DO
GP Miami
02.05 - 04.05
ZOSTAŁO
POPRZEDNI WYŚCIG 
GP Arabii Saudyjskiej
-
Piastri pokonał Verstappena i objął prowadzenie w mistrzostwach świata!
-
Australijczycy czekali 15 lat na swojego lidera mistrzostw
-
Verstappen pozytywnie zaskoczony konkurencyjnością Red Bulla w Dżuddzie
-
Pierwsze podium Ferrari w sezonie
-
Kolejny solidny występ Hadjara
-
Mercedes walczył z przegrzewaniem opon
-
Współpraca zespołowa i podwójne punkty Williamsa
-
Sauber bez szans na walkę o punkty
-
Fatalny wyścig Alpine
-
Haas bez punktów, ale zadowolony po potrójnym maratonie F1
-
Alonso o wyścigu w Dżuddzie: 50 okrążeń kwalifikacyjnych
Ostatnia aktywność
13.11.2011 22:43
0
„Udowodniłem, że w wyścigach potrafię być szybszy od partnera, Nico Rosberga” - owszem, czasem potrafi być szybszy. Ale sam nie ukrywa na jakim poziomie są jego aktualne umiejętności...
Przejdź do wpisu Schumacher pozostanie w Mercedesie dłużej?
07.09.2011 00:31
0
Zezwolić na używanie DRSu w każdym miejscu toru i w dowolnym czasie, zarówno przez atakującego jak i broniącego się. Ale ograniczyć ilość jego uruchomień w trakcie wyścigu np. do 3 razy. I niech się kierowcy wykazują myśleniem strategicznym...
Przejdź do wpisu Dwie niezależne strefy DRS na Monzy
06.05.2011 23:13
0
@7. miki26 "Przydalby sie jeszcze jeden taki dzwon w 3 treningu jutro rano :D" Wtedy Mark będzie musiał oddać swój bolid "koledze" :P
Przejdź do wpisu Vettel: właściwie nic się nie stało
21.04.2011 21:52
0
Również we mnie DRS budzi mieszane uczucia - z jednej strony umożliwia wyprzedzenie marudera, co było w ostatnich latach bolączką wielu "przebezpiecznych" torów, a z drugiej jest to element sztuczny i dziwny. Skoro jednak już jest, to wolałbym aby na przykład jego użycie było ograniczone do kilku aktywacji w wyścigu, w dowolnym miejscu toru. I to do kierowcy należała by decyzja kiedy warto go użyć - do ataku na marudera, do obrony przed szybszym czy do podgonienia na długiej prostej. I czy warto robić to na początku wyścigu, czy może lepiej zachować użycie na finisz. Zyskiwał by kierowca mądrzejszy...
Przejdź do wpisu Briatore chwali zmiany w F1