzesach zeby jego bimbo wygral mistrzostwa. oddac mu trzeba ze jezdzic potrafi. ja trzymam kciuki za kimim i robertem oczywiscie.. pozdrawiam

WV w f1.??? narazie to abstrakcja. tak jak ktos juz tam wyzej pisal... porsche mogloby z latwoscia przejac tego kolosa jakim jest wolksvagen ale nie chca sobie brac balastu na plecy. WV jest w niezlych tarapatych od kilku lat i gdyby nie skoda i seat to nie wiadomo jakby to wygladalo. porsche natomiast kwitnie i bije coraz to nowe rekordy obrotow i zyskow. mysle ze WV wykreca sie bo ich po prostu nie stac na ladowanie tylu milionow w f1. mowia o pieciu latach bo pewnie licza na poprawe sytuacji ale uwazam ze sie nie zmieni bo buduja oraz gorsze auta i ludzie zaczynaja to widziec i wybieraja inne. wiec zadowolic sie musimy tym co mamy. choc moze cos z ameryki przydaloby sie. opel albo ford. pzrd

hej!! miejmy nadzieje ze ten cap ralf nie rozwali sie na pierwszym zakrecie z robertem......